Na chłodno: Przeżyć jakoś kolejny tydzień

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie m.in. materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie co poniedziałek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu, oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.


Witamy wszystkich w kolejnym poniedziałkowym „Na chłodno”. Już na samym wstępie można się zastanowić, czy ten materiał wniesie coś nowego do Waszego życia? Raczej nie tak samo jak zupełnie nic od tygodni nie wnosi Lech do życia kibiców. Przez te wszystkie minione i przegrane tygodnie poruszyliśmy już wszystkie tematy, wszystko zostało napisane, o wszystkim już było, dlatego mimo poniedziałku już jesteśmy zmęczeni opisywaniem spraw związanych z Kolejorzem w którym znów nic się nie zmieniło/nie wydarzyło.

Męczy dodatkowo to co się dzieje w ostatnim czasie w mediach. Rzeczywiste problemy przestały mieć znaczenie, mniej się o tym mówi pisze, nowy trener jest numerem 1. Trwa walka kto szybciej poda info o trenerze, kto wie lepiej, kto poda kolejne nazwisko kandydata na trenera, ile będzie zarabiał Nawałka, ile jego sztab i kiedy w ogóle przyjdzie. Wysyp kolejnych nazwisk kandydatów na trenera takich jak Engel czy Beenhakker męczy, rzetelnie nikogo nie informuje, nudzi jeszcze bardziej i wcale nie jest zabawne. W dodatku brak jakichkolwiek komunikatów ze strony klubu utwierdza tylko kibiców, że ci mają rację oceniając tak źle działania osób odpowiedzialnych za ten klub, który żyje niezrozumiałym dla kibiców życiem. Dodatkowo benzyny do ognia dolewają wypowiedzi piłkarzy, których nikt nie pilnuje i którzy robią sobie tutaj co chcą mając na domiar złego pełne poparcie ze strony zarządu.

Niedawno Maciej Makuszewski w wywiadzie na Sportowych Faktach (całość -> TUTAJ) w pełni świadomie chlapnął m.in. następujące zdania: „Od zeszłego sezonu jesteśmy pod dużą presją po tym, jak nie zdobyliśmy mistrzostwa Polski. Jeżeli mamy gorsze wyniki, szuka się dziury w całym, problemów na siłę, często po prostu na wyrost.” i „Trzeba jednak pamiętać, że Raków bardzo dobrze gra w piłkę. To lider I ligi, myślę, że każda drużyna z ekstraklasy miałaby problem z tym zespołem na ich terenie. Ale mimo to nie chcę usprawiedliwiać naszego wyniku, Lech takie mecze musi wygrywać. W lidze natomiast nie jesteśmy w tak złym położeniu, jak się mówi. Strata do czołowych miejsc nie jest duża.”

Ręce opadają. Każdy z kibiców sam może wyrobić sobie zdanie na jego temat lub wyrobił sobie je już dawno, bo te wypowiedzi nie są pierwszymi tak idiotycznymi, które padły z ust zawodnika, który zupełnie nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Z drugiej strony czego oczekiwać od zwykłego najemnika za kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, który po opublikowaniu linku do wywiadu na Facebooku i krytyce w komentarzach pod nim usunął swój post? Tacy ludzie jak on tworzą ten zespół i tak naprawdę nikogo nie powinno dziwić, że pod wodzą każdego kolejnego trenera wszyscy ci zawodnicy ośmieszają nie siebie (oni tylko zarabiają pieniądze) a kibiców. Akurat Makuszewski zrobił z siebie błazna w mediach już po raz kolejny i zapewne nie po raz ostatni. I właśnie przez takich piłkarzy, którzy tworzą ten zespół nowy trener skończy jak każdy poprzedni jeśli w Lechu nie dojdzie do poważnych zmian na które się nie zanosi. Ktokolwiek nie zostałby trenerem i tak zostanie obwiniony przez zarząd oraz piłkarzy za kryzys, który Lecha będzie dotykał co kilka miesięcy jeżeli klub nadal będą tworzyć te same nieudolne osoby realizujące przy okazji swoje nieprzemyślane pomysły. Każdy kolejny tydzień z życia Lecha Poznań to m.in. obawa co oni w tym klubie jeszcze głupiego wymyślą schowani za drzwiami mając w dupie choćby tych, którzy jeszcze nie są zniechęceni, znużeni, wierzą w lepszą przyszłość i może chcieliby dowiedzieć się co dalej? Lech już dawno zamknął się na ludzi, na niezadowolonych kibiców, nie ma sobie nic do zarzucenia, nie przyzna się do błędu, ale za to przygotuje dla klientów wiele akcji dzięki którym spróbuje wyciągnąć pieniądze takie jak np. „rocznicowa koszulka za jedyne 300 zł”.

Zmieniając temat. Lech lubi i umie zaskakiwać negatywnie, więc trzeba być przygotowanym na nowego trenera dopiero w styczniu, a wtedy mogłoby wydarzyć się coś na co trzeba być gotowym już teraz. Jeżeli nowy trener przyszedłby dopiero po zakończeniu tej rundy, to jak to zwykle bywa – zamiast rewolucji każdy z piłkarzy może dostać tzw. „czystą kartę” i tym samym z zapowiadanego czyszczenia szatni nic by nie wyszło. Jeśli kogoś jeszcze interesuje temat „Lech i walka o tytuł” powinien poważnie wziąć to pod uwagę. Lista Ivana Djurdjevicia z zawodnikami przeznaczonymi do odstrzału w 2 najbliższych okienkach transferowych może być wówczas nieaktualna, a przecież w Polsce nie ma innego klubu, który tak dobrze dbałby o piłkarzy oraz ich agentów, jak Lech Poznań. Nawet jeśli klub zrealizowałby kontynuowanie rewolucji musiałby sprowadzić nowych graczy, a tymczasem Ivan Djurdjević, który namówił Pedro Tibę wraz z Joao Amaralem do kontynuowanie kariery w Polsce już nie będzie twarzą Kolejorza przy transferowych przychodzących.

