Lechowy Śmietnik Kibica 2018/2019

Śmietnik Kibica na KKSLECH.com – rozmowy o wszystkim, czyli tysiące komentarzy na różne tematy niezwiązane z polityką. Codzienna i ożywiona dyskusja setek kibiców Lecha Poznań. Przyłącz się do dyskusji o wszystkim pisząc nie tylko o futbolu! Dnia 24 maja 2018 roku został uruchomiony nowy, czysty Śmietnik Kibica na sezon 2018/2019.



>> Archiwum naszego Blipa na Wykopie (grudzień 2011 – 7 września 2013) <<
>> Archiwum 1 starego „Śmietnika Kibica” (08.09.2012 – 13.05.2013, 8678 wpisów) <<
>> Archiwum 2 starego „Śmietnika Kibica” (13.05.2012 – 19.07.2013, 8661 wpisów) <<
>> Archiwum 3 starego „Śmietnika Kibica” (19.07.2012 – 29.10.2013, 7183 wpisy) <<
>> Archiwum 4 starego „Śmietnika Kibica” (29.10.2013 – 23.06.2014, 19712 wpisów) <<
>> Archiwum 5 starego „Śmietnika Kibica” (23.06.2014 – 20.01.2015, 19481 wpisów) <<
>> Archiwum 6 starego „Śmietnika Kibica” (20.01.2015 – 16.06.2015, 18073 wpisów) <<
>> Archiwum 7 starego „Śmietnika Kibica” (16.06.2015 – 10.01.2016, 17668 wpisów) <<
>> Archiwum 8 starego „Śmietnika Kibica” (10.01.2016 – 17.08.2016, 21896 wpisów) <<
>> Archiwum 9 starego „Śmietnika Kibica” (17.08.2016 – 07.06.2017, 24150 wpisów) <<
>> Archiwum 10 starego „Śmietnika Kibica” (07.06.2017 – 23.05.2018, 28490 wpisów) <<
>> Profil serwisu KKSLECH.com na Twitterze <<



Komunikaty KKSLECH.com oraz moderatorów do użytkowników (19-26.05):

– Prosimy komentować poszczególne sprawy w odpowiednich newsach, a nie pisać o tym w śmietniku. Śmietnik Kibica jest do rzeczy, których nie podajemy w newsach
– Śmietnik Kibica nie służy do dyskusji o polityce ani do wielbienia poszczególnych partii. Utarczki czy walki na ten temat nie będą tolerowane

Wkrótce na KKSLECH.com (19-26.05):

– Zakończymy sezon analizą ostatniego meczu z Piastem
– Rozpoczniemy powoli podsumowania sezonu 2018/2019
– Pojawi się pierwszy temat transferowy, dotyczący nadchodzących Mistrzostw Świata U-20
– 24 maja uruchomiony zostanie nowy Śmietnik Kibica, 26 maja poinformujemy o zmianach na witrynie

Nie zabraknie też wielu innych newsów, artykułów czy tekstów na różne, czasem niezwiązane z Lechem tematy. Zapraszamy!

Kibicu, pamiętaj o tym (19-26.05):

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2019, godz. 09:45



Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku

TWITTER
YOUTUBE



25 093 komentarze

  1. Grimmy pisze:

    @Jacek_komentuje,
    No raczej:) Nasza rozmowa, dla kogoś zorientowanego w temacie może wyglądać na zasadzie: „Nie wiem, a to się wypowiem…”:)

    Co do mojej wypowiedz, to raczej pochyliłem się nad genezą problemu (ktoś oczywiście może napisać, że ta geneza sięga kilka lat wstecz, i być może miałby rację), a nie nad rozwiązaniem. Nie chcę wyjść na takiego, co to się mądrzy tutaj jakby wszytkie rozumy pozjadał. Nie mam recepty na Lechowe problemy, poza niezawodnym: „Wszyscy wypierdalać. No powiedziałem, koniec wesela, wszyscy won!” Mimo wszystko, gdybym miał zacząć sprzątanie, to zacząłbym od sztabu. Zatrudniłbym odpowiedni sztab i ten miałby wolną rękę w czyszczeniu. Sezon spisałbym na straty. Trudno. Dopiero pod trenerem z prawdziwego zdarzenia widać byłoby, kto się nadaje, kto nie. Teraz nie sposób tego ocenić.

    Mnie natomiast uderza coś innego. Jakiś czas temu postanowiłem sobie, że nie będę tutaj wypowiadać się na temat zarządu, bo moje niektóre posty trąciły pieniactwem. Ale tak krótko napiszę. Uderza mnie brak konsekwencji w zarządzaniu, nazywany robieniem wszystkiego na pół gwizdka. Mieliśmy Bjelicę. Nie wiem czy był super trenerem, czy średnim, czy słabym, ale trenerem był. Jego koniec panowania rzucił olbrzymi cień na jego pobyt tutaj. Moim zdaniem, jego kadencja nie była tak zła jak ostatni sezon, gdzie – moim zdaniem – myślami był już poza Lechem. Ktoś może powiedzieć, że już w finale PP zawalił. Mam trochę odmienne zdanie. Lech w meczu z Arką zagrał bardzo dobrze. Mieliśmy mnóstwo setek, cały mecz przeważaliśmy, a to nie wina Bjelicy, że piłkarze pudłowali na potęgę, a sam Robak uparł się, że to on musi postawić stempel na tym zwycięstwie i nie widział lepiej ustawionych kolegów, tylko – kolokwialnie mówiąc – sępił się niemożebnie.

    Dobra, ale miałem nie o tym, choć trzeba było to napisać, żeby został zachowany odpowiedni kontekst. Ok, mieliśmy trenera. Całkiem niezłego – tak sobie myślę z perspektywy czasu, bo w swoim czasie sporo krytyki mu poświęciłem. To co zrobił zarząd? Sprowadził mu (szczególnie w zimowym okienku drugiego sezonu) amatorów zamiast piłkarzy. Czyli był trener, ale dostał amatorów piłkarzy. A na najważniejsze pozycje (środek pomocy) zarząd nie sprowadził nikogo – przez co, moim zdaniem przegraliśmy mistrzostwo. Teraz zarząd sprowadził dobrych piłkarzy, ale na trenera wziął amatora, który ma się uczyć fachu. Takie są fakty. Można lubić Djukę, ale trzeba przyznać, że trenerki się dopiero uczy. W przenośni i dosłownie, bo dopiero dorabia sobie papiery. Kolejna sprawa – za Bjelicy mieliśmy bardzo mocną obronę. Nie wiem, nie znam się aż tak bardzo, aby orzec z całą stanowczością, czy to zasługa Bjelicy, że oni tak dobrze grali, czy może taki był potencjał tych piłkarzy. W sumie odszedł tylko Dilaver, a jeszcze wcześniej Rudy Nielsen, więc obrona niby jest nietknięta. Przychodzi Djuka i do obrony nie przychodzi nikt, chociaż ubywa nam najlepszy obrońca, a w zamian dostajemy posiłki z 3 ligi. Za to wzmacniamy atak i środek pomocy bardzo dobrymi piłkarzami, znowu tworząc asymetrię w zespole. Za Bjelicy mieliśmy bardzo dobrą obronę, słabsze pomoc i atak, a za Djuki mamy odwrotnie, bardzo słabą obronę i lepsze linie pomocy i ataku. Czy w tym klubie można zrobić tak, aby naprawiając jedną rzecz nie psuć jednocześnie drugiej? Czy ten zespół może być budowany zachowując elementarne zasady logiki i konsekwencji? Patrząc na poczynania wewnątrz naszego klubu, zamiast Lech Poznań bardziej pasowałaby nazwa Latający Cyrk Monty Pythona.

    • kibol z IV pisze:

      Ja czekam za rozliczeniem z planu 2020. Przecież ktoś go stworzył , wprowadził w życie i ktoś na nim poległ. Przez lata mamiono nas jego wizją. Teraz w 2018 r mówi się że nie zostanie wykonany , nie zostanie zrealizowany …I CO ? A no nic. Nic się nie stało. Piotr Rutkowski w swym płomienym wystąpieniu po zakończonym sezonie zapewnia że on się nie podda , nigdy się nie podda. Kpina w żywe oczy z Nas wszystkich.Samouwielbienie uderzające bezpośrednio w Lecha.Lech jest w jego rękach narzędziem do spełniania swoich chorych ambicji. Ambicji dla których spełnienia trzeba mieć rozum , talent i rozeznanie.On bawi się tym klubem bez jakichkolwiek konsekwencji.Bawi się na przekór wszystkim Nam. Kibicom Lecha.W każdej cywilizowanej firmie za niewykonanie planu w pierwszej kolejności po dupie dostaje zarząd. W Lechu dostają wszyscy prócz …zarządu. Jego wizje a rzeczywistość to zupełnie coś odmiennego. Akceptacja Lecha tego zarządu , to akceptacja Lecha …przegranego. Przegranego bez jakichkolwiek konsekwencji…jak porażka z paprykarzami , Rakowem. Nic się nie stało…i nie ma o czym mówić.Oto obraz juniora , który nigdy nie zostanie seniorem…

    • Jacek_komentuje pisze:

      @Grimmy
      Moim zdaniem w tym klubie najbardziej nie ogarnia sytuacji zarząd. Niestety z powodów, o których dziś już pisałem trochę wyżej uważam, że do żadnych zmian w zarządzie nie dojdzie, a już z pewnością jeżeli chodzi o juniora. Wiele razy na tym forum pisano (choć dziś chyba jeszcze nie widziałem) o dyrektorze sportowym. Skoro jesteśmy skazani na obecny zarząd, to jedynym ratunkiem byłby odpowiednio profesjonalny i umocowany dyrektor sportowy. Ktoś taki jak Masłowski w Płocku. Bez takiej osoby moim zdaniem Kolejorz sobie nie poradzi i ciągle będzie się miotał. Nie mam wielkiej wiedzy w tym obszarze i nie wiem, czy byłby zainteresowany, ale moim zdaniem idealnym kandydatem jest Andrzej Juskowiak. Odpowiedni autorytet, charyzma, doświadczenie w zachodnich ligach i wystarczająco dużo poznańskiego DNA (tak, wiem, że jest z Gostynia ?). No i jeśli to prawda, że maczał palce w sprowadzeniu Tiby i Amarala to dobre rokowania transferowe. Ja oczywiście wiem, że w Lechu jest obecnie dyrektor sportowy – zdaje się, że od miesiąca. Czy przez ten czas ktoś go widział i/lub słyszał? Może czas zgłosić jego zaginięcie do „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?”. Chyba, że na razie jego zdaniem sytuacja Lecha jest na tyle dobra i stabilna, że nie wymaga interwencji dyrektora sportowego? Nie pastwiąc się dalej – pan Rząsa może był fajnym dyrektorem Akademii, ale dyrektorem sportowym Lecha o jakim myślę z pewnością nie jest.
      Co do trenera: nie mam wątpliwości, że Ivan nie jest obecnie trenerem na miarę Lecha i coraz bardziej obawiam się, że nigdy nie będzie. Zmiana wydaje mi się konieczna jak najszybciej ale kluczowe pytanie brzmi: na kogo? Nie przyjmuję wersji, że nieważne, bo każdy będzie lepszy. Nowy trener musi mieć odpowiedni poziom, charyzmę i długoterminowe wsparcie zarządu oraz kibiców, inaczej polegnie jak poprzednicy. Kandydatów nie znam. Nawałka czy Ojrzyński mnie nie przekonują. Z Polaków osobiście widziałbym tu wyłącznie Stokowca lub Brosza, ale zapewne nawet te kandydatury są kontrowersyjne a zresztą i tak są to chyba na dziś opcje czysto teoretyczne. Co do trenerów zagranicznych w przewidywanym zakresie finansowym nie mam wiedzy.
      Co więcej – ja nie wierzę, że sam efekt nowej miotły i doświadczony trener (o ile ktoś go znajdzie i przekona do pracy w Lechu) rozwiąże problem, o ile nie dojdzie do konkretnego wietrzenia szatni. Jest w tym zespole kilku ludzi umiejących grać w piłkę, jest kilku kolejnych, z których dobry trener mógłby wyciągnąć więcej i pewnie na polską Eklapę i początkowe fazy europejskich pucharów byliby ok. Ale ewidentnie kilku osób z obecnej kadry w pierwszym zespole Lecha nie powinno być. Nie tylko ze względu na kwestie czysto piłkarskie. Mam wrażenie, że w tym klubie nie ma po prostu nikogo, kto WYMAGA. A większość ludzi jest jak prąd – zawsze po najmniejszej linii oporu. I po jakimś czasie w klubie na odpowiednie zaangażowanie i progres nie ma co liczyć. Coś się wypala i nie wróci. Tłuste koty już nigdy nie będą sprawnymi łowcami myszy.
      Na koniec kilka słów o wspomnianym przez Ciebie Bjelicy. Niestety nie sądzę, że można obciążyć wyłącznie zarząd za spierdolone zimowe okienko i brak MP. Świetnie pamiętam słowa Nenada po przyjściu, że ma skład na fazę grupową LM i nie potrzebuje wzmocnień. Pamiętam autoryzowane przez niego transfery Barkrotha czy Rakelsa. Albo nie potrafił kupować piłkarzy albo nie miał dość przebicia aby postawić na swoim w rozmowach z zarządem. I dlatego nie jest wszystko jedno, kto miałby zastąpić Ivana. I dlatego w tym klubie potrzeba dyrektora sportowego z prawdziwego zdarzenia. Ani wyjebanie Ivana, ani Trałki czy Gajosa nic tu nie zmieni.
      Sorry za przydługi tekst.

