Trener widzi postępy na treningach

W niedzielę o 18:00 Lech Poznań zagra na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Miedzią Legnica. W starciu z beniaminkiem Kolejorz może wygrać 3 raz z rzędu. Trener Wielkopolan, Adam Nawałka przestrzega przed lekceważeniem rywala chcąc za 3 dni zgarnąć pełną pule i to w lepszym stylu niż ostatnio. Według szkoleniowca zespół ciężko pracuje na poprawieniem stylu gry.



O Miedzi

„Jak przed każdym meczem mam szacunek do przeciwnika. Okazanie szacunku do przeciwnika to możliwie jak najlepsze przygotowanie do danego meczu. W niedzielę trzeba zrobić wszystko, by udowodnić różnicę piłkarską na boisku. Trzeba być skoncentrowanym i przygotowanym mentalnie. Miedź bardzo dużo biega i to od razu rzuca mi się w oczy. Miedź na pewno nie jest słabą drużyną. To dobry zespół, który posiada zawodników wyszkolonych na bardzo dobrym poziomie. Miedź wygrała z Wisłą Płock, dlatego przestrzegam przed tym spotkaniem. My oczywiście musimy wierzyć we własne umiejętności i chcemy zagrać o zwycięstwo.”

O sposobie gry

„Żeby grać efektownie trzeba wcześniej krok po kroku zdobywać punkty. Chcę zauważyć progres jeśli chodzi o posiadanie piłki. Ciężko pracujemy nad poszczególnymi fazami gry, aby poprzez efektywność dojść do bardziej kreatywnej gry w której zawodnicy będą wykorzystywali swoje umiejętności. Wierzę, że w kolejnym meczu zdobędziemy 3 punkty.”

O grze De Marco na „6”

„Treningi decydują o tym, kto łapie się do składu czy do meczowej „18”. W kadrze jest 28 zawodników, wszyscy ciężko trenują i każdy ma szansę na znalezienie się w składzie. Vernon De Marco ostatnio zagrał na „6” co nie było dla niego nowością. Już kiedyś występował na tej pozycji, wcześniej rozmawiałem z nim na temat gry i on wie, że jeśli będzie potrzebny na danej pozycji, to tam wystąpi. De Marco może występować na 3 pozycjach. To dla mnie bardzo cenne i na pewno nie jest to żadna zapchajdziura.”

O ławce dla Amarala

„Joao Amaral ciężko pracuje na treningach, stara się walczyć i ja to dostrzegam. Optymistycznie zapatruje się na jego przyszłość. Ostatnio nie grał co było spowodowane też wynikami meczów. W ostatnich spotkaniach szansę gry otrzymali inni zawodnicy, ale wierzę w Joao i jego powrót do formy. Amaral już spisuje się lepiej i może zagrać przeciwko Miedzi.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







9 komentarzy

  1. John pisze:

    Cały Nawałka,udaje się wygrywać,choć w naprawdę marnym stylu,to i widzi postępy, wiadomo.
    Jak Lech przegra:Musimy dalej ciężko pracować.
    Co do Miedzi,oczywiście to bardzo dobry zespół,który posiada zawodników bardzo dobrze wyszkolonych.Ja tam widzę,jednego takiego zawodnika, Forssela.
    De Marco to jest kozak,zawodnik wszechstronny ,zagra na 3 pozycjach a Amaral nie gra bo decyduje forma,treningi,wyniki a Makuszewski gra wszystko,Jevtić gra.

    Mihai Radut jest wodzirejem w szatni Lecha,zna przyśpiewki ,cieszy mnie to,przedłużył bym z nim kontrakt,człowiek od atmosfery jest zawsze cenny;-)

    • Ostu pisze:

      Ale zapomniałeś dodać, że Raduc dopiero 3 w kolejności – głównymi są Tralka – co nikogo nie dziwi, oraz Gajos – co powinno dziwić wszystkich…
      Zresztą odnosząc się jeszcze do wczorajszego wieczoru to zawodnik MU, który nie chciał podpisac nowej umowy został odsunięty od drużyny – a my ciągle gramy Gajowym…
      Ale chciałbym jeszcze na jedną rzecz zwrócić uwagę – gdy vernon wymienił trzech wodzirejów Nawalka natychmiast wszedł mu w słowo i zapewnił, że młodzi też bywają wodzirejami…
      To daje dużo do myślenia…

  2. Bart pisze:

    „Joao Amaral ciężko pracuje na treningach, stara się walczyć i ja to dostrzegam. Optymistycznie zapatruje się na jego przyszłość.Ostatnio nie grał co było spowodowane też wynikami meczów.” Jeśli ktoś jeszcze nie wierzy że Nawałka panicznie boi się jakiegokolwiek ryzyka, to ten cytat powinien dobitnie zdjąć klapki z oczu. Adam Nawałka to wydyganiec który nawet przed jedną z najsłabszych drużyn Ekstraklasy trzęsie portkami i za nic w świecie nie dopuszcza do siebie myśli, że można w kluczowym momencie zaatakować i dobić rywala stawiając przysłowiową kropkę nad i. Właśnie przez takie nadmiernie zachowawcze podejście odpadliśmy na Euro z Portugalią. Wystarczyło wtedy dążyć do strzelenia drugiej bramki i dobicia rywala, zamiast prosząc się o stratę bramki tak głęboko się cofając a potem czekać na karne licząc na cud. Taki styl gry w Lechu prowadzi donikąd. Może dać zwycięstwo, serię zwycięstw, może nawet dać trofea (choć w to akurat szczerze wątpię, bo jak już pisałem wcześniej, Nawałka to nie Simeone a piłkarze Lecha to nie piłkarze Atletico), ale nie da najważniejszej rzeczy – pierwiastka spektakularności i błyskotliwości – czyli czegoś co w świecie Lecha Poznań jest rzeczą fundamentalną. Lech Poznań to klub specyficzny ze specyficznymi kibicami mającymi specyficzne oczekiwania, który swoją grą ma porywać i powodować na stadionie swoistą wymianę energii – piłkarze swoją grą mają nakręcać kibiców, zaś nakręceni kibice mają swoim nakręceniem nakręcać piłkarzy. Trener który tego nie rozumie, ma inne preferencje i nie jest wystarczająco elastyczny by dopasować się w ten konkretny mikroklimat nie powinien być nawet rozważany jako kandydat do pracy w Lechu. Zresztą, to już nawet nie chodzi o ten Lechowy mikroklimat, tylko o to o co chodzi w piłce. Piłka nożna jest po to aby dostarczać ludziom rozrywki, a nie po to by powodować odruchy wymiotne zabijaniem meczów.

    • wagon pisze:

      jeśli Amaral nie spełnia oczekiwań trenera to nie gra, po co dobudowujesz do tego jakieś teorie,
      a jeśli już bawić się w jakieś spekulacje to bardziej wychodzi na to, że Nawałka to trener z charakterem i nie boi się posadzić na ławce piłkarza kupionego przez Zarząd za dużą kasę

    • Michu73 pisze:

      Bart, przyznam, ze tez mnie te zmiany irytowały (wszystkie przewidziałem bezbłędnie wiedząc czego się spodziewać po Nawałce), ale trzeba przyznać, ze 3 punkty wpadły, co przed meczem wcale nie było oczywiste.

  3. J5 pisze:

    że Nawałka z szacunkiem podchodzi do rywala, bo nigdy nie wiadomo kiedy wyjdzie mu mecz życia. Natomiast Lech Poznań nie może panicznie cofać się do głębokiej obrony przed takim rywalem jak Arka czy Miedź. Tu trzeba strzelać gole a nie katować ludzi ciągłą obroną

  4. Tadeo pisze:

    Panie Adamie skończ gadać te dyrdymały, i prowadź drużynę do sukcesu , nie ważne kto to będzie robił.

  5. inowroclawianin pisze:

    De Marco to nie zawodnik na miarę Lecha. Po sezonie musi zostać pozegnany. Mam nadzieję, że z Miedzią Amaral już zagra jak również Timur. Oby dostali więcej minut.