Marna próba reanimacji trupa
O godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Słonecznej 1, początek meczu 15. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019, pomiędzy drużyną Jagiellonii Białystok a zespołem Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia raportu na żywo z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
3 min. – Spokojny początek meczu. Nic się nie dzieje.
5 min. – Sporo niedokładności na boisku. Żadnej z drużyn nie klei się gra.
7 min. – Pierwsza sytuacja dla Jagiellonii. Drugie uderzenie autorstwa Poletanovicia było niecelne.
10 min. – Strzał Frankowskiego wyłapał Burić.
11 min. – Goutas dobrym wślizgiem zatrzymał rajd Novikovasa.
15 min. – Kontra Jóźwiaka i faul na Jevticia na około 20 metrze. Sędzia kazał grać dalej.
16 – 30 minuta
18 min. – Fatalna wrzutka Gumnego. Na razie Lechowi nie idzie. Jagiellonii też.
21 min. – 1:0 dla Jagiellonii. Trałka z Tibą nie zrobili nic, aby zatrzymać akcję rywala w środku pola. Na końcu z bliska do siatki trafił Frankowski.
25 min. – Statystycznie jest po meczu. Lechowi ciężko będzie wygrać. Może chociaż zremisuje.
27 min. – Jest 1:1! Rogne z bliska trafia do siatki! Wcześniej Lech wykonywał rzut rożny po którym Jaga wybiła piłkę, ale ta wróciła na pole karne po dośrodkowaniu Jevticia.
30 min. – Obie drużyny niewiele pokazują, więc wynik 1:1 jest zasłużony.
31 – 45 minuta
32 min. – Dobry rajd Kosti lewą flanką. Piłkę wybili obrońcy.
33 min. – GOOOOOOOOOOOOOL!!!! Kontra Lecha po stracie Jagi, Jevtić podał na prawą stronę do Wasielewskiego, a ten uderzeniem lewą nogą zdobył bramkę. Ładny strzał, jest 2:1!
35 min. – Gytkjaer w sytuacji 1 na 1 nie trafia! Kelemen broni…
41 min. – Jagiellonia już po golu na 1:1 stanęła. Przed chwilą Rogne mógł strzelić 3 bramkę i swoją 2 tym meczu.
44 min. – Niecelna bomba Świderskiego z powietrza. Kąt był zbyt ostry, żeby trafił celnie.
45 min. – Do przerwy 2:1 dla Lecha. Po wyrównanych pierwszych 20 minutach potem Lech był lepszy i zasłużenie prowadzi.
46 – 60 minuta
47 min. – Celny strzał Wasielewskiego wyłapuje Kelemen.
48 min. – Kostevych do Jevticia. Szwajcar był jednak wolniejszy od Kelemena, który wyszedł z bramki.
50 min. – Już 2:2. Kolejny błąd Lecha w środku pola, strata, szybka akcja Jagi i gol Świderskiego zdobyty strzałem po długim rogu.
55 min. – Po strzeleniu bramki nadal przeważają gospodarze.
56 min. – Fatalny błąd Goutasa! Jaga wyszła z kontrą 2 piłkarzami, ale Świderski nie zdołał zdobyć bramki.
60 min. – W drugiej połowie Lech gra dużo gorzej. Brakuje już sił?
60 min. – Kostia wrzucił prosto na główkę Gumnego! Broni Kelemen!
61 – 75 minuta
62 min. – Idzie akcja za akcję z obu stron. Jest wiele strat w środku pola na czym obie drużyny korzystają.
65 min. – Zły strzał Gumnego z lewej nogi po bardzo dobrym zgraniu piłki przez Gytkjaera.
70 min. – Trałka strzela głową na 2:1 po dośrodkowaniu Kostevycha z wolnego, jednak był spalony. Nie ma bramki.
75 min. – Od kilkunastu minut to znów Lech przeważa.
76 – 90 minuta
76 min. – Może Lech chociaż zremisuje. Z gry na pewno na to zasługuje.
