Top 10 (14-20.03)

Top 10 (w sierpniu 2018 zastąpił Top 7) jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: J5 do newsa: 10 największych i bolesnych minusów wiosny

„Nie da się ukryć faktu, że Lech jest teraz słabym klubem za ogromne pieniądze, których zarząd w ogóle nie potrafi wykorzystać. Niekorzystny układ we władzach, gdzie wiceprezesem jest syn właściciela powoduje, że odpowiedzialność się rozmywa, i nie ma normalnego układu pracodawca – pracownik. Słaby mentalnie człowiek jakim jest Piotr Rutkowski nie jest w stanie dać sobie rady z piłkarskimi wygami takimi jak menagerowie czy doświadczeni zawodnicy którzy jedli już chleb z różnych pieców. To z kolei rodzi patologię takie jak to, że trener nie ma pełnej władzy nad szatnią, a dłużej grający w klubie zawodnicy na skutek niejasnych układów potrafią sabotować pracę trenera i grę drużyny, skutkujące często zwolnieniem bezradnego trenera. Taka sytuacja rodzi brak dyscypliny w drużynie, kiepskie wykonywanie swojej pracy przez ludzi czujących się tu całkowicie bezkarnymi. Skutki są opłakane, brak wyników, cykliczna degrengolada i zatracanie umiejętności gry w piłkę nożną przez nawet najlepszych piłkarzy. Pozycja w lidze, bezradność na boisku powodują dramatyczną sytuację drużyny w tabeli, mogącą nawet doprowadzić do spadku do l ligi. Takie są skutki władzy nieodpowiednich ludzi w sporcie. Sytuacja wymaga drastycznych środków: bądź zmiany zarządu na fachowców w dyscyplinie piłki nożnej, bądź zmiany właściciela. Z tymi ludźmi Lech zawsze będzie bogatym słabym klubem.”

Autor wpisu: Pawelinho do newsa: Nawałka stracił szatnie. Lech na wszelki wypadek sonduje rynek

„To niestety tylko pokazuje to co wiemy od dawna jeżeli chodzi o szatnie Lecha, gdzie niestety są święte krowy, które zamiast wziąć się do roboty tak naprawdę robią co chcą uważając się za nie wiadomo kogo, a tak naprawdę traci na tym klub. Trzeba rozgonić tych obiboków i zacząć budować Lecha na nowy sezon bez następujących „piłkarzy”:
Łukasza Trałki – kiedyś bym go bronił. Teraz jestem zdania, że jest największym symbolem wszelkich kompromitacji klubu od kiedy rządzi nim synuś, który został mianowany przez papę rutka.
Jasmin Burić – swoje zrobił, ale z roku na rok jest coraz słabszy i potrzebny jest bramkarz, którzy robi różnicę, a nie tylko nic ponadto co ma zrobić.
Darko Jevtić – niestety im dłużej jest w Lechu tym gra coraz gorzej i najlepiej byłoby pożegnać Szwajcara już latem.
Rafał Janicki – osoba, która wpadła na pomysł, aby sprowadzić to beztalencie powinna zostać odesłana z nim, gdziekolwiek, bo Lechia zrobiła świetny interes pozbywając się tego „piłkarza” co się również tyczy Piotra Tomasika kto wpadł na pomysł tego transferu nie wiem, ale był on równie głupi co pomysł sprowadzenia Janickiego.
Maciej Gajos – w Jadze grał świetnie, w Lechu nie zrobił żadnego postępu wręcz przeciwnie stał się bardzo przeciętnym zawodnikiem i w sumie dobrze, że kończy mu się kontrakt.
Jestem zdania, że to ci w/w piłkarze psują atmosferę od kilku lat plus do tego grona pseudoliderów dorzuciłbym jeszcze Macieja Makuszewskiego, którego również należałoby się pozbyć. Natomiast co do Nawałki nigdy nie byłem zwolennikiem tego trenera wręcz dziwiłem się, że objął reprezentacje Polski, a teraz z coraz gorszym skutkiem prowadzi Kolejorza wiadomo z gówna bata nie ukręcisz, ale dobry trener nawet z przeciętnego materiału potrafi stworzyć drużynę tutaj tej drużyny nie ma są pozoranci i nic poza tym. Co do Pedro Tiby, Joao Amarala jak również Gytkjaer’a czy Rogne oraz Kostevych’a (dziwię czemu nagle zaczął grać Tomasik) powinien być budowany Lech, a nie wokół skompromitowanych piłkarzy pozbawionych jakiejkolwiek ambicji czy charakteru, który pokazuje oraz odbija aktualnych włodarzy niczym lustrzane obicie.
ps
„Jeszcze w sierpniu kiedy trenerem był „Djuka” chciał zesłać m.in. Darko Jevticia na jeden mecz do rezerw na co zawodnik nie wyraził zgody.” to tylko pokazuje patologię jaka powstała w Kolejorzu i nie ważne jest to czy gracz ma uraz czy też go nie ma. To jest cyrkus i skandaloza w jednym oraz całokształt kompromitujący obecny zarząd Lecha.”

