Lech wśród nominowanych do firmy roku. Kilku rywali
W ostatnich dniach klub sportowy KKS Lech Poznań działający bardziej jako korporacja został nominowany w kategorii „Firma Roku” w plebiscycie organizowanym przez serwis Money.pl należącym do grupy Wirtualna Polska. Money.pl to największe medium biznesowe w naszym kraju zajmujące się m.in. finansami, ekonomią oraz gospodarką, które doceniło ostatnie 3 sezony w wykonaniu Kolejorza.
Money.pl nominowało w swoim plebiscycie klub KKS Lech Poznań, gdyż ten jest pierwszym klubem sportowym w Polsce, który za sprawą audytu publikowanego m.in. kibicom co 3 lata postawił na pełną jawność finansową, a w dodatku chwalił się rekordami finansowymi, które były możliwie głównie dzięki sprzedaży kilku wychowanków za granicę za sumę kilkunastu milionów euro.
Serwis internetowy zajmujący się finansami, ekonomią oraz gospodarką zwraca uwagę, że w ubiegłym 2018 roku Kolejorz zanotował rekordowe 22 milionów złotych czystego zysku. Przychody wyniosły wówczas aż 116 mln zł. Lech w ostatnich 3 latach generował wysoką wartość medialną mając wysokie wpływy m.in. z dnia meczowego, z transmisji a przede wszystkim z transferów wychodzących swoich wychowanków na których władze zarobiły około 50 milionów złotych.
Plebiscyt Money.pl jest pierwszym tego typu. O tym, czy Lech Poznań działający jako korporacja otrzyma nagrodę w kategorii „Firma Roku” zdecyduje m.in. Michał Brański, Janusz Filipiak, Anna Strzeżyńska, Paweł Borys, Sebastian Buczek czy Łukasz Wejchert. Zwycięzcę poznamy podczas gali w ramach kongresu Impact’ 19 organizowanego w dniach 21-22 maja w Krakowie.
Wśród rywali Lecha Poznań do wygranej w tym plebiscycie są firmy z innych branż. Nominowała została m.in. firma CD Project, Wielton czy CCC. Dodajmy, że klub KKS Lech Poznań otrzymał nominację w plebiscycie Money.pl za lata 2016-2018. Obecnie straty finansowe klubu za bieżący rok sięgają już kilkunastu milionów złotych. W porównaniu z sezonem 2017/2018 średnia frekwencja przy Bułgarskiej spadła w tym jeszcze trwającym o blisko 9 tysięcy. Mniejsze są także wpływy od sponsorów, a obiekt nie ma sponsora tytularnego.
Bardzo duże straty finansowe za sezon 2018/2019 oraz za 2019 rok będą widoczne dopiero w kolejnym audycie. Sam klub w tym i w zeszłym roku nie sprzedał już żadnego wychowanka. Działania zarządu doprowadziły do fatalnej, przygnębiającej i wręcz grobowej atmosfery wokół Kolejorza zabijając przy okazji wiarę, entuzjazm oraz nadzieję wśród kibiców Lecha Poznań, czyli klientów korporacji. Władze nie mają też pomysłu, jak wyjść z fatalnej sytuacji i to niekoniecznie tej sportowej wprowadzając przez to duże zniechęcenie a czasem nawet obojętność kibiców.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Powinni raczej dostać nagrodę za mistrzowskie zarzynanie złotej kury. Ten cały Money.pl to lewacko niemiecki polskojęzyczny portal mający na konkretne zlecenie pisać paszkwile na temat Polski a szczególnie polskiej gospodarce.
Nawet jak właściciel traktuje Lecha jak firmę to końcówka poprzedniego sezonu i oszałamiające osiągnięcia w tym powinny J.Rutkowskiego zmusić do działania i to stanowczego.Gdyby taka sytuacja miała miejsce w Amice to zarząd firmy wyleciałby na zbity pysk.Ale że to Lech,miejsce pracy nieudolnego synalka, takiego ruchu ze strony właściciela nie zobaczymy.Przecież Lech został przejęty przez wronieckich aby zapewnić darmową reklamę Amici w TV.Ciekawe jaki wpływ ma fatalna gra Lecha na sprzedaż kuchenek.Gołym okiem widać że postawa Lecha w rozgrywkach powoduje spadek zainteresowania zarówno kibiców,sponsorów jak i potencjalnych nabywców naszych młodych talentów.Nie wiem kiedy te tępaki przejrzą na oczy.
Amica wśród ogółu polskiego społeczeństwa wcale nie jest kojarzona z Lechem. Być może było to intencją Rutka kilkanaście lat temu ale teraz Lech nie jest potrzebny do reklamowania Amici i tego też klub nie czyni. Większość produkcji Amici idzie za granicę pod nazwami innych marek.
Monety.pl nominował Lecha jako firmę.