Kończąc krótki materiał. Musimy razem na tej witrynie przetrwać jakoś kolejny nudny Lechowy tydzień, zrealizować harmonogram i na końcu opisać mecz z Wisłą Płock. Będzie wygrana? remis? przegrana? Trudno przewidzieć, trzeba być przygotowanym na wszystko. Poniżej dla porządku prezentujemy jeszcze treść ostatniego oświadczenia Grup Kibicowskich Lecha Poznań:

„W miniony czwartek – 15.11.2018 odbyło się spotkanie przedstawicieli wszystkich sekcji, grup i FC Lecha Poznań.
Omówiona została sytuacja, która panuje od jakiegoś czasu na naszym stadionie. Jest to niedopuszczalne.
Zbyt wielu ludzi włożyło swoje serce i wkłada dalej, by nasza uznana marka, którą sami tworzymy i sami reprezentujemy była szykanowana i wyśmiewana przez różnego rodzaju „szczurów”, którzy na samą myśl o Kibicach Lecha Poznań mieli majtki pełne ze strachu lub/i podniecenia. Czas wrócić na właściwe tory.
Żadne wyniki sportowe, czy złe zarządzanie klubem nie pociągnie nas ze sobą na dno. Każdy jest wkurwiony, na to, co dzieje się wokół. Też chcielibyśmy zagrać w Lidze Mistrzów, ale w tej chwili trzeba „robić swoje”.
Dlatego od najbliższego meczu DZIAŁAMY NA TRYBUNACH.

Na wniosek Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań (przy aprobacie zarządu klubu) – na dwa najbliższe mecze – z Wisłą Płock i ze Śląskiem Wrocław – bilety do Kotła będą kosztować 10 złotych. Dla posiadaczy karnetów – zakup dodatkowego biletu do Kotła to koszt 1 złotego. Nie trzeba chyba powtarzać, że zachęcamy wszystkich znajomych, by pojawili się na tych meczach.

Z kibolskim pozdrowieniem
Grupy Kibicowskie Lecha Poznań”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







54 komentarze

  1. torreador pisze:

    Ranking Kiboli wg. zarządu Rutkowskich wygląda następująco:
    Pierwsza grupa to Kocioł, który co prawda „miał kurwa dość”, ale ponieważ już „nie ma kurwa dość” więc będzie wchodził (przy aprobacie zarządu) na mecze z biletami w cenie 10 zł
    Druga grupa (największa) to zwykłe jelenie, które co prawda gdy Kocioł „miał kurwa dość”, przychodzili na Bułgarską, ale tym samym pokazali że są właśnie jeleniami więc będą nadal wchodzili (przy aprobacie zarządu) z biletami w cenie 45 i 30 zł
    I trzecia grupa tzw. debili do kwadratu, którzy nigdy „nie mieli kurwa dość” i kupili karnety za kilka stów już w lipcu, czym właśnie pokazali że są debilami do kwadratu. Ich totalnie trzeba olać (przy aprobacie zarządu), bo oni wszystko co mieli już wnieśli, więc jaki tam z nich pożytek

  2. Pawelinho pisze:

    Ja nie oczekuje nowego trenera bo on nic, ale to kompletnie nic nie zmieni mając tych samych pseudo kopaczy co Bjelica, Djurdjević a teraz tymczasowy Żuraw. Tutaj potrzebne są zmiany w zarządzie, który na twarzy wymalowaną porażkę, minimalizm i totalny brak ambicji. Wypowiedzi piłkarzy już dawno przestał czytać bo to zwykłe farmazony, które nic ciekawego, a wręcz przeciwnie odpychają jeszcze bardziej.

  3. Bart pisze:

    Piotruś Gamoń to łowca przygód, a jego życiowe motto to „każdy dzień jest przygodą, jeśli jesteś niekompetentny”.

    Co do Makuszewskiego – od dłuższego czasu irytuje mnie jego zachowanie. Pajacowanie po każdym faulu, obrośnięcie w piórka po powołaniu, głupie gadanie, publiczne wzdychanie do Jagielloni. Niech lepiej wróci do formy sprzed kontuzji zamiast się wymądrzać w wywiadach.

    • Soku pisze:

      Biorąc pod uwagę dotychczasowe prasowe historyjki i to jak je opisywały dziennikarzyny (Muraś ze Ślusarzem, rzekomy Kamyk w busie, Beenhakker w Lechu), patrzę już na takie „rewelacje” z lekkim przymrużeniem oka, więc nie będę jeździł po Makim. Niech po prostu bierze dupę w troki i zaczyna coś grać, bo na razie robi tylko siwy dym.

      Gorzej wygląda ten żenujący post na oficjalnym forum (inna sprawa, że wreszcie poszli po rozum do głowy i zamknęli dostęp dla niezalogowanych, bo to było jak istny karmnik dla bydła – pokroju choćby GW). Nikt, przenikt nie będzie za mnie decydował, co będę robił. Na stadionie pojawię się dopiero wtedy, kiedy zobaczę poprawę jakości gry. Kropka.
      Żadni spece od puch czy fastfudztwa tego nie zmienią.
      ♫ Tralala, bojkot trwa.

  4. Pawel68 pisze:

    Kiełbasiarze pokazują nam co to są protesty!Rutkowscy nic się nie stało wracamy bo mamy wspólny biznes żeby wycisnąć kasę….Mamy dość,albo już nie…

    • Soku pisze:

      W sumie to mogą być całkiem niezłe zdjęcia, jak Kocioł będzie nabity po brzegi i pękający w szwach „dziesiętnikami” a I/III to będzie wuchta pustych krzesełek.
      😉

  5. foxi85 pisze:

    Cisza spokój , w Poznaniu po staremu …

  6. leftt pisze:

    1.Co do trenera to jestem przygotowany na wszystko. Jeżeli był temat Beenhakkera czy Engela, to podpowiadam, że następny w kolejności z byłych selekcjonerów jest Piechniczek. Dziwi mnie brak Janasa w tym towarzystwie. Nie zdziwię się również, jeżeli tymczasowy Żuraw zostanie do końca sezonu.
    2. Makuszewskiemu to Redakcja powinna być wdzięczna. Gdyby nie on, to jeszcze bardziej nie byłoby o czym chłodziarki robić.
    3. Kumateria mnie po prostu rozśmieszyła. Ale niektórzy to kupią. No i giętą też.

