Top 10 (18-24.10)

Top 10 (w sierpniu 2018 zastąpił Top 7) jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: 07 do newsa: Chwile radości za czasów obecnego i byłego zarządu

„Lech nie rośnie tylko się zwija. Potrzebna jest zmiana pomysłu na ten zespół. Trzeba zacząć budować coś mocnego, ale to trzeba zacząć robić dziś, a nie czekać do zimowego okienka. Ivan musi mieć pewność do tego, że wie co robi i wie czego chce. Podstawą jest wyselekcjonowanie odpowiednich osób do zespołu, który będzie wiedział co robić na boisku. Dziś sytuacja jest taka, że 50-60% z tych którzy tworzą kadrę I zespołu nie powinna nigdy niebiesko-białej koszulki założyć. Efekt? środek tabeli, a na mecze przychodzi coraz mniej widzów. Ja jako kibic chcę widzieć ofiarność i progres, a nie człapanie na boisku i wypatrywanie 90 minuty meczu. Swego czasu była z Poznania jazda na Leśniodorskiego, ale prawda jest taka, że tagi gość potrafiłby szybko i skutecznie wyjść z poznańskiego marazmu. Niestety mamy duet K&R i jest to mission impossible.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Chwile radości za czasów obecnego i byłego zarządu

„Lech za czasów poprzedniego zarządu nie tylko odnosił więcej sukcesów, ale gra dla oka była przyjemna i emocjonująca do końca. Podobnie z transferami, nie dość że były lepsze, to te nie trafione były mało zauważalne z powodu dużej liczby dobrych piłkarzy, i tacy gorsi zawodnicy przechodzili bez echa nie drażniąc za bardzo naszych oczu. Inaczej jest teraz. Jeden duży sukces na kilkanaście spektakularnych klęsk i hańb, z każdym sezonem coraz gorszy sort piłkarzy, a perełki z transferów pojawiają się niezmiernie rzadko, natomiast kłują nas w oczy zawodnicy o miernych umiejętnościach. Wszystko wygląda tak jakby odwróciły się proporcje: za Kadzińskiego był sukces, jakość i piękna emocjonująca gra, za juniora Rutkowskiego klęska, hańba, paralitycy na boisku i gra na którą nie da się patrzeć. I nasuwa się pytanie, czy te odwrócone proporcje są wynikiem głupoty, celowego działania, czy może obu tych czynników na raz? Jedno jest pewne, tak długo być nie może, i właściciel lepiej niech zmieni zarząd, bo jak nie to poprzez spadek jakości klubu, pustki na trybunach i z czasem z coraz mniejszy budżet, trzeba będzie zmienić właściciela.”

Autor wpisu: Muro do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Koroną

„Dramat. Doszedłem do takiego momentu z obecnymi władzami Lecha, trenerem bez doświadczenia i wizji, przepłaconymi najemnikami przeplatanymi facetami mającymi jakąś tam indywidualną jakość i ogólnie całą tą otoczką, że kompletnie na mnie nie zrobiła wrażenia pierwsza bramka (mega przypadek, Amaral strzelał, Gytkjaer zareagował instynktownie, ale wpadło i tak fuksem), druga bramka (totalny przypadek, plus złe ustawienie obrońców i bramkarza, choć strzał plasowany i mierzony – co nie zmienia faktu, że też bramka z przypadku, a nie z akcji), ani trzecia bramka (która akurat z akcji była, po błędach tym razem obrony, osobliwie ta asekuracja mi się przy tym golu podobała).
Co na plus – frekwencja i doping, może temu walecznemu walczakowi, którego Canal+ pokazywał kilka razy podczas meczu, odechce się chociaż przychodzić na mecze, bo nie sądzę, żeby do niego jakikolwiek przekaz ze strony kibiców dotarł. A serio – cieszę się, że mnóstwo wiary ma ten cały grajdołek w dupie. Co na minus – założone pampersy przy wyniku 2:0 i zachowanie trenera tuż po ostatnim gwizdku. Obejrzyjcie sobie reakcję z telewizji.
Miłego tygodnia wszystkim i olejcie panów w niebiesko-białych wdziankach do następnego meczu pełnego przypadków i niezrealizowanych ustawień taktycznych, który będzie można wrzucić do jednego z trzech schematów:
a) cieszymy się z trzech punktów, udało się wygrać ważny mecz i myślimy już o następnym meczu itp.
b) musimy cieszyć się z remisu, przeciwnik postawił nam trudne warunki i nie udało się wygrać… ale myślimy już o następnym meczu itp.
c) niestety przegraliśmy, choć przeciwnik nie był od nas lepszy przez cały mecz, mieliśmy swoje momenty ale nie udało się wygrać… teraz czekamy na następny mecz, żeby się zrehabilitować itp.”