Lech Poznań jako klub sportowy gdyby odnosił sukcesy to byłby nominowany gdzie indziej, gdzie indziej miałby swoich reprezentantów,w postaci piłkarzy ,czy trenera.
O czym to świadczy, że jako firma jest świetnie a jako klub znacznie gorzej?
W sporcie chodzi o wyniki ,sukcesy ,finanse powinny być w dużo dalszej kolejności.
Świadczy to o tym , że są świetnymi biznesmenami ,ale na sporcie to się nie znają , więc kwestiami czysto sportowymi powinien zająć się ktoś kto się na tym zna.
Biznesmeni , mądrzy ludzie zdaje się.
Nie mogli by pójść po rozum do głowy i zrozumieć, że sukcesy sportowe klubu Lech Poznań przełożyły by się na sukces finansowy, że da się to pogodzić i wszyscy byliby zadowoleni.
Poprostu ci od finansów itd niech się zajmują dalej swoją działką ,ale kwestie sportowe oddadzą w inne ręce.
Przecież gdyby Lechem od strony sportowej sterował kto inny to te wyniki co Lech osiąga od kilku lat , dało by się osiągnąć dużo mniejszym nakładem finansowym,nie wyrzucając kasy w błoto ,tym samym firma byłaby nie 22 mln na plusie a 50 albo i więcej.
Piast walczył o utrzymanie,za grosze wziął kilku graczy , i teraz ma kilkanaście punktów przewagi nad Lechem.
Kulesza w Jagiellonii.
Wywalacie przez swoją niewiedzę , głupotę ,mnóstwo kasy.
Ludzie z głową na karku robią wyniki podobne za kilka razy mniejsze pieniądze.
Biorąc to pod uwagę ,nie zasługujecie na tę nagrodę,ch*je nie biznesmeni.
Popieram ! Zawsze piszę to samo : problemem Rutków nie jest wcale sknerstwo tylko idiotyczne , monstrualne i nigdzie więcej w ESA niespotykane MARNOTRAWSTWO czyli :
1) zatrudnianie przypadkowych trenerów , których się za chwilę wywala i płaci im nadal
2)pozwalanie na decydowanie o czymkolwiek ludziom , którzy powinni zarządzać tylko tym ,jaki ma mieć kolor srajtaśma w kiblu (wiadomo o kim mowa )
3) sprowadzanie graczy , którzy zwiedzili po 15 klubów w czasie 10 -letniej „kariery „.Taki ktoś to na 100 proc. nieudacznik i wie o tym nawet Gucio z Pszczółki Mai tylko nie nasi dzielni skauci
4) sprowadzanie graczy , którzy odnoszą wieczne i powtarzające sie kontuzje.Liczenie na to ,że u nas przestaną je mieć jest debilne. W realu jest odwrotnie czyli dany gracz w Lechu ma zawsze jeszcze więcej urazów niż miał wcześniej
5)sprowadzanie graczy nie na tę pozycję gdzie jest potrzeba tylko na tę , gdzie jest promocyjna cena
6) fundowanie bezmyślnie długich kontraktów podstarzałym kopaczom , którzy mając taki komfort spędzają sobie długoterminowe wakacje w Lechu biorąc za to kupę szmalu ( Dudka, Tomasik , Radut )
7)wypłacanie absurdalnie wysokich gaży przeciętniakom, którzy nigdzie poza Legią by tyle nie dostali
8) źle skonstruowany system premii za konkretny wynik czyli płacenie chuj wie za co
Tak na szybko tyle wystarczy , nie ? Każdy wie o co chodzi i każdy widzi ile milionów ląduje w błocie co roku. To są dziesiątki milionów zyla , które przy mądrym i prawdziwie poznańskim zarządzaniu uczyniły by z naszego klubu to , czym miał być według mitycznego planu 2020.Ale nie jest i Bóg raczy wiedzieć czy będzie. Zapytajmy o to pana Boga.Wiecie co odpowie ? Jak w starym dowcipie -” Lech będzie wielki ale to już nie za mojej kadencji „
Punkt 2 na pierwszym miejscu. Reszta to konsekwencje.
Siodmy majster – ales malkontent. . . 😉
Ja się nie chcę czepiać, ale sukcesy w 2010 w ogóle nie przełożyły się na sukces finansowy. I w tym był pies pogrzebany (i stary zarząd też).
A do odpowiedzi @Siódmego odniosę się rano (jak nie zapomnę), bo część (tak, część, bo co niektórzy pewnie będą mieli problem by to słowo w MOIM wpisie zauważyć) tych punktów jest totalnie z czapy.
1- Tak, to przede wszystkim
2-no jak to jaki? szary
3- po pierwsze przesada, po drugie to może być kwestia charakteru, albo agenta, który kasuje za te transfery
4-sprowadzanie graczy, którzy nie mieli kontuzji nigdy nie sprawia różnicy- Lech jest dla ich zdrowia równie niebezpieczny jak dla tych zrobionych ze szkła (niehartowanego)
5-bzdura- to trenerzy wybierają (albo wybierali dotychczas) pozycje, na które chcą/chcieli zawodników. Ale fakt-często chcieli nieracjonalnie, głównie przez pokładanie zbyt wielkiej wiary w kogoś kogo już mieli.
