Wystaw swoje oceny po meczu z Koroną

W meczu 12. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019, Lech Poznań wygrał z Koroną Kielce 2:1 (1:0) i awansował na 6. miejsce w ligowej tabeli. Przez 2 tygodnie październikowej przerwy na kadrę w grze Kolejorza niewiele się poprawiło. Po raz kolejny wynik był niepewny do samego końca.


Skład Lecha Poznań w meczu z Koroną Kielce:

Burić – Goutas, Rogne, De Marco – Wasielewski, Trałka, Tiba, Kostevych – Amaral (70.Makuszewski), Gytkjaer, Jevtić (70.Dioni)

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat.



Trener Ivan Djurdjević (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

[polldaddy poll=10141435]

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[polldaddy poll=10141439]

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

[polldaddy poll=10141437]

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

[polldaddy poll=10141442]

Wyniki głosowania przez użytkowników serwisu ogłosimy w osobnym newsie w poniedziałek o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







22 komentarze

  1. kilo82 pisze:

    Poza Gytkjaerem plusik dla Tiby i Wasielewskiego – widać czasem brak umiejętności, ale nadrabia ambicją. Kiepsko zaprezentowali się obaj zmiennicy.

  2. Michu73 pisze:

    Tego można się było spodziewać tzn. trójka Tiba, Amaral, Gytkjer dają nam jakość z przodu, najslabszy w zespole będzie ktoś z formacji obronnej (dzisiaj DeMarco), no i o dobry wynik bez szczęścia po naszej stronie będzie ciężko. Poza Christianem, dla mnie najlepszy na boisku Rogne.

  3. Kolejorz76 pisze:

    Słabo albo bardzo słabo z taką taktyką trzech obrońców??? ze śledziami będzie wpierdol!!!
    Jak Djuka się nie opamięta to będą regularne porażki. Na plus dzisiaj oprócz Gytkiera i Tiby Wasilewski- brawo!!!

  4. paqero pisze:

    Obrona znów nie była monolitem, a przy stałych fragmentach dramat. Najlepszy Rogne – ciekawe ile meczy uda się zagrać do kolejnego urazu, De Marco słabo, Goutas bardzo drewniany.

    Duży plus dla Wasielewskiego, waleczny, kilka udanych akcji, wyrózniająy się zawodnik, ale partnerzy za nim nie nadążali ((a przecież on jest spoza kadry, powołany awaryjnie, był za słabu na I ligę) ).

    Tiba nieźle, Trałka nienajgorzej, ale to Korona dyktowała warunki gry, również w środku pola.

    Gytkjaer skuteczny i bardzo aktywny od początku, te 3 punkty to głównie jego zasługa. Amaral kilka niezłych akcji ale ogólnie mało jak na oczekiwania, Jevtic niby lepiej ale w drugiej połowie szybciej do zmiany.

    Zmiany słabiutkie, Makuszewski I dioni bez udanej akcji. Ivan chyba powinien wzmocnić środek pola gdzie Korona swobodnie rozgrywała piłkę.

    Szczęśliwe zwycięstwo, dzięki skuteczności Duńczyka.

  5. Didavi pisze:

    Gytkjaer, przepraszam reprezentant Gytkjaer zdecydowanie najlepszy. Jeszcze 9 goli i będzie najskuteczniejszym obcokrajowcem w naszych barwach. Bardzo dobrze zagrał też Rogne. W górze wygrywał wszystko. Wasielewski harował i zaorał całą prawą stronę. No i na koniec słówko o Jevticu. Kondycyjnie jest gotowy tylko na 45 minut i do zimy to się nie zmieni, ale widać to słońce o którym mówił w wywiadzie. Gdzieś tam powoli wychodzi. Kilka dobrych zagrań, jest ten touch, to dotknięcie. Jak wróci ten luz i kondycja, wróci Darko.

    • Didavi pisze:

      Właśnie! Zapomniałem o Dionim. Cóż to za rewelacyjny zawodnik. Jak to było? Nowy Carlitos. Wygląda na nowego Thomallę. To co zagrał dzisiaj jest żartem. Rezerwy dobrze sobie ostatnio radzą więc nawet tam może mieć problem z graniem.

  6. inowroclawianin pisze:

    Poziom meczu kiepski, Lecha też. Gytkjaer dziś bardzo skuteczny, najlepszy w Lechu. Jevtic nieźle w pierwszej połowie, w drugidj znikł. Chyba kondycji nie ma by ugrać więcej. Tiba w sumie ok, choć po nim i po Amaralu oczekuje więcej. Rogne poprawnie. Dioni, De Marco dziadostwo. Mecz bez historii.

  7. Bart pisze:

    Tomczyk zsyłany do rezerw kosztem tak grającego Dioniego to jest jakieś, kurwa, nieporozumienie

  8. robson pisze:

    Gytkjaerowi powołanie do reprezentacji dodało 23% jakości. :) Trzeba też pochwalić Wasielewskiego. Wiele razy mówiliśmy, że brakuje nam takich wychowanków, którzy nie są na tyle dobrzy by robić karierę zagraniczną, ale za to na tyle solidni żeby pograć u nas więcej lat i coś dać drużynie no i kimś takim może się stać właśnie Wasielewski.

    W końcu obrona pozbawiona sabotażystów zagrała w miarę poprawnie, ale to jest stan bardzo chwiejny, bo Rogne może w każdej chwili się posypać, a pierwszym do wejścia z ławki pozostaje Janicki… Kolejny obrońca zimą jest absolutnie konieczny.

  9. piotr06 pisze:

    Bardzo dobrze Gytkjaer, dobrze Tiba, Wasielewski i Trałka. Reszta w miarę przyzwoicie.

