Top 7 (19-25.07)

Top 7 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 7 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Nowy cykl o nazwie „Top 7” ma za zadanie co tydzień w środę wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Michu87 do newsa: Spokój do czwartku!

„Szczerzę? spodziewałem się podobnej padliny po tym co zobaczyłem w Armenii. Dlatego dziś oceniam ten mecz pozytywnie. Djuka dobrze ustawił zespół i widać miał plan na ten mecz. Skoro są 3 pkt to plan jest zrealizowany. Chciałem już chwalić naszą obronę w przerwie meczu lecz się wstrzymałem. No i dobrze zrobiłem bo Burić z Janickim dali ciała. Ten pierwszy nie pokrył Merebashviliego i a drugi zrobi pusty przelot co spowodowało utratą gola. Poza Janickim na plus zasługują Vuja i Rogne. Zagrali solidne zawody. Tiba strzał marzenie, idealne wejście do ekstraklasy. W tym meczu miał pozytywne momenty jak i te gorsze. Pedro potrzebuje jeszcze trochę czasu i poznania naszej ekstraklasy. Trałka ma swoich zwolenników jak i tych którzy go mają już dość. Ja sam nie wiem co o nim myśleć bo jednak daje spokój w obronie i dobrze się ustawia. Ale często zarzucamy mu, że wszystkie kompromitacje są z nim związane. Wydaje mi się ogólnie Trałka nie jest tutaj problemem tylko zarząd który daj Boże się obudzi i ściągnie zawodników którzy dadzą w końcu jakość. Gdzie Gajos będzie tym co wchodzi. I będziemy usuwać nygusów z zespołu(typu Raduj, Janicki). Djuka potrzebuje wsparcia jak od zarządu i kibiców. Został rzucany na głęboką wodę. Zmienia ustawienie i trochę potrzeba czasu by nasze asy tą taktykę zrozumieli.”

Autor wpisu: JERICHO do newsa: (…)

„To już nawet dramat nie jest. Bez WZMOCNIEŃ leżymy i kwiczymy. Coś tam pokopać im się zachciało, gdy na zegarze widniało 0-2 i to „coś” trwało moment. Jedna jakaś składniejsza akcja. Obrona przypomina ogarnięty pożarem zamtuz. W dwóch kryją gościa, który gasi lagę klatką i wyłapujemy piękną bramkę w okienko. Potem kretyński faul, świetny strzał i jesteśmy w dupie. Tu nic nie działało. Celne podanie czy zgaszenie piłki to jest jakiś wyczyn rodem lądowania na Księżycu. Podania w poprzek w obronie gdy przeciwnik zakłada pressing, piłka centymetry przechodzi koło nóg napastnika gospodarzy. Zero wyciągnięcia wniosków. Potem przynajmniej można powiedzieć, że się grało na ryzyku i nie wyszło. Mamy farta i to sporego. Nie spodziewałem, że ten wolny wpadnie. Takich bramek my raczej nie strzelamy, ale mówiąc szczerze nie zasłużyliśmy. Musonda i Alex Junior robili huragan na naszych bokach. Całe szczęście, że Musonda nie miał lepszego cela, bo Ligę Europy mielibyśmy z głowy. Szachtior teraz na luzie 1-0, oby nie doszło do „wspaniałej” serii pt. łomot w Płocku i eurowpierdol. A na ten moment nie wygląda by miało być inaczej. Rutkowski, ty już wiesz co.”

Autor wpisu: lechita62 do newsa: Na chłodno: Ostatnie ostrzeżenie

„Dramat!! Lech po 20 maja chciał odbić się od dnia, ale chyba wziął zbyt duży zamach i się przez nie przebił. Wspominając najgorsze mecze z poprzedniego sezonu (Wisła Płock, Jagiellonia w rundzie finałowej, Górnik w rundzie finałowej) można się rozczulić i mruknąć pod nosem Januszowe „kuurłaaa kiedyś to było”. Nie wiem jak to się mogło stać, że grając z takimi kelnerami otarliśmy się o dogrywkę. Kurde, zawodnicy, którzy zarabiają takie pieniądze z takim rywalem to powinni wygrać i bez trenera, grając na potężnym kacu. Po zawalonej końcówce ubiegłego sezonu byłem załamany, czułem się bezsilny, w wyniku czego mimo karnetu nie pojechałem na mecz z Legią. Później dostaliśmy Ivana, płomienną przemowę Piotra Rutkowskiego, drugi najwyższy transfer w historii klubu i ruszenie do walki o najlepszego piłkarza ekstraklasy poprzedniego sezonu i stałem się trochę jak żona alkoholika, która po kolejnej awanturze dzwoni na policję i składa papiery rozwodowe, ale po kilku dniach bez picia wszystko odwołuje i wierzy w lepsze jutro, które nigdy nie nadejdzie. Ciężko było wczoraj znaleźć zawodnika, który nie zawiódł, a nawet jeśli taki się zdarzył był to co najwyżej jednooki wśród ślepców. W zeszłym sezonie mimo spektakularnej klęski na jego ostatniej prostej mieliśmy kilka miłych chwil (zwycięstwo z Legią w Poznaniu, z Wisłą w Krakowie), obawiam się, że z taką grą najlepszymi wspomnieniami z tego sezonu będą jakieś wyszarpane zwycięstwa z Piastem czy Miedzią Legnica.”

Autor wpisu: fgh do newsa: Felieton kibica: Ciężkie czasy

„Jakie zmienienie Piotra Rutkowskiego? Czy wszyscy są pijani bo dziś piątkowy wieczór? Ojciec kupił mu ten klub w jednym celu – żeby Piotrek miał zabawkę. On nigdy nie zatrudni autonomicznego dyrektora sportowego, bo to by oznaczało pozbycie się zabawki. Może zatrudnić słupa, np Rząsę, i sam rządzić z tylnego siedzenia. Cała degrengolada Lecha wynika wprost z tego, że Junior kompletnie nie zna się na piłce. Każda decyzja przez niego podejmowana to w praktyce „chybił-trafił”. Zatrudnianie trenerów – zwykle z klucza krasomówczego, czyli kto ładniej opowiada o futbolu. Ewentualnie decydują jakieś pokrętne przesłanki nie mające nic wspólnego z rzetelną oceną warsztatu, dotychczasowych osiągnięć, stałości wyników w pracy.

Zatrudnianie skautów – bądźmy szczerzy, po kosztach. Ale także oczywiście z klucza krasomówczego. Nawet jeśli w czasie gdy równieśnicy ganiali za gałą pod blokiem, ty siedziałeś przy grach komputerowych, przez co nie tylko nie umiesz kopnąć piłki, ale nawet nie potrafisz ocenić takich rzeczy, jak balans ciała czy koordynacja ruchowa – nic nie szkodzi. Ważne żebyś miał gadkę przynajmniej przeciętnego przedstawiciela handlowego, nisko się cenił i ugiął przed Piotrem kolano. Wtedy będziesz mógł zarekomendować jakieś drzewo do zakupienia.

Zatrudnianie piłkarzy – to już kompletny kabaret, bo tu się przejawia najmocniej to, że klub jest zabawką Piotra. Biedniejsze dzieci bawią się w FM na komputerze, bogatsze grają na żywym organizmie. Wszyscy chyba słyszeliśmy historie o tym jak Rutkowski „nalegał” na sprowadzenie Ubiparipa, bo coś w nim dostrzegł. Słowo „nalegał” w cudzysłowiu, bo i tak nikt inny nie miał żadnej decyzyjności. Wszyscy chyba widzą jak Junior strzela na oślep i stawia diagnozy typu „obcokrajowcy się nie sprawdzili, teraz Polacy”, albo „młodzi nie wytrzymują ciśnienia, teraz doświadczeni”, czy też ostatnio „za dużo średniaków, teraz dwóch ale dobrych”. To ostatnie miałoby nawet w normalnych okolicznościach sens, ale kiedy piłkarzy typuje grono krawaciarzy z dyletantem na czele to istnieją poważne obawy czy rozpoznaliby, że Eden Hazard to dobry piłkarz.

