Spalone zwycięstwo!

O godzinie 15:30 na Stadionie Wrocław mieszczącym się przy alei Śląska 1, początek meczu 3. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019, pomiędzy zespołem Śląska Wrocław a drużyną Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.


Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

14:24 – Witamy z Wrocławia! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie tym razem z obiektu rywala. Gra co 3-4 dni trwa w najlepsze. Zobaczymy co dzisiaj Lech zaprezentuje.

14:24 – Zawodnicy Lecha parę minut temu przyjechali na stadion. Na trybunach na razie garstka osób.

14:31 – Od kilkunastu minut poniżej składy obu ekip. W Lechu kilka zmian i debiut Orłowskiego w lidze od początku. W kadrze nie ma m.in. Makuszewskiego, Gajosa czy Janickiego.

14:35 – Elementy potrzebne do rozgrzewki obu ekip są już rozłożone. Czekamy/

14:36 – Warto przypomnieć, że Lech ostatni raz wygrał ze Śląskiem we Wrocławiu we wrześniu 2010 roku. Na nowym obiekcie Śląska zespół Lecha jeszcze nigdy nie zwyciężył.

14:41 – W dzisiejszym meczu oprócz Orłowskiego szansę gry od początku otrzymuje m.in. Putnocky czy Amaral, który w czwartek po wejściu z ławki świetnie współpracował z Gytkjaerem notując 2 asysty.

14:45 – Bramkarze obu ekip są już na rozgrzewce.

14:46 – Dziś w ramach cyklu „Oko na grę” będzie przez nas obserwowany Maciej Orłowski.

14:49 – Kibiców powitał właśnie spiker. W sektorze gości już kilkuset kibiców Lecha + kilka fan.

14:51 – Lech już w komplecie na rozgrzewce.

14:54 – Śląsk ma serię 11 z rzędu meczów u siebie bez porażki. Za to Lech ostatni raz wygrał w 3 pierwszych kolejkach w mistrzowskim sezonie 1992/1993.

15:01 – Rogne, Tiba, Gytkjaer i De Marco – to zawodnicy, którzy w czwartek grali od początku. Mimo ostatniej dogrywki Lech nie powinien mieć dziś problemów fizycznych.

15:11 – Dobrze byłoby wygrać losowanie, by móc wybrać połowę. Część boiska pod trybuną fanatyków Śląska jest cała w słońcu.

15:13 – Lechici podczas rozgrzewki ponownie szlifowali rozegranie piłki w ataku pozycyjnym.

15:17 – Rozgrzewka zakończona. Na stadionie na razie dużo wolnych miejsc. W sektorach fanatyków Śląska garstka widzów.

15:22 – Spiker czyta składy. Na tym stadionie nie czuć w ogóle atmosfery. Piknik.

15:25 – Lecha w sektorze gości jest więcej niż fanatyków Śląska. Nie ma problemu, by przebić miejscowych z dopingiem.

15:26 – Wychodzą! Śląsk na zielono, Lech na biało.


Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Pierwsza akcja Lecha. Amaral podbiegł z piłka w kierunku bramki po czym oddał niecelny strzał z lewej nogi.
5 min. – Niestety prawa strona Lecha w defensywie od początku nie wygląda zbyt dobrze.
8 min. – Uff. Zablokowany strzał Śląska w naszym polu karnym po rzucie rożnym. Śląsk miał już 3 stałe fragmenty.
11 min. – Tempo gry na razie całkiem niezłe.
12 min. – Tomasik najpierw zatrzymał akcję Śląska, by za chwilę po złym podaniu zanotować stratę.
15 min. – Lech próbuje grać szybko i z klepki, jednak nie zawsze to wychodzi.

16 – 30 minuta

22 min. – Pada gol dla Śląska po ładnej akcji i oczywiście błędzie na prawej stronie Lecha. Na szczęście był spalony.
25 min. – Na boisko wleciał typ, który na środku murawy pokazał tyłek kibicom Lecha. Jaki klub, takie zwyczaje ?
Stewardzi na szczęście usunęli go z murawy ?
26 min. – Gramy dalej 🙂 Nadal 0:0.
28 min. – Słowik z problemami wyłapał dośrodkowanie z wolnego.
29 min. – A teraz odpowiedź Śląska. Bardzo groźne dośrodkowanie z lewej nogi i niewiele brakowało, aby gospodarze po rzucie wolnym zdobyli gola.

31 – 45 minuta

32 min. – Minimalnie za mocne podanie Tomasika do Amarala! Bardzo ładna, szybka kontra lewą stroną.
34 min. – Gra Lecha nie jest jakaś porywająca. Kolejorz znów gubi się przy defensywnych stałych fragmentach gry czego nie umie poprawić od paru spotkań.
38 min. – Putnocky pewnie wyłapał lekkie uderzenie nad murem z rzutu wolnego.
43 min. – Gytkjaer wyszedł z piłką poza linię. Szkoda, bo mogła być doskonała kontra.
43 min. – Lech gra za wolno i Śląsk to wykorzystuje stosując pressing. Przed chwilą Putnocky fatalnie wybił piłkę.
45 min. – Stałe fragmenty Lecha w ofensywie wyglądają równie źle, jak te w defensywie.
45 min. – Do przerwy 0:0. Nie wygląda to dobrze. Słabo funkcjonuje środek pola, przy defensywnych stałych fragmentach gry poznaniacy mocno się gubią.

46 – 60 minuta

47 min. – Niecelna bomba Piecha. Kolejny groźny strzał i kolejne ostrzeżenie.
51 min. – Szybka akcja Lecha po której piłka nie dotarła do Gytkjaera.
51 min. – Orłowski odpuszcza rywala i pada gol dla Sląska. Tym razem spalony był już bardzo, bardzo widoczny.
55 min. – Bardzo słaba akcja Amarala. Po co strzelał?
57 min. – Gra Lecha nadal wygląda słabo. Dużo strat, niecelnych podań i sporo fauli.
58 min. – Bardzo złe dośrodkowanie Tomasika, który nic nie gra od początku. Nie wykorzystuje swojej szansy.