    • Pawel1972 pisze:

      Jacek_komentuje
      Widzisz, ja postrzegam Rutków jako ludzi o mentalności guru z sekty – kto ma odmienne zdanie ten przeciwko nam, a kto przeciwko nam, ten won. Dlatego ten cały niedorozwinięty Piothuś przez lata niczego się nie nauczył (bo skoro jest najmądrzejszy, a fachowców gna, bo mają własne zdanie, to jak i od kogo ma się nauczyć?). Do tego guru wciąż się wydaje, że ktoś czyha żeby podkopać jego pozycję, więc nie odda ani centymetra władzy.

      Uważam, że Ivan powinien wylecieć już wczoraj. Tylko problemem jest co dalej – bo Papa, Ciamajda i Gargamel ściągną nam kolejną ułomę, która będzie śpiewać peany dla guru. To przecież podstawowe kryterium doboru trenerów – ma nie mieć jaj i być posłuszny. A trener bez jaj nigdy nie zaszczepi mentalności zwycięzców piłkarzom.

      Dla mnie to sytuacja bez wyjścia – dopóki Papa nie zabierze stąd Ciamajdy, jesteśmy skazani na syf. Już godzę się z tym, że Rutki są właścicielami Lecha, ale do qfy nędzy, można zarządzanie oddać fachowcom, a nie debilkowi, który przez lata nic się nie nauczył.

    • Jacek_komentuje pisze:

      @pawel
      Mam inne zdanie, ale to i tak tylko przypuszczenia. Jak pisałem wcześniej podejrzewam, że zarządzanie Lechem to taki poligon dla juniora, żeby pokazał czy w przyszłości może odziedziczyć zarządzanie całą Amiką. Jego nie ma dokąd zabrać, bo jak nie daje rady z średniej wielkości klubem piłkarskim to tym bardziej z firmą mającą kilka miliardów przychodów.
      Więc on się nie podda, bo stawka jest dużo wyższa niż prezesura Kolejorza.
      Bardzo chciałbym się mylić, ale moim zdaniem Piotr Rutkowski odejdzie z Lecha tylko wtedy, jak senior odda mu w zarządzanie całą Amikę. I teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy to zrobi widząc, jak syn sobie radzi w zarządzaniu.

    • Pawel1972 pisze:

      Jacek_komentuje
      Być może masz rację, tylko jeśli masz to wychodzi, że i Papa Rutek nie jest specjalnie bystry. Bo jeśli Piothuś przez 7 lat nic się nauczył, to jest cepem. Jeśli Papa nie widzi, że ma syna cepa, to też jest cepem.

    • anonimus pisze:

      Pawel a może w tym całym biznesie chodzi o to by na siebie zarabiał?? I młody Rutek to wypełnia… Daleki byłbym od nazywania Papy cepem skoro jest właścicielem firmy o miliardowych przychodach.

    • Pawel1972 pisze:

      anonimus
      Po 1. To Piothuś zbudował tę firmę czy dostał pod choinkę jako zabawkę od papy?

      Po 2. Czas zarabiania się kończy, teraz będzie czas dokładania, właśnie przez zarządzanie Piothusia. Pucharów nie ma, w lidze cienko = mniejsze wpływy od C+, sprzedać nie za bardzo jest kogo, stadion świeci pustkami, sponsorzy jakoś nie walą drzwiami i oknami – to jest dorobek Piothusia.

  2. Dula pisze:

    Człowieku gdzie ty logiki szukasz? W tym klubie nia ma żadnych zasad a tym bardziej logiki. Każdy robi co chce, kierownictwo schowane, właściciel nieobecny. Wystawią trenera na ostrzał, pomacają się z menadżerami, dla spokoju kogoś tam kupią i z miesiąca na miesiąc leci.

  3. John pisze:

    Każdy się zastanawia co jest grane.
    Ja wiem co jest grane w gabinetach,zapewne to dla Rutkowskiego to hymn Lecha.
    Vanillahajs-WYJE WYJE BANE.
    Czas płynie,płynie a ja wyje wyje bane ma,wyje wyje bane mam;-)

  4. Grimmy pisze:

    E tam, wtopa z Rakowem nie była taka zła. Przynajmniej forum się ożywiło i jest więcej niż 5 komentarzy w śmietniku na dzień…

    • zoto pisze:

      Grimmy – znalazłeś optymizm będąc po szyję w gównie

      Gratuluje – rozbawiłeś mnie do łez. (coś w tym co piszesz jest – podejrzewam jednak, że może być to oznaka kolejnego poziomu wkurwu, który niestety odsuwa kolejne osoby od naszego LECHA – obym się mylił)

  5. roby pisze:

    Przecież w koło jest wesoło.
    Media nawet dziś nic nie piszą o wtopie, redaktorzy mają wywalone, forum Lecha zamknięte a Lech zaprasza na mecz.
    Uroczo

  6. Didavi pisze:

    Dzień zleciał, decyzje nie zapadły. Pewnie, przecież wszystko jest okej.
    Jutro święto, uf nikt nie będzie oczekiwał, że o czymś zdecydujemy. Pojutrze piątek, piąteczek, piątunio, dla niektórych długi weekend, wszyscy popiją, pójdą w tany, nikt nie będzie o Lechu myślał. A w sobotę to już gramy. No nie ma kiedy zdecydować o losach i przyszłości klubu, no choćbyśmy chcieli to nie ma kiedy. A może jakoś zremisują i wszyscy zapomną. Tak! Poczekajmy. Na pewno zremisują, przecież tak ciężko pracują na treningach, siatki rozrywają. Kasprzak przecież dwa mistrzostwa zdobył! Będą biegać, na pewno będą, Łukasz przecież obiecał, a słowo kapitana święte. Nie ma co się wychylać z nory. Tu bezpieczniej. Jeszcze nam koszulki zabiorą. No nie ma co szaleć. Zaczekamy.

    • Didavi pisze:

      O fuck! Gramy w niedzielę! Ale spokojnie, w sobotę to wszyscy na kacu będą, nikt nie ogarnie.

    • John pisze:

      Obecnie to wielu pewnie ma w nosie,kiedy ,gdzie i z kim gra Lech.
      Ooooo,lider Lechia ,a tam z 0-3 pewnie.;-)

  7. mr_unknown pisze:

    Najbardziej żałośni są dziennikarze z ogólnopolskich mediów piszący o Lechu jak Nawrot i Henszel. Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ostro skrytykowali jakikolwiek aspekt działalności klubu.

    • endrjiu pisze:

      Utraciliby dostęp do informacji z klubu jeśli poddali by go ostrej krytyce. Współczesne dziennikarstwo.

  8. Dula pisze:

    Minęła doba i nic. I tak można liczyć do 100-300 i ciągle nic. Następna wtopa. Za rok jakieś Suwałki, za dwa vice mistrz Malty i znowu jakieś Niepołomice. Była już kompromitacja ze zdobycia mistrzostwa legi na Bułgarskiej to może za rok odpaść z PP w ogródku. Czy to możliwe, że właściciel może mieć wyjebane w swój klub? W głowie mi się to nie mieści. Mój rozum tego nie ogarnia. Przecież takie rzeczy to się nawet fizjologom nie śniły. Chciałbym to olać. Przez tyle lat byłem dumnym kibicem Lecha, że to dla mnie bardzo ważna część życia. Tylu jest wiary, którym dobro Lecha leży na sercu, że z czystej przyzwoitości powinien jeden z drugim się odezwać. Co dalej? Czego mamy się spodziewać? Czy oni nie mają za grosz honoru? Czy naprawdę mają, aż tak we wszystkich wyj..ne? Czy oni myślą, że gówno nas to powinno obchodzić? Czy ich wogóle coś obchodzi jakiś kibic? Przecież za chwilę zostaną całkowicie znienawidzeni. Błędy można wybaczyć, ale zlewania już nie.

    • robson pisze:

      Przecież to typowa taktyka wronieckich. Zawsze kiedy w klubie dzieje się źle, to chowają się jak szczury i tygodniami a nawet miesiącami nie udzielają żadnych wypowiedzi dla mediów.

  9. roby pisze:

    To jest kółko wzajemnej adoracji, smutne tylko Djaczenko się wylamuje reszta szczeka/pisze jak im nakazują …

  10. Dula pisze:

    Ze względu na prace administracyjne kolejny mecz przed telewizorem. Ostatnio myśle czy nie mam jakiś skłonności masochistycznych, bo biczuje się co tydzień. Radości przy ewentualnym zwycięstwie już nie wyrażam, ale chociaż chwilowa ulga będzie. Marzenie, bo co pozostało.

    • John pisze:

      Myślę,że powiadomienie na Sofie wystarczy.Przy ewentualnym prowadzeniu ,ku mojemu wielkiemu zdziwieniu,być może sięgnę po pilot,o ile będę miał w ogóle świadomość ,że Lech gra mecz.

  11. mr_unknown pisze:

    24 godziny po meczu i dramatycznym wystąpieniu „trenera” pod płotem nie ma żadnej reakcji ze strony klubu. Chyba nic się nie stało.

  12. mr_unknown pisze:

    To jest dobre podsumowanie: „Djurdjevic zaproponował ciekawe wytłumaczenie, piłkarze go nie słuchają, nie wykonują poleceń, nie trenują, a on tak bardzo kocha Lecha, że nie może zrezygnować zanim tego nie wyprostuje 🙂 A teraz najśmieszniejsze, w Poznaniu mu uwierzyli.”

    • zoto pisze:

      a kto mu uwierzył w te brednie? zadaj sobie to pytanie

      bo nikt na tym forum tego nie łyknął

      podstawowe pytanie czy Ivan to naprawdę powiedział – bo poza 1 osobą, która na tym forum ten temat przedstawiła nikt tego nie potwierdził. Efekt jego stwierdzenia to wywołanie gównoburzy, liczne domysły – a możliwe, że jest to zwyczajny fake news

      Dla mnie człowiek zarządzający nie płacze pod płotem, nie mając ku temu przesłanek i planu na dalsze kroki – jeżeli nie ma jakichkolwiek działań ze strony Ivana to podejrzewam, że te słowa w ogóle nie padły. Takie słowa można rzucić wyłącznie gdy wiesz, że przesuwasz do rezerw, odsuwasz od I drużyny X osób – jeżeli chciał to zrobić, a zarząd nie wyraził na to zgody to powinien na najbliższej konferencji powiedzieć, że wnioskował o przesunięcie do rezerw – tu imiona i nazwiska. W związku z brakiem reakcji/zgody na powyższe działania ze strony zarządu informuję, że nie mogę pracować w takich warunkach i oznajmiam, że najbliższy mecz będzie moim ostatnim jako I trener Lecha w sezonie 2018/2019.

      Jeżeli się mylę i te słowa padły, a na próby reanimacji trupa nie ma zgody zarządu to Ivan nie podejmując jakichkolwiek działań i trwając w tym marazmie i syfie traci totalnie w moich oczach – ponieważ legitymuje swoją osobą aktualną sytuację w Lechu i staje się tarczą ochronną dla zarządu

      Zobaczymy.

    • mr_unknown pisze:

      Oj mocno byś się zdziwił. Poznań jest dużo większy niż ta strona.

    • robson pisze:

      Kto mu niby uwierzył? Przecież panuje chyba jednomyślna zgodność, że musi zostać zwolniony.

    • robson pisze:

      Oczywiście nie liczę jakichś piesków zarządu, ale oni na razie schowali głowy w piasek.

  13. Franco pisze:

    No to do tego wszystkiego, brakuje tylko konferencji, na której Junior zdziwiony ogólnym wkurwieniem, zaczyna od słów: „Co wy, na żartach się nie znacie ?”.
    Wtedy spokojnie można gasić światło i przerzucić się na pływanie synchroniczne.

    A poważniej, nie będzie żadnego ruchu dopóki system defcon u starego Rutka nie przekracza średniego poziomu. Jeśli nie, to, jak to w takich przypadkach, „syndrom oblężonej twierdzy”, a w przypadku Djurdjevica chyba już tylko „ucieczka do przodu”. Bo co dalej ? Powrót do trenowania rezerw ? Jakoś sobie tego na ten moment nie wyobrażam.

