Wstawcie swój tekst. ŁKS – Lech 0:1
O godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy alei Unii Lubelskiej 2 w Łodzi, początek meczu 1/32 finału piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2018/2019, pomiędzy zespołem ŁKS-u Łódź a drużyną Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
1 min. – Lech gra dziś w I składzie, ŁKS gra w rezerwowym zestawieniu co jest sporą niespodzianką. Rywal odpuszcza?
2 min. – Lech od początku ofensywnie. Piłkę po akcji Kostevycha łapie Budziński.
4 min. – Zbyt słaby strzał Amarala.
5 min. – Fatalny błąd obrony Lecha, którego ŁKS nie wykorzystał. Już powinno być 1:0 dla przeciwnika.
10 min. – ŁKS jest nastawiony na wyprowadzanie szybkich kontr.
15 min. – Trałka zamiast strzelać prawą nogą wolał dośrodkowywać lewą. Wyszło jak wyszło.
16 – 30 minuta
21 min. – Lech bije głową w mur.
22 min. – Niezłe podanie Cywki w pole karne. Szybszy był jednak obrońca.
27 min. – Dobra akcja Kolejorza, a konkretnie Jóźwiaka, lecz Gytkjaer będący w polu karnym nie skierował piłki do siatki.
28 min. – Budzyński broni strzał Tiby po wcześniejszej stracie ŁKS-u w środku pola.
31 – 45 minuta
36 min. – Niecelny strzał Widejko z daleka. Nikt do niego nie doszedł. Lech w obronie jest fatalny i prosi się o gola na przykład po kontrze. Jednocześnie sam z przodu bije głową w mur.
39 min. – Lech ma coraz większe problemy z rezerwami ŁKS-u. To jest prawdziwy rozkład tej drużyny.
41 min. – Gytkjaer mając piłkę od razu ma na plecach 2 obrońców. Kolejorz ma problem nawet z wyprowadzeniem kontry.
43 min. – Strzał Tiby czubkiem buta broni Budzyński.
43 min. – Teraz Amaral i znów Budzyński.
43 min. – Fatalny strzał Gajosa z daleka. Lech oddał w minutę już 3 uderzenia w tym 2 celne.
44 min. – Niecelny strzał Amarala po wcześniejszej akcji Jóźwiaka lewą flanką.
45 min. – Budzyński broni uderzenie Jóźwiaka! Świetna parada.
45 min. – Powinien być karny po ręce piłkarza ŁKS-u, jednak sędzia obsługujący VAR udawał, że nic nie widział. Do przerwy 0:0.
46 – 60 minuta
50 min. – Początek II połowy nie pokazuje, kto jest faworytem.
53 min. – Kontra Amarala zakończona zablokowanym strzałem.
55 min. – Tiba wypuścił Jóźwiaka, który na końcu nie trafi w świetnej sytuacji. Jak to nie wpadło?!
60 min. – Godzina za nami. Presja na zawodnikach jest coraz większa.
61 – 75 minuta
61 min. – Co oni robią?! Widejko mija Janickiego, Putnockiego, ale na szczęście obrońca Lecha naprawił swój błąd.
63 min. – ŁKS przeważa…
67 min. – To się może skończyć jak w Legnicy czy w Grudziądzu jak za Rumaka.
67 min. – Płaski strzał Kujawy wyłapał Putnocky.
70 min. – Chwilowa przerwa w grze przez kontuzję w ekipie rywala.
72 min. – Tempo gry spadło. Mecz jest wyrównany.
76 – 90 minuta
76 min. – ŁKS zdobywa gola po rzucie wolnym, ale był spalony.
79 min. – Aj niecelny strzał Gytkjaera po podaniu Klupsia z prawej strony.
82 min. – Świetny strzał Kujawy z woleja. Na szczęście minimalnie niecelny.
86 min. – Klupś strzałem? dośrodkowaniem? psuje świetną kontrę. Lech jest sparaliżowany.
90 min. – Jeszcze 4 minuty.
90+4 min. – Amarala zatrzymuje Budzyński… będzie dogrywka.