61 – 75 minuta

61 min. – Fatalne uderzenie Cywki. Bardzo złe wybory podejmują dzisiaj poznaniacy w ofensywie.
64 min. – Kolejna strata Tomasika i faul po którym Śląsk będzie miał rzut wolny.
64 min. – Śląsk zanotował już 9 spalonych.
67 min. – Trzeci gol dla Śląska i znów spalony. Kolejny ewidentny.
70 min. – Lechici nadal stoją. Nie ma pomysłu na grę.
74 min. – Nie ma co ukrywać, że przy tej grze remis będzie dobry.

76 – 90 minuta

78 min. – Tomczyk do końca biegł za akcją i uderzył głową w bramkarza.
80 min. – Niestety naszym zawodnikom brakuje już trochę sił. Gytkjaer czy Tiba wyglądają coraz gorzej.
82 min. – Gytkjaer machnął się w polu karnym po dość przypadkowej akcji.
82 min. – GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TIBAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!! Pomocnik Lecha otrzymał piłkę w polu karnym po czym mocnym strzałem władował piłkę do bramki.

84 min. – To jest niemożliwe. Śląsk zdobywa 4 gola i znów ze spalonego.
87 min. – Oby, Oby! Udało się to dowieźć!
90 min. – Słowik broni strzał Tomczyka z ostrego kąta!
90+1 min. – Jeszcze 5 minut.
90+3 min. – Tomczyk do Gytkjaera i….. szybszy Słowik!
90+3 min. – Orłowski pozwolił na dogranie w pole karne. Nie ma gola!
90+5 min. – JEEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!! KOONIECCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC !!!!!!!!!!!!!!!!!!


WKS Śląsk Wrocław – KKS Lech Poznań 0:1 (0:0)

Bramki: 82.Tiba

Asysty: 1:0 – Jóźwiak

Żółte kartki: Augusto – Trałka, Gytkjaer

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 17926

Śląsk: Słowik – Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak – Chrapek (71.Gąska), Augusto – Pich (86.Radecki), Pałaszewski, Ahmadzadeh – Piech (63.Robak).

Rezerwowi: Wrąbel, Cotra, Łuczak, Pawelec, Radecki, Gąska, Robak.

Lech: Putnocky – Orłowski, Rogne, De Marco – Klupś (70.Jóźwiak), Trałka, Radut (56.Cywka), Tiba, Tomasik – Amaral (76.Tomczyk), Gytkjaer.

Rezerwowi: Burić, Pleśnierowicz, Kostevych, Cywka, Jevtić, Joźwiak, Tomczyk.

Kapitanowie: Celeban – Trałka

Trenerzy: Pawłowski – Djurdjević

Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +27°C, pogodnie, gorąco

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







279 komentarzy

  1. Barthezz pisze:

    Jedyny pozytyw to łapanie Ślaska na spalone. Resztę lepiej przemilczeć

  2. Byly pisze:

    Tomczyk i Jóźwiak na boisku – „w górę serca…”.

  3. Grimmy pisze:

    Ale ci piłkarze Śląska to dzbany. Cały czas się tak dawać łapać na spalonym. Jeszcze co chwilę z mordą do sędziego. Wydaje im się, że sędzia ich przekręca. W erze VARu…

    • Pawelinho pisze:

      Dają się łapać na spalone jak amatorzy nawet teraz w 84 minucie niby Robak trafia, a tutaj kolejny ofsajd.

  4. jero12 pisze:

    Goooool 1

  5. Grimmy pisze:

    Józiu, choć nie jestem pedałem, to kocham Cię!

  6. Pawelinho pisze:

    Pedro Tiba nic Lech kompletnie nic nie grał, ale jedna akcja i gol na 0:1 dla Kolejorza w wykonaniu Portugalczyka.

  7. Byly pisze:

    I o to chodzi – Goooooooooooooool!

  8. Barthezz pisze:

    Jeeeeest!Ale numer!

  9. mól pisze:

    Jeeeeest!!!

  10. Tomek pisze:

    Hahahahaa. Gol, ja pier..lę. Ale minimalizm;0 Hahhaha

  11. Tomasz 1973 tel. pisze:

    Końcówki mamy, zaje….biste, teraz to utrzymać!
    Brawo Jóźwiak i Tiba.

  12. RobertLech!!! pisze:

    Tak jest, o to chodziło!!!

  13. pat pisze:

    Hehehehehe Tiiiibaaaaa!!

  14. Franco pisze:

    W zespole Lecha zdecydowanie najlepszy Spalony. Gość wymiata i czyści wszystko jak trzeba. Czym prędzej przedłużać z nim kontrakt.

  15. Brutus pisze:

    Jeden strzał i pada bramka,kiepscy 4 gole ze spalonych,oczywiście nieuznane.

    • Pawelinho pisze:

      i nieuznane prawidłowo bo we wszystkich przypadkach słusznie odgwizdane ofsajdy.

  16. Pawelinho pisze:

    Śląsk Wrocław powinien od tego meczu zmienić nazwę na Spalony Wrocław.

  17. ww pisze:

    „Sędzia ch*j” bo zna i stosuje przepis o spalonym 😉

  18. Byly pisze:

    Do piłkarzy Śląska: „nie wychylaj się przed szereg”.

  19. RobertLech!!! pisze:

    Ależ Jóźwiak ma jakość, potwierdza to co grał w sparingach – dobrze, że wrócił.

