Nenad Bjelica po przegranym finale

Wypowiedź trenera Kolejorza, Nenada Bjelicy na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu o piłkarski Pucharu Polski w sezonie 2016/2017, KKS Lech Poznań –
MZKS Arka Gdynia. W finałowym pojedynku na Stadionie Narodowym w Warszawie ekipa Kolejorza zawiodła na całej linii przegrywając po dogrywce 1:2.


Nenad Bjelica (trener Lecha):„Gratuluję Arki i mojemu zespołowi, który rozegrał dobry mecz i dobrze spisywał się w tej edycji. Przegraliśmy,, bo nie mieliśmy koncentracji pod bramką. Musimy się tego nauczyć. Jestem dumny z tego, jak pracuje drużyna i jak zagrała. Jestem rozczarowany po porażce w tym meczu i z wyniku. Idziemy dalej i od czwartku koncentrujemy się kolejnym spotkaniu.”

„Byłem przekonany, że Lech wygra ten mecz. Mieliśmy 7-8 sytuacji do zdobycia gola. Wystawiłem bardzo dobry i ofensywny skład. Pokazaliśmy na boisku wszystko tylko nie strzeliliśmy bramki. Popełniliśmy dwa błędy w obronie, które Arka wykorzystała. Rywal był perfekcyjny w kontrataku i trzeba Arce pogratulować.”

„Graliśmy cały mecz na jedną bramkę i przegraliśmy. Zrobiliśmy wszystko, żeby wygrać ten mecz oprócz zdobycia gola. Szatnia jest bardzo rozczarowana, jednak ta porażka może nas wiele nauczyć.”

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







180 komentarzy

  1. Erwin pisze:

    Oczywiście mamy obowiązek wspierać klub będziemy dostawać lanie co mecz ale trzeba wspierać przegramy przed pełnymi Trybunami z tirówka 20do zera ale trzeba wspierać i dlatego nic się nie zmieni bo nigdy

  2. arek z Debca pisze:

    To ze przejeb….mecz to nie wina Bjelicy a to ze Arka wygrala to pewnie tez nie sprawka Ojrzynskiego. To po co nam w ogole trener?

  3. Pan Pyra pisze:

    Panie trenerze, po przyjściu do Lecha powiedział pan, nikt już nigdy z Lecha śmiać sie nie będzie.
    Śmieje sie z nas cała Polska !
    Panu to nie przeszkadza, bo zesół według pana zagrał super, pan nie rozumie polskiej piłki, pan nie rozumie co to mecze z Legią.
    Dzisiaj jest koszmarna noc i pan też tego jie zrozumie, nawet mistrzostwo tego nie zmieni.

  4. ANVIL pisze:

    Moim zdaniem JEDYNY błąd Bielicy polega na tym,że zamiast Gajosa od początku nie grał Raduta.Ale to moje SUBIEKTYWNE zdanie…Ogólnie wstyd i brak wytłumaczenia.

    • Pan Pyra pisze:

      Błędy błędami, ten zesół za dużo w życiu przegrał, to nie jest zespół zwycięzców , gdy przychodzi ten momęt w którym trzeba tylko postawić kropkę nad i zaczynaja sie schody i robi sie problem.
      Myślałem że może w końcu doczekałem sezonu gdy Lech coś wygra sam, bez niedomówień, bez prezentów od innych zespołów, weźmie co jego, pokaże moc.
      Ale nie znowu geny przegrańców wzięły górę, my to mamy chyba w kodzie DNA, dawać ciała w najważniejszych monetach.
      Ten mecz miał być trampoliną, po nim zespół miał wszystkich rozjechać w lidze, ten puchar miał dać kopa, no i dał, takiego kopa że leżymy i kwiczymy a inni nas będą teraz kopać.
      Arka sie cieszy, maja swoje święto, my kolejny raz mamy łzy i wstyd na cała Polskę, ile jeszcze tych upkorzeń, liczba ich co chodzi o Lecha jest chyba nieograniczona.

