Reklama

Oni latem rozczarowali najbardziej

W minionym, pierwszym letnim etapie nowego sezonu większość piłkarzy Lecha Poznań spisywała się co najwyżej średnio, a najlepszą piątkę, która chociaż momentami miała przebłyski skuteczności czy dobrej gry wybraliśmy wczoraj. Dziś pora na pięciu zawodników, którzy nie pokazali nic ciekawego, mieliśmy w stosunku do nich większe oczekiwania albo po prostu nas zawiedli.


Wymieniona poniżej piątka miała latem dużo, dużo złych momentów. Choć są to zawodnicy doświadczeni od których można i trzeba wymagać dużo, to jednak żaden z nich w letniej części rozgrywek 2018/2019 nie pokazał nic ciekawego albo tak jak Darko Jevtić – grał dużo poniżej swoich możliwości.

Nikola Vujadinović

Doświadczony 32-letni Czarnogórzec miał być jednym z liderów defensywy, a był osłabieniem tylnej formacji Lecha. W systemie z 3 stoperami zupełnie sobie nie radził. Często źle się ustawiał, był spóźniony w interwencjach co skutkowało utratą wielu goli. Latem Lech z nim na murawie stracił aż 12 bramek w 6 meczach. Lewonożny stoper od spotkania z Wisłą już nie zagrał. Wcześniej na prośbę klubu musiał uspokajać żonę, która miała dużo do powiedzenia na jednym z portali społecznościowych. Nie będzie niespodzianką jeśli Vujadinović odejdzie z Lecha już zimą.

Rafał Janicki

Latem zeszłego roku klub dzięki dobrym kontaktom z FF wypożyczył Rafała Janickiego z Lechii na 2 lata. Kolejorz ściągnął przeciętniaka i ten przeciętniak musi tutaj grać ze względu na brak poważnej konkurencji. Latem rozegrał 13 spotkań nie pokazując w nich nic ciekawego. 26-latek regularnie popełniał wiele prostych błędów w ustawianiu się. Ze względu na słabą szybkość często nie umiał ich już później naprawić zawodząc latem na całej linii. Wykupieni Rafała Janickiego po sezonie z Lechii pokazałoby tylko brak pomysłu na transfery.

Piotr Tomasik

Transfer tego zawodnika do Lecha od początku był poronionym pomysłem. 31-latek miał w życiu jeden dobry sezon po którym zresztą złapał kontuzję, długo nie grał, a później przegrywał rywalizację z Guilherme. Mimo to, Lech szarpał się zimą z Jagiellonią, by wyciągnąć go pół roku przed końcem umowy. Od stycznia Piotr Tomasik nie pokazuje nic ciekawego przegrywając wyraźnie rywalizację z przeciętnym Volodymyrem Kostevychem. Tego lata jest tak samo. 31-latek grał tylko w Erywaniu, w Płocku, we Wrocławiu, z Zagłębiem Sosnowiec i z Wisłą. W każdym meczu oprócz rewanżu z Gandzasarem zanotował bardzo słabe zawody. Podpisanie z nim tak długiego kontraktu było idiotycznym ruchem Piotra Rutkowskiego. Lech powinien pozbyć się tego zawodnika już zimą.

Mihai Radut

Rumun na 13 meczów rozegrał 9 spotkań notując raptem 374 minuty. W Lechu tego lata był przeważnie rezerwowym, który nic nie wnosił do gry. 4 razy wychodził w pierwszym składzie i 4 razy był przedwcześnie ściągany z boiska. Nie strzelił żadnego gola, nie zaliczył żadnej asysty, a do gry ofensywnej Lecha nie wniósł kompletnie nic. Mihai Radut popisał się co jedynie 3 żółtymi kartkami przez które jest teraz zagrożony pauzą. Co Rumun jeszcze robi w Kolejorzu?

Darko Jevtić

Początek sezonu nie był zły dla Szwajcara. Darko Jevtić był ustawiany zaraz za napastnikiem. Choć nie zawsze grał dobrze, to jednak zaliczył 3 asysty i strzelił 1 bramkę. Po przyjściu Joao Amarala lewonożny pomocnik stracił miejsce w składzie. Wchodził tylko z ławki niewiele wnosząc do gry ofensywnej Kolejorza. Po spotkaniu z Wisłą trener Ivan Djurdjević odstawił Jevticia od występów w pierwszej drużynie. 25-latek normalnie trenował, nie miał żadnego urazu, jednak Serb pomijał go przy ustalaniu kadry meczowej. Szwajcar chciałby zmienić otoczenie, lecz w sierpniu brakowało dla niego dobrych ofert przez co Darko Jevtić wpadł w psychiczny dołek. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle z niego wyjdzie. Dużo zależy od niego samego.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







20 komentarzy

  1. Pawel68 pisze:

    Dlaczego z niektórymi z tych zawodników nie rozwiązuje się kontraktów natychmiastowo za porozumieniem stron ,mam przede wszystkim na myśli Vujadonovica i Raduta.W innych klubach jakoś nie mają z tym problemów.A u nas jak zwykle musi być inaczej!?

