Trzy tygodnie przygotowań za Lechem

Zawodnicy Lecha Poznań zakończyli już główną część zimowych przygotowań do rundy wiosennej 2017/2018 piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy. Kolejorz najszybciej obok Lechii Gdańsk zakończył swój zagraniczny obóz i wrócił do kraju, gdzie teraz przez najbliższe 2 tygodnie będzie przygotowywał się na własnych obiektach.


Najważniejsza część zimowych treningów jest już za Lechem. Poznaniacy mają za sobą pierwszy tydzień zajęć na własnych obiektach oraz blisko 2 tygodnie pracy w Turcji, gdzie rozegrali 3 sparingi, trenowali często 2 razy dziennie i pracowali m.in. nad taktyką na wiosenne mecze. Po 3 tygodniach zimowych zajęć wiadomo coraz więcej. Przede wszystkim numerem 1 w bramce jest Jasmin Burić, który zastępuje rekonwalescenta Matusa Putnockiego. W ataku pierwszym wyborem Nenada Bjelicy w Belek był Christian Gytkjaer, natomiast na prawej flance Niklas Barkroth będący na razie jednym z największych wygranych tej zimy za sprawą asyst oraz dobrej gry w sparingach.

W dotychczasowych meczach kontrolnych trener Nenad Bjelica próbował dwóch ustawień w środku obrony (Rogne – Dilaver i Janicki – Vujadinović). Rywalizację wygrała ta druga para i to ona jest w tym momencie najbliżej wyjścia na mecz z Arką Gdynia w pierwszym składzie. Nie wiadomo w tej chwili, co będzie z Emirem Dilaverem testowanym zimą zarówno na stoperze jak i na prawej stronie obrony. Jeden z lepszych zawodników jesienią dotąd spisywał się słabo. Jest alternatywą do gry na pozycji defensywnego pomocnika, aczkolwiek ani razu nie był tam testowany. Dotychczasowy bilans Kolejorza zimą to 3-0-1, 11:8. W pierwszych 3 tygodniach przygotowań mogła podobać się gra Lecha w ofensywie. Problemem była słaba, często spóźniona i zaspana obrona, która tak jak jesienią miała kłopoty przy defensywnych stałych fragmentach gry.

Wciąż największym plusem trwającej zimy jest brak poważnych urazów w zespole, które utrudniałby pracę sztabowi szkoleniowemu, a danemu zawodnikowi walkę o miejsce w pierwszym składzie. Poza Maciejem Makuszewskim i Matusem Putnockim wchodzącym w coraz to mocniejszy trening, wszyscy inni piłkarze mogli grać w meczach towarzyskich. Pod koniec obozu drobne dolegliwości mieli Mario Situm oraz Darko Jevtić, lecz obaj wystąpili w sparingu z Hajdukiem Split. Ekipa Lecha Poznań wczoraj wróciła z Turcji do Polski po czym trener Nenad Bjelica zarządził dwa dni wolnego. Lechici na kolejnych zajęciach spotkają się we wtorek po południu.

Tylko i wyłącznie od pogody zależy to, gdzie odbędą się najbliższe treningi Kolejorza. Jeśli będzie ciepło wówczas poznaniacy będą mogli pracować na jednym z bocznych boisk ze naturalną trawą. Jeżeli jednak Polskę znów nawiedzą mrozy wtedy zespół przeniesie się pod balon. Na razie synoptycy zapowiadają dodatnią temperaturę, dlatego w najbliższych dniach drużyna będzie mogła pracować bez większych problemów. Czwarty tydzień zimowych przygotowań do rundy wiosennej 2018 zakończy niedzielny sparing z GKS-em Tychy, który odbędzie się w Poznaniu. Dzień wcześniej drugi rok z rzędu rozbrzmi tzw. „Pierwszy Gwizdek”. Podczas akcji na Placu Wolności z kibicami spotkają się piłkarze i trenerzy Lecha Poznań.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







17 komentarzy

  1. TLP pisze:

    Sparing z Tychami będzie dostępny dla kibiców?

  2. Cinek pisze:

    Martwi 8 straconych bramek w 4 meczach. Mam nadzieję, że do meczu z Arką gra obronna całej drużyny się poprawi.

  3. roberto pisze:

    Bardzo proszę wszystkich kibiców o wypełnienie krótkiej ankiety: ankieterka.pl/3046 z Góry dziękuję za poświęcony czas! 🙂

  4. Niepyra pisze:

    Na tym forum ukazało się wiele opinii negatywnych na temat zarządu KS Lech Poznań, których nie podzielam, a wiele z nich to są trolowskie hejty. Myślę, że publikują je głównie kibole Ległej, bo prawdziwy kibic Lecha ma więcej oleju w głowie. KS Lech Poznań wyróżnia się pozytywnie wśród innych klubów ekstraklasy tym, że :
    – wypełnia kontrakty zawarte z zawodnikami i pracownikami klubu, nie zalega z wypłatami wynagrodzeń, premiii i świadczeń:
    – zawodników i trenerów traktuje z szacunkiem i zaufaniem, nie tworzy klubu tzw. kokosa, nie zwalnia ludzi z dnia na dzień;
    – nie szczędzi środków finansowych na zabezpieczenie opieki zdrowotnej i na leczenie zawodników kontuzjowanych, czego ostatnim przykładem jest kontuzja Makiego i leczenie jej we Włoszech u najlepszego specjalisty;
    – przeprowadza transfery własnych zawodników w porozumieniu z zawodnikami i ich menadżerami na zasadzie porozumienia i obopólnych korzyści;
    – dba o prawidłowy rozwój wychowanków Akademii, nakreśla ścieżkę ich kariery i zabezpieczenie finansowe, a także, po transferze, starają się zabezpieczyć wychowankom możliwości rozwoju;
    – ciągle rozwijają bazę szkoleniową klubu i AL, zainwestowano wiele mln złotych w rozwój boisk treningowych i zaplacza Akademii;
    – stabilna, obliczalna i z pełnym, zabezpieczeniem finansowym polityka klubu powoduje stały wzrost prestiżu klubu na arenie międzynarodowej, co znajduje odzwierciedlenie we wzroście cen transferowych sprzedawanych z klubu zawodników, głównie wychowanków klubu;
    – rozwój Lecha odpowiada mentalności Wielkopolan, którzy w wyniku doświadczeń historycznych dobrze wiedzą, iż do celu dochodzi się systematyczną pracą w dłuższym czasie.

    Mając te wszystkie pozytywy na względzie, a także fakt, że prezes Rutkowski nabył odpowiedniego doświdaczenia w charakterze dyrektora sportowego – dobrze byłoby, aby zatrudnił nowego dyrektora sportowego, najlepiej byłego, wybitnego zawodnika Lecha, który by mu pomógł w fachowej ocenie rynku transferowego, bo wiele transferów do klubu w ostatnich latach nie było trafionych. To generuje określone straty finansowe, których należy uniknąć.
    Podsumowując – szanujmy to, co mamy i doceniajmy tych, co dobrze pracują w klubie. Prezes Klimczak bardzo dobrze panuje nad finansami klubu, co należy podkreślić także. Krytykujmy konstruktywnie, bo przecież nikt nie jest nieomylny, ale okazujmy też należny szacunek zarządowi i zawodnikom KS Lech Poznań.

    • inowroclawianin pisze:

      Tylko że od 2011 roku zarząd osłabia kadrę Lecha(patrz ilość tytułów i wyniki w pucharach).

    • Jam pisze:

      Masz rację są świetni ale do prowadzenia Akademii.

