Kolejne znaki zapytania

W piątek wieczorem Lech Poznań zagra u siebie z Wisłą Kraków. Już wtedy około godziny 22:30 okaże się, czy Kolejorz utrzyma 1. miejsce w ligowej tabeli czy wypadnie poza podium. Tym razem już definitywnie tylko 3 punkty pozwolą „niebiesko-białym” pozostać na prowadzeniu w LOTTO Ekstraklasie, która stała się jeszcze bardziej wyrównana niż kilka tygodni temu.


Mikrocykl Lecha Poznań przed spotkaniem 14. kolejki nie jest zbyt długi. Po sobotnim meczu z Lechią w Gdańsku decyzją sztabu szkoleniowego zespół Kolejorza otrzymał wolną niedzielę. W poniedziałek lechici wrócili do zajęć notując dotąd dwie jednostki treningowe. Do piątkowego starcia z Wisłą Kraków poznaniacy odbędą jeszcze dwa treningi podczas których wykrystalizuje się skład na pojedynek z „Białą Gwiazdą”.

Po ostatnim starciu nad morzem z urazami stawu skokowego zmagają się Rafał Janicki i Mario Situm. Ten pierwszy ćwiczy indywidualnie i nawet jeśli w piątek nie zagra będzie gotowy na bój z Górnikiem Zabrze. Z kolei kontuzja Chorwata jest poważniejsza i w tym roku możemy już nie zobaczyć go na boisku. Ze względu na uraz Janickiego do składu w piątek wróci Emir Dilaver, który będzie tworzył parę stoperów z Lasse Nielsenem.

Duńczyk przeciwko Lechii Gdańsk zagrał fatalnie, jednak ze względu na rekonwalescencję Nikoli Vujadinovicia i słabą formę Vernona De Marco (czerwona kartka w rezerwach w miniony weekend) staje się on niemal pewniakiem do gry przeciwko krakowskiej Wiśle. Większą zagadkę stanowi w tej chwili obsada lewej pomocy.

Kontuzjowanego Mario Situma może zastąpić Mihai Radut, a nawet Deniss Rakels, który przez grę 11 na 10 w ostatnim meczu otrzymał szansę i notując asystę wykorzystał ją. Na lewej pomocy zawsze może też zagrać Darko Jevtić, który w takiej sytuacji zwolniłby miejsce na pozycji numer „10” Radosławowi Majewskiemu. „Maja” ostatnio znajdował się w słabej formie, stracił miejsce w składzie, a w Gdańsku w ogóle nie pojawił się na murawie. Wciąż nie jest rozwiązana sprawa z kontraktem Kamila Jóźwiaka przez co jego występ jest mało prawdopodobny.

W piątek przeciwko Wiśle Kraków poza Mario Situmem na pewno nie zagra Nicki Bille Nielsen, który ze względu na złamany nos nie może trenować na pełnych obrotach. Do kadry meczowej będą mogli za to wrócić nieobecni w pojedynku z Lechią bramkarz Jasmin Burić (miał lekki uraz) oraz prawoskrzydłowy Niklas Barkroth (dostał wolne ze względu na narodziny dziecka).

O tym, jak będzie wyglądał skład Lecha Poznań na bardzo ciekawie zapowiadający się mecz z Wisłą Kraków zdecyduje środowy i czwartkowy trening. Na piątkową konfrontację (początek o 20:30) sprzedano już prawie 20 tysięcy biletów. Dodajmy, że z większymi problemami kadrowymi niż Nenad Bjelica zmaga się aktualnie hiszpański opiekun „Białej Gwiazdy”, Kiko Ramirez.

W piątkowy wieczór z powodu kartek nie zagra podstawowy stoper Ivan Gonzalez, a ze względu na kontuzję napastnik Paweł Brożek. Problemy po przegranym meczu z Legią Warszawa ma także Rafał Boguski, którego występ przeciwko Lechowi Poznań stoi pod dużym znakiem zapytania. W dodatku indywidualnie ćwiczą rekonwalescenci Patryk Małecki i Fran Velez. Już dziś wiadomo, że „Biała Gwiazda” przyjedzie do stolicy Wielkopolski mocno osłabiona.


Przewidywany skład Lecha Poznań na mecz z Wisłą Kraków na ten moment:

Putnocky – Gumny, L.Nielsen, Dilaver, Kostevych – Trałka, Gajos – Makuszewski, Majewski, Jevtić – Gytkjaer.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







37 komentarzy

  1. MichalRdm pisze:

    oby ten skład sie nie sprawdził. Jevtić na środek a na skrzydło ktoś z trójki Radut,Niklas,Rakels.

    • MichalRdm pisze:

      o Rudym już nie wspomnę. Mus to mus.