    • bezjimienny pisze:

      Moż dlatego, że potrzeba do tego…porozumienia stron? Wyobraź sobie, że jestem Radutem.
      Przekonaj mnie bym odszedł z klubu, w którym nic nie trzeba, a wypłata jest świetna.
      Czas start.

    • arek z Debca pisze:

      Bo zarabiają dobrze i nie chcą odejść. Kto takiego Vujadinovica, Janickiego czy Tomasika zatrudni od zaraz i da lepsze pieniądze? Nikt. Do tego pewnie kontrakty są tak skonstruowane, że za przedwczesne rozwiązanie z winy klubu są kary finansowe, które Rutek dusigrosz płacić przecież nie będzie. Inna sprawa to to, że tak słabi piłkarze jak Radut czy Tomasik godzą się przyjść do Lecha bo mają oferowane długie kontrakty. Dla piłkarzy w ich wieku to może być decydujący dla nich motyw.

    • Pawel68 pisze:

      Racja.To nie wystawiać już ich w 1 składzie
      i do rezerw na ławkę.I tak są sabożystami i nic nie wnoszą!Lepiej dać szansę jakiemuś młodziakowi np.Pleśnierowicz

    • bezjimienny pisze:

      I tu się zgadzamy.
      Co prawda Pleśnierowicz na wejściu się dowie, że jest trzecioligowcem i się nie nadaje do Lecha (pewnie niesłusznie), ale i tak jeśli się ma do wyboru sabotażystę i żelazko to należy wystawić żelazko.
      @Arek
      „Przedwczesne rozwiązanie z winy klubu” to jeszcze inna bajka. To jest sytuacja, w której to klub nie wywiązuje się ze swoich obowiązków wobec zawodnika (nie płaci, nie leczy, nie zapewnia możliwości treningu), wtedy zawodnik idzie do PZPN/UEFA (zależnie od tego skąd jest) i dostaje rozwiązany kontrakt i całą kasę jaką powinien dostać do końca jego obowiązywania.
      Jeżeli miałeś na myśli „okres wypowiedzenia” to nie, nie ma czegoś takiego w kontraktach. Nie kojarzę by w jakimkolwiek klubie były.

    • WW pisze:

      W innych klubach nie mają problemów? Jędrzejczyk, Sheridan.

    • Pawel68 pisze:

      Sheridana już nie ma,a Jędrzejczyk się ugiął i dostaje pół wypłaty i co?Nie można utrudnić?

    • bezjimienny pisze:

      To gdzie jest Sheridan?
      A to co zrobiono Jędrzejczykowi kwalifikowało się właśnie do rozwiązania umowy z winy klubu i przeszło głównie dlatego, że to wychowanek, który chce zostać w Warszawie. No i kwestia tego kto orzeka w odpowiedniej komisji…

    • WW pisze:

      Pawel68,chyba pomyliłeś Sheridana z Sheridan’sem. Jak żona wypiła to trzeba dokupić. Jędrzejczyk dostaje pół wypłaty, ale przez 2 razy dłuższy okres.

  2. John pisze:

    Radut zawiódł?On gra swoje ,od początku swojej przygody w Lechu,zaraz 2 lata minie.Porażka totalna.
    Wymieniona 3 obrońców gra poniżej krytyki od początku sezonu,tu może być ten problem,że Lecha opuścił lider defensywy,Dilaver ,przy nim wyglądali solidnie ,może i reszta wyglądała by lepiej przy takim zawodniku.Vuja mógł się obrazić,o czym było słychać.Zmiana ustawienia też może mieć jakiś wpływ.
    No widać ,że Lech stracił kozaka obrońcę ,jak na naszą ligę,przy nim można by śmiało Pleśnierowicza ogrywać.
    A Jevtić to już zagadka ,co mu przeszkadza i dlaczego wygląda tak tragicznie.

  3. foxi85 pisze:

    Może łatwiej będzie napisać kto nie zawiódł ?