  5. karakoz pisze:

    Wszystkiego w tym mecz brakowało a najbardziej takich graczy Lecha jak Maniek, Murawski, Peszko, Bosacki, Lewandowski, Linetty, Zaur itp. Itd. Czyli walczaków!!! Co mamy celebrytę Kownackiego, „ale jestem zabawny” Majewski, „tylko mnie nie bij” Kędziora, „jestem piękny i uroczy” Bednarek, „uwaga na moje włosy” Jevtić itp. Trochę usprawiedliwię Trałę i Gajosa bo jednak Arka za wiele nie pograła w środku pola. Z Robakiem mam problem, bo z jednej strony powinien coś strzelić albo podać. Ale z drugiej strony komu podać? Majewskiemu, Kownackiemu? Mieli piłę parę metrów od pustej bramki i co? Burić sory ale jesteś bez formy. Doceniam dziś Wilusza za charakter. Po takiej jesieni nic poza końcem kariery nie pozostaje, a on zacisnoł zemby i pokazał że można. Kostia w takich jak ty przyszłość Lecha. Kownaś szkoda straty tych 3mln€ za ciebie, bo dzis nawet 1mln zł. za ciebie nie da. Kendi, Bednarek jak wam tak spieszno za granicę to wypoerdalać!!! Trenerze czas oddzielić chłopców od mężczyzn. Mamy w klubie chłopaka co potrafi strzelać bramki i za Lecha dałby się pokroić jego nazwisko na T… się zaczyna. Aczkolwiek dzięki że z tego szrotu po Urbanie coś zrobiłeś! W przyszłym sezonie jednak taryfy ulgowej nie będzie!

  6. karakoz pisze:

    Wszystkiego w tym mecz brakowało a najbardziej takich graczy Lecha jak Maniek, Murawski, Peszko, Bosacki, Lewandowski, Linetty, Zaur itp. Itd. Czyli walczaków!!! Co mamy celebrytę Kownackiego, „ale jestem zabawny” Majewski, „tylko mnie nie bij” Kędziora, „jestem piękny i uroczy” Bednarek, „uwaga na moje włosy” Jevtić itp. Trochę usprawiedliwię Trałę i Gajosa bo jednak Arka za wiele nie pograła w środku pola. Z Robakiem mam problem, bo z jednej strony powinien coś strzelić albo podać. Ale z drugiej strony komu podać? Majewskiemu, Kownackiemu? Mieli piłę parę metrów od pustej bramki i co? Burić sory ale jesteś bez formy. Doceniam dziś Wilusza za charakter. Po takiej jesieni nic poza końcem kariery nie pozostaje, a on zacisnoł zemby i pokazał że można. Kostia w takich jak ty przyszłość Lecha. Kownaś szkoda straty tych 3mln€ za ciebie, bo dzis nawet 1mln zł. za ciebie nie da. Kendi, Bednarek jak wam tak spieszno za granicę to wypoerdalać!!! Trenerze czas oddzielić chłopców od mężczyzn. Mamy w klubie chłopaka co potrafi strzelać bramki i za Lecha dałby się pokroić jego nazwisko na T… się zaczyna. Aczkolwiek dzięki że z tego szrotu po Urbanie coś zrobiłeś! W przyszłym sezonie jednak taryfy ulgowej nie będzie!

  7. old ławica pisze:

    największy zarzut do trenera taki, że ten zespół nie ma żadnego pomysłu na grę i to już od kilku meczów, zostali już rozszyfrowani przez wszystkich i nie potrafią reagować na to co się dzieje na boisku,jedna taktyka co widać po zupełnie nic nie dających zmianach, zaplanowanych z góry, bez względu na to, co dzieje się na boisku, szkoda, że mit maga pryska

    • J5 pisze:

