Reklama

Na chłodno: Trzeba czekać

Cykl „Na chłodno” to stałe dopełnienie m.in. materiałów meczowych w których w trochę inny sposób przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników czy indywidualnej postawie piłkarzy. Czasem poruszamy też aktualne sprawy dotyczące naszego klubu w bardzo chłodny sposób. O wszystkim przeczytacie co poniedziałek po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu. Od lata 2016 w materiałach „Na chłodno” przyglądamy się również temu, co dzieje się w Lechu, oceniamy działania zarządu lub ich brak bacznie spoglądając na sytuację wokół klubu.


Witamy wszystkich w nowym 2019 roku i pierwszym odcinku „Na chłodno” w tym miesiącu. Mimo tzw. „martwego sezonu” oraz 7 dnia stycznia w kalendarzu tematów do opisania dziś nie brakuje. Wielu z Was najbardziej interesują transfery przychodzące, jednak lepiej od razu porzucić kibicowskie marzenia, zejść na ziemię, uzbroić się w cierpliwość i szukać pozytywów na siłę m.in. w postaci Adama Nawałki, który jest jedyną sportową nadzieją na lepszą przyszłość. Już w listopadzie pisaliśmy, że Lech znów zmienia strategię (ostatnio robi to co kilka miesięcy) chcąc sprowadzać do klubu w pierwszej kolejności więcej młodych, walecznych Polaków tak jak Górnik, którzy będą pozorować walkę o tytuł Mistrza Polski będący celem dla kibiców oraz znajdujący się w sferze naszych marzeń. Potwierdzeniem tego jest rychły transfer Juliusza Letniowskiego. Nie jest niespodzianką chęć gry tego zawodnika w Lechu a nie w Koronie, Jadze czy w innych klubach, które oferowały mu nawet więcej pieniędzy. Każdy młody polski piłkarz z ambicjami chcący się rozwijać, trafić do zachodniego klubu wręcz marzy o występach w Poznaniu, gdzie potrafią świetnie stawiać na młodzież, na wychowanków, wypromować ich i sprzedać z zyskiem.

Transfer Juliusza Letniowskiego będzie nowością także dla nas. W ostatnich latach nie mieliśmy okazji pisać o tego typu transferach. Ostatnimi zawodnikami, którzy trafili do Kolejorza z I-ligi po to, by móc się u nas dalej rozwijać byli Robert Lewandowski oraz Sławomir Peszko. Ponad 10 lat temu ówczesny zarząd trafił z tymi 2 transferami. Czy teraz inny już zarząd też trafi? Trudno w tej chwili stwierdzić. Lech biorąc za frytki 21-latka nic nie traci a może wiele zyskać. Sam transfer bumu w mediach nie spowoduje i tak naprawdę nie ma kogo przedstawiać. Środkowy pomocnik ma za sobą dopiero jedną dobrą rundę w I-lidze, wcześniej grał w III-lidze, a jeszcze wcześniej w Lechii w której nigdy nie zadebiutował. Jego transfer opiszemy w jednym artykule kończąc temat, bo tak naprawdę póki co nie ma o kim pisać. Można czekać co najwyżej na rozwój młodego zawodnika, który albo skończy jak przed laty Lewandowski, wygra z Kolejorzem coś konkretnego, zostanie sprzedany za parę milionów euro albo jego kariera przy Bułgarskiej potoczy się jak na przykład Formelli.

Tego typu transferów bez efektu „wow” na samym starcie przygody z Lechem może być wkrótce więcej. Trzeba pamiętać, że kasa na transfery jest prawie pusta. Lech od lata 2017 roku nikogo nie sprzedał, nazwy stadionu po Inei nikt nie wykupił, od dawna mówi się o problemach finansowych jednego ze sponsorów, który płaci z opóźnieniem, a jesienią średnia frekwencja spadła o 9 tysięcy co spowodowało kolejne straty finansowe. Trudno więc oczekiwać, aby Lech spełniał transferowe zachcianki kibiców, brał na przykład 6 stopera skoro w klubie jest ich już 5 (Vujadinović, Janicki, Rogne, De Marco, Goutas) czy szastał pieniędzmi na prawo i lewo czego za kadencji obecnego zarządu nie robi. Tomasz Rząsa w listopadzie powiedział jasno. Rewolucji zimą nie będzie, celem Kolejorza jest przede wszystkim utrzymanie obecnej kadry, która według Rząsy – jest kadrą na mistrza. Transfery w stylu Letniowskiego są idealne, aby budżet nadal wyglądał przyzwoicie, finanse były okej, a kibice wierzyli w mistrzostwo. Jeśli uda się na dodatek zimą pozbyć kilku zawodników (więcej wyjaśni się po powrocie drużyny z urlopów), odchudzić nieco kadrę, to wtedy Lech będzie jeszcze bardziej szczęśliwy, a kiedy na rynku transferowym nadarzy się jeszcze okazja wzięcia kogoś za frytki kto gwarantowałby chociaż solidną jakość wówczas będzie jeszcze lepiej.

Wiosną 2019 roku trzeba być przygotowanym na jeszcze więcej młodzieży w pierwszym zespole. Lech chce stawiać na młodzież, Adam Nawałka umie to robić i musi to robić, żeby klub mógł dalej funkcjonować. Stawianie na młodzież, granie wychowankami, a także ich sprzedaż po jakimś czasie za miliony jest niezbędna do budowy silnego Lecha finansowo. Przykładowo Legia robi wszystko, by zdobyć mistrzostwo, a później zarabiać pieniądze m.in. w eliminacjach Ligi Mistrzów, gdzie w samych kwalifikacjach do wyjęcia są miliony złotych. Lech ma trochę inną strategię. Same puchary wystarczą, wychowankowie muszą i będą grali, żeby ktoś w końcu odszedł, a sam klub miał przez kolejne miesiące z czego żyć. I na to kibice powinni być przygotowani mogąc sobie oczywiście marzyć bądź myśleć o piłkarzach na pozycje na których jest już nadmiar zawodników w Kolejorzu. Marzyć nikt nikomu nigdy nie zabroni. Warto jedynie czasem chodzić po ziemi, by na końcu znów się nie rozczarować.