    • zoto pisze:

      Podobno Adam Małysz ma zostać trenerem

      z analiz wynikło, że chłopaki cienko skaczą podczas wykonywania dośrodkowań (zarówno w ataku, jak i obronie) więc Adaś ma za zadanie nauczyć ich latać w powietrzu.

      Adasia ma wspierać Raul Lozano, który będzie odpowiedzialny za stworzenie kolektywu z tych pipek i sprawienie by zechciało im się chcieć

      to takie nowości z ostatniej chwili

  7. Przemo33 pisze:

    Nigdy wcześniej bym tego nie powiedział, ale niestety to prawda. Nie obchodzi mnie za bardzo kto będzie trenerem Lecha. Tak jak napisała redakcja – sam trener niewiele tu zmieni bez zmian w zarządzie. Może na początku będzie dobrze i poprawią się wyniki, ale po jakimś czasie znowu sytuacja się powtórzy, piłkarzyki będą grali na zwolnienie trenera a Piotruś z zarządem poprze piłkarzy i zwolni trenera, robiąc z niego kozła ofiarnego. Bo najprościej zwalić winę na jednego człowieka, a tymczasem piłkarzyki dalej będą bezkarni. W tej kwestii to niech się dzieje co chce. Co do wypowiedzi Makiego – jest wolność słowa, ale warto się zastanowić co powiedzieć zanim się coś powie. To co mówią piłkarze nie ma czasami większego znaczenia. Lepiej dla piłkarzy jednak, by jeśli nie mają nic ciekawego do powiedzenia to się może nie udzielali, bo później tylko dolewają benzyny do ognia i muszą się z tego tłumaczyć. A co do tego oświadczenia Grup Kibicowskich – to już ręce opadają. Najpierw wydali oświadczenie po 20 maja o braku dopingu, potem że wracają na stadion a teraz zachęcają do nabywania biletów. Mam nadzieję, że takiego zachowania nikt nie potraktuje poważnie. Niech robią co chcą, tylko że przez swoją postawę tylko wspierają Rutków. Tylko pusty stadion może dać im coś do myślenia. Czemu dalej znajdują się osoby, które dalej tym frajerom z Piotrusiem na czele są w stanie we wszystko uwierzyć? Mieli już wiele szans. Pora wreszcie, by teraz ktoś inny zamiast nich dostał szansę na prowadzenie klubu. Ale musi być pusty stadion i brak popierania Rutków. To jedyna nadzieja. I wtedy wreszcie może coś zmieni się na lepsze w tym klubie, bo aż żal już na to wszystko patrzyć.

    • zoto pisze:

      a może umowa na prowadzenie żarcia na stadionie się kończy i należało pokazać swoją siłę i wynegocjować nowe lepsze warunki?

  8. deel pisze:

    Kto będzie trenerem? Negocjacje trwają. Zarząd dwoi się i troi! Pytam: po co? Czy kandydatów wysuwa dyrektor sportowy klubu czyli Rząsa? Jeżeli nie, to kolejne zajęcie PR pozbawione sensu. Czy rzeczony Rząsa wie już jaki styl gry ma prezentować Lech i czy PR popiera tę wizję? Powyższe pytania są moim zdaniem kluczowe dla wyjścia z permanentnego kryzysu trwającego od czasu objęcia fotela prezesa przez PR. Poprzedni Zarząd wiedział czego chce i dlatego trener, zawodnicy oraz styl gry spinały się w spójną całość.
    W dzisiejszym Lechu nie ma nic. Nikt nie wie co grać: 3-5-2, 3-4-3, 4-4-2, 4-2-3-1, 4-5-1… ustawienia zmieniają się jak w kalejdoskopie a gra wygląda wciąż tak samo słabo. Trenerzy nie mają określonego stylu, do którego mają dążyć w pracy z zespołem. Zawodnicy to zbieranina ludzi, z których każdy coś potrafi ale ginie to w chaosie na boisku. Zmiany trenerów i piłkarzy czyli tzw. wietrzenie szatni jest pozbawione w tej sytuacji jakiegokolwiek sensu. Dalej będzie to wróżenie z fusów lub gra w trzy karty.
    Odejście PR z klubu jest nierealne. Odsunięcie się w cień i wystawienie nowego front-mena w postaci Rząsy niby stało się faktem. Tylko gdzie ten Rząsa jest? Dlaczego chowa się po kątach zamiast wziąć do konkretnej pracy? A może się mylę i jest tak, że klub wie już jak ma grać Lech. Powinien w takim wypadku zorganizować Rząsie konferencję prasową. Jasne postawienie sprawy i przekazanie kibicom co i jak będzie się działo w najbliższym czasie to podstawa do poprawienia relacji na linii zarząd-kibice. Nawet gdyby miały paść słowa o sezonie przejściowym to przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie miał tego klubowi za złe. Na to żeby zmiany przyniosły rezultat czas jest potrzebny i nie dokona się tego w trzy miesiące. Panie P(iotrze) R(utkowski) to się nazywa P(ublic) R(elations)!!!

  9. arek z Debca pisze:

    Czytam kilka razy ten list od kibiców jakby napisany przez ucznia siódmej klasy szkoły podstawowej i nie mogę go zrozumieć. O jakich szczurach, którzy mają mokro w majtkach oni piszą? Może to o nas, zatroskanych kibicach, mających Lecha w sercu od wielu, wielu lat? „To jest niedopuszczalne”, co takiego?, że coraz mniej kibiców chodzi do kotła? To akurat mnie najmniej dziwi i rozumiem taką postawę wielu kibiców, dla których jest to jedyna forma protestu na to co się dzieje w Lechu. „Też chcielibyśmy zagrać w Lidze Mistrzów” i tu właśnie wypłynął absurd tej wypowiedzi , pokazujacy, że tak jak piłkarze, decyzyjni w kotle jakby nie byli świadomi powagi sytuacji lub dla nich protest przeciwko zarządowi jest niedopuszczalny bo po prostu za wiele wpływów mogliby stracić. A tak vpoza tym widzę, że akcja 10 zł do kotła nabrała już formalnego charakteru, bo nie jest tajemnicą poliszynela, że takie bilety można było już od wielu lat dostać, szczególnie w czasach prosperity klubu od tych właśnie tzw kumatych. Bawcie się dalej ale beze mnie. Życzę powiedzenia.