      Zgadza się, to samo pisałem wyżej. U Bjelicy brak zmysłu stratega. W Lechu jest potrzebny trener, który potrafi dostosować grę do sytuacji na boisku, potrafi zmotywować ludzi w końcówce meczu by nie tracili głupich bramek oraz kazał wyciąć każdego gracza który w doliczonym czasie gry bądź w dogrywce pędzi na bramkę lub w jej pobliżu niebezpiecznie rozgrywa piłkę. W ostatnim mistrzowskim sezonie mieliśmy zazwsze wyższą liczbę fauli na mecz od przeciwnika, teraz mamy ze 6 fauli w meczu. Zero agresji, nędzne efekty widać. Tradycyjnie w Lechu potrzebna rewolucja…

  8. Linek pisze:

    Szczerze powiem, że poziom Waszego narzekania na Bjelicę jest żenujący.

    Czy nikt z Was nie pomyślał, że on tego nie mówi dla Was tylko po to by piłkarzom podnieść motywację?
    Wy byście chcieli by po prostu powiedzial: tak spieprzylem, jeszcze jeden remis lub przegrana w lidze i podaje się do dymisji zabierając ze sobą połowę tego składu bo się do niczego nie nadaje…

    Ludzie ja sam jestem rozgoryczony Ale naprawdę wylejcie swój żal gdzie i dzień bo Lechowi tym nie pomozecie.

  9. Tadeo pisze:

    @Pan Pyra Zgadzam się w 100%z Twoim komentarzem.Dzisiejszy mecz przegrali ci z największym doświadczeniem , bo okazuje się że to ich zżera presja w kolejnych meczach o stawkę i przy pełnych trybunach.Tacy pilkarze jak Tralka , Majewski , Burić , Robak ,Gajos powinni przy swoim doświadczeniu niepodzielnie rządzić na boisku i decydować o wyniku meczu. Moim zdaniem głównym winowajcom wczorajszej porażki był Majewski i jego błędne decyzje przy decydujacych podaniach oraz niewykorzystana sytuacja w koncówce meczu.Trenera jedynym błędem jest wypowiedź na konferencji o tym że jest dumny z swoich zawodników.

  10. Tadeo pisze:

    @Pan Pyra Zgadzam się w 100%z Twoim komentarzem.Dzisiejszy mecz przegrali ci z największym doświadczeniem , bo okazuje się że to ich zżera presja w kolejnych meczach o stawkę i przy pełnych trybunach.Tacy pilkarze jak Tralka , Majewski , Burić , Robak ,Gajos powinni przy swoim doświadczeniu niepodzielnie rządzić na boisku i decydować o wyniku meczu. Moim zdaniem głównym winowajcom wczorajszej porażki był Majewski i jego błędne decyzje przy decydujacych podaniach oraz niewykorzystana sytuacja w koncówce meczu.Trenera jedynym błędem jest wypowiedź na konferencji o tym że jest dumny z swoich zawodników.

