Frekwencja Lecha na tle innych lig
W rundzie jesiennej 2018 średnia ligowa frekwencja na domowych meczach Lecha Poznań wyniosła raptem 11522 osoby. W porównaniu z jesienią 2017, 2016, 2015 i 2014 mocno spadła. Rok temu na Kolejorza przychodziło jesienią średnio 19430 widzów, jesienią 2016 roku 16324 kibiców, 3 lata temu 15373, a przed 4 laty 14530 osób.
Powodów drastycznego spadku frekwencji na ligowych meczach Lecha Poznań było wiele o czym wiele razy pisaliśmy w trakcie rundy jesiennej. Kolejorz w tabeli średniej frekwencji LOTTO Ekstraklasy po 20 kolejkach jest dopiero na 5. miejscu za Górnikiem Zabrze, Wisłą Kraków, Lechią Gdańsk oraz Legią Warszawa. Jak nasz klub z ligową średnią na poziomie tylko 11522 widzów na mecz wypadł jesienią na tle innych lig europejskich? O tym więcej poniżej.
Z ligową jesienną średnią, która na kolana nie powala Lech Poznań i tak byłby najlepszy m.in. na Białorusi, w Bułgarii, Chorwacji, Serbii, na Cyprze, Słowacji, Słowenii czy na Węgrzech wyprzedzając drugą drużynę nawet o kilka tysięcy widzów. Średnia frekwencja Kolejorza byłaby za to w czołówce m.in. w Czechach (za Slavią Praga), w Rumunii (za Universitateą Craiova), w Norwegii (za Rosenborgiem Trondheim), na Ukrainie (za Dynamem Kijów), w Grecji (za Olympiakosem Pireus i PAOK-iem Saloniki) czy w Danii (za FC Kopenhaga i Brondby Kopenhaga).
Lech Poznań ze swoją średnią frekwencją byłby również w czołówce np. w Szwecji, Szwajcarii, Austrii, Portugalii czy w Szkocji. Jesienna frekwencja wynosząca 11522 kibiców na mecz jest na poziomie belgijskiego klub Antwerp, francuskiego Amiens, rosyjskiego Arsenalu Tula, hiszpańskiego Rayo Vallecano, holenderskiego Heraclesu czy włoskiego Empoli. W czołowych ligach europejskich Kolejorz ze średnią widzów poniżej 12 tysięcy byłby niemal na dnie stawki.
W rundzie wiosennej średnia frekwencja na Lechu Poznań prawdopodobnie wzrośnie. Od lat wiosną na Bułgarską przychodzi więcej kibiców niż jesienią. Na dodatek w rundzie rewanżowej do stolicy Wielkopolski zawita więcej klubów z czołówki niż z dołu tabeli. Przybędzie m.in. Legia Warszawa, a także będzie miała miejsce kolejna akcja „Kibicuj z Klasą”. Realnie patrząc Kolejorz w zestawieniu średniej frekwencji LOTTO Ekstraklasy 2018/2019 awansuje wiosną z 5. pozycji na 3 lub 2. miejsce.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Frekwencja taka jak gra Lecha,ch*jowa.
Dokładnie
Nie ma co porównywać frekwencji z jesieni do innych lig, bo tym razem mamy wyjątkowa sytuację. Wielu kibiców w tym ja osobiście, bojkotuje mecze przy Bułgarskiej do odwołania. Czynniki były przede wszystkim 2. Bojkot ze względu na działalność zarządu oraz kiepska gra zawodnikow.
Niestety , jeśli mentalność zarządu się nie zmieni to na dużą zwyżkę frekwencji nie liczę. W Poznaniu nikogo nie interesuje walka o podium czy górną ósemkę. Lech ma zawsze walczyć o MP. Jeśli zarząd ma inne cele niż kibice to niech nie oczekuje , że kibice zapełnią stadion.
Przy okazji tego wątku o średniej frekwencji chciałbym nawiązać do innego wątku – do 36-ego luźnego życzenia i poznać te pomysły marketingowców na długofalowy wzrost frekwencji na trybunach i powiązanie kibiców z klubem – na wzór klubów angielskich…
Czy Redakcji mogłaby kiedyś rozszerzyć ten wątek…?
Myślę że poznanie pomysłów marketingowców znacznie by polepszyło nasze rozumienie kluby i jego obecnych wartości – nie tych deklarowanych…
Taka informacja byłaby pewnie szeroko komentowana przez Forumowiczów i tym samym byłoby samospelniajacym się życzeniem Redakcji by marketingowcy konsultowali swoje pomysły z kibicami…
Ten okres obecny – przedtransferowy pewnie byłby dobrym do takiej możliwości dyskusji
Pewnie marzy im się kibic teatralny na wzór angielski, który siedzi cicho i robi asach, ooo jak jest sytuacja podbramkow, a w przerwie idzie coś zjeść i wypić. Przychodzi na każdy mecz i nie dosyć, że kupuje bilet, to jeszcze musi wykupić coroczne czlonkowstwo. Marzyciele.
Ja tam wolę żywiołowych, tak jak u nas. Oczywiście chciałbym żeby stadion był pełny i żeby poziom ligi był chociaż na takim poziomie jak w Belgii czy Holandii.