Mimo mało optymistycznie zapowiadającej się zimy miesiąc przed startem wiosny nastroje i tak mogą być optymistyczne. Polskie kluby z roku na rok dostają coraz więcej pieniędzy od Ekstraklasy, są to dużo wyższe pieniądze od lig z Europy Północnej, Środkowej czy Wschodniej, a jednak sprowadzają do kraju coraz więcej zagranicznego szrotu. Czysto na papierze „wzmocnienia” poczynione na razie przez kilka ekstraklasowych klubów tej zimy wyglądają komicznie, a Lech to cały czas mocny faworyt do zajęcia 3. pozycji, która jest realnym celem klubu w sytuacji w jakiej się obecnej znajduje. Nawet obecna kadra Lecha Poznań powinna wystarczyć na to co wystarczy zarządowi, czyli sam awans do europejskich pucharów, dlatego nie ma dramatu, można a nawet trzeba cierpliwie czekać aż po powrocie zawodników z zimowych urlopów uda się kogoś pozbyć (Radut, Gajos, Tomczyk czy Dioni) i być może uda się znaleźć jakąś ciekawą okazję na rynku transferowym (boczny pomocnik jest wybrany).

Zmieniając temat. Moderacja nie da rady założyć na szybko wszystkim chętnym kont, bowiem na tej stronie jest tylko 2 moderatorów, którzy się tym zajmują w swoim wolnym czasie. Logowanie trwa od 13 sierpnia, od tego czasu trzeba mieć swój profil, żeby rozmawiać z innymi kibicami, a teraz nagle od końca grudnia chętnych na swoje konto jest blisko 4,5 tysiąca. Tylu ludzi nagle chce dyskutować z innymi kibicami Lecha o Lechu? Oczywiście, że nie. Wielu chce się tylko zalogować, by mieć dostęp do treści dla kibiców, którzy poświęcają swój wolny, prywatny czas prowadząc tutaj dyskusje z innymi kibicami nawet od kilkunastu lat i którzy są skarbem KKSLECH.com. Z czasem moderacja oczywiście utworzy wszystkim chętnym profile, ale gdyby wszyscy chętni nie zwlekali z chęcią założenia konta przez całe lato i jesień, to teraz nie byłoby takich problemów. A tak zgłoszenia o chęć posiadania konta na KKSLECH.com są wysyłane nawet nie w to miejsce w które trzeba. Do działu moderacji przyszły nawet maile od kibiców, którzy chcieli założyć konto na stronie oficjalnej oraz na witrynie o zupełnie innej domenie. Jak w taki sposób mamy pomóc? W tej sprawie trzeba mieć jeszcze więcej cierpliwości niż do zimowych transferów Lecha Poznań.

Kończąc na dziś warto poruszyć jeszcze jeden temat. Wczoraj na jednym z portali społecznościowych zawrzało po tym jak anonimowy informator napisał o operacji Roberta Gumnego, który miał rzekomo nie grać w najbliższym czasie. Sprawa tak zbulwersowała całego Lecha, że głos w tej sprawie zabrał nawet tata Gumnego, który wypowiedział się na jednym z filmików po czym jego występ do internetu wrzucił Błażej Telichowski reprezentujący agencję menadżerską „Gumy”. Reakcja Jacka Gumnego była w pełni zrozumiała, w świat poszedł jasny przekaz, natomiast filmik to bardzo dobry dowód, żeby kibice nie wierzyli we wszystko co jest napisane przez anonimowe osoby w internecie. Oczywiście warszawskie media z tymi największymi takimi jak Sport.pl były zbulwersowane słowami taty Gumnego tylko tak naprawdę kogo w Poznaniu to obchodzi? Nie da się ukryć, że informacja o rzekomej operacji Roberta Gumnego, który miał znów pauzować była podana tylko w celu dokopania Lechowi, samemu piłkarzowi oraz wprowadzić zamieszanie. Lech rzadko dementuje jakieś informacje, jeżeli już decyduje się na taki ruch, to nie robi tego zbyt przekonująco, ale już Jacek Gumny doskonale umiał trafić do kibiców Kolejorza wyjaśniając w żołnierskich słowach całą sytuację. Cała ta akcja to również zupełna nowość w Kolejorzu, gdyż jeszcze nikt aż tak nie wstawił się za danym piłkarzem. Robert Gumny może być z ojca naprawdę dumny w tym także z tego, jak jego tata dotarł do wszystkich kibiców. Nikt nie przekonałby kibiców Kolejorza tak jak zrobił to Jacek Gumny.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







66 komentarzy

  1. anonimus pisze:

    Sponsor mający problemy to ten główny na koszulkach Kolejorza??

  2. slash pisze:

    No cóż. Nie czuję sie rozgoryczony, gdyż taka właśnie kolej rzeczy przewidzialem. Co zreszta trudne nie bylo. Tak naprawde najwieksza zabawa czeka nas w sezonie 19/20. Magia 2020, a raczej przy tym podejsciu, wtopa, bedzie kwintesencją nieudolnosci wladz Lecha. Czekam i nie odpuszczę

    • slash pisze:

      Redakcjo. Trochę się o Was martwię, zero powodow do radości. Żebyście nam tu tylko depresji nie dostali. Trzeba Was chyba na jednego czy dwa wyciągnąc

      • KKSLECH.com pisze:

        Radości jest wiele:
        1) Jest dla kogo nadal co robić (gdy ma kto to robić jest jeszcze lepiej)
        2) Wiosna rusza za miesiąc
        3) Są spore szanse na europejskie puchary, które uratuja ruch na witrynie latem (Brak pucharów byłby dramatem o czym już kiedyś pisano. Na szczęście raczej do tego nie dojdzie)
        Nadzieje z tym zarządem i działaniami na trofea zostały pogrzebane już dawno. Przyzwyczailiśmy się do Lecha jako średniaka z wysokim budżetem, który ma trochę inne cele niż nasze marzenia. Może kiedyś opiszemy jeszcze jakieś trofeum. Raz na 100 lat ślepej kurze trafi się ziarno.