91 – 105 minuta
94 min. – Nieźle bita piłka przez Kostevycha. Nikt nie zamknął dośrodkowania z rzutu wolnego.
96 min. – Niecelny strzał Raduta z wolnego. Tu powinien być gol.
97 min. – Bombę Amarala sparował Budzyński.
99 min. – Silny i niecelny strzał Kujawy.
99 min. – ŁKS wykorzystał już 4 zmiany, Lech 2.
103 min. – Zostało kilkanaście minut.
103 min. – Niecelna główka Gytkjaera. Za dużo dziś zmarnował dobrych sytuacji.
105 min. – Koniec I serii dogrywki.
106 – 120 minuta
108 min. – Nic się nie zmienia. Lech bije głową w mur, ŁKS już bardziej nastawiony na kontry.
111 min. – Fatalne dośrodkowanie Klupsia.
116 min. – To już ten czas, kiedy trzeba być gotowym na najgorsze.
116 min. – Budzyński zatrzymał strzał Gytkjaera! To powinien być gol!
116 min. – A teraz Putnocky ratuje Lecha przed utratą gola!
118 min. – Lech klepie piłką zamiast strzelać. To się nie uda.
120 min. – Gol! Świetna akcja Klupsia, podanie do Gytkjaera, jego strzał broni Budzyński, ale dobitka Amarala była już celna!
120 min. – Koniec. Lech gra dalej.
1/32 PP: ŁKS Łódź – KKS Lech Poznań d. 0:1 0:0 (0:0)
Bramki: 120.Amaral
Asysty: 1:0 – bez asysty
Żółte kartki: Cywka, Trałka
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)
Widzów: ok. 3500
ŁKS: Budzyński – Rozmus, Rozwandowicz, Juraszek, Widejko – Kostyrka (58.Pyrdoł), Gamrot, Łuczak (88.Wolski), Kalinkowski, Żylski (64.Bryła) – Kujawa (99.Radionov).
Rezerwowi: Kołba, Sobociński, Grzesik, Wolski, Pyrdoł, Bryła, Radionov.
Lech: Putnocky – Cywka, Janicki, Goutas, Kostevych – Gajos (64.Radut), Trałka, Tiba – Amaral (120.Tomasik), Gytkjaer, Jóźwiak (77.Klupś).
Rezerwowi: Burić, De Marco, Tomasik, Wasielewski, Klupś, Radut, Tomczyk.
Kapitanowie: Rozwandowicz – Trałka
Trenerzy: Moskal – Djurdjević
Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: +11°C, pogodnie
Autor zdjęć: Dawid Ćmielewski
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Zwycięskiego składu się nie zmienia XD
Pytanie brzmi – Ile kilometrów i jakim tempie przejdą dziś gracze Lecha?
1- Bardzo szybkim – może nawet trucht.
2- W średnim tempie w zależności od wyniku.
3- W słabym tempie po szybkiej bramce zaczną spacerować.
4- Zwyczajnie przejdą obok meczu.
ale w sumie Amaral z Jóźwiakiem się stronami zamienili
Pleśnierowicz poza kadrą a w skladzie ten parodysta Janicki. Ivan sam się prosi , nie pierwszy zresztą raz. Mówił tyle o odwadze ale chyba pomylił ja z brawurą
07
Można jeszcze dodać:
5- Nie dojadą na mecz
6- Nie wyjdą z szatni 🙂
Gytkjaer wraca do łask, a na ławce same wzmocnienia :>
Jeśli z Pucharu wyrzuci nas rezerwowy skład beniaminka I ligi, to będzie zabawnie.
ŁKS gra kompletnie rezerwowym składem. Ciekawe czy to wystarczy na naszych bezjajecznych „piłkarzy” ?
To znaczy co ? Spadliśmy do poziomu „testera” dla rezerw pierwszoligowca ?
O ja cię kręcę! Cóż za mega kosmiczna ławka! Co z tym Dionim? Gdzie ma się Sobol odgrywać?