79 min. – Ajjjj. Po rykoszecie bliski zdobycia gola był Jóźwiak. Szkoda, że to nie wpadło.
81 min. – Tym razem to Lech miał szczęście przy strzale Novikovasa.
81 min. – Mecz został przerwany z powodu dymu od piro.
85 min. – Spotkanie toczy się dalej.
89 min. – Bezjak trafił w boczną siatkę. W tej sytuacji mocno ucierpiał Burić, który głową uderzył w słupek. Na razie jest opatrywany.
90+4 min. – Burić z opaską gra dalej. Zostały jeszcze 3 minuty.
90+5 min. – Zmarnowany rzut rożny przez poznaniaków. Szkoda.
90+6 min. – Amaral zepsuł kontrę.
90+7 min. – Koniec.
Jagiellonia Białystok – KKS Lech Poznań 2:2 (1:2)
Bramki: 21.Frankowski 50.Świderski – 27.Rogne 33.Wasielewski
Asysty: 1:1 – Jevtić, 2:1 – Jevtić
Żółte kartki: Poletanović, Guilherme – Wasielewski
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 12988
Jagiellonia: Kelemen – Burliga, Runje, Mitrović, Guilherme – Romanchuk, Poletanović (75.Kwiecień) – Frankowski, Pospisil, Novikovas (82.Sheridan) – Świderski (69.Bezjak).
Rezerwowi: Sandomierski, Klemenz, Grzyb, Kwiecień, Machaj, Sheridan, Bezjak.
Lech: Burić – Gumny, Goutas, Rogne, Kostevych – Tiba (84.Gajos), Trałka, Jevtić (68.Amaral) – Wasielewski, Gytkjaer (85.Tomczyk), Jóźwiak.
Rezerwowi: Putnocky, Janicki, Tomasik, Gajos, Radut, Amaral, Tomczyk.
Kapitanowie: – Tiba
Trenerzy: Mamrot – Żuraw
Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: +5°C, pochmurno
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Liczę, że Darko się nieco ogarnął i wystawienie go w podstawowym składzie okaże się decyzją na plus.
Rozsądek co prawda mówi że tak czy siak dostaniemy w Białymstoku kolejny łomot, ale …kto mi zabroni pomarzyć?
Patrzę na skład i wiem, że przed nami 15 odcinek serialu Antyfutbol.
Ciekawe, że Trałka i Burić na boisku ale kapitanem Tiba. Czyli hierarchia ustalona przez Ivana już nie obowiązuje. Mnie pasuje.
No to dziś będzie rozkład trupa albo wskrzeszenie trupa.
kurna flak, znów mam to samo. Niby wiem, że najprawdopodobniej będzie wpierdol, a jednak czekam na mecz od rana. Boże, jakbym chciał, żeby wygrali…
Mam dokładnie to samo! Oby jakimś cudem wygrali….
A jest tu taki, który by nie chciał? Nie sądzę!
No Amaral ostatnimi występami na ławkę zasłużył.Szkoda że za Wasielewskiego nie ma kogo wstawić.
W końcu trzeba zdobyć jakieś punkty. Może zadziała chwilowa nowa miotła ;>
Ciekawe, jak to Żuraw poustawiał, i co z tego wyniknie?
Znowu ten pozorant Jevtic.
Dawaj Kolejorz!
Trałka jeszcze się nie przestawił mentalnie. Djurdjevicia już nie ma w Lechu, a on dalej gra przeciwko trenerowi…
Dokładnie tak samo sobie pomyślałem
I po ptakach.
Jak będziecie oglądać powtórkę, spójrzcie na zachowanie Trałki przy stracie bramki. Ograny na linii szesnastu metrów i zabawa w obserwatora! Brawo, tradycji stało się zadość.
Dlaczego nie jestem tym zdziwiony, że Jaga w bardzo dziecinny sposób zdobyła gola po błędach defensywy Lecha, który po raz traci gola po prostych błędach. Jednym słowem przeciętności Kolejorza ciąg dalszy.
Dlaczego tak agresywnie? Nie wyszukuj się czegoś, czego nie ma. Przecież to tylko N I E F A R T. Ile razy chłopaki muszą o tym opowiadać, żeby dotarło? ;/
Jeśli przyjdzie nowy trener i nie wypierdoli Trałki, to znaczy, że jest chujowym trenerem, to co on odpierdolił przy akcji Jagiellonii to jest skandal
Czysta karta, mówi to panu coś, panie Bambo?
Pobiega trochę, powalczy i dostanie nowy kontrakt.
Piotruś mógł dłużej czekać z kupnem obrońcy.
To co po meczu? ;p Trałka gra jakby za karę, Jevtić gra? bo go nie widzę.
Ależ przypadkowy gol zdobyty przez Rogne, który zdobywa pierwszego gola dla Lecha. Przypadkowy, ale jednak remis.
Ciekawi mnie całkowity brak agresji u naszych. Widział ktoś sytuację w tym sezonie, kiedy dochodzi do stykowej sytuacji, a nasi nagle skaczą do oczu przeciwnikowi? Nie, nasi spuszczają głowy i jak pipy pokorniutko stoją. Pamiętacie z jaką agrsją grali w tamtym sezonie przeciwko Jagiellonii, co po straconej bramce, wsadzili im 5 kolejnych? Brakuje mi tego. Tej sportowej złości. Idzie źle, to będę jechał z wątroby, dam 120% z siebie.
Brawo Rogne!
To nie jest wina mentalności, czy przygotowania. To co zrobili przy stracie bramki to wykładnia chujostwa w Lechu. Niechlujstwo, brak zaangażowania, nikt nie walczył o piłkę tak jak ci z Jagi. Tego za szybko żaden trener nie poprawi.
Djurdjevica nie ma i od razu gol ze SFG. Ma się ten nos, panie Rutkowski.
Ja bym Trałkę zdjął z boiska. Nie w przerwie. W 15 minucie.
Tak sie zastanawiam – czy Tomczyk naprawdę jest słabszy niż Wasilewski?
???
No to mnie zaskoczył ;)
No i proszę premierowe bramki dzisiaj naszych pipkarzy!
Poznański Shaqiri!
No brawo, tego się nie spodziewałem :)
Brawo Wasyl!!!!
O kurde 1:2 Wasialewski trafia również po raz pierwszy dla Lecha!
Chuj z Nawałką, zostawić Żurawia!
emocje biorą górę xD
Nawałka, nigdy nie będziesz Żurawiem!
No to chłopaki mnie zaskoczyły :P brawo!
„Nasz scouting trenerski obserwował trenera Żurawia OD LAT. My jesteśmy pewni… JESTEŚMY PEWNI, że jest to najlepszy wybór dla Lecha. Cieszę się, że będę mógł pracować z takim profesjonalistą jak Dariusz. A tak nawiasem Ivan nie chciał nowych obrońców.”
jeszcze 3-cią niech Gumny strzeli i zimą kupujemy 5-ciu obrońców do ataku
Jak to się stało, że w tydzień od zwolnienia Djuki, nasi nauczyli się
1. Grać na jeden kontakt!
2. Wymieniając przy tym kilka podań!!
3. Zagrywać prostopadłe piłki!!!
4. Wychodzić na prowadzenie pierwszemu tracąc bramkę!!!!
Idzie nowe! Żuraw na prezydenta!
No jak takie postępy zrobili w tydzień to za kolejne dwa – to po przerwie na kadrę to oni zamiota te lige…
To po co nam Nawalka…
@Grimmy – takie nazewnictwo niemieckie tam prezydentem jest Hennes…
To może tak po polsku – Żuraw na Prezesa…!
Rogne nie trafił w światło bramki duńczyk mhmm słuchając komentatora c+ wydaje mi się, że Rogne jest norwegiem, a nie duńczykiem, ale mogę mylić.
Możesz się mylić. Ale się nie mylisz :)
No właśnie haha
brawo Wasyl
Amaral za Jevticia.
Jevtić nie jest taki najgorszy. W sumie to zaliczył 1,5 asysty. Trałę w pierwszej kolejności zdjąć. Nic nie daje w ataku (to normalne), ale co gorsza, chuja gra w obronie. Wsadzić za niego choćby Amarala, przynajmniej coś w ataku da od siebie. Nawet Gajos byłby lepszy. Ale by taki Tetteh nam teraz siadł :)
Ten moment gdy cieszysz się z prowadzenia Kolejorza, ale jednocześnie boisz się czy wronieckim coś nie odwali i nie zrezygnują z poszukiwań nowego trenera. :D
Lech na kursie do zwycięstwa. Oby tak dalej! Ludzie w pracy wiedzą, że gdy Lech przegrywa, jestem nie do wytrzymania. Kiedy wygrywa, jestem jeszcze gorszy… Szykują się trudne dni dla nich, coś tak czuję :D
Dobrze, że jutro „święto” pisowcy z sejmu wiedzieli co robią!
Kto rządzi w klubie? Piłkarzyki pajacyki! Dzisiejszy mecz, ich zaangażowanie i gra pokazują to dobitnie. Bajki o złym przygotowaniu, taktyce, ataku kosmitów i inne można odłożyć na półkę. Trener się nie podoba to nie gramy, wywalone. Co tam kibice, ważne to co Panom piłkarzom się chce.
Jeżeli ten mecz mamy wygrać, z boiska musi zejść (natychmiast) Trałka, babol za babolem!
Jeżeli ten mecz mamy wygrać Gytkier jak będzie miał kolejną taaaaaką setę, musi trafić!
Trałka jest rzeczywiście najsłabszy
Po tej pierwszej połowie widać dwie rzeczy: Lech kondycyjnie nie jest przygotowany do sezonu, Żuraw potrafił poustawiać drużynę w odróżnieniu od Djurdjevicia.
Piłkarze nauczyli się w krótkim czasie strzelać w bramkę. I naglę wracają do obrony i nie ma takich przerw między formacjami. Ave Żuraw! Ciekawe jaki Żuraw jest z charakteru? Ciepła kluska czy walczak? Jeśli to drugie to zapewne szybko by skończył jak Djuka. Dlatego opcja Nawałki z jego ludźmi bywa jakąś nadzieją na lepsze jutro.
Wiecie co po pierwszej połowie wyjątkowo nie boję się o wynik, a o to że pycha Rutka po ewentualnym zwycięstwie sprawi że stwierdzi on, iż Nawałka w cale nie jest potrzebny tak na gwałt i można się potargować…
zaraz się na nas rzucą jak lwy na baranka. Nie sądzę byśmy to dowieźli. W środku pola nas nie ma. Często podania idą na plecy. Wrzutki w pole karne, gdy mamy tam jednego zawodnika. Nie doskakujemy do przeciwnika. Wciąż te same błędy.
Trałka dzisiaj nie najlepiej, ale gorszy chyba jest Tiba. Moim zdaniem Tiba jest do zmiany. był już w połowie pierwszej połowy.
Ja pierdole, Jevtic to ma naprawdę 2 worki pyrów do pasa przywiązane, wystartował jak Rudy 102!
Za łatwo tracimy bramki…
Kolejnym do zmiany po Trałce niestety Jóźwiak, chłopak od paru meczy nic nie gra.
Ciekawe, czy Adam ogląda?
chciałem dziś bronić Darko, no kurwa ale ta strata…
Błędy ślimaka Jevtcia napędzają Jagę. ;/
I co, już nie zwalniali trenera? Przecież oni grają tak od początku sezonu. Slaby pressing, błędy w obronie, niecelne podania, brak wyjścia do kontry, niewykorzystywanie setek. Czasami się udawało, podobnie jak dziś.
Ta drużyna jest totalnie nieprzygotowana do sezonu, brakuje poukladania. Indywidualne umiejętności, czasem przypadek, czy trochę szczęścia pozwalają coś strzelić.
Czytać już się nie daje o tym zwalnianiu trenerów. Każda bzdura powtórzona sto razy urasta do miana prawdy
Taka gra, to woda na młyn dla skrzydłowych Jagiellonii.
A jednak dzisiaj chociaż cokolwiek próbują. Spodziewałem się dzisiaj wpie**olu, ale może uda im się choćby zremisować. Niezależnie od wyniku potrzebny nowy trener i to z dużą władzą. Trzeba na nowo poskładać drużynę i najlepiej zacząć od obrony. Bez tego górna 8 to absolutny maks.
Zdjąć Buricia… Ja pierdole, mocno się zderzył, a on gra. Na co oni czekają, jak upadnie?
Kurwa mać, wstrząs móżgu może mieć, ja pierdole. Kurwa, życie ważniejsze od pierdolonych punktów.
Takie lekceważenie wkurwia najbardziej.
A kto za niego?
Ktoś z pola
Sądzę, że on wie najlepiej czy mógł grać, czy nie. To jest gra dla facetów, zostało 7 min, więc dobrze że pokazał jaja i grał do końca, a nie ślimaczył się i schodził.
Adrenalina mogła wpłynąć na jego decyzję. Tutaj klubowi lekarze muszą decydować, dziwię się że go zostawili, przecież takie zderzenia są bardzo groźne dla mózgu i dlatego należy niezwłocznie zabrać poszkodowanego na badania. Tu „jaja” nie mają znaczenia.
Amaral, panie Amaral….
ten Amaral ile niby kosztował…?
Myślałem, że nie da się tracić więcej piłek i pierdolić kontr, niż robi to Jevtić, ale Amaral w to kilkanaście minut pokazał że da się..
Remis, 1 zdobyty punkt, trochę lepsza gra i pozostanie w górnej „8”. Co nie zmienia faktu, że nowy trener potrzebny od zaraz. Z tą grą na prawdę daleko nie zajedziemy…
Amaral niby umie zabrać się z piłką, ale jego podejmowane decyzje boiskowe są tragiczne ;/ Ale nie ma co się mścić nad jednostką, wszyscy potrzebują wstrząsu.
Co napisać o tym meczu? Chyba tylko tyle, że 1 pkt ważny, ale nic nie daje. Odrobiliśmy 1 do legi, straciliśmy 2 do Lechii, z Jagą ani w tą, ani w tą. Mimo wszystko lepiej wyglądało to niż w ostatnich meczach, nawet przebiegli „tylko” o 5 km mniej niż przeciwnik, a nie tak jak zawsze po 10, a to trochę dziwne.
Dzisiaj słabiutko Trałka, potem wprawdzie trochę się ogarną, Tiba też baaaardzo przeciętnie, Gytkierowi zawdzięczamy dziś stratę 2 pkt. Sorry, ale jak sie gra w Białymstoku to takie sytuacje muszą być wykorzystane!
Bardzo słabiutkie min Amarala, to co dostał zmarnował. Rogne z Gutasem też jacyś elektryczni, na szczęście jak mylił się jeden, to akurat w tym momencie drugi spełnił swoje zadanie.
Jak by na to nie patrzyć to wyglądało to trochę lepiej jak w poprzednich meczach.Widać było jakąś myśl.Może to jeszcze nie to ale na pewno ciut lepiej.I nie piszcie tutaj,że piłkarze zwolnili trenera bo widać,że Ivan pojęcia nie miał jak to wszystko poukładać.
Trup jest trupem. Nowy zarząd, nowy trener i 3/4 zespołu do natychmiastowego wywalenia i wtedy będziemy rozmawiać o Lechu.
Ooo to długo jeszcze nie porozmawiamy…
Czekamy na zmiany, panie Rutkowski…
Mimo tragicznej pozycji w tabeli mecz mi się podobał ze względu na NORMALNE wolicjonalne podejście do rywalizacji.
Chwilami nasza gra była przemyślana i miała na celu wypracowanie pozycji do strzelenia gola. Słabe momenty mieli środkowi pomocnicy, szczególnie Trałka miał straty, Tiba w porównaniu do poprzedniego meczu dziś niewidoczny. Gytkjaer bez błysku , zmarnowana 100. Błąd ustawienia obrony przy drugiej bramce jagi. Cały czas brakuje intensywności.
Tytuł kompletnie od czapy. Nie graliśmy źle, a momentami nawet całkiem dobrze. Szkoda, że Gytkjaer nie strzelił na 1-3, bo mielibyśmy 3 pkt.
W sumie racja, mecz w naszym wykonaniu dużo lepszy niż te ostatnie (również te wygrane). Ciężko było się spodziewać, że drużyna, która w trzech ostatnich spotkaniach grała beznadziejnie i nie potrafiła strzelić gola, dziś zagra super mecz i odniesie pewne zwycięstwo. Było lepiej niż pewnie zdecydowana większość z nas się spodziewała. Ale irytacja a do tego strata w tabeli jest już na tyle duża, że brak trzech punktów przesłania pozytywy.
Dwie sprawy:
1) Zdaje się, że Tiba wspomniał niedawno, że różnica między portugalską a polską ligą jest taka, że w portugalskiej na przyjęcie piłka jest 1-2 sekundy, a w polskiej z 5 sekund. Dzisiaj Tiba pokazał przy pierwszej bramce dla Jagi, dlaczego gra w Ekstraklapie, anie w Primeira Liga. Słabiutki występ;
2) Uwaga do redakcji – proponuję trochę zmienić styl tytułów. „Zgon Lecha Rutkowskich”, „Zbeszczenie trupa”, „Marna próba reanimacji trupa”… wtórne i trąci grafomanią. Wszyscy wiemy, że z Lechem jest źle.
To mówił Amaral,a przy pierwszym golu zawalił Jevtić a nie Tiba.
@selda – zgadzam się z Tobą. Mocno za mocne te tytuły. Bez względu na wszystko dla mnie to zawsze jest Lech mój ukochany klub, a nie trup. Czy jest Rutkowskich, Kowalskich czy jeszcze czyjś. Rozumiem wkurzenie, złość, krytykę, ale to trąci „totalna opozycją” ?
Świetna wypowiedź, dawno nie czytałem tu takiego czegoś. Mam takie same zdanie
No cóż. Zmiana trenera już działa. Nagle coś można…Można zagrać tak , zę da się to oglądać. Mogliśmy ten mecz wygrać , ale i przegrać. A więc remis , jest wynikiem sprawiedliwym.Po raz pierwszy od dawna nie mam pretensji o wynik. Co widać gołym okiem w tym zespole , to brak organizacji gry w ofensywie i bardzo kiepska obronę. W porównaniu z poprzednimi meczami widać było chęci….Ten mecz dobitnie obrazuje iż w tym zespole drzemią większe mozliwosci , niż te które oglądaliśmy dotychczas. Że ich nie wykorzystano to wina Ivana któreg ta trupa olewusów totalnie zignorowała…i brak ambicji i chęci przez zespół. Chęci którą te olewusy akurat dziś pokazały…a możę zobrazowanie było to zobrazowanie że z Żurawiem też dadzą radę.Czyli strach przed kims kto może zrobić z tą trupą totalny porządek. Ten mecz obrazuje mi , jaka patologia jest w tej szatni. Ten mecz obrazuje mi że Nawałka to w tej chwili najtrafniejsza z decyzji.Ten mecz obrazuje mi że zmiany w tym klubie , to coś oczywistego…Ten mecz utwierdza mnie w tym co piszę od dawna. Zarząd i zdecydowana część zawodników do wymiany…Pierwsi za totalny brak wiedzy w tym co robią….drudzy za olew , brak ambicji i chęci. Ten mecz zremisował trener…którego jeszcze nie ma.Strach przed nową miotłą , zadziałał jako motywacja , mental i chęci…Lechowi w tym momencie potrzeba trenera z władzą absolutną …i takim trenerem wydaje się Nawałka.
Nawalka to nie jest lek na całe zło. Potrzeba tu trenera z doświadczeniem, sukcesami i władzą wręcz absolutną by ta gilejza z przydupasami, która ma pojęcie o piłce takie jak ja o fizyce kwantowej mu nie mówił co może a czego nie może i by jakiekolwiek wyskoki gwiazdeczek były karane zesłaniem do rezerw i obcinaniem premii.
Najtrudniejszy teren. Wyjazdowy mecz z Jagiellonią. A my w żaden sposób od nich nie odstajemy. Czyli nie jest z nimi tak, źle, jak to starali nam się pokazywać za Djurdjevica. Czyżby szatnia zareagowała pozytywnie po jego zwolnieniu. Nie sądzę, żeby Żuraw w tydzień, był w stanie odmienić zespół i sprawić, że nagle prezentujemy się dużo lepiej.
Skoro dzisiaj nie wyglądało to źle, to znaczy, że dobry trener, który będzie mógł odsunąć od składy kogo trzeba, zagoni resztę do roboty i poprawi grę obrony, przy takim terminarzy, jaki teraz mamy, może szybko zacząć regularnie punktować.
Raczej zadziałała tu chęć przypodobania się nowemu trenerowi.
Tak samo uważam. Ten mecz pokazał, że jednak ten zespół to nie są takie zgliszcza jak się wydawało i dobry trener w relatywnie krótkim czasie powinien postawić drużynę na nogi.
@robson – daj spokój. Ile Ty masz lat, że wierzysz w bajki?
Piłkarze przestali w końcu grać przeciw trenerowi i okazuje się, że można biegać i się starać, że wystarczy to aby nie przegrać na wyjeździe z jedną z mocniejszych drużyn w tej ogórkowej lidze. Ale czy to nie oznacza jednocześnie, że zawodnicy mają w dupie kibiców i klub? Że w każdej chwili mogą zrobić to samo każdemu innemu trenerowi tak jak miało to miejsce już wcześniej?
Że ta patologia trwa w najlepsze i oprócz zmiany trenera na nic więcej nie możemy liczyć?
Pytania, pytania, pytania i na większość znamy odpowiedź ale łudzimy się, że jest inaczej niż podpowiada nam trzeźwe spojrzenie i rozsądek
Patrz, to w rezerwach też grali przeciwko Ivanowi, bo zaraz po zmianie trenera zaczęli grac lepiej… A moze czas wreszcie przyjąć do wiadomości, że Ivan to nie trener, tylko parodia trenera?
Nie uważam żeby zagrali dużo lepiej niż wcześniej. Wpadło po rożnym i strzale z dystansu, gdzie mogę się założyć, że Wasielewski trafia tak z lewej nogi raz na 10 prób. Trałka, który podobno sabotuje każdego kolejnego trenera grał tak samo z źle jak wcześniej, może trochę więcej biegali ale to wszystko.
Czyli już nie tylko miotła nowego trenera zaczęła działać ale już jego widmo…
Ciekawe kiedy grajkom coś w nowym ewentualnym trenerze się nie spodoba a wtedy wracamy do starych wypróbowanych metod…
Zapomnijcie o Nawalce – Piotrek robi wszystko żeby utrzymać starych współpracowników i nie oddać krztyny władzy… A my przecież rządziliśmy radykalnych zmian w klubie – czy one następują…?
I zgadzam się z redakcją że zespół i otoczenie to trup – nie klub, nie Lech – bo jak wiemy Lech to My kibice… A bez radykalnych zmian możemy się tylko pocieszać, że tu zdobyliśmy punkt, tam zdabedziemy znowu punkt ,czasem nawet wygramy – ale zapomnijcie o wyższych celach…
Przepraszam za zgryzotę wylewającą się z pomiędzy liter… ale to początek końca tej formuły… MUSZĘ się znowu napić dla spokojnosci…
Dziady, dziady, dziady……dziady losu.