Wiosenna walka o jak najpóźniejszy start w Europie

W rundzie wiosennej sezonu 2016/2017 głównym celem Lecha Poznań będzie zdobycie jakiegoś trofeum w tym przede wszystkim Mistrzostwa Polski. O tytuł będzie Kolejorzowi niezwykle ciężko. Nasz klub jest tylko jednym z kandydatów do mistrzostwa i na pewno nie jest głównym faworytem. Co innego w przypadku Pucharu Polski.


Po nieudanym zeszłym sezonie 2015/2016 celem minimum Lecha Poznań na trwające rozgrywki jest tak naprawdę samo zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Trzeba jednak pamiętać, że w roku 95-lecia Kolejorza nikogo sama lokata na podium nie zadowoli. W dodatku np. 3. miejsce będzie skutkowało właściwie brakiem urlopów dla piłkarzy, ponieważ wtedy „niebiesko-biali” kończąc sezon 4 czerwca musieliby rywalizować w Europie już 29 czerwca. Inna sytuacja będzie jeśli Wielkopolanie sięgną po jakieś trofeum.

Niespodziewane zdobycie Mistrzostwa Polski da przepustkę gry w pucharach od II rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów 11 lub 12 lipca, natomiast wywalczenie Pucharu Polski również od II fazy eliminacyjnej Ligi Europy 13 lipca. W tym przypadku jest jednak małe „ale”. W ubiegłym sezonie nasza federacja m.in. za sprawą dobrych występów Lecha Poznań w pucharach 2015/2016 wywalczyła do rankingu krajowego UEFA 5.500 punktów co pozwoliło Polsce awansować na 18. miejsce.

Tym samym jeśli w trwającym sezonie triumfator Ligi Mistrzów lub Ligi Europy zakwalifikuje się do europejskich pucharów 2017/2018 poprzez zajęcie wysokiego miejsca w swojej rodzimej lidze wówczas zdobywca Pucharu Polski 2016/2017 zagra latem w Europie nie od II a od III fazy kwalifikacyjnej Ligi Europy 2017/2018 dopiero 27 lipca, czyli wtedy kiedy będą trwały już kolejne rozgrywki Ekstraklasy.

Stawka wiosennego półfinału i później ewentualnego finału 2 maja na Narodowym dla Lecha Poznań jest zatem ogromna. Nie dość, że od trofeum dzieli Kolejorza tylko 270 minut, to jeszcze późny start w pucharach, który dałby naszej drużynie komfort pracy latem jest na wyciągnięcie nóg. Jeśli w trwającym sezonie 2016/2017 podopieczni Nenada Bjelicy zakwalifikują się do europejskich pucharów wówczas latem zaprezentują się w nich ze współczynnikiem 10.900.

Oczywiście współczynnik jeszcze zwiększy się, gdy Legia Warszawa ugra cokolwiek w dwumeczu z Ajaxem Amsterdam. Patrząc na naszą sytuację mogłaby choć raz zremisować, ponieważ rozstawienie naszego klubu w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy cały czas jest na styku. Rozstawienie jest mocno prawdopodobne, ponieważ taki współczynnik dawał rozstawienie w poprzednich latach, aczkolwiek nie jest w 100% pewne. Pomóc nam mogą również dwie przegrane Hapoelu Beer-Sheva w 1/16 LE, który w rankingu UEFA ze współczynnikiem 10.875 znajduje się tuż za nami.

Warto dodać, że przy odrobinie szczęścia Kolejorz może mieć latem szansę na rozstawienie także w ostatniej IV rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy, choć niewielkie. W eliminacjach Champions League nasz klub może liczyć na rozstawienie tylko w II fazie eliminacyjnej. W trwającym sezonie 2016/2017 najgorszym miejscem dla „niebiesko-białych” byłaby 3. pozycja w Ekstraklasie, bowiem wiązałaby się z grą w Europie już 29 czerwca.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







15 komentarzy

  1. mario pisze:

    nigdy nie będę kibicował szmacie, nawet, gdyby przez jej dobry wynik miała się polepszyć sytuacja Lecha. Może to dość ortodoksyjne podejście do sprawy, ale tak mam, niezależnie od tego, czy będę z tym sam, czy nie.

  2. hester pisze:

    Brutalna prawda jest taka, że lepiej zająć powiedzmy czwarte miejsce w lidze i zdobyć Puchar Polski, niż być wicemistrzem i Pucharu nie zdobyć. Oczywiście liczę na to że zespół Bjelicy oprócz wygrania finału 2 maja, realnie włączy się do walki o mistrzostwo.

  3. Panda1922 pisze:

    Bravo Mario!

  4. bombardier pisze:

    Jeden akapit z powyższego artykułu – „Niespodziewane
    zdobycie Mistrzostwa…” – A dlaczego niespodziewane?
    Chcieć to móc. I tu wychodzi słoma z papci decydentów LECHA.
    Mało czasu było na opracowanie mistrzowskiej strategii?
    Mając za sobą tylu wiernych kibiców i drugi w kraju
    potencjał finansowy – to mało? Zresztą forsa nie gra, ważne
    jest nastawienie kierujących LECHEM.
    Widzimy wszyscy, że NASZE KIBICÓW oczekiwania nie
    idą w parze z decydentami. Nawiązując do innego redakcyjnego
    artykułu – STĄD NARASTA ZNIECHĘCENIE I MALKONTENCTWO!
    Sama Redakcja napisała „niespodziewane”.
    Dla mnie wprost przeciwnie – przy dobrej polityce transferowej
    i transparentności w samym klubie WSZYSTKO można osiągnąć.
    Jeszcze runda wiosenna się nie zaczęła, transfery od 1 lutego –
    JEST WIELKA SZANSA!