  20. Grimmy pisze:

    Putnocky w obecnej formie, to nie wiem, czy ręcznik zawieszony na poprzeczce nie byłby równie efektwyny co on. Co się z facetem stało? Taki zjazd formy, transformacja z najlepszego bramkarza w człowieka firanę. Gdyby nie spalony, to bramka Robaka obciążałaby konto naszego bramkarza. Lechu, szukajcie bramkarza.

  21. Michu87 pisze:

    sędzia boczny wzorowo sędziuje xD

  22. Bart pisze:

    Co za kuriozum z tymi spalonymi. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem

  23. Byly pisze:

    W takim meczu gramy dwoma napadziorami… – brak mi słów.

  24. piciu pisze:

    no coz, szczescie sprzyja Kolejorzowi. z Marciniakiem Slask wygrywalby juz 4-1

  25. legolas pisze:

    Kurwa jaki fuks

  26. Anonim pisze:

    Brawo brawo … o to chodziło !!!!!!!!!!!!!!

  27. Pawelinho pisze:

    Uff niby słaby mecz, ale generalnie na samym końcu liczą się trzy punkty dla Lecha po bardzo ważnym golu Pedro Tiby!

  28. Barthezz pisze:

    Wygrać taki paździerz też trzeba umieć:-)Brawo!

  29. Gorac pisze:

    Tak sie rodzi coś wielkiego!

  30. Tomasz 1973 tel. pisze:

    Rogne, Rogne, Rogne! Bez niego nie byłoby tego zwycięstwa!

  31. Byly pisze:

    @Sławek – gdzie jesteś!

  32. Anonim pisze:

    To nie fuks to umiejętności

  33. Bart pisze:

    No cóż, też trzeba umieć wygrywać gdy nie idzie. Mecz do zapomnienia, ważne że są 3 punkty, teraz skupić się na Genk.

  34. kilo82 pisze:

    No cóż, fuks jak cholera, trzy bramki dla rywala ze spalonych – to nie zdarza się często… Najważniejsze, że są 3 punkty 🙂

    • RobertLech!!! pisze:

      Cztery bramki ze spalonych, moim zdaniem to nie był przypadek – złapać rywala na kilkanaście spalonych to nie fart, a wytrenowane zachowanie obrony.

    • kilo82 pisze:

      *cztery gole

    • kilo82 pisze:

      Z fuksem bardziej chodziło mi to, że z gry zupełnie nie zanosiło się na to, że to my strzelimy gola. Ze wytrenowanymi spalonymi pełna zgoda, ale pomimo tego 4 nieuznane gole to ewenement.

    • Kaj pisze:

      Jaki fuks. Obrona świetnie trzymała linię. Mecz nie olśniewał, ale kolejna bramka w końcówce to nie przypadek – dobre zmiany i impuls trenera, który potrafi pobudzić drużynę w końcówce.

    • kilo82 pisze:

      Z fuksem bardziej chodziło mi o to, że nie zanosiło się w ogóle, na to, że to my strzelimy. Co do wytrenowanego łapania na spalone, to pełna zgoda, ale mimo wszystko 4 nieuznane bramki to ewenement.

  35. Bolek pisze:

    Powiem szczerze, takiego meczu jeszcze nie widziałem (spalone, straty etc) ? w tym momencie liczą się tylko 3 punkty!!?

  36. Michu87 pisze:

    Tak jest Tomasz Rogne supcio zagrał, dziś jeśli chodzi o linie obrony to nasi zagrali wzorowo. Nikt nie przysnął ; > Gratki dla Tiby za ładną bramkę.

  37. mól pisze:

    I znowu jest pięknie, brawo KOLEJORZ!!!

  38. robson pisze:

    Cztery były ze spalonych.

  39. RobertLech!!! pisze:

    Jaka radość Ivana i drużyna razem ściskająca się na środku boiska – fajne obrazki. Brawa dla sędziego bocznego, co gość wyłapywał te spalone to duży szacunek.

    • El Companero pisze:

      gdyby to był mecz z tęczowymi, to ze dwie bramki z tych metrowych spalonych sędzia by przeciwnikowi uznał… Dziś sędzia boczny pokazał klasę i to, że nie jest umoczony w żadne układziki. I druga rzecz, którą zauważyłem. Stefański nie dał Amaralowi pograć. W czwartek sędzia nie gwizdał gdy Amaral przepychał się z drwalami z Białorusi a dziś Stefański przy każdym lekkim dotknięciu przerywał grę. To pokazuje jakim słabym sędzią jest Stefański, który nie zna przepisów europejskich.

  40. Pyra fan kks z breslau pisze:

    Nie ogladalem ale dobrze ze mam.urlop he he jest gyt

  41. John pisze:

    No mistrzostwo świata wygrać taki mecz.Przez 80 minut totalny piach ,nie wychodzi ci zupełnie nic.
    Aż tu strzelasz bramkę i wygrywasz 1-0 ,choć przy lepszym ostatnim podaniu mogło być i 3-0 nawet.Takich kontr psuć nie wolno.

  42. mól pisze:

    @Byly-widzę, że go lubisz równie mocno jak ja! Pozdro.?

  43. Pawlik80 pisze:

    Nie mamy bramkarza Putnocky ten sam poziom co Burić ,przy bramce Robak to by junior obronił.

  44. tylkoLech pisze:

    Piłkarz meczu Spalony i brawo dla niego. Nareszcie Lech ma szczęście i niech tak pozostanie. Wygrywać takie mecze – tego brakowało od lat.
    Buric do bramki. Brawo Józiu i Tiba!
    Dzięki Kolejorz?

  45. slash pisze:

    Nie tak dawno grajac mizerie nie mielismy nic. Teraz nawet jak gra sie nie klei, wygrywamy. To tez sztuka a moze fart. Fakt jest taki ze mamy 9 pkt po 3 kolejakacg i git. Na spalone tez trzeba umiec łapać. Ale obronce, to niech w nadchodzacym tygodniu kupią. No i mam nadzieje, ze zaczynaja szukac bramkarza.

