Oko na grę: Nikola Vujadinović
W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.
Nikola Vujadinović dość niespodziewanie nie tylko pojechał do Krakowa, ale także zagrał od 1 minuty przeciwko Cracovii notując swój pierwszy występ w pierwszym zespole Lecha Poznań od 19 sierpnia. Była to więc świetna okazja, aby bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach „Oko na grę i to 1 raz w tym sezonie.
Ocena gry:
Nikola Vujadinović niedawno wrócił do zdrowia i pełnych treningów po kontuzji kolana notując 2 występy w rezerwach. W tygodniu wyglądał nieźle podczas treningów dzięki czemu dostał szansę gry od początku u boku Rafała Janickiego. Ponownie największym problemem lewonożnego stopera była szybkość, zwrotność oraz ustawianie się. 32-latek miał problemy w momencie szybkich ataków Cracovii. Kiedy już rywal miał piłkę albo Czarnogórzec był przy niej wtedy nie można było mu za wiele zarzucić. Nikola Vujadinović był faulowany aż 3 razy (najwięcej w Lechu). Stoczył aż 23 pojedynki 1 na 1 wychodząc zwycięsko z 17 starć. To całkiem dobry wynik, a na tle drużyny procentowo 2 najlepszy. Jak na środkowego obrońcę Vujadinović miał dziś bardzo, ale to bardzo wiele pracy. Rzadko kiedy środkowi defensorzy notując aż tyle starć 1 na 1 z przeciwnikiem. Rosły stoper Kolejorza w sumie aż 11 razy wyskakiwał do główki wygrywając 7 z nich. Przy ziemi na murawie na 12 pojedynków przegrał tylko 2 grając skutecznie wślizgami. Czarnogórzec nie ponosi winy za utratę gola. Kto inny zawalił w tamtej sytuacji, choć i tak trudno jest ocenić jego występ. Z jednej strony w bezpośrednich pojedynkach z rywalami wypadł dobrze, ale z drugiej miał czasem problemy z ustawianiem się na własnej połowie grając często zbyt wysoko. Za mecz z Cracovią wlepiamy mu słabą dwójkę. W bieżącym sezonie poznaniacy stracili już 13 goli w 7 meczach w których zagrał Nikola Vujadinović.
13. Nikola Vujadinović
Mecz: Cracovia Kraków – Lech Poznań 1:0 (02.12.2018)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy obrońca
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką:
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 3
Podania: 55
Celne podania: 49
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 23
Wygrane pojedynki: 17
Odbiory: 1
Straty: 4
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Ktoś kto monitorował i odpowiadał za ściągnięcie tego kopacza powinien mieć dożywotni zakaz pracy w Kolejorzu. Brak koordynacji ruchowej, umiejętności celnego podania na 3 metry i ktoś taki jest zawodowym piłkarzem.
Nigdy go nikt nie monitorował. Wypadł wtedy ten Portugalczyk przez kontuzję, na szybko Bjelica zadzwonił po zawodnika, którego znał. Transfer błyskawicznie przeprowadzony przed pucharami.
Bjelica ściągnął takiego dziada????? Nie mam słów na coś takiego
A za Portugalczyka nie został sprowadzony Kokalović?
Nie ma się co nad nim pastwić. Jeden z wielu do odstrzału na wczoraj.
Do Dinama wysłać go Nenadowi.
Powtórzę coś co napisałem już w poprzednim poście: mam nadzieję że dzisiaj Vujadinović ostatni raz założył koszulkę mojego klubu. Po prostu WSTYD!!!
wystawienie tego gościa przez Nawałke nie rokuje dobrze, bo wygląda na to że zabardzo nie interesował się co się w Lechu dzieje wcześniej. Facet jest kiepski i co każdy podkreśla brak mu koordynacji a ten go desygnuje na mecz ligowy to nie świadczy dobrze o tym czym się kierował wybierając skład. Chłop jedyne do czego się nadaje to wystawienie go w sparingu przeciwko Poloni Sroda Wielkopolska i tam zapewne by go ogrywali jak juniora..
Poza tym wystawienie Janickiego z w/w panem w parze to było samobójstwo i jednocześnie zestawienie linii obrony która w 1 albo 2 lidze nie dałaby sobie rady, zabrakło jeszcze zamiast Kosti Orłowskiego i byłby Dream Team ( Wasyl,Vuja,Janicki,Orłowski a na zmiane De Marco) brrr sztab trenerski musi się obudzić, mieli dość czasu bo negocjacje były długie aby obserowować zespół i wyciągnąć jakieś wnioski , oni nie mogą wchodzić i testować, tu zwykły kibic widzi kto jest do odstrzału i kogo trzeba omijać szerokim łukiem a na kogo stawiać a nie sobie robić testy na meczach ligowych bo prawda jest taka, że w tym momencie to nawet Sosnowiec gra lepszą piłke niż Lech jest fatalnie i trzeba twardej ręki na już co pomoże wykrzesać maxa z tych obiboków..
Tylko że wobec absencji Gumnego i Rogne wielkiego pola manewru nie było. Gdyby zamiast Vuji i Janickiego wystawić Goutasa i De Marco to efekt byłby pewnie ten sam. Taką niestety mamy kadrę. Dwóch klasowych stoperów potrzebnych od zaraz.
Wypada Rogne i obrony nie ma. To stan Lecha Rutkow i Nawalka nie ma co tam szukać. Kogolwiek tam wstawić to będzie tragedia. Bije nas o klasę pierwszoligowiec to co się dziwić, że gracze ambitnej Cracovii zrobią z naszej tzw obrony wiatrak.
>sztab trenerski musi się obudzić<
To teraz wyjaśnij miszczu na czym ma ta pobudka polegać i kogo mają wystawić za Janickiego i Vuja, przy urazie Rogne? A nie, no zapomniałem – jest jeszcze ten Gutas wyjęty przez Piothusia i Ivana w ostatniej chwili…
Nic dodać, nic ująć. Koledzy dobrze opisali problem w obronie. Wobec absencji Gumnego i Rogne doświadczony trener jakim jest Probierz nie miał problemu z ustaleniem taktyki na ten mecz. Wczorajsza porażka oznacza, że Lech w tym sezonie nic nie ugra, a kandydatów na pudło jest jeszcze kilku , na ten moment lepszych od Lecha. Czy to był obraz niemocy czy próba zwolnienia Nawałki w pierwszym meczu, nie zmienia faktu że w grudniu o zdobycze punktowe będzie bardzo ciężko. Będzie to zatem czas na selekcję i budowę nowej drużyny, oczywiście o ile wroniarze na to pozwolą trenerowi. Ten mecz dał już obraz Nawałce , kto powinien odejść z Lecha już zimą. Łapie się tu oczywiście bohater artykułu, którego nieporadność na boisku, pomimo dobrych statystyk poraża. Miejmy nadzieję, że w Lechu Nawałki tego pana już więcej nie zobaczymy
@J5 Dokładnie jak piszesz , też myślę że po tym meczu i z Śląskiem, Nawałka będzie miał już jasny przegląd kto do odstrzału w przerwie zimowej.Z wczorajszego składu widzę kilku pewniaków, którzy w Lechu już nie ma prawa grać. Irytujaco wyglądała wczoraj gra Trałki , widać że gra w Lechu przestała go interesować .O pozostałych też nie można nic dobrego powiedzieć, między innymi o Makuszewskim , na którego cały czas bardzo liczymy.Kego wypowiedzi w mediach również dobrze o nim nie świadczą, jak i jego gra.
Doliczony czas gry a Vuja dwa razy podaje do Jasia…to całe jego podsumowanie.
Ten pan powinien już zimą stąd odejść. Nie ten poziom.
Nie ten poziom.To samo można napisać o innych 10 ,bądź więcej zawodnikach.
Wszyscy jak śpiewała Edyta Górniak:Jak najdalej stąd…
@Siódmy majster ,dobry kawałek na przeróbkę ,o tych co powinni być,byle jak najdalej od Lecha.
Raduty,De Marco,Gajos,Trałka,Janicki,Wasielewski,Goutas,Tomasik,Dioni,Bramkarze.
Byle jak najdalej…
Źle to wygląda w jego wypadku, myślę, że to powoli koniec jego kariery tutaj. Zdarzyły mu się 2-3 dobre mecze, ale technicznie jest bardzo słaby.
Zimą out. Jego czas w Lechu już minął.