  11. Nowy pisze:

    Moi drodzy kibice, nie ma cudotwórców, nie było i nigdy nie będzie. Wszystko co pozytywne, czego byliśmy świadkami to tylko „efekt nowej miotły” i proszę Was – nie oszukujmy się, że jest inaczej. 70% zmian trenerskich skutkuje kilkumiesięczną zwyżką formy, by potem wrócić „na stare tory”. Tak działa po prostu psychika. W głowach piłkarzy pojawia się myśl: „RESET (wszystko od nowa), winny wszystkiemu był poprzedni trener – nie ja, mogę od nowa zacząć budować nową pozycję w zespole – warto się starać”. To jest oczywiście zbawienne dla zespołu, bo pojawia się rozprężenie, zapominają o porażkach i ich gra wygląda jakby „lekko”. W metodzie, którą przyjął zarząd (większość klubów na świecie), a której kibice się nie sprzeciwiają, jest jedno ogromne niebezpieczeństwo: świeżość kiedyś się wyczerpuje i zaczynają odgrywać rolę faktyczne umiejętności trenerskie oraz to, że piłkarz nigdy nie ponosi konsekwencji swojej słabej gry. Zawsze konsekwencje nawet, gdy nie są one jego udziałem spadają na trenera. Z punktu widzenia ekonomicznego i wizerunkowego, taniej i łatwiej jest rzucić rządnym krwi kibicom trenera i jego sztab niż połowę czy większość zespołu. W polskiej lidze większość klubów jest zarządzana „efektem nowej miotły”, bo kluby nie stać, żeby płacić piłkarzom za rozwiązywanie ważnych kontraktów. Tak jest również i w Lechu. Nakłada się jeszcze na to fakt, że wielu piłkarzy Lecha ma nieprofesjonalne stosunki z władzami (wręcz przyjacielskie) co uniemożliwia jakiekolwiek radykalne działania.
    Wracając do tego co po „nowej miotle” czyli umiejętności trenerskich. W ostatnich kilku meczach na pewno zauważyliście brak błysku. Jest to stadium, w którym powinny zaczynać grać trenerskie schematy. Nie bez przyczyny mówi się, że trenera można oceniać najwcześniej po około 6-7 miesiącach – wtedy „miotła” już nie działa. Co potem? Potem na zespole faktycznie można dostrzec „pieczątkę” trenera i powinien pojawić się jakiś charakterystyczny styl. Najbliższe miesiące to weryfikacja umiejętności trenera Bjelicy, a może znowu strajk przeciwko trenerowi … .

  12. Tadeo pisze:

    Kolejny raz nasi grajkowie pokazali ze gra o stawkę i przy pełnych trybunach przytłacza ich i robi z nich chłopców do bicia.Kolejny raz my kibice zostalismy przez tych nieudaczników zkompromitowani i ośmieszni na oczach calej Polski. Tralka , Majewski , Gajos , Burić , Robak to glowni winowajcy tej tragedii którą rozegrali na Narodowym.Nie trener był na boisku,nie trener nie wykorzystywał 100 % sytuacji , więc panowie kibice nie wieszajmy na nim psów.

  13. JR (od 1991 r.) pisze:

    Problemów jest wiele. Agresywna gra w obronie Arki pokazala żenująca technikę naszych graczy. Pilka odskasuje im od nogi na 2 m. Denna gra Buricia świadczy o tym, że on nie potrafi być 2 bramkarzem. Ale przede wszystkim nie można tolerować oderwania Trenera od rzeczywistości. 1. Nie był to zwykły mecz, jak kazdy inny, 2. NIE prawda jest, że nic się nie stało. Zespół zagral w niemal każdym elemencie b. źle.

  14. T71 pisze:

    Jak czyta się część komentarzy to trzeba by wprowadzić rejestrację na forum. Jak byśmy wygrali to komentarzy była by połowa a teraz to nie da się niektórych czytać.
    Część kubicow -(brak szacunku do przeciwnika) przed finałem pisała jak byśmy już zdobyli puchar.
    My na naszą ligę mamy mocny skład wczoraj mieliśmy przewagę i ten mecz powinniśmy wygrać ale tak się nie stało.
    Piszecie lepsze transfery ale za ile?
    Każdy co trochę lepiej gra idzie na zachód za dużo większe pieniadze by realnie myśleć o naprawdę dobrych transferach budżet Lecha musiał by być minimum 2x większy tak by to był trwały postęp a na zasadzie udało się dobrze kupić. Nikt nie przyjdzie grać do slabej polskiej ligi za grosze.