  14. Dula pisze:

    Pamiętacie jak dawno, dawno temu w Poznaniu był taki klub piłkarski. Wuchta wiary dumnych kibiców , jaka wuchta prawie cała Wielkopolska. Mieli lata tłuste, jak i lata chude, lecz zawsze kibice stali murem za swoim klubem. Piłkarze, często młodzi z regionu potrafili swoją ambicją, determinacją i przywiązaniem do barw wzbudzać sympatie kibiców. Kibice, którzy stali się wizytówką całej Polski. Byli głośni, rozentuzjowani, byli wszędzie tam gdzie grała ich drużyna, a w rytm ich dopingu grała potrafiąc wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Chociaż często zdarzały się porażki, to zawsze walczyli, nie poddawali się i przedewszystkim nie pękali choćby to była jakaś Barcelona czy Liverpool. Niestety życie pisze swój scenariusz i mimo ambicji piłkarzy, ludzi związanych z klubem stanęli nad finansową przepaścią. Na ratunek pojawił się wybawiciel. Miał wystarczające finanse do pomocy. Jestem jednym z was! – krzyczał do kibiców. Pomógł, wykupił klub, spłacił dług i aż po dzień dzisiejszy zapomnieli wszyscy co to problemy finansowe. Powstał piękny stadion, szkolenie młodzieży. Sprowadził posiłki piłkarzy i wszystko szło do przodu. Okazało się jednak, że on skłamał nie był jednym z nas, nie bywał na stadionie, nie wiadomo czy nawet wyników nie poznawał z raportów rocznych. Do panowania przysłał syna i zrobił z klubu poligon doświadczalny. Masz synu ten klub, pokaż co potrafisz, wszystko masz rozwinięte, rzesze kibiców, akademie tylko pamiętaj złotówki nie dostaniesz, walcz i się nie poddawaj- rzekł i zniknął. Ambitny syn walczy, aż po dzień dzisiejszy. Sprowadził zaciąg zagranicznych pipkarzyków, którzy nie traktują barw poważnie. Zakładają barwy i szmacą się z nimi na coraz mniejszych stadionach. Nie porażkami tylko swoją postawą. Synek przyjął postawe dobrego wuja, kupi jednemu fure, drugiemu lizaka i pogłaszcze po główce. Na czele postawi trenera, który ma nimi „rządzić”, ale delikatnie, spokojnie , bo oni tacy wrażliwi i delikatni. Cwaniackie agencje wciskają mu coraz większe odpady za grube pieniądze. Otacza się hienami, które rozszarpują i zdzerają klub od środka. Dobry wujek nie rozumie magii tego klubu, miejsca w którym się znajduje. Wychowywany bezstresowo, tak samo traktuje swoich podwładnych. Druga kwestia kibice, kim są dla niego.Nie będąc nigdy nim, nie czując tej magii nigdy ich nie zrozumie. Chciał zrobić z nich klientów, którzy mają przyjść na stadion, pogadać ze znajomymi, kupić jakąś czapeczke, a przy okazji obejrzeć mecz. Prawdziwi kibice nie chcą takiego klubu, chcą jak kiedyś być częścią swojej drużyny. Jak kiedyś przy przegrywanych meczach przy ryku trybun piłkarze walczyli do końca, nie poddawali się. Teraz zero reakcji, są jakby osobnym ogniwem. Nie rozumieją tej passji dla nich gra w piłkę to tylko zawód. Dobry zawód. Wujcio nic nie rozumie, żyjąc w swoim świecie schowany w zaciszu swojego gabinetu ze łzami w oczach próbuje to zrozumieć. Już się nie wychyla, bojaźń jest ogromna. Jednak pamiętając słowa ojca musi trwać na swoim stanowisku, a jego łatwowierność i brak doświadczenia przyciąga coraz więcej pasożytów, którzy będą tak długo żreć, aż nie zostanie już nic. Jakim to trzeba być ojcem, żeby tak syna krzywdzić.

  15. Pawel68 pisze:

    Borowicz:Jutro jest konferencja przedmeczowa z trenerem, w niedzielę mecz, nie będę odnosić się do treści rozmów drużyny i trenera z kibicami po wtorkowym meczu. Proszę wybaczyć późną odpowiedź.

  16. tylkoLech pisze:

    Kolejny świetny tekst
    http://kibicpoznanski.pl/lech-
    poznan/komentarze/3573-wielka-smuta-przy-bulgarskiej.html

    • Pawel68 pisze:

      Nic więcej nie trzeba pisać.Ten artykuł to meritum Kolejorza za wronieckiego sabotażysty!

  17. MP pisze:

    Maki kontuzja

  18. mr_unknown pisze:

    @robson
    Kto uwierzył Ivanowi? A co to za artykuł na stronie się pojawił?

    • robson pisze:

      No, trochę mnie zaskoczył ten artykuł.

    • rafik2a4 pisze:

      Może redakcja wie coś więcej?
      Kiepsko jeżeli nie, bo skala niedopowiedzeń, przekręceń i swobodnych interpretacji będzie taka jak w głuchym telefonie.

    • KKSLECH.com pisze:

      W skrócie:
      – Ivan publicznie skrytykował piłkarzy
      – Ivan chce się paru pozbyć
      – Wszystko zależy od zarządu, lista kogo odsunąć została przekazana. Ich ruch
      – Na liście jest Makuszewski
      – Ivan ma poparcie najwierniejszych kibiców. Podniesienie na niego ręki może się źle skończyć dla zarządu
      – W przyszłym tygodniu zarząd musi zdecydować kogo bierze stronę. Piłkarzy czy Ivana

      Tyle.

    • MP pisze:

      Ostro

    • zoto pisze:

      no mnie też dość mocno zaskoczył

    • anonimus pisze:

      KKSLECH oprócz Makiego ko jest na tej liście? Akurat wkurw Makuszewskiego nie jest dziwny. mało gra i wahadłowym w Lechu to On nigdy nie będzie.Ja tam nu się nie dziwię

    • Pawel1972 pisze:

      anonimus
      Nietrudno zgadnąć kto, obok Makiego, jest odsuwany i nie umie grać na wahadle – Józiu. Przecież wiadomo, że Maki i Józiu to słabe ogniwa, w przeciwieństwie do De Marco czy Burica. Jak pisał już: dajmy Ivanowi zrobić czystkę, za rok będziemy się emocjonować derbami Poznania w I lidze.

  19. bas pisze:

    Co do Makiego to wcale mnie to nie dziwi.W ostatnim czasie bez formy za to z powołaniami do repry. Sodówa trochę mu odbiła, a tu ławka w klubie.Pewnie taki układ panu piłkarzowi się nie podoba.Na boisku w ostatnim czasie tylko potrafi machać łapami.

    • Cinek pisze:

      Pamiętaj też, że przy ustawieniu z wahadłowymi dla Makuszewskiego nie ma miejsca na boisku. Maciek to typowy skrzydłowy, który bazuje na szybkości i dynamice. Jak tlenu potrzebuje wolnej przestrzeni, gry 1 na 1 i prostopadłych podań by ścigać się z obrońcami. Zupełnie nie dziwię się Makiemu, że frustruje Go to ustawienie. Oczywiście gołym okiem, że z formy jaką prezentował przed pierwszym powołaniem do reprezentacji pozostały tylko wspomnienia. I tu pojawia się pytanie- czym to jest spowodowane?
      – Zaczął gwiazdorzyć?
      – Jest po prostu słaby, a tamte występy to był szczyt jego formy?
      – Przy tym ustawieniu nie czuje się komfortowo?

  20. Dula pisze:

    Jest lista nygusów to wyperdolić. W ustawieniu z 4 obrońcami też grali do dupy. Jak można trenować ludzi, którzy nie chcą trenować. Nie wiem czy Ivan jest dobrym trenerem nie wiadomo, bo skąd mamy wiedzieć jak im się grać nie chce. Źle przygotowani? A z białorusinami w drugiej dogrywce jakoś siły mieli. Wymiana trenera i co? Od nowa? Ivan, żeby odsunąć kogoś od 1 drużyny musi mieć zgodę góry. A zarząd maca się z agencjami menadżerskimi. Zmiana szatni tylko pomoże. Wyjebać wszystkich mącicieli i grać dalej. Nowy trener szatni nie wyczyści, bo po prostu jej nie zna. Może Ivan zrobi porządek, ale to już zależy od zarządu. To już chyba ostatnia szansa zarządu jak teraz nie zaczną działać to będzie ich koniec.

  21. John pisze:

    Ja jestem bardziej ciekaw ilu jest na tej liście i kto to jest.Ewentualna porażka z Lechią ,może przeważyć na niekorzyść Ivana,choć to poparcie od strony kibiców jest bardzo ważne.
    Jeśli prawdą jest to co Ivan mówił,to poparcie mu się jak najbardziej należy,to zwalnianie trenerów przez piłkarzy musi się skończyć.No i teraz tak,zarząd bierze stronę Ivana,więc co piłkarze na następny dzień lądują w rezerwach?Negocjujemy rozwiązanie kontraktów.
    No jak to w takiej sytuacji zostanie rozwiązane.
    Tylko zgaduję ,że w tej grupie nie ma De Marco,Raduta,szkoda.
    Zobaczymy.Byłem za zwolnieniem Ivana,jednak piłkarze nie mogą wygrać po raz kolejny.Są od grania a nie decydowania jak i kiedy grać.Skoro ma zrobić porządek ,to niech go zrobi.

    • Ekstralijczyk pisze:

      Popieram.

      Czas najwyższy zrobić porządek z tym syfem w szatni, ale jest także inny scenariusz.

      Zarząd będzie próbował jeszcze sabotujących piłkarzy nakłonić jednak do współpracy z Ivanem.

    • endrjiu pisze:

      Dokładnie! Również byłem (nadal jestem za zwolnieniem Ivana bo jest zwyczajnie słabym trenerem) lecz to jedyna osoba która może zrobić porządek z tym syfem. Nie można pozwolić aby to znów piłko kopacze po raz kolejny decydowali kto będzie w szatni ustalał zasady!

    • MP pisze:

      A kto będzie grał?

    • endrjiu pisze:

      A kto gra teraz i jakie są tego wyniki/skutki?

  22. leftt pisze:

    Ja tam wkłada pod lokomotywą zapalilem. I tylko ja.

  23. Pawel68 pisze:

    Wronieckim nie zależy wogóle na wygrywaniu Lecha.Oni chcą mieć spokój 3,4 miejce to wystarczy!Na mecz niech sobie idzie każdy kto chce prywatna sprawa.Ja ogólnie myślę,że tylko całkowity bojkot tej zarazy może przynieść jakiś skutek!Jeżeli się ktoś buntuje wywalić i w końcu zrobić porządek.Za nich młodych Polaków z akademii lub wypożyczeń.Zmienić proporcje w końcu większość Polaków.Dlaczego nie ma żadnego komunikatu od zarazy o karach finansowych,rozwiązaniach kontraktu?To tylko wie Piotr.R ze swoim ojcem Jackiem.R!

  24. tomasz1973 pisze:

    https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa/lech-poznan/andrzej-juskowiak-o-sprowadzonych-latem-pedro-tibie-oraz-joao-amaralu/mwcs5yv

    Jeżeli Redakcja przepuści, Józkowiak o podejściu piłkarzy, o meczach z OM, czy o naszych Portugalczykach.

    • bombardier pisze:

      Właściwie nic nowego nie powiedział. Jako człowiek LECHA,
      nie padło ani jedno zdanie na obecną sytuację w klubie.
      Przyłożył rękę do sprowadzenia Portugalczyków, więc dalej będzie
      wychwalał ich zalety.
      Jasno trzeba sobie powiedzieć, że na dzień dzisiejszy –
      NIE MA ZESPOŁU – jest zlepek miernych indywidualności.

    • Grimmy pisze:

      Panie @bombardier, jest Pan inteligentnym człowiekiem i na pewno rozumiesz strukturę wywiadu. Jest prowadzący i jest gość. Prowadzący wywiad zadaje pytania, gość na nie odpowiada. Piszesz, że nie padło ani jedno zdanie na (temat) obecnej sytuacji w klubie. A dlaczego niby miało paść, jeśli Pan Maciej Wiecznie Usłużny Względem Władz Lecha Henszel nawet nie zadał pół pytania na ten temat? Nie, Pan Maciej przypomnieć nam wszystkim dni chwały wielkiego Lecha, wspominając mecz z OM, który miał miejsce 28 lat temu. Jakże symptomatyczne dla dziennikarzy wielkopolskich! Ci, oprócz Pana Józefa Djaczenki, zamiast pochylić się nad bieżącymi problemami, wolą rozmawiać o wszystkim innym. Nie trzeba zadawać trudnych pytań, na które – nie daj Bóg! – dostałoby się trudne odpowiedzi. I co z tym fantem należałoby zrobić wtedy!? Nie jestem wrogiem Pana Henszela. To niezły dziennikarz, ale bardzo mocno zblatowany z zarządem Lecha. A nawiązując do Twoich zarzutów wobec Pana Andrzeja Juskowiaka, to tylko samobójca otwarcie skrytykowałby swojego obecnego pracodawcę. Takie są realia.