  10. Ostu pisze:

    Istotą gry w piłkę nożną są KIBICE a właściwie emocje Tychże związane z grą w piłkę… Bez KIBICÓW granie w piłkę traci sens… Bez KIBICÓW i mierzalnej frekwencji oraz oglądalności w mediach nie byłoby ogromnych przychód z praw telewizyjnych oraz kontraktów reklamowych…
    A więc istota funkcjonowania klubu sportowego Lech Poznań są KIBICE…
    Czy na płocie czasami nie wisi „Kibolski Klub Sportowy”…?
    A może powinien zmienić nazwę na ZKS – Zakładowy Klub Sportowy „AMICA” POZNAN…
    A może Zarzadowy Klub Sportowy „Mamy Was w Dupie” WRONKI…
    TE działanie Zarządu obecnie trwajace – a raczej ich brak związane z komunikacją z kibolami przypominaja mi rozmowy z artystami gdy pytałem ich i „ich sztukę” oraz o to „po co ja tworzą…?” Wtedy odpWiadali że tworzą z potrzeby wewnętrznej „dla siebie”… To wtedy zawsze mówiłem że w tym przypadku powinni swe prace wieszać w swoich kiblach oraz „jak poradzą sobie intelektualnie z logicznoscia a właściwie jej brakiem między tym co robią a co mówią…”
    No więc tak mnie teraz naszło że „poziom” zarządzania osiągnął jedność z poziomem grania… Że poziom wypowiedzi grajków zrównał się z poziomem komunikatu grup kibicowskich…
    Właściwie Club się powinien nazywać CAR – Club Alternatywnej Rzeczywistości…
    Myślę że ta zabawa pod hasłem „poprowadzę klub piłkarski” potrwa jeszcze dwa lata i to będzie K O N I E C… to właśnie zakończył,y się plan 2020… I nie jestem w nastroju żartobliwym…

  11. Jacek_komentuje pisze:

    Do żenującego zarządu już się przyzwyczaiłem. Do żenujących wypowiedzi niektórych piłkarzy również. Teraz czas na grupy kibicowskie. Kto następny, bo nie bardzo widzę kto jeszcze mógłby się zbłaźnić?

  12. Ostu pisze:

    *się urwało
    – zadaję sobie zatem pytanie czy tak jak ja widzę plan 2020 tak samo widzą go zarządcy… I ciekawe jak długo pociągną te zabawę bez KIBICÓW… Bo oczywiście będzie pełny kocioł – i to jest najśmieszniejsze a wpływy z biletów 0… Bo 10 PLN będzie jak zawsze do kieszeni i na oprawę… I w tym sensie jest to klub samofinansujacy się…
    No to ja w dalszym ciągu „se poczekam” , popatrzę…

  13. Al pisze:

    Właściciel ponosi winę za obecną sytuację w Lechu. Brak wizji zespołu i ślamazarna reakcja na to co się w klubie dzieje to niewątpliwie jego wina. Z drugiej jednak strony zainwestował w zespół i należy obiektywnie stwierdzić że siła drużyny jest duża jak na ekstraklasę. Problemem były zła atmosfera i nieprofesjonalne sztaby trenerskie, lecz w tym miejscu chciałbym kibicom przypomnieć że wielu z nich wręcz domagało się np: Ivana. Kibice chcą wzmocnienia zespołu i sztabu trenerskiego z wyższej półki a to wymaga dużego wkładu finansowego. Jednocześnie Ci sami Kibice robią wszystko by Lech tych pieniędzy nie miał. To jest największa sprzeczność i Głupota. Tego się nie da pogodzić. Panu Jackowi Rutkowskiemu ten sposób postępowania w żaden sposób nie pogorszy jego stanu posiadania. Lechowi Poznań i jego sympatykom takie postępowanie rzuca pod nogi największe kłody. Przypominam że właściciel nie dokłada do Lecha. Lech to samofinansująca się firma, więcej zarobi to i ma lepsze możliwości finansowe. Protest kibiców był potrzebny, doprowadził do zmiany sztabu trenerskiego i sposobu myślenia zarządu. Teraz jest czas na zmiany ale bez wsparcia kibiców nic to nie da , najlepszy trener tu się wyłoży. Ten co myśli że mniejsze wpływy do Lecha podkreślam do Lecha zmienią właściciela jest w błędzie. Natomiast na pewno taka postawa jest zaraźliwa i zniechęca wielu kibiców i sponsorów co w konsekwencji odbije się na postawie zawodników i wynikach. Jest czas walki i jest czas pokoju, teraz potrzebne jest to drugie. Dobra atmosfera jest gwarantem sukcesu, jesteś kibicem Lecha daj mu szansę i go wspieraj.

    • Jol pisze:

      I takich ludzi potrzeba Rutkom! Nieważne, że drużyna się kompromituje, nieważne że zamiast grać w piłkę nożną, kaleczy tę dyscyplinę sportu, nieważne że zamiast oglądać młodych Wielkopolan w akcji musimy podziwiać występy rumuńskiego Beckhama i balkanskich wynalazków. Ty głupi kibicu, ślepo zakochany w swoim klubie masz przyjść na mecz, kupić szalik, zeżreć kiełbasę i po kolejnej kompromitacji zaspiewać: „czy wygrywasz, czy nie…”. Najlepiej jeszcze przyjdź na wycieczkę po stadionie i co roku kup nowa koszulkę za 300 złotych. Ja osobiście podziękuję. Dopóki zarząd nie zmieni się personalnie lub nie zajdą radykalne zmiany w ich działaniach, nie pojawię się na stadionie.