Autor wpisu: piotrx do newsa: Nawałka stracił szatnie. Lech na wszelki wypadek sonduje rynek

„Dopiero nieco ochłonąłem po popołudniowej lekturze tego artykułu. I choć obiecałem.sobie już dawno. Ze się tym syfem nie będę przejmował i denerwował to ni chuja. Nie da się, jak czlowiek czyta o takich patologiach.
W miarę na spokojnie można dojść do całkiem rozsądnych wniosków.
1. Klub finansowo stoi dobrze, nikomu oprócz kibiców nie zależy na trofeach
2. Układ z FF i innymi agentami jest prosty. Nikt, łącznie z trenerem (kto by nim nie był) nie rusza „ich” zawodników wzamian za to szukają jeleni, wróć klientów na młodzież że szkółki. Kto zadrze z FF, może się pożegnać z grubym sianie za młodzież, czyli główne źródło dochodu się urwał.
3. Wobec punktu 2, frekwencja na stadionie jest nieistotne, właściciel i synalek już dawno wybrali drogę dla swojego biznesu.
4. Każdy nowy zawodnik, który tu przychodzi, coś potrafi, ma ambicje i któremu się chce po krótkim czasie orientuje się w temacie chce stąd spierdalać – przykład Dilavera pokazuje to doskonałe.
5. Zieliński, Skorża, Bjelica, nawet Iwan polegli bo wypełniaczom nie podobała się ciężka praca. Nawałka i jego niedaleki następca również skończą w ten sposób.
6. „kumaci” skumali się z Rutkami i dostali jasny przekaz – mącicie, wypierdalacie że swoimi kiełbachami i swoimi biznesami. Na tym zakończyła się akcja MKD
7. Sponsorzy odpływają bo są spoza układu i nie mają żadnego interesu w promowaniu się w takiej rzeczywistości – myślą i mają pojęcie o biznesie. Przykład brak sponsora stadionu od dłuższego czasu i pewnie szybko się to nie zmieni.
8. Dopóki brygada RR Tatko i jego ułomny synuś są właścicielami klubu Opisana rzeczywistość się nie zmieni. Przykro mi ale nawet się już nie łudzę. nadziei nie mam już żadnej.”