    • Pawel1972 pisze:

      bombardier
      Za stworzenie zespołu z indywidualności odpowiada trener. Lech, niestety, trenera nie ma, ma jakiegoś pozoranta.

    • Pawel1972 pisze:

      Grimmy
      Ale dziś jest w PS jeszcze felieton, gdzie masz dużo i sytuacji w Lechu:

      przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa/lech-poznan/jakub-radomski-klub-ktory-sobie-nie-pomaga-felieton/g73gj5y

    • Grimmy pisze:

      @Paweł1972,
      Nie, no dziennikarze często pochylą się nad stylem drużyny, ale czy kiedykolwiek zaatakowali otwarcie tych, którzy są u sterów władzy w Lechu? Tych, którzy są praprzyczyną cyklicznie powracających problemów? Oprócz Weszło, które pare razy przedstawiło w negatywnym świetle władze Lecha, nie przypominam sobie. No, jest jeszcze, oczywiście, Pan Djaczenko, który wali we władze Lecha jak w bęben, ale on ma zbyt mały zasięg, aby ktoś się przejął jego krytyką.

    • Pawel1972 pisze:

      Grimmy
      Gadanie o zarządzie jest z mojego punktu widzenia jałowe – nie ma mocy, żeby ich ruszyć ze stołka. Jedyne co mogłoby pomóc to bojkot do skutku. I to nawet nie bojkot pt. „Rutki won”, bo tu nawet bojkot nie pomoże, tylko bojkot pt. „Jacek zapewnij klubowi dobre zarządzanie”. Ale sam widzisz, że kumatego towarzystwa ważniejszy jest handel giętą i kanciapa niż Kolejorz.

      Więc jaki ma sens międlenie (co trwa od lat) tego samego? Jedyna możliwa zmiana to zmiana trenera. Zarząd w tym akurat powinien mieć nasze pełne poparcie, bo dość już rządów pseudotrenera i ciągnięcia zespołu na dno.

    • Grimmy pisze:

      @Paweł1972,
      Mamy identyczne zdanie, napisałem o tym w komentarze pod artykułem: „Kpina z kibiców, trudna decyzja i wsparcie dla Ivana”. Jałowe jest gadanie o tym kibiców. Jak najbardziej. Sorry, ale dziennikarze to trochę inna półka jeśli chodzi o siłę przebicia. Gdyby nagle dziennikarze, nie tylko wielkopolscy, ale i szerszym zasięgu, zaczęli pisać o nieudolności naszego zarządu to szybko byłaby reakcja Pana J. Rutkowskiego.

    • Grimmy pisze:

      Ale dziennikarze wielkopolscy są ugłaskani przez zarząd Lecha, a ogólnopolskich chyba to średnio obchodzi. A niektórym pewnie jest nawet na rękę, bo im gorzej w Lechu, tym lepiej. Oni będą po raz setny pisać jak świetnie to zarządzany klub, jak pięknie rozbudowuje akademię itd.

    • Pawel1972 pisze:

      Grimmy
      Ale czytałem wiele artykułów o tym, że Lech jest źle zarządzany, że przeprowadza masę nietrafionych transferów itd. Teraz faktycznie jakby tego mniej, ale na to złożyły się pewnie trzy czynniki:

      1. Dziennikarze, jak my, doszli do wniosku, że pisanie o tym jest jałowe.

      2. Zarząd wlazł do mysiej dziury i z nikim nie rozmawia, więc pisanie o tym jest podwójnie jałowe, bo brak nawet jakiegoś stanowiska Gargamela i Ciamajdy. To akurat Rutki opanowali do perfekcji – unikanie dziennikarzy, jak coś idzie źle. Na zasadzie – dziennikarz chce uzyskać stanowisko klubu, to się go odsyła do działu prasowego, a ten przesyła maila z którego nic nie wynika.

      3. Rutki ogłosili, że Ivan ma wolną rękę. Jak jest naprawdę, tego na dobrą sprawę nikt nie wie, ale nie mamy powodu przypuszczać, że kłamią – Ivan pozbył się z zespołu kogo chciał (Dilavera, Koljica, Majewskiego), dostał kogo chciał, stosuje ustawienie jakie chce (chociaż docelowo dla Lecha ma być inne, jak oznajmił Rząsa). Moim zdaniem, nie ma powodu (i dowodu) by obwiniać zarząd za obecną sytuację, poza tym oczywiście, że wymyślili Ivana.

      Osobiście mogę podejrzewać, że faktycznie zarząd nie zgodził się na wywalenie do rezerw rozwalaczy szatni, ale – moim zdaniem – Ivan wcale nie chciał wywalać osławiony kwartet (Trałka, Gajos, Buric, Darko – przecież Tralkę zrobił kapitanem, a Burica wicekapitanem!), tylko chciał wywalić Makiego i Józia – gdybym był w zarządzie też bym mu na to nie pozwolił.

    • Pawel1972 pisze:

      Grimmy
      O masz, dzisiejsza gazeta Voldemort (jej nazwy nie wymieniamy) – niestety widzę tylko część artykułu, bo reszta dla prenumeratorów:

      >Na pozór sprytna zagrywka szefów poznańskiego klubu, by uciszyć krytykę kibiców po koszmarnym finiszu poprzedniego sezonu i zrobić pierwszym trenerem ich ulubieńca Ivana Djurdjevicia, może się obrócić przeciw nim. Młody trener został rzucony na pożarcie. Piłkarz słynący z twardego charakteru na boisku nie radzi sobie z prowadzeniem Kolejorza zapętlonego w permanentnym kryzysie. Zespół pod jego wodzą nie walczy, nie wygrywa (dwa zwycięstwa na siedem ostatnich meczów), za to kompromituje się i zniechęca do siebie coraz węższe grono kibiców. Stacza się, traci budowaną przez lata markę i znaczenie w Wielkopolsce. Trudno za to winić wyłącznie Djurdjevicia. Tak było też za poprzednich trenerów<.

  25. Lolo pisze:

    Pawel1972 zgadzam się z Tobą w 100%. Co z tego że zrobimy czystkę w szatni skoro od początku tej rundy nie mamy trenera i zanosi się na to że do końca roku mieć go nie będziemy. Nie zwalam całkowitej winy na Ivana. Ale większość piłkarzy zobaczyła jego warsztat i im się po prostu odechciało. Jego niezrozumiała taktyka, garnie trzema obrońcami dziwne rotację. Oni już zauważyli że to do niczego nie prowadzi. Nasz zarząd jeszcze nie.

    • Pawel1972 pisze:

      Jego genialna taktyka nie przewiduje miejsca na boisku dla Makiego i Jóźia – dwóch najlepszych Polaków. Za to przewiduje miejsce dla De Marco czy Raduta, których już dawno w Lechu nie powinno być.

      I nikt mi nie wmówi, że Maki i Józiu to jacyś rozwalacze. Dać im trenera, a nie parodię, to będą zasuwać aż miło.

  26. kibol z IV pisze:

    Pragnę zauważyć iż na obecną chwilę KKSLECH,com jest jedynym forum klubu KKS Lech Poznań. Forum na stronie oficjalnej nie działa od wtorku , udostępnione zostanie prawdopodobnie w przyszłym tygodniu…Cisza to najlepsze antidotum na to co dzieje się w tym klubie.

  27. radpoz pisze:

    Za pewną gazetą

    „Podejmiemy działania personalne w Lechu Poznań, ale nie będę teraz nikogo odsyłał do rezerw, bo to by o mnie źle świadczyło jako o trenerze. Gracze muszą być odpowiedzialni za to, co zrobili źle i mieć możliwość naprawy – mówi trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević przed meczem z Lechią Gdańsk”

    • radpoz pisze:

      jak ktoś ma wykupiony dostęp to przczyta cały artykuł, ale nie wiem czy jest sens. Początek mówi za resztę

    • Lolo pisze:

      Jeżeli to prawda, to Ci którzy kibicują Ivanowi mają odpowiedź czy Djuka ma jaja i siłę ażeby posprzątać szatnie. Skoro powiedział a to trzeba powiedzieć b. Kolejny raz się na nim zawiodłem. Z HONOREM jako piłkarz bez honoru jako trener

    • Junior pisze:

      Iwan teraz się już kompromitujesz na całego ,ale syf

    • inowroclawianin pisze:

      Djuka jest na smyczy Phiotrusia nieudacznika, a ten nie pozwolił mu odsuwać od składu wkładów. Na to wygląda.

  28. tylkoLech pisze:

    Zlotousty Iwan też się nie podda:

    Djurdjević: Odesłanie graczy do rezerw to wsadzenie na minę innych
    – Podejmiemy działania personalne w Lechu Poznań, ale nie będę teraz nikogo odsyłał do rezerw, bo to by o mnie źle świadczyło jako o trenerze. Gracze muszą być odpowiedzialni za to, co zrobili źle i mieć możliwość naprawy – mówi trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević przed meczem z Lechią G
    To spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 18, kilka dni po odpadnięciu Kolejorza z Pucharu Polski po starciu z Rakowem Częstochowa oraz tydzień po klęsce 0:3 z Pogonią Szczecin. Lech staje przed koniecznością przerwania passy, która w wypadku kolejnej przegranej oznaczać może wpadnięcie w serię porażek.

    – Wiem, jak ważne w takich momentach jak nasz jest moment, w którym uda się wstać i iść do przodu. Ja wierzę w tych chłopaków – mówi trener Ivan Djurdjević, który stwierdził także, że nie przewiduje odsyłania zawodników za karę do rezerw. Po meczu w Częstochowie zapowiedział konsekwencje personalne w zespole. – I te konsekwencje będą, ale nie teraz. Teraz skupiamy się na meczu z Lechią Gdańsk i nie zamierzam wykonywać tego typu ruchów. Odesłanie graczy do rezerw oznaczałoby, że trzeba ich zastąpić. Oznaczałoby wsadzenie na minę innych, np. zawodników młodszych i mniej doświadczonych. To by świadczyło o mnie źle jako o trenerze. A ja chciałbym, aby piłkarze byli odpowiedzialni za to, co zrobili źle i mieć możliwość naprawy. Wierzę w tych chłopaków, wierzę w możliwość naprawy i zmian. Mecz w Częstochowie i spotkanie z kibicami podziałało na nas. Pytany o to, czy jest pewien, że będzie miał czas na wprowadzenie planowanych zmian w Lechu i czy nie boi się, że kolejne porażki doprowadzą do straty stanowiska, Ivan Djurdjević rzekł:

    – Ja się nigdy nie poddam. Zawsze będę walczył o to, żeby w Lechu było dobrze. Cały czas szukam różnych rozwiązań, żeby wyjść z kryzysu, w jaki wpadliśmy. Szukam ich od początku sezonu. Raz niesie nas fala wznosząca, raz opadająca. W takim klubie jak Lech jednak albo jest się w kryzysie, albo się z niego wychodzi albo zaraz się w nim będzie. Nie ma innych możliwości. Walka z tą sytuacją kończy się dopiero wraz z końcem sezonu, nie następnym meczem.

    I dodał: – Ja wierzę w to, że nie ma w życiu przypadku. Wierzę w reakcję i chcę, aby piłkarze reagowali także na kryzysy. Tego musimy się nauczyć, a na razie sobie nie radzimy. Rzeczywiście, potrzebujemy czasu. Przecież ja dopiero zacząłem pracę z Lechem, w kilka miesięcy nie jestem w stanie zmienić sytuacji, jaka się tu wytworzyła przez kilka ostatnich lat. W ostatnich trzech latach Lech przegrał przecież wszystko, a gdy po drugiej wojnie światowej Warszawa była w ruinie, miasta też nie odbudowano w miesiąc czy dwa. Potrzebujemy czasu, potrzebujemy go bardzo i musimy patrzeć na Lecha także pod kątem warunków do dalszego rozwoju. Wyrzucenie zawodników i spłacanie ich potem by nam je ograniczyło. Chcemy przebudować zespół zimą i latem, w pełni zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jest dobrze.

