Reklama

Ligowcy przed pucharami

W piątek, 20 lipca rozpocznie się nowy sezon 2018/2019 piłkarskiej Ekstraklasy. Zanim ruszy nasza liga 3 z 4 najlepszych polskich klubów w zeszłych rozgrywkach 2017/2018 rozpoczną udział w europejskich pucharach. Do reprezentowania Polski pozostało coraz mniej czasu podczas gdy kadry 2 drużyn na ten moment nie są skompletowane i za szybko mogą nie być.c


Lech Poznań w I rundzie eliminacyjnej Ligi Europy zagra ze zdobywcą Pucharu Armenii i brązowym medalistą tamtejszej ligi, Gandzasarem Kapan. W Kolejorzu cały czas trwa letnia rewolucja kadrowa połączona z budową nowej, silniejszej drużyny mentalnie przez Ivana Djurdjevicia. Na razie z Lecha więcej piłkarzy odeszło niż do niego przyszło. Kontuzjowany jest Robert Gumny, który w dwumeczu z Ormianami na pewno nie zagra. Gandzasar na papierze jest słabszym rywalem od Pelisteru Bitola, więc 12 i 19 lipca poznaniacy nie powinni mieć większych problemów z ograniem Ormian.

W Lechu w dalszym ciągu są luki na niektórych pozycjach w tym na środku pomocy i na środku obrony. Kadra jest wąska, nadal wszyscy kibice czekają na zakup napastnika oraz w sporej grupie z niepokojem patrzą w przyszłość, choć podopieczni Djurdjevicia wygrali dotąd wszystkie letnie sparingi. Po ewentualnym wyeliminowaniu Gandzasaru Kapan „niebiesko-biali” zmierzą się prawdopodobnie z będącym na fali i w bardzo wysokiej formie Szachtiorem Soligorsk, który nie powinien mieć większych problemów z wyrzuceniem za burtę walijskich amatorów z Connah Quay.

Jeszcze gorzej niż w Lechu sytuacja wygląda w Górniku, który latem stracił prawie wszystkie zęby. Z Górnika odeszli skrzydłowi – Damian Kądzior i Rafał Kurzawa, ciężkiej kontuzji doznał Wojciech Hajda, a obronę opuścili Mateusz Wieteska oraz Paweł Bochniewicz. Do Zabrza przyszedł tylko Hiszpan z niższej ligi oraz 2 zawodników z I-ligi. Górnicy w I rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy zagrają z Zarią Balti, która jest w kryzysie i nie jest nawet czołową ekipą w Mołdawii. Głównie dzięki temu szanse zabrzan na awans są dość duże.

Niestety z takim składem Górnikowi może być ciężko przejść II fazę eliminacji. Czwarty zespół Ekstraklasy nie był rozstawiony podczas losowania, ale trafił całkiem nieźle. Gdy przejdzie Zarię wtedy zmierzy się ze zwycięzcą pary Budućnost Podgorica – AS Trencin. Większych problemów w eliminacjach Ligi Mistrzów nie powinna mieć natomiast Legia Warszawa, która wylosowała Cork City. Jeśli legioniści przejdą Irlandczyków wówczas zagrają ze Spartakiem Trnava bądź ze Zrinjski Mostar. Warszawianie, którzy rewolucję kadrową przeprowadzili już zimą będą zdecydowanymi faworytami w I i II rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów.

Nieco później od tych 3 klubów grę w europejskich pucharach 2018/2019 zacznie Jagiellonia Białystok, która w II fazie eliminacyjnej Ligi Europy zmierzy się z Rio Ave. Pierwsze spotkanie odbędzie się w Portugalii, zatem jeśli wicemistrz Polski strzeliłby tam gola i nie przegrał, to miałby dość spore szanse na awans. Przynajmniej na razie z Jagi nikt konkretny nie odszedł, więc białostoczanie mogą wierzyć w III rundę. Najbardziej martwi sytuacja w Górniku, który latem kadrowo się rozsypał, Marcin Brosz łata dziury juniorami, a sparingi w wykonaniu zabrzan wyglądały słabo (4 porażki, 1 wygrana, 1 remis).

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. zoto pisze:

    jak znam życie to teraz Górnik będzie się bronił przed spadkiem

    • Grimmy pisze:

      Albo, wbrew wszystkiemu, znowu walczył o puchary. To tylko nasza ekstraklasa…

    • Krzysiaczek pisze:

      Tym razem przewiduje jednak dół tabeli. Trzeba wykorzystywać problemy innych i oferować takim klubom jak Górnik czy Wisla piłkarzy do ogrania. Niestety sami mamy problemy z kadra. Ale tak to powinno wyglądać.