    • slash pisze:

      Macie racje. Z nas takie AS Monaco, z odpowiednimi proporcjami oczywiscie. Cieszy mnie fakt ze widzicie jednak pol szklanki pelnej a nie pol pustej. Wytrwalosci zyczę

  3. Lolo pisze:

    Czyli narazie mamy adwent. Okres wyczekiwania. Może to i lepiej niż brać na siłę tak jak azjaci szrot z zagranicy który był proponowany Kolejorzowi a on go odrzucił. Boczny pomocnik wybrany. Większość wie o kogo chodzi;) Oby to wypaliło. Na TT piszą że bliżej jest mu do Lecha niż kur…y. Nawałka robi swoje. Trzeba czekać i wierzyć, że to dojdzie do skutku. Gorzej gdyby nie doszło. Czy mamy alternatywę?

  4. John pisze:

    Nie ma kasy to trzeba szukać okazji.
    Transfer Letniowskiego to taka okazja,czy wypali i na co chłopaka stać to ciężko powiedzieć.
    Sam fakt ,że to jego pierwsza runda w 1 lidze ,nie odczuł przeskoku z 3 ligi ,pokazuje że jakiś potencjał ma.
    O liczby nie łatwo co pokazują wypożyczenia piłkarzy Lecha do 1 ligi Za te pieniądze?A może będzie to strzał w 10.
    Do gościa za 1 mln euro , też podchodził bym z małą rezerwą ,po to różnie bywa.Boisko weryfikuje każdego, ekstraklasa w szczególności .
    Zachcianki kibiców,bo Lech ma tyle obrońców?Ma,jak sami podkreslaliscie że to są goście do pożegnania.Opieramy obronę na Rogne , życzę powodzenia.
    W jednym z artykułów uwazaliscie , że kasa w Lechu jest,tylko czy Lech będzie chciał ją wydać.
    Ale to mniej ważne,przy odrobinie szczęścia, można się wzmocnić nie szastajac kasą.
    Z artykułu wynika, że najbardziej trzeba liczyć nie na transfery ,a na Nawalkę.
    Widzę, że w redakcji też wiara większa jest teraz niż to było jakiś czas temu, kiedy każdy twierdził, że bez wzmocnień nie ma na co liczyć.
    Sezon z cyklu, będzie co ma być.Kadra na top 3 jest,z tą do niedawna beznadziejną obroną, może i tak.

  5. Alcatraz pisze:

    W temacie transferów , napiszę krótko, kupujmy piłkarzy formatu Tiby, Amarala (Na jeden transfer gotówkowy klub powinien wysupłać kasę, na dobrego stopera trzymającego tyły), a jak nas nie stać to właśnie młodych polaków z niższych lig, dawajmy szansę ogranym na wypożyczeniach wychowankom. Jak mamy zapychać skład takimi graczami jak Dioni, Radut, Choblenko itp to ja wolę aby taki Wasielewski był tym 12, 13 piłkarzem do końca kariery , może nie najzdolniejszym ale angażowanym i niedostającym od wyżej wymienionych.
    Moder, Kurminowski, Puchacz na ten moment, może chłopacy z Podbeskidzia.

    • Lolo pisze:

      i wszystko na to wskazuje że tak będzie. Tyle że chcemy kupić okazyjnie z naszej eklapy

    • slash pisze:

      Jezeli mamy kogos sensownego kupić, to kupimy latem. Dogramy czym mamy. Pierwsza 3 to cel. Jezeli taki sam cel ma byc w nastepnym sezonie, sorki, wybieram rower i zaczne chodzic do opery

    • Grimmy pisze:

      Miałem napisać coś w ten deseń, ale skoro @Alcatraz to zrobił, to tylko dodam swój głos do jego. Chciałbym, aby Lech co rundę robił 2 mocne transfery, takie jak ten Tiby. Resztę uzupełniać wychowankami i najzdolniejszymi młodymi piłkarzami z innych klubów Esy(gdy natrafi się okazja, żeby takiego wyjąć) bądź z pierwszej ligi – tam już wielkich pieniędzy nie trzeba ładować. Z tego co w trawie piszczy, Lech nie ma obecnie zbyt wiele pieniędzy na transfery (choć na usta w takim przypadku się ciśnie: tej, gdzie są pieniądze za Lewandowskiego! ;)), w takim razie oczekiwanie na transfery pokroju Tiby można odłożyć do lata. Pewnie latem gdy opchnie się Gumnego i Jóźwiaka/Klupsia, będzie kasa na jakieś większe zakupy. Trzeba zrezygnować z kupowania piłkarzy po 400-500 tysięcy euro, bo przy obecnej sile nabywczej pieniądza, takie kwoty to są „na waciki” i bez złotych strzałów skautingu za te pieniądze można nabyć jedynie wagon drewna i szrotu. Ja mam dosyć Chobłenków i Kokaloviciów, dlatego z małym optymizmem będę przyglądać się obecnym ruchom.

    • slash pisze:

      @Grimmy, jedyny optymistyczny aspekt zwiazany z Lechem to to, że nowa trawa na murawie sie przyjmie. W inne na razie niw wierzę.

    • Grimmy pisze:

      @Slash,
      U mnie z optymizmem w stosunku do Lecha jest tak, że im głębiej w przerwę między rundami, tym ten optymizm większy. Zacznie się granie, zacznie się depresja 😉

    • slash pisze:

      @Grimmy, niedlugo wszyscy bedziemy sie leczyc na depresję. „Renta na Lecha”

  6. robson pisze:

    No to ze stopera chyba będą nici. Pozostaje liczyć, że Rogne jakimś cudem nie będzie pauzował i może któryś z pozostałych stoperów się przebudzi jak kiedyś Wilusz czy Arajuuri.

    Może chociaż postaraliby się o jakąś szóstkę. Basha z Wisły wygląda na dobrą okazję.

    • Grimmy pisze:

      @robson,
      Nawet do informacji, choć bardzo szanuję, redakcji naszego ulubionego forum trzeba podchodzić z pewnym dystansem. W lecie też był taki moment, że pisali, że jest negocjacyjny impas i nic się nie wydarzy (w najbliższym czasie) a na dniach ogłoszono transfer Pedro Tiby. Po okresie mocnego przyspawania emocjonalnego do sytuacji w Lechu, nabrałem dystansu i to wszystko obserwuję na chłodno. Będą transfery, to będą. Nie będzie, to nie będzie. Sznitów na rękach z tego powodu robić nie będę 😉

  7. Lolo pisze:

    A może po prostu wyciągnąć skautów ze skisły? Oni rzadko się mylili w transferach. A są tańsi i szukają pracy:)

  8. Ekstralijczyk pisze:

    W sumie to o wiele wcześniej Redakcja studzila emocje dotyczące zimowego okienka.