Nie ma się co uzlosliwiac. Życzę naszym awansu. A dla ŁKS ważniejsza jest 1 liga. Rezerwy łodzian będą gryźć trawę i dobrze.
No cóż! Dawaj Lech!
Już by stracili, szkoda gadać..
Jak na razie nie widać różnicy ;> kto gra w ekstraklapie ;P
jprd oni grają jak by pierwszy raz grali ze sobą ;/
Ewentualna porażka będzie jak pęknięcie wrzoda.
Popatrzcie tylko na odległości między formacjami,obrona, duża wyrwa ,i gdzieś daleko wszyscy inni.Przecież tak nie można grać.
Zwróć uwagę że w wielu meczach tak to wygląda
Pół godziny a oni rezerwowym beniaminka I ligi nic nie strzelili. Ivan odejdź honorowo, a ty rutek uciekaj na Grenlandie kutasie
Ja nie wiem, ale oni chyba nie chcą strzelić gola ;/ to są strzały? czy podanie do bramkarza?
Rutkowski? Co? ty już wiesz co!
Totalny chaos bez taktyki! Ivan proszę zostaw to w spokoju i odejdź!
Marciniak na VARze chyba sobie herbatkę parzył
Uffff!Udało się jak na razie zremisować pierwszą połowę!Grają dwie wyrównane drużyny ze środka tabeli z tym,że jedna gra głębokimi rezerwami a druga najmocniejszym na dzisiaj składzie!Jedna z I ligi a druga z Ekstraklapy! I tutaj konkurs;
Która z drużyn gra w ekstraklasie:
a)ta w czerwono-białych koszulkach
b)ta w szarych
c)żadna
Dla zwycięzców cenne nagroda
-płyta z najlepszymi akcjami Lecha Poznań sezon 18/19-pojemność 0kb
-film „Gdzie jest prezes”przepraszam „Gdzie jest NEMO”
ŁKS ,9 zmian w porównaniu z meczem ligowym,beniaminek 1 ligi.Lech wystawia najsilniejszą 11 i nie może wbić bramki.Tak naprawdę nie stwarza sobie sytuacji,końcowe 5 minut ,coś się ruszyło i strzał Gytkjeara ,to byłoby na tyle.
Totalny brak organizacji,olbrzymie odległości między formacjami to jedno,a ten pressing?
Gytkjear biega(dobre i to)a reszta się przygląda.
Lipa,jednym słowem.
Może w karnych wygrają…
Tak się zastanawiam, czy oni trenują razem, czy w jakiś kurna, grupkach, albo osobno? Bo oni zupełnie nie kumają, że futbol to gra zespołowa. Nikt z tych piłkarzy nie wie, co ma grać! Nikt nie wie, co ma robić na boisku! To jest zbieranina, do drużyny mają lata świetlne. Ivan, nie ogarniasz, albo mają ciebie w doopie. Zresztą wymowny był obrazek, kiedy Djuka pokazywał Kostewyczowi gdzie ma zagrać, a ten zagrał zupełnie gdzie indziej. Ivan, dziękujemy, ale zrezygnuj, bo przymierzyłeś nie ten rozmiar kapelusza.
Nadszedł czas podania się do dymisji.
Tacy piłkarze jak Tiba, Amaral czy Jóźwiak sami powinni ten mecz wygrać, a oni partaczą każdą akcje. ;/
Ja tylko proszę żeby nie było dogrywki, bo nie da się tego oglądać.
Oczy i zęby bolą.
Ktoś ewidentnie sypie piach w tryby.
Przecież to jest szok jak się na to patrzy.
Zarząd, Ivan, dymisja!!!!!
Może zróbmy akcję i chodźmy na dniach pod biuro i zazadajmy dymisji zarządu?
To trzeba trzy taczki skombinować – na jednej napisać „Klimczak”, na drugiej „Pioth”, na trzeciej „Ivan”. Jeszcze można czwartą zabrać dla Kasprzaka.
a taczkę będzie prowadził pijany Jevtić.
Za karę
Mam nadzieję, że to ŁKS awansuje bo ich nie da się oglądać. Wszyscy po ryjach powinni dostać oprócz Ivana. A ci z zarządu to powinni zostać połamani.