    • Lolo pisze:

      On wierzy w swoich piłkarzy. Oni raczej w niego już nie. Ja też nie. Kurwa co tam się dzieje do góry. Większy cirkus niż za Nenada

    • tomasz1973 pisze:

      No i macie wyjaśnione:
      – Warszawy też nie odbudowali w 3 miesiące
      – spłacanie zawodników, czytaj rozwiązanie umów nie wchodzi w grę, przezcież w klubie jest strażnik finansów zwany Gargamelem
      – poddać się nie podam, bo skoro Ciamajda się nie poddaje, to mi człowiekowi z honorem też nie wypada

    • roby pisze:

      Ivan się nie podda, ku..wa tam pracują wszyscy nieuleczalnie chorzy.
      Wypowiedzi Bjelicy to miód na serce w porównaniu do banialuk Ivana, ciekawe ile czasu potrzebuje, pewnie z 5lat bo przecież w ciągu ostatnich 3 przegrał wszystko.
      Weź już Ivan lepiej nic nie mów bo twoje pół roku pracy to totalna porażka i wstyd.

    • El Companero pisze:

      łatwo mu mówić, mecz z Rakowem był jeden i Lecha już nie ma w PP. Co z tego, ze wygra kilka meczy ligowych, skoro znowu na koniec polegnie w decydujących spotkaniach.

    • Pawel1972 pisze:

      >Ja się nigdy nie poddam<

      Kurwa, następny co się nigdy nie podda…

  29. mr_unknown pisze:

    Niech ja dobrze zrozumiem, powstała jakaś lista, na której są nazwiska piłkarzy, którzy kwestionują autorytet Ivana, co więcej nie słuchają i nie wykonują jego poleceń. Osoby z listy mają być przyczyną fatalnych wyników Lecha i ogólnie są powodem dla których Ivan nie może nas wyprowadzić z kryzysu, w którym jesteśmy. Próbuje na różne sposoby ale no póki tutaj są to on nie może.
    Teraz najlepsze: dlatego przed meczem z Lechią stwierdza, że nie wyśle nikogo do rezerw, nawet piłkarzy którzy srają na jego treningi, bo ci którzy zawalili muszą mieć okazję się poprawić. Na koniec jeszcze rzuca jakiś głodny kawałek o odbudowywaniu Warszawy ze zniszczeń wojennych żeby pokazać jak to żyje Polską i jej historią.
    Nie teraz jest najlepsze, kibole mu uwierzyli.

  30. wagon pisze:

    absurdalność całej sytuacji to to, że Lech w niedzielę o 20tej może mieć tylko 2 pkt straty do lidera, każda sytuacja w tabeli jest realna bo to przecież Ekstraklasa,
    absurdalność całej sytuacji to także możliwa duża mobilizacja piłkarzy oraz zmiana taktyki,

  31. tylkoLech pisze:

    Nie wszyscy wierzą.
    Po Ivanie i jego sztabie nie będzie co zbierać.
    Chętnie to odszczekam, ale po pół roku pracy nie widać żadnych plusów, z każdym meczem jest coraz gorzej, kolejni piłkarze tracą umiejetności. Zakładam, że Tiba i Amaral nie spisują, więc co z nimi.
    Jakim trzeba być dyletantem, żeby powierzyć Lecha tak niedoswiadczonemu trenerowi i zgodzić się na jego sztab. Panowie Rutkowscy obudzcie się w końcu. Ile można wykazywać się taką ignorancją i bezmyślnością, bo nie zakładam, że złą wolą. Wy nie umiecie zarządzać Lechem. Piotr – rozumiem, ale pan Jacek osiąga sukcesy w biznesie. Dlaczego nie zależy mu na sukcesach w Lechu, który firmuje swoim nazwiskiem.

    • MaPA pisze:

      Pan Jacek doskonale zdaje sobie sprawę że pomimo ekonomicznego wykształcenia synek nie nadaje sie do niczego.Dlatego aby mu fabryki nie doprowadził o ruiny kupił synkowi Lecha i niech się bawi.A tak poza tym- RUTKOWSCY-CO?-WYPIERDALAĆ!!!

    • leftt pisze:

      A ja niestety już zakładam, że złą wolą.

  32. wagon pisze:

    profil Ivana to Szef_choleryk jednego dnia wszystkich zwalnia aby następnego z tymi samymi ludźmi stanąć do pracy, jak ktoś przejmuje się każdym słowem to jego problem, liczą się dokonania,

    • wagon pisze:

      jeśli chodzi o kary dla piłkarzy, najpierw Ivan musiałby się sam ukarać za forsowanie taktyki niepasującej do aktualnych umiejętności części piłkarzy

    • bezjimienny pisze:

      Jak taki cwaniak jesteś to podaj taktykę pasującą do aktualnych umiejętności/formy wszystkich zawodników.

    • Lolo pisze:

      bezjimienny jak wiemy Ivan próbował wiele taktyk. Jak widać taktykiem jest słabym

    • anonimus pisze:

      bezjjimienny taktyka? proszę bardzo Bjelica ją opracował do perfekcji. Lagi na Gytka niech coś ustrzeli w końcu grał w duńskiej kadrze.

    • wagon pisze:

      4-3-3 lub tak jak Raków 3-3-3-1

    • bezjimienny pisze:

      Dość dobitnie się tu wyrażano na temat tej taktyki. Przypomnę, że Bjelica to szarlatan, słaby trener i miał wyp***z Lecha.
      Ja tam się zgadzam, że aktualnie to im prościej tym lepiej. Ale taki Trałka z obecnymi umiejętnościami/formą już do niej nie pasuje. A i paru jeszcze można by tu dopisać.
      A tak swoją drogą- co w tym sezonie, niezależnie od taktyki, zrobili Jóźwiak i Maki, że ich się tak broni (niezależnie od tego czy w ogóle jest przed czym)?

    • bezjimienny pisze:

      @wagon
      A tak konkretnie i personalnie? Pomijając, że w paru meczach to pierwsze występowało.

    • anonimus pisze:

      Trenera ocenia się po wynikach i stylu w jakim klub gra. Bjelica nic nie osiągnął, grał swoimi ziomalami a na koniec nie dało się tego oglądać. Czemu ludzie w tym ja bronią 2 przez Ciebie wymienionych pilkarzy: bo są wystawiani na pozycjach na których nie będą dobrze grali a są dobrymi piłkarzami i reprezentantami Polski. Akurat nie da się oglądać Buricia, Jevtica, Gajosa czy Trałki a ich nikt nie odsuwa od składu. Czekam jeszcze na powrót Janickiego czy Vujadinovica w ramach dawania szansy

    • wagon pisze:

      gdy stosujemy 3-5-2 osamotnieni pseudo_wahadłowi są łatwy łupem na bokach boiska, środek poza Tibą (Cywki nie liczę) jest słaby, można powiedzieć że każda formacja cierpi niedobory jakościowe, to jest poważny błąd Ivana,
      3-3-3-1, Rogne, plus jeszcze dwóch dowolnych stoperów- Gumny, Tiba, Kostevych- Wasielewski, Amaral, Jóźwiak- Gytkjaer
      boki stają się momentalnie mocne, środka i tak nie jesteśmy odbudować więc takie ustawienie będzie równoważyć zalety i wady kadry Lecha, gdy powróci Cywka można zastanowić się nad czymś innym,

  33. El Companero pisze:

    widzę, że na forum wytworzyły się 3 grupy kibiców: 1 grupa domagająca się odejścia trenera, 2 grupa popierająca trenera ale żądająca wywalenia kilku zawodników i 3 grupa będąca za odejściem i trenera i kilku zawodników. Popieram trzecią grupę, po prostu mimo, ze lubię Ivana, uważam że po prostu nie da rady .Pojedyncze zwycięstwa mu się przytrafią ale tym nie wygra ligi. Będzie popełniał te same błędy i za rok będziemy marudzić ,że został. Od lat jestem zwolennikiem trenera z silną ręką najlepiej z Niemiec. Bałkany to przeżytek, kluby brały stamtąd ludzi bo byli tani. Ale dziś ten kierunek się kończy. Trener czy zawodnik z Bałkanów to synonim przeciętności.

  34. wagon pisze:

    schematy w grze Lecha nie istnieją od czasu Bjelicy z lata 2017, a ta obecna słaba gra Lecha zaczęła się w 31 kolejce poprzedniego sezonu, Ivan próbował zmienić ustawienie jednak wybrany kierunek też do niczego nie prowadzi, chcąc pominąć przy układaniu składu z jakiś piłkarzy nie można robić taktyki właśnie pod nich, mamy słaby środek defensywy i rozegrania, trzeba zmieniać ustawienie w kierunku coraz większego wykorzystania piłkarzy mających być przyszłością Lecha,

  35. Mary pisze:

    Poczytałam co napisaliście. I pierwsza moja myśl – mam wolne w niedzielę. Jesień taka piękna, pójdę na spacer jak najdalej od Bułgarskiej. Druga myśl – przecież nie znam składu. Wszystko mi jedno gdzie będą pozoranci, byleby nie było ich na boisku. Dolha kiedyś robił za najdroższą w lidze maskotkę – bronił karne strzelane przez dzieciaki w przerwie. A Dolha raczej pozorantem nie był, tylko spękał przed milicyjnymi, no i rozwiązał kontrakt za porozumieniem. No to niech Jaśmin z Putnockim zabawiają dzieciaki w przerwie, a Trałka z Janickim, Wujem i kim tam jeszcze, roznoszą piwo po trybunach. Łukasz zapraszam na III sektor C2, bardzo chętnie z Tobą porozmawiamy…. Za piwo sama zapłacę.
    A teraz włączyłam konferencję i wysłuchałam co miał do powiedzenia Ivan. No sorry, stara prawda się potwierdza – nie wierz nigdy gazecie wyborczej, nawet jeżeli teksty pisze całkiem sympatyczny R. Nawrot. Pójdę na ten mecz w niedzielę, zobaczę na własne oczy skład, grę i wynik. Nie podejrzewam Was, żebyście zrozumieli dlaczego 🙂

  36. Olka pisze:

    ten klub pobił mistrza suspensu , poczynając od zarządu a kończąc na kibicach, takiego scenariusza nawet Alfred Hitchcock chyba by nie wymyślił, dobra lektura na zimowe wieczory:)

  37. 07 pisze:

    Jak będziemy co 5 miesiące zwalniać trenerów to ich w końcu zabraknie…..
    Ivan mimo , że nie jest idealny ma zostać. Trudno. W rok nauczy się sporo. To będzie procentowało w przyszłym sezonie. Tylko niech zacznie grać młodymi, a nie wypaleńcami.

  38. Grimmy pisze:

    Miałem okazję zobaczyć dzisiaj listę, którą dla Pjotera sporządził Ivan. Jestem w lekkim szoku, muszę przyznać. Nie tego się spodziewałem. Nie wiem czy to jest jeszcze odwaga, czy to już jest bezczelność. Na liście są tylko 3 nazwiska. Sami Polacy. Nie mogę za bardzo wchodzić w szczegóły. Napiszę Wam tylko, że dwóch ma takie samo nazwisko, a trzeciego inicjały mają tę samą literę. Ech, co ja Wam będę gadać, i tak nie uwierzycie…

    • Olka pisze:

      strach się bać być Aleksandrem i rozwiązać tę zagadkę Sfinksa:)

    • leftt pisze:

      Trener bramkarzy, mlody stoper i Maki?

    • John pisze:

      To co lista miała by zawierać 3 nazwiska,gdzie jednym jest Makuszewski,który i tak teraz grał nie będzie,zostaje 2 ,a Ivan mówi ,że nie może zesłać ich do rezerw,ze względu na wąską kadrę?
      Nie bardzo rozumiem.
      Chciałbym zauważyć,że w tym sezonie prawie wszystkie zespoły w jakimś stopniu dają szanse gry młodym zawodnikom.Ivan szansy pokazania się nie dał żadnemu z młodych,choć ma taką wąską kadrę ,to cały czas w kolejce przed młodymi stoją ,Radut,Gajos,De Marco,Janicki.
      Zdecydowanie najsłabsi zawodnicy.Ivan raz gada tak,raz siak.Ciężko się połapać,bo jeśli jest to tylko 3 nazwiska ,to nie powinien mieć żadnego problemu z odstawieniem ich.Ten cały rozdmuchany problem,wygląda trochę na przykrywkę przed całą masą innych problemów.
      Przy takim bagnie ,już dawno swoje minuty powinni jacyś młodzi dostawać,a on dalej swoje ,że nie gotowi mentalnie,że to rzucenie na głęboką wodę i że nie chce ich spalić.
      Miota się strasznie.To nawet Rumak się nie pie*dolił się w tańcu swego czasu.Ktoś złamał jego zasady,wypad nie ma przebacz.

    • Olka pisze:

      i właśnie w ten sposób rodzi się legenda…

    • robson pisze:

      Chyba niektórzy nie załapali o co chodzi Grimmy’emu. 🙂

    • Cinek pisze:

      Ja nie mogę, Grimmy co za bait 😛 hahahha
      Właśnie widać jak 90% nie łapie o co chodzi i już zaczyna dywagacje kto jest na liście.
      Tak, tak szatnie rozwala 60-letni trener bramkarzy wraz ze swoim 17-letnim wnuczkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    • leftt pisze:

      Po prostu nie mogę załapać jak nie zalapaliscie. Rozwiązanie zagadki Grimmiego bylo tak oczywiste, że aż musiałem poszukać alternatywnego. Kiedyś w gazecie był konkurs rozsypanka. Rozwiązaniem była jarzębina. Ale dodatkową nagrodę otrzymał facet, który wymyślił słowo ” zębjarnia”. Od tego czasu jest on moim idolem i staram się go naśladować. Tak więc trochę dystansu. To ułatwia wiele rzeczy.

