Felieton kibica: Co teraz?

Wszystkim internautom KKSLECH.com przypominamy o możliwości wyrażania swojego zdania nie tylko w „Śmietniku kibica” czy w komentarzach do newsów. Jednocząc na tej witrynie kibiców Lecha Poznań dajemy możliwości wygłaszania swoich opinii na stronie głównej witryny. Cykl „Twoim zdaniem” jest stworzony do tego, aby każda osoba chcąca dotrzeć ze swoją opinią do innych kibiców Kolejorza bez trudu mogła to zrobić.


W każdym tygodniu czekamy na Wasze najlepsze oraz najciekawsze teksty, które mogą pojawić się na łamach KKSLECH.com. Każdy z kibiców, który umie pisać, chce to robić i ma coś ciekawego do przekazania innym kibicom Lecha Poznań w sposób obszerny i ciekawy (także kontrowersyjnego) ma drogę otwartą do tego, by jego tekst na tematy sportowe przeczytało nawet kilkanaście tysięcy ludzi. Czasem nie trzeba dodawać wpisu na przysłowie pół strony w „Śmietniku Kibica” bądź w newsach. Czasem wystarczy jeszcze trochę rozwinąć swoją myśl, odpowiednio ją zredagować i przesłać do nas w formie dowolnego tekstu. Dziś publikujemy jeden z nadesłanych do nas artykułów przez kibica.

Co teraz?

Kompromitacja, wstyd, hańba… Lech Poznań po raz kolejny dostarczył swoim kibicom przeżyć najgorszych z możliwych. Nie mamy szans na zdobycie Pucharu Polski. Nie mamy drużyny i mitycznych liderów na boisku jak i poza nim. Nie mamy trenera zdolnego to teraz poukładać. Z całym szacunkiem dla Ivana i jego dokonań boiskowych, z całym szacunkiem do tego jakim był piłkarzem w czasach gry w Lechu i jak potrafił swoim charakterem wpływać na drużynę w trudnych momentach. Ivan piłkarz to zupełnie inny człowiek niż Ivan trener. Wchodząc do szatni jako trener pierwszego zespołu, będąc przykrywką zarządu wystawionym na pierwszą linię strzału, zderzył się ze ścianą. Ścianą piłkarzy będących w klubie od kilku lat, których większość kibiców kojarzy z porażkami i mizerią klubową. Sam Ivan jako ambitny i charakterny człowiek wlał w serca kibiców sporo optymizmu, że teraz uda się całą nieudolną zgraje piłkarzy chwycić za twarz i nauczyć ich walczyć dla klubu i kibiców. Niestety ten mur, który od kilku lat jest skutecznie budowany przez „liderów” poznańskiej szatni, okazał się nie do ruszenia.

Wielu kibiców, nie bez powodu wymaga od Ivana radykalnych ruchów względem kadry pierwszego zespołu. Człowiek taki jak on, który swoim zaangażowaniem i podejściem do reprezentowania barw zjednał w sobie poznańskich kibiców, powinien wykazać się stanowczością i bez mrugnięcia okiem wywalić tych piłkarzy, którzy nic nie dają takiemu klubowi jakim jest Lech. Niestety nie jest to łatwe. Lech od lat jest zgniłym jabłkiem, które z zewnątrz wygląda idealnie, a w środku lęgną się larwy, które czyhają na to aby zarazić innych swoim poczuciem nietykalności. W momencie kolejnej kompromitacji z taką, a nie inną kadrą każdy szanujący się zarząd wpłynął by na trenera, żeby ten skreślił tych piłkarzy od których powinno wymagać się więcej. Jednak w Lechu tak nie jest. Od środka Kolejorzem rządzą układy o których średnio interesujący się kibic nie ma pojęcia. Tutaj brak sukcesów od kilku lat jest tłumaczony brakiem ruchów kadrowych. Nikt od lat (oprócz kolejnych trenerów) nie został zwolniony za to jak Lech prezentuję się na arenie międzynarodowej i krajowej. Panowie Rutkowski i Klimczak stawiając Ivana na stanowisku trenera dali sobie pewnego rodzaju manewr gdyby coś szło nie tak. I dziś od kibiców, którzy od lat narzekają na minimalizm i nie bez powodu żądają rezygnacji z zajmowanych stanowisk najbardziej obrywa właśnie Ivan.

Lech Poznań nie może być zarządzany jak prywatna firma zarabiająca pieniądze. Właściciel decydując się na kupno drużyny piłkarskiej, nie kupuję tylko kadry zespołu. Taki właściciel kupuję całą historię klubu z sukcesami i porażkami. Kupuję on klub, a z nim rzeszę kibiców mających w sercach herb, barwy. Kupuję kibiców, a wraz z nimi ich oczekiwania wobec nowych właścicieli. Jeśli po kilku latach bez sukcesów taki właściciel nadal „reklamuje” klub twarzą swoją lub swoich najbliższych współpracowników, to czy nie powinien on powiedzieć PAS? Budowa drużyny to proces długi i bardzo złożony. Na przestrzeni lat można się nauczyć typować zawodników z odpowiednim profilem, pasującym do danego zespołu. Oczywiście każdy piłkarz to osobna karta. Każdy z nich ma inny charakter i inaczej reaguje w sytuacjach kryzysowych. A takich w Lechu niestety nie brakuje. Dziś wiemy, że większość zawodników z obecnej kadry Kolejorza jest pod jakimś wpływem piłkarzy trzymających władzę w szatni. To ci z najdłuższym stażem powinni tych nowych uczyć historii klubu i mówić takim zawodnikom, ile dla każdego kibica znaczy Lech Poznań. Niestety dla tych nowych, a co ważniejsze niestety dla kibiców piłkarze z najstarszym stażem czują się w Lechu kompletnie bezkarni. Przegramy w lidze kilka meczów pod rząd? To nic. Zaliczymy kolejną wtopę w Europie lub w krajowym Pucharze? Również nic takiego, możemy spróbować za rok. I tak jest dziś w Lechu. Nie ma osoby, która potrafiłaby zareagować stanowczo i jednoznacznie. Łukasz Trałka, Jasmin Buric, Darko Jevtic i Maciej Gajos są tymi, którzy swoimi twarzami przypominają nam największe kompromitację ostatnich lat. Nie zawsze starali się umierać za niebiesko-białe barwy i dziś gdy wiadomo, że prawdopodobne jest pożegnanie się z nimi, na pewno nie będą grać i walczyć do ostatniego oddechu za klub.

Jeśli chcemy tego, żeby nasz Lech stał się hegemonem w polskiej lidze musi zmienić się podejście rządzących. Muszą oni reagować stanowczo i radykalnie. Jeśli natomiast nie stać ich na tego typu decyzję, to powinni odejść. Być może ktoś inny, ze świeżym spojrzeniem potrafiłby dostrzegać autentyczne problemy i zaczynałby gasić pożar w zarodku? Teraz jak na dłoni widać, że najmniejszym problem w Lechu byli trenerzy. Przeciwko trenerom, którzy wymagali czegoś więcej od piłkarzy, szatnia się buntowała i słowami prezesa potrafiła zwolnić takiego szkoleniowca. Nie tędy droga.

(LechuKibol)

Więcej o cyklu „Twoim zdaniem” -> TUTAJ

Artykuły można wysyłać na adres e-mail -> redakcja@kkslech.com

Teksty wysłane do nas przez kibiców można przeczytać -> TUTAJ

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







30 komentarzy

  1. Pawel1972 pisze:

    Zaraz, znowu widzę wskazanie na nieśmiertelny kwartet z Trałką na czele. To czegoś nie rozumiem, bo Ivan kiboli poszczuł na Makiego – jasno wskazując i Józia – sugestiami. A Trałkę zrobił kapitanem, Darko wystawia, chociaż ten jest zupełnie bez formy, Gajosa wystawia, Burica wystawia.