  46. GROSZKINS pisze:

    Nie ważne jak, liczą się 3 punkty

  47. melon1922 pisze:

    Takimi meczami zdobywa się majstra? Brawo!!!

  48. Hasztasz pisze:

    Jest ale się udało w końcu szczęście Lechowi pomogło 🙂 Ivan jak się cieszył widać że chce zaszczepić w piłkarzach zwycięzców po czym Burić go tonował żeby się tak nie cieszył dla Jasmina tak jakby nic się nie stało wygrana nic nie znacząca a dla Ivana widać że to było coś na pewno widział że nie był to najlepszy mecz ale wygrany i z tego trzeba się cieszyć tym bardziej po 8 latach nie wygrywania we Wrocławiu.
    Cieszy komplet zwycięstw w lidze 3-0-0 :)))
    Miłego wieczoru Hej Lech!

  49. zorba pisze:

    Rogne to bezsprzecznie najlepszy stoper tej ligi, oby był zdrowy. Sam wystarcza za całą linię defensywną Kolejorza 🙂

  50. kibic pisze:

    bardzo dobrze

  51. ArekCesar pisze:

    Bo Gytka już wznosił puchar 🙂

  52. Radomianin pisze:

    nie pamiętam meczu takiego… wreszcie nam sprzyja szczęście… i gramy do końca…. Juziu- fajnie że wróciłeś. Cieszymy się bardzo. Ale fart.. Czyżby to były początki czegoś na co czekamy już kilka lat?? OBY.. Brawo Juziu! brawo Rogne. Aż się spociłem od tych goli po spalonych 🙂 Po MISTRZA KROCZYMY !!!!!!!!!! Czwartek najważniejszy, tak jak pisałem przed meczem. Chciałem w ciemno wziąśc remis i wygraną w czwartek…. a teraz… DUBLET 🙂

  53. deel pisze:

    Gratulacje dla trenera i zespołu. Nie szło dzisiaj wybitnie, ale jest ważne zwycięstwo. Niby mamy słabą obronę, jednak 14 spalonych WKS świadczy o jej dobrym zgraniu. Cenne punkty.

  54. mateo pisze:

    spalona twierdza Wrocław !!
    brawo chlopaki !!!

  55. ShaggyPMI pisze:

    Jedna akcja zadecydowała o losach meczu, w takich chwilach widać prawdziwą wartość zawodników. Tiba zagrał dzisiaj chyba najsłabszy mecz w naszych barwach a mimo to potrafił jednym zrywem, jednym strzałem przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
    Ogólnie bardzo słaby mecz, nie możemy się temu dziwić, 3 dni temu nasi piłkarze dopiero co zagrali niepotrzebne dodatkowe 30 min tylko i wyłącznie na własne życzenie, przez co dziś widać było brak świeżości. Przeciętnie wyglądała nasza obrona, jedynie Rogne zagrał na dobrym poziomie i był on dla mnie piłkarzem meczu. Orłowski i De Marco to jednak zdecydowanie niższy poziom, De Marco niepotrzebne błędy w wyprowadzaniu piłki, spora nerwowość, natomiast Orłowski moim zdaniem nie pasuje do naszego zespołu umiejętnościami, mam nadzieję że Djuka widzi w nim spory potencjał skoro wystawia go do gry. Z drugiej strony, kogo miał wystawić wobec kontuzji Gumnego, Janickiego i Vujadinovica? Brawa dla obrony za umiejętność ustawiania się, w dzisiejszym meczu Śląsk chyba pobił rekord w liczbie spalonych
    Najsłabszym punktem naszej drużyny po raz kolejny jest bramkarz, niestety to co się przez jeden sezon stało z jednymi z lepszych fachowców to jest nieporozumienie, w lidze grają totalny piach i najprawdopodobniej w zimowym okienku będzie trzeba szukać nowego bramkarza.
    Brawo za wyrachowanie, potrafiliśmy wykorzystać swoją w bólach zrodzoną szansę ale był to słaby występ naszej drużyny

  56. 1971 pisze:

    Ogólnie mecz do zapomnienia , ale taką kichę jaką się gra też trzeba wygrać i za to gratulacje . Za dwa tygodnie nikt o tym meczu nie będzie pamiętał a wynik łącznie z punktami pozostanie w Poznaniu .

  57. kibic007 pisze:

    Nie ma to jak zwycięstwo w końcówce! Brawo!
    4 spalone gole, to jakiś rekord!
    W Śląsku muszę pochwalić Farshada – bardzo dobry mecz, tyle otwierających podań, wygląda ciekawie.
    Tyle, że my mamy poznańskiego Farshada [;)] – Kamila Jóźwiaka – witamy z powrotem, najlepszy u nas na boisku, wprowadził mnóstwo ożywienia + asysta. Brawo!
    Obrona niestety słabiutko, ten jeden spalony gol leciał w sam środek bramki, a Putnocky to przepuścił pod ręką. W dodatku nie ma za bardzo kim rotować. Źle to wygląda przed nadchodzącym meczem z Genk.

  58. babol pisze:

    i to jest ta jakość o której mówiliśmy. Wchodzi Jóźwiak, Tiba nic nie gra, ale w końcówce pokazuje klasę. Wyniki nas bronią, oby gra była coraz lepsza!

  59. Ravmax pisze:

    Poza Rogne i Jóźwiakiem wszyscy grali mega piach i mimo tego udało się zdobyć 3 pkt, te maliniaki to są jednak frajerzy.

  60. Lolo pisze:

    Brawo Kolejorz. Tak się buduję drużynę. W trudzie i znoju. Mecz ciężki i bardzo przeciętny. Ale najważniejsze że zwycięski?