6-Radut, przychodząc do Lecha miał 27 lat. Na Dudkę naciskał Skorża jak mnie pamięć nie myli. Tomasik ok- łapie się, ale dla mnie to był dość racjonalny transfer.
7-Przeciętniakami większość z nich stała się w Lechu. Ale to od przyszłego sezonu się pewnie zmieni, bo mityczne „odcinanie od kasy” przynosi skutki. W postaci mniejszych płac, albo przynajmniej mniejszej ilości opłacanych wysoko zawodników.
8-Przekonaj kogoś sensownego do systemu, w której jego płaca zależy od niego w jakichś 10%. Powodzenia. Pomijam fakt, że za awans do grup w pucharach zyski dla zawodników są bardzo, bardzo duże.
1)Ten sezon przebił wszystko. Raz, dwa, trzy – trenerem będziesz ty!
2) Może być jeszcze żółty, różowy, zielony. Ale szary jest najtańszy więc wpisuje się w politykę klubu. Ostatecznie i tak wszystkie są brązowe.
3)Podobno skautujemy grajków pod względem charakteru. A że kwestia agenta? To za chwilę agent będzie sobie pogrywał z nami.
4) U nas wszyscy są kontuzjowani. Nawet Cywka, który nigdy nie miał poważnych kontuzji. To może jednak coś jest nie tak?
5. Słynne zimowe okienko transferowe 2018.
6. Tomasik może i był racjonalny ale jego długoletni kontrakt już nie. Tym bardziej, że gra na pozycji, na której istotna jest szybkość.
7. Racja, w Lechu. Dlaczego? Umiemy odpowiedzieć?
8. Nie patrzałem w kontrakty, nie znam się zatem. Ale kasa powinna być do podniesienia z boiska.
Pytanie, co dla nich jest biznesem?
jeżeli zakładasz, tak jak wszyscy kibice, że jest to klub sportowy, nastawiony na wpływy z meczy, to grasz o najwyższe cele i wtedy sukces finansowy jest pokłosiem sukcesu sportowego.
Obawiam się jednak, że obecny zarząd ma zupełnie inne cele i dlatego mają nie jako w przysłowiowej „pompie”. Ich koncepcja działania, polega na masowej produkcji piłkarzy.
Wszyscy podniecamy się, kasą za Bednarka, Lewandowskiego, czy Kownasia, a tak naprawdę z każdego z piłkarzy którzy przeszli przez akademię i wyjeżdżają za granicę nawet w wieku juniorskim, spada im kasa.
Ciekawe ile Tatuś zapłacił, żeby firma wzorowo kierowana przez jego Synka i Pana z niewielką ilością włosów, przypominającego czarny charakter z jednej z popularnych kreskówek o niebieskich skrzatach, znalazła się w zaszczytnym gronie nominowanych do tego jakże poczytnego serwisu internetowego…?
No i jeszcze niech ta „najlepsza firma” jakieś sukcesu sobie dokupi aby było co do gabloty wstawić 🙂
Przecież zdobywamy co sezon nagrodę Piłkarskiego Frajera roku, mamy już 4 pod rząd i zaczynamy odjeżdzać rywalom coraz mocniej.
Celna teza w 200%.
Chyba obronimy tytuł w roku ponownie , po cichu liczyłem że to trofeum odbierze nam Lechia nie zdobywając ani mistrzostwa ani pucharu , Ci jednak ten puchar wygrali , wyczłapali. Ciężko przebić Wilekiego Lecha Rutkowskich budowanego etapowo na wzór klubów z Bundesligi.
Jesteśmy hegemonem w tej zacnej kategorii, półki w gablocie uginają się zdobytych trofeów czy to w podkategorii jak frajersko przegrać Mistrza, czy też w zaprzeczaniu powiedzenia „do trzech razy sztuka” w finałach Pucharu
Wiecie co jest przerażające, że kibice innych klubów, którzy długo mieli z nas bekę co raz częściej można wyczytać, iż mimo że nas delikatnie mówiąc nie lubią to nam zaczynają współczuć tego guana jakie mamy.
Oby coś wpadło do gabloty, firma roku to konkretny tytuł na miarę „sprzedajemy emocje”
Jako firmę ok fajnie, ale jako klub sportowy z roku na rok w Lechu jest coraz gorszy wynik zarówno sportowy jak również wizerunkowy.
Przyjdą chude czasy i dla firmy. Chyba nawet już przyszły.
Mówiąc wprost taki matrix względem tego co się tak naprawdę dzieje i to kolejny sezon z rzędu, a nagle brak młodych hurtowo do sprzedania obala MIT dobrze zarządzanej firmy.