PZPN zwiększył ceny biletów na finały
Na początku marca i kwietnia odbędą się półfinałowe mecze rozgrywek o Puchar Polski 2016/2017. W grze o trofeum oraz o awans do europejskich pucharów poza Lechem Poznań i Pogonią Szczecin są Arka Gdynia oraz Wigry Suwałki. Choć tegoroczny finał nie będzie tak ciekawy, jak ten w 2015 czy w 2016 roku to jednak ceny biletów na mecz 2 maja będą wyższe.
Polski Związek Piłki Nożnej ustalił, że bilety na finał Pucharu Polski 2017, który odbędzie się we wtorek, 2 maja, o godzinie 16:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie będą kosztowały odpowiednio 40 zł na sektory wzdłuż boiska oraz 30 zł za bramkami na miejsca dla obu finalistów. Te ceny będą obowiązywały przez 3 najbliższe lata. Bilety na tegoroczny finał pucharu krajowego będą więc droższe od tych w 2015 czy w 2016 roku. Wówczas za pojedynczą wejściówkę należało zapłacić 15 lub 20 zł w zależności od kategorii.
PZPN w porównaniu z 2 poprzednimi latami nie zmienił jednak sposobu dystrybucji biletów. Te na sektory tzw. neutralne będzie można kupić tylko za pośrednictwem strony kupbilet.pl od 4 kwietnia. Ich wydruk będzie możliwy dopiero pod koniec kwietnia. Jak zwykle nie będzie można kupić wejściówek w dniu finału w kasach obiektu. Polski Związek Piłki Nożnej dolne sektory wzdłuż boiska znów zarezerwował dla swoich gości ze związków czy dla uczestników turnieju o Puchar Tymbarku, który poprzedzi mecz finałowy.
Dystrybucją biletów za bramkami dla swoich kibiców zajmą jak się tradycyjnie kluby, które dojdą do tegorocznego finału. Jeżeli po raz 3 z rzędu awansuje do niego Lech Poznań wtedy będzie musiał powalczyć o otwarcie trybun za jedną z bramek dla swoich kibiców. Oficjalnie klub wciąż ma pucharowy zakaz na mecze poza Bułgarską, jednak w razie wyeliminowania Pogoni Szczecin oraz zgodowego finału z Arką Gdynia są spore szanse na anulowanie kary.
Dodajmy, że Lech Poznań jest 5-krotnym zdobywcą pucharu krajowego (po raz ostatni wywalczył go w 2009 roku) i 5-krotnym finalistą Pucharu Polski (w 3 ostatnich finałach w tym w 2 z rzędu Kolejorz przegrał). W ubiegłym sezonie Wielkopolanie w półfinale pucharu krajowego wyeliminowali Zagłębie Sosnowiec, a w jeszcze poprzednim Błękitnych Stargard Szczeciński.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Wpierw musimy wyeliminowac Pogoń, a potem będzie pora myślec o biletach na finał.
Masz racje ale wyobrazasz sobie sytuacje, ze nie dajemy rade Pogoni? Zarowno trener jak i zawodnicy wiedza jak wazne jest zdobycie tego trofeum, nie tylko ze wzledu na rocznice ale tez na pozniejszy start w LE. Damy rade
Jeśli chodzi o ceny to kilka lat temu Boniek mówił, że ceny są tak niskie, bo najpierw chcą zwiększyć zainteresowanie pucharem Polski. A potem podniosą ceny.
Prawda jest taka zę w razie finału z udziałem Lecha będą zmuszeni otworzyć dla nas trybuny w innym wypadku nie zapełnia stadionu,a jeśli jakimś cudem w finale zagrają np.Wigry z Pogonią to bilety będą rozdawać za darmo
Znowu dadzą miejsca w dolnych sektorach i znowu będą puste. W tamtym roku spokojnie sprzedali by wszystkie miejsca gdyby nie szopka z kupbilet.pl i tym, że wyłączyli wszystkie dolne sektory dla swoich ziomków.
Stadion CWELi jest ładny, może piękniejszy od INEA, ale daleko mu do atmosfery jaka panuje przy Bułgarskiej. Kolejorz ma obiekt typu angielskiego, warszawka taki nowoczesny PRL.
A gdzie tu mowa o stadionie cweli? Poza tym kogo oni obchodzą skoro ich mie ma w pucharach?
To było do przewidzenia, PZPN podąża zgodnie z wytyczoną strategią. W tym roku miał być koniec z promocjami :>
Jednak, tym razem z zainteresowaniem może być średnio. Nikogo z mazowieckiego raczej nie zachęci mecz zgodowy typu Arka-Lech, ani tym bardziej oglądanie Wigier Suwałki.
Raczej porozdają firmom sponsorskim, partnerom i młodzieży.
Trzeba im oddać, że i tak to wszystko organizowane jest na duży plus np w porównaniu z szopką za czasów Laty, sposobem dystrybucji biletów i cyrkiem takim, jak finał w Bydgoszczy po 50 zł od łebka.