    • Przemo33 pisze:

      @ AI
      W jakimś stopniu Cię rozumiem i mniej więcej wiem o co Ci chodzi. Ale odniosę się teraz do twojej wypowiedzi. Nic osobistego.
      1. Nie zgodzę się, że kibice domagali się Ivana jako trenera. Duża część kibiców chciała kogoś innego, dużo bardziej doświadczonego trenera i uważała, że Ivan nie nadaje się na obecną chwilę na trenera 1 drużyny bo ma za mało doświadczenia i nie jest na to przygotowany. Oczywiście kiedy się o tym dowiedzieliśmy, to było zdziwienie, ale Ivan jako jeden z nas, szanowany człowiek i były piłkarz dostał kredyt zaufania. Tylko że każdy zdawał sobie sprawę, że bez odpowiedniej władzy i wsparcia od zarządu oraz mocnych transferów Ivan tu nic nie zdziała. No i tak właśnie się stało.
      2. Kompletnie nie zgodzę się z tym, że mamy wspierać teraz Lecha. Przecież Rutki dostały tu już multum szans i żadnej nie wykorzystały. Poprawił się budżet, są coraz lepsi piłkarze, są zdolni wychowankowie. To fakt, tylko co z tego i co to nam daje? To jest LECH POZNAŃ, tutaj są wymagania, a najważniejsze jest MISTRZOSTWO POLSKI. O to gramy. Do tego celem zawsze jest PUCHAR POLSKI i zakwalifikowanie się chociaż do fazy grupowej LE. Są tutaj cele, które nie są realizowane i to na pewno nie jest wina nas kibiców. Jak od 3 lat nie ma trofeów, tak nie ma dalej. Zawsze wspieraliśmy Rutków, ale jeśli oni nie są w porządku w stosunku do nas, nie szanują nas i zamiast wyjść do nas, komunikować się i robić wszystko, by poprawić obecną sytuację, oni chowają się niczym szczury i myszy w swoich norach i wyjdą dopiero wtedy, gdy to trochę przycichnie, to co mamy o nich myśleć. Po co wspierać taką bandę idiotów i tchórzy, którzy poza robieniem interesów nie robią nic więcej i w ogóle nie znają się na piłce. Za dużo razy ich wspieraliśmy, a oni nas tylko doili i wykorzystywali. Jeśli jesteśmy jak to nazwałeś „firmą samofinansującą się”, to nie stracą kasy przez nas kibiców, bo my nie chcemy dalej oglądać tego cyrku. Oni stracą więcej i zapamiętaj jedno – bez kibiców sport nie ma sensu. Bez tego to będzie tylko gra dla zabawy i o nic tak na prawdę. Jeśli nie będzie kibiców, to w końcu coś będą musieli z tym zrobić. Ja nie mam zamiaru ich wspierać. Jeśli w firmie twój szef byłby jak Piotrek Rutek czyli dużo gadał, mało robił i tylko obiecywał, to w końcu i tak byś się z takiej firmy zwolnił. Bo nikt nie chce, żeby ktoś go robił w balona.
      3. Napisałeś, że „protest kibiców był potrzebny, doprowadził do zmiany sztabu trenerskiego i sposobu myślenia zarządu”. Sztab trenerski się zmienił, ale już go nie ma, a Kasprzak pozostał. Zmienił się sposób myślenia zarządu – ty tak na serio? Co się zmieniło? Że wreszcie szarpnęli się na 2 drogich zawodników czyli Tibę i Amarala? Przecież dalej są braki jakościowe w składzie, a już zwłaszcza w obronie. Że szukają po omacku teraz trenera, który ma im być całkowicie podporządkowany któremu wcisną szrot i później zwolnią. Nic się nie zmieniło, a już na pewno nie na lepsze. Tu potrzeba dużego wstrząsu, trzęsienia ziemi i radykalnych zmian. Dopiero wtedy można będzie mówić o wsparciu i zmianie sposobu myślenia w klubie.

    • bezjimienny pisze:

      Oczywiście, że była część, nawet całkiem spora, która chciała Ivana na trenera. Tyle, że chciała go dopóki trenerem był Bjelica. To jest bardzo częsta tutejsza przypadłość, chcenie czegoś dopóki się to coś nie ziści. „Trener powinien dobierać transfery pod wizję”- piękne hasełko, które nagle straciło zwolenników kiedy zamiast piątego/szóstego/siódmego stopera przyszedł trzeci/czwarty napastnik, bo trener chciał grać ofensywnie. „Zatrudnić dyrektora sportowego!”- proszę bardzo, dyrektor sportowy jest, zmiany w strukturze były (scouting), ale jakoś nie widzę zadowolonych ze spełnienia postulatów. „Sprowadzać piłkarzy za milion euro, to zjedzą ligę nosem i przyciągną kibiców”- i gdzie są ci przyciągnięci kibice? Itd. Itd.
      A jak ktoś chce uderzać Rutków po kieszeni to chciałbym zauważyć, że bilet za złotówkę (być może również za 10 zł) jest na to świetnym sposobem. Koszty obsługi meczów rosną zależnie od ludzi na stadionie, a nie cen wejściówek, im więcej wiary przyjdzie tym więcej ochrony/stewardów trzeba będzie zatrudnić i tym bardziej będą stratni. Ale mam dziwne wrażenie, że krzyczący najgłośniej o odcinaniu od kasy, będą woleli wygodnie walczyć z własnej kanapy niż narazić klub na straty finansowe, na których ponoć im tak bardzo zależy.

    • bezjimienny pisze:

      To nie wiedzą? Ale głupie te Rutki. A poza tym co to za różnica, czy popiera czy nie, skoro i tak wszystkich mają w d.?

    • Al pisze:

      Właściciela nie zmienimy a już na pewno nie pogrążymy go finansowo. Utopia, mrzonka i fanaberie. Prezesem pozostanie nadal jego syn do którego należą ostateczne decyzje. Pana Klimczaka bym się nie czepiał bo tak na chłopski rozum ( dla tych co wszędzie szukają zła) zajmuje się gromadzeniem środków finansowych i z tego wywiązuje się doskonale. W życiu zmieniajmy to na co mamy wpływ, czasami droga jest kręta ale skuteczna. Ci co w życiu nic nie osiągnęli są najbardziej radykalni, oby takich kibiców było jak najmniej. Również byłem krytyczny, miałem wiele uwag ale widziałem i widzę spore możliwości. W ubiegłym sezonie wygraliśmy rundę zasadniczą, tak niewiele brakowało do Mistrza. Po takim sukcesie nastroje byłyby całkowicie odmienne. To pokazuje jak bardzo popadamy z jednej skrajności w drugą i dzisiejsi przegrani byli by bohaterami. Dla tych co czekają na zmianę właściciela i wyrzucenie z zarządu syna na najbliższe lata nie ma ratunku. Trzeba zająć się czymś innym by się to na zdrowiu nie odbiło.

    • inowroclawianin pisze:

      @Al, sposób myślenia zarządu się nie zmienił niestety. Nie chcą silnego Lecha za wszelką cenę. Nie przeprowadzili kluczowych zmian, a wyniki są tragiczne. Upartosc zarządu do niczego dobrego nie doprowadzi Lecha. Wręcz przeciwnie. Zobacz ilu ludzi postanowiło bojkotować. Zobacz jaki pusty jest stadion. Dlaczego tak się dzieje? Dzieje się tak bo wiara dała szansę i czas temu zarządowi, a oni to olali, nas olali. Zdawaliśmy kasę na budowę silnego Lecha nie tylko na arenie krajowej. Oni to olali. Więc teraz my przestaliśmy finansować. Zobaczymy do czego to doprowadzi na dłuższą metę. Żeby odszedł zarząd, musimy odciąc go od kasy. Pozdrawiam

    • zoto pisze:

      bezimienny przestań pierdolić farmazony jaki wzrost kosztów
      stewardzi na najniższym poziomie i tak muszą być dokładnie w tej samej liczbie niezależnie ile osób będzie na tym sektorze – więc koszty nie wzrosną – co dopiero mogą ulec zwiększeniu w przypadku otwarcia wyższego poziomu – jednakże na to zbierze się kasa z 10 pln-ów i złotóweczek – więc nie dramatyzuj

      jak można jeszcze Rutków bronić – chłopie żal mi Ciebie

  14. luck pisze:

    @bezjimienny – wymień może tych, co domagali się Ivana na trenera. I jeszcze jedno, szczwany z Ciebie lis. To darmowe piwko i kiełbacha, które spożywałeś na koszt Rutków podczas spotkania z nimi to nic innego, jak narażenie klubu na straty finansowe! Jednak też masz k. dość i walczysz z nimi. Czyżbym źle Cię wcześniej oceniał?

    • bezjimienny pisze:

      Powiedzmy, że z tego względu nie miałem specjalnych oporów.
      Nie walczę, ponieważ nie widzę możliwości zwycięstwa. Nie dorabiam też ideologii do własnej wygody.
      Zajęło mi znalezienie takiego posta coś około minuty, myślę, że więcej jesteś w stanie sam znaleźć korzystając wyszukiwarek, kkslech.com ma świetne archiwum:
      JureK, 22 XI 2017
      Pora na zmianę i to radykalną. Myślę, że trenerem powinien zostać Ivan D. Kontrakt na 3 lata z opcją przedłużenia co rok o kolejny. Wyniki gorsze nie będą, a możliwość realizacji silnego Lecha na 100-lecie klubu, jedyna.

    • luck pisze:

      Ale podałeś przykład…. Śledzę to forum często, ale jakoś JurkaK nie kojarzę. Więc może głupot nie pisz, ilu tu się Ivana domagało, bo narażasz się na śmieszność.

  15. werty pisze:

    Widzę tu juz pewne schematy, jak chociażby ten – czym bardziej sie dogadują „kumaci” ze swoim goru (wronieckimi) tym wiekszy jest tu wysyp amikowych troli.

    • Pawel68 pisze:

      Masz rację!Też ich widzę,ale nie mam ochoty ich wymieniać…

    • Kuba pisze:

      Prafrazując, widzę tu już pewne schematy, jak chociażby ten – gdy tylko pojawia się cień szansy wspierania drużyny w walce o ligowe punkty tym większy jest wysyp azjatyckich troli, aby jak najszybciej zochydzić tę ideę.

    • zoto pisze:

      widzisz werty uderz w stół a nożyce się odezwą

  16. werty pisze:

    Kubuś… cień szansy na co? proszę wytlumacz mi to. Bo jeśli nie chodzi o wspieranie rodzinnego biznesu z wronek i ich „partnerów biznesowych” to ja nie wiem o co Tobie chodzi bo nepewno nie o wyniki sportowe Lecha. Ps Ja mówię pralka a ty w śpiku Amica! 😉 A z tymi azjatyckimi trolami to sobie nie wlewaj..;-))) Miłego dnia.

    • Kuba pisze:

      To idź wspierać rodzinny biznes bydgoskiego milionera jak Ci ten z Wronek nie pasi, azjatycki trollu.

  17. jn pisze:

    Czytam i aż trudno uwierzyć. Ale przecież z faktami się nie dyskutuje.
    Jednak udało się nie tyko doprowadzić Lecha to miejsca w którym jest obecnie, ale dużo więcej… może w myśl zasady „dziel i rządź” także w końcu podzielić coraz mocniej kibiców. Sprowokować bezowocne spory które i tak niczego nie zmienią. Podzielone środowisko przestaje być liczącą się siłą. Uwikłane we wzajemne spory przestaje się zajmować „nimi”…
    Chciałbym wiedzieć tylko jedno – na ile to wynik ich (zarządu) świadomego działania? Wolałbym jednak wierzyć że to jednak dlatego iż oni tacy po prostu są: czego się nie dotkną to spieprzą i zaczęło to już nawet emanować na kibiców.

  18. kibol z IV pisze:

    Oto oświadczenie GK po ostatniej kolejce poprzedniego sezonu. Coś dla przypomnienia tym razem z Głosu Wlkp…bo z oficjalnej strony Lecha już się nie da…mam nadzieję iż redakcja puści ten link https://gloswielkopolski.pl/kibice-lecha-poznan-zapowiadaja-bojkot-meczow-i-promocji-kolejorza-od-wlasciciela-klubu-zadaja-szczerej-rozmowy/ar/13245930

    Czytam oba oświadczenia….I tak się zastanawiam czym kierują się Ci którzy je pisali. Zarówno jedno , jak i drugie. Kto to pisał i czy wiedział co pisze ?….W klubie nie zmieniło się nic.W Lechu obecnie jest jeszcze większe bagno niż w maju. Własciciel Lecha dał wyraz pełnego zaufania do zarządu….sławetne „Mamy kurwa dosyć” brzmi dziś bardzo karykaturalnie …Najbardziej trafne wydaje się obecnie „Przestaliśmy mieć kurwa dosyć ” …czy to jest dopuszczalne ? Można panowie decyzyjnie przestać mieć kurwa dosyć…mimo że nic się nie zmieniło , mimo że prezes wciąż jest prezesem , a lista hańby powiększyła się o Raków ? Wszak to jest dopiero coś NIEDOPUSZCZALNEGO !

    • Alcatraz pisze:

      Dobrze ujęte!

      Stare przysłowie mówi: ” jak nie wiadomo o co chodzi , to chodzi o pieniądze”

  19. J5 pisze:

    To wronieckie gówno musi z Lecha odejść. Przez ponad czterdzieści lat mego kibolskiego życia widziałem Lecha mocnego, i słabego. Zwycięskiego, walczacego o utrzymanie w drugiej lidze i walczacego o awans. Pechowo odpadającego po karnych z Barceloną z pucharów, i bioracego jakiś łomot. Ale zawsze oglądałem Lecha walczącego, ambitnego, gryzącego trawę. Była radość, euforia, smutek i porażka. Ale zawsze z Lecha byłem dumny. Bo to był mój waleczny klub. Chodzilem na mecze w słońcu, deszczu, śniegu, w mrozie i upale. Piłem oranżadę z worka foliowego i żarłem knoblochy na papierowej tacce. Oglądałem jeden ” niebieski” sektor i suki i lodówy na parkingu, gdzie można bylo dostać pałą za nic. Wszystko było takie piękne, jupitery, zegar na łuku, plastikowe ławki które brudziły dupe, a nawet amikarze jak weszli do Lecha. Wszystko bylo piękne do momentu jak właściciel Stary Amikorz osadził na stolcu swego głupkowatego synalka. Dalej to już się nawet nie chce opisywać. Dlatego wroniecki pasożyt musi odejść lołs z naszego Kolejorza. Tego wronieckiego gówna po prostu wogóle nie powinno tu być. Dla tej całej mojej kibolskiej historii nie zgadzam się na bezczeszczenie tego klubu przez haniebne działania tych właścicieli. I nie ma mowy abym mógł pójść z nimi na jakieś ustępstwa, jakieś uklady i negocjacje. Byloby to poniżej godności. Amikorze won z Lecha

  20. zoto pisze:

    czyli kocioł zapowiedział:
    1. Będziemy się nadal błaźnić.
    2. Będziemy robić atmosferę dla tych patałachów.
    3. Będziemy wychwalać pod niebiosa wkłady do koszulek.
    4. Za pozbawienie się godności i honoru zapłacisz zaledwie 10 zł – istna promocja.
    5. Przybywaj i zabierz kumpli – niech razem z Tobą pokażą, że są skrajnymi ignorantami.

    Ludzie w ten sposób wspieracie tylko Rutków, a co za tym idzie jesteście totalnym hamulcowym zmian w tym klubie. Właśnie przez takie podejście niweczycie to co zaczęło się na meczu z azjatami (forma protestu w mojej ocenie zła, ale lepsza taka niż żadna). Rutki się wystraszyły, więc znowu się dogadali poza naszymi plecami z kumatymi od giętej i obniżyli ceny. Z drugiej strony proponuje Wam na przyszłość byście walczyli o wszystkich kibiców, a nie wyłącznie o swoje własne litery – jak już coś załatwiacie to dla wszystkich. Kibole z innych sektorów są gorsi? (pytanie retoryczne – nie odpowiadajcie). W ten sposób tylko pokazujecie jak bardzo jesteście w kieszeni Rutków – Wy wchodzicie prawie za darmochę, zrobicie atmosferę dla wkładów w koszulkach, a głupi tłum przyjdzie na pozostałe sektory by podziwiać jak totalnie się upodliliście dopingując tych, którzy notorycznie są zadowoleni z tego co reprezentują. No nic tylko Wam pogratulować.

    Zróbcie jeszcze oprawę:
    – walczymy do końca
    – nigdy się nie poddajemy
    – wpierdol zawsze dostajemy
    – śmieje się z nas cały kraj
    – ryja drzeć będziemy tak dla jaj

    Jeżeli macie odrobinę godności to nie kibicujcie – tym patałachom należą się wyłącznie gwizdy. Jedyne co możecie krzyknąć to:

    Rutkowski – CO? – wypierdalaj

    To już LECHIA bardziej wspiera naszą sprawę krzycząc na naszym stadionie
    AMICA – co? – Ty kurwo!

    Przemyślcie to – może czasami jakieś wnioski wycągniecie.

