27. kolejka LOTTO Ekstraklasy – podsumowanie

Za nami już 27. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019. Tym samym ligowcy po 2-tygodniowej przerwie spowodowanej jedyną tej wiosny marcową przerwą na kadrę wrócili do ekstraklasowych zmagań rozpoczynając ostatni etap rozgrywek zasadniczych składający się łącznie z 4 kolejek. W tej serii przewagę nad resztą stawki powiększyła liderująca Lechia Gdańsk, a Lech Poznań wypadł z górnej ósemki.



Na początek zmagań 27. kolejki Ekstraklasy w piątek odbyły się aż 3 mecze a nie 2 jak zwykle. O godzinie 18:00 szukająca punktów potrzebnych do utrzymania płocka Wisła spotkała się u siebie z Zagłębiem Lubin chcącym awansować do grupy mistrzowskiej. Mimo przewagi „Nafciarzy” 1:0 zwyciężyli „Miedziowi”, którzy w końcówce wykorzystali błąd bramkarza gospodarzy. O 20:30 zostały rozegrane 2 pojedynki. Liderująca Lechia, która w Gdańsku w tym sezonie jeszcze nie przegrała zagrała przed własną publicznością z równie rewelacyjnym Piastem Gliwice. Już po niespełna 35 minutach 2:0 prowadzili lechiści, którzy popisali się dużą skutecznością. Dzięki tej wygranej gdańszczanie umocnili się na 1. miejscu. O tej samej porze Cracovia Kraków umocniła się za to w górnej ósemce ogrywając na wyjeździe Górnika Zabrze 1:0.

Dokończenie kolejki tradycyjnie nastąpiło w sobotę oraz w niedzielę. Ze względu na 28. kolejkę, która odbędzie się w środku tygodnia tym razem żadnego meczu nie będzie w poniedziałek. W sobotę 30 marca o 15:30 doszło do starcia Miedzi Legnica z ostatnim w tabeli Zagłębiem Sosnowiec. Goście z Sosnowca wywieźli z Legnicy 3 cenne punkty ogrywając gospodarzy 2:0 i tym samym powoli zaczynają łapać kontakt punktowy z 15 zespołem w tabeli. Następnie Arka Gdynia, która tej wiosny jeszcze nie wygrała, przegrała na własnym obiekcie ze Śląskiem Wrocław 0:2. Na koniec dnia w jednym z hitów weekendu Korona Kielce bezbramkowo zremisowała z Lechem Poznań, który przez 90 minut nie potrafił oddać celnego strzału na bramkę rywali. Obie drużyny mają po tyle samo punktów i balansują na granicy awansu do górnej ósemki.

Emocji nie brakowało także w niedzielę, kiedy jak zwykle czekały nas 2 mecze. O godzinie 15:30 w konfrontacji zespołów z grupy mistrzowskiej szczecińska Pogoń, która na swoim boisku radzi sobie nieźle zagrała z Jagiellonią Białystok będącą wciąż w małym kryzysie, ale punktującą na wyjazdach lepiej niż u siebie. Przewaga „Portowców” nie pozwoliło zdobyć gospodarzom pełnej puli. Na koniec 27. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2018/2019 w klasyku polskiej ligi Wisła Kraków zdemolowała przy Reymonta warszawską Legię aż 4:0. Dzięki temu zwycięstwu „Biała Gwiazda” wskoczyła do górnej ósemki.



Wyniki 27. kolejki LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

Piątek, 29 marca

Wisła Płock – Zagłębie Lubin 0:1
Górnik Zabrze – Cracovia Kraków 0:1
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 2:0

Sobota, 30 marca

Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec 0:2
Arka Gdynia – Śląsk Wrocław 0:2
Korona Kielce – Lech Poznań 0:0

Niedziela, 31 marca

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 0:0
Wisła Kraków – Legia Warszawa 4:0

Najlepsi strzelcy po 27. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

17 goli – Igor Angulo (Górnik Zabrze)
14 goli – Flavio Paixao (Lechia Gdańsk)
13 goli – Marcin Robak (Śląsk Wrocław)
12 goli – Cristian Gytkjaer (Lech Poznań)

Tabela po 27. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

1. Lechia Gdańsk 56 pkt.
2. Legia Warszawa 51
3. Piast Gliwice 46
4. Cracovia Kraków 42
5. Pogoń Szczecin 42
6. Jagiellonia Białystok 41
7. Wisła Kraków 41
8. Zagłębie Lubin 40

9. Lech Poznań 40
10. Korona Kielce 40
11. Śląsk Wrocław 30
12. Górnik Zabrze 27
13. Miedź Legnica 27
14. Arka Gdynia 26
15. Wisła Płock 24
16. Zagłębie Sosnowiec 21

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







29 komentarzy

  1. Rafal82 pisze:

    Czytając o tym jaki burdel jest w Lechu to aż strach się bać tego weekendu , nie chcę być złym prorokiem ale po tej kolejce raczej będziemy poza ósemką

    • kbic pisze:

      myślę,że będziemy na 8 miejscu po tej kolejce, liczę że wypadniemy z grupy mistrzowskiej po nastepnej…

    • inowroclawianin pisze:

      9 miejsce na koniec będzie akurat. Duże zmiany w pionie sportowym są niezbędne by Lech wrócił na należne mu miejsce.

  2. KONIN84 pisze:

    To ja panowie trochę oportunistycznie i wbrew logice za to używając extraklasowej logiki powiem, że w Kielcach wygramy i to dość pewnie 1-0.