    • Grimmy tel pisze:

      O ile Nielsen zaliczył fatalny mecz przeciwko Lechii, o tyle jego poprzednie 4 mecze były bez zarzutu. To daje pewną nadzieję, że jest w stanie zagrać na sporo wyższym poziomie niż w sobotę. Pytanie, które oblicze Nielsena ujrzymy? Bardzo nieprzewidywalny piłkarz na pozycji, na której przewidywalność i stabilność to atuty. Co do skrzydła, to widziałbym w tym meczu Rakelsa. Zagrał bardzo przyzwoicie przeciwko Lechii, być może na fali dobrego występu zaliczy jeszcze lepszy z Wisłą? Warto stawiać na tych, którym akurat „żre”. Co do Raduta to w poprzedniej rundzie byłem przekonany, że od następnej rundy odpali, ale tak mecze mijają, Radut dostaje kolejne szanse i za cholerę nie potrafi tego wykorzystać. Nawet gdy gra przyzwoicie, to nigdy nie jest wyróżniającą się postacią, nie robi liczb, nie wpływa na przebieg meczu. Dziwny piłkarz.

    • robson pisze:

      @Grimmy
      Mam podobne odczucia. Po rundzie wiosennej myślałem, że to grajek, który w dalszej perspektywie pomoże nam zastąpić Jevticia, ale teraz popadł w zupełną przeciętność. Poza nieźle wykonywanymi stałymi fragmentami ciężko wskazać jakieś jego zalety. Co z tego, że ma fajną technikę, skoro na boisku znika?

  2. Michu73 pisze:

    Dobrze, ze Brożek nie zagra. Ostatnio zawsze coś nam wcisnął. Szkoda Janickiego, liczyłem na występ z Emirem na środku, ale co zrobić, siła wyższa.

  3. Bart pisze:

    A Nielsen w meczu z Lechią to nie dostał czasem 4 zółtej karkti?

    • robson pisze:

      Trzecią. Pewnie ci się pomyliło, bo dostał w meczu z Legią, ale po wideoweryfikacji mu anulowali.

  4. Max Gniezno pisze:

    Kuźwa O co tu chodzi ?
    Czy Jóźwiak nie jest zawodnikiem Lecha z aktualnie ważnym kontraktem ?
    Dawać go na lewą a Jevtic środek.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Dokładnie. Niby dlaczego ma nie grać sytuacji gdy są problemy kadrowe. Szkoda mi tego Kamila, być może przez własną głupotę popadnie w możdżeniowatość przewlekłą.

  5. 07 pisze:

    W przerwie zimowej kluczowe będzie znalezienie optymalnego rozwiązania w defensywie zarówno w kwestii ustawienia ( moim zdaniem powinniśmy grać na 3 stoperów) jak i kwestii obsady tej formacji. Widzimy wyraźne, że nie możemy odskoczyć, bo nie dowozimy prowadzenia do końca. Będzie to kluczowe w kontekście walki o M.P. szczególnie w fazie play -off. Na dziś o ile poprawiliśmy grę w ofensywie za sprawą Jevticia i Gajosa to znacznie gorzej wygląda to z tyłu.

    • J5 pisze:

      Dokładnie. Tym bardziej że jeszcze niedawno Lech specjalizował się w ” dowożeniu” wyniku, nawet 1- 0, do końca meczu

  6. J5 pisze:

    Lasse Nielsen po takim meczu powinien odpocząć, no ale siła wyższa. Matus Putnocki raz na rok odwala taki numer jak w Gdańsku, więc od piątku przez rok mamy spokój, Matus będzie w świetnej dyspozycji. Denis Rakels swoją grą udowodnił, że warto dać mu kolejne szanse, więc myślę że można go wystawić na lewej pomocy. Będzie siał zamęt w defensywie rywali w tym jest dobry, i dodatkowo potrafi niekonwencjonalnie dograć piłkę otwierającą drogę do bramki.
    Mam nadzieję że Majewski nadal będzie odpoczywał w głębokiej rezerwie. Jeśli wszyscy zagrają z dużym zaangażowaniem i walką na całym boisku to o wynik jestem spokojny. Nenad Bjelica ma obowiązek ustalić taktykę na mecz i widać że piłkarze coraz lepiej ją realizują. Wisła zagra prawdopodobnie z kontry więc Lecha będzie czekał autobus przed polem karnym i żmudna gra w ataku pozycyjnym. Myślę że spokojnie acz po walce, wygramy ten mecz!

  7. Biniu pisze:

    Patrząc na politykę Bjelicy to jestem pewnien, że zagra Rakels. Zawsze po udanym meczu czy zmianie uważa że dany gość wykorzystał szanse i dostaje plac. Rakels zagrał w Gdańsku dobrze i zostanie na boisku. Chyba ,że potraktuje go jako zmiennika dla Gytkajra i wpuści go w 60-70 min. Stawiam jednak ,że wyjdzie w pierwszym składzie. Natomiast obrona zagra z Nielsenem i Dilaverem niestety. Lubię Nielsena ale facet ma w sobie coś takiego ,że nawet jak gra dobrze to gdy interweniuje albo próbuje rozgrywać to skóra mi cierpnie. Szkoda ,że nie ma jeszcze Rogne w składzie bo w piątek mógł by się przydać.

  8. sas pisze:

    Nie uważacie że Rakels zaliczył asystę przypadkowo? Moim zdaniem on chciał przelobowac Kuciaka i wcale nie widział Gytkjaera. Ale asysta to asysta , ważne było to że tym razem na boisku zapierdalal i wnosił wiele dobrego. Ciekawe jak zagra w następnym meczu.