  4. Bart pisze:

    Serio ktoś wierzył że Vujadinović będzie jednym z liderów defensywy? Mnie on bynajmniej nie rozczarował, bo za wiele się po nim nie spodziewałem. Grał mniej więcej tak jak się tego po nim spodziewałem, czyli podobnie jak wcześniej grał całą rundę wiosenną, tylko że limit szczęścia się wypełnił i tym razem jego babole kończą się stratami bramek.

    Strasznie z kolei jestem rozczarowany Jevticiem. Chyba żaden piłkarz Lecha mnie tak nie rozczarował. Być może dlatego że zawsze miałem do Darko słabość. Tu akurat uważam że klub postąpił słusznie dając Jevticiowi czas na ogarnięcie się. Na to akurat Darko zasługuje, chociażby za to że dla Lecha zostawił na boisku trochę zdrowia grając w niebiesko-białych barwach już około 150 meczów, bez jego bramek i asyst nie byłoby MP w 2015 r., nie byłoby radości z rozbicia Legii w superpucharze, nie byłoby awansu z Haugesund, nie byłoby miejsca na podium w ostatnich dwóch latach. Swoje dla Lecha zrobił i jakby nie patrzeć jest to już zasłużony piłkarz. Jeśli do końca roku nie odbuduje formy to najlepiej dla wszystkich będzie rozstać się w miłej atmosferze. Kto wie, może i tak do tego dojdzie niezależnie od formy Jevticia, bo całkiem możliwe że Jevtić dusi się w Polsce i zmiana otoczenia jest mu potrzebna.

    Co do Tomasika, to przecież już jak ogłaszali jego transfer to bito na alarm że dawanie tak długiego kontraktu 31-latkowi z jednym dobrym sezonem to poroniony pomysł. Takie głosy musiały też docierać do samego klubu jeszcze przed podpisaniem kontraktu. Bolec jednak jak zwykle musi być najmądrzejszy, no to teraz ma piłkarza z którym nie wiadomo co zrobić.

  5. Pawel68 pisze:

    Jevtič może odejść do 15.09.18 do Macabi Hajfa za S.F…

    • Ziom018 pisze:

      Mam nadzieję że szkoda chłopaka potencjał ogromny tylko czemu go nie wykorzystuje to tylko wie Darko. Ja bym jeszcze poczekał on jeszcze odpali a wtedy obrona rywali ma się czego bać Amral Jevtic Christian do tego z pola TIba na skrzydle Józiu i Maki.

    • inowroclawianin pisze:

      Na Darko nie ma nadziei, odpłynął.

  6. Tadeo pisze:

    Chcę do tej ekipy dołączyć jeszcze Gajosa dla którego Lech to był piłkarskiej kariery .Kolejny sezon ,chyba czwarty gdzie Gajos kompletnie nic do drużyny nie wnosi i nie robi żadnych postępów.Najbardziej irytujące to plaga kontuzji , i caly czas trzymanie w sztabie Kasprzaka odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne piłkarzy.

  7. inowroclawianin pisze:

    Dokładnie, ci co wymieniła redakcja, ale i Gajosa można by tu śmiało dorzucić. Powinni zostać pozegnani jak najszybciej. Na takiego Darko to już nie ma nadziei, olewa wszystko, imprezuje i nie nadaje się kompletnie do gry. W miejsce tych zawodników można by sprowadzić dwóch kozaków.

  8. inowroclawianin pisze:

    Gdzie mój poprzedni komentarz?

  9. anonimus pisze:

    Najgorszy Radut- czy gra czy nie gra to nie ma żadnej różnicy. Największe rozczarowanie – Jevitc – chłop się rozmienia na drobne aż żal na to patrzeć jak się stacza. Do listy słabych piłkarzy dodałbym Gajosa, De Marco i Orłowskiego.

    • zoto pisze:

      Orłowski jest III ligowcem, który uczy się piłki na wyższym poziomie – bardzo późno. Uważam więc, że rozczarowaniem nazwać go nie można albowiem nikt po nim fajerwerków się nie spodziewał.

      Może się nauczy i wejdzie na wyższy poziom – dostał szansę i tylko w dłuższym okresie okaże się czy ją wykorzysta. Na dzisiaj występy na minus, jednakże do oceny tegoż zawodnika należy w mojej ocenie poczekać. Niech ćwiczy w tej grupie parodystów i jak będzie jednym z lepszych tzn. łapiących się do pierwszej jedenastki lub jako wchodzący z ławki , to niech wystąpi i się uczy.

      Po cichu mam nadzieję, że się rozwinie i da nam chwile radości. Trzymam za niego kciuki.