Kolejna edycja Pucharu Polski za Lechem

63. edycja piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2016/2017 za nami. Mimo najtrudniejszej w historii drogi Kolejorza do 10 finału drużynie Lecha Poznań nie udało się sięgnąć po trofeum na 95-lecie. Kolejorz przegrał na własne życzenie, dlatego kolejny finał będzie mu się jeszcze odbijał czkawką w najbliższym czasie.


Puchar Polski 2016/2017 nie zakończył się dla Lecha Poznań tak jak wszyscy tego oczekiwali. Faworyt zawiódł, nie zdobył Pucharu Polski, choć na papierze miał wszystko, by móc myśleć o trofeum. Porażka w finale to dla klubu bolesny cios, dlatego zakończona już 63. edycja Pucharu Polski wspominana będzie przez pryzmat tego co wydarzyło się w pojedynku z Arką Gdynia na Narodowym.

Wszystko zaczęło się od wygranej w Bielsku 3:0, gdzie Lechowi nigdy nie szło, a wcześniej przegrał tam 1:4. Później poznaniacy musieli jechać do Chorzowa, gdzie przez kilkadziesiąt lat rywalizacji zwyciężyli tylko 12 razy. Podopieczni Nenada Bjelicy w meczu z Ruchem nie zawiedli ogrywając go 3:0. W ćwierćfinale było jeszcze trudniej. Po remisie 1:1 u siebie przy pustych trybunach lechici musieli na Reymonta w Krakowie wygrać lub zremisować 2:2. Mecz z Wisłą 30 listopada okazał się przedwczesnym finałem. Grając w mrozie i na śniegu „niebiesko-biali” triumfowali 4:2 prowadząc do przerwy 3:0! Tamtego dnia Wielkopolanie zwyciężyli na obiekcie „Białej Gwiazdy” dopiero po raz 11 w ciągu kilkudziesięciu lat rywalizacji.

Los oczywiście nie oszczędzał Lecha Poznań. W półfinale trafiliśmy na kolejnego, niewygodnego oraz bardzo zdeterminowanego rywala, czyli Pogoń Szczecin z którą na dodatek najpierw musieliśmy mierzyć się u siebie. Lech wiedział, że nie może sobie pozwolić na wpadkę w Poznaniu chcąc awansować dalej. 1 marca zagrał kapitalnie pewnie ogrywając „Portowców” wynikiem 3:0, zatem rewanż w Szczecinie, gdzie Kolejorz zwyciężał dotąd bardzo rzadko był już tylko formalnością. Mimo to, gracze Nenada Bjelicy postawili kropkę nad i na awansie do finału Pucharu Polski zwyciężając 1:0.

W finale „niebiesko-białym” trafiła się zaprzyjaźniona kibicowsko Arka Gdynia, która w drodze na Narodowy nie wyeliminowała nikogo z Ekstraklasy. Beniaminek ligi wykorzystał niespotykanie łatwą drabinkę znajdując się w finale Pucharu Polski do którego Lech Poznań miał za to najtrudniejszą drogę w swojej historii. W finale miał postawić kropkę nad i na tej edycji, a tymczasem w meczu finałowym skompromitował się po całości przegrywając po dogrywce 1:2 marnując wcześniej wiele dobrych okazji oraz przede wszystkim ogromną szansę na trofeum. W edycji Pucharu Polski 2016/2017, którą zespół zanotował bilans 5-1-1, gole: 16:5. W regulaminowym czasie nie przegrał ani razu, jednak Pucharu Polski nie zdobył. Kolejorz przegrał aż 4 finały z rzędu w tym 3 na Narodowym. Na krajowy puchar czeka już 8 lat i jeszcze trochę poczeka.