    • robson pisze:

      W czasie swojego pobytu na boisku wykonał 11 celnych podań na 12 prób i wygrał 3 z 4 pojedynków. Niebo a ziemia w porównaniu z tym co prezentował 3 miesiące temu. Podobno już na treningach było ostatnio widać, że jest w gazie. Jeśli pogłoski o skróceniu wypożyczenia miały go zmobilizować do roboty, to chyba się udało.

      Ja trzymam kciuki za jego powrót do formy z Cracovii, bo taki dzik z przodu byłby nam cholernie przydatny.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      hmm, chciał lobować? Czyżby? Widać jak w ostatniej chwili Rakels patrzy w bok, tam gdzie biegł Gytkjaer.

    • Biniu pisze:

      @Sas napewno chciał podać. Specjalnie jeszcze raz wlazłem na skróty i wg mnie 100% premedytacji. Kopyto nawet ułożył w stronę Gytkaera.

    • tomekmec pisze:

      o ile dobrze liczysz robson, a sądzę że tak, to te 11 celnych podań, to chyba znacznie więcej niż NBN miał we wszystkich meczach od początku sezonu. Jeśli się mylę to proszę poprawcie mnie.

    • KotorFan pisze:

      Czemu Rakelsa do NBN porównujecie? To inna pozycja jest.

  9. tomasz1973 pisze:

    Oby bez Kalesoniarza! Jevtic na środek, (na każdej innej pozycji traci swoje 50%), Radut/Rakels na lewej, inaczej będzie to kiepsko wyglądało.

  10. anonimus pisze:

    Tylu aściąganych grajków i nie ma kto grać?? Nielsen który zagrał katastrofalnie będzie grał ponownie!?? Jevtic na lewej pomocy?? Ratunkiem Rakels który ma odejść?? a gdzie młodzi Polacy.. Oni tylko cwiczą na treningach??? No to powodzenia Panie Bjelica w zdobywaniu majstra..

  11. Olka pisze:

    ktokolwiek nie zagra w tym meczu ma dać z siebie wszystko, abyśmy mogli mówić Bułgarska twierdza nie do zdobycia ,tak ja to widzę, tylko trzy pkt

  12. mól pisze:

    Rakels za Situm, zarówno Raduta, jak i Barkroth pokazali, że mogą grać w trzeciej lidze.

  13. mól pisze:

    *Situma

  14. mól pisze:

    *Radut

  15. Pawelinho pisze:

    Też jestem zdania, że bez względu na to kto zagra przeciwko Wiśle powinien zagrać na 100% (minimum) tak, aby Kolejorz zgarnął w tym meczu komplet punktów, gdyż w czołówce tabeli panuje niesamowity ścisk.

  16. arek z Debca pisze:

    Wystarczy wylaczyc Carlitosa i Wisla lezy i kwiczy ale jednak Lech jest Lechem i sam moze sobie zrobic krzywde.

  17. wienio pisze:

    Żeby Jóźwiak nie skończył jak Kikut.

  18. Piknik pisze:

    Trzeba wykorzystać atut własnego boiska, dodatkowo przeciwnik przyjeżdża mocno osłabiony, na papierze to Kolejorz jest faworytem. Ale Lech ostatnio jest tak nieprzewidywalną drużyną co z jednej strony ma swoje plusy każdy mecz to dawka dużych emocji, a z drugiej chciałoby się oglądać Kolejorza, który wygrywa pewnie seryjnie kolejne spotkania. Bo jak obserwuje tą ligę to czasami mam wrażenie, że nikt nie chce zostać mistrzem 🙂 ,

  19. lukas pisze:

    @Piknik…. coś z tym mistrzem jest.. a może nie tyle co nie chce… co ten stosunkowo wczesny start grania zespołów na papierze najlepszych Lecha i Legii ( puchary) do tego mam wrażenie spadek wartości sportowej Legii ( zmiany właściciela, brak kasy etc), w Lechu tradycyjny jesienny kryzys ( już chyba tylko pan Miecio może za niego odpowiadać 😉 bo reszta ludzi w klubie nowa) i mamy wyścig żółwi 😉

  20. Anonim pisze:

    Trała na stopera a Muzina do środka.

  21. Danny pisze:

    Lech – Carlitos 1-2

  22. inowroclawianin pisze:

    Jevtic nie jest skrzydłowy i musi zagrać na środku bo jest w gazie. Majewski jest słaby więc na ławkę. Nie wiem kto na skrzydło, może Rakels? Z Jozwiakiem muszą w końcu się na coś zdecydować. W ataku Gytkjaer, niech się ogarnie. W obronie chyba z musu będzie musiał zagrać Rudy z Dilaverem, reszta tak jak ostatnio. Nie ma co kombinować. Tu najważniejsze jest nastawienie mentalne.

  23. mateo pisze:

    Rakels zagrał swietnie pytanie tylko czy ma juz na tyle sił by zagrac od poczatku spotkania.