    • Kaktus pisze:

      Legia mocno odjechała finansowo i ma sporo mocniejszą kadrę, a Lechia i Jagiellonia też dobrze wyglądają w tym sezonie. Np. obstawiając mistrzostwo dla Legii na STS za 1 zł dostaniesz 1.4 zł. Czyli wg. bukmacherów Legia to pewniak, a wygrana Lecha byłaby niespodzianką.

    • stowoda pisze:

      @kaktus – czy Ty się sam czytasz? A kto ma niby patent na Mistrza Polski? Klub z napastnikiem z 2 ligi chińskiej? Na razie na czele tabeli Jaga, druga Lechia.
      Na razie najważniejszy Puchar Polski całkiem realny.
      Reszta do zawalczenia ( oba mecze z L- KUREWKAMI,w Poznaniu).
      Jak nie będzie wiary i Wiary na trybunach to w d… wsadż swoje kibicowanie.

    • robson pisze:

      @Kaktus
      Przypominam, że w 2015 r. też wszyscy przed rundą wiosenną koronowali Legię na mistrza.

  5. robson pisze:

    Nawet jeśli Legia z Ajaksem coś ugra, to dla nas wpadną do rankingu tylko jakieś nic nie znaczące okruszki, więc nie ma wcale konieczności kibicowania im. Nasze rozstawienie w III rundzie jest raczej niezagrożone, bo taki współczynnik w poprzednich latach zawsze dawał rozstawienie. Gorzej z IV rundą, bo tam na rozstawienie nie ma szans i trzeba będzie się modlić żebyśmy nie dostali jakiejś Sevilli tak jak Śląsk parę lat temu.

  6. Ekstralijczyk pisze:

    Wystarczy , że wygra w LM Real lub Barcelona bądź Bayern itd. i PP daje już III rundę LE.?

    Dobrze rozumiem.?

  7. mario pisze:

    raczej mało prawdopodobne jest, by tryumfator LM lub LE nie zakwalifikował się do pucharów przez swoją ligę, więc jeśli zdobędziemy PP, to zaczynamy od III rundy LE.

  8. karaś pisze:

    Rzetelne dziennikarstwo polega na tym , że pisze się prawdę. Powinno więc być napisane , że Polska jest na 18 miejscu w rankingu dzięki Legii , która zdobyła więcej niż połowę punktów do rankingu. Punkty Lecha z poprzedniego sezonu to niecałe 9 % rankingu Polski. Piszemy więc prawdę albo nie piszemy nic na ten temat.
    @Ekstralijczyk, mario
    Jest już access list do pucharów 2017/2018. Nie ma tam opcji startu zdobywcy PP w 3 rundzie eliminacji do LE. Być może jest jeszcze za dużo zmiennych, jak będzie bliżej konkretnych rozstrzygnięć to taka opcja powinna się pojawić , jeżeli będzie możliwa. Najlepiej to poczekać do 3 maja , jak Lech zdobędzie PP , to będzie uwzględniony w opcji kwalifikacje z podaniem od której rundy startuje.

    • robson pisze:

      Gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem, to zorientowałbyś się, że redakcja pisze o sezonie 2015/16, w którym Lech zdobył więcej pkt. do rankingu krajowego niż Legia. Nigdzie nie było napisane o całości rankingu. Ja wiem, że miłość do Legii zaślepia, ale warto czasem jednak się przyłożyć i dokładnie przeczytać tekst.

  9. karaś pisze:

    @robson
    Doskonale wiem o czym pisze redakcja.Nie chciałem być złośliwy i pominąłem milczeniem fakt , iż w sezonie o którym mowa Lech zdobył 8 punktów za 3 zwycięstwa i 2 remisy , co podzielone przez liczbę zespołów w pucharach dało 2 punkty do rankingu krajowego. W tym samym sezonie Legia zdobyła 9 punktów za 4 zwycięstwa i 1 remis co dało 2,25 punktów do rankingu krajowego. Nie wiem jak w Poznaniu, w Warszawie 9 punktów jest więcej niż 8. Komentarz mój dotyczył całego 5 letniego okresu , bo taki okres liczy się do rankingu. W związku z tym podawanie wyników Lecha z 1 tylko najlepszego sezonu jest nieuprawnione , bo zafałszowuje obraz sytuacji. Odnośnie punktów do rankingu istotnie policzyłem nie te sezony. Prawidłowe dane odnośnie punktów do rankingu krajowego Legia 47, 2 % , Lech 18,3 % , Wisła 14,4 % , pozostałe kluby łącznie 20, 1 %. Ponad 50% udział punktów zdobytych przez Legię w rankingu krajowym jest od następnego sezonu.
    Ja osobiście kibicuję każdemu polskiemu klubowi w pucharach , bo dobre wyniki ciągną naszą ligę w górę. Po reformie rozgrywek przez słabe wyniki tylko zdobywca PP zaczyna od 2 rundy eliminacji , pozostali zaczynają od 1 rundy.