Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Cracovią
Pojutrze o godzinie 18:00 przed ponad 25 tysiącami ludzi zespół Lecha Poznań zagra w meczu przyjaźni na trybunach z Cracovią Kraków. Przed niedzielnym spotkaniem sytuacja kadrowa w Kolejorzu jest dobra, choć w zespole są znaki zapytania głównie przy nazwiskach dwóch ofensywnych piłkarzy. Mimo wszystko Nenad Bjelica nie będzie miał żadnych problemów ze skompletowaniem „18”.
W tygodniu problemy miał Maciej Makuszewski, który doznał lekkiego urazu w ostatnim meczu z Piastem Gliwice. „Maki” od początku tygodnia nie ćwiczył z całą drużyną na pełnych obrotach. Drobne problemy miał też rekonwalescent Mario Situm. Ich gra w niedzielnym spotkaniu z Cracovią Kraków stoi na ten moment pod znakiem zapytania. Podobnie sytuacja wygląda z Matusem Putnockim, który od paru dni leczył lekki uraz przez który na Górnym Śląsku siedział tylko na ławce.
Dobrą wiadomością dla sztabu szkoleniowego Lecha Poznań jest zgoda od lekarzy na grę Nikoli Vujadinovicia. Trzeba jednak pamiętać, że Czarnogórzec po raz ostatni wystąpił 12 sierpnia, zatem w tym roku może już nie pojawić się na murawie. Do „18” w niedzielę powinien powrócić za to Mihai Radut, który w meczu z Piastem Gliwice pauzował za nadmiar żółtych kartek oraz rekonwalescent Nicki Bille Nielsen.
Ze względu na polepszającą się sytuację w zespole trener Nenad Bjelica będzie musiał posadzić w niedzielę na trybuny któregoś ze zmienników. W tej grupie może być Deniss Rakels, Vernon de Marco czy Radosław Majewski. Początek niedzielnego pojedynku z „Pasami” o godzinie 18:00. 3 dni później Kolejorz zagra w Lubinie z Zagłębiem, a 17 grudnia znów powróci na Inea Stadion, gdzie na koniec roku podejmie Termalikę Nieciecza.
PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Cracovią:
Bramkarze: Matus Putnocky, Jasmin Burić
Obrońcy: Robert Gumny, Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Rafał Janicki, Volodymyr Kostevych
Pomocnicy: Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos, Darko Jevtić, Maciej Makuszewski, Niklas Barkroth, Kamil Jóźwiak, Mihai Radut, Deniss Rakels
Napastnicy: Christian Gytkjaer, Nicki Bille Nielsen
PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Cracovią:
Burić – Gumny, Janicki, Dilaver, Kostevych – Trałka, Gajos – Barkroth, Jevtić, Makuszewski – Gytkjaer.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Lech powinien zagrać bez nominalnego napastnika(Gytkjaera).Jóźwiak powinien zagrać od początku meczu.Bez Duńczyków Lech lepiej gra,no i namiesza w głowie Probierzowi.
Dobry skład
TYLKO I WYŁĄCZNIE LP!!!
Nie mógł by za Gajosa zagrać bardziej ofensywny zawodnik? Radut na przykład
Rakels za Trałkę, Jóżwiak za Barkrotha ( i niech gra po stronie Gumy, młodzi się dogadają!), Makuszewski na lewe skrzydło, za Kostewycza DE Marco, za Janickiego Vujadinović… parę zmian i będzie SUPER !
Piłkarze są przeciętni a nikt z gówna bata nie ukręci nawet przeciętny trener i zarząd
Dziadek kiedyś mówił,ze dwa słabe konie równo ciągnące zrobią więcej niżeli trzy szarpiące.Pozrywają pasy,a robota nie wykonana tyko straty.Przysłowie mówi,że starzy mają rację.
Wszyscy prezentują tak wyrównaną formę,że nie ma znaczenia kto zagra.
Gytkjaera może by kimś zastąpić,Rakels?No bo nie NBN.
Ten Situm to faktycznie szklanka , kontuzja za kontuzją .
Na trybuny niech wyśle Majewskiego i NBN bo z nich najmniejszego pożytku nie ma. Vujadinovic na ławkę, do pierwszej 11 Jóźwiaka.
Obrony bym nie ruszał. Za Gajowego dałbym Rumuna (ew. Maję, ale ten jakoś nie bardzo chce grać z Darko – ktoś wie czemu?). Co do skrzydeł: Maki na lewej to połowa Makiego, więc ustawianie go tam to jak robienie niegdyś z Semirka napadziora przez niejakiego Bakero. Z kolei Barkroth w ogóle nie umie grać na lewej… – więc tu jest problem. Chyba zostawiłbym Makiego na prawej i dał Jóźwiaka na lewej z opcją wejścia Barkrotha za najbardziej zmęczonego gdzieś ok 60 min. O napastniku nie ma co pisać bo aktualnie gra w Podbeskidziu, a ten który go w Lechu zastępuje strasznie mnie zawodzi. Nie mniej jednak nie mamy innego…
Za Trałkę Tetteha,za Gajosa rumuna,Jevtić z lewej w środku Makuszewski a z prawej Jóźwiak.Makuszewski jest szybki a i tak schodzi do środka.