Czy to się dzieje naprawdę? Patrząc na to co piszecie to nie żadna moja fatamorgana, to real. W tej szatni są jakieś pieprzone „krety”, które każdemu kolejnemu trenerowi robią pod górę i mam wrażenie, że kto by nie przyszedł to nic z tymi nieudacznikami nie osiągnie. Jeśli oni przez ponad 80 minut nie potrafią sobie poradzić z średniakiem z 1 ligi, no to ja się pytam z kim ku..wa, z kim oni chcą wygrać?!
Mieliśmy wejść poziom wyżej , a spadliśmy dwa poziomy niżej….
Cały ten zarząd to sam się powinien wyjebać dyscyplinarnie~!
Sądzę, że również tego nie potrafią…
Jutro zobaczymy czy Djuka ma rzeczywiście jaja. Wynik już teraz nie ma znaczenia.
Jestem ciekaw czy zarząd ma jakiegoś kandydata na trenera, czy raczej znowu będzie łapanka i za rok powtórka…
No, to jeszcze przetrwać dogrywkę i może będziemy mieli szczęście w karnych…
Wkurwia mnie ten Amaral. To jest drugi Majewski. Ma bardzo podobny styl gry do Kalesoniarza, czyli holowanie piłki, klapki na oczach i napierdalanie na pałę.
Czymś tam się jednak różni od Majewskiego?
Po prostu. Żenada. Żeby tak się męczć z pierwszoligowym Łksem? Ivan kończ waść, wstydu oszczędź
Żeby to chociaż był pierwszy skład ŁKS-u…
Ale koszmary…..
Ja pierdziele dno dna.Nie da się tego oglądać.Rozwalić to wszystko w drobny mak.Zacząć nawet od IV ligi byle nie oglądać tego syfu.
Niczego nam nie oszczędzono.
Tytuł po tym meczu na kkslech.com powinien brzmieć „wszyscy wypierdalac!!!!”.
Albo coś w tym stylu
Jeśli karne będą to nie wiem czy będę patrzył ;/ szkoda mi nerwów.
No to chłopaki walczą dalej
Zmian w grze nie widać dalej przeciętna i nic nie ulega zmianie w „grze” Lecha w tym meczu jak i od kilkunastu tygodni. Kompromitacji prawdopodobnie ciąg dalszy…
Przez 90 minut nie potrafimy wygrać z rezerwowymi beniaminka I ligi…MASAKRA
Niestety, ale Djuka poprowadzi nas na dno;/ myślałem, że Rumak to amator, ale Djuka go przebija.
Patrząc na te mierne widowisko widać, że nasz nadtrener odszedł już od pomysłu z 3 obrońcami. Wychodzi na to, że to był eksperyment na żywym organiźmie. Ciekawe skąd on bierze pomysły na taktykę. Może z „Poczytaj mi mamo”?
Pisałem dotąd żeby Ivan odszedł ale teraz koniec powiem wprost Wypierdaj
Nie mamy szczęścia do trenerów…
Tu nie chodzi o szczęście, tylko kryteria doboru trenerów. Nasz zarząd wybiera bezjajeczne pizdy, które nie będą mieć wymagań. To potem zespół prowadzony przez bezjajeczną pizdę gra jak stado bezjajecznych pizd.
Amatorka zero pomysłu , ale wstyd
Cześć, witam po przerwie wiernych kibiców.
a nasi strzałami w środek robią z Budzińskiego piłkarzem meczu xD
Nareszcie!
Ohpho jednak kompromitacji nie będzie Amaral z dobitki, ale to i tak beznadziejne spotkanie.
Kompromitacja przełożona ;> Brawo Klupś!
O kur… w ostatniej minucie 😀
Krótko: brak zgrania, brak akcji, brak stałych fragmentów, brak taktyki, brak strzałów, brak pomysłu na Lecha, brak drużyny. To jest zlepek kilkunastu facetów, którzy nie wiedzą po co wychodzą na boisko. Do tego każdy z nich jest w beznadziejnej formie. Ivan, wracaj do rezerw!!!!