Autor wpisu: Bigbluee do newsa: Na chłodno: Tak być musiało

„Ja osobiście nie postawiłem nogi na stadionie od momentu jak wkłado-parodyści zwolnili Skorżę. Wtedy dano bardzo wyraźny znak że w tym klubie można grac przeciwko trenerowi, można działac na szkodę klubu, można robić co się chce na treningu i na meczu. Generalnie piłkarze decydują jak wygląda praca w klubie. Wówczas powiedziałem dość. Wrócę jak to się zmieni. Mamy marzec 2019 i bez zmian a rak jaki wówczas zaraził klub, toczy go do dziś ale nie tylko w szatni ale na każdym możliwym poziomie stanowisku a co gorsza rozlazł się na II trybunę. W międzyczasie usłyszałem w swoim kierunku cały wachlarz epitetów lecących z otoczenia kibicowskiego, próbując wyjaśnić skąd takie podejście i dlaczego Ci parodyści nie są warci sekundy uwagi. Niestety zaślepienie i nieumiejętność trzeźwej oceny sytuacji przez ludzi, spowodowała, że zrezygnowałem z jakiegokolwiek życia klubowego. Żadnych for, komentarzy pod newsami, kanałów społecznościowych, udzielania się na tematy Lechowe, Klubowe itp itd. Niech się inni sami bawią. Na nich też przyjdzie czas. Jednak po tym długim czasie, stwierdzam że może warto wspomóc chociaż słowem. Tutaj widzę, że jeszcze tli się nadzieja na kkslech.com. Na taki zryw jak kiedyś za czasów „Kompanii Piwowarskiej” nie ma co liczyć. Wówczas były Grupy Kibicowskie mające swoje interesy na które słusznie nikt nie zwracał uwagi bo ekipa była tak godna że nikogo to nie interesowało. Jeden za drugim stał. Stary za młodym, młody za starym. Dzisiaj widzę że są Grupy Biznesowe dla których kibicowanie to jakaś przykrywka. Dlatego tak zależy im na kibicach na stadionie aby byli. Dlatego tak szybko przestali „mieć kurwa dość”. Na nich nie ma co liczyć. Dlatego niech naprawdę nikt nie oczekuje jakichkolwiek ruchów w Kotle, bo gdyby takowe miały nastąpić to nastąpiłyby już dawno. Co zostało z majowego zrywu kilkunastu osób? W jaki sposób odzwierciedlone są tamtejsze poczynania, w obecnej rzeczywistości? W żaden. Było, minęło, Ci co nie powinni, to i tak już zapomnieli i lekką ręką powrócono do bilansowania opłacalności „kibicowania”. Wielu z nas TUTAJ na tym portalu nie może się z tym faktem pogodzić jak można było tamto wydarzenie puścić w zapomnienie, zmarnować ten moment. Moment w którym cały stadion był „ZA”. Rozłam jaki nastąpił w momencie jak kocioł zapomniał że „ma kurwa dość” w połączeniu z wronkowcem złośliwym, błazenadą Piothka, parodystami na boisku… będzie nie do scalenia przez długi czas. Jeśli ktoś nie czuje zniechęcenia, zniesmaczenia, zobojętnienia, MamNaToWYjebania, nie czuje się wyr***any przez pracowników klubu(piłkarzy i działaczy)…przez co jest mega wkur**ony za to że zabita została pasja i „życie Lechem”…. to niech idzie i kupi karnet, bilet, koszulkę Jevtica i na pięterko na 2 trybunę potańczyć i poskakać. Jeśli spotkacie takie osoby, nie próbujcie nic tłumaczyć. Im nic nie pomoże. Kiedyś może zrozumieją zastanawiając się „Jak do tego doszło?.”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: 97 lat Lecha Poznań

Tak to Nasz Kolejorz. Klub któremu każdy z Nas oddał serce, któremu każdy z Nas pozostanie wierny do śmierci. Jeden jedyny… wybrany z tysięcy innych. Nie na siłę, na rozkaz… ale z własnej nieprzymuszonej woli. Każdy widzi ten klub inaczej. Jedne jedyne niebiesko białe barwy tlą się w każdym z nas w rożnych kadrach ich dostrzegania. Przeważnie zetknęliśmy się z nimi już jako dzieci. Kiełkowały z każdym meczem, okrzykiem na chwałę Lecha… z każdym golem… zwycięstwem ale też porażką… W takich momentach niebiesko-białe barwy tworzyły magię… coś niewyobrażalnie trwałego… coś co napawało nas dumą, że jesteśmy ich częścią … Że gdzieś w środku w naszym wnętrzu możemy sobie tatuować słowo Lech Poznań… Coś czego nie da się wymazać ani uciec od tego… Tatuaż z którego jesteśmy dumni =! Kolejowy herb, niebiesko-białe barwy, piękna historia… Jaki byłby ten świat bez tego tatuażu?… Dla mnie jakiś mniejszy, mniej barwny i mniej szalony… Trwaj nam Kolejorzu. Trwaj w chwale, w blasku swej tradycji i pięknej historii… Trwaj i daj poczuć swój fenomen kolejnym pokoleniom. Nigdy nie żałowałem swego wyboru, nigdy nie zdradziłem , nigdy nie opuszczę…Dumny z bycia Lechitą!”

Autor wpisu: MaPA do newsa: Koszmarny V etap sezonu

„Nie oczekujmy od właściciela i zarządu posiadania jakichkolwiek uczuć poza miłością do kasy. To są (ONI) wytwory myślenia korporacyjnego. Gdyby Lech był spółką można by było podać do sądu z powodu działania na szkodę spółki. Dziwi mnie tylko, że tacy łasi na kasę zarządzający tak łatwo dają się zrobić w konia bandzie nieudaczników i cwaniaków wypłacając im comiesięczne gaże na które zwykły kibic musi pracować 2 lata lub więcej. To świadczy o niewielkiej lub nawet żadnej wiedzy o futbolu. Jak chcą promować własny produkt (wychowankowie) skoro rok po roku staczamy się na dno. W każdym razie Lecha w Lechu jest z dnia na dzień coraz mniej.”

Autor wpisu: tomasz1973 do newsa: Trupi odór kończyn dolnych

„Wlkp.
I to jest właśnie sedno problemu. To dotyczy po kolei każdego najemnika, który przychodząc do Lecha w poprzednim klubie gra dobrze (nie dotyczy pojedynczych wynalazków typu vujacośtam, czy sisi) i odchodząc z Lecha w większości przypadków też gra dobrze. Oni nie są Wielkopolanami, oni jedni chcą wygrywać, inni nachapać się tylko kasy. Ci drudzy mając podpisany kontrakt na 2-3 lata bez większych wymagań od początku nawet zbytnio nie pozorują, że im na czymś innym zależy, więc skoro dostają na tacy wszystko czego chcieli, więc po co będą dawać od siebie coś ekstra? Ci pierwsi, chociaż przychodzą z zapałem i chęcią wygrywania, czy przeżycia europejskiej pucharowej przygody, bo ponoć znaleźli się w polskiej potędze, a nie w portugalskim średniaku, czy ukraińskim autsajderze, po pewnym czasie widząc w jakim są towarzystwie, jakim minimalistycznym klubie, widzą, ze należy dostosować się do całej reszty przegrywów, do śmierdzieli z zarządu, dograć do końca, zgarnąć kapuchę i spierdalać stąd w pierwszym możliwym terminie.”

Autor wpisu: Erwin do newsa: Na chłodno: Tak być musiało

„W dniu meczu jechałem na pomorze w celu odpoczynku, miałem obejrzeć mecz w aucie w tablecie siedząc na miejscu pasażera i pijąc piwo. Dojechałem do celu bez włączania transmisji i dopiero gdy wracałem w poniedziałek sprawdziłem wyniki meczów. Jak widać dobrze zrobiłem bo wyjazd był udany. Pierwszy raz od nawet nie wiem kiedy, gdy nie obejrzałem meczu i nawet nie sprawdziłem wyniku. Nie będę się powtarzał, że brak mistrza czy PP to po zeszłorocznych upokorzeniach to kolejne upokorzenie, że zarząd Lecha ma wyjebane na wygranie czegokolwiek bo piszemy o tym ciągle jak w transie. Nikogo wynik chyba nie dziwi, każdy chyba już wie, że można wszystkiego się po tych przegrywach spodziewać. Zastanawiam się bardziej, czego jeszcze można się spodziewać po zarządzie i tak jak już jakiś czas temu pisałem, prędzej odejdą zniechęceni Portugalczycy czy Gytkjaer niż ta banda nieudaczników. Na koniec powiem, że może dla zarządu lepiej jak będą grać w dolnej ósemce, przynajmniej „przyjaciółka” nie będzie znowu świętować u nas mistrza, ani nie oddamy jej frajersko 3 pkt. no i nie będzie znowu wkurwionych kibiców mających dosyć. W grupie spadkowej też są przecież fajne ekipy, a jakby się ją udało wygrać to już w ogóle rewelacja.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Nawałka stracił szatnie. Lech na wszelki wypadek sonduje rynek

„Witam. Dawno nie pisałem, bo po prostu nie miałem nic ciekawego do powiedzenia na temat obecnej sytuacji. Ale teraz napiszę swoje skromne zdanie co o tym wszystkim myślę. Czy Nawałka stracił szatnię? Nie, bo jej tak na prawdę nie miał. Może na początku był akceptowany przez liderów szatni jako ten „dobry trener” i następca „złego trenera Ivana”, ale szybko się to skończyło. Są liderzy szatni, których tu już nie powinno być dawno temu. Co do obecnej sytuacji – bardzo dobrze podsumował to jeden z komentatorów ostatniego meczu z Górnikiem. W Lechu nie ma obecnie zespołu – to jest okrutna, ale szczera prawda. Bardzo dobrze to widać od paru ładnych lat, ale też i na tle np. graczy Górnika i ich radości po wygranej. W takim Górniku widać radość z gry, pomysł na grę, jakieś koncepcje i pomysły na sam klub i piłkarzy. U nas tego nie ma. Mamy kilku dobrych graczy, którzy mają przebłyski lub potrafią rozegrać niezłe mecze, a już zwłaszcza na tle innych bezjajecznych i słabych grajków jak Tiba, Amaral, Gumny czy Gytkjaer. Ale to za mało, bo reszta ma wyjebane na klub. Jest kilka powodów obecnej sytuacji. Oczywiście największą winę ponosi cudowny zarząd, ale na jego temat nie chce mi się więcej pisać, bo wszystko na ten temat zostało już powiedziane dawno temu. Przy normalnym zarządzie wszystko wyglądało by lepiej. A piłkarze? Święte krowy, z których tylko garstce się chce grać i robić swoje. Reszta to frajerzy i najemnicy pozbawieni motywacji i czekający tylko na wypłatę. Olać takich najemników. Nie potrafię zrozumieć, co takiego mają w głowach, że im się chce grać tak beznadziejnie i nawet na własnym stadionie dać dupy Górnikowi i każdemu innemu zespołowi? Czy piłkarzom tak jak zarządowi kasa przesłania wszystko? Na prawdę do cholery nie mają żadnych ambicji i motywacji, by coś w tym klubie osiągnąć? Żałosne. My kibice nawet jeśli nie jesteśmy za dobrzy w grze w piłkę, gdybyśmy dostali szansę wyprulibyśmy flaki i zostawili serce na boisku za ten klub.

Co do tematu trenera – według mnie robienie z Nawałki kozła ofiarnego lub zwalanie całej winy to głupota. Prawda jest taka, że nawet Klopp, Guardiola czy Zidane nic by tu nie zrobili i nie zmienil. Bez poparcia zarządu i odpowiedniego zarządzania klubem nic tutaj nawet najlepszy trener nie zdziała. Może wykrzesaliby co się da z drużyny jak Bjelica, ale to byłby tylko krótkotrwały efekt. Nie chcę tutaj bronić Nawałki, bo popełnił już sporo błędów, ale co da jego zwolnienie? Przyjdzie następny i znowu to samo. A piłkarze dalej będą świętymi krowami i nie spotka ich zasłużona kara. Tak na prawdę już zimie trzeba było się rozstać przynajmniej z 3 graczami, ale to nie nastąpiło, co było do przewidzenia. Co da letnia rewolucja? A czy w ogóle będzie rewolucja? Ktoś odejdzie to pewne, ale czy odejście 3-4 graczy coś da? Ten zarząd jest tak głupi, że spokojnie mogą wymyśleć, żeby przedłużyć kontrakt i z Trałką, i Matusem, a nawet wykupić Janickiego. Po nich się można wszystkiego spodziewać. Letnia rewolucja kadrowa, o ile w ogóle dojdzie do skutku to jedno, ale to musi iść w parze z innymi zmianami. Sam Nawałka jak każdy trener nie wiele tu zdziała, jeśli piłkarze nie będą z nim współpracować. Jak im się trener nie podoba, to zawsze mogą odejść, a nie zachowywać się jak dzieci, skoro to są przecież dorośli ludzie. Albo zaciskam zęby, ciężko pracuję i trenuje i robię swoje, albo mówię do widzenia i odchodzę. Proste.

Podsumowując uważam, że może nie mamy najlepszego trenera, ale moglibyśmy mieć też dużo gorszego. Nie on jest głównym winnym obecnej kadry, tylko zarząd i piłkarze. I dopóki coś w tych 2 grupach dzierżących władzę nic się nie zmieni, to nic się nie zmieni na lepsze. To mogło by się zmienić, gdyby właściciel obudził się, zainteresował swoim klubem i dokonał potrzebnych zmian. Ale skoro Staremu Rutkowi obecna sytuacja odpowiada, to ja mam już dość.A najgorsze jest to, że nie widać już nawet cienia nadziei na poprawę tego wszystkiego.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Wasze oceny za mecz z Górnikiem. Burić najlepszy, Vujadinović najsłabszy

„Oceniamy pseudopopisy naszych piłkarzy, trenera, poziomu meczu. Te noty z roku na rok były coraz gorsze, a teraz już lecą w dół z meczu na mecz. Jest to winą przepłaconych piłkarzy, sytych i z powodu braku ambicji zadowolonych z siebie, a przynajmniej spora ich część. Winny jest trener, bo nie ma co ukrywać, że nie jest wybitnym fachowcem. Nie do końca chce mi się też wierzyć, że chciałby swoim nazwiskiem firmować taki syf. Wydaje się, że problem jest głębszy, i nie jest to tylko ten sezon, poprzedni zakończony 20 maja, czy jeszcze wcześniejszy. Pomijając wersję mówiącą że Jacek Rutkowski robi to specjalnie, druga wersja pewnie łatwiejsza do przyjęcia przez wielu kibiców mówi o braku fachowości zarządu. Jakość gry, jakość sprowadzanych zawodników sukcesywnie spadała od przejęcia zarządu przez duet Klimczak – Piotr Rutkowski. O ile księgowy potrafił zbudować solidny budżet, to drugi z prezesów uczył się fachu na żywym Lechowym organizmie. Niestety nieskutecznie, i potwierdzało by to tezę, że Jacek Rutkowski boi się syna wprowadzić do prawdziwego biznesu, dlatego Piotr dostał Lecha, aby mu się nie nudziło. Sukces z 2015 roku niczego go nie nauczył, a młody prezes tylko obrósł w piórka. Niestety dla Lecha, wywołało to lawinę porażek. Najgorszą z nich był brak reakcji na to co wydarzyło się w szatni latem 2015. O ile jeszcze za czasów Rumaka potrafiono wierzycieli (taka była wersja Rumaka) odsunąć od drużyny o tyle w 2015 poczucie własnej pychy spowodowało, że pozwolono drużynie najpierw zbuntować się przeciwko trenerowi Skorży, a potem zwolniono. Podobnie było z następnymi szkoleniowcami, tymi zdolnymi i tymi zdolnymi mniej. W końcu piłkarze nauczyli się rozwiązywać kontrakt z klubem, kiedy im trafiały się lepsze okazje, bądź nie pasowała pozycja w drużynie. Degrengolada, a raczej gangrena coraz bardziej oplatała cały organizm Lecha aż doszło do tego co mamy dziś, doszło do sytuacji bez wyjścia, gdzie kolejny z rzędu trener nie może okiełznać drużyny, i nawet na krótko nie działa efekt nowej miotły. Trudno będzie temu zarządowi wyjść z tej zapaści, raczej jest to niemożliwe. Nie wiadomo czy właściciel ma w sobie na tyle odwagi, aby odwołać syna i z fachowcami w nowym zarządzie uratować Lecha, któremu grozi walka w dolnej ósemce o utrzymanie, w sytuacji gdzie drużyna nie istnieje i jest bita przez totalnych outsiderów. Zaczyna się ciekawa wiosna dla Lecha. Oby ze szczęśliwym zakończeniem.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <