Oko na grę: Maciej Gajos
W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.
Maciej Gajos w ostatnim czasie nie może wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie Kolejorza i nie jest zawodnikiem od którego Ivan Djurdjević zaczyna ustalanie składu. Były kapitan Lecha dziś zagrał od początku, zatem była to dobra okazja, aby środkowy pomocnik znalazł się pod naszą obserwacją w ramach cyklu „Oko na grę”.
Ocena gry:
Maciej Gajos w ustawieniu 3-5-2 pełnił rolę piłkarza, który w pierwszej połowie był najwyżej ustawionym zawodnikiem w środku pola po Jevticiu i Gytkjaerze. 27-letni pomocnik regularnie brał się za rozgrywanie piłki będąc wyżej ustawionym piłkarzem ona boisku od choćby Pedro Tiby, który dziś pełnił bardziej rolę klasycznej „8”. Maciej Gajos w ciągu 90 minut zaliczył 15 pojedynków, 7 wygranych i oddał 1 strzał. Był on co prawda niecelny, ale mocny i gdyby piłka leciała w światło bramki padłby zapewne piękny gol. W pierwszej połowie Gajos podjął dobrą decyzję o uderzeniu. Mecz z Cracovią pod względem gry ofensywnej był w jego wykonaniu jednym z lepszych w tym roku kalendarzowym. Środkowy pomocnik wykonał 38 podań w tym 32 udane nieźle rozciągając grę głównie na prawą stronę. Na słowa uznania zasługuje powrót „Gajowego” do defensywy przy stanie 1:0. Cracovia wyszła wtedy z akcją, Maciej Gajos wrócił za nią, odebrał piłkę rywalowi nieopodal linii bocznej, a później dał się sfaulować dzięki czemu sędzia przyznał Lechowi rzut wolny. Doświadczony pomocnik swój dobry występ podkreślił asystą w 87 minucie, kiedy świetnie dośrodkował piłkę na głowę Christiana Gytkaera, który nie miał problemu z umieszczeniem jej w siatce. Maciej Gajos z dzisiejszej gry może być w pełni zadowolony. Była ona widowiskowa oraz efektywna. Piłkarz ten w końcu był widoczny w ofensywie, nie irytował stratami czy niecelnymi podaniami. Za występ przeciwko Cracovii wlepiamy mu mocną 4.
7. Maciej Gajos
Mecz: Lech Poznań – Cracovia Kraków 2:0 (29.07.2018)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy pomocnik
Gole: 0
Asysty: 1
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 58
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 2
Podania: 38
Celne podania: 32
Strzały: 1
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 15
Wygrane pojedynki: 7
Odbiory: 6
Straty: 2
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Brawo dla całej drużyny a Gajowy w miarę..procenty przy transferach przydało by się zaktualizować:)
Warto go tam jednak wystawiać, jednak przy ustawieniu bardziej defensywnym z silniejszymi zespołami nie będzie grał tak wysoko i pewnie wróci stary Gajos.
Zajebisty, skromny, pracownik.
Mozna? Mozna!
Gajos probowal juz wielu rzeczy – od grania „na alibi”, przez totalna olewke, po obrazanie sie na nowe nabytki zespolu, a sposob na odbudowe swojej pozycji okazal sie najprostszy z mozliwych: po prostu skupienie sie na samym sobie i gra na 100% przez caly mecz. Co prawda od 75 minuty oddychal juz rekawami, ale sie nie poddal i na koniec zaliczyl ladna asyste.
W zadnym meczu w tym sezonie nie dostal dotychczas ode mnie wyzszej noty niz 2, a tu prosze – za dzisiaj ode mnie piateczka i oklaski. Tak trzymac!
Brawo dla Gajosa za mecz. Wystarczyło chłopa przesunąć ciut wyżej dać mu pograć ofensywnie i jest od razu lepiej. Plus na pewmo dobrze robi konkurencja w zespole.
W końcu fajnie się czyta artykuły z tego cyklu. Z reguły zawodnik wybrany do obserwacji dawał ciała. Przyjemniej pisze się coś pozytywnego niż jak trzeba kogoś „obsmarować”. W tym sezonie jakoś wszystko toczy się inaczej. Co roku nadzieję i pierwsze mecze w łeb. Teraz nastroje grobowe, a tu dwa mecze i sześć pkt. Oby tylko tak dalej, a co najważniejsze sprzyja nam szczęście czego zawsze też brakowało.
Warto dodać, że akcja na 1:0 zaczęła się właśnie baaaardzo dobrego przerzutu.
Niezły mecz Gajosa w porównaniu do ostatnich widać pewien mały progres formy.
Czyli Gajos wyzej gra lepiej.
Walczy i zapi…la , a to już coś. Na pewno lepszy od Raduta.
Radut to wkład
Dobry występ Gajosa. Widać rywalizacja w zespole jednak pomaga;-)
Gajowy nie odpuszczal i rwal jak dziki. Fajnie sie Go ogladalo, brawo!
Rzeczywiście dobry mecz Gajowego mam nadzieję, że nowi zawodnicy wyzwolą nowe siły w piłkarzach takich jak Gajos,Radut
Zgadzam się z oceną. Solidny, dobry mecz Gajowego. Mam nadzieję tylko, że nie będzie znowu 5 meczy bezbarwnych 1 dobry i tak w kółko. Zobaczymy.
Dla mnie super.Kiedy przypomnę sobie poprzedni jego mecz(leżał na murawie częściej niż Neymar na mundialu) to w niedzielę był w „parterze” tylko raz po mocnym faulu.
Pomimo tego, że niezmiennie zastanawia mnie fakt co Gajos jeszcze robi w Lechu a nieosiągalnym dla mnie poziomem abstrakcji było zrobienie go kapitanem, to wczoraj było naprawdę na plus. I gdyby miało to wyglądać jak wczoraj, to może oczy przestały być boleć. Tyle, że trzeba poczekać bo jedna jaskółka itd.
Niezły występ Gajowego.
Kto wie, może gdyby dostawał więcej szans na 10 to byłby w stanie regularnie powtarzać dobre mecze w końcu.