Średnia widzów na Lechu niezła w skali Europy
Sezon 2017/2018 pod względem frekwencji na Lechu był bardzo dobry, najlepszy od lat i być może nie do powtórzenia w kolejnych paru latach jeśli w Kolejorzu nie dojdzie do gruntowanych zmian na które się nie zanosi. Ligowa średnia na obiekcie przy Bułgarskiej w ubiegłym sezonie wyniosła 20696 osób na mecz i była oczywiście najlepsza w Polsce.
Ligowa średnia na poziomie 20696 widzów to już wynik na skalę europejską. Oczywiście taki rezultat nie robiłby na nikim wrażenia w czołowych ligach, choć w ligach Europy Wschodniej czy Środkowej budziłby już spore uznanie. Lech Poznań z tak wysoką średnią frekwencją byłby najlepszy m.in. w Austrii, Czechach, Bułgarii, Rumunii, Serbii, Chorwacji, Danii, na Węgrzech, Słowenii, Słowacji czy w Grecji.
Lech Poznań ze swoją ekstraklasową średnią ponad 20,5 tysiąca widzów byłby trzeci w lidze szwajcarskiej (za Young Boys Berno i FC Basel), czwarty w Portugalii (za FC Porto, Sportingiem Lizbona oraz Benficą Lizbona) czy na 6. pozycji w lidze rosyjskiej 2017/2018. Przed mundialem średnie frekwencje w tamtejszej lidze mocno poszły w górę. Zenit miał średnią prawie 44 tys. widzów na mecz, Spartak 30 tysięcy, FK Rostov (gra tam Maciej Wilusz) ponad 29 tysięcy, FK Krasnodar 25 tysięcy, a Ural prawie 22 tysięcy ludzi na mecz.
Na tle najlepszych lig na Starym Kontynencie nasz klubów dzięki kibicom Lech Poznań byłby ze swoją średnią w Premiership przed Bournemouth, Watfordem, Swansea oraz Burnley z którym może zagrać w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy 2018/2019. W ubiegłych rozgrywkach Kolejorz ze swoją średnią byłby w środku stawki Ligue 1 obok Nicei. W Hiszpanii poznański Lech byłby nawet w górnej połówce stawki przed takimi klubami jak m.in. Deportivo La Coruna, Malaga, Real Sociedad, Espanyol Barcelona, Villareal, Getafe czy Celta Vigo.
Z kolei w Niemczech średnia widzów na poziomie 20696 osób byłaby już najgorsza w Bundeslidze, ale za to w Serie A nasz klub byłby m.in. przed Sampdorią Genua w której gra 3 Polaków, a prócz tego choćby przed Torino, Udinese, Atalantą, Veroną bądź Cagliari. Średnia widzów Lecha Poznań przekraczająca w ubiegłym sezonie ligowym 20,5 tysiąca widzów to chluba Kolejorza, której jednak trener, piłkarze i zarząd zupełnie nie docenili.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
I tu pojawia się dylemat. Z jednej strony człowiek chce dać nauczkę zarządowi i nie iść na mecz żeby odczuli brak kasye z biletów (przy średniej z tego co wiem poniżej 8tys by dokładalli do interesu), a z drugiej na dobre i na złe chce wspierać swojego ukochanego Lecha i pokazać wsparcie dla Ivana. Bądź tu mądry.
I na ten dylemat liczy Rutek…
Kibice to jest najlepsza rzecz w Lechu Poznań. To kibice tworzą niepowtarzalną magię tego klubu!!!
Bo prawdziwymi mistrzami w tym klubie są tylko Kibice!!!
Szymańskim interesuje się nie tylko Legia, ale też Lech Poznań.
– Ze stolicy nie mieliśmy na razie w sprawie Damiana ani oferty, ani oficjalnego zapytania. Co innego z Kolejorza. Rozmawiałem na jego temat z jednym z prezesów. Przekazałem mu, jakie są nasze wymagania finansowe i to chyba skończyło sprawę – dodaje Kruszewski
Super….. dobrych zawodników z Polski to chyba nie uda się wyciągnąć… Czyli bez zmian :/
Rutkowscy teraz prowadzą już otwartą walkę z nami. Kazali wynieść oprawy i mamy je składować w kontenerze. Czas na bojkot, ale taki z prawdziwego zdarzenia.
w anglii nie ma opraw a maja najlepsza ligę swiata
Niestety zarząd żadnych wniosków z tego nie wyciąga, nie szanuje kibiców. Ta średnia mogłaby oscylowac wokół 30000 nawet, ale do tego potrzebny jest lepszy poziom, dominacja w lidze. Myślałem, że z taką średnią w Szwajcarii i w Rosji też byli byśmy nr 1.
Dokładnie, „strach” pomyśleć jaki wynik byłby w przypadku , kiedy trampkarze śmieciarze poważnie wykonywali swoją robotę.
Właśnie wróciłem z sympozjum. Ludzie z całej Polski interesujący się piłką mieli jednoznaczny odbiór sytuacji w ostatnim meczu. Warszawskie media osiągnęły swój cel. Wprawdzie gdzie mogłem to prostowałem, o co chodziło w proteście, ale to kropla w morzu szamba, które wybiło w Warszawie. Myślę też, że zarządowi takie stawianie sprawy jest jak najbardziej na rękę.
Teraz macie to z glowy czy isc na mecz czy tez nie ,wojewoda wyjasnil Wam ta kwestie amen.
Jak się nie zdobywa żadnych trofeów od lat to można się chociaż pochwalić frekwencją wielkopolskich słoików…
Na tej stronie podnosi się różne tematy, również te negatywne. Akurat frekwencja jest najlepsza, no i co z tego. Tylko to ty masz z tym problem azjatycki cepie.
wszystko okej ale srednia nie bylaby powyzej 20000 tysi jakby nie robili meczy za darmo dla dzieci itp