Autor wpisu: El Companero do newsa: Na chłodno: Może będzie lepiej

„Nie da się grać dobrego meczu mając tak źle ustawioną środkową linię, która nie potrafi brać na siebie ciężaru gry. Druga bramka co prawda padła po wycofaniu piłki ze środka do bramkarza pod pressingiem przeciwnika i dokładnym wykopem Buricia, ale to był jednorazowy przypadek z błędem obrońcy Korony. Niestety Lech daje się spychać zamiast siadać pressingiem oddaje pole, sam będąc naciskany, na dodatek nie potrafi wyjść z kontrą gubiąc piłkę po dwóch podaniach. To są podstawowe elementy gry, ale nasi sprawiają wrażenie jakby nigdy tego nie ćwiczyli na treningu. Liczyłem przed meczem na Dioniego, ale po tym meczu już raczej jest dla mnie skreślony. Chyba nawet Thomalla był lepszy. Pochwały dla Jevtica na wyrost. Kilka razy fajnie pokiwał, ale po stracie piłki stał jak drewniany kołek czekając na odzyskanie piłki przez kolegów, nie dawał pomocy i osłabiał środek. Dość chaotyczna gra obu graczy na wahadle, obaj uprawiali inną dyscyplinę: bieg na 100 metrów przy linii bocznej. Z Pogonią z taką grą nie liczę na dobry wynik. Trener chyba już nie ma pomysłu na lepszą grę. Utknął w przeciętności i podąża na dno. Nie domagam się nagle widowiskowej gry. Wczoraj ktoś tu zachwycał się meczem tęczowych. Ja bym wolał zwycięstwo 1-0 nad tęczowymi niż remis z nimi 3-3 po pięknej grze. Wole to kiepskie zwycięstwo, ale żeby to było zwycięstwo po walce a toporna gra byłaby wynikiem taktyki. Ja żadnej taktyki nie widziałem na Lechu od maja.”

Autor wpisu: sebra do newsa: Śmietnik Kibica

„@Ostu – jeśli chodzi o konkrety to skoro już chcieliśmy zmienić ustawienie po to żeby mieć więcej opcji w ataku to zamiast wymyślać 3-5-2 do którego nie mamy zawodników wybrałbym 4-3-3. Akurat nazwiska jakie podałem w swojej jedenastce są najmniej istotną sprawą, bo każdy ocenia formę zawodnika w inny sposób, ale sam system według mnie daje większe możliwości niż 3-5-2. Po pierwsze nadal możemy podwajać grę na bokach, bo mamy bocznego obrońcę i bocznego napastnika co może być przydatne zarówno w obronie jak i w ataku. Po drugie Tiba gra na pozycji typowego rozgrywającego i dzięki temu można jeszcze lepiej wykorzystać jego umiejętności. Po trzecie w zależności od potrzeb można dowolnie modyfikować środek pola ustawiając drużynę bardzo ofensywnie czyli środkowy pomocnik (Tiba) plus dwóch ofensywnych lub bardziej defensywnie gdzie płynnie przechodzi się do ustawienia 4-5-1 i w razie potrzeby gra kontratak. Zakładam, że w klubie spędzają więcej czasu na analizie poszczególnych spotkań, ale z tego co zaobserwowałem nasze gorsze wyniki i słabsza gra w tym sezonie od strony taktycznej jest efektem tego, że zazwyczaj przegrywamy walkę w środku pola i nie umiemy zrobić przewagi na bokach. Pomijam już fakt, że bez odpowiedniego przygotowania fizycznego żadna taktyka się nie sprawdzi, ale jeśli już wprowadzać zmiany to chyba lepiej docelowo iść w kierunku 4-3-3 niż 3-5-2.”