  15. B_c00L pisze:

    Widzę, że jakoś połowa kibiców to istne chorągiewki! Kibice sukcesu! Bez Nenada bysmy się bili z Wisłą o zaszczytne piąte miejsce i to optymistycznie patrząc. To nie Nenad zawalił ten final tylko Majewski z Robakiem. Robak miał z 4 setki z czego w trzech powinien podawać na pustaka ale koniecznie chciał mieć bramkę w finale. Maja w najważniejszym momencie sezonu spartaczyl patelnie z 5 metrów. Widać było jak na dłoni, że grać potrafimy tylko szybkim atakiem i to może i dobrze w kontekście ligi europy i meczów z Wisłą, Lechią, Jaga i Legia ale z zespołami cofajacymi się głęboko mamy problem. Brakuje nam „ósemki”, prawdziwego playmakera. Gajos to nie ta półka. Do tego „szóstka” z lepszym rozegraniem bo Tralka podać na 5 metrów nie potrafi. Była duża dziura w ataku pozycyjnym między obroną a atakiem. Jeśli mamy zrobić postęp w następnym sezonie to Rutek musi sprowadzić playmakera, nie ma innej opcji. Nenad trzymaj się i nie czytaj oszołomów jednomeczowych!

    • Robgal pisze:

      Dzięki, wreszcie sensowny wpis, bo tych wylewanych pomyj na trenera nie idzie zdzierżyć. Większość to te same osoby, co jeszcze miesiąc temu wychwalali pod niebiosa. Sezon się nie
      skończył. Porażka boli bardzo, ale dajmy im powalczyć do końca sezonu. amen

    • ricardo54 pisze:

      Popieram przemyślaną wypowiedź Robak 4 setki ale Maja w 90 minucie miał 200% do pustej bramki z piątki wina drużyny nie trenera .

    • Bronks pisze:

      B_c00L czy uważasz, że kibic nie ma prawa do krytyki? Może właśnie dlatego, że wcześniej wszyscy peany głosili na cześć Bielicy nie mamy PP. OK Lech był w finale PP jest na drugim miejscu w lidze, ale czy gra na miarę naszych oczekiwań? Czy po lutowo – marcowej formie i stylu gry coś pozostało? A jeżeli nie to dlaczego? Dlaczego Majewski i Robak wcześniej strzelali bramki podawali do siebie (patrz Lechia) a od pewnego czasu w drużynie jest marazm. W meczach z Górnikiem, Legią, Wisłą i Koroną to już był inny Lech. I nie wynikało to z klasy drużyn bo ich jakość jest zróżnicowana. Trener jednak uważał że nadal jest super i jego zespół gra z zaangażowaniem tylko brakuje skuteczności. Skąd ja to znam? A te ciągłe powtarzanie ze my nie patrzymy na przeciwnika tylko na siebie to już nawet mnie nie śmieszy tylko przeraża. Bo skoro Bielica nie wziął pod uwagę, że Arka zamuruje bramkę a my nie umiemy grać ataku pozycyjnego to wynik wczorajszego meczu nie może dziwić. O ustawieniu ( a propos czy wczoraj chociaż raz Kownaś zamienił się stronami z Darko a jeżeli nie to dlaczego?), zmianach i ławce rezerwowych nie będę pisał bo to dłuższy temat i ciekawe decyzje trenera. I na koniec czy Ty oczekujesz od Lecha sukcesów czy wystarczają Tobie zawsze drugie miejsca Ja przyznaję się że jestem kibicem sukcesu i tego zawsze oczekiwałem, oczekuję i będę oczekiwać od Kolejorza A jeżeli ktoś nazwie mnie chorągiewką bo widzę błędy lub słyszę głupie wypowiedzi to mnie to nie zaboli.

    • Siódmy majster pisze:

      Umiesz czytać?Mało kto zarzuca Bjelicy,że to on zawalił mecz bo nie on był na boisku.Ale juz wypowiedź o dumie i tym,że niczego by nie zmienił mogąc grać jeszcze raz to jest skandal!!!Jaka duma za taką żenadę?Po takim meczu trzeba się umieć uderzyć w piersi.I TEGO WŁAŚNIE ZABRAKŁO BJELICY!!!

