Top 7 (19-25.04)

Top 7 to nowy cykl powstały w połowie sierpnia 2017 dotyczący bezpośrednio internautów KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 7 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w newsach na łamach tej witryny z pominięciem „Śmietnika Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis znajdzie się wśród wyróżnionych.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Nowy cykl o nazwie „Top 7” ma za zadanie co tydzień w środę wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w newsach na KKSLECH.com z pominięciem „Śmietnika Kibica”.

Autor wpisu: Grimmy do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Zagłębiem

„@Kudi, Porażki nie mogło być, bo Zagłębie nie stworzyło sobie żadnej sytuacji, to z czego mielibyśmy przegrać? Gdybyśmy nie strzelili na 1 – 0, to w ogóle nie doszłoby do zmiany Janickiego za Situma, tak więc w ogóle byśmy nie dyskutowali ciśnięcia Zagłębia, bo nasi graliby otwartą piłkę do końca meczu. Nie widziałem tam żadnego puchnięcia, zmiana była taktyczna, bo Bjelica chciał bronić wyniku. Przecież przed strzeleniem bramki, to my ich przycisnęliśmy. Patelnia Gajosa, za trzy minuty bramka Gytkjaera. Po strzeleniu bramki cały zespół się cofnął, to jak na dłoni było widoczne, że to założenie taktyczne, a nie brak sił. Kolejny raz nie mogę się zgodzić z Twoimi spostrzeżeniami. Zgadzam się z Tobą jednak w kwestii samej gry Lecha. Nie podobała mi się gra, nie podobało mi się, że ciągle szła długa piłka na Gytkjaera, który musiał w powietrzu walczyć z Guldanem. Faktycznie gramy podobnie do tego najgorszego okresu, kiedy nie potrafiliśmy wygrywać z Sandecjami czy Piastami. Mam nadzieję, że to jednak chwilowe i od następnego meczu wrócimy do tej piłki, którą graliśmy z Jagiellonią, Wisłą Kraków, Lechią czy Górnikiem.”

Autor wpisu: kksjanek do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Zagłębiem

„Mecz słaby w naszym wykonaniu, ale najważniejsze, że wygrany. Słaby mecz Gumnego, już drugi z kolei, ale to najlepszy PO w lidze, dał nam wiele radości w tym sezonie, nie można mieć do niego pretensji, młody jest więc zrozumiałe są wahania formy. Mam nadzieję, że pauza za żółtą kartę dobrze mu zrobi i wróci potem „stary” dobry Robert! W tym meczu na wyróżnienie zasługuje Józwiak, ogromny postęp, najlepszy nasz skrzydłowy w tym momencie, walka, nieustępliwość i przede wszystkim duże umiejętności. Jeszcze parę miesięcy temu był bez szans na grę na swojej pozycji wobec dużej konkurencji, namawiany przez agenta aby odejść. Jak widać warto było zostać, to kolejny dowód dla innych młodych. Miejsce można wywalczyć sobie na treningu i potem postawą w meczach, a nie zapisem w kontrakcie. Bjelica murował od 75 minuty, tej decyzji nie oceniam, liczy się efekt. Gdyby się nie udało, to mocna krytyka spadła by w jego kierunku. Zagraliśmy tak szczerze słabo, ale kto teraz o tym myśli, każdy kibic chce, żeby jego drużyna grała pięknie i wygrywała kilkoma bramkami do zera. Jednak rzeczywistość jest taka, że w sporcie najważniejszy jest wynik, a ten dziś jest pozytywny, dlatego też piłkarze dostaną od każdego z nas zawyżone noty. Chociaż dziś zagraliśmy moim zdaniem gorzej, niż tydzień temu, jednak wynik jest inny, to i nastroje i ocena zawodników lepsza.”

Autor wpisu: kilo82 do newsa: Trałka goni kolejne legendy i zasłużonych. Sam ma o co walczyć

„No jak to się skończyło z Reissem? Jeśli ktoś uważa, że przestaje się być klubową legendą przez jakikolwiek wywiad, to naprawdę pogratulować. Lata gry dla jednego klubu, liczba występów w jego barwach, wierność tym barwom, a do tego osiągnięcie, drużynowe i indywidualne przez te wszystkie lata – to są czynniki, które decydują czy zostaje się legendą czy nie. A co do Trały, to wielki szacunek za jego postawę na boisku, ja absolutnie nie odmawiam mu szans i prawa do zostanie legendą Lecha. Choć te 6 lat temu, kiedy do nas trafił, w życiu bym nie przewidział, jak ważną postacią dla klubu kiedyś będzie :)”

Autor wpisu: slavo1 do newsa: Analiza meczu z Zagłębiem + statystyki

„Jeszcze raz obejrzałem sobie powtórkę z meczu. Teraz na chłodno/na zimno 🙂 Szukałem odpowiedniego słowa i …Lech zagrał … z wyrachowaniem, na zimno. Na początku nerwowo, z czasem dużo lepiej, co wcale nie znaczy, że dobrze. Wydaje mi się, że tym razem Bjelica za późno zareagował na sytuacje na boisku. Lech ewidentnie dał się zaskoczyć ilością zawodników w środku. Po prostu było nas tam …. jakby jednego mniej. Zagłębie grało 4-5-1 a my 4-3-2-1. Dlatego właśnie pierwsza połowa wyglądała tak słabo. Szczególnie groźne były podania prostopadłe, z pominięciem naszej środkowej linii – dlatego tak słabo wyglądali Trałka-Gajos-Majewski. My zablokowaliśmy boki a Zagłębie poszło środkiem. Na szczęście nasza obrona wybiła z głowy/zablokowała możliwość zagrożenia bramki Lecha. W drugiej połowie ściągnięcie Situma i przejście na zagęszczenie środka sprawiło, że to my blokowaliśmy środek zachowując szybkie i solidne boki. Stąd bramka z podania od Gumnego, z boku. Potem to juz solidna i skuteczna obrona wyniku. Z naciskiem na skuteczna. Grając systemem 5-3-1+1 zablokowaliśmy i boki i środek. Gdyby Bjelica zaryzykował już w pierwszej połowie to wygralibyśmy pewniej. Ale… liczą się trzy punkty. Bardzo podoba mi się łatwość (i skuteczność!!) przejścia z 4 na 3 obrońców.To ważne doświadczenie. Dla mnie trudny, taktyczny mecz. Jeszcze nie jeden zespół zdziwi się w meczu z Zagłębiem, oj zdziwi się…. Tak Zagłębie jak i Wisła Płock mogą być czarnymi koniami (końmi?) końcówki rozgrywek. I podtrzymuje swoje zdanie : to dyspozycja Wisły Płock zdecyduje o Mistrzostwie.”

Autor wpisu: Misha do newsa: Na chłodno: Tylko kolejny krok

„Pamiętacie mecz Górnik Łęczna – Lech Poznań w 30 kolejce sezonu 2015/2016? Ja też nie… ale to był ostatni mecz Lecha na wyjeździe, w którym udało nam się wygrać 0:1 po bramce Nickiego (za 90minut.pl). Piątkowa wygrana w Lubinie to pierwsze podobne osiągnięcie Lecha w tym sezonie. Dla porównania warto wspomnieć, że Legii udało się już 4-krotnie wygrać na wyjazdach po 1:0 tylko w tym sezonie, a Jadze 3-krotnie. Lech natomiast 5-krotnie zremisował na wyjazdach 0:0, podczas gdy Legia i Jagiellonia po razie. Każdy może sobie zwizualizwoać w jak komfortowej sytuacji bylibyśmy dzisiaj, gdyby udało się wygrać 0:1, choćby w jednym z tych meczów. Dlaczego o tym pisze? Ponieważ chciałbym docenić wagę zwycięstwa w Lubinie. Lech ma drugi najlepszy atak w lidze, i najlepszą obronę. Dlatego aż dziw bierze, że tak rzadko wygrywamy 0:1, podczas gdy nasi rywale na potęgę kończą swoje mecze najskromniejszym ze zwycięstw. Powtórzę się, ale wg mnie naszym największym problemem w tym sezonie jest niestrzelanie bramek w zbyt dużej ilości meczów – na wyjazdach ta statystyka wygląda 50% (8 na 16 meczów bez bramki). Każdy z nas na długo zapamięta zlanie Jagi 5:1, czy Legii 3:0. Niestety, to nie siatkówka lub rugby, gdzie premiuje się znaczące wygrane. 3 punkty z Lubinem będą ważyć tak samo na koniec sezonu, jak każda inna wygrana. Dlatego właśnie nie zgadzam się z tezą, że mecz z Zagłębiem należy zapominać. Wręcz przeciwnie, takie mecze trzeba pamiętać, docenić, a co najważniejsze wyciągać z nich wnioski na przyszłość. Nie szło nam wybitnie, a wygraliśmy. Dostosowaliśmy taktykę na potrzebę chwili i formy dnia i udało się osiągnąć cel. Zremisowaliśmy 0:0 na wyjazdach z Sandecją, Zagłębiem, Arką, Pogonią i Piastem, a teraz udało się wygrać – Lech się uczy, Lech wyciąga wnioski, Lech idzie do przodu. Wielkie gratulacje za wyszarpane zwycięstwo, za mądrą obronę, za niedopuszczenie do celnego strzału, za wytrzymanie presji. Takie mecze budują wiarę w umiejętności i atmosferę. Oby to zaprocentowało wkrótce. Stare chińskie przysłowie mówi, że nawet najdłuższą podróż zaczyna się pierwszym krokiem. My właśnie go zrobiliśmy. Podróż może nie jest najdłuższa, bo ma się zakończyć 20 maja – ale krok zrobiony w dobrym kierunku. Oby kolejne były podobne.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Analiza meczu z Zagłębiem + statystyki

„Nic dodać, nic ująć. Na plus w tym meczu realizacja przez zespół taktyki przyjętej przez trenera. Wpuszczenie Rafała Janickiego praktycznie zakończyła emocje w tym meczu. Wykorzystana sytuacja przez Gytkjaera plus zmuszenie Zagłębia do prowadzenia gry i forsowania szczelnej, poznańskiej defensywy było kluczem do zdobycia trzech punktów w tym meczu. Takie mecze też trzeba umieć zaplanować i skutecznie przeprowadzić, zwłaszcza na trudnym terenie. Nie zawsze Lech będzie aż w tak wysokiej formie jak w marcu i początku kwietnia, i tym większe słowa uznania dla trenera i drużyny że dodatkowo po ubiegłotygodniowej porażce, potrafiła wyszarpać trzy punkty w Lubinie. Pozostało jeszcze pięć meczów, wyszarpmy w nich punkty! Brawa za walkę, determinację, koncentrację i realizację założeń taktycznych. Tylko Kolejorz!!!”

Autor wpisu: paqero do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Zagłębiem

„Obrona solidnie, Dilaver bezbłędnie, Vujadinović na początku nerwowo i kilka błędów, ale później było już coraz lepiej, Kostevych bardzo aktywny, próbował wielu wrzutek, niestety większość w plecy rywala, Gumny asysta, ale musi bardziej uważać z żółtą kartką na koncie. Pomoc w pierwszej połowie i ogólnie słabo, to Zagłębie grało w piłkę u nas bardzo szybie straty piłki, Jóźwiak walczak – ale liczba strat i niecelnych zagrań bardzo duża, Situm duża część meczu niewidoczny. Majewski druga połowa miał to dwa kluczowe zagrania, więc na plus, tylko dlaczego on się wszędzie pcha do strzału skoro jego uderzenia pozostawiają wiele do życzenia, ja rozumiem że raz do roku to nie -nabita strzelba wystrzeli ale bez przesady czasami można podać albo oddać wolnego komuś innemu (Kostevych). Gytkjaer bardzo dużo biegal i walczył, w pierwszej połowie wydawało mi się, że nawet za dużo, bo pressing 1 zawodnikiem nie ma dużego sensu, brawo za gola i reakcję przy tym dośrodkowaniu. Bjelica, bałem się że zmiana na Janickiego ponad 20 minur przed końcem meczu się zemści, na szczęście tym razem się udało…”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <