Rocznicowe rozczarowanie

W meczu 26. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017, Lech Poznań tylko zremisował w dniu 95. rocznicy powstania z Górnikiem Łęczna 0:0. Zawodnicy Kolejorza ewidentnie nie mieli dziś swojego dnia w ofensywie i mimo wielu ataków zwłaszcza w drugiej połowie nie umieli strzelić gola. Zmarnowali też szanse na objęcie prowadzenia w lidze.


Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

13:55 – Witamy z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! prosto z Bułgarskiej. Dziś w dniu 95. rocznicy Kolejorza walczymy RAZEM o LIDERA! Tylko 3 punkty!

13:55 – Pierwsze grupki kibiców są już na stadionie. Bramy otwarto o 13:30.

13:56 – Murawa wygląda przyzwoicie. Podobnie jak na ostatnich meczach, dlatego da się na niej grać w piłkę.

13:59 – Zawodnicy Górnika dojechali na stadion.

14:05 – Poniżej skład Lecha. Wraca Kędziora i Bednarek. Jest też Jevtić na prawej.

14:10 – Pogoda dziś lepsza niż zapowiadano. Nie powinno padać w trakcie meczu i nie wieje.

14:15 – Lechici również są już na stadionie. Dłużej na murawie został Bednarek, by pogadać z dawnymi kolegami z Łęcznej.

14:23 – Były trener Lecha – Smuda wystawił dziś w bramce kibica Kolejorza, Prusaka, na środku obrony napastnika Pitrego i w pomocy obrońcę Sasina. Na ławce rezerwowych są kolejni byli lechici – Ubiparip i Piesio.

14:25 – Skład Łęcznej jest jaki jest… zwłaszcza napastnik Pitry na stoperze to odważne posunięcie.

14:27 – Warto przypomnieć, że w razie wygranej Kolejorz zostanie liderem. Będzie prowadził pierwszy raz w lidze od czerwca 2015.

14:36 – Powoli, powoli. Coraz więcej ludzi na trybunach.

14:45 – Bramkarze gości są już na rozgrzewce.

14:49 – Lech w komplecie na rozgrzewce. Głośne Kolejorz z Kotła.

14:50 – Kibiców powitał właśnie spiker. Po chwili okazjonalna piosenka – „Nie idziesz sam”.

14:53 – Dziś Lech pobije rekord frekwencji tego sezonu. Do pięknych 95. urodzin brakuje tylko wygranej.

15:02 – Sam bełkot z głośników. Puszczanie przedmeczowego studia na telebimach nie ma sensu, bo i tak nic nie słychać.

15:09 – Na stadion zawitał Zbigniew Boniek.

15:14 – Na murawie uroczystość. Koszulka dla Trałki z „300” na plecach za 300 mecz w Ekstraklasie, który dziś rozegra. Na telebimie odtwarzany jest również film z jego udziałem.

15:20 – Spiker czyta składy. Zaraz jubileuszowy występ KG.

16:27 – Hymn Lecha śpiewają kibice.

15:30 – Kartoniada na wyjście. Zaraz gramy!

Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Szybkie dwie akcje Lecha zatrzymane w ostatniej chwili.
3 min. – Odpowiedź gości. Najpierw zablokowany strzał Bonina, a po chwili Śpiączka trafia w poprzeczkę.
8 min. – Górnik nie ma nic do stracenia i atakuje.
13 min. – Świetna piłka Pawłowskiego do Majewskiego, którego strzał zatrzymał Prusak. Było blisko.

16 – 30 minuta

16 min. – Bednarek zatrzymuje mocne uderzenie. Trzeba uważać.
20 min. – Na razie szybki, ciekawy i otwarty mecz.
25 min. – Kapitalna interwencja Putnockiego po strzale Hernandeza.
30 min. – Lech jest chyba trochę zaskoczony grą Górnika, który momentami gra całkiem nieźle.

31 – 45 minuta

33 min. – Po co?! Po co Pawłowski dryblował?! Zepsuł świetną sytuację.
37 min. – Następna zepsuta okazja przez Pawłowskiego. Słaby mecz tego zawodnika.
39 min. – Lech przejął na boisku kontrolę.
42 min. – Zły strzał Kownackiego przewrotką.
44 min. – Niecelne dośrodkowanie Jevticia. Tak się gola nie strzeli.
45 min. – Do przerwy 0:0. Wynik rozczarowujący.

46 – 60 minuta

46 min. – Jevtic psuje dobrą okazję. Za późno podał.
46 min. – Majewski obok słupka. Wcześniej powinien jednak podać do lepiej ustawionego Jevticia.
49 min. – Niecelne uderzenie Pawłowskiego. Lech dobrze wszedł w II połowę.
54 min. – Coraz większa przewaga Lecha, jednak w akcjach brakuje precyzji w tym ostatniego podania.
57 min. – CZEMU NIE STRZELAŁ!?! Kownacki biegł sam na sam, nie oddał strzału i został dogoniony przez obrońców.