  61. Paszczak pisze:

    Wnioski z meczu? Albo dużo szczęścia, albo idealnie zgrana obrona. Najważniejsze? Ręcznik w bramce. Tak jak już ktoś wspomniał, gdyby sędziował Marciniak na pewno nie byłoby 0-1 tylko przynajmniej 2-1, jeśli nie 4-1.

  62. aliz pisze:

    Normalne jaja – jeden strzał – no może dwa i 3 pkty są. Uciułane punkty teraz są bezcenne wiosną. Mamy sezon ogórkowy a nie do grania ligi, ale jak trzeba to się gra i w urlopowym stylu trzeba ciułać te punkciki. I tyle

  63. KotorFan pisze:

    Rogne piłkarz meczu. Te spalone to efekt dobrego ustawienia obrony Lecha.

    • babol pisze:

      Trzymanie linii to mega plus za ten mecz, a tak martwiłem się o obronę.

    • gamoń pisze:

      Podpisuje się pod tym. Z tych spalonych to nawet w sumie 4 kasty wleciały. Jednak do nie fart, fuks itp. jak pisze wielu tylko dobre ustawienie obrońców. To naprawdę nie wina Lecha, że kiepscy nie pojmują co to jest spalony.

  64. JERICHO pisze:

    Huh, tego się nie spodziewałem. Graliśmy taki piach, że aż się ciurkał z ekranu i muszę teraz klawiaturę sprzątać. A jednak – wynik się zgadza. Większość grała albo słabo albo źle. Najważniejsze, że w odpowiedniej chwili Jóźwiak z Tibą przytomnie i 3 punkty jadą tam gdzie powinny. Oczywiście, że jest sporo do poprawy, ale wygrana zawsze cieszy. Śląsk zrobił z tego meczu mema. Dobrze, że wesoły Tadek ich nie nauczył co to spalony. I w sumie tutaj szacunek dla liniowych, bo mogła im ręka zdrętwieć od tego wymachiwania. Mimo 9 punktów w 3 meczach nie ma co popadać w samozachwyt tylko trzeba ostro zasuwać. Pokora, praca i może być bardzo miło na koniec sezonu. Oczywiście bardzo do tego daleko.

  65. Radomianin pisze:

    nie pamiętam meczu takiego… wreszcie nam sprzyja szczęście… i gramy do końca…. Juziu- fajnie że wróciłeś. Cieszymy się bardzo. Ale fart.. Czyżby to były początki czegoś na co czekamy już kilka lat?? OBY.. Brawo Juziu! brawo Rogne. Aż się spociłem od tych goli po spalonych 🙂 Po MISTRZA KROCZYMY !!!!!!!!!! Czwartek najważniejszy, tak jak pisałem przed meczem. Chciałem w ciemno wziąśc remis i wygraną w czwartek…. a teraz… DUBLET :).

  66. Gandi pisze:

    No coś pięknego minimalnym nakładem sił wygrali 🙂 w czwartek też będzie Gyt.

  67. Didavi pisze:

    Spalone, faule, auty, straty. Spalone, faule, auty straty. Spalone, Jóźwiak, Tiba, 3 punkty i nie wracajmy do tego meczu więcej 🙂

  68. zawisza pisze:

    Klupś grał tragicznie, ale Panowie – to jest nastolatek, to normalne..
    Kownacki po dobrym wejściu do drużyny był później wyśmiewany i najchętniej wypchnięty za grosze choćby do Wisły Płock
    Linetty – pamiętam jak było pisane, że dostaje szanse tylko po to, aby jak najszybciej go opchnąć
    Tomczyk – wystarczyło kilkanaście minut i dwie zmarnowane setki, aby z gościa w którym pokładaliśmy nadzieję (przynajmniej spora część osób, ja jestem sceptyczny co do niego, chociaż dzisiaj był aktywny) stał się pierwszym do odstrzału..
    Poza tym Burić, po pierwszym meczu z Gandzasarem pomniki chciano mu stawiać, teraz zaliczył zjazd (przypuszczam że chwilowy) i już wszyscy mówią żeby go sprzedać, oddać za darmo…
    I wy się dziwicie że w Lechu nikt nie chce zabawić na dłużej, że nie mają przywiązania do klubu, i są zwykłymi wyrobnikami? Też bym był, gdyby wszyscy po mnie jechali tylko dlatego, że jakiś mecz mi nie wyszedł.. Po co grać w klubie, w którym nie masz żadnego szacunku? Trenujesz, grasz od dziecka w jego barwach, wylewasz pot, krew, łzy.. a po jednym meczu i tak Cię podsumują, że słaby jesteś i spadaj stąd.

    • Kris86 pisze:

      Zgadza się, za dużo tego hejtu. Ale tak jest w każdym polskim klubie. Może to polska mentalność. Chociaż w Madrycie i na Krystynę gwizdali, jak bramki nie strzelił przez 2 kolejne mecze…

  69. bas pisze:

    Brawo Kolejorz , typowa kopanina jak zwykle u kiepskich.I znowu z przodu coś wpadło , w takim meczu liczy się zwycięstwo. Dobrze że wrócił Józiu.Panie Piotrze pieniądze ponoć nie grają a jednak, Tiba zachował się jak profesjonalista.Pięknie się weekend kończy.