    To wychodzi na to, że nie wiadomo kto rozwala szatnię, czyli Ivan po prostu rzekomymi rozwalaczami tłumaczy swój brak kompetencji. To tym prędzej trzeba się pozbyć Ivana, zanim większych szkód narobi.

  2. torreador pisze:

    Napisałeś: „żeby nasz Lech stał się hegemonem w polskiej lidze musi zmienić się podejście rządzących”. Wykreśliłbym słowo „podejście”. Moim zdaniem to rządzących trzeba zmienić, bo ich podejście się nie zmieni

  3. arek z Debca pisze:

    A kim ma grać? Samymi trzecioligowcami? Wystawia bo musi i/lub się boi. Zresztą wspomniani piłkarze też zawsze grali u poprzednich trenerów bo każdy bał się ruszać szatni. U Ivana nie grali kilka meczów, to i tak największą absencja tych piłkarzy jeśli brać pod uwagę tak krótką karierę obecnego trenera. Ivan robi błędy, nie ma konsekwencji w jego działaniu ale na pewno wynika to z braku doświadczenia, szacunku u piłkarzy że względu na umiejętności trenerskie czyli ich niedostatek i być może też z tego, że nie ma wsparcia zarządu.

    • arek z Debca pisze:

      To było do Pawel1972.

    • Pawel1972 pisze:

      Bzdura, wcale nie musi ich wystawiać, a Trałka gral nawet przed kontuzją Cywki, kiedy już zupełnie nie było powodu do wystawiania rzekomych rozwalaczy.

  4. MaPA pisze:

    Jednym słowem-RUTKOWSCY-CO?-WYPIERDALAĆ!!!.

  5. fox pisze:

    Niestety trener który boi się szatni i którego zawodnicy nie słuchają to dupa nie trener.

  6. J5 pisze:

    Cała zgnilizna pochodzi od wronieckich. Jeśli by udało się ich pozbyć, to nowy właściciel w mig wprowadziłby normalność. Przyszedlby trener odpowiedzialny za wynik sportowy i poustawialby grajków. Albo gryźli by trawę, albo rezerwy i wylot. W Lechu pasożytów z Wronek trener , pilkarze, Kasprzak i cały ten syf jest konsekwencją działań ( a raczej ich braku) właściciela, jakiś chorych i urojonych kombinacji tego doświadczonego biznesmena. Bez usunięcia wronieckich z Lecha nigdy nie będzie ambicji, walki, zwyciężania za wszelką cenę, a umiejętności poszczególni piłkarze będą chować na lepsze czasy , kiedy przestaną brać kasę od Rutkowskiego i przejdą do nowego klubu

  7. paqero pisze:

    Najproście byłoby jakby Ivan ma konferencji poinformowal, że decyzją sztabu 2-3 zawodników (przykładowo Trałak, Jevtic, Buric) zostają przeniesieni do rezerw i tyle. Myśle że takie stanowsiko poparła by większość kibiców (o ile nie wszyscy) a i Zarząd z Rutkowskim nie miałby wtedy wyjścia i musiałby to poprzeć.

    Co w tym skomplikowanego, tak to się robi winnych klubach, a i sytuacja byłaba bardzo przejrzysta i klarowna, Rutkowski musiałby się jasno określić po której jest stronie.

    Czy Mączyńskiego do rezerw wysłał Mioduski, albo Marco Paixao z Lechii wywalil Mandziara ? To trener i jego sztab jest od takich decyzji.

    Niestety wygląda na to że nic takiego nie będzie miało miejsca, i tylko w sferze domysłów lepszych lub gorszych bedą dywagacje, kto na tej liście Ivana właściwie sie znajduje

    • endrjiu pisze:

      To tylko pokazuje, że zdanie trenera liczy co do kadry nic nie znaczy ponieważ to i tak zarząd podejmuje decyzje personalne. Ciekawe czy podobnie jest przy ustalaniu wyjściowej jedenastki.