25 piłkarzy Lecha Poznań, którzy w Pucharze Polski 2016/2017 rozegrali chociaż 1 minutę:

Bramkarze:

1. Jasmin Burić
30. Matus Putnocky

Obrońcy:

2. Robert Gumny
3. Lasse Nielsen
4. Tomasz Kędziora
5. Tamas Kadar
15. Dariusz Dudka
22. Volodymyr Kostevych
23. Paulus Arajuuri
26. Maciej Wilusz
35. Jan Bednarek

Pomocnicy:

6. Łukasz Trałka
8. Szymon Pawłowski
10. Darko Jevtić
14. Maciej Gajos
17. Maciej Makuszewski
18. Mihai Radut
20. Dariusz Formella
28. Marcin Wasielewski
29. Kamil Jóźwiak
55. Abdul Aziz Tetteh
86. Radosław Majewski

Napastnicy:

11. Marcin Robak
19. Nicki Bille Nielsen
24. Dawid Kownacki


Lech Poznań w Pucharze Polski 2016/2017:

1/16, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań 0:3
1/8, Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:3
1/4, Lech Poznań – Wisła Kraków 1:1, 4:2
1/2, Lech Poznań – Pogoń Szczecin 3:0, 1:0
Finał, Lech Poznań – Arka Gdynia 1:2 d.

Strzelcy goli dla Lecha Poznań w Pucharze Polski 2016/2017:

3 – Robak
2 – Nielsen, Majewski, Pawłowski, Kownacki
1 – Kędziora, Jevtić, Makuszewski, L.Nielsen, Trałka

Asystenci przy golach dla Lecha Poznań w Pucharze Polski 2016/2017:

3 – Jevtić
2 – Pawłowski
1 – Tetteh, Robak, Kędziora, Jóźwiak, Makuszewski, Majewski, Radut

Żółte kartki w Pucharze Polski 2016/2017:

2 – Trałka
1 – Wilusz, Kędziora, Tetteh, Robak

Największe sukcesy Lecha Poznań:

Mistrzostwo Polski: 1983, 1984, 1990, 1992, 1993, 2010, 2015
Wicemistrzostwo Polski: 2013, 2014
3. miejsce: 1949, 1950, 1978, 2009
Zdobywca Pucharu Polski: 1982, 1984, 1988, 2004, 2009
Finalista Pucharu Polski: 1980, 2011, 2015, 2016, 2017
Zdobywca Superpucharu Polski: 1990, 1992, 2004, 2009, 2015, 2016
Finalista Superpucharu Polski: 1983, 1988, 2010
1/16 Pucharu UEFA: 2008
1/16 Ligi Europy: 2010
1/8 PZP: 1982, 1988

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







41 komentarzy

  1. jaro sier pisze:

    może czas aby odpuścić sobie te rozgrywki na jakieś 10 lat

  2. robson pisze:

    W kolejnej edycji trzeba będzie w pierwszej rundzie wystawić juniorów i odpuścić, bo kolejnego upokorzenia w finale już nie zdzierżę.

    • Judi pisze:

      Ah bzdury gadasz… Przecież jesteśmy „mocni Razem od trzech lat, idziemy dalej, nsnp bla bla bla, za rok nawet jak odpadną właśnie w pierwszym meczu to będzie takie same gadanie,

  3. KKS pisze:

    Kolejna edycja. Kolejny wpierdol. Amen.

  4. Minimalizm pisze:

    Jw.

  5. Dębiec 74 pisze:

    Puchar dla Arki mistrz dla Lecha. Taki scenariusz będzie idealny.

  6. ojciec pisze:

    czkawką się będzie odbijał jak skończymy ligę na 4tym miejscu

  7. damgor84 pisze:

    To Formella zdobył puchar, czy nie? 🙂 🙁

  8. Stary kibic pisze:

    Prawdopodobnie wiem już, gdzie leży słabość trenera Bjelicy. Trenerem zapewne jest niezłym, ale psycholog z niego jak z koziej d.upy trąba. Ma ewidentnie problemy z motywowaniem piłkarzy. No i ta głupia zasada, że gra bramkarz, który bronił w czasie całej edycji. No to ja bardzo przepraszam. Gdyby Juventus grał w LM i w eliminacjach bronił drugi bramkarz, to wyobrażacie sobie, żeby na finał trener nie wystawiłby Buffona?!

  9. Stary kibic pisze:

    i jeszcze kwiatek do ogródka piłkarzy. Fajnie było jeździć po BB, Krakowach i innych Szczecinach, fajnie było tracić siły, żeby po tym wszystkim przegrać w finale z leszczykami? Gratulacje.