  70. zawisza pisze:

    Klupś grał tragicznie, ale Panowie – to jest nastolatek, to normalne..
    Kownacki po dobrym wejściu do drużyny był później wyśmiewany i najchętniej wypchnięty za grosze choćby do Wisły Płock
    Linetty – pamiętam jak było pisane, że dostaje szanse tylko po to, aby jak najszybciej go opchnąć
    Tomczyk – wystarczyło kilkanaście minut i dwie zmarnowane setki, aby z gościa w którym pokładaliśmy nadzieję (przynajmniej spora część osób, ja jestem sceptyczny co do niego, chociaż dzisiaj był aktywny) stał się pierwszym do odstrzału..
    Poza tym Burić, po pierwszym meczu z Gandzasarem pomniki chciano mu stawiać, teraz zaliczył zjazd (przypuszczam że chwilowy) i już wszyscy mówią żeby go sprzedać, oddać za darmo…
    I wy się dziwicie że w Lechu nikt nie chce zabawić na dłużej, że nie mają przywiązania do klubu, i są zwykłymi wyrobnikami? Też bym był, gdyby wszyscy po mnie jechali tylko dlatego, że jakiś mecz mi nie wyszedł.. Po co grać w klubie, w którym nie masz żadnego szacunku? Trenujesz, grasz od dziecka w jego barwach, wylewasz pot, krew, łzy.. a po jednym meczu i tak Cię podsumują, że słaby jesteś i spadaj stąd.

  71. ShaggyPMI. pisze:

    Jedna akcja zadecydowała o losach meczu, w takich chwilach widać prawdziwą wartość zawodników. Tiba zagrał dzisiaj chyba najsłabszy mecz w naszych barwach a mimo to potrafił jednym zrywem, jednym strzałem przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
    Ogólnie bardzo słaby mecz, nie możemy się temu dziwić, 3 dni temu nasi piłkarze dopiero co zagrali niepotrzebne dodatkowe 30 min tylko i wyłącznie na własne życzenie, przez co dziś widać było brak świeżości. Przeciętnie wyglądała nasza obrona, jedynie Rogne zagrał na dobrym poziomie i był on dla mnie piłkarzem meczu. Orłowski i De Marco to jednak zdecydowanie niższy poziom, De Marco niepotrzebne błędy w wyprowadzaniu piłki, spora nerwowość, natomiast Orłowski moim zdaniem nie pasuje do naszego zespołu umiejętnościami, mam nadzieję że Djuka widzi w nim spory potencjał skoro wystawia go do gry. Z drugiej strony, kogo miał wystawić wobec kontuzji Gumnego, Janickiego i Vujadinovica? Brawa dla obrony za umiejętność ustawiania się, w dzisiejszym meczu Śląsk chyba pobił rekord w liczbie spalonych
    Najsłabszym punktem naszej drużyny po raz kolejny jest bramkarz, niestety to co się przez jeden sezon stało z jednymi z lepszych fachowców to jest nieporozumienie, w lidze grają totalny piach i najprawdopodobniej w zimowym okienku będzie trzeba szukać nowego bramkarza.
    Brawo za wyrachowanie, potrafiliśmy wykorzystać swoją w bólach zrodzoną szansę ale był to słaby występ naszej drużyny

    • aaafyrtel pisze:

      wujadinowić jak nie chce w kolejorzu grac. to niech spada natychmniast wraz ze swoja małżonką piszącą absurdy w miediach… co chwila a to infekcja, a to kontuzja pleców, ciekawe czy mały mu jeszcze chodzi…

    • ShaggyPMI pisze:

      Więc tym bardziej jak najszybciej należy zakontraktować następnego obrońcę. Za chwilę wróci Gumny więc będzie spokojniej ale widać co się dzieje w przypadku kontuzji. Nie chcę zapeszać ale Rogne do tej pory nie był okazem zdrowia…

  72. Nafi77 pisze:

    Zasadniczą różnicą jest to że za Bielicy takie mecze w końcówkach to my przegraliśmy

  73. JERICHO pisze:

    Huh, tego się nie spodziewałem. Graliśmy taki piach, że aż się ciurkał z ekranu i muszę teraz klawiaturę sprzątać. A jednak – wynik się zgadza. Większość grała albo słabo albo źle. Najważniejsze, że w odpowiedniej chwili Jóźwiak z Tibą przytomnie i 3 punkty jadą tam gdzie powinny. Oczywiście, że jest sporo do poprawy, ale wygrana zawsze cieszy. Śląsk zrobił z tego meczu mema. Dobrze, że wesoły Tadek ich nie nauczył co to spalony. I w sumie tutaj szacunek dla liniowych, bo mogła im ręka zdrętwieć od tego wymachiwania. Też trzeba sobie zadać pytanie czy to my ich tak dobrze łapaliśmy czy oni to takie pierdoły? Mimo 9 punktów w 3 meczach nie ma co popadać w samozachwyt tylko trzeba ostro zasuwać. Pokora, praca i może być bardzo miło na koniec sezonu. Oczywiście bardzo do tego daleko.

  74. tolep pisze:

    Najdziwniejsze jest to, że to Śląsk pod koniec spuchł. Jeszcze Gytkjaer dwa razy znakomiciw wychodził ale raz Tiba był zbyt zmęczony zeby pociągnąć jeszcze 20 metrów i go wyrzucił do boku, a za drugim Tomczyk podał katastrofalnie do bramkarza Śląska.

    Mimo wszystko przyjęcie Tiby po podaniu Jóźwiaka – wspaniałe. Lepsze niżsamo podanie.

    Kiepscy Kiepskimi, ale warto sprawdzić nazwisko tego rewelacyjnego sędziego liniowego.

  75. ArekCesar pisze:

    Ci co chcieli remis w ciemno powinni teraz walić pokłony Lechowi 🙂
    Brawo panowie, o to chodziło. Wymęczyć jeśli to jest konieczne, zagrać padakę i wygrać to wszystko będzie odpuszczone.
    Tiba zasłużył tą bramką na odpoczynek tygodniowy i niech już zbiera siły, bo będzie potrzebny za tydzień i drugi czwartek.
    Szkoda, że nie udało się dobić w tej kontrze 3 na 1, ale niech strzelą w następnym meczu żeby się zrehabilitować za tą akcję.
    Jedziemy dalej i odjeżdżamy rywalom. Teraz remisy w kolejnych dzisiejszych meczach poproszę, a przynajmniej w meczu w Białymstoku.