61 – 75 minuta

63 min. – Strzał Pawłowskiego z 20 metrów minął słupek!
67 min. – Bez jakości w podaniach gola nie będzie, a tymczasem czasu coraz mniej.
69 min. – Niecelny strzał Raduta z powietrza.
70 min. – Znów Radut! Coraz bliżej!
74 min. – Piłka po lekkim uderzeniu Bednarka otarła się o poprzeczkę!

76 – 90 minuta

76 min. – Już tylko kwadrans do końca.
81 min. – Gramy w końcówce 4-4-2. Może to coś zmieni.
82 min. – Celna, choć lekka główka Robaka.
85 min. – Putnocky broni w sytuacji 1 na 1.
90 min. – Nic z tego nie będzie jednak.
90+3 min. – Nie popisał się dziś Lech. Tylko 0:0.


KKS Lech Poznań – Górnik Łęczna 0:0 (0:0)

Żółte kartki: Trałka, Gajos, Kownacki

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów: 40324

KKS Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych – Trałka, Gajos – Jevtić (74.Makuszewski), Majewski (68.Radut), Pawłowski (81.Robak) – Kownacki.

Rezerwowi: Burić, Wasielewski, L.Nielsen, Tetteh, Radut, Makuszewski, Robak.

Górnik: Prusak – Matei, Komor, Pitry, Leandro – Sasin, Tymiński – Bonin, Hernandez, Dzalamidze (86.Ubiparip) – Śpiączka (80.Grzelczak).

Rezerwowi: Małecki, Askovski, Dźwigała, Atoche, Piesio, Grzelczak, Ubiparip.

Kapitanowie: Trałka – Bonin

Trenerzy: Bjelica – Smuda

Stan murawy: Przyzwoity (murawa miejscami nierówna)

Pogoda: +6°C, pochmurno

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







153 komentarze

  1. aaafyrtel pisze:

    na początku meczu kedziory nigdy nie było na prawej stronie obrony jak szła akcja przeciwnika, tylko putnocki był na posterunku, ogólnie źle weszli w mecz, byli bez wiary ospali jacyś… jewtić straszny, pawłowski straszny jak zwykle, ten bjelica powinien znacznie szybciej zmienić pawłowskiego na robaka, może wtedy dałoby się rozmontować uważną obronę gości… pozycyjnym grać nie umieją, szkoda przykro to się oglądało… może ta przerwa i urlopy na długie były…

  2. mr_unknown pisze:

    Mogliby coś zrobić z tą gównianą murawą. Na Lechii jest hybrydowa i jakoś to wygląda, a u nas jak jakieś pastwisko

  3. Robciu pisze:

    tydzień temu stracona bramka dziś remis za tydzień w dupe:( forma idzie w dół koniec eldorado

  4. sajmon78 pisze:

    Największy ból dziś to brak pressingu, odbioru piłki i próby przejęcia inicjatywy!!! Dwa tygodnie na poprawę tego!!!MUSOWO!!! POZDRO

  5. sajmon78 pisze:

    Brak pressingu , odbioru piłki i przejęcia inicjatywy ale i tak Majster NASZ!!!

  6. Didavi pisze:

    Jakoś przetrawiłbym ten remis, takie mecze i dni się po prostu zdarzają, ale jak pomyśle o Pitrym na stoperze to mnie takie wkurw*enie dopada, że to jest niemożliwe. Potrzeba praca mentalna bez dwóch zdań, bo zawsze gdy jest okazja zyskać w tabeli nad innymi to my tracimy. Wielka szkoda.

  7. sajmon78 pisze:

    Brak pressingu, odbioru piłki i przejęcia inicjatywy, ale i tak MAJSTER NASZ!!!

  8. leftt pisze:

    Są takie mecze, gdy wyprzedza się przeciwnika o centymetr. Taki był mecz z Lechią – betony miały piłkę, ale zawsze ten Trała czy Tetteh wyjęli. Dzisiaj było odwrotnie – tego centymetra brakowało. Poza tym wydaje mi się, że nie wyszliśmy skoncentrowani na mecz. Pierwszą połowę oddaliśmy za darmo, zastanawiałem się, czy aby nasi na pewno w niebieskich. Kibic może dopisywać trzy punkty przed meczem, piłkarz nie. Sialala, hahaha – i chuj bombki strzelił, gwiazdki nie będzie. Przynajmniej dzisiaj.