Autor wpisu: leftt do newsa: Śmietnik Kibica

„Oczywiście, że bezpośrednio za wyniki odpowiadają piłkarze i trener, Klimczak czy Rutek nie strzelają bramek itd. Ale oni odpowiadają za coś, co roboczo możemy nazwać pewną „kulturą firmy”, jak to się kiedyś w korpomowie mówiło. Otóż cechami kultury wronieckiego Lecha jest pobłażliwość dla bylejakości, pseudooszczędność, która ostatecznie okazuje się bardzo kosztowna, dopuszczanie do sytuacji, w których ogon kręci psem, tworzenie ciepłego kurwidołka dla rozmaitych piłkarskich przeciętniaków. Zatracenie ambicji, polityka ciepłej wody w kranie. Stopniowe pikowanie pierwszej drużyny w dół, chociaż może bardziej stosowne byłoby porównanie do opadania liściem. Do tej pseudokultury dostosowali się również najważniejsi kibole, dla których znalazło się miejsce w ciepłym kurwidołku, więc im tam dobrze i po co mieliby to zmieniać? Dlatego też kolejne zmiany trenerów będą niestety tylko pudrowaniem syfa, bo ci trenerzy zawsze będą musieli poruszać się w naszej smutnej rzeczywistości. Może nawet któryś przypadkiem coś wygra, może nawet ten Ivan się kiedyś ogarnie. Ale na jakieś seryjne sukcesy to ja bym nie liczył. Nawet na krajowym podwórku.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Analiza meczu z Koroną + statystyki

„Lech jest przede wszystkim nieprzygotowany do sezonu. Wczoraj sił starczyło na pół godziny gry, kiedy udało się strzelić bramkę, w tym czasie piłkarze Kolejorza doskakiwali do rywala przy piłce i fajnie to wyglądało. W pozostałym czasie meczu Lechici słabli coraz bardziej, zaczęli grać ”na radar” i z każdą minutą coraz bardziej cofali się w stronę bramki. Mimo wszystko Korona nie potrafiła stworzyć sobie sytuacji z gry, a główną winę za straconego gola ponosi Kostewycz, który naciskając na Gruzina przy linii końcowej zamiast atakować go dalej, nagle odpuścił, dał mu metr wolnego, z którego pomocnik Korony potrafił celnie dośrodkować. Oczywiście obrona Lecha nadal jest słaba, i przy silniejszym rywalu raczej padłoby więcej bramek. Natomiast nie zgadzam się z opinią, że druga bramka Gytkjaera była przypadkowa. Nasz napastnik mocno naciskał na stoperów Korony, wepchnął się pomiędzy nich i wymusił błąd, który oni popełnili. Wydaje się, że błędów popełnionych przez sztab szkoleniowy podczas okresu przygotowawczego nie uda się naprawić jesienią, i gra Kolejorza będzie tak wyglądała, czyli jedna dobra polowa dopóki starczy sił. Raczej trzeba się nastawić na drżenie o wynik w pozostałych meczach i mieć nadzieję że zimą albo Djurdjević wyciągnie wnioski, albo być może nowy trener wespoł z własnym trenerem od przygotowania fizycznego ze zdolnościami podobnymi do tych jakie miał dr Mayer, ogarnie temat kondycji zespołu.”

Autor wpisu: John do newsa: Wypowiedzi trenerów po meczu

„3 punkty są jedynym plusem tego spotkania. Błędy Korony, nos Gytkjaera i tyle. Pomysłu na grę jak nie było tak nie ma.Sytuacja kadrowa nie jest zła, Korona nie ma lepszych piłkarzy, są to przeciętni zawodnicy ale jako zespół prezentowali się lepiej. Gra Lecha bez ładu i składu. Zastanawiam się co oni robią na tych treningach i dlaczego dobrze gramy 20 minut? Potem było słabiej,Korona miała optyczną przewagę, druga połowa to już dramat. To my se pograli, całe 20 minut. Dobrze przygotowany Lech, z dobrym planem na mecz, pewny siebie, nawet z tą kadrą powinien w tym meczu zdominować takiego przeciwnika. Tak jak mówię, zgadza się tylko wynik. Ja tam żadnego postępu w samej grze nie widzę, więcej szczęścia niż rozumu. Gdyby Korona od początku zagrała odważniej z Żubrowskim i jeszcze Rymaniakiem, który zagrać nie mógł, pewnie wywiozła by 3 punkty. Tyle spotkań za nami a ja widzę tylko momenty dobrej gry, jakieś zrywy tego czy innego zawodnika nic więcej, piłkarze są jacy są, tu najwięcej do zrobienia ma trener. W zasadzie żaden nie gra tak jak mógłby grać będąc odpowiednio przygotowanym.”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: Felieton kibica: Wraca doping. Dobrze czy źle?

„@LechuKibol jak zwykle bdb felieton 🙂 Udzielaj się częściej na forum, masz dużą wiedzę i bardzo szerokie rozeznanie w sprawach Lecha. Tyle na początek 🙂 Teraz chciałbym się odnieść do zagadnienia które poruszyłeś w swym felietonie. No cóż… Nie tego się spodziewałem po GK. Ta decyzja to dla mnie porażka w.w grup. Albo trwamy w swych postanowieniach i z konsekwencją dążymy do ich realizacji, albo nie wszczynamy larum i pozostajemy w tym punkcie w którym byliśmy. To buduje trwałość i więź każdej grupy. To buduje jej charakter, wzbudza szacunek i jest drogowskazem dla nowych wchodzących w kibicowski świat. Można by zaakceptować owe postanowienie gdyby w jakikolwiek sensowny sposób miało to pomóc Lechowi. Gdyby było widać choć minimalną chęć poprawy ogarniętego wieloma problemami Lecha. Zwycięzcą na tą chwilę jest zarząd, który nie ugiął się przed Kotłem, ciągle jest, ma się dobrze i nie robi nic by wprowadzić w Lechu jakiekolwiek pozytywne zmiany. Tak to odbieram, trwając w jedynym słusznym dla mnie rozwiązaniu…bojkocie tego zarządu. Bojkocie mającym tylko i wyłącznie na celu dobro mojego klubu. KKS LECH POZNAŃ.”

Autor wpisu: Szymek do newsa: Wypowiedzi trenerów po meczu

„Co do Wasilewskiego to jako zastępstwo Gumy jest alternatywą, ogólnie chłopak się stara, ale z nim w składzie co najwyżej możemy powalczyć z Miedzianką. Co do taktyki to jak mówi przysłowie z pustego nawet Salomon nie naleje… Ivan widać, że majstrem taktyki i wyborów nie jest, bo są trenerzy, którzy z niczego potrafią coś zrobić, ale to trzeba mieć ludzi zdeterminowanych do tego, którym się chce a nie np. Radut, Janicki, Gajos, De Marco, ile meczy musiało minąć, aby zauważył co przeciętny kibic widział gołym okiem. To, że oni się krzątają i nie do końca wiedzą co robić, to bardziej wina piłkarzy niż trenera, bo oni na tym poziomie podstawowe elementy taktyki powinni realizować z zamkniętymi oczami, ale widać, że i z tym jest problem. Granie długich piłek na aferę przy tym poziomie to jest jak walenie kulą o ścianę. Rozwiązanie na obecną sytuacje tj pisałem wcześniej obrona: Guma, Goutas, Rogne, Kostia; pomoc: Maki (w formie), Tiba, Trałka i prawy pomocnik potrzebny z jakością potrzeby na już Atak: Gytkjaer i Amaral.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. leftt pisze:

    Dzięki za wyróżnienie, ale prawda jest taka, że parę miesięcy temu z takim wpisem nawet bym nie był rozpatrywany w kontekście Top7, nawet gdyby już wtedy było Top10. Może lepiej wrócić do Top7?

    • Ostu pisze:

      Nie przejmuj się… Pisz Kolego dalej… Kto jak nie Ty i Tobie podobni – umiejący pisać Forumowicze powinniście wlewać choć odrobinę literackiej przyzwoitości w skolatane siermieznoscia dnia meczowego kibicowskie serca…

  2. Dula pisze:

    O dziwo udało się przy tak znikomej ilości komentarzy wybrać tą 10. Może po meczu w Szczecinie będą przyjemniejsze wpisy?