I przez ten cały toksyczny układ nie ma moim zdaniem żadnej nadziei na poprawę, degrengolada będzie trwać. Zwłaszcza jeśli w tandemie z Piotrkiem mamy wyznaczoną przez Seniora filozofię zarządzania, że klub ma być źródłem dochodu i przychody transferowe nie muszą być reinwestowane.”

Autor wpisu: Kuba1994 do newsa: Genk/Fola Esch – Szachtior/Lech

„Genk nie jest ekipą poza naszym zasięgiem, aczkolwiek wciąż są faworytami jakieś 70/30. Patrząc na wszystkie za i przeciw, jestem w miarę zadowolony z losowania. Belgowie nie są już tak silni jak dwa lata temu, dwa sezony grali bardzo przeciętnie w lidze. Jak pisali co niektórzy powyżej, współczynnik jest przenoszony od tego sezonu do losowania czwartej rundy, więc lepiej trafić nie mogliśmy, żebyśmy mogli być rozstawieni w ostatniej rundzie eliminacji. Może się okazać, że Genk będzie naszym najtrudniejszym rywalem w drodze do fazy grupowej LE. Oczywiście, to tylko czysto teoretyczne optymistyczne rozważania. Żebyśmy mieli jakiekolwiek szanse na cokolwiek, musimy poprawić grę o jakieś 100%. Szczęśliwe zwycięstwo z Płockiem w słabym stylu nie powoduje, że nagle umiemy grać w piłkę. Z tą grą nie przejdziemy Białorusinów. Piszę tylko, że fajnie to się dla nas ułożyło, nie dzielę żadnej skóry na niedźwiedziu 😉 Marzę!”

Autor wpisu: deel do newsa: Na chłodno: Lepiej późno niż wcale

„Jak na razie, poza dwoma prawdopodobnymi co do swojej jakości transferami, nadal mamy w składzie zbyt dużo łamag z ubiegłego sezonu a nasza gra ofensywna skończyła się z chwilą urazu Jóźwiaka. Zarząd „łaski” nie robi. Zatrudnili Djurdevica żeby ogarnął naszą stajnię Augiasza. I on to na razie robi. Jeżeli potrzebuje nowych twarzy to musi je dostać i tyle. Może nawet to rozciągnięcie w czasie wymiany „elit” jest o tyle pozytywne, że pozwala na stopniową zmianę gry oraz składu i nie wymusza budowania od zera. Na to zwyczajnie nie ma czasu. Nawet w 37 kolejkowej lidze, na końcu „mszczą” się jakieś remisy i porażki ze startu sezonu. Niestety dużo mamy jeszcze dawnych zaniedbań właścicieli. Na razie jestem baaardzo umiarkowanym optymistą.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Śmietnik Kibica

„Strasznie smutne jest na jakim poziomie jest polska piłka. Dzieje się już coś co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia: leją nas drużyny z Irlandii, Słowacji, Kazachstanu, Armenii, Mołdawii czy Azerbejdżanu. Drużyny z którymi awans powinniśmy sobie załatwiać w pierwszym meczu a na rewanż wychodzić rezerwowym składem. Jesteśmy w ciemnej dupie i najgorsze że w tym miejscu już się nieźle urządziliśmy, pierdolnęliśmy na środku dywaniki, pospinaliśmy wszystko trytytkami, pobudowaliśmy stadiony, porobiliśmy super relacje opakowując w kolorowe pudełko gówno jakim jest polska piłka. Dodatkowo jeszcze usilnie wmawia nam się że wszystko jest super. Pozbywa się zapachu i próbuje wmówić że to co wygląda jak gówno tak naprawdę jest czekoladą. Świat zapierdala a polska piłka nadal mentalnie tkwi w latach 80. Jak to cholernie boli że cały świat goni czołówkę, że na mundialu lepiej od nas prezentują się Iran czy Islandia, że Czesi czy Azerowie mają regularnie po 2 drużyny w grupie LE, no po prostu że cały świat może tylko my nie. Pod względem szkolenia czy podniesienia poziomu piłki Boniek zmarnował wszystkie swoje lata kadencji. My wręcz w trakcie kadencji Bońka się uwsteczniliśmy.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