  9. mateo pisze:

    Pawłowski to partacz, kiwa się sam ze soba, wchodzi z pilka w 5 zawodnikow strasznie mnie dziś wkurwiał
    na prawej flance Kędziora często nie mogl zdarzyć
    Jevtic dziś nie istniał
    typowy mecz walki tak jak to już maja druzyny Smudy
    z drugiej strony dobrze ze nie zostali liderem po tej kolejce bo mogłaby im za wcześnie uderzyć woda sodowa do glowy
    a tak niech pracują dalej bo czekaja nas po przerwie na Repre ciężkie mecze

  10. Pobiel pisze:

    pierwsza połowa bardzo słaba,druga była ok do 80 min brakowało bramki,szkoda ze akurat dziś wypadł słabszy mecz,oby zawsze było tak ze na 6 meczy zdobywamy 16pkt,Radut dobra zmiana, Makuszewski słabo,pamiętajcie seria zwycięstw nigdy nie trwa długo,ważne żeby tera zacząć nową a mistrzostwo będzie nasze

  11. Mpz pisze:

    Jak wracałem takie trzy szybkie myśli mi prxeleciały :Smuda czasem jednak czyni cuda:) ,liga będzie ciekawsza,i nakważniejsze ” jeszcze nic nie wygraliśmy”…Zimny prysznic dla nas i piłkarzy .

  12. melon1922 pisze:

    Szkoda ale gramy dalej.

  13. Krzys pisze:

    Zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Może to i dobrze bo oczekiwania urosły ponad potencjał, którym dysponujemy. Teraz przed nami dwa mecze prawdy w lidze i odpowiedź na pytanie czy zostanie nam tylko walka o puchar.

  14. Toruń pisze:

    zimny prysznic i gramy dalej!!!!!!!!!!!! KOLEJORZ!!!!!!!!!!!

  15. El Companero pisze:

    zimny prysznic na głowy kilku piłkarzy przed mega trudnymi meczami ze skisłą i tęczowymi. Czyżby zaszkodziły im 3 dni wolnego? Komplet na stadionie spętał nogi zawodnikom?. W Krakowie trzeba zagrać jak w Gdyni. Bo tęczowi już szukają arbitra…

  16. asdf pisze:

    Chciałbym zwrócić uwagę, że problem zaczął się już w meczu z rezerwami.

  17. resident pisze:

    Odnosze wrazenie ze im sie niechcialo pytanie tylko dlaczego

  18. babol pisze:

    Jak dla mnie Łęczna była od nas lepsza. Można się ze mną nie zgodzić, ale tak to wyglądało na boisku. Zdecydowanie konkretniejsi od nas. Wiedzieli o co grają, o byt w lidze. Nie popełniali zbyt wielu błędów. Nasi za nerwowo rozgrywali piłkę, sporo strat i niecelnych podań. Nie wiem jak wy, ale presja chyba zjadła naszych kopaczy i to już nie po raz 1 przy komplecie na stadionie.

    • zawisza pisze:

      Lepsza nie… Ale lepiej przygotowana… Niestety, ale lepiej wyglądali fizycznie przez większość meczu.. tylko między 30 a 40 minutą i 70 a 80 potrafiliśmy dobiec szybciej do drugiej piłki, założyć pressing, to co było w innych meczach… Pozostałe 60-70 minut to Łęczna grała naszą piłkę, pozwalała nam kopać 50 metrów od bramki, a im bliżej, tym więcej strat i nieporadności.

  19. tomasz1973 pisze:

    No to dzisiaj nas Smuda zaskoczył tym co my do tej pory graliśmy, doskok i walka-to były atuty Górnika.
    Naszym najsłabszym ogniwem był Pawłowski, co Nenad w nim widzi, tego nie wiem, ale fakt jest taki, że trener popełnił 2 błędy-jeden to to, że Pawłowskiego wystawił, a drugi to taki, że go po 45 min nie zmienił.
    Ale ojcem ” braku sukcesu” jest Majewski, gdyby w 14 min po super zagraniu Pawłowskiego ( jedynym w całym meczu) podał do Kownackiego, zamiast łaszczyć się na gola, Kownaś strzelałby do pustaka, meczy potoczyłby się inaczej, sadzę , ze skończyłoby się wówczas tradycyjne 3-0.

  20. Michu73 pisze:

    My dzisiaj zagraliśmy słabiej, ale trzeba przyznać, ze Górnik zagrał bardzo dobre zawody. Praktycznie do 73 minuty zapierdzielali na pełnym gazie i spuchli dopiero w samej końcówce. Taktycznie chyba nas zaskoczyli tak odważną grą i dobrym przygotowaniem fizycznym. Kownaś dzisiaj słabiej, chociaż teraz w TV widzę, ze jednak był karny. Jakby nie machały tyle łapami wczesnej, pewnie sędzia by gwizdnął… uczciwie jednak przyznaję, ze z trybun tego faulu nie było widać. Będąc mądrzejszym po meczu (to zawsze łatwiej), możemy powiedzieć, ze dzisiaj Trener nie pomógł. Zmiany dla mnie były niezrozumiałe, no ale jakby coś w końcówce wpadło, ocena była by pozytywna. Podsumowując, przerwa reprezentacyjna sie przyda. Wiemy, ze jeszcze nie jesteśmy mistrzami świata i walka bedzie do końca. Tylko KOLEJORZ!

  21. Michu87 pisze:

    Drużyny o utrzymanie grają na maxa 100% zaangażowania. Niestety Lech przespał pierwszą połowę, a mimo to mógł ten beznadziejny mecz wygrać. Nie udało się taka jest piłka. Zimny prysznic i czas zejść na ziemie. Trenować i jeszcze raz trenować. Nie ma miejsca na amatorszczyznę ;> Hej Lech!

  22. KKS pisze:

    Rozczarowanie. Nie tyle wynikem, co zdecydowanie bardziej sama gra. Juz z lechia fragmentami pozwalalismy grac przeciwnikowi zbyt duzo pilka na wlasnej polowie, dzisiaj podobnie, z tym ze skutecznosc rowniez zawiodla. Jestem wkurwiony na maksa, zamiast odskoczyc w tabeli to dalismy sie kurwie wyprzedzic…

  23. Mary pisze:

    Szkoda zmarnowanej okazji na liderowanie. Gdyby Majewski nie był Majewskim może byśmy ten mecz wygrali? Ale urodziny jeszcze trwają, nie ma będę narzekać. Nie pierwsza, nie ostatnia taka padaka. Trzeba Legię pokonać na Bułgarskiej i tyle, ta wygrana będzie lepiej smakować 🙂

  24. kocianJanTratatam pisze:

    Ktoś wie, czemu Robak dostał samą końcówkę, skoro przez cały mecz Kownackiego powalał nawet wiatr?

  25. R.K. pisze:

    Widze jeden pozytyw tego meczu-kolejny mecz na zero z tylu.

  26. wagon pisze:

    Górnik był bardzo zmotywowany, oni toną, w desperacji robią rzeczy wcześniej dla nich niemożliwe,
    Lech ich do końca nie docenił, byli zaskoczeni

  27. FuTson pisze:

    Teraz z Wisłą też nielekko będzie. Oni grają z kontry tak jak Lech. Zapowiadają się szachy taktyczne

  28. aaafyrtel pisze:

    spokój trzeba zachować… zdaje się, że znajdą się jednak, pomimo nędznych umiejętności indywidualnych (majewski strzał w bramkarza na początku meczu) zespołowo (gierki w poprzek truchtająco), w górnej połówce tabeli, utrzymując się tym samym w ekstraklasie… vivat!

  29. KKs7 pisze:

    szkoda dwóch pkt, mówi się trudno, jedziemy dalej

    • omega pisze:

      Masz rację . Remis , nic się nie stało .Cały czas wszystko zależy od nas .Lepiej dziś zremisować niż w kolejnych meczach.

  30. Michał Kalisz pisze:

    Taki mecz musial w końcu się trafić. Szkoda, że na jubileuszu. Z drugiej strony lepiej ze z Górnikiem.niz z milicjantami albo radzieckimi. Tylko Lech!

  31. KibicD1988 pisze:

    Lepiej stracić pkt z Górnikiem Franka i w rundzie zasadniczej niż w rundzie finałowej tym bardziej, że lider nam nie odjechał, a Mistrzostwo i tak rozstrzygnie się w 36 lub 37 kolejce, czekajmy na ciężki bój z Wisłą w Krakowie który trzeba wygrać i do przodu.

  32. aaafyrtel pisze:

    odnośnie frekwencji to te najlepsze krzesełka w środku pierwszej były pustawe ( nie pierwszy raz zresztą)… naprawdę nie da się tych miejsc sprzedać rzeczywistym kibolom, lepiej puste miejsca, nawet na jubileuszowym meczu, trzymać, czy jak?!

  33. kufel pisze:

    Koledzy z Wisła obowiązek jest wygrać bo teraz czekają według mnie najważniejsze dwa mecze w których mozna bardzo duzo zyskac a jeszcze wiecej stracić. Wisła i Legia mega cieżko bedzie o 6pkt bo jeszcze z Wisła widze 3 pkt to z Ladacznica nie widze tego różowo dlaczego?? według mnie mimo że legła nie ma formy z poprzedniego sezonu to MA to czego nikt nie ma w naszej lidze doświadczenie zajebiste z gry z LM i LE i tego był wczoraj przykład według mnie w meczu z Lechia.Pozdrawiam KKS

    • mateo pisze:

      łee tam tirowka miała więcej szczęścia niż rozumu w Gdansku
      jak się na nich naskoczy to gubia się w obronie jak dzieci

    • tomasz1973 pisze:

      Miło Cię tu znowu widzieć!