    • leftt pisze:

      To po co nam ten Ivan?

    • paqero pisze:

      No też się zastanawiam po co, doświadczenia brak, warsztatu nie ma, jego głowną zaletą miał być charakter, miał zadanie ustawić kopaczy do pionu, a tymczasem żali się większość go ignoruje.

      Jak przyjdą „nowi” to Ivan będzie bardziej charakterny ? bardzo wątpliwe …

  8. leftt pisze:

    Co teraz będzie? Będzie tak samo. Albo lepiej.

  9. John pisze:

    Co teraz?Nic.Zaraz poleci albo trener albo kilku zawodników i jakoś się to będzie kręcić.
    Jak co sezon.Trałka ,Jevtić,Burić ,Gajos nie będą grać i walczyć do ostatniego oddechu za Lecha,może tak być.
    Za to Radut,De Marco,Janicki będą.Coś to zmienia?
    Piłkarzy walczących,wręcz umierających za klub w zasadzie już nie ma.Czy to wychowanek,czy gość z zagranicy.Każdy patrzy co dla niego będzie najlepsze,nie dla klubu.
    Makuszewski się wkurza ,bo ta kadra chodzi mu po głowie ,a wie ,że na wahadle traci swoje atuty.Wychowanek gra daje z siebie wszystko ,dopóki nie pojawi się szansa spie*dolenia z Lecha za granicę.Gumny słysząc o ofercie ,był spakowany w godzinę,Jóźwiak był o krok od opuszczenia Lecha.Tam bardziej jego ojciec ,wziął sprawy w swoje ręce.
    Piłkarz ma grać,tak jak potrafi najlepiej.Nie musi opowiadać,jak to w cudownym klubie się znalazł,a Legii to nienawidzi.

  10. John pisze:

    Co teraz???Nic.Zaraz poleci albo trener albo kilku zawodników i jakoś się to będzie kręcić.
    Jak co sezon.Trałka ,Jevtić,Burić ,Gajos nie będą grać i walczyć do ostatniego oddechu za Lecha,może tak być.
    Za to Radut,De Marco,Janicki będą.Coś to zmienia?
    Piłkarzy walczących,wręcz umierających za klub w zasadzie już nie ma.Czy to wychowanek,czy gość z zagranicy.Każdy patrzy co dla niego będzie najlepsze,nie dla klubu.
    Makuszewski się wkurza ,bo ta kadra chodzi mu po głowie ,a wie ,że na wahadle traci swoje atuty.Wychowanek gra daje z siebie wszystko ,dopóki nie pojawi się szansa spie*dolenia z Lecha za granicę.Gumny słysząc o ofercie ,był spakowany w godzinę,Jóźwiak był o krok od opuszczenia Lecha.Tam bardziej jego ojciec ,wziął sprawy w swoje ręce.
    Piłkarz ma grać,tak jak potrafi najlepiej.Nie musi opowiadać,jak to w cudownym klubie się znalazł,a Legii to nienawidzi.

  11. kibol z IV pisze:

    Co teraz ? Nic. Piotrek wciąż walczy. Mimo że już czterokrotnie liczony w tym sezonie ( Gandzasar , skisła, śledzie , medaliki) Nie podda się , nigdy się nie podda…a Karol w skupieniu liczy…co będzie z głupkami rozmawiał…

  12. inowroclawianin pisze:

    Przydałby się nowy, porządny właściciel z lokomotywą w sercu, dużą kasą i ambicjami względem Kolejorza. Obawiam się, że za Rutkow lepiej to już było i to bardzo krótko zresztą i to chyba nie wróci. Była okazja odjechać wszystkim w Polsce na lata, ale Jacek Rutkowski to zaprzepascil bo pewnie zwyczajnie mu nie zależało. Te jego wywiady w przeglądzie i innych mediach to było jednak pod publiczkę bo wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Klub stał się przechowalnia dla nieudaczników, osób bez ambicji, lasych na kasę(zarząd, piłkarze, trenerzy). Nie ma widoków na lepsze jutro bo chyba nikt oprócz kibiców nie pragnie silnego Lecha i powrotu super atmosfery na stadion. Tak źle to nie pamiętam żeby było, a zacząłem interesować się Lechem jakoś ok 1996-97 roku. Żadna pojedyncza wygrana nie zmieni tej sytuacji. Tu potrzebne jest trofeum MP i awans do grupy europejskich pucharów. Tymczasem obecnie zanosi się na walkę o utrzymanie, ewentualnie środek tabeli. Zarząd i właściciel ma w dupie Klub i kibiców. Chyba tylko bojkot na dłuższy czas może cokolwiek odmienić w polityce Rutkowskich.

  13. Pawel1972 pisze:

    Może redakcja coś wie na ten temat, na jednym z for pojawił się taki komentarz:

    >Dużo w tej kwestii mogą powiedzieć wyniki badań wydolnościowych piłkarzy Lecha. Z moich źródeł wynika, że niedawno były katastrofalne, co oznaczałoby, że Djurdjevic z Kasprzakiem zepsuli okres przygotowawczy i piłkarze nawet jakby chcieli to szybciej nie pobiegną. Przynajmniej nie teraz<.

    • inowroclawianin pisze:

      Czyli Kasprzak w pierwszej kolejności powinien zostać pozegnany i to moim zdaniem już po meczu z uległą. Tymczasem jest tu ciągle trzymany. W jego miejsce mogliby sprowadzić jakiegoś fachowca w tej dziedzinie przez duże F. Pewnie nawet w Polsce takich nie brakuje, a można by kogoś z Niemiec, ewentualnie z USA.

    • Pawel1972 pisze:

      inowroclawianin
      Ivan też odpowiada za przygotowania i odpowiada za cały sztab, bo takich ludzi sobie wybrał. Nie tylko za Kasprzaka, ale też za Pleśnierowicza, który ma na koncie niebywały sukces – dwóch dobrych bramkarzy nie wie co ma robić w bramce. Przecież w tym sztabie nie ma choćby jednego fachowca, same ułomy nadające się co najwyżej do III ligi. Gdyby w jakimś innym zakładzie pracy było takie kierownictwo, to już by mieli pustki – pracownicy by odeszli.

    • Grimmy pisze:

      @Paweł1972,
      https://imgur.com/a/VZygMyU

      Jedno zdjęcie celniejsze niż milion słów 😉

    • Pawel1972 pisze:

      Grimmy
      Trzech silnie wystraszonych i dwóch znudzonych. To dokładnie taką mentalność zaszczepili piłkarzom 😀

    • J5 pisze:

      Koszmarne gęby

    • Ostu pisze:

      Coś czuję że oni chcą pożegnać Nas kiboli…
      A powitać klientów – ale klient płaci i wymaga i akurat jemu się nie wytłumaczy że mamy przejściowe trudności ale potem – już za chwilę będzie lepiej…
      A tak oto do smutnych okoliczności dołączyła jeszcze smutna wiadomość – Ivan się wycofał…

  14. anonimus pisze:

    Odpowiadając autorowi jedno wielkie nic. Dogramy w tym badziewnym nastroju do końca roku.. Djurdjevic już się wycofał z czystki w kadrze.. Ciekawe że był bardzo twardo i do końca grającym piłkarzem ale cech typu charakter na trenera po prostu nie ma. On może faktycznie tylko trenować 18 latków bo może nawet tym dzieciakom imponuje ale Makiego czy Trałkę to może nawyżej grzecznie ppprosić o grę..

  15. Ostu pisze:

    Czekaliśmy na poważnie zmiany w klubie…
    A wyszło jak zwykle…
    TYLKO jeszcze nie wiem kto tu z kogo robi idiotę…
    Se poczekam…