12 komentarzy

  1. stowoda pisze:

    @Bart – narzekactwo to polska choroba i Ty na nią chorujesz. To marzekactwo i brak pragmatycznego optymizmu jest jedną z przyczyn tej stagnacji. Przypominam za Bońka Polska DWA RAZY była na ważnych imprezach raz za razem . Co się NIGDY nie zdarzyło ! Po drugie świat oszalał jesli kupuje się graczy za 200 mln € a polskie kluby mają budżety ( poza kilkoma wyjątkami) na poziomie 20 mln € ROCZNIE !
    A fantazjując, myślę że taki Messi i Ronaldo na bank „rozruszaliby” KAŻDY ligowy zespół i polski też.
    Co do Armenii i Kazachstanu … tam SĄ PIENIĄDZE na piłkę. Czy przykład Wisły Kraków coś ci mówi? Ruchu Chorzów?

    • rakuda pisze:

      Ale ogarniasz, że (pomijając już wpływ Bońka na to wszystko) na Euro weszliśmy tylko dlatego, że grały na nim 24 a nie 16 drużyn, a na MŚ bo mieliśmy mega słabą grupę (również dlatego, że napompowaliśmy nasz współczynnik unikają meczy towarzyskich). Krótko mówiąc porównywanie tych 2 imprez z latami 80. czy 90. nie ma żadnego sensu.

    • WW pisze:

      stowoda,jak Messi,lub Krystyna mieliby to zrobić?Przecież większość podań jest między obrońcami w poprzek,lub do bramkarza.

    • Jack pisze:

      stowoda@ chory to ty jesteś i to mocno.Ostatni przykład szmata kilkakrotnie wyższy budżet od Słowaków i co ?

  2. Al pisze:

    Oprócz Dilavera pozbyliśmy się najsłabszych zgodnie z życzeniem kibiców. Do zespołu dołączył tak bardzo oczekiwany przez wielu Paweł Tomczyk . Tomasz Cywka prezentuje się lepiej niż kibice oczekiwali. Dobrze prezentuje się Thomas Rogne .
    Dużym zaskoczeniem jest pozyskanie Joao Amarala i Pedro Tiby. Pozytywnie należy ocenić zatrzymanie w składzie Christiana Gytkjaera. Do Lecha mają dołączyć kolejni zawodnicy. Zespół jest znacznie silniejszy niż wiosną. Problemem jest zmiana systemu i brak zgrania . Kontuzje czy choroby były zawsze ale teraz są przypadkowe, wcześniej rehabilitacje były wkalkulowane w transfery. Działania zarządu idą w dobrym kierunku i należy to docenić.

  3. Pierre Dzący pisze:

    Jak jest tak zajefajnie to czemu jest tak do dupy?

  4. alvaro9 pisze:

    Ciekaw jestem na jakiej podstawie zostal wyrozniony komentarz Barta, jak to zwykle biadolenie, nie poparte nawet faktami.
    1) „leje nas Irlandia” a kiedy ostatnio odpadlismy z irlandzkik zespolem? Bo ja sobie nie przypominam
    2) Azerbejdzan? Aktualnie w pucharach zostal im 1 zespol, gdy my mamy komplet. I gdzie ta regularna gra 2 zespolow w fazach grupowych?
    Takze ciekaw jestem jakim kluczem w doborze tych komentarzy kieruje sie redakcja, moze jakies wyjasnienie?

  5. WW pisze:

    Jęczenia ciąg dalszy.Skup i sprzedaż.Po co trenować?Do hurtowni i kupić gracza,najlepiej za 5 mln.ojro.Nie wypalił?Bo ten Zarząd jest do niczego.

  6. Michu87 pisze:

    dziękuje za wyróżnienie :>