    • J5 pisze:

      Ale propaganda. Jak by to ktoś z zarządu pisał. Ale jeśli tak to jest jeden pozytyw: prezes Rutkowski stwierdził że nie nadaje się na dyrektora sportowego klubu, i zamierza zatrudnić fachowca. Pisałem o tym od kilku miesięcy i jak widać mądra krytyka i bezustanne trucie dupy przynosi efekty, hahaha

    • 07 pisze:

      @Niepyra – zgadzam się z Twoimi poglądami.
      Jednak czasami tak dla zamknięcia ust mogliby sprowadzić kogoś z nieprzeciętnymi umiejętnościami na którego na Bułgarską przyjdzie 3-4000 ludzi więcej. Warto!

    • Czlo pisze:

      Jeśli Lech byłby firmą na jakimś rynku to byłby to jak najbardziej pożądany kierunek, powolny acz stabilny rozwój, zbilansowane finanse itd.. Jednakże to jest sport, to jest drużyna piłkarska i czasem brakuje tu odrobiny bardziej zdecydowanych, może czasem ryzykownych, decyzji. Nie twierdzę, że co okno mamy kontraktować wielkie gwiazdy, jednakże są momenty gdy drużyna wymaga pewnego rodzaju wzmocnień, jak np. teraz, zwłaszcza po odejściu Tetteha, na ŚDP, nie wspominając o pomocniku będącym oczko wyżej czyli 8, którego nam od dawna brakuje (oczywiście może przyjdzie jeszcze jakiś kozak pomocnik, ale na tą chwilę się na to nie zapowiada). Ponadto wydaje mi się, że faktycznie potrzebujemy dyrektora sportowego z prawdziwego zdarzenia, który koordynowałby to wszystko, jednak na chwilę obecną to powinien być ktoś z doświadczeniem, czyli raczej ktoś z granicy. Podsumowując: na chwilę obecną wygląda to, że Lech przypomina ciekawie rozwijającą się firmę, ze zbilansowanymi finansami, która jest w czołówce krajowej, jednak zwykle nie jest liderem i której zdecydowanie najczęściej w kraju udaje się podpisać lukratywne, jak na polskie warunki, zlecenia międzynarodowe.

    • tomasz1973 pisze:

      Sam to napisałeś, czy ci dyktowali?
      Jeżeli to nie sarkazm, to gratuluje „samodzielnego” myślenia!

  5. Rafal82 pisze:

    Coś o Wilczku piszą….

  6. Kibic Lecha pisze:

    No azeby zarząd z trenerem wywiązali się z własnych słów transferowych to czekamy na ten kluczowy tranfer dodam czwarty miał być napastnik to moze mieć duże znaczenie w walce o mistrzostwo bo tylko mistrzostwo liczy się w tym sezonie

  7. inowroclawianin pisze:

    Oby z Tychami zagrali już w tym takim składzie jaki ma wyjść w meczu z Arką bo od początku trzeba wygrywać. Jeszcze sporo do poprawy, szczególnie w obronie. Fajnie że Buric się odbudował.

  8. kibic. pisze:

    Jak na razie nic się nie zmieniło Chorwaci pokazali jak powinno się grać w piłkę . Grali szybko do przodu wszyscy zawodnicy posiadali szybkość start do piłki oraz wygrywali większość pojedynków o górne piłki. W lechu widać brak zgrania nie ma środkowego pomocnika który pokierował by grą całego zespołu a najbardziej brakuje szybkich dobrych skrzydłowych . Bez tego napastnicy nie będą strzelać goli. Ktoś powie że jest Jóżwiak z którego chcą na siłę zrobić gwiazdę może ale to melodia przyszłości na razie to poziom I ligi.

  9. Alcatraz pisze:

    Doświadczenie mówi: olać sparingi!
    Z tego co widziałem to tylko mecz z Hajdukiem był w formie normalnego meczu bez wielkiej rotacji w pełnym wymiarze.

    Maj i tak będzie najistotniejszy, świadomość i konsekwencja w zdobywaniu punktów w każdym meczu, nie koniecznie w super stylu.