Miało być krótko…:-)
Nie lepiej napisać–tu nie ma nic–
Nie zmienia to faktu, że grać z rezerwami beniaminka I ligi przez 120 min bez gola to wstyd na maksa!
Ciekawe, czy szczury wyjdą dziś z nory!
Nie wyjdą.
Może i lepiej…
Jak wyjdą, mam nadzieję, że tylko z jednym przekazem–odchodzimy–!
Awans i tylko tyle! Gra kompromitacja
Awans dalej, ale to i tak była kompromitacja i cały sztab wraz z zarządem powinni podać się do dymisji.
No to Djuka może być zadowolony. Lech wygrał więc posada uratowana?Przecież oni nie mają pojęcia jak grać. To jest spadek po równi pochyłej. Teraz jest najlepszy moment podania się do dymisji z honorem.
To zwycięstwo niczego nie zmienia.Muszą być zmiany.Nikt mi nie wmówi,że nagle wszyscy ale to wszyscy piłkarze zapomnieli jak się gra w piłkę.Nie ma podań,nie ma taktyki.Wydaje się,że oni wychodzą na podwórko i tak sobie grają może coś się uda,ale to niestety nie jest podwórko.Szacun dla Ivana za to co zrobił dla Lecha ale musi odejść to nie jego poziom.Musi przyjść trener,który to wszystko poustawia bo inaczej to będziemy się bronić przed spadkiem.
No cóż. Rezerwy beniaminka 1 ligi, jak równy z równym z Lechem. Żadnej różnicy jakościowej i technicznej.
A już myślałem, że tytuł będzie: Nie o puchar tutaj chodzi odpadamy dzisiaj w Łodzi.
Nie wiem. Cieszyć się czy płakać?
Też kurwa nie wiem, może ktoś podpowie?
Napijcie się dobrego alkoholiczku:)
Ale kur.. a dno, wypierdalać wszyscy!
żenujący awans…tyle o meczu ekstraklasowego zespołu z rezerwami beniaminka I ligi…
Ciesze się tylko z tego, że nie ma kompromitacji z 1 ligowcem. Co nie zmienia faktu, że Djuka out! jest bardzo słabym trenerem bez warsztatu i pomysłu na Lecha.
Jest kompromitacja
Jedyne co Ivan może zrobić to wypieprzyć do rezerw 2/3 składu. Zostawić najlepszych i grać juniorami. Gorzej nie będzie.
Ivan może zrobić coś sensowniejszego – samego siebie wypieprzyć do rezerw…
I nie zmienia się nic…
Serce boli, oczy krwawią. Najgorsze jest to, że nawet jak Lech atakuje, jest w polu karnym przeciwnika, nawet ma setkę, to ja nie wierzę, że oni są w stanie coś strzelić. Gytkjaer marnuje wszystko. Żaden róg ani wolny nie są zagrożeniem. Tragedia
Dokładnie, kolejny mecz i nic się nie zmieniło, zero powodów do choćby niewielkiego optymizmu… Bardzo lubię i szanuję Ivana, ale z każdym tygodniem widać coraz bardziej, że nic z tego nie będzie…
Najgorsze jest to ,że teraz będzie-Walczyliśmy do końca ,pokazaliśmy charakter.Tak jest zawsze jak jakimś cudem zdobędzie się bramkę w końcówce.
Druga sprawa,Gytkjear zupełnie sobie nie radził z obrońcami ŁKS-u,miał 2 setki i obie zmarnował,Tomczyk już by został zwyzywany od drewniaków.
Kolejny słaby mecz i poprawy nie ma żadnej.Nie widać światełka w tunelu.Cała masa błędów,brak jakiegokolwiek pomysłu na grę.Miedź gra niezłą piłkę,szykuje się kolejny wpie*dol.
Z meczu na mecz jest gorzej! Kompromitacja mimo awansu!
