Dali Kolejorzowi lekcję, zostali Mistrzami Belgii
W miniony czwartek, 16 maja dobrze nam znany KRC Genk został nowym sensacyjnym Mistrzem Belgii. „Niebiesko-biali”, którzy w sierpniu 2018 roku pewnie wyeliminowali Lecha Poznań w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy 2018/2019 potwierdzili tym samym klasę zapewniając sobie tytuł na kolejkę przed końcem ligowych zmagań.
KRC Genk od początku sezonu 2018/2019 był prawdziwą rewelacją belgijskiej ekstraklasy. Podopieczni Philippe Clementa wygrali rozgrywki zasadnicze zdobywając 63 punkty w 30 spotkaniach i notując bilans 18-9-3, gole: 63:31. W fazie finałowej „niebiesko-biali” zaliczyli na razie bilans 6-1-2, bramki: 19:8, który już wystarczył do tytułu.
Genk zapewnił sobie 4 tytuł Mistrza Belgii w historii po czwartkowym remisie z Anderlechtem w Brukseli. Gracze Clementa sięgając po mistrzostwo pierwszy raz od 2011 roku wyprzedzili w końcowym rozrachunku FC Brugge, Standard Liege oraz Antwerp. Dziś o 19:00 były pucharowy rywal Lecha Poznań na koniec bardzo udanego sezonu 2018/2019 zagra na Luminus Arenie ze Standardem.
Królem strzelców belgijskiej ekstraklasy zostanie Mbwana Samatta (dotąd 23 gole), który w sierpniu w 2 spotkaniach był katem Kolejorza zdobywając 2 bramki. Przypomnijmy, że w III rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy 2018/2019 belgijska ekipa bez trudu pokonała nas 2:0 i 2:1. Później wyeliminowała Brondby Kopenhaga, w fazie grupowej Ligi Europy poradziła sobie z Malmo FF, Besiktasem Stambuł oraz Sarpsborgiem odpadając w 1/16 ze Slavią Praga.
Kolejorz trafiając latem na rozstawiony KRC Genk miał pecha. Zespół ten serio traktował rozgrywki Ligi Europy, które były dobrym miejscem do wypromowania głównie młodych piłkarzy po to, aby Genk mógł ich potem sprzedać za duże pieniądze. Mistrzostwo Belgii dla Genku było możliwe nie tylko dzięki świetnej formie Samatty, ale także wysokiej dyspozycji innych zawodników będących często na dorobku.
Sporo do tego tytułu dołożyli gracze, którzy błyszczeli w dwumeczu z Kolejorzem tacy jak Leandro Trossard, Ruslan Malinovsky, Alejandro Pozuelo, Dieumerci Ndongala czy Sander Berge wyceniany aż na 17 milionów euro. Kadra Genku jest w tej chwili wyceniana na 101 mln euro. Niestety latem tego roku już tak silny klub nie przybędzie na Bułgarską i nie da lekcji futbolu Lechowi Poznań, który nie załapał się do europejskich pucharów.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Podsumowują Kolejorz Djuki przegrał w europejskich pucharach nie z byle kim!
Od początku było wiadomo że Genk to nie byle kto, a teraz faktycznie potwierdzili to
bądźmy precyzyjni, przegrał z zepołem któremu akurat teraz się udało być mistrzem kraju z przeciętną ligą…
Jak liga belgijska wedlug ciebie jest przeciