Historia: Najwyższe ekstraklasowe zwycięstwo
W dotychczasowej 95-letniej historii Lecha Poznań nie brakowało wysokich zwycięstw Kolejorza nawet kilkunastoma bramkami w tym w latach 40-tych o których już kiedyś pisaliśmy. Dziś w kolejnym i 64 już odcinku działu „Historia” przenosimy Was na moment do lat 50-tych, kiedy miała miejsce najwyższa wygrana naszego klubu na szczeblu Ekstraklasy.
Trzeci sezon Lecha Poznań na szczeblu Ekstraklasy, czyli ten w 1950 roku nie był początkowo zbyt dobry. Po dość niespodziewanym 3. miejscu na koniec rozgrywek 1949 w których Kolejorz po raz pierwszy uplasował się na ligowym podium lechici w kolejnym sezonie trochę obniżyli loty. Podopieczni Antoniego Bottchera po przyzwoitym starcie w 1950 roku od 6 do 10. kolejki zaczęli dołować. Wywalczyli tylko 1 remis ponosząc przy tym 4 porażki (3 z rzędu). Lechici ostatecznie wyszli z kryzysu, zbierali punkty, jednak kilka wpadek jak np. ta ze słabą wówczas Wartą Poznań 2:4 w połowie sezonu i tak nie wróżyły nic dobrego.
W 15. kolejce dnia 27 sierpnia 1950 roku ówczesny Kolejarz Poznań podejmował na Dębcu ekipę Górnika Bytom, czyli Szombierki Bytom. Przed meczem, który obserwowało 6 tysięcy ludzi nic nie wskazywało na wysoki triumf gospodarzy. Nawet pierwsza połowa na to nie wskazywała. Poznaniacy prowadzili 2:0, jednak przed przerwą stracili bramkę, zatem po pierwszych 45 minutach był normalny wynik 2:1. Worek z golami otworzył się w 55. minucie. W ciągu 5 minut Lech zdobył 4 bramki w tym 3 za sprawą legendarnego Teodora Anioły. Między innymi dzięki niemu po godzinie gry Kolejorz prowadził już 6:1. W ostatnich 20 minutach gracze Bottchera zaliczyli kolejnych 5 trafień. Ostatecznie Lech Poznań rozgromił na swoim boisku Szombierki Bytom 11:1 (2:1) co do teraz jest najwyższym ekstraklasowym zwycięstwem naszego klubu w historii.
W sierpniu 1950 roku legendarny, słynny i najskuteczniejszy napastnik Lecha Poznań w historii, Teodor Anioła sam zdobył 6 bramek. Hat-tricka dołożył jeszcze Janusz Gogolewski, jednego gola Tadeusz Kołtuniak, a jedno trafienie było samobójcze. Poza Aniołą, Kołtuniakiem i Gogolewskim w tamtym spotkaniu wystąpili inni słynni lechici. Zagrał m.in. Henryk Czapczyk, Edmund Białas, Zygfryd Słoma, Władysław Sobkowiak czy Mieczysław Tarka. Co ciekawe w tamtym sezonie Lech Poznań wygrał wysoko jeszcze jeden mecz. W 20. kolejce sprał u siebie Garbarnię Kraków aż 7:0. Sezon 1950 roku po udanej drugiej połowie rozgrywek po raz 2 z rzędu zakończył ostatecznie na 3. pozycji dając też utrzymanie w lidze warszawskiej Legii. W ostatniej kolejce „Wojskowi” potrafili ugrać na Dębcu remis 1:1, który szczęśliwie dał im utrzymanie w Ekstraklasie. Z ligi spadły Szombierki Bytom, które miały tyle samo punktów co Legia Warszawa, ale gorszy bilans bramkowy oraz ostatnia Warta Poznań.
15. kolejka I-ligi (obecnie Ekstraklasy) – 27 sierpnia 1950
Lech Poznań – Szombierki Bytom 11:1 (2:1)
1:0 – 12.Gogolewski
2:0 – 14.Anioła
2:1 – gol dla Szombierek
3:1 – 55.Anioła
4:1 – 57.Gogolewski
5:1 – 59.Anioła
6:1 – 60.Anioła
7:1 – 70.Gogolewski
8:1 – 71.Kołtuniak
9:1 – 77.Anioła
10:1 – 81.gol samobójczy
11:1 – 86.Anioła
Dział „Historia” (63 artykuły):
> Magia starej Bułgarskiej + FOTO
> Filmy przypominające dawne lata
> 61 meczów bez porażki Lecha Poznań
> Obchody 80, 85 i 90-lecia Lecha Poznań (FOTO, VIDEO)
> Jedyny dublet w historii Kolejorza (wiosna 1984)
> Wszyscy zdobywcy Pucharu Polski
> Najbardziej utytułowani obcokrajowcy Kolejorza
> Historyczni rywale Lecha z Poznania
> Zawodnicy mający najwięcej mistrzostw
> Cud w Międzychodzie przebił Błażejewko
> Najbardziej utytułowani trenerzy w historii
> Najwygodniejsi przeciwnicy
> Najbardziej niewygodni przeciwnicy
> Bilety i karnety na Kolejorza II (FOTO)
> Bilety i karnety na Kolejorza (FOTO)
> Rekordowe frekwencje w sezonie 1972/1973
> Fana legend Lecha Poznań
> 1/8 PZP w latach 80-tych
> Najdziwniejsi rywale Kolejorza
> Wysokie triumfy w latach 40-tych
> Najdłuższa zwycięska passa z rzędu Lecha
> Podział na sektory na starym stadionie
> Pięć meczów Kolejorza z reprezentacjami narodowymi
> Fuzja w 2006 roku
> Początki nowego Lecha + FOTO
> Jedyny stadion na świecie z bunkrem + FOTO
> Ostatni awans
> Ostatni spadek
> Herby Lecha Poznań
> Historyczny montaż podgrzewanej murawy na Lechu + FOTO
> Lech Poznań w latach 1990-1999
> Kilka lokalizacji na stadion Lecha
> Cud w Błażejewku za sprawą Jerzego Kopy
> Lech Poznań w latach 1980-1989
> Trzecie podium Lecha (sezon 1977/1978)
> Budynki na i przy stadionie + FOTO
> Drugie podium Lecha (sezon 1950)
> Lech Poznań w latach 1970-1979
> Najpiękniejsze jupitery na świecie
> Lech Poznań w latach 1960-1969
> Pierwsze podium Lecha (sezon 1949)
> Lech Poznań w latach 1950-1959
> Dlaczego Kolejorz, a nie Kolejarz
> Lech Poznań w latach 1940-1949
> Szóste mistrzostwo Lecha Poznań
> Raj w kilkanaście sekund. Ruch – Lech 1:2
> Lech Poznań w latach 1930 – 1940
> Piąte mistrzostwo Lecha Poznań
> 51 sezonów Lecha w Ekstraklasie
> Pierwsze lata klubu (1920 – 1930)
> 89 ligowych rywali Lecha Poznań
> Czwarte mistrzostwo Lecha Poznań
> Wszystkie nazwy Lecha Poznań
> Skąd i dlaczego wzięła się nazwa Lech
> Najdłuższe karne w historii + FOTO
> Trzecie mistrzostwo Lecha Poznań
> Drugie mistrzostwo Lecha Poznań
> Wspomnienie obchodów 80-lecia
> Pierwsze mistrzostwo Lecha Poznań
> Wspomnienie obchodów 85-lecia + FOTO
> Smutny mecz grany dwa razy
> Jedyny i najlepszy tercet ABC
> Im zabrali nam dali (1993 rok)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Piękny wynik!!! No cóż, niebawem na B 17 następny mecz i czas już ku temu najwyższy aby ten legendarny rezultat z 27 sierpnia 1950 poprawić:)))
Najlepiej 9 kwietnia z kurewką 🙂
Podobno ten mecz jest rekordowy nie tylko z tego względu – otóż odbył się on w sobotę o 10. Najwcześniejsza godzina w historii, przynajmniej odnotowana. No, chyba że Lutnia albo Liga Dębiec kiedyś, coś, gdzieś. Szkoda, że ten wynik pomógł szmacie (która wtedy jednak dopiero wchodziła na swą szmaciarską drogę), ten gorszy stosunek bramek Szombrów to m.in. przez ten mecz.
Szkoda , wielka szkoda , ze ta paskudna kurwa nie spadła , a my niechcący(mam nadzieje) przyczyniliśmy sie do tego…
Napewno nie należy sie tym chwalić
No to nieświadomie pomogliśmy im 2 razy, raz przez pogorszenie bilansu Szombierek, a dwa i to bardziej przez oddany 1 pkt za remis.
Warto dodać iż honorowe trafienie dla Szombierek było autorstwem Leona Pająka a autorem samobójczego gola na 10-1 był Augustyn Gaweł.
Ech taka okazja była do spuszczenia ladacznicy