  76. Mohito pisze:

    Legi tego zazdrościłem.. gówno grali a z 3 pkt wyjeżdżali. Takie mecze też trzeba umieć wygrać

  77. ArekCesar pisze:

    Ci co chcieli remis w ciemno powinni teraz walić pokłony Lechowi 🙂
    Brawo panowie, o to chodziło. Wymęczyć jeśli to jest konieczne, zagrać padakę i wygrać to wszystko będzie odpuszczone.
    Tiba zasłużył tą bramką na odpoczynek tygodniowy i niech już zbiera siły, bo będzie potrzebny za tydzień i drugi czwartek.
    Szkoda, że nie udało się dobić w tej kontrze 3 na 1, ale niech strzelą w następnym meczu żeby się zrehabilitować za tą akcję.
    Jedziemy dalej i odjeżdżamy rywalom. Teraz remisy w kolejnych dzisiejszych meczach poproszę, a przynajmniej w meczu w Białymstoku.

  78. aaafyrtel pisze:

    za moich młodych lat holendrzy łapali tak swoich przeciwników na spalone, po prostu cała obrona bezpośrednio przed podaniem szła do przodu… jednak w końcu opanowano proste antidotum, piłki zaczęto posyłać górą , co utrudnia ocenę, czy był spalony…

    obrona może i grała dobrze, ale ta próba przeboju de marco między dwóch to absurd był…

  79. tylkoLech pisze:

    Piłkarz meczu Spalony i brawo dla niego. Nareszcie Lech ma szczęście i niech tak pozostanie. Wygrywać takie mecze – tego brakowało od lat.
    Buric do bramki. Brawo Józiu i Tiba!
    Dzięki Kolejorz?

    • El Companero pisze:

      jakie szczęście? Łapanie przeciwnika na spalonym nazywasz szczęściem? To dowód mądrej gry. To przeciwnik jest głupi.

  80. Golasik pisze:

    Mam nadzieję, że to okienko transferowe zmieni na zawsze myślenie dotyczące poziomu zakupionych piłkarzy… Lepiej kupić dwóch niż pięciu za 2 mln euro…

  81. aaafyrtel pisze:

    za moich wspaniałych młodych lat holendrzy łapali tak swoich przeciwników na spalone, po prostu cała obrona bezpośrednio przed podaniem szła równo do przodu… jednak w końcu opanowano proste antidotum, piłki zaczęto posyłać górą, co utrudnia ocenę, czy był spalony…

    obrona może i grała dobrze jako całość, ale ta próba przeboju de marco między dwóch to absurd był…

  82. anonimus pisze:

    1 akcja i 1 bramka Kolejorza plus 15 spalonych Śląska. I tyle warto zapamiętać z tego meczu. Najlepsi Józwiak. Rogne i Tiba. Najgorsi Radut, Klupś, Putnocky.

  83. JERICHO pisze:

    Huh, tego się nie spodziewałem. Graliśmy taki piach, że aż się ciurkał z ekranu i muszę teraz klawiaturę sprzątać. A jednak – wynik się zgadza. Większość grała albo słabo albo źle. Najważniejsze, że w odpowiedniej chwili Jóźwiak z Tibą przytomnie i 3 punkty jadą tam gdzie powinny. Oczywiście, że jest sporo do poprawy, ale wygrana zawsze cieszy. Śląsk zrobił z tego meczu mema. Dobrze, że wesoły Tadek ich nie nauczył co to spalony. I w sumie tutaj szacunek dla liniowych, bo mogła im ręka zdrętwieć od tego wymachiwania. Też trzeba sobie zadać pytanie czy to my ich tak dobrze łapaliśmy czy oni to takie kasztany? Mimo 9 punktów w 3 meczach nie ma co popadać w samozachwyt tylko trzeba ostro zasuwać. Pokora, praca i może być bardzo miło na koniec sezonu. Oczywiście bardzo do tego daleko.

  84. Byly pisze:

    Jesteśmy: w III rundzie LE, liderem Ekstraklapy – chyba kupię sobie kwiaty – piękne dni Kolejorza – bajka.

  85. piotr06 pisze:

    Brawo Kolejorz! W czwartek prosimy o powtóreczkę;-)

  86. Byly pisze:

    Konkurencji życzę remisów.

  87. slash pisze:

    Zapomnialem o istotnym elemencie. Zauważyliscie jak rowno chodzila obrona? Jak wojsko na defiladzie

    • Rogacz73 pisze:

      Absolutnie genialna obrona :-).
      15 spalonych – co kilka minut oddajcie piłkę, śpicie. Orłowski i De Marco ogarnięci a Rogne to wiadomo.
      Bardzo ekonomicznie i zabawnie. Piech i Robak, dziadki chrapały i mecz przespały.

  88. Sim pisze:

    Bożesszszszszsz Ty mój…
    Przy niedzieli każą pić już od trzynastej!
    Albo zaorać tę ligę albo przenieść mecze na wieczór!

  89. ArekCesar pisze:

    Ci co chcieli remis w ciemno powinni teraz walić pokłony Lechowi 🙂
    Brawo panowie, o to chodziło. Wymęczyć jeśli to jest konieczne, zagrać padakę i wygrać to wszystko będzie odpuszczone.
    Tiba zasłużył tą bramką na odpoczynek tygodniowy i niech już zbiera siły, bo będzie potrzebny za tydzień i drugi czwartek.
    Szkoda, że nie udało się dobić w tej kontrze 3 na 1, ale niech strzelą w następnym meczu żeby się zrehabilitować za tą akcję.
    Jedziemy dalej i odjeżdżamy rywalom. Teraz remisy w kolejnych dzisiejszych meczach poproszę, a przynajmniej w meczu w Białymstoku.

  90. JERICHO pisze:

    Coś nie mogę przepchnąć mojego komentarza. Huh, tego się nie spodziewałem. Graliśmy taki piach, że aż się ciurkał z ekranu i muszę teraz klawiaturę sprzątać. A jednak – wynik się zgadza. Większość grała albo słabo albo źle. Najważniejsze, że w odpowiedniej chwili Jóźwiak z Tibą przytomnie i 3 punkty jadą tam gdzie powinny. Oczywiście, że jest sporo do poprawy, ale wygrana zawsze cieszy. Śląsk zrobił z tego meczu mema. Dobrze, że wesoły Tadek ich nie nauczył co to spalony. I w sumie tutaj szacunek dla liniowych, bo mogła im ręka zdrętwieć od tego wymachiwania. Też trzeba sobie zadać pytanie czy to my ich tak dobrze łapaliśmy czy oni to takie kasztany? Mimo 9 punktów w 3 meczach nie ma co popadać w samozachwyt tylko trzeba ostro zasuwać. Pokora, praca i może być bardzo miło na koniec sezonu. Oczywiście bardzo do tego daleko.

    • Byly pisze:

      „Większość grała albo słabo albo źle”…- dla Ciebie to stracony dzień, wymyśl sobie inne hobby.

    • JERICHO pisze:

      I znowu nie mogę wrzucić posta… @Byly O co Ci chodzi? Cieszy mnie wygrana, zwłaszcza po takiej padlinie. Nie wycinaj z kontekstu jednego zdania tylko odwołaj się do całości. Fakt, skrzywdziłem tym zdaniem zwłaszcza Rogne, który zagrał świetnie w obronie. Po prostu na gorąco byłem mocno poirytowany Tomasikiem, Radutem i Klupsiem (niestety), którzy moim zdaniem najbardziej się wyróżniali in minus. Do tego praktycznie wszyscy w górę od obrony niewiele pokazali. Niektórzy nie z własnej winy – jak np. Gytkjaer. Dobrze rozrzucał piłki, ale niestety znowu nie dostał piłki w polu karnym (poza tamtą sytuacją gdzie strzelił z pierwszej z półobrotu). Bardzo dobre wejście Jóźwiaka, całkiem ok Tomczyk. Widać, że prędkością może postraszyć w Eklapie. Ten który nas uratował, Tiba, napisał do Tabiszewskiego po meczu, że jeszcze nie gra na 100% i tu też było widać. Bardzo dobrze, że znalazł się w polu karnym i sieknął gola. Jeśli sam twierdzi, że to nie jest maks możliwości to nie mogę się doczekać co będzie grał, gdy ten maks wyciągnie. Jeśli myślałeś, że jestem frustratem oczekującym porażek Lecha to się grubo pomyliłeś. Niech zwycięża Lech! Nawet po takiej padace, bo to się liczy na koniec.

    • JERICHO pisze:

      Moderatorów proszę o skasowanie duplikatów z 18:22, 17:57 oraz 17:41. A jednak nie zaginęły 🙂 Przydałoby się jakieś powiadomienie, że wpis nie poleciał w kosmos a musi przejść moderację.

    • Byly pisze:

      @JERICHO – masz żonę? Ja już nie. Nie mówiłem jej, mimo licznych słabości, że jest najwspanialszą na świecie. Jasne?

    • JERICHO pisze:

      Nie mam i pewnie prędko nie będę mieć. Rozwiń, bo chyba mam problem z czytaniem ze zrozumieniem.

  91. arek z Dębca pisze:

    Wzmocnić koniecznie ten skład bo na fuksie nie da się cały czas jechać.

  92. perkac pisze:

    Jestem w szoku. Dotychczas takie mecze nie kończyły się po naszej myśli a tu kolejny który roztrzygamy na naszą korzyść w ostatnich minutach brawo Kolejorz brawo Ivan. Takich wygranych brakowało w poprzednich sezonach, to co legii udawało się szczęśliwie wygrać to My niepotrafilismy Heja Forza Lech

  93. inowrocławianin pisze:

    Wynik taki jakiego pragnąłem. Fajnie, że na 0 z tyłu. Zadecydowała ponownie jakość. Znów Tiba uratował nam punkty. Brawa również dla Jozwiaka za super wejście i dla Ivana za zmiany. Mamy lidera. Przyjdzie czas na ładne mecze. Teraz trzeba zapomnieć o tym co wydarzyło się we Wrocławia i skupić na drużynie Genk. Tam będę zadowolony z bramkowego remisu. Brawo za 3 punkty i lidera:-)

  94. Głos pisze:

    Poziom meczu tragiczny. Błędy w wyprowadzaniu piłki, de Marco czeka do ostatniego momentu i tylko cud że go ktoś nie zablokował przy wybijaniu piłki i nie sprowokował bramki. Putnowski to albo nawalony był albo jest ograniczony umysłowo żeby takie dwie kuchy zrobić! Klupś jakoś nie rozwija się i pozostaje na poziomie juniora, zbyt dużo nonszalancji, zbyt dużo glupich strat. Radut to po tym meczu już tylko na trybunie powinien siedziec albo w rezerwach grać. Ogólnie zwycięstwo z dużą dozą szcześcia, no ale może takie zwyciestwa na końcu ligi będą decydować o tytule? Jak najdłużej utrzymać tę serię.

  95. ArekCesar pisze:

    A nasz Kamil chyba wysłał list motywacyjny do Brzęczka. Czuję, że dostanie powołanie, bo zasługuje na pewno na szansę.

  96. TylkoLech pisze:

    Piękny początek sezonu. Brawo Orlowski. Wytrzymał presję !

  97. foxi85 pisze:

    Brawo za osiągnięty wynik, na trudnym terenie.

  98. KKs7 pisze:

    brawo Lech!!

  99. Al pisze:

    Kiepscy lepiej grali i przegrali
    Kiepsko grał Lech i wygrał.