    • Siódmy majster pisze:

      Mój wpis z 12.44 jest do B_cOOL

    • B_c00L pisze:

      Siódmy majster i Bronks – Nie mam problemu z tym, ze krytykuje sie Bjelice. Jest on pracownikiem Lecha i jesli popelnia bledy to nie widze powodu zeby przymykac na nie oko. Mi chodzi o teksty typu „Dzisiejszy finał określił na stałe trenera Bjelicę jako nieudacznika”, „Dla mnie jednak pozostanie na zawsze jako topowy luzer” czy „Niestety, ale z trenerem Bjelicą nic nie wygramy”. Zdaje sobie sprawe, ze nie wszystkie decyzje, ktore podjal Nenad byly dobre. Nie jest mi tez obca frustracja po trzecim z rzedu przegranym finale zwlaszcza jak slyszymy, ze Nenad pitoli jak potluczony po meczu. Z tym, ze Panowie – przed nim teraz maraton 6ciu meczy o mistrzostwo. Nie ma czasu na dolowanie, samobiczowanie i pokazywanie palcem winnych. Teraz musi poskladac jakos tych patalachow i nakrecic ich do gry o mistrzostwo. Czasem jeden zle ustawiony palec decyduje o sukcesie. Gdyby Maja i Robak nie byli kalekami to nie rozmawialibysmy o taktyce i winach Nenada. Uwazam, ze to na nich i Gajosie, ktory nie jestem pewien czy w ogole byl na boisku, powinna skupic sie krytyka. Czy ktos z was widzial kiedykolwiek gorzej grajaca osemke? Raz na ruski rok wyjdzie my strzal i to wszystko. Wczoraj byl niewidzialny! A Bjelica mowi to co mowi bo uwaza, ze w ten sposob bedzie w stanie cos jeszcze z tymi pilkarzami zrobic. Czy slusznie czy nie to juz inna sprawa. Ja wiem co chcielbysmy uslyszec ale nie koniecznie musi to byc to co najlepsze jest teraz dla odbudowy morale w szatni, a to jest jedyny cel Nenada.

  16. Kali pisze:

    Mowimy o tym co zjebal trener. Ale jak dla mnie ten mecz zostal zjebany w pierwszej polowie przez jednego czlowieka, Marcina Robaka, ktory w swoim egoizmie zamiast podawac do lepiej ustawionych kolegow na sile chcial zdobyc gola. To jest dla mnie glowny winowajca naszej kleski. Gdyby mial oczy a nie klapki na nich to by byla teraz radosc z pierwszego trofeum.

  17. ja pisze:

    W przerwie przebuduje zespół i zobaczymy jak to będzie wyglądało

  18. Didavi pisze:

    Rok temu i dwa lata temu też winny Bjelica? Ponieważ szatnie Lecha tworzą piłkarze o mentalności małych dzieci, za publiczną krytykę z ust Bjelicy mogliby się obrazić (Skorża).
    To smutne i okrutne, ale Wilusz idealnie pasuje do szatni Lecha. Nie przypadkowo tylko w Lechu ma mentalne problemy z których wynikają popełniane błędy.

    • dabien pisze:

      No połowa ludzi już zwalnia Bjelice i wyzywa go od najgorszych, a prawda jest taka, że główny problem leży w mentalności naszych piłkarzy, którzy nie dają rady w meczach o najwyższą stawkę, a i ich umiejętności piłkarskie pozostawiają wiele do życzenia

  19. Paweł68 pisze:

    Lubiliśmy go ale ogòlnie pierdoli od rzeczy i k… Nic już nie wygramy!

  20. Bartaz 82 pisze:

    Najważniejsze że kasa się zgadza wczorajszy mecz o dali brawo Arka

  21. Mpz pisze:

    Cóż miałem nadzieję że trafił nam się drugi Łazarek i rośnie kolejna trenerska legenda…Teraz Bjelica ma pracę do wykonania pt zarządzanie kryzysem (katastrofą) Skorża zdał,Urban poległ a pan ,panie trenerze?