    • zoto pisze:

      zacny żarcik milordzie 🙂

      ach żeby to była prawda – wy naprawdę tego nie ogarniacie?

    • leftt pisze:

      Kurwa! Jacek Rutkowski, Piotr Rutkowski, Karol Klimczak. Było ogarnięte od początku.

    • Grimmy pisze:

      Hahaha!
      @Lefft, ale się na minę wsadziłeś Pleśnierowiczami i Makim 😉 Teraz przylgnie do Ciebie łatka, że wolno ogarniasz i będziesz za każdym razem musiał udowadniać, że jednak jest inaczej 😉

      Widzę, że zagadka spotkała się z ciepłym przyjęciem i wzbudziła dość spore zainteresowanie. Od dzisiaj, codziennie, będę dawał Wam zagadkę do rozwiązania. Na zwycięzców będą czekać atrakcyjne nagrody. Nagrody będą oczywiście zróżnicowane. Spodziewać się możecie, między innymi, zdjęcia mojej osoby z podpisem, możliwość uściśnięcia ręki prezesa Grimmy’ego, kolacja ze mną – na koszt wygrywającego, czy zwiedzanie zakładu Fabryki Narzędzi Specjalnych w Poznaniu, gdzie opowiem laureatowi o swojej osobie.

      No dobrze, skoro już Was pięknie zachęciłem, to teraz zagadka: Który piłkarz w Lechu ma największy rozmiar buta? Hasło pomocnicze to: Wieprzowina. (Jako że nie znam prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, poczytam Wasze odpowiedzi i wybiorę taką, która mi się najbardziej spodoba!).

    • leftt pisze:

      Janicki. Bo jak ma duży but to musi mieć dużą stopę. I od tego jest słowo stoper. A wieprzowina mi nie pasuje więc mam to w dupie. Chyba, że chodzi o to, że nadaje się do siekania kotletów. Lepszej odpowiedzi nie będzie, autograf sam sobie dam i kolację zjem.

    • zoto pisze:

      left – z Twoją wypowiedzią nie mam najmniejszych szans się mierzyć, jednakże dam wam kolejne podpowiedzi

      jakiego wyznania osoby nie jedzą wieprzowiny?
      przypominam, że nie ma u nas żadnego Żyda.

      teraz to powinno być już z górki

  39. Olka pisze:

    jr kr i kk:) może bedzie łatwiej:)

    • leftt pisze:

      Kr? Jacek ma jeszcze jednego syna? Nie strasz ludzi, nie ma klubu, który by taki eksperyment wytrzymał.

    • Olka pisze:

      Przepraszam, mój błąd, miało być p.

    • leftt pisze:

      Z drugiej strony może nawet nie byłoby to głupie. Może do wyjaśnienia sytuacji w Lechu i Krzysztof Rutkowski by się przydał.

  40. Bart pisze:

    Chciałem odgadnąć hasło. Hasło okoń! Okoń!!

  41. fox pisze:

    Nawiązując do artykułu Macieja Lehmana napisałem już w innym dziale,że nie wierzę,że nagle wszyscy piłkarze zapomnieli nagle jak się gra w piłkę i Pan Lehman to tylko potwierdził.To całe gadanie Ivana można o kant tyłka rozbić.Jest po prostu trenerską niemotą a broniąc się wymyśla jakieś bzdury,że zawodnicy go nie słuchają,że on chce ale piłkarze nie chcą,że zrobi porządek ale później.Do tych wszystkich którzy jeszcze go bronią wy na prawdę wierzycie w te popierdółki.Gdy by w Lechu był prawdziwy zarząd i prawdziwy dyrektor sportowy to Ivana już dawno by na tym stanowisku nie było.Sympatia sympatią a stan faktyczny stanem faktycznym a jaki on jest to widać słychać i czuć,bez stylu,bez taktyki,właściwie bez niczego.

    • Krzysztof pisze:

      Dokładnie jestem takiego samego zdania! Widać gołym okiem że facet nie ma pojęcia o tym co robi.

  42. Lolo pisze:

    Ivan weź spierda…j dla dobra Lecha. Narobiłeś już swoim warsztatem trenerskim dosyć złego. Teraz jeszcze pozbądź się Makiego, Józia itp. A za chwilę cię wyjeb…ą a my zostaniemy z ręką w nocniku

  43. Pawel68 pisze:

    Fragment z Ps co Borek powiedział o naszym treneiro:W niedzielę Lech gra z Lechią. Mamy do czynienia z przedłużaniem niebytu. Być może będę musiał to odszczekać, ale uważam, że projekt „Djurdjević w Lechu” dobiegł końca. Serb powinien najpierw skończyć szkołę i poprowadzić klub w II lidze. On po prostu nie był gotowy merytorycznie i mentalnie na prowadzenie takiego giganta.

  44. tylkoLech pisze:

    Borek ma rację. Smutne, ale prawdziwe. Nawet rezerwy leją ostatnio wszystkich kilkoma bramkami i są już wiceliderem. Żuraw, asystent Skorży, może zrobić z nimi lepszy wynik niż Iwan. Sobol znów strzelił 2 gole.
    Dlaczego, żeby zadebiutowac w Lechu trzeba być wypożyczonym, zbierać doświadczenie? Trenerem można za to zostać ot tak sobie, bo ktoś wpadł na świetny pomysł, że będzie dobrze i zamknie buzie kibicom. Jeśli już papa Rutkowski olewa Lecha, to mógłby chociaż ogarnietego trenera znaleźć w Niemczech.

    • tomasz1973 pisze:

      Dokładnie, dzisiaj ponownie łomot na wyjeździe z Wdą 5-0, coraz mniej argumentów przemawia za Ivanem, no ale cóż, nie każdy dobry zawodnik będzie dobrym trenerem. Ivan nie jest pierwszym takim „przypadkiem”…nawet w Lechu (patrz Bakero)

  45. Lolo pisze:

    Nie lubię Borka. Ale trudno się z nim nie zgodzić. Święte słowa przedłużanie niebytu

  46. sas pisze:

    Czy za czasów wczesnego Skorży nie było także tematu zawodników delikatnie mówiąc nie przykładających się do treningów i meczów, którzy mieli być usunięci z drużyny? Wyniki się poprawiły i temat umarł. Czy ta lista Ivana to nie czasem zabieg zarządu mający na celu danie kibicom temat zastępczy do momentu aż sytuacja się odmieni? W innym przypadku wszystko co mówi i robi Djurdevic nie ma najmniejszego sensu.

    • bezjimienny pisze:

      Wczesny Skorża na pewno odsunął Wołąkiewicza. Okazało się, że w momencie kiedy zniknął z drużyny wiodący kumpel Trałki (przypadek?) to nagle ostatnie pośmiewisko i szrot najgorszego sortu, czyli Paulus Arajuuri może być dobrym stoperem. I zupełnym zbiegiem okoliczności nie spalił się wtedy Bednarek.

  47. tylkoLech pisze:

    Też się zastanawiam, czy temat zaangażowania piłkarzy nie wypływa wtedy, gdy trzeba przykryć czyjąś nieudolność. Nie twierdzę, że są święci, ale kto nie chce wygrywać, chyba tylko idiota.
    Jeszcze liczby rezerw
    – 13 meczów: 29 pkt, 1 mniej od lidera, bramki 32-13. Ktoś tam chyba zna się na robocie.

    • bezjimienny pisze:

      Chcieć wygrywać to jedno, a męczyć się i wysilać to drugie.
      A co do rezerw to poprawcie mnie jeśli się mylę, ale mam wrażenie, że pierwszy raz od paru lat zespół w nowym sezonie wyglądał podobnie jak w poprzednim, a to mega różnica, zwłaszcza przy przejściu do seniorów.

  48. robson pisze:

    Borek: „Lecha może uratować człowiek, który nie będzie się oglądał na to, czego chce prezes czy dyrektor sportowy, ale od razu wszystko będzie układał po swojemu.”

    I koło się zamyka, bo nikt takiego kogoś tutaj nie zatrudni.

  49. Grimmy pisze:

    Dla wszystkich, którzy jeszcze tego nie widzieli. Pierwsza konferencja prasowa Piotra Rutkowskiego od maja 2018!!!

    https://www.youtube.com/watch?v=kKAL0wEQLNU&feature=youtu.be

    Nie jestem twórcą filmu. Tylko puszczam dalej.

  50. tylkoLech pisze:

    Dobre ?
    Chociaż to śmiech przez łzy

  51. Lolo pisze:

    Kur…a Jak wierzyć naszemu pseudo trenerowi? Pierdo…i na konferencji że zmiany personalne nie teraz żeby piłkarz mógł się poprawić. A tymczasem Maki poza składem i może do końca roku już nie zagrać. Ja już mu nie ufam a piłkarze trenujący pod jego okiem mają przejeba…e. Cytując klasyka „Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział. Jeśli trwanie tego nieudacznika ma zależeć od jutrzejszego wyniku to niech wjebią. Mam kurwa dość

  52. fox pisze:

    Ha,ha Lolo to oczywiste że jutro wjebią ale zaręczam Ci ,że nie będzie to miało żadnego znaczenia w kwestii zmiany trenera.Rutek nigdy się nie poddaje a tym bardziej przyznaje się do błędów,chyba że stary jebnie pięścią w stół ale w to też wątpię.

  53. John pisze:

    Ciekawe czy jest już jakiś kandydat na nowego trenera.
    W Polskich trenerów ciekawych opcji brak.

    • kibol z IV pisze:

      Piotr syn Jacka…Sam się zatrudni i zostanie tym mitycznym trenerem na lata. Być może nawet grającym trenerem…gdy Karol zarządzi wariant oszczędnościowy .

  54. mr_unknown pisze:

    Oglądałem sobie jeszcze raz konferencję przed Lechią i najbardziej uderza ten tekst o odbudowie Warszawy ze zniszczeń wojennych. Przecież to trzeba być idiotą żeby użyć takiego porównania. To w takim razie co odbudowywał Stokowiec? Nagasaki po wybuchu bomby atomowej? Skończyliśmy sezon na 3 miejscu, drużynę wzmocniło 2 drogich piłkarzy, a ktoś próbuje mi wmówić, że tutaj nie da się z miejsca osiągać przyzwoitych wyników.

    • Grimmy pisze:

      Do tego Ivanowi załączył się program w głowie, który każe mu postrzegać siebie samego jako jedynego zdolnego podołać temu zadaniu. Albo on, albo koniec świata…

    • kibol z IV pisze:

      kalka prezesa … dwaj błędni rycerze i do tego giermek liczykrupa. Tylko kurwa dlaczego takie nieszczęscie nam się przytrafiło ?

    • robson pisze:

      Takie porównanie może byłoby adekwatne wobec Widzewa czy ŁKS-u kiedy upadli i musieli wszystko odbudowywać od IV ligi, ale nie klubu, który dopiero co miał 100 mln budżetu i który do odnoszenia sukcesów potrzebuje jedynie sensownego trenera i mądrego zarządzania. Ivan ostatnio totalnie odlatuje. Takich kocopałów to nie gadał chyba nawet Janek Urban.

  55. John pisze:

    No,jeśli jutro Lech stworzy pół sytuacji,zagra dobre 10 minut,a pozostałe 80 będzie się rozpaczliwie bronił,to już żadne tłumaczenie Ivana nie będzie miało znaczenia.
    Szmery bajery,choćby połowa kadry się buntowało,to z pozostałymi trzeba pokazać jakiś pomysł na boisku.Wszyscy starają się grać,biegają ,starają się a w Lechu ,nic się dzieje.
    Trener co mecz powtarza ,że musimy być lepsi ,ciężko pracować i ch*j z tego wynika.
    Nie wygra z Lechią ,Lech nie zagra przynajmniej przyzwoicie ,to wyjazd natychmiastowy.
    Dobre 5 minut,10 ,20 ,dość tego.Zlepek z Korony zapie*dala a ich trener ma wybór ,czy wystawić Gardawskiego czy Pućko.

  56. El Companero pisze:

    nawet wygrana jutro nie może kibicom ani na chwilę przesłonić degrengolady klubu, gdyby jakimś cudem udało się wygrać dwa trudne mecze z Lechią i jagą ale tylko i wyłącznie po walce, można będzie po cichu liczyć na poprawę. Jednak zimą muszą być zmiany w składzie.