Fatalna skuteczność od wielu tygodni, czy oni na treningach ćwiczą wykończenie akcji? Wątpliwe. Zawodnicy nie potrafią trafić w światło bramki. Kto za to odpowiada? Naprawdę nie można na treningu nakazać napierdzielania piłką w bramkę z każdej pozycji przez choćby godzinę? Jak dla mnie cały sztab szkoleniowy jest do wypierdolenia. Straciłem cierpliwość. Obawiam się meczu z Miedzią. Grubasek z Finlandii będzie robił slalomy między Janickim i Trałką. Mam nadzieję, że ci kibice, którzy pojawią się na stadionie (a będzie ich pewnie poniżej 8 tyś) dadzą do zrozumienia zawodnikom, że nie będą tolerować dziadostwa.
Oni nic nie robią tylko śpią na tych treningach chyba.
Jedyny pozytyw tego meczu, to uświadomienie niedobitkom, którzy jeszcze się łudzą, w którym miejscu na ten moment jesteśmy.
Ano jesteśmy zespołem na górną połowę tabeli pierwszej ligi, przynajmniej do końca rundy jesiennej. I tak trzeba traktować Lecha.
A każde zwycięstwo w Ekstraklasie, nieważne z kim, będzie sukcesem i zdobyczą punktową na wagę złota.
o już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść,
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic
Przyznam, że nie spodziewałem się, że można grać większy piach niż w „pucharze maja’ poprzedniego sezonu. A jednak… Djuka przebił Bielicę i chyba najbardziej smutne mecze Rumaka, Skorży, Urbana i wszystkich razem wziętych. Może dlatego, że na tle rezerw beniaminka I Ligi. Wylazły wszystkie niedoskonałości – brak zgrania, pomysłu na grę, taktyki, kompletny brak rozgrywania stałych fragmentów, braki w przygotowaniu fizycznym i mentalnym. Takiej bryndzy nie było nawet za Bakero! Proszę Państwa, mamy piłkarzy ( i to całkiem licznych) nie mamy drużyny. oczywiście możemy dyskutować i się spierać co do jakości piłkarzy, ale w najbardziej marnej piłkarsko drużynie jest jakieś zgranie, jakaś myśl, jakaś idea gry, nie wspominając o cechach mentalnych i ambicjonalnych. W Lechu Djurdjevica tego nie ma nawet w ilościach śladowych – jest chaos i indywidualne popisy rzadko kiedy udane. Najgorsze, że nawet nie widać światełka w tunelu, bo z meczu na mecz jest coraz gorzej. Od dziś nie zamierzam tracić zdrowia i czasu na oglądanie takich widowisk, może wrócę jak Lechem zajmie się sensowny trener i sprawi, ze gra Lecha będzie chociaż przypominać grę w piłkę.
Całe szczęście, że ŁKS dał nam fory i wystawił rezerwy, bo pewnie awans pozostałby tylko w sferze marzeń.
Djuka po meczu:”Uważam, ze dzisiaj zrobiliśmy mały krok ku lepszemu, że zawodnicy uwierzą teraz w siebie”. ja pierd…. nie mam pytań.
Podobno Ivan cały czas skacze i się cieszy ze zwycięstwa na boisku, jak on się cieszy z takiego gówna to ja nie mam pytań ?
Najbardziej mnie wkurwia to, że było tylu fajnych trenerów latem do wzięcia to dwóch pajaców musiało wyciągnąć z kapelusza kompletnego amatora.
Kto taki latem był do wzięcia? Jak dla mnie najbardziej sensowną opcją w ostatnim czasie był Stokowiec, ale on był do wzięcia zimą.
Np. Nestor „El Maestro” Jevtic.
@robson polska myśl szkoleniowa cały czas uczy sie na podręczniku Talagi, więc daj sobie spokuj z naszymi trenerami. Jeżeli chcemy odnosić sukcesy w europejskich pucharach to zatrudnijmy sztab szkoleniowy na miare oczekiwań. Dzisiaj kamera na meczu pokazała naradzających się naszych trzech „szkoleniowców”. I teraz wiem dlaczego mamy takie wyniki
Nadal są na rynku dobrzy i bardzo dobrzy trenerzy Trzeba tylko wyłożyc kasę i liczyc się z tym że gość nie bedzie chodził na pasku juniora. A jak nie wiedzą gdzie szukać to proponuję transfermarkt tam jest 280 stron a na każdej 25 nazwisk trenerów do wzięcia
No i właśnie z tym chodzeniem na pasku juniora jest chyba największy problem. Żaden poważny trener nie będzie chciał firmować swoim nazwiskiem takiej prowizorki. Dlatego pewnie po Ivanie będzie kolejny eksperyment.
Pierwszy z brzegu. Nestor „El Maestro” Jevtic.
https://www.transfermarkt.pl/nestor-el-maestro-jevtic-/profil/trainer/3415
To w temacie trenerów, którzy byli do wzięcia latem.
Wiecie kto był głównym konkurentem Nestora w objęciu stołka trenera CSKA Sofia? Maciej Skorża – na kilku bułgarskich stronach już nawet przedstawili Skorżę jako nowego trenera.
Veni, Vidi… „wici” trzeba rozesłać w poszukiwaniu nowego trenera, zarządu i piłkarzy.
Nie będzie nowego trenera.Czytaliście co powiedział Ivan ano odbudowa zespołu po poprzednim sezonie będzie trwała długo.Znaczy długo ale on to odbuduje.Brrrrrrrrr
Ja już zaczynam się bać. Bielica opowiadał bzdury ale Ivan plecie jeszcze większe. Zespół gra coraz gorzej. Zero taktyki, dziwne zmiany i decyzje. A on pierdoli po bardzo słabym meczu z pierwszoligowym zespołem że to jest mały kroczek do przodu? Więc pytam się czym były te zwycięstwa na początku sezonu? Stokowiec przejął lechię i już widać jego rękę. A u nas chaos na boisku, bez taktyki, no i kondycja, a raczej jej brak
Musimy to zaakceptować i idziemy dalej?
Dokładnie a tak swoją drogą klasyka.
Czy to wciąż mało? ŁKS-Lech 0-1.Nie chlubą, a hańbą powiało. Wstawiłam tekst:) proszę o następne teksty, chociaż będzie co pisać;)
gra owszem to kompromitacja ;> awans jest więc czego chcecie 😀
czegokolwiek? byle byłoby dobre jak pyry z gzikiem:D a tak na serio nie mam oczekiwań, przywykłam, Edward Stachura” I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja z moją miłością niech sobie będę głupi.”
Mam Kurwa dość!
Już nie chce się nic pisać, bo co nowego tu napisać. Ten mecz, ten styl, ten poziom już chyba nikogo nie dziwi, jedyna różnica jest taka że jeszcze rok temu człowiek kurwami rzucał a teraz już spokojnie to odbiera bo czego innego się spodziewać. Takie mecze mogą i powinni wygrywać z drużynami z ekstraklasy a nie z rezerwami pierwszej ligi, kolejny wstyd. Z czego się cieszyć skoro trochę lepszy przeciwnik i byłby wpierdol, może już w najbliższy weekend. Z dnia na dzien nic się nie zmieni, jeśli w przerwie na reprezentację nic się nie zmieniło to do następnej przerwy również. Zespół chuja gra, sypie się a zarząd nic sobie z tego nie robi. Te dwie mendy mogłyby już wyciągnąć na chwilę głowy z piasku ( chodź nikt ich nie chce oglądać ) i pokazać jak dzwigają odpowiedzialność za ten klub, sezon, za transfery, trenera którego sami wybrali, czy nadal może liczyć na ich poparcie. Co dalej?
Smart Amica niech spierdala i we Wronkach się wychwala
Dno dna.
Proszę wszystkich rodziców o nie wysyłanie dzieci na mecz w niedzielę. Pipki powinni tak mieć jechane z trybun, że dzieciaki nie powinny tego słuchać. Ale zaraz… Kto miałby im pojechać?
oj zdziwiłbyś się co dzieciaczki potrafią wymyślić
ostatnio zasłyszane -każdy dupek wali w słupek 😀