Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Zagłębiem
W sobotę, 4 maja, o godzinie 18:00 zespól Lecha Poznań czeka jeden z ostatnich meczów w sezonie 2018/2019 i przy okazji przedostatni na własnym stadionie. Jutro rywalem Kolejorza będzie Zagłębie Lubin. Lechici do starcia z „Miedziowymi” przystąpią mocno osłabieni brakiem przede wszystkim paru ofensywnych zawodników w tym napastników.
Przeciwko Zagłębiu Lubin na pewno nie zagra Christian Gytkjaer, który wciąż nie uporał się z urazem stopy. Podobną kontuzję leczy też Timur Zhamaletdinov, a inny piłkarz mogący wystąpić na szpicy Joao Amaral ma problem z barkiem i nie wiadomo czy w tym sezonie jeszcze pojawi się na murawie. Cały czas z drużyną na pełnych obrotach nie może trenować również Tomasz Cywka.
Oprócz tej czwórki pauzować za kartki musi stoper Rafał Janicki oraz skrzydłowy Maciej Makuszewski. Poza kadrą meczową znajdą się też Mihai Radut i Dimitris Goutas. Komisja Ligi anulowała kartkę Robertowi Gumnemu, który ostatecznie będzie mógł jutro zagrać tak samo jak rekonwalescent Darko Jevtić. Zdrowy jest również Juliusz Letniowski, aczkolwiek ten piłkarz przed debiutem w pierwszym zespole ma wcześniej pojawiać się w meczu rezerw.
Lech Poznań w tygodniu do rozgrywek LOTTO Ekstraklasy zgłosił 26-letniego napastnika rezerw Krzysztofa Kołodzieja, a także innego snajpera mającego 17 lat Filipa Szymczaka. Niewykluczone, że jutro któryś z tych zawodników znajdzie się w meczowej „18”, lecz trzeba pamiętać, że w niedzielę rezerwy rozegrają swoje spotkanie w III-lidze w którym Rafałowi Ulatowskiemu przyda się kilku piłkarzy.
Dodajmy, że w tej chwili zagrożonych pauzą wciąż jest aż 7 zawodników Lecha Poznań. W sobotę na kartki muszą uważać Pedro Tiba, Kamil Jóźwiak, Mihai Radut, Vernon De Marco, Marcin Wasielewski, Joao Amaral i Robert Gumny. Początek pojedynku z Zagłębiem Lubin jutro o godzinie 18:00 przy Bułgarskiej.
PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Zagłębiem:
Bramkarze: Jasmin Burić, Matus Putnocky
Obrońcy: Robert Gumny, Thomas Rogne, Nikola Vujadinović, Vernon De Marco, Piotr Tomasik, Volodymyr Kostevych
Pomocnicy: Marcin Wasielewski, Mateusz Skrzypczak, Łukasz Trałka, Pedro Tiba, Maciej Gajos, Darko Jevtić, Filip Marchwiński, Tymoteusz Klupś, Kamil Jóźwiak
Napastnicy: Krzysztof Kołodziej
PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Zagłębiem:
Burić – Gumny, Rogne, Vujadinović, Kostevych – Trałka, Tiba – Klupś, Marchwiński, Jóźwiak – Jevtić.
* – w zapowiedzi meczu przewidywany skład może być inny
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Musi wyjść nominalny napastnik czy to Kołodziej czy Szymczak.
W miejsce Tomasika warto wziąć Kamińskiego.
Zobaczymy jak to Żuraw poukłada.
Spodziewam się też pary Tiba-Gajos.
Bardzo bym chciał, żeby dali Marchwińskiemu zagrać od początku na nominalnej pozycji. Jego gra ostatnio w ataku nie przekonała, ale jeśli wystąpi tam, gdzie potrafi grać najlepiej, wydaje mi się, że może zaliczyć dobry występ
Wygramy spokojnie…
Mamy skład na Mistrza Polski – Dyrektor Sportowy Rząsa
Ta sytuacja pokazuje jak bardzo wyeksploatowana jest kadra Lecha pod względem jakościowym, mentalnym, i zużycia materiału ludzkiego. Zaniechania wzmacniania zespołu przez zarząd spowodowały braki na wielu pozycjach często tuszowane wypożyczeniami przypadkowych piłkarzy, bądź obsadzaniem danej pozycji zawodnikami z rezerw powoływanymi w ostatnim momencie do pierwszego składu. Sytuacja powielana przez kilka sezonów doprowadziła do tego co mamy obecnie. Brak klasowego bramkarza, brak stopera, defensywnego pomocnika, skrzydlowego napastnika nie wspominając o braku zmienników na tych pozycjach, a także na pozycjach prawego i lewego obrońcy. Mylna wiara w możliwości uniwersalnych zawodników do gry na wielu pozycjach również pogłębiła te braki, bo taki pilkarz może na nie swojej pozycji wystąpić okazyjnie, a nie tak jak w Lechu na stałe. Sytuacja jaka panuje w pierwszej drużynie wymaga sporych inwestycji, ponieważ po spodziewanym odejściu Gumnego i Gytkjaera pozstanie dosłownie kilku jakościowo dobrych graczy. Nie sądzę aby wroniarze byli w stanie wyłożyć aż tyle środków na przebudowę całej drużyny, raczej dalej będziemy oglądać eksperymenty polegające na przesuwaniu różnych pilkarzy. 3- 4 zapowiadane transfery będą kroplą w morzu potrzeb, i tym samym Lech pozostanie niemalże z niczym u progu nowego sezonu. Być może Zagłębie zlekceważy będącego bez formy, i osłabionego Lecha i na fali jakiegoś chwilowego entuzjazmu uda się zwyciężyć jutro z Miedziowymi. Ale to za mało dla upragnionych przez okupanta pucharów. Jutrzejsza sytuacja kadrowa Lecha będzie zła
Jaki sens w takiej sytuacji gdzie ma odejść kilkunastu piłkarzy, ma kochanie się do pucharów ?Drużyna będzie musiała być na nowo budowana, a o kolejną kompromitację nie będzie trudno.
A Arsenic i Imaz rządzą w Jadze,a nasze imbecyle odpuścili temat ze względu na jakąś miłość Nawałki do Wisły….Brak słów jak tu można zmarnować takie okazje?Pierdoleni amatorzy!
Przecież trener ma być niezależny.
Jevtic na szpicy? Jakoś tego nie widzę hehe.