  57. mr_unknown pisze:

    Jeszcze niedawno można było się pozbyć Robaka oraz Pawłowskiego i zabrać Trałce opaskę za jakąś niesubordynację względem trenera jesli dobrze pamiętam. Teraz jest ponoć jawna opozycja wśród piłkarzy, nie wykonują poleceń na treningach, lekceważą Ivan, a jak przychodzi co do czego to nikt nawet w rezerwach nie ląduje. Na pewno nie przekonuje mnie bzdurne tłumaczenie, że nie ma ich kim zastąpić bo lepszy piłkarz z rezerw o 1-2 klasy gorszy niż taki co ponoć sabotuje trenera. Oczywiście zakładając, że to prawda i tacy jawni buntownicy faktycznie w klubie są.

    • John pisze:

      Wystarczy przypomnieć sobie grę Lecha w dwóch ostatnich spotkaniach,z Rakowem i Pogonią i nie uwierzę,że piłkarz rezerw może być 2 klasy gorszy,w to że będzie aż o klasę gorszy też nie jestem w stanie sobie wyobrazić,przecież to było dno i 2 metry mułu.Wcześniejsze spotkania nie były o wiele lepsze.I takie tłumaczenie mnie wku*wia właśnie.Co prezentują ci zawodnicy ,że można mówić ,że nie ma ich kim zastąpić.Nie biegają,nie grają,nie potrafią przyjąć piłki ,podać na kilka metrów celnie,przegrywając nic się nie dzieje,nie ma zrywu,chęci żeby gonić wynik.
      Do tego dochodzi ,że mają wyje*ane na trenera a ten mówi ,że muszą odkupić winy.Młodego zawodnika nie chcę spalić,przecież każdy ci przyklasnie takiej decyzji,ratuj się zamiast sam zostaniesz spalony.Gdzie ten charakter???Stek bzdur ,zero działania.No i dlatego pewnie się pożegnamy niedługo.

    • roby pisze:

      Ivan ostatnią konfą się po prostu zblaźnił na całego, on już tego nie ogarnie nie ten level trenerski, szczerze to wszyscy kibice woleliby zawodników z rezerw niż szkodników potencjalnych w pierwszym zespole wtedy wynik byłby dla nas na drugim miejscu ale mielibyśmy trenera z jajami a mamy ciamajde na ławce.

    • bezjimienny pisze:

      Rozróżniłbym zwykle olewanie od jawnego sabotażu. Do sytuacji, w której bramkarz celowo daje sobie wbić gola (vide 2015) jeszcze trochę brakuje.
      A co do młodych- to nie jest kwestia „gorszości”, tylko tego mitycznego „spalenia”. Przypominam, że jeden z podstawowych zarzutów do trenera jest taki, że grał obroną z III ligi, a Wasielewski i Orłowski się nie nadają do Lecha. Dlaczego mieliby w takim razie nadawać się Kryg czy Marchwiński? Bo wątpię, żebym wchodząc wygrali mecz. Więc nie, widać nie wszyscy a zdecydowana większość nie woli zawodników z rezerw. Zwłaszcza gdyby mieli zastąpić choćby takiego Makiego, który ma w tym sezonie dobrą opinię zupełnie z czapy.
      Moim zdaniem tutaj trzeba mieć w d**** opinie kibiców, dać młodym mega wsparcie psychologiczne i pozwolić im zastąpić pozorantów bez względu na to jak się zaprezentują w debiucie, aczkolwiek nie spodziewam się takiego działania.

  58. Bart pisze:

    Iii citrinka, olywka, tomato y gorzała

  59. wagon pisze:

    ważniejsze od wypowiedzi trenerów na przedmeczowych konferencji jest to jakich piłkarzy wstawiają do pierwszej 11, dzisiaj oczekuję zmiany ustawienia na takie, które daje choć częściową kontrolę nad meczem, jeśli będzie podobny zestaw jak w Szczecinie i Częstochowie to rezultat jest łatwy do przewidzenia, będzie to świadczyło o totalnym braku koncepcji,

    • legolas pisze:

      Dokładnie, wszystkich piłkarzy nie da rady odstawić od razu, ale kilku można spokojnie posadzić, jutro więc powinniśmy wyjść w takim składzie Putnocky – Wasielewski, Rogne, Goutas, Kostevych – Klupś, Tiba, kto chętny za Trałkę, Jóźwiak – Gytkjaer, Tomczyk. Drugi Portugalczyk gra ostatnio fatalnie, więc wolałbym go również nie oglądać w pierwszym składzie.

    • tomasz1973 pisze:

      wagon
      A jeżeli nic się nie zmieni w ustawieniu i wykonawcach, to przejrzysz wreszcie na oczy i stwierdzisz, że Ivan to jednak kolejna pomyłka zarządu?

  60. Lolo pisze:

    legolas za Ivana wszyscy grają Fatalnie. Dzisiaj wpierdol obowiązkowo

    • Grimmy pisze:

      Nasza obecna forma to jest największa zagwozdka. Część składu gra fatalnie. Wiadomo, bo się buntują i robią na przekór trenerowi. Druga część składu, która jest wierna Ivanowi i zapiernicza na treningach…Kurde, również gra fatalnie. No ale wiadomo, winni wszystkiemu są buntownicy. Gdyby nie oni, zjadalibyśmy ligę i takich betonów pięć do jaja byśmy powieźli.

  61. tylkoLech pisze:

    Dwóch rzucono kibicom na pożarcie. Zobaczymy, jak to wpłynie na jakość gry. Czy to wina „buntowników” , czy jednak słaby warsztat trenera i jego trzecioligowego sztabu.

  62. John pisze:

    Swoim tłumaczeniem ,Ivan wszystkich trenerów bije na głowę.Nie potrafić wycisnąć nic z tego zespołu to wielka sztuka.Piłkarze sami by się umówili,jak trenują i co grają i efekty nie byłby gorsze.Co za wstyd,Lechia i tak grała na pół gwizdka,nie pokazała nic a wygrała,Lech pewnie dał z siebie maksa.Wyszli by wyżej,pressingiem ,to nawbijali by bramek.
    Z Goutasa to prawdziwy *utas,Rogne nie lepszy.

  63. Michu87 pisze:

    Bye bye Ivan!

  64. Didavi pisze:

    Ivan zwolniony! Żuraw tymczasowym.

  65. Jedenzww pisze:

    No i po Ivanie. To się nie mogło inaczej skończyć (wiedział to każdy, kto orientował się w tym, jak wyglądała gra rezerw pod jego wodzą). Nie ma się czym emocjonować. Przyjdzie kolejny figurant, scenariusz w najlepszym wypadku będzie taki, jakim raczono nas przez ostatnie sezony – spektakularne wykopyrtnięcie się na ostatnim etapie. Póki klub będzie zabawką w rękach nieposkromionego nieudacznika, nic się w nim nie zmieni. Gratuluję Panie Piotrze. Zniechęcił Pan do Lecha tysiące kibiców, teraz dorzucił Pan jeszcze rysę na wizerunku jednej z legend.

  66. John pisze:

    Oby to nie Polska myśl szkoleniowa przejęła stery.Musi to być gość z twardą ręką.Każdy będzie lepszy niż Ivan ,teraz jestem o tym przekonany.

    • bezjimienny pisze:

      Do końca roku? Tak. W Perspektywie sezonu-bez różnicy. Długoterminowo? Nie wiem.

  67. robson pisze:

    Tak szczerze to mi się osobiście marzy jakaś stara radziecka szkoła trenerki. Może warto by poszukać kogoś w typie Czerczesowa w Rosji czy na Ukrainie. Ewentualnie jakaś opcja niemiecka. Skoro Pogoń i Korona wygrzebały ciekawych trenerów z drugiej czy trzeciej ligi niemieckiej, to pewnie dałoby się tam też znaleźć kogoś na miarę Lecha.

    • Siodmy majster pisze:

      Większość klubów POTRAFI sobie wygrzebać czy to trenera, czy to pilkarza z niższych lig w innych krajach.Nie dotyczy to jednak Lecha.Lech w tym temacie to potrafi sobie jedynie wygrzebać jakiegoś robala z ziemi jak kura i potem się nim udławić.Taka prawda 🙁

    • JRod1991r. pisze:

      Wypluj ta radziecka szkołę i to szybko. Na tym nie zajedzie się daleko. A znając możliwości Rutka to będzie zamordyzm nie poparty żadna wiedzą czy doświadczeniem i znów będzie kupa.

  68. Cinek pisze:

    Ejjj Panowie. Właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że jak będzie przedstawiany nowy trener to na konferencji będzie Rutkowski! Już słyszę ten miód na moje uszy „Ja biorę na siebie odpowiedzialność, ja się nie poddam” Druga część przedstawienia wkrótce…

  69. Ekstralijczyk pisze:

    Według Romana Kołtonia Ivan po meczu z Pogonią wpadł do szatni „z pianą w buzi” i zwyzywał zespół w języku angielskim aby każdy zrozumiał. Podobno szatnia po tej sytuacji już całkiem zaczęła go olewać czego dowód mieliśmy dzisiaj..

    Via Lewandowska_J

    • JRod1991r. pisze:

      Ulegl emocjom. Cóż brak doświadczenia, ale rozumiem. Bądźmy sprawiedliwi to co grają niektórzy to kryminał i to nie jestylko wina Djuki!

  70. robson pisze:

    Teraz jest pole do popisu dla Rząsy. Jako piłkarz grał wiele lat w Holandii, otarł się też o Szwajcarię, Serbię i Austrię, więc na pewno jakieś znajomości z tamtych czasów pozostały.

    • Ekstralijczyk pisze:

      Żadnego pola do podpisu Rzasa nie będzie miał.

      Jaśnie Pan Rutkowski będzie pociagal za sznurki jak zwykle.

    • robson pisze:

      Wiadomo, że ostateczna decyzja i tak należy niestety do synusia, ale liczę, że Rząsa chociaż kogoś podpowie.

  71. Bart pisze:

    Młody świeżo upieczony kierowca z kat. B dostał do poprowadzenia tira. Przeładowanego, z przebitymi oponami i szwankującym silnikiem. To się musiało tak skończyć.

  72. kibol z IV pisze:

    http://kibicpoznanski.pl/dyscypliny/3578-djurdjevic-poszedl-w-slady-szesciu-poprzednikow.html
    Mam nadzieję że bez problemu puścicie Józefa….sama prawda. Polecam.

    KAROL , PIOTRUŚ POZNAŃ – CZEKA WYPIERDALAĆ OBAJ Z LECHA

  73. Ekstralijczyk pisze:

    Darek Motala: Dzisiejsza decyzja Zarządu Lecha, pokazuje że nie ma żadnych świętości. Słowa wsparcia, wypowiedziane 5 miesięcy wcześniej są tylko wyświechtaną formułką. A wypowiedź nowego DS, że już trwają rozmowy z następcą, pokazują, że Ivan straciłby tę robotę jeśli nie dziś, to za tydzień.

  74. Ekstralijczyk pisze:

    Janekx89: Ukrainiec Roman Grygorchuk jest poważnym kandydatem na stanowisko trenera Lecha Poznań. Do końca sierpnia pracował w kazachskim FC Astana.
    Informację w swoich ukraińskich źródłach potwierdził także @K_Rogolski.

    • robson pisze:

      Z tego co widzę wcześniej przez cztery lata był trenerem Gabali, która zasłynęła tym, że dwa razy z rzędu zagrała w grupie LE przechodząc cztery rundy kwalifikacyjne i która później wyeliminowała Jagiellonię.

    • robson pisze:

      Ładne CV:
      – 3x mistrz Łotwy z Ventspilsem
      – 2x Puchar Łotwy z Ventspilsem
      – Awans do UPL z Czornomorcem
      – Finalista Pucharu Ukrainy z Czornomorcem
      – 1/16 LE z Czornomorcem. Wyszedł z grupy z PSV, Łudogorcem i Dinamem Zagrzeb. Odpadł dramatycznie z Lyonem
      – 2x faza grupowa LE z Qabalą

      @K_Rogolski: „Twarda, wschodnia szkoła trenerki. Hryhorczuk nie daje sobie wejść na łeb, dlatego naprawdę wykurwił z Kazachstanu. Mój szacunek za zbudowanie konkurencyjnej w Europie drużyny z II ligowego jeszcze za jego kadencji z Czornomorca. Qabali nie śledziłem, ale tam zrobił dobry wynik.”

      Wygląda na naprawdę konkretnego gościa. Oby te pogłoski o zainteresowaniu Lecha jego osobą okazały się prawdziwe.