  10. Kuba pisze:

    Nasuwa się kilka kwestii. Pierwsza porażka Bjelicy. 2. Piłkarze po tym jak zobaczyli kto będzie ich rywalem w finale już myśleli ,że mecz jest wygrany.3 Pomimo dużej sympatii do Burica uważam ,że nie powinien stać dzisiaj w bramce, Putnocky w tym sezonie jest poprostu lepszy. 4. Cały mecz jakby na wstecznym biegu, jakby bez pomysłu. 5 Ogromny żal. 6 Jeśli ktoś uważa ,że nie uda się zdobyć MP niech spojrzy na wynik dzisiejszego meczu( chociaż będzie trudno). 7 Dla Arki to pewnie jedyny puchar na kolejne dziesiąt lat, niech mają. 8 Dzisiaj w plecy ale walczymy nadal. Pozdrawiam

  11. Judi pisze:

    9. Majewski gwiazdeczka, za niego do składu Radut

  12. andi pisze:

    Kuba hyle czola.

  13. wagon pisze:

    pycha kroczy przed upadkiem, to wszytko na temat,

    • irys pisze:

      Dlaczego pycha ??? Czy poza wynikiem – zlym , nie widziales gry ??? To co mowi trener to prawda. I wiedza co robic dalej. Swiat sie nie skonczyl, a nastepny mecz w niedziele.I wiem , ze zalezalo im bardzo jak wszyskim..ale nie zawsze wychodzi…..Taka jest pilka i walczyma dalej…

  14. Pulek pisze:

    I po pucharach sezon się skończył

  15. Marek227 pisze:

    Nieudacznicy. Trzeba kompletnie odmłodzić skład, zrezygnować z old-boyów najemników. Postawić na wychowanków Lecha i Akademii Lecha. Wówczas nie będzie takich kompromitacji i hańby dla Poznania jak to było dziś.

  16. tom62 pisze:

    cienko

  17. aaafyrtel pisze:

    spokojnie, mamy przecież wiecznie żywego…

  18. Grześ pisze:

    Panie Trałka gdzie ten puchar.

  19. Media pisze:

    Mogliśmy być w niebie w tym sezonie !!! Mi albyc dublet , 95 lecie itp , w pierwszej połowie powinno być miękko 2-0 gnoje nie umieją w bramkę trafić jakby pierwszy raz grali , szczerze to cieszę się że nam sie to zemscilo bo jesteśmy nieudacznika mi nie zasluzylismy , Majewski ? Co ? Spierdalaj !!!!

  20. BRAGA pisze:

    Majewski za ten meczpowinien po sezonie wypierdalać. Pawłowski również. Tak jak się bałem Buricia gdy bronił z Koroną to dzisiaj to potwierdził. Niestety mamy większość, mentalnych ciot w zespole, gdzie przychodzi presja bo gramy ważny mecz i z Lechem kazdy zespol zrobi to co dzisiaj Arka. Inna sprawa, ze ten mecz moglbyc wrecz kluczowym, w kontekscie walki o MP, po zdobyciu PP zeszloby z noch ciśnienie na Europe i w kazdym neczu by juz graki z większym luzem. Teraz tak nie bedzie.
    Bjelica dzisiaj zrobil sobie u mnie pierwsza powazna kreche. Majewski powinien dostać wędkę już w 15min meczu. Śmieszek nam spierdolił mecz, Jasiu chyba na 3 strzaky wpuscil 2 bramki, przy czym 1 to jest kurwa sabotaż. Matusowi w tym sezonie nie dorasta do piet.

    Jestem wkurwiony podobnie jak dziesiatki tysiecy Wielkopolan.
    Skorza na wkurwieniu, zrobil MP, juz w niedziele zobaczymy co zrobi Bjelica

    • Judi pisze:

      Bjelica to nie ten poziom trenerski co Skorża. Aczkolwiek życzę mu jak najlepiej, aby chociaż po takiej porażce europejskie puchary były.

  21. Alcatraz pisze:

    Historia się już napisała, pycha przyczyna porażki moim zdaniem.