  22. Wuja Marych pisze:

    Niestety, trenera rozlicza się z wyników, on podpisując kontrakt wie z kim i z czym ma do czynienia i na podstawie tego ocenia i wypowiada się co do przyszłych celów jakie zamierza prowadzona przez niego drużyna osiągnąć. Za wynik odpowiada trener, zawodnik zaś zawsze może powiedzieć, że miał zły dzień, co jest normalne jak to w życiu, więc po jakiego diabła go trener wystawił lub nie zmienił. Trener może tylko wystawić sobie rachunek sumienia, że dla forsy dał się wpuścić w maliny, że prowadzenie zespołu i oczekiwania kibiców przerosły jego możliwości. Bjelica nie jest złym trenerem, powiedziałbym, że jest dobry w swoim fachu, ale chyba przecenił możliwości swoich piłkarzy i nie docenił możliwości przeciwnika. Zabrakło łutu szczęścia. Los bywa przewrotnym i po przegranym w PP „łatwym zwycięstwie” może przyjść trudna wygrana-mistrzostwo kraju.

    • Pawelinho pisze:

      Zabrakło szczęścia? Najgorsza wymówka (lub wytłumaczenie czegoś) jaką tylko można przytoczyć po porażce (sorry kompromitacji z Arką). To nie żaden los czy brak szczęścia po prostu dobranie odpowiedniej taktyki, skuteczność oraz przygotowanie mentalne pod tym względem Lech dał ciała, a nie z powodu braku szczęścia, zaś Arka i to było widać pod tymi względami była tego dnia lepsza.

  23. slash pisze:

    Z taką za przeproszeniem „grą”, to i dobrze że nie wygrali. Więcej, niech będą 4 lub niżej. Co by pokazali w pucharach? Nic! To dopiero bysmy chodzili pi 0:4 z eskumosami lub chlopakami z jurt. Ta drużyna w tym składzie nie gwarantuje sukcesu ani na naszym podwórku , tym bardziej w LE. Bo w LM wierzę tak samo jak w krasnali i smoki. Bajka

  24. inowroclawianin pisze:

    Co tu duzo mowic, chyba nie byli dobrze mentalnie przygotowani do tego meczu. Buric nie powinien zagrac bo jest bez formy i w tych kwestiach mozna winic Bjelice. On i druzyna jak i prezes powinni nas przeprosic i zrobic wszystko by nam wynagrodzic tą kompromitacje MP i darmowymi wejsciowkami na resztę sezonu. Co do druzyny to latem potrzebne beda wmocnienia i przydalaby sie wieksza konkurencja w zespole ktora przelozy sie na jakosc gry. Czas zainwestować we wzmocnienia aby nie bylo kompromitacji w pucharach i w lidze. Kownacki, Bednarek powinni zostac na przynajmniej kolejny sezon by dalej się rozwijać. Przydalby sie super snajper, rezyser gry, ktos na skrzydlo w miejsce Makuszewskiego i ktos dla konkurencji z Kędziora.

  25. Tracący nadzieje pisze:

    Dopóki stoperzy będą czekać aż przeciwnik się cofnie i zablokuje swą bramkę to łatwo obrać taktykę na kolejorza przecież oni mają strach zagrać do przodu lepiej wychodzą im podania do bramkarza lecz też nie zawsze trenerzy już tą taktykę rozszyfrowali i jeszcze jedno gra w piłkę polega na grze do przodu

  26. Jarek69 pisze:

    Co tu jest winien Nenad ? Mamy zawodników którzy bez problemu powinni wygrać ten mecz. Odpowiednia koncentracja i motywacja była gwarancją zwycięstwa, a jak się lekceważy rywala to tak to się kończy. W Lechu trzeba radzić sobie z presją, ale nie wszystkich na to stać.

  27. Jarek69 pisze:

    Nenad tutaj nie jest winny. To piłkarze grają, a jak brakuje im odpowiedniej koncentracji, motywacji i woli walki bo słaby rywal i lekko damy radę bo przeciwnik słaby to niestety meczu się nie wygra. Oni czuli się zwycięzcami już przed meczem i tu był problem. Mogła ich uratować jeszcze sportowa złość, ale tego też zabrakło.