    • kbic pisze:

      ja mam nadzieje, że ta drużyna posypie sie w tym sezonie, żeby nikomu po jego zakończeniu nie przyszło odwlekanie zapowiadanej od roku rewolucji

    • KONIN84 pisze:

      W niedawnej ankiecie napisałem,że Lech w następnych 4 kolejkach zdobędzie 5 punktów i tego się trzymam co to da na koniec??? Zapewne miejsce pomiędzy optymistycznie 6 lub negatywnie 10.

    • Pawel68 pisze:

      Pisali gdzieś,że 44 pkt powinny dać ósemkę,a więc może 5pkt wystarczy?Tylko nie mam pomysłu czym te 5 pkt zdobyć…..

    • bombardier pisze:

      „Oportunistycznie” – nieadekwatne słowo, winno być „antagonistycznie”.

  3. anonimus pisze:

    Wygramy w Kielcach ze scyzorykami jeśli dziadek postawi bardziej na młodych chłopaków a nie wypalonych Jevticów, Gajosów czy Vuję

    • Ostu pisze:

      Młodzi zostali w Poznaniu…
      A z symbolicznej trójki przegrywow, ma w 1 składzie wyjść 2-och…
      A kolejny symbolista zasiądzie na ławce…
      Nie wiem na czym opierac optymizm – a więc nie opieram…

  4. KONIN84 pisze:

    Można grac antyFutbol i zapewne zdobyć MP, a kto wie czy nawet nie dublet??? Można!!! Bo nie zależnie czy tytuł zostanie z legią czy pojedzie do Gdańska to obie ekipy grają kupę, a najgorsze jest to, że my nawet tego zagrać nie potrafimy.

  5. inowroclawianin pisze:

    Już 4 wyniki trafiłem 🙂

  6. Dula pisze:

    No cóż, mistrzostwo chyba w tym sezonie odjechało. Chociaż matematyczne szanse jeszcze są. Przydałby się artykuł typu: Co musi się wydarzyć, żeby Lech zdobył mistrzostwo. Oczywiście z analizą tabeli i czekającymi nas jeszcze meczami.

  7. klaus pisze:

    Obejrzałem mecz Wisła Legia i powiem jedno- zatęskniłem za tym aby nasz stadion tak oszalał ze szczęścia jak dzisiaj ten krakowski.Przypomniało mi się jak pobliskie osiedla skarżyły się, że budynki się trzęsą…
    Wiem, że przyjdą jeszcze piękne dni, ale trzeba trochę zaczekać 🙁

  8. LECHITA Z WYSPY pisze:

    Żegnamy Nawalke i witamy grupę spadkową niestety.
    Mam nadzieję że nasi kopacze oglądali mecz Wisły bo to była prawdziwa lekcja futbolu.
    Trener Żuraw powinien im kazać oglądać to do znudzenia żeby uzmysłowić im gdzie mogli by być a gdzie są aktualnie.
    Kto wie może podziała…..

  9. LECHITA Z WYSPY pisze:

    Klaus aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałem to co napisałeś.
    Pamiętam doskonale te mecze i artykuły w prasie po nich że budynki w okolicach Bułgarskiej odczuwaly wstrząsy.
    Teraz taki wstrząs jest potrzebny Lechowi żeby go wszyscy odczuli na własnej skórze.
    Pozdro

    • klaus pisze:

      Brakuje mi tej stadionowej euforii i jebnięcia po golu JEEEEEEEEEST….Piwo rozlane jakaś kiełbasa komuś wypadła…heh

  10. Krzys pisze:

    Patrzę na Wisłę i im zazdroszczę chociaż wszyscy niedawno się z niej śmiali. Zespół na krawędzi bankructwa. Prawie był rozebrany przez inne kluby z ekstraklasy i nie tylko. Ratują klub ludzie tacy jak Błaszczykowski, którzy robią to dla klubu a nie tylko dla pieniędzy. Jest pasja, są pełne trybuny, jest walka i są lepsze wyniki. Lech teraz jest tego kompletnym zaprzeczeniem. Chociaż pamietam czasy gdy jako Lech byliśmy biedni finansowo ale mieliśmy charakter.

  11. LECHITA Z WYSPY pisze:

    Kto?Mnie do głowy przychodzi tylko Robert Lewandowski bo raz że byłoby to stać na to a dwa że od Lecha tak naprawdę zaczęła się jego przygoda z poważna piłka europejską.
    Ale mam nadzieję że nigdy do takiej sytuacji nie dojdzie i że w końcu ludzie odpowiedzialni za funkcjonowanie Lecha zaczną myśleć poważnie o klubie nie tylko w sferze ekonomicznej ale przede wszystkim sportowej.
    Bo to w sumie bardzo proste,jeśli są sukcesy sportowe to muszą być też sukcesy ekonomiczne (finansowe).
    Tylko u nas do tej pory myśli się na odwrót niestety niewiadomo dlaczego.

    • leftt pisze:

      Lewandowski raczej by nas nie ratował. Zresztą, czy mielibyśmy prawo tego wymagać?

  12. LECHITA Z WYSPY pisze:

    Apropo meczu Wisły z Legią.
    Sa Pinto na prasowej po meczu stwierdzi że Wisła ma tego samego trenera przez ten sezon a w ległej jest inaczej.
    Czyżby szykowali kolejną niespodziankę dzisiaj jeszcze w postaci zwolnienia Pinto?
    To byłby by jaja dopiero.. ….

  13. LECHITA Z WYSPY pisze:

    Pewnie że nie mielibyśmy prawa tego od niego wymagać,Chyba że sam by chciał pomóc.Na szczęście to tylko teoria.
    A co do praktyki to na oficjalnej jest relacja z konferencji prasowej zarządu po zwolnieniu AN.
    Nawet jest o czym poczytać mówiąc szczerze.