  21. inowroclawianin pisze:

    W normalnie zarządzanym, profesjonalnym klubie, za taką wypowiedź wyleciały grać do rezerw. Od razu widać że to gość bez ambicji i mam nadzieję, że do Reprezentacji powołania już nie otrzyma bo zwyczajnie nie zasłużył. Miernota. Z Lecha też powinien wylecieć przy najbliższej możliwej okazji. Niestety pewnie tak się nie stanie bo tu wszystko jest robione nie jak należy i to już od niemal 8 lat.
    Z tym trenerem to jest circus, opera mydlana, neverending story. Kupa śmiechu i żal. Zarząd ośmiesza Lecha na oczach całego świata. Nie ma sensu już nawet tego komentować tak samo jak nie ma sensu komentować tego całego komunikatu tzw. grup kibicowskich. Owce posłuchaja grzecznie i będą wspierać finansowo Rutkowskich. Ci, którzy dobro Lecha mają w sercu, nie będą sponsorowaly tej bandy R. Ja w dalszym ciągu nie zamierzam bywać na meczach domowych i nie zanosi się na mój szybki powrót bo zarząd ciągle ma nas w dupie i Lecha. Szkoda tylko, że grupy kibicowskie współpracują z tymi bandziorami zamiast ich przegonić. Myślałem, że dobro Klubu jest najważniejsze…..

    • sebra pisze:

      @inowroclawianin – tak sobie myślę nad ostatnim zdaniem, które napisałeś i według mnie takim ostatnim okresem gdzie dobro Klubu było najważniejsze dla wszystkich to chyba lata 2000-2004. Później nastąpił czas trudnych decyzji gdzie trzeba było zdecydować czy oddajemy to co udało się odbudować w ręce Jacka Rutkowskiego czy podejmujemy jeszcze jedną próbę bez gwarancji, że się uda. Po latach można gdybać co by było gdyby wtedy podjęto inną decyzję, ale moim zdaniem właśnie wtedy był dobry klimat do tego żeby spróbować wdrożyć coś na podobieństwo socios.
      Obecnie natomiast mamy biznesmenów w klubie, pośredników w postaci grup kibicowskich i kibiców, którzy bezinteresownie ten interes opłacają lub do pewnego momentu opłacali, ale w związku z tym, że nikt nie liczy się z ich zdaniem postanowili w ten sposób zaprotestować. Obawiam się, że gdyby zbadać takich kibiców, którzy nadal wierzą w bezinteresowne kibicowanie pod kątem zdrowia psychicznego to okazałoby się, że mają cechy osobowości chwiejnej emocjonalnie (borderline). Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za to porównanie, ale jeśli spojrzeć na niektóre objawy, które zostały wyszczególnione jako kryteria rozpoznawania danego typu osobowości to wielu kibiców może je posiadać. Mam tu na myśli głównie takie cechy jak :
      – brak precyzyjnych celów i preferencji,
      – angażowanie się w intensywne, niestabilne związki prowadzące do kryzysów emocjonalnych,
      – stałe uczucie pustki wewnętrznej.
      Powiem szczerze, że o ile wcześniej mógłbym o sobie powiedzieć, że byłem jak w tej piosence „fanatycznie pierdolnięty” tak teraz kiedy wkrada się coraz większe zobojętnienie zastanawiam się czy czasami nie zaczynam być tylko „pierdolnięty” w negatywnym znaczeniu.

  22. smigol pisze:

    Powinni zrobić akcje „kocioł z klasą” i wszyscy przy aprobacie zarzadu klubu beda wchodzic za damkę… ale z opiekunami…

  23. arek z Debca pisze:

    Brawo. Podpisuję się pod tym. Wszyscy zeszli już kompletnie na psy, nawet ci z kotła i do tego nawet barw swoich nie umieją upilnować. Wpierdol na wszystkich frontach.

  24. Ostu pisze:

    Musiałem sobie to wszystko jeszcze raz przemyśleć… Nie o zarząd mi tu chodzi bo o nim o jego braku profesjonalizmu, ignorancji napisano już tyle, że szkoda ścierać opuszki palców na klawiaturze czy ekranie…
    Zaciekawił mnie wątek Makuszewskiego – chyba dołączył do grupy ignorantów nie rozumiejących co się w klubie dzieje, nie rozumiejących o co Nam kibicom chodzi…
    I myślę że Taki Makuszewski jest emanacją całego środowiska grajkowego w Lechu – nie ma się co zarzynać na treningach… przecież nic specjalnego się nie dzieje…no przegrywamy WSZYSTKO ale czasami tak bywa…Ojej wygramy najbliższych 20 meczów i Wszystko będzie dobrze… a kibice

  25. endrjiu pisze:

    Tymi koszulkami za 3 stówy klub wytarł sobie tylko mordę marną próbą ratowania przychodów z dnia meczowego.
    Nie ma takich słów jakimi mógłbym określić swoją pogardę wobec Rutkowskiego i kilku kopaczo biegaczy.

    Z tą kumaterią to różnie bywa. Raz w miesiącu mają kurwa dosyć, gorzej jak z babą.

  26. Ostu pisze:

    *znowu się zerwało – a kibice powinni nas wspierać i już…
    To już nie jest słynny minimalizm – nawet nie wiem jak to nazwac… Rozumiem że Maki ma dziecko, w rodzinie się układa, powołania do kadry itp… W każdym razie kasa się zgadza…
    Czy tak zachowuje się pracownik, któremu nie idzie – taki eufemizm, któremu leży na sercu sytuacja firmy, w której pracuje…
    Oni nie mają poczucia, że są fragmentem pewnej całości… Nie wiedzą po co i dlaczego,ego grają – oni po prostu zarabiają pieniądze dla rodziny… A pracują w firmie „zbyt wielkiej by upaść” – to co się będą starać…I nie chce mi się dalej rozważać implikacji psychologicznych TAKIEJ postawy…
    Wniosek – Radykalne zmiany MUSZĄ nastąpić we WSZYSTKICH obszarach klubowych… WSZYSTKO musi się zmienić i to musi się zmienić nagle i równocześnie…
    Każda zmiana cząstkowa i każdy pojedynczy ruch zostanie wessany przez to bagno…
    Chodzenie po bagnach wciąga…

    • arek z Debca pisze:

      Dlatego, piłkarz w sezonie powinien zarabiać średnią krajową czyli jakieś 3 tys na rękę a dalsze 50-60 tyś byłoby do pobrania w zależności od wyników. Wtedy dopiero byśmy zobaczyli piłkarza gryzącego trawę.