34. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie
We wtorek, 16 maja, o godzinie 18:00 meczem na stadionach w Lublinie oraz w Gdyni została zainaugurowana 34. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017. We wtorek, 16 maja czekały nas emocje związane z pojedynkami w grupie spadkowej, natomiast dzień później w środę, 17 maja z konfrontacjami w grupie mistrzowskiej.
Mecze 34. kolejki grupy mistrzowskiej odbyły się w środę, 17 maja. O godzinie 18:00 znajdująca się w niezłej formie Korona Kielce spotkała się u siebie z Wisłą Kraków, która ostatnio notuje trochę słabsze wyniki. Goście z Krakowa dwukrotnie wychodzili na prowadzenie jednak ostatecznie 3 punkty zostały w Kielcach. Korona pokonała Wisłę Kraków 3:2 i awansowała na 5. miejsce w ligowej tabeli. Więcej emocji wzbudziło spotkanie w Gdańsku, gdzie czwarta Lechia nadal walcząca o tytuł Mistrza Polski rozbiła Jagiellonię Białystok 4:0. Następnie o 20:30 Legia Warszawa zmierzyła się z Lechem Poznań. Ligowy klasyk zaczął się fatalnie dla poznaniaków, już w 7 minucie Putnockyego pokonał Ofoe. Kolejorz przez większość meczu bił głową w mur, a pierwszy celny strzał oddał dopiero w końcówce spotkania. W 83 minucie wynik na 2:0 ustalił Kucharczyk. Dzięki temu zwycięstwu Legia objęła prowadzenie w tabeli Lotto Ekstraklasy. Równolegle ze spotkaniem w Warszawie Pogoń Szczecin podejmowała u siebie Termalikę Nieciecza, która po awansie do górnej ósemki ewidentnie zakończyła sezon. Mecz zakończył się remisem 1:1 co zapewne nie zadowala obu zespołów.
Wyniki 34. kolejki grupy A (mistrzowska) LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
Środa, 17 maja
Korona Kielce – Wisła Kraków 3:2
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 4:0
Pogoń Szczecin – Termalica Nieciecza 1:1
Legia Warszawa – Lech Poznań 2:0
Tabela grupy A (mistrzowska) po 34. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
1. Legia Warszawa 39 pkt.
—
2. Jagiellonia Białystok 37
3. Lech Poznań 37
—
4. Lechia Gdańsk 37
5. Korona Kielce 25
6. Wisła Kraków 23
7. Pogoń Szczecin 22
8. Termalika Nieciecza 22
W 34. kolejce emocje były w każdym meczu grupy B. Ze strefy spadkowej wyszedł Górnik Łęczna, który zbił Cracovię Kraków aż 3:0. W tym samym czasie na 15. miejsce po porażce u siebie z Wisłą Płock 0:1 spadła gdyńska Arka. Dzięki wtorkowej wygranej „Nafciarze” utrzymali się w Ekstraklasie. Następnie swój byt w lidze przypieczętowało Zagłębie Lubin, które w Derbach Dolnego Śląska ograło Śląsk Wrocław 2:0. O tej samej porze dobił się Ruch Chorzów, który poległ u siebie z Piastem Gliwice 0:3. Sytuacja „Niebieskich” po tym meczu jest wręcz fatalna.
Wyniki 34. kolejki grupy B (spadkowa) LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
Wtorek, 16 maja
Górnik Łęczna – Cracovia Kraków 3:0
Arka Gdynia – Wisła Płock 0:1
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 2:0
Ruch Chorzów – Piast Gliwice 0:3
Tabela grupy B (spadkowa) po 34. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
9. Wisła Płock 28 pkt.
10. Zagłębie Lubin 28 pkt.
11. Piast Gliwice 22
12. Cracovia Kraków 21
13. Górnik Łęczna 21
14. Śląsk Wrocław 20
—
15. Arka Gdynia 20
16. Ruch Chorzów 17
Najlepsi strzelcy 34. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2016/2017:
18 goli – Marcin Robak (Lech Poznań)
15 goli – M. Paixao (Lechia Gdańsk)
13 goli – Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok)
12 goli – Fedor Cernych (Jagiellonia Białystok), Adam Frączczak (Pogoń Szczecin), Nemanja Nikolić (Legia Warszawa)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Obiektywne typy:
Korona Wisła 2:0
Lechia Jagiellonia 1:0
Pogoń Termalika 4:4
Legia Lech 0:3
legia lech 3:0 a nie 0:3 i jest ok
Obiektywne to nie jest synonim wymarzone.
Korona Kielce – Wisła Kraków X2
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok X2
Pogoń Szczecin – Termalica Nieciecza 1
Legia Warszawa – Lech Poznań 1X
Górnik Łęczna – Cracovia Kraków 2
Arka Gdynia – Wisła Płock 1X
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław X
Ruch Chorzów – Piast Gliwice 1X
Sporo ciekawych konfrontacji w tej kolejce się szykuje, będzie się dzialo.
Jaga przegrywa po dwóch karnych dla Lechii. Z jednej strony to dobrze, bo pewnie będziemy mieć szansę na lidera…
Ale z drugiej strony byle to nie spowodowało u nas dodatkowego spięcia. No i jeszcze to znaczy, że Lechia będzie grała z nami prawdopodobnie na 110%, a nie trochę odpuszczając bo nie mieliby za bardzo o co grać.
Takie kalkulowanie jest bez sensu. Po pierwsze, jeśli Lechia przegrałaby dzisiaj, to może i z nami grałaby na pół gwizdka, a może i nie – to jak wróżenie z fusów. Presji nie unikniemy grając o mistrza. Zamiast liczyć na jakieś sprzyjające układy – ten przegra z tym, tamten z tamtym, a my psim swędem zdobędziemy MP, trzeba wyjść na boisko i udowodnić, że zasługujemy na mistrza wygrywając z najlepszymi. Musimy wygrać z Legią, chociaż przy takim układzie – Lechia wygrywa z Jagiellonią nawet remis jest dla nas korzystny, bo wtedy wskakujemy na pierwsze miejsce. Jeśli wygramy z Legią, to trzeba wystrzegać się pychy i zbytniej pewności siebie, bo teoretycznie może okazać się, że pokonanie Legii będzie łatwiejsze od pozostałych meczów. Czasem najłatwiej się gra z teoretycznie najtrudniejszym przeciwnikiem. Koncentracja, koncentracja, koncentracja. Mamy 4 przeciwników do końca rozgrywek. Wszystko w swoich rękach (nogach). Każdy będzie wymagający i trzeba będzie w każdym meczu dać z siebie 110%.
Kalkulacje dla graczy nie mają sensu. Ale my kibice, nawet mając nadzieję na zwycięstwo, możemy jak najbardziej dyskutować o potencjalnych skutkach.
Jadźka przegrywa 2;0. Oby tylko tirówka nie została dziś liderem…
2-0 ale mecz trwa 90 min. a nie 45. W pierwszym kwadransie swietnie grała Jaga a strzeliła Lechia.