    • Pawelinho pisze:

      Trudno się z tym nie zgodzić od siebie dodam, że również „piłkarze” (w tym momencie nie zasługują na miano piłkarzy) po prostu zlekceważyli rywala i tyle. Niestety, ale w obecnym sezonie Kolejorz nie potrafi wygrywać ważnych meczów takich jak ten w PP czy np z tęczowymi.

  22. Pan Pyra pisze:

    A ostrzegałem, typowałem dogrywkę, ten puchar już stał w gablocie, nikt nawet przez chwile nie myślał że Arka wygra.
    Mamy w genach frajerstwo, już nigdy nie będzie łatwiej.
    Klątwa Amicy cały czas z nami.
    (’)

  23. Anty.P.s pisze:

    To tak Dobrze, że to Arka wygrała, a nie inne k.. typu Wisła legia.itp. my mamy.w tym roku mistrza PL. Zobaczycie!!!?

    • Judi pisze:

      Po co mistrz polski, jak w LM odpadniemy w 2 rundzie kwalifikacji, bo „zabrakło skuteczności i koncentracji pod bramką” ?

    • wawa pisze:

      Prędzej zobaczysz bez lustra kleszcza na na własnej dupie . Arce gratulujemy, i tak ugra na ambicji więcej niż ewentualnie mógłby lech , bo pewnie nie spęka już po losowaniu.

  24. arek z Debca pisze:

    Ten PP kosztuje sporo kasy bo wyjazdy, koszt organizacji meczow, premie dla pilkarzy pilkarzy. Dla klubu to obciazenie finansowe a dla kibicow upokorzenia. Ciezka sprawa. Nie wyobrazam sobie by mieli za rok znowu w finale grac.

  25. klaus pisze:

    Kolejny finał za nami i po raz kolejny bardziej niż cokolwiek to czuję wstyd.Ktoś na tym forum napisał, że frajerstwo mamy w genach i to jest po części prawda.Nie można oddać pucharu Arce, która broni się przed spadkiem…Jestem przekonany, że Lecha czekają ciężkie chwile, bo nie wiadomo ile włodarze klubu zechcą inwestować w ten klub, a za rogiem nie stoi przecież szejk, który wyłoży 100 mln na klub, który nie ma jaj.Każdy mówi, że za rok się odkujemy-ale za rok możemy nie dojść do finału!!Po tej porażce coś we mnie pękło, za dużo było Stjernanów, Olimpii Grudziądz,Błękitnych Stargard i innych mocarzy, którzy nas ogrywali, stracone punkty w ostatnich minutach z legią tylko potwierdzają że tytuł frajera jest w Poznaniu.Śmiać mi się chce z ludzi, którzy piszą o mistrzostwie polski-my najwyżej będziemy na 3 miejscu

  26. Wiara pisze:

    Jak nie wygramy teraz z Termalica to czołowka Nas zniszczy później mentalnie.

    • Judi pisze:

      przecież oni już są przegrani mentalnie po finale.

    • irys pisze:

      A ja wierze, ze beda walczyc..przeciez to oni najgorzej sie czuja. Czuja jak boli porazka. Mam nadzieje, ze sie pozbieraja.

  27. Tadeo pisze:

    Piłkarze z największym stażem i doświadczeniem kolejny raz skompromitowali ten klub i kibiców. Zastanawia mnie jak taki Trałka ,Majewski , Robak , Gajos o Pawłowskim i Makuszewskim nie wspomnę mogą w tak frajerski sposób zniweczyć wysiłek i to na co wszyscy tak ciężko pracowali. Jak nazwać takich ludzi , nieudacznikami to za mało. Drużyna która nie potrafi kolejny raz radzić sobie z presją i grą przy pełnych trybunach.Specjalnością tej drużyny jest przynoszenie wstydu i upokarzanie kibiców.

  28. lechmat7 pisze:

    jakby wszystko było takie proste to Bayern grał by w finale pucharu Niemiec , a w półfinale ligi mistrzów pewnie z ..minimum 32 drużyny. Też nie mogę się pogodzić z tym co się wczoraj wydarzyło ale takie jest życie , taka jest piłka .