  10. Tadeo pisze:

    Gitkjaer zdecydowanie najlepszy,charował na całym boisku. Więcej można spodziewać się po Amaralu , Jevtic myślę że po mału wychodzi na prostą.Druga połowa w naszym wykonaniu beznadziejna,do końca drzelismy o wynik ..
    Dużo nie brakowało aby 3 punkty w głupi sposób znowu nam uciekły.No i nasza zmora ,czyli stałe fragmenty gry ,czy Ivan tego problemu nie widzi ? Ogólnie cieszą 3 pkt.ale gra nie zachwyca .l

  11. mario pisze:

    zachwyty nad Wasielewskim, ale tak obiektywnie, to chłopak ma tylko niezłą szybkość i jest waleczny. Oczywiście w aktualnej mizerii lechowej może to wystarczyć na pierwszą jedenastkę, ale przyjrzyjcie się mu: nie gra na jeden kontakt, brak przyjęcia kierunkowego, brak dobrego dryblingu. Tylko wypuszczenie piłki i kita do przodu. Mnie jego gra się nie podoba, choć cenię w nim ambicję i waleczność.

    • Ostu pisze:

      Oczywiście musi sporo rzeczy poprawić… Ale o co prosimy niemal Wszyscy… Właśnie a tę ambicję i waleczność…

  12. Muro pisze:

    Dramat. Doszedłem do takiego momentu z obecnymi władzami Lecha, trenerem bez doświadczenia i wizji, przepłaconymi najemnikami przeplatanymi facetami mającymi jakąś tam indywidualną jakość i ogólnie całą tą otoczką, że kompletnie na mnie nie zrobiła wrażenia pierwsza bramka (mega przypadek, Amaral strzelał, Gytkjaer zareagował instynktownie, ale wpadło i tak fuksem), druga bramka (totalny przypadek, plus złe ustawienie obrońców i bramkarza, choć strzał plasowany i mierzony – co nie zmienia faktu, że też bramka z przypadku, a nie z akcji), ani trzecia bramka (która akurat z akcji była, po błędach tym razem obrony, osobliwie ta asekuracja mi się przy tym golu podobała).
    Co na plus – frekwencja i doping, może temu walecznemu walczakowi, którego Canal+ pokazywał kilka razy podczas meczu, odechce się chociaż przychodzić na mecze, bo nie sądzę, żeby do niego jakikolwiek przekaz ze strony kibiców dotarł. A serio – cieszę się, że mnóstwo wiary ma ten cały grajdołek w dupie.
    Co na minus – założone pampersy przy wyniku 2:0 i zachowanie trenera tuż po ostatnim gwizdku. Obejrzyjcie sobie reakcję z telewizji.
    Co wielce na minus – zachwyty komentatorów nad Zjebtićem; rany – ten, co ubiera się teraz w koszulkę Jevtića, to jakiś podmieniec jest, a nie Darko, któremu i tak zawsze pary starcza na kilka kółeczek, kilka przekładanek i parę sztuczek (nad którymi zachwycają się komentatorzy i wieszczą „że na takie akcje kibice przychodzą na stadion”, sic!). Nie starcza już mu za to siły na dośrodkowania i osobliwie na rzuty wolne albo rożne.
    Co na plus i minus – Wasielewski. Facet robi swoje, zapierdziela jak miło, surowy jest i drewniany – okej, ale ma wydolność, to ciśnie. Zderzcie go z Zjebtićem – wolicie faceta z piruetami i bez płuc, czy walczaka orzącego cały mecz? Widzicie Darko jak wraca do gry po tej kontuzji z siedemdziesiątej którejś minuty, czy raczej wykorzystuje to jako pretekst do szybkiego prysznica?
    Ech, nic nowego, mielenie w kółko tych samych rzeczy.
    Miłego tygodnia wszystkim i olejcie panów w niebiesko-białych wdziankach do następnego meczu pełnego przypadków i niezrealizowanych ustawień taktycznych, który będzie można wrzucić do jednego z trzech schematów:
    a) cieszymy się z trzech punktów, udało się wygrać ważny mecz i myślimy już o następnym meczu itp.
    b) musimy cieszyć się z remisu, przeciwnik postawił nam trudne warunki i nie udało się wygrać… ale myślimy już o następnym meczu itp.
    c) niestety przegraliśmy, choć przeciwnik nie był od nas lepszy przez cały mecz, mieliśmy swoje momenty ale nie udało się wygrać… teraz czekamy na następny mecz, żeby się zrehabilitować itp.

    • Biniu pisze:

      Masz prawo krytykować Darko ile się da. Zastanów się jednak nad formą krytyki.

    • arek z Debca pisze:

      Zwracam się do redakcji by wywaliła tego posta. Rozumiem, że można krytykować ale nazywanie tak piłkarza Lecha od nazwiska to lzwykle
      chamstwo i skurwysyństwo.

    • Muro pisze:

      Racja, przepraszam, poniosło mnie. Proszę redakcję o wymoderowanie mojego posta i usunięcie z niego elementów dotyczących Jevtica, albo o usunięcie posta w całości, sam posta nie mogę go edytować.

  13. smigol pisze:

    Ja się cieszę że zagrał Dioni, można teraz spokojnie powiedziec że nic z niego nie będzie. Przynajmniej na chwilę obecną…

  14. WW pisze:

    Dla mnie najlepsi : Gytkjaer, Tiba, Rogne. Najslabsi : Maki, Dioni i Trałka. Obrona nie najgorzej. Przy bramce, gdyby Kostia się kapnął i uciekł za boisko, to byłby spalony, bo linia była ustawiona dobrze.