Reklama

To może nie być ich rok

Piłkarze, którzy znajdują się w obecnej kadrze Lecha Poznań muszą grać inaczej, żeby 2019 rok był choć trochę lepszy od 2018. W kadrze Kolejorza jest niestety wielu zawodników wypalonych, graczy słabych, którym często za kilka miesięcy skończą się umowy, dlatego trudno oczekiwać od takich piłkarzy pokazania oczekiwanej jakości w 2019 roku.



Wczoraj wyszczególniliśmy listę czterech graczy, którzy w 2019 roku mają szanse bycia wiodącymi zawodnikami Lecha Poznań oraz prowadzącymi nasz klub do sukcesów. Dzisiaj pora na drugą czwórkę piłkarzy, którzy w tym roku z różnych względu raczej nie odegrają w naszym klubie większej roli. 12 miesięcy temu o podobnej porze typowaliśmy Lasse Nielsena, Abdula Aziza Tetteha, Radosława Majewskiego i Nickiego Bille Nielsena jako grupę piłkarzy, która zgaśnie. Trafiliśmy w 100%, 3 z nich odeszło z Kolejorza już zimą, a ostatni zawodnik opuścił Lecha Poznań latem nie otrzymując od nowego trenera szansy.

Matus Putnocky

Słowak w tym roku skończy już 35 lat, 30 czerwca wygasa jego umowa, Lech Poznań szuka bramkarza na lato i ewentualny nowy golkiper może zastąpić właśnie jego. Matus Putnocky nie ma za sobą udanych miesięcy, w 2018 roku przeważnie był rezerwowym, a kiedy już grał, to nie zawsze tak dobrze, jak choćby krótko po przyjściu do Lecha Poznań. Któryś z bramkarzy – Matus Putnocky lub Jasmin Burić niemal na pewno pożegna się z naszym klubem latem i na razie wiele wskazuje na to, że będzie to doświadczony Słowak. „Puto” chcąc zostać w Kolejorzu musiałby przede wszystkim wygrać rywalizację zimą i nie oddać miejsca między słupkami wiosną. Pozycja Bośniaka w naszym klubie jest większa niż Putnockiego, który musiałby bardzo się postarać, aby zarząd przedłużył z nim umowę chociaż na sezon 2019/2020.

Nikola Vujadinović

Lech to klub dziwny w którym nawet najsłabsi piłkarze dostają szanse na odbudowanie się i to za kadencji paru trenerów. Jednym z graczy, który już nigdy nie powinien wystąpić w „niebiesko-białych” barwach jest prawdziwy obieżyświat Nikola Vujadinović. 33-letni Czarnogórzec dostał od Adama Nawałki „nowe życie” w Lechu Poznań m.in. ze względu na dobre posługiwanie się językiem polskim co nowy trener bardzo ceni. Nie trzeba szczegółowo przyglądać się grze lewonożnego stopera, by dostrzec problemy z koordynacją i fatalne ustawianie się tego zawodnika w polu karnym, który często gubi krycie pozwalając rywalom na bardzo wiele. Kontrakt mało zwrotnego stopera wygasa w czerwcu, ale nie będzie niespodzianką jeśli nawet tak słaby zawodnik zostanie w klubie na dłużej i to po przeciętnej wiośnie. Jest jednak chociaż mała nadzieja, że ktoś w klubie lub Adam Nawałka pójdzie w końcu po rozum do głowy, zrezygnuje z usług Vujadinovicia i sprowadzi do klubu młodszego, a przede wszystkim dużo lepszego stopera.

Maciej Gajos

Maciej Gajos nie przedłuży kontraktu wygasającego w czerwcu 2019 roku, jest w Kolejorzu od sierpnia 2015, nic w Poznaniu nie wygrał, zakomunikował już w Lechu swoje odejście po sezonie, a jednak jeśli zimą nie zgłosi się po niego ktoś, kto zaoferuje mu wystarczająco dużo pieniędzy, to 28-latek ze smutną miną posiedzi tutaj do maja. Informacje o chęci odbudowania Gajosa przez Adama Nawałkę są wręcz zabawne. Jak można odbudować kogoś kto myśli już co będzie robił za pół roku w innym miejscu? Jeżeli środkowy pomocnik zostanie w Kolejorzu na rundę wiosenną raczej będzie tylko rezerwowym wchodzącym z ławki, który jakoś dogra do końca swojego kontraktu.

Mihai Radut

Rumun ma kontrakt do czerwca 2020, wysoką pensję, nikt inny już mu tyle nie da, dlatego trudno oczekiwać, aby tak słaby piłkarz bez żadnych atutów sam chciał odejść rezygnując z dobrze płatnych wakacji. Adam Nawałka będzie już 3 trenerem pomijając tych tymczasowych, który postara się znaleźć chociaż jeden atut w rumuńskim pomocniku i przede wszystkim znaleźć mu optymalną pozycję na boisku. Mihai Radut jest w Poznaniu od stycznia 2017, a my wciąż nie wiemy na jakiej pozycji 29-latkowi gra się najlepiej? na „10”? „8”? lewej pomocy? na prawej pomocy? czy może w ogóle chodzi Rumunowi tylko o pobieranie co miesiąc kilkudziesięciu tysięcy złotych?

Ten rok nie będzie należał do wielu

W artykule wymieniono 4 nazwiska, choć piłkarzy, którzy w 2019 roku mogą nie zrobić w Lechu Poznań większej furory jest dużo, dużo więcej. Bez trudu można by dopisać do listy choćby Vernona De Marco, Dimitrisa Goutasa, Rafała Janickiego, Piotra Tomasika, Łukasza Trałkę, a nawet Macieja Makuszewskiego, Darko Jevticia czy Pawła Tomczyka. Letniej rewolucji można zacząć bać się już teraz.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







27 komentarzy

  1. Pawel68 pisze:

    A była okazja wsiąść dobrego stopera Arseniča i dobrego skrzydłowego Imaza za dobre pieniądze z Wisły.Ale ten co bierze u nas tyle kasy za trenowanie ma pierdolone sentymenty na kupowanie kogoś z bankruta którego trenował!Ja nie rozumiem tego co tu się u nas dzieje!W każdym normalnym klubie te Raduty itp.powinni być wystawieni na listę transferową i komunikat z klubu już nie pogracie!A my mamy k… ochronkę nieudaczników i kopaczy którzy nawet do rezerw się nie nadają!I jak tu mieć jakieś nadzieję na jakiś sukces sportowy!!!

    • arek z Debca pisze:

      Pawel68, ty naprawdę wierzysz w te bajki o jakiś sentymentach? Nawalka dostał konkretne zadanie by wprowadzać jak najwięcej młodych. Kasa Lecha się kurczy a więc na gwałt potrzeba nowych Gumnych. Nie w głowie Rutka by kontraktować darmowych ale drogich w utrzymaniu piłkarzy. Nawalka mówi to co zarząd chce przekazać a więc same bajki dla gawiedzi.

    • J5 pisze:

      Wszystko wskazuje że będzie tak jak @ arek napisał. Nawałka zrobi z Lecha Górnika- bis produkującego i promującego w pierwszym zespole wychowanków , których sprzedaż będzie utrzymywać klub. Odbędzie się to kosztem wyników sportowych i ugruntuje pozycję klubu w środku tabeli. Spadek co prawda grozić nie będzie tak jak obecnemu Górnikowi bo jest jeszcze potencjal. Natomiast jakieś sukcesy będą zależne tylko od determinacji i być może ambicji trenera, choć zapewne będą sporadyczne. Zastanawia również budżet, czy wobec problemów sponsora strategicznego, braku sponsora nazwy stadionu, strat z dni meczowych i sprzedaży produktów klubowych, przy braku wplywów zw sprzedaży wychowanków od półtira roku przy utrzymywaniu dwóch sztabów szkoleniowych, akademii oraz wszystkich piłkarzy, ten mityczny budżet liczy jeszcze te 100 milionów złotych, czy już dużo mniej. To by tlumaczyło ciszę na rynku transferowym.

    • przem37 pisze:

      Paweł68, kulawego Imaza, z kontuzją, po co nam potrzebny jest zdrowy, dobry skrzydłowy. Sorry, ale zupełnie nie rozumiem zachwytów nad Arsenicem, to jest stosunkowo przeciętny obrońca, często spóźniony i ratujący się głupimi wślizgami (moim zdaniem, to jest koleś na poziomie Janickiego, który ma swoje ograniczenia).
      Moim zdaniem, piłkarze Wisły jako całość ostatnie 6 miesięcy grali powyżej swoich możliwości, aby się przeprowadzić do lepszego klubu. Po przeprowadzce, do lepszego miejsca, może się pojawić się tzw. syndrom „ciepłej wody” i „wypłaty na czas” – patrz przykład Gajosa i Raduta.
      Z Wisly moim zdaniem, ciekawą opcją byłby Lis, za którego Wisła podobno nam nie zapłaciła.

  2. Ostu pisze:

    O Raducu nie ma co komentować bo trafiło mu się jak ślepej kurze ziarno i będzie siedział u nas do końca kontraktu…
    Gajowy to inny problem – facet całą swoją postawą wskazuje, że zależy mu tylko na kasie… Mało tego, pokazuje, że nie jest profesjonalistą i mimo że mu płacą nie wypełnia swoich obowiązków kontraktowych w zadowalający czy choćby akceptowalny sposób…
    Gdy nie chciał podpisać umowy sądziłem że jest dogadany z Jagą – wiedziałem że się będą wzmacniać – ale po tym co Gajowy pokazuje swoją postawą myślę że trafi jak Szymek…
    A Jevtic jest już skończony – MENTALNIE i fizycznie… I musiałby zdarzyć się cud żeby to zmienić…

  3. Ostu pisze:

    p.s. mam nadzieję że sytuacja z Tomasikow bardzo wiele ich nauczyła i będzie przestroga na resztę lat…
    Skoda tylko, że uczą się na swoich błędach a nie na cudzych i że ta nauka wiele kosztuje – ich finansowo Nas bo facet zajmuje miejsce i pobiera wypłatę, która mogłaby być przeznaczona dla innych…

  4. arek z Debca pisze:

    Czas przeciąć w końcu pępowinę klubu kokosa dla tych pozorantów. Rutki najchętniej by się ich pozbyli wstawiając za nich młodych i tanich ale nie wiadomo jakie klauzule do kontraktów mają Raduto-vujo-gajosy i czy tak łatwo można się ich będzie pozbyć. W końcu agenci wraz z piłkarzami wydają się mieć więcej władzy w Lechu niż sam zarząd.

  5. kksjanek pisze:

    Niestety graczy, którzy mogą zawodzić w tym roku jest bardzo dużo. Dobrze, że większości z tych kopaczy kończą się kontakty. Mam nadzieję, że wymienionej czwórki w lipcu już nie zobaczymy. Jednak zbędnych ogniw jest znacznie więcej, może w końcu dojdzie do prawdziwej rewolucji.

  6. J5 pisze:

    Parę lat temu emocjonowaliśmy się tym, by pozbyć się z Lecha Thomallę. Później Formellę, NBN. Teraz doszlo do tego, że gdzieś kolo połowy składu nadaje się do wywalenia. Ta patologiczna sytuacja pogłębia się z każdym rokiem wraz z rozkładem skautingu i coraz dalej sięgającymi brudnymi łapami agencji, w tym FF. Teraz ciężko będzie wyjść z tego szamba, a cała masa paralityków pochłania coraz większe pieniądze. Tej sytuacji mogloby zaradzić chyba tylko wielkie tąpnięcie, wymiana zarządu na fachowców, zerwanie powiązań z agentami i jeszcze wiele, wiele innych rzeczy. Ale ten syf chyba właścicielowi pasuje

    • arek z Debca pisze:

      J5, dobrze prawisz. Ten syf to konsekwencja wieloletniej polityki Rutka. Z zespołu walczącego jak wilk z powodzeniem w europejskich pucharach zrobił się przeciętny klub kokosa ze sporą grupą zblazowanych pilkarzynan w coraz to słabszej lidze. Na pewno taka sytuacja nie pasuje zarządowi bo muszą płacić niemałe pieniądze darmozjadom na których już nic nie da się zarobić. Chcą teraz ostro postawić na młodych czyli z jednej skrajności w drugą. Nie ma żadnej zaplanowanej na lata, rozsądnej polityki. Jak to się skończy to można się domyślić, ani nie będzie wyników sportowych, ani wielu młodych do sprzedania za miliony.

    • 100h2o pisze:

      @arek z Debca – no dobra, a jak byś Ty poprowadził zespół W POLSCE, inwestując swoje bejmy ? Bo jak robiłbym dokładnie tak samo jak Rutkowski Jacek ( bo tak naprawdę on jest tu bossem).
      Wymiana Zarządu to takie „gadanie pod publiczkę” i zawsze to można zrobić jak się ma Własny Biznes. I co z tego? Zarząd wymieniony i co? Nagle woda zmieni się w wino?
      Nie czujesz że tak naprawdę zbliża się KRYZYS , nie tylko w piłce? Że ci co stoją ” na nogach” wiedzą że trzeba zacząc 'zaciskać pośladki”? Że ( patrz Ajax, Partizan i podobni) mając pewne środki najlepiej ZARABIAĆ na szkoleniu?
      Czy lepiej pisać : ja bym to lepiej zrobił? To rób chłopie. Droga wolna.
      A chyba nie stać Cię bo… soryy ale Klulczyk na bank nie pisze na tym forum.
      CXo do reszty zespołów. Poczytaj sobie akie problemy ma Lechia, Legia, Jafa (tak, tak). kto tak NAPRAWDĘ finansuje Pogoń, Lubin, Piast, Lechię, Śląsk ( miasto i państwowe firmy). Jak będziesz to wiedział to wtedy „zmieniaj wszystko w Lechu”. Zresztą pisz, pisz „papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie”. A tak naprawdę… sorry… MĄDRZEJSI od Was zarządzają Lechem (KROPKA)

    • J5 pisze:

      100h2o chodzi tutaj o brak fachiwości zarządu, który z dobrze ułożonego sportowo klubu sprowadzili go do roli średniaka, bez koncepcji rozwoju. Malo tego, te koncepcje zmieniają się chyba dwa razy do roku. Od stawiania na Polaków, poprzez młodzież, przez doświadczonych obcokrajowców którzy zdobywali trofea, przez doświadczonych Polaków, poprzez drogich zagranicznych techników po mlodzież z akademii. Z tych ich koncepcji prowadzonych bez liczenia się z konsekwencjami, odeszli za granicę młodzi zdolni wychowankowie, odeszli dobrzy Polacy i perelki wyciągnięte z zagranicznych lig. A pozostali w klubie przeciętniacy, nieudacznicy z Polski i zagranicy, podstarzali pilkarze przed emeryturą którzy podpisując lukratywne dlugie kontrakty spoczęli na laurach, bo o taki tylko kontrakt chodziło im przed piłkarską emeryturą. Pomimo że jest w klubie paru wartościiwych graczy, to i tak odejdą jak tylko pojawi się okazja. Jeśli pokażą się Gytkjaer, Gumny, Tiba, Amaral choćby klubom z bogatej Rosji, to odejdą w mgnieniu oka. Przeminął już sen o planie 2020, skończyly się koncepcje zarządu. Teraz chcą promować wychowanków . A co, jak to nie wypali? Jak Lech stoczy się do polskiego piłkarskiego dna? I skończy się to magiczne 100 mln budżetu? Czy na zmiany w zarządzie nie będzie za późno?

    • Pawel68 pisze:

      @100h20 jakie swoje pieniądze J.Rutkowski włożył w Lecha?On jest kłamcą bo wiele lat temu powiedział,że wszystkie pieniądze zarobione na Lechu będzie wkładał w rozwój i kupno piłkarzy?I co z tych słów zostało?Zanim coś napiszesz to się trochę zastanów- bo kibice mają dość tych nieudaczników ,którzy z każdym rokiem staczają nas coraz niżej przez swoje niezrozumiałe decyzji!!!

    • arek z Debca pisze:

      100h2o, co mnie obchodzi jakiś nadchodzący kryzys, który zresztą panuje w Lechu od kiedy stery przejął Junior Rutkowski pod patronatem papy, i co mnie obchodzą inne zespoły. Tu jest Lech z wielką historią, tradycją i największą rzeszą kibiców w Polsce a nie jakaś popierdółka mająca tylko produkować piłkarzy na sprzedaż. Rozumiem Rutkow, że wyciągają pieniądze z Lecha tak jak mogą nie ryzykując wiele i ten biznes im się jednak udaje. Problem w tym, że prowadząc taką politykę, marnują wielki potencjał tego klubu, który dzięki nim jest tylko takim lepszym przeciętniakiem w tej kulawej lidze. Nie mają żadnego planu na rozwój klubu. Ciągły marazm, powielanie błędów i minimalizm, byle tylko z roku na rok nic nie stracić. Może jest ktoś kto by zainwestował w ten klub i prowadził go na miarę aspiracji kibiców, a może nie ma. Nie wiem tego ale jeśli Rutki będą tu do usranej śmierci to się nigdy tego nie dowiemy.

    • olos777 pisze:

      A ja popieram @100h2o.Właścicielem Lecha nie jest Jeff Bezos z majątkiem 500 mld zł gdzie dla niego wpakowanie 100 ml nie jest czymś odczuwalnym,tylko Jacek Rutkowski z końcówki listy 100 najbogatszych ludzi w PL.Jak wyszła Skisła wszyscy widzimy a przecież Cupiał zainwestował w nią 200ml zł z własnej kieszeni!I co się stało?Skisła stała się chociaż średniakiem europejskim?Znaczy coś w futbolu?Nie wiem czy Rutek dołożył choć z 5ml z własnej kasy choć śmiem w to wątpić!
      Tak jak kolega już pisał zainwestowanie nawet 400ml zł nie da pewności na dłuższe zaistnienie w europejskim futbolu,gdzie za takie pieniądze kupuje się pojedynczych piłkarzy.Fakt,że zdominujesz polską ligę ale co ona znaczy?Nic!Lech to nie Barcelona z przychodami 500-600 ml ojro za sezon,tylko prowincjonalny klub na peryferiach futbolu.Nawet gdybym miał tyle kasy co Bezos sensowniej z punktu widzenia ekonomicznego byłoby kupienie klubu NBA lub NFL a Lecha z miłości do klubu i uczynić go potęgą w naszej lidze za jakieś frytki z jego punktu widzenia,bo już to widzę jak dajecie ofertę 300ml ojro np. za Nejmara i przebijacie ofertę PSG i ten Nejmar bankowo przyjdzie grać w jakiejś ekstraklasie ??Tak przyjdzie ale po 40ce.Tak więc nasze marzenia naszymi marzeniami a rzeczywistość swoje!

    • J5 pisze:

      Tu nie chodzi o 100, 200 czy 400 mln zł lub €. Tu chodzi o mądre i racjonalne wydanie pieniędzy, i to nie setek mln, 3 -4 mln € przy zysku ze sprzedaży 11 mln w 2017. Gdyby zarząd to zrobił, to przy klopotach Legii w ostatnich latach bądź szczuplości środków Jagiellonii, Lech jakością byłby w stanie wciągnąć tę ligę przez dziurkę od nosa, tak samo PP. Chodzi o fatalne zarządzanie CAŁYM dzialem sportowym, głównie skautingiem, gdzie przykladowo wzmocnienie pozycji 6 oraz 8 lub 10 prawdopodobnie wystarczyloby do zdobycia mistrzostwa. Tak samo zabraklo niewiele do PP 2017. Zabraklo jakości, mądrości, dogrania do kolegi stojącego 2 metry od pustej bramki bądź trafienia w bramkę z 5 metrów w 90 minucie. Te detale powodują, że zawsze jesteśmy za czyimiś plecami. Wniosek jest taki, że albo wlaściciel nie chce trofeów ograniczając się do sprzedaży wychowanków, albo zarząd jest tak nueudolny, że oprócz gromadzenia środków nie potrafi ogarnąć dzialu sportowego w tak wielkim klubie jak Lech Poznań. Niech Rutkowski będzie sobie wlaścicielem Lecha, pal sześć przeżyję to, ale niech tak zarządza dobrem calej Wielkopolski, aby zamiast hańby, klęsk i wstydu na całą Polskę, był to mocny polski klub sukcesywnie zdobywający trofea na krajowym rynku i godnie reprezentujący Polskę w Europie. Chodzi o sabotaż lub nieudolność, i o to, że właściciel albo nic z tym nie robi ze względu na syna, albo na zwycięskim Lechu mu nie zależy. Tego nie możemy wybaczyć wroniarzom. Dlatego ich tu nie chcemy

    • Pawel1972 pisze:

      100h2o vel olos777

      czyli WW vel BB

      Chłopie – wróciłeś, a tu już chcieliśmy policję zawiadomić, że zaginąłeś. Rozumiem, pewnie zarząd dał prikaz po jesiennych kompromitacjach: „Trolle do szafy, bo wkurw jest za duży”. A teraz wypełzliście, jak padalce spod kamieni, szmaciarze za 2 zł od posta.

      Dlaczego zarząd wam, padalce, kazał wypełznąć – myślą, że wkurw się zmniejszył? O nie, nie, padalce drogie – mój wkurw jest z każdym dniem większy. Bo widzę, że te zarządowe cymbały – widzewiak Karolek i upośledzony Piothuś – myślą, że można coś osiągnąć grając bez obrony. Niech wypierdalają stąd obaj, zanim zobaczą taczki na Bułgarskiej.

  7. John pisze:

    Cały czas liczę,że ktoś zgłosi się po Raduta i Gajosa ,bo to bez wątpienia nie jest i już nie będzie ich sezon.

  8. 100h2o pisze:

    Wiecie z tą piłką to dziwna sprawa.
    Taka Wisła Kraków z „wujowym Zarządem” (Sarapata) z długami po krawatkę gra dobrze. Wg tego co piszecie powinna być na ostatnim miejscu w lidze. Cracovia stabilna finansowo od kilku lat nie wchodzi do ósemki. To przykłady z naszego podwórka, bo nawet nie ma sensu szukać ich w Holandii,Belgii, Szwajcarii ( wiadomo, tam po prostu kluby -każdy prawie- silniejsze od naszych ligowych).
    Ot piszemy sobie, szukamy dziury w całym i przewidujecie że się nie uda plan. A jak się uda???
    Sothampton bliski spadku zmienił trenera (Hughesa) na „prawdziwego trenera” Hazenhuttla ( czy jakoś tak) i np dziś wygrywa. Stąd moje nadzieje ( Nawałka! Zdolni wychowankowie, zdrowe finanse) .Ja tam jestem i będę optymistą bo inaczej oglądanie naszej ligi tak naprawdę NIE MA SENSU.
    A co do tego czy Rutek wkłada czy nie to powiem tak : w finansach nawet POŻYCZKA w ciężkim okresie (oprocentowana) to jak dar niebios. A przykład Wojciechowskiego czy Filipiaka pompujących złotówy w piłkę z efektem ŻADNYM pouczający. Legia zarobiła krocie na LM i co? Jajco. Nie mają NAWET porządnych boisk treningowych, Akademii z prawdziwego zdarzenia .
    Jeśli liczycie komuś bejmy to proszę : policzcie nie tylko PRZYCHODY ale i KOSZTA /wydatki.

    • Grimmy pisze:

      Też ostatnio pisałem, że odpowiedni sztab szkoleniowy ma większy wpływ na całokształt drużyny niż dokupienie jednego czy dwóch dobrych grajków. Jak w tym trochę wyświechtanym powiedzeniu o dowodzeniu, lwach i baranach. Oczywiście, idealnym byłoby zapewnienie i odpowiedniego sztabu i wymiana słabych piłkarzy na dobrych. Jednak poruszamy się w pewnej ekonomicznej rzeczywistości, więc trzeba być realistą. Niepokoją mnie jedynie moje wątpliwości co do Nawałki, których nigdy nie ukrywałem. Jednak niech sobie pracuje w spokoju przez rundę wiosenną. Z naszą sytuacją w lidze, mają być puchary. To realny cel na ten sezon. Wymagać od niego mistrza w tym sezonie po bajzlu zostawionym przez poprzednika, byłoby chyba trochę niedorzeczne. W przyszłym sezonie oczywiście nie ma już mowy o jakichś półsrodkach i dawaniu czasu. Walka od pierwszej kolejki. Teraz trzeba posprzątać bałagan, zrewidować dostępny materiał ludzki i walczyć w każdej kolejce, a nuż wyciągnie się coś więcej niż plan minimum. To tylko ekstraklasa.

    • 100h2o pisze:

      @Grimmy – I o to chodzi. Dokładnie.
      Osiągnąć cel czyli LE eliminacje pod koniec ligi , ale cały czas PRZEBUDOWYWAĆ drużynę, bo przy tak cienkiej lidze tak można. Nie trzeba jak Djuka mieć pełnych porów i grać „starymi doświadczonymi co mądrze stoją, bo biegać nie mają ani sił ani ochoty”. A jak jednak chcą biegać niech biegają i grają. Nawet taki Gajos… a co mi tam.
      Na to powinna być wiosna 2019. Oczywiście walka w KAŻDYM ligowym meczu bvo do tego nie trzeba mieć w drużynie Messiego czy choćby Lewego, a na ławce nie musi siedzieć Guardiola czy Klopp.
      Niech Nawałka nauczy szacunku „pierdolonych gwiazdorów” ( Gajosa, Jevtića, Raduta) do kiboli na stadionie i przed telewizorami. I niech powoli ZMIENIA drużynę tak by na początku sez 2019/2020 była skompletowana ( wliczając w straty Gumę i może jeszcze kogoś o kim nie wiemy. Christiana? Józia?).
      I niech nie będzie tak że „co innego widzisz i co innego słyszysz”. Jak Gajos LEPSZY na boisku od Tiby? Proszę, niech biega i zapierdala.
      Tak, wiosna 2019 to MUSI być PRZEBUDOWA ( nie wysadzanie w powietrze) i to ciągła z meczu na mecz. Układanie klocków.
      A jeśli Lech nie awansuje do el LE to…. trener będzie miał przejebane Nie przykrywajcie więc wszystkiego Zarządem, bo to za proste i łatwe. Jest TRENER, ma płacone, niech działa i tyle. Zarząd daleko , trener najbliżej i tego się trzymajmy.

    • J5 pisze:

      Owszem, trener może dużo, ale nie w Lechu. Tu liczy się jeszcze głos grupy piłkarzy trzymających władzę i wspieranych przez menedżerów, którzy mają układy z wronieckim zarządem . I o ile trener może chcieć aby Lech grał dobrze i zdobył tytuł MP czego mu z całego serca życzę, to właściciel poprzez swój zarząd już niekoniecznie. Nie wiem na ile magia Nawałki może zadziałać na takich ludzi jak Janicki, Gajos, Radut, Vujadinović, De Marco, przy których nawet wiekowy Tralka zasuwa jak junior. Wydaje się, że niektórych z tych ludzi już dawno nie powinno być w Lechu, aby zwolnić miejsce dla piłkarzy pokroju Tiby, i nawet pukających do bram pierwszej drużyny wychowanków. W każdym bądź razie jak by nie patrzeć, a nawet dając wiosną czas Nawałce na swoją pracę z drużyną, może się okazać że wszystko szło prawie dobrze, a do sukcesu zabraklo tylko stopera i defensywnego pomocnika. Tylko, ale przez ten brak wizji wzmocnienia składu zimą, kolejny sezon w którym Lech może mieć szansę na tytuł z uwagi na osobę selekcjonera, gamoniowatośc Legii i klopoty finansowe Lechii i Jagiellonii, może być zmarnowany. Ile lat jeszcze możemy czekać na tytuł, który ciągle jest tak blisko, i ciagle jest tak frajersko przegrany. Ile razy przegrany od lat zarząd może prowadzić Lecha do kolejnej klęski?

    • Pawel1972 pisze:

      100h2o
      Dobry troll, dobry – Piothuś da cukierka i pogłaszcze po łepetynie. I może loda nie będziesz musiał robić 😀

  9. inowroclawianin pisze:

    Radut niemal na pewno się nie poprawi. Jest tu już długo a zagrał tylko jeden dobry mecz. Gajos, niewiele lepiej od Raduta. W Jadze grał pierwsze skrzypce, u nas popadł w przeciętność. Chyba pogodził się ze swym losem, że już większej kariery nie zrobi. Chce wyciągnąć kasy tyle ile się da, a potem pewnie trafi do jakiegoś słabszego zespołu. Obawiam się, że Jevtic nie odzyska dawnej formy, obym się mylił bo Jevtic w formie to idealne uzupełnienie Tiby i Amarala oraz naszego snajpera. Przydałby się bardzo gdyby był w formie. Makuszewskiemu nie wiadomo, czy zależy mu aby jeszcze błysnąć. De Marco dogra w ogonach i wróci na Słowację. Obawiam sie Vuja i Janickiego.

  10. anonimus pisze:

    100h20 powielasz w kolejnym poście głupoty które inni bezwiednie zaczynają powielać. Gdzie i kto pisze o kłopotach Jagi? Dlaczego piszesz o jakimś kryzysie jak kluby dostają coraz większą kasę z praw Tv??? Kto jest odpowiedzialny w Lechu za ściągnięcie Raduta, Vujadinovica czy Janickiego? Kibice?? Chyba nie…Dlaczego tak jest w normalnie zarządzanych klubach piĺkarze którzy się opierdalają jak Gajos czy Jevtic nie są odsyłani do rezerw??

  11. Przemo33 pisze:

    To nawet na pewno nie będzie ich rok. Putnocky, Vuja, Janicki, De Marco, Tomasik, Gajos, Radut – 7 wspaniałych, którzy nie nadają się do gry w Lechu i nigdy nie powinni tutaj nawet grać. Ktoś ich tu jednak sprowadził. Z tej 7 każdy miewał co najwyżej przebłyski dobrej gry albo zaczynał dobrze swoją przygodę w Lechu, a potem gasł w oczach jak Matus. W normalnym klubie już dawno by ich tutaj nie było albo grali by i trenowali w rezerwach. Nikt by się z nimi nie bawił tak jak u nas. Oczywiście nie można zapomnieć też o przeciętnym Goutasie i Jevticiu, który nie może ustabilizować formy. Jeśli Nawałka rzeczywiście odbuduje chociaż ze 2 z tych graczy, to będzie mały cud. Podstawą w piłce są treningi. Mam nadzieję, że Nawałka odpowiednio popracuje nad piłkarzami i na wiosnę będą tego efekty. Cel minimum to puchary.

  12. Tadeo pisze:

    Najbardziej z wszystkich wymienionych piłkarzy do odstrzału, najbardziej od dawno wkurza mnie Gajos.Dlatego że jest Polakiem , i że to co robi , robi to z czystą premedytacją i z wyrachowania.Dawno już nie pamiętam piłkarza w Lechu , który ma zero ambicji i tak mało dawał swojemu klubowi.Nawet coś takiego jak opaska kapitana drużyny nie zmobilizowała go do walki na boisku i lepszej gry. Piłkarz z którym Lech powinien się pożegnać, jako jednym z pierwszych , a pozostałych tylko można by odnotować do tego lenia i nieudacznika.Myśle że latem po skreśleniu w/ w piłkarzy,zobaczymy innego Lecha.