    Teraz po raz kolejny raz to potwierdza.

    Nie zdziwmy się jak oprócz skrzydłowego już do Lecha nikt nie trafi.

    Kto wie może któryś z młodych nas fajnie pozytywnie zaskoczy i będzie ważna częścią pierwszego zespołu.

  9. Didavi pisze:

    W kasie pusto? Kłopoty finansowe sponsora głównego. Brak chętnych sponsorów, nawet na stadion. A kto chciałby promować firmę, markę w klubie, którego ambicją nie są wyniki, tylko pieniądze ze sprzedaży młodych. Małe zyski za bilety, bo słaba frekwencja? Działajcie tak dalej. To wszystko zasługa waszej polityki prowadzenia klubu. Brak rewolucji zimą, oznaczać będzie jeszcze większe pustki na stadionie wiosną. Frajerów możecie we Wronkach szukać. Nikt nie chce kupić przegrywów? Zaskakujące! Bawcie się dalej z FF i trzymajcie na wysokich kontraktach ich nieudolnych zawodników. Gdyby nie ta Akademia i zyski z młodych, to czuję, że żegnalibyśmy się powoli z Rutkiem, bo interes przestałby się opłacać, przy takim prowadzeniu klubu sportowego bez wyników i osiągnięć, ale niestety za dużo jeszcze na młodych można zarobić, stąd ich coraz liczniejsze wprowadzanie do składu.
    Czekam na działania, transfery i przede wszystkim odejścia do pierwszego meczu wiosną, a później będzie czas rozliczeń.

  10. J5 pisze:

    Wielu z nas spodziewalo się tego, że słowa Rząsy nie byly rzucane na wiatr, znając oczywiście od podstaw myślenie pary Klimczak- Rutkowski realizującej doskonale politykę Jacka Rutkowskiego. Komentarzy na ten temat było wiele, a wniosek od dawna pozostawał ten sam: aby Lech był normalnym klubem wroniecki pasożyt musi odejść. Wiadomo było że transfery Tiby- Amarala były przeprowadzone celem ściągnięcia tlumów na B17 i uspokojenia wrogiej wroniarzom atmosfery, czyli tradycyjna gra na czas. Tak samo miało działać zatrudnienie Adama Nawalki, który w Górniku pokazał że można zrobić coś z niczego wprowadzając i lansując przy okazji mlodzież. Tradycyjnym celem jest miejsce dające start w pucharach gdzie będzie okno wystawowe dla tej młodzieży, natomiast jakieś trofeum zawsze jest celem ubocznym. To w dużym skrócie polityka wroniarzy. System logowania na kkslech.com okazał się strzałem w dziesiątkę, dzięki któremu mamy możność spokojnej dyskusji bez udzialu oszołomów z nieprzyjaznych nam klubów. Dzięki logowaniu komentarz ukazuje się natychmiast, nie tak jak kiedyś po którejś tam z kolei próbie. Reakcja Jacka Gumnego jest ostra i zaskakująca , i dajaca wszystkim mącicielom jasny przekaz: ręce precz od zawodnika Lecha Roberta Gumnego. Szkoda że takiej reakcji nie bylo od klubu. Ale wiadomo, jacy ludzie zasiadają w zarządzie

  11. Michu87 pisze:

    Najważniejsze, żeby pozbyć się balastu, który ciągnie nas na dno. Gajos, Radut może Dioni i człowiek zaraz będzie weselszy ;>

  12. jn pisze:

    Coraz częściej pojawia się w różnych wypowiedziach motyw dogrania do lata obecnym składem a jednocześnie temat konieczności europejskich pucharów. Tylko że to właśnie teraz trzeba już budować kadrę na puchary (nie mówiąc o tym że ktoś może odejść). Bez tego to max druga runda kwalifikacji. Na Europę „młodzi i zdolni” bez kolejnych 2-3 transferów klasy Tiby i Amarala to śmiesznie za mało. Wiem że to ryzyko ale puchary to kasa. Dziś nie zainwestujesz – latem/jesień „nie wyjmiesz”.
    Czekać na wzmocnienie do lata to budowanie Lecha ale na puchary 2020…

  13. Bart pisze:

    Śmieszy mnie reakcja warszawki na filmik z Panem Gumnym seniorem. Szok i niedowierzanie jakby nigdy wcześniej „kurwy” nie słyszeli”, no normalnie świętsi od papieża. Zaskoczeni że rodzic w obronie dziecka skoczy w ogień. Czy Pan Jacek mógł wypowiedzieć się w bardziej wyważony sposób? Pewnie i mógł, ale czy takie nagranie miałoby wystarczającą siłę przebicia? Wulgaryzmy pełnią ważną funkcję w każdym języku. Między innymi taką jak w rzeczonym filmiku, czyli dobitne przekazanie pewnych kwestii. Można sobie było darować teksty o wujku w wannie (chociaż osobiście z tego tekstu się nieźle chichrałem), można też było ironicznie wyśmiać, można było ironizować, można było wypowiedzieć się żołnierskich słowach. Ojciec kurwa Roberta Gumnego wybrał opcję nr 3 i okazała się ona zabójczo skuteczna. Przecież o to chodziło żeby przekonująco zdementować bzdury na temat zdrowia Gumy, prawda?

    PS A zwrotu „wujek ci wchodzi do wanny” zacznę w żartach używać na co dzień, bo ten tekst jest po prostu przechuj!

    • Pawel1972 pisze:

      >wrotu „wujek ci wchodzi do wanny” zacznę w żartach używać na co dzień, bo ten tekst jest po prostu przechuj!<

      Będziesz gwiazdą w swoim gimnazjum.

    • leftt pisze:

      Tak, tekst jest przechuj. Nie wiedziałem, co myśleć na jego temat, na szczęście teraz przeczytałem „Na chłodno” i już wiem. A poważnie mówiąc: filmik pasuje do cyklu „Wieś tańczy i śpiewa”. No i otwiera pole do szydery. „Napastnicy przeciwnika wchodzili w pole karne Lecha jak wujek do wanny.” To może w celu uniknięcia takich tekstów warto jednak sprowadzić jakiegoś obrońcę?

    • Bart pisze:

      Cóż, przyzwyczajony jestem że nie każdy rozumie moje dziwne poczucie humoru

  14. inowroclawianin pisze:

    Nie ma powodów do optymizmu. Na wzmocnienia nie ma co liczyć, więc na MP tym bardziej, a tylko na takiej opcji w lidze nam zawsze zależy. Fajnie gdyby ten Letniowski tu trafił. Pewnie to jego transfer jest dopinany. Zapowiada się, że będzie jak w latach ubiegłych, czyli miejsce w czołówce, ale bez MP. Zmian brak, nadal nie ma powodu by wrócić na stadion. Zobaczę jak Nawalka przygotuje grajków, czy zaczną grać na swoim wysokim poziomie, czy będzie nadal to samo co ostatnio. Swoją drogą wstyd, że nie potrafią ogarnąć sponsora na nazwę stadionu. Jacek gdyby chciał to by to zrobił, Piotrus nie potrafi.

  15. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    Nakupili szrotu, to teraz się z nim babrają ,i kombinują żeby się ich pozbyć jeszcze z jakimś zyskiem. Myślę że jakaś tam jeszcze kasę mają zakiszoną, lecz pewnie na okienko letnie.

  16. zoto pisze:

    wieści nie najlepsze – po cichu liczyłem na jedno chociaż poważne wzmocnienie

    no cóż czekamy – może coś się wykluje

  17. Mohito pisze:

    Że z Aforti mogą byc problemy to chyba każdy kto spojrzał na ich wyniki mógł się tego domyślać. Wyniki idą im do góry ale jednak tu są miliony wykladane za głownego sponsora.

  18. Pawelinho pisze:

    Nic dodać nic ująć Lech idealnym podsumowaniem polityki obecnego zarządu jest po prostu prowizorka i nic, ale to nic się nie zmieni w najbliższych latach dopóki dopóty dalej za Lecha będą odpowiadać tacy ludzie jak papa i synuś oraz księgowy. A co do szrotu to nie zgodzę się tylko, że jest to zagraniczny szrot takowym należy też nazwać polski szrot w postaci m.in Janickiego i innych, którzy okazali się niewypałami bo to jest kwestia ogólna i w takim wypadku należy porzucić kwestię narodowości danego piłkarza, który trafia czy to do innych zespół czy też do Lecha.

  19. Majkelinho pisze:

    Może w sprowadzaniu głodnych sukcesów jest myśl? Ja bym wrócił też do sprowadzania jednak graczy z zagranicy, którzy też są głodni sukcesów. Wielu doświadczonych to wcale nie jest gwarancja sukcesu, vide Volkov. Jednak ja to żaden pracownik Lecha, wyrażam swoją opinię. Choć znając życie to za pół roku pojawi się kolejna koncepcja, być może właśnie taka.

  20. arek z Debca pisze:

    Czyli nic nowego. Po wybrykach finansowych z Tibą i Amarala teraz będzie kilka lat zaciskania pasa i pozyskiwania graczy z odzysku. Modlić się należy by ci co za darmo przyjdą odpalili, w sumie to trzeba będzie liczyć na cud. Jedyne pocieszenie, to konieczność odchudzenia kadry i pozbycie się Gajosow i Radutow, uff to by było coś, czekam na to z utęsknieniem. Jeśli mamy nic nie zdobyć w kolejnych latach to grajmy już tą młodzieżą, może to zaowocuje po jakimś czasie i da wiele radości miejmy nadzieję i dla zarządu i dla kibiców. Lepiej też popatrzeć na młodych ambitnych, którzy ucząc się dostają baty w co drugim meczu co jest zrozumiałe, niż starych zblazowanych i wypalonych co dostają baty w co drugim meczu bo albo są obrażeni albo im się nie chce. A reakcja FF to dowód jak bardzo Lech jest zależny od tej agencji i na odwrót, a także jak bardzo potrzebują obie strony pieniedzy z tego transferu by móc dalej oddychać. Pisałem ostatnio, że zarząd wybrał określoną drogę prowadzenia biznesu, która jest z punktu widzenia takiej korporacji sluszna ale tylko wtedy gdy co roku sprzedaje się co najmniej jednego za te min 5 mln euro albo dwóch za mniej co daje podobną kwotę. Jest to trudne, bo finalny produkt jest kiepskiej jakości a więc nie ma wynikow sportowych co daje słabą promocję czy zespół jest słaby i młodzi nie mają się jak i od kogo uczyć itd. Do tego dochodzą przypadki losowe jak kontuzja Gumnego czy nagły spadek formy Jóźwiaka i jest klops. Cała misterna układanka idzie w pi….Po sprzedaży Gumnego trzeba będzie reperować straty po dwóch latach posuchy by wyjść jakoś na prostą i kontynuować swój misterny plan, a dla kibiców będzie znowu figa z makiem.

  21. kbic pisze:

    transferów nie będzie, mistrzostwa nie będzie, to po co Nawałka za taką kase? 3 miejsce i wpierdol w el LE i Urban by wywalczył, młodzież też by wprowadzał, a excel na zielono świeciłby jak głupi

  22. kbic pisze:

    A co do zachowania ojca Gumnego to było wiesniackie, tak takie okreslanie innych ludzi jest wieśniactwem i buractwem do kwadratu, a wrzucanie tego filmiku przez agencje zawodnika jest czystą głupotą, w czym to pomoże Gumnemu? w niczym… Poza tym jak się okazało chłopak miał zabieg w grudniu i jak się okazuje musi pracować nad powrotem do formy i co? i jasne jest że w takiej sytuacji zimą nikt go nie kupi. Więc w sumie Janekx89 miał racje a wywołała się z tego jakaś gównoburza, której być nie powinno. Wystarczyło, żeby klub wrzucił tweeta, że chłopakowi wyjeto śrubę zamontowaną podczas letniego zabiegu i Robert wraca do drużyny z nowymi siłami. Ale z klasą podchodzić do mediów też trzeba umieć, a u nas nawet to lezy.

  23. Dafo pisze:

    Powiem szczerze że jestem pod dużym (niestety w negatywnym sensie) wrażeniem dna margetingowego Lecha. Jeszcze w 2010-2011 jak były wprowadzane karty kibica, zniżki dla kobiet, bilety dla seniora, możliwości płatności kartą czy inne akcje to myślałem że margetingowo dobijemy do West Hamu, niestety ostatnio to jest dno i bąbelki. Żeby taki duży klub z takim potencjałem marketingowym od ponad pół roku nie miał tytularnego sponsora stadionu?! Jest to utrata podejrzewam w tym czasie z 2-4 mln złotych (akurat by było na 1-2 zawodników dobrej klasy). Umowa z WTK też nie była najgorsza a tak to telewizja klubowa praktycznie nie isnieje. Fakt, że przy obecnej atmosferze wokół klubu nawet marketingowcy Arsenalu i Barcy niewiele by zdziałali ale nie może to tak wyglądać bo szczerze to pod tym względem dużo biedniejsza Korona bije nas na głowę.

    • bezjimienny pisze:

      Za 2 miliony to pewnie mogliby podpisać od zaraz i to z niejedną firmą. Założenie jest takie, że ma dawać dużo więcej i dopóki się taki oferent nie znajdzie, albo klub nie będzie jakoś mega przyciśnięty finansowo to po prostu nazwy nie będzie.

  24. Jacek_komentuje pisze:

    Co do filmiku p. Jacka Gumnego mam odmienne zdanie niż część z Was. Czytam gdzieniegdzie, że buractwo, wiocha, jak agencja mogła, zaszkodzi transferowi, obniżyło wartość o grubą kasę itd.

    Nie zgadzam się z tym.

    Oczywiście prawdą jest, że p. Jacek swoich przemyśleń nie wyrażał piękną, literacką polszczyzną, kilka sformułowań (w tym słynny wujek w wannie) może budzić wątpliwości i z pewnością wrzucenie tego filmiku nie jest działaniem, jakie w takiej sytuacji zaleciłby jakikolwiek „profesjonalny” doradca PR. O gustach się nie dyskutuje. Dla mnie autentyczny człowiek nie udający kogoś kim nie jest i mówiący prosto z mostu co mu nie pasuje jest w świecie wszechobecnej politpoprawności ok., ale rozumiem tych, którzy twierdzą, że przegiął.
    Natomiast z punktu widzenia efektu wyszło moim zdaniem znakomicie. Przebił się całkowicie komunikat, że chodziło o dokończenie poprzedniego zabiegu i wyjęcie śruby, żadnej kolejnej kontuzji i kolejnej operacji, o których w pierwszym tłicie napisał janex, nie było!!! Z filmiku wynika, że Robert jeśli nie jest nawet w 100% sprawny to w ciągu kilku dni/tygodni będzie. Może nie jest gotów do transferu już teraz (dla nas, kibiców Lecha lepiej, żeby odszedł najwcześniej latem), ale nic poważnego się nie dzieje.

    Czy suchy i profesjonalny komunikat klubu lub agenta dałby ten sam efekt? Wątpię. Byłaby z pewnością grupa ludzi, która miałaby podejrzenia, że coś jest na rzeczy, próbują coś schować za korporacyjną nowomową itd. Dziś tego tematu nie ma – wszyscy komentują „buractwo” p. Jacka, janex wycofał się z pierwszego, błędnego wpisu i sprostował o co chodziło. Nikt nie sugeruje, że Robertowi znowu coś się stało i będzie kolejne długotrwałe leczenie.

    Ojciec wziął na klatę obronę syna i zrobił to niezwykle skutecznie. To na niego spływają teraz niepochlebne opinie, a podejrzenia wobec zdrowia syna zostały skutecznie rozwiane. Za to wielki szacun. A za styl? Tak jak napisałem – dla mnie powiew świeżości w nudnym i sterylnie wyczyszczonym świecie korporacji, ale każdy ma swoją estetykę.

    • bezjimienny pisze:

      Ja powiem więcej- z klubu był komunikat i to przed rzeczonym filmikiem. Czy ktokolwiek się tą informacją przejął?

    • Jacek_komentuje pisze:

      Coraz lepsze porównania… Jaki nachlany, jakie szczanie?
      A małe dziewczynki (albo chłopców) też po nocach gwałci nad Maltą?
      Rozumiem, że kibole pierdolnęli fatalny transparent 20 maja. Powinni byli napisać:
      „Mamy, z przeproszeniem Szanownego Pana Prezesa, dosyć”

  25. Al pisze:

    Nastroje zostały stonowane, przeważa bardziej realistyczne podejście. To bardzo dobrze. Lista transferowych niewypałów jest długa więc gdy mamy wydać forsę to z rozsądkiem. Zmniejszyła się czy ograniczyła swoją aktywność grupa skrajnych radykałów co daje nadzieję na lepszą atmosferę wokół Lecha. Obiektywnie patrząc to przez ostatnie lata w Lidze jesteśmy drugą siłą i każde lepsze miejsce to sukces.
    Zawsze walczy się o najwyższe cele i przy dobrej atmosferze i zarządzaniu a także przy wykorzystaniu potknięć Azjatki jest duża szansa na Mistrza. Chciałbym dodać

    • Al pisze:

      urwało- dodać że potencjał piłkarzy nie zawsze został dobrze wykorzystany, pozbyto się czy pozwolono odejść wartościowym piłkarzom a to obciąża trenerów.

  26. arek z Debca pisze:

    Jacek, szacun za co i dla kogo.? To może zarząd Lecha zacznie się tak wypowiadać jak ten pan bo w końcu się tak korporacyjnie wypowiada, że do nikogo to nie trafia. Tralka też powiedział co myśli o kibicach w sposób niekorporacyjny i ktoś go za to
    pochwalil? Nie róbmy z chamstwa jakiejś cnoty. W profesjonalnym klubie interesów dorosłego piłkarza pilnuje klub a nie ojciec, zresztą pewnie i tak sznurki pociąga FF, które tylko przebiera nóżkami by zarobić dużą kasę na tym potencjalnym transferze Jeśli poważny klub będzie chciał Roberta to i tak go dokładnie prześwietli a nie będzie się kierował jakimiś pierdami na twitach. Ludzie, nie dajcie się zwariować.

    • Jacek_komentuje pisze:

      @arek
      Mój szacun dla Jacka Gumnego. Za obronę syna.
      Nie każdemu wszystko wypada, to chyba oczywiste. Jemu wolno było więcej niż np. zarządowi czy agentowi wypowiadającym się oficjalnie. Jak napisałem – ich wypowiedzi byłyby moim zdaniem potraktowane inaczej.
      Porównania z wypowiedzią Trałki nie rozumiem kompletnie. Ojciec Roberta reagował na nieprawdziwy wpis mogący wyrządzić krzywdę jego synowi (w sposób zamierzony lub nie).
      Co do robienia z chamstwa cnoty napiszę tak: być może „Mamy kurwa dosyć” też może ranić czyjeś uszy/oczy. Ja uznaję czasem przekleństwa za uzasadnione, tak jak w przypadku tego filmu i transparentu 20 maja. Ty możesz mieć inne zdanie – w porządku.
      Z jednym się zgadzam – ktokolwiek, kiedykolwiek będzie chciał kupić Roberta za (mam nadzieję) duże pieniądze zrobi swoje badania. Ale zrobi prawdopodobnie również „prasówkę” i gdyby do piłkarza przykleiła się łatka podatnego na kontuzję lub jeśli są pogłoski o jego problemach zdrowotnych to może to mieć (pewnie nie decydujący, ale jednak) wpływ na decyzję, którego piłkarza wziąć do drużyny.

    • arek z Debca pisze:

      Jacek, jeśli nie odróżniasz prostactwa i chamstwa od zwykłego używania przekleństwa do wzmocnienia przekazu to ja ci już nic nie wytłumaczę. Gumny senior zrobił personalny pojazd do konkretnej osoby. Jak by się gościu uparł to mógłby nawet sprawę podać do sądu za publiczne znieważanie. Tak na to są paragrafy. Gościu tego pewnie nie zrobi i dobrze. Tralka natomiast wypowiedział się o kibicach choć było to uogólniona wypowiedź skierowana do grupy kibiców. Teraz powiedz kogo konkretnie obraża hasło Mamy ku…. dosyć? Słowo ku…użyte jak najbardziej prawidłowo do podkreślenia przekazu.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Arku,
      A „Rutkowski wypierdalaj” jest dopuszczalne czy jest chamstwem i prostactwem? Powinno być „Panie Prezesie może zechciałby Pan rozważyć swoją dymisję”?
      Możemy się przerzucać argumentami i przykładami, ale chyba nie o to chodzi.
      Moja teza jest (miała być) taka:
      Jacek Gumny tak jak umiał wziął w obronę syna. Przed kłamliwym i mogącym wyrządzić wizerunkową szkodę Robertowi wpisem o KOLEJNEJ kontuzji i możliwej kolejnej operacji. O tym warto pamiętać.
      Ja bym takiego filmu nie nakręcił, ale uznaję jego prawo do tego aby tak zadziałać i nie zamierzam tej akcji potępiać. Co więcej, odniósł skutek. Śmiem twierdzić, że grzeczna prośba o spostowanie ze strony p. Jacka, klubu lub agenta nie spowodowałaby takiego efektu (usunięcie tweeta i wyjaśniający artykuł Janexa plus powszechny szeroki odzew „społeczny”, dzięki któremu wszyscy śledzący temat wiedzą, że nie było żadnego kolejnego urazu). W 90% przypadków kłamstwo ma szeroki zasięg a wyjaśnienia i sprostowania ułamkowy. Tu się tak nie stało. Gdyby p. Jacek umiał i chciał prostować w grzecznej formie stałby przedmiotem beki albo zostałby przemilczany. Obecnie również dla wielu się ośmieszył lub wyszedł na buraka – pewnie da sobie z taką łatką radę, a każdy odpowie sobie sam, czy w tym przypadku cel uświęca środki czy nie.

    • bezjimienny pisze:

      Nie, pojazd nie był skierowany do konkretnej osoby, tylko do konta na twitterze, słynącego właśnie z niekonkretnej osobowości. Więc gdyby janekxowi przyszło do głowy się sądzić to przede wszystkim musiałby to zrobić z imienia i nazwiska.

    • kilo82 pisze:

      Jak dla mnie, pełna zgoda z tym co piszę Arek. Jasne, nie ma co robić gównoburzy, z tego, że ojciec Roberta rzucił kurwą czy żartem, który jednych śmieszy, dla innych jest żenujący. I nie ma się co przejmować tym, że warszawskie media robią z tego aferę. Nawiasem mówiąc, totalnym debilizmem jest fakt powoływania się w newsach na jakieś konta twitterowe, na ale widać takie mamy czasy i media…
      Ale też nie róbmy z taty Roberta nie wiadomo jakiego bohatera i nie twierdźmy, że tylko taki sposób narracji trafia do nas, kibiców. Jeśli by tak było, może faktycznie powinien zostać nowym rzecznikiem prasowym, kurwa, Lecha…

  27. Przemo33 pisze:

    Co do ojca Roberta – to normalne, że ojciec broni syna. Może zrobił to w dość może niezbyt miły i kulturalny sposób, ale myślę, że każdy syn chciałby, żeby jego ojciec tak stawał za nim murem i go wspierał. I tak jak mówili koledzy wyżej – od tego jest klub, by dementować różne informacje oraz wspierać zawodników i trenerów. Poza tym jest jeszcze jednak kwestia – kibice mogą wierzyć w co chcą i nikt ich nie zmusza, by wierzyli w jakieś rewelacje z twittera, fb, czy z jakiegoś innego portalu czy gazety. Trzeba mieć swój rozum i własne zdanie, bo różne źródła tylko żyją z takich właśnie informacji i kliknięć, byle tylko było zainteresowanie, a nie jest istotne, czy to co piszą jest prawdziwe. Może nie był zbyt miły przekaz pana Jacka, ale trafił w punkt. Ja się nauczyłem, że warto zaufać i wierzyć twórcom tej strony, bo są bardzo dobrze poinformowani zwykle i piszą tak, jak jest. Za to ich cenię.
    Co do transferów – czego my się mogliśmy po zarządzie spodziewać? To jest oczywiste, że u nich zawsze jest zaciskanie pasa, nie ma kasy na transfery, a my kibice żyjemy nadzieją, że jednak wzmocnienie zespołu będzie. Chcą tylko na wychowankach zarabiać, a jak ich nie sprzedadzą, to nagle znowu nie mają kasy? Banda debili i idiotów. Zamiast się nastawić jak inne zespoły na sukces sportowy i wtedy nie byłoby wymówek i problemów, to nie – oczywiście prościej sprzedać młodego wychowanka. Ci ludzie nigdy się nieczego nie nauczą. Mają ten swój popieprzony plan i do śmierci się go będą trzymać. Choćby co się działo, choćby cały kraj się z nas śmiał po kolejnych wpadkach i wpierdolu w eliminacjach do pucharów europejskich, to oni będą mieli to gdzieś. Na razie niech mają, ale wszystko jest do czasu. Jak starego nie będzie, to Piotruś sobie nie poradzi. On nic nie ogarnia i na błędach się nie uczy. Dlatego jedyna mała nadzieja w Nawałce. Niech wyciągnie z obecnej kadry co się da, stawia na wychowanków i robi swoje. Jedyna obecnie nadzieja na lepsze jutro.

    • arek z Debca pisze:

      Dobrze to ująłeś bo tak właśnie w Lechu jest. Kiedyś Nawalka odejdzie i co dalej? Od zmian trzeba zacząć od góry bo zmiana trenerów to tylko przedłużanie rozkładu i próba reanimacji trupa.

    • 07 pisze:

      Ojciec wstawiał się za synem – i chwała mu za to. Zrobiłbym to samo tylko nieco bardziej śmiesznie i szyderczo z tego całego janexa. Tutaj przekleństwa były niepotrzebne.

  28. F@n pisze:

    Do redakcji, boczny pomocnik wybrany napisaliście, ale jak uważacie? Duża szansa na wzmocnienie czy to raczej ktoś na zasadzie wypali albo nie czyli wiadomo, że nie wypali.

  29. inowroclawianin pisze:

    Rzecznik prasowy pożegnał się ponoć z Lechem. Może to mieć związek ze sprawą Gumnego.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Nie sądzę, żeby był jakikolwiek związek. Podali dokąd odchodzi, a w jeden dzień sobie raczej roboty nie załatwił.

    • bezjimienny pisze:

      Bzudra. Po prostu dostał inną, pewnie lepiej płatną, ofertę. Z resztą nie on jeden z Lecha tam poszedł.

  30. 07 pisze:

    Wiadomym jest, że Nawałka to na dziś jedyny gość który ma pomysł na Lecha. On dopiero zaczyna więc w pół roku nie zmieni wszystkiego. Pamiętajmy, że Adam – zbawicielem nie jest. W chwili obecnej najważniejsze zadania to zmienić grojków mental i mocno z nimi popracować. Kasa pusta klubowa, sponsorzy z problemami, prawa do nazwy stadionu niesprzedane. Dziwi mnie to, bo do tej pory od 2008 roku rynki się rozwijały i nie było kryzysu…. ten przed nami. Dobrze, że chociaż Klimczak kasy pilnuje i nie ma zaległości. Pierwszym warunkiem do tego, żeby było zainteresowanie Lechem ze strony potencjalnych sponsorów to poprawienie frekwencji. Uważam, że Wiara wróci na trybuny jeśli Lech zacznie grać na miarę swojego potencjału. Nikt nie oczekuje wyników jaki padł w Sosnowcu, ale znacznej poprawy jeśli chodzi o proste elementy typu – celne podania, a nie na wiwat, straty, czy wyprowadzenie piłki, to abc kopanej. Nic bardziej nie irytuje jak podstawy i w tych elementach chcę widzieć wiosną progres i to wyraźny. Poprawienie tych elementów sprawi, że gra będzie płynniejsza i szybsza. Nikt nie wymaga techniki ala Messi. Mam nadzieje, że Nawałka będzie grał tymi co mają talent , a nie nazwisko.

  31. Kumoter pisze:

    Z tym Zarządem, to możemy sobie czekać na lepsze czasy niczym Shrek na księżniczkę. Jeśli mamy cokolwiek zdziałać latem i jesienią w pucharach oraz z nadzieją spoglądać na nowy sezon, to zmiany muszą się zacząć teraz i to nie kosmetyczne, a konkretne. Wszyscy to wiemy, tylko Zarząd niestety tego nie wie… Co do Pana Gumnego – forma wypowiedzi jest z pewnością dyskusyjna, ale należy pamiętać, że Pan Gumny nie udzielał wywiadu w telewizji na żywo, nie przemawiał z ambony, czy na wiecu. Broniąc interesów syna podjął decyzję, że wykona to tak, a nie inaczej i ja jako ojciec to szanuję, choć sam w takiej formie bym tego nie zrobił, co wcale nie oznacza, że uważam się za kogoś lepszego. Oglądanie filmiku nie jest obowiązkowe, a zamierzony efekt przez autora osiągnięty. Myślę, że nie ma się co nad tym specjalnie rozwodzić.

  32. J5 pisze:

    Oczywiście, też nie jestem zwolennikiem tak ordynarnej riposty, pisząc powyżej że była ostra i zadziwiająca. Natomiast zastanawiam się czy Jacek Gumny nie został postawiony przed ścianą. Czy przed nakręceniem tego filmu nie próbował kontaktować się z zarządem, a zarząd tradycyjnie schował glowę w pasek? Może menedżer z jakiegoś powodu zbagatelizował sprawę? Jeśli tak bylo, to Robert Gumny mógł się poczuć pozostawionym samemu sobie, przypartym do muru. Stąd mogła pochodzić tak gwaltowna reakcja jego ojca. Znamy zbyt mało szczegółów,aby oceniać. Myślę, że trzeba to zostawić tak jak jest z nadzieją, że więcej na takie zachowanie ojciec Gumnego sobie nie pozwoli. Co najważniejsze, prawda wyszla na jaw, jakby tego nie nazwać