  75. John pisze:

    Widzę wielkie poruszenie,że Ivan został zwolniony,dziennikarze płaczą,wielu uważa że to błędna decyzja.
    Wielka szkoda Ivana,nie wiem czy został rzucony na głęboką wodę,wiem ,że dostał szansę którą zaprzepaścił.Nie pokazał nic jako trener,brakowało w zasadzie wszystkiego,twardej ręki,charakteru.
    Nie wypracował z Lechem nic ,żadnej wizji jak ma grać Lech nie widziałem,do tego wszyscy piłkarze kompletnie bez formy ,to nie jest przypadek.Ogólnie chaos,gra w defensywie dramat,o dziwo w ofensywie wiele lepiej to nie wyglądało.To już nie miało szans powodzenia,nawet nie było jakichś objaw ,że cokolwiek może drgnąć do przodu.Były konflikty czy nie ,na boisku nikt nie miał pojęcia co do niego należy.Brak jakiejkolwiek organizacji gry.Nie funkcjonowało nic.
    Błędem było zatrudnienie Ivana,bez wcześniejszego sprawdzenia czy będzie się nadawał i co potrafi.No,niestety nie było sensu tego dalej ciągnąć .Nawet nie bardzo wierzę,że jeśli Ivan dokonał by porządków w szatni i zespół zostałby wzmocniony,czy potrafił by te klocki poukładać.
    Może jeszcze kiedyś,innym razem.

  76. Pawel1972 pisze:

    Mam propozycję – nie dyskutujmy na razie o Ivanie. Na razie za dużo ludzi jest na niego wkurwionych, dajmy sobie czas na ochłonięcie. Jako piłkarz dużo zrobił dla Lecha i to warto pamiętać. Jako trener… Na dziś nie jest trenerem, nie ma sensu tego wałkować.

    Teraz trzeba tylko wrzeszczeć, żeby jego sztab też poleciał, a w szczególności Kasprzak i Pleśnierowicz (gdzieś słyszałem, że matka Kasprzaka to dobra znajoma Rutków, więc facet ma mocne plecy – głos kibiców jest tu potrzebny, żeby Kasprzak nie był świnią podłożoną kolejnemu trenerowi).

    • mr_unknown pisze:

      To prawda, teraz skoro piotrek wciaż jest u władzy można się tylko modlić żeby nie spierdolił wyboru kolejnego trenera i oczywiście pozwolił mu na czyszczenie szatni.

    • JRod1991r. pisze:

      Daleki jestem od wieszania psów na Djurdjeviciu. Ivan, skończ szkole trenerska na spokojnie i szukaj pracy w normalnym klubie! Powodzenia!

  77. RQ6 pisze:

    Z jednej strony szkoda Ivana, ale z drugiej świadomie podejmował się tej pracy. Ja mam nadzieje, że nie będziemy na nim wieszać psów. Owszem trenerem póki co jest słabym, ale dalej jest piłkarzem, których przy bułgarskiej chcielibyśmy widzieć więcej. Szacunek mu się należy. Ja wierze w jego charakter i to, że wyciągnie wnioski i wróci silniejszy, tego mu życzę. Pomijając to, ciężko być optymistą, bo ile razy byliśmy już w tym punkcie co teraz i ile razy obiecywano nam złote góry… Jedyne co jest inne w tym wszystkim to to, że mało kto już się na to da nabrać. Niestety zarząd jest niekompetentny i popełnia szkolne błędy, póki to się nie zmieni to dalej będziemy kroczyć od kryzysu do kryzysu. Mimo wszystko życzę nam wszystkim tych lepszych czasów, gdzie na mecze znów będzie się przychodziło z tym błyskiem w oku co kiedyś…

  78. Ostu pisze:

    I ciekawe co zrobi teraz ta grupa kibiców, u których Ivan miał pełne wsparcie – jak to ma się źle skończyć dla zarządu…
    Dostosują się do poziomu zarządu czy jednak będzie NAPRAWDĘ jazda…
    No jestem ciekaw….

  79. Ostu pisze:

    Osobna kwestia jest co DALEJ z Lechem…?
    Czy ktoś oczekuje, że nowa miotła itd….
    Podobno grajki są nieprzygotowani do sezonu… ?!
    A jak nagle zaczną grać to….. Ach – przyjdzie nawet Ten, którego wyżej wskazujecie ustawi WSZYSTKO organizacyjne a przede wszystkim taktyczne i zaczniemy wygrywać…?
    Słowa Żenada ” LECH jest chory, BARDZO chory ” wciąż pozostają aktualne…
    Nawet bardziej niż kiedykolwiek….

    • Pawel1972 pisze:

      Iwszem, na znaczącą poprawę stanu fizycznego grajków poczekamy do wiosny, ale w miarę szybko można poprawić mental i taktykę.

    • bezjimienny pisze:

      Albo zobaczymy, że wcale nie są tak tragicznie przygotowani.
      Aczkolwiek wszystko zależy kiedy ten właściwy trener przyjdzie, bo przecież Żurawiem to mało kto się będzie przejmował.

  80. wagon pisze:

    czy kibice wspierali Ivana w trakcie gdy był trenerem Lecha ?
    nie
    frekwencja spadała,
    wszyscy byli skupieni na czymś innym
    można śmiało powiedzieć, wszyscy go opuścili w decydujących chwilach a teraz wielkie żale,

  81. Dula pisze:

    Ivan powinien teraz zostać dyrektorem sportowym i rozgonić to całe leserskie towarzystwo, któremu wcale nie zależało na wynikach. Jestem ciekaw ilu pipkarzyków odetchnęło bojąc się czystki. A teraz co? Znowu gówno. Piotrek odejdź wstydu oszczędź.

  82. 07 pisze:

    Karol, Piotrek Poznań czeka – wypier….. obaj z Lecha!

    • Jedenzww pisze:

      Przecież wiceprezes powiedział, że nigdy się nie podda. Ja jestem ciekaw co kieruje tym człowiekiem. Facet ma tutaj cieplarniane warunki do rozwoju a jedyne czego się dorobił przez 7 lat rządów to miano „ciamajdy” i setek memów obśmiewających jego postać. Nazwisko, na którego chwałę pracował przez dekady jego ojciec on sprowadza do synonimu nieudolności. Ma też zapewne żonę, dzieci, które co krok będą napotykały materiały obśmiewające ich ojca, być może będą zmuszone dorastać z innymi dzieciakami/ludźmi, którzy będą wytykać im pochodzenie i śmiać się w twarz z jego słów i „wyczynów”. Mimo tego on zamierza „walczyć”, czego efekty widzimy tylko w pogłębiającym się chaosie jaki w tym klubie panuje oraz kolejnych przeróbkach jego zdjęć, krążących po internecie. Mam wrażenie, że on ma naprawdę wszystkich „gdzieś”, włączając w to najbliższe otoczenie i rodzinę.

  83. John pisze:

    Czystka i tak będzie, prawdziwy fachowiec pozna się na beztalenciach.
    Top 7 do opuszczenia Lecha czym prędzej:
    1-Radut.-Jak o grze prawie każdego ,można by przypomnieć sobie lepsze momenty,nawet Janicki,Vujadinović ,tak o nim mogę powiedzieć tyle dobrego co o Kokaloviciu ,którego nie widziałem;-)
    2-Vujadinović
    3-Tomasik
    4-De Marco
    5-Gajos
    6-Janicki
    7-Trałka

    • roby pisze:

      A ciągle z bananem na twarzy Buric…?

    • John pisze:

      W top 7 się nie zmieścił,ale w top 10 już tak.
      8-Burić
      9-Drewniany Dioni.Już lepiej na tego Sobola z Tomczykiem stawiać.
      10-Jevtić
      Na nr 11-Wasielewski się nadaje.Wiem ,że się stara,biega ale to nie zawodnik na Lecha.Jest zwyczajnie za słaby ,może na 1 ligę.Ciekawe czy znajdą się chętni.

      Tylu zawodników a ciężko mówić o tym,że któryś zasłużył żeby zostać w Lechu dłużej.W zasadzie do pożegnania wszyscy.
      Goutas w Lechu też nie powinien zagrzać miejsca na dłużej.
      Ciekaw jestem ilu pożegna się z Lechem już zimą.

    • leftt pisze:

      A dla mnie pierwszy do wyjebania z hukiem jest Jevtic. Pseudogwiazdorek i bezmozg, który już w rundzie finałowej zamiast do mistrzostwa poprowadził nas na dno. W pizdu! Już wolę nawet Gajosa.

  84. bezjimienny pisze:

    Pleśnierowicz i Kasprzak póki co zostają.

  85. tylkoLech pisze:

    Warto posłuchać dzisiejszej Misji Futbol i Borka. Spokojnie, rozsądnie o Ivanie, Lechu, zarządzie.

  86. Didavi pisze:

    Z pełnym entuzjazmem patrzę w przyszłość, bo przyjdzie mi walczyć obok takiego trenera jak Adam Nawałka. Według Kołodziejczyka AN w Lechu z kontraktem, uwaga, uwaga… do czerwca, wtedy ma dostać ofertę z Chin?!.
    Jeżeli to się potwierdzi to właśnie jako pierwsi w historii, dokonaliśmy wypożyczenia trenera. Długofalowa wizja budowania Lecha, śmiech.

  87. Legat79 pisze:

    Jak maja wywalić raz na zawsze Mega speca od przygotowania fizycznego p. Kasprzaka to jestem nawet za.

  88. Lolo pisze:

    Na wo piszą że Nawala trenerem Lecha

  89. John pisze:

    Nawałka-średni i niski pressing+odbudowa ustawienia.Lepszy taki trener niż żaden,tylko takie założenie z góry ,że do czerwca i się żegnamy jest co najmniej dziwne.
    Może przynajmniej Lech będzie jakoś na tym boisku ustawiony ,będzie wiedział co grać,przynajmniej będzie miał okazje nad tą odbudową popracować.

  90. Bart pisze:

    Ahahaha Linetty bez powołania do kadry, śmiech na sali

    • 07 pisze:

      A co Linetty pokazał w kadrze w ostatnich spotkaniach? Piach

    • John pisze:

      Patrząc na to co prezentuje Linetty w kadrze to nie dziwi mnie to szczególnie.
      Jak by już spojrzeć na to kto jest powołany ,to wtedy trochę tak.
      Błaszczykowski,chyba trybuny od ostatniego zgrupowania,Bednarek to samo,Góralski?Kamiński,Matynia,Buksa do treningu,ma grać przy Lewym,Piątku i Miliku.
      Słaby Frankowski,Glik też pewnie przyjedzie się zresetować,jak z 18 spotkań bez zwycięstwa,Monaco na dnie.
      Brzęczek tak naprawdę nie ma żadnego wyboru.

    • Bart pisze:

      A co pokazali Szymański, Pietrzak albo Góralski? Wkurza mnie że cokolwiek by się nie działo to Linetty jest w kadrze niesprawiedliwie traktowany i kopany po głowie. Na jego miejscu bym powiedział żeby spierdalali i darował sobie grę w kadrze.

  91. 07 pisze:

    Nawałka – tu potrzebny jest lekarz specjalista , a nie pomoc doraźna by ratować sezon.

  92. robson pisze:

    Gdyby Nawałka miał podpisać kontrakt na normalnych warunkach to byłbym za, ale to jest znowu jakaś idiotyczna tymczasowość. Tak jakby wronieccy znowu próbowali grać na przeczekanie jak z Ivanem. Nawałka będzie myślami w Chinach i gówno zrobi w Lechu wiedząc, że tu jest tylko na chwilę. Oby to była nieprawda.

  93. tylkoLech pisze:

    Pomysl z Nawalka, moim zdaniem, słaby. Obym tym razem nie miała racji. A jakieś zabawy z kontraktem do czerwca, to kuriozum. Chyba, że wielki pan trener boi się, że mu nie wyjdzie i się zabezpiecza.
    W Lechu potrzeba typa w stylu Czerczesowa z dobrym warsztatem, doświadczeniem w niezłych klubach i z sukcesami.
    Ciekawe, czy z Nawałka przyjdzie Maczynski?

    • inowroclawianin pisze:

      Czerczesow byłby chyba opcją idealną. Też byłbym ZA. Ewentualnie Petrescu albo ten który Bate wprowadził na salony. Może być też fachowiec z Czech albo z Niemiec.

  94. Bart pisze:

    Zatrudnienie Nawałki – jeszcze jeden powód by nie pojawiać się na stadionie i nie dawać na ten cyrk ani złotówki. Dla mnie wręcz zatrudnienie Nawałki będzie upokarzające.

  95. John pisze:

    Prawda jest też taka,że kto by w tym momencie nie przyszedł ,nie zagwarantuje tego,że Lech zaraz zacznie grać pięknie w piłkę i wygrywać.Potrzebny jest trener z jakimś doświadczeniem ,który przynajmniej ustawi ten zespół,wprowadzi dyscyplinę i powie jak grać,jak zachowywać się na boisku.

  96. Lolo pisze:

    Po co tutaj Nawałka? Moim zdaniem jeśli ten Ukrainiec odpadł to tylko dlatego że nie dał by sobie zarządowi wejść na głowę i tego się Piotrek i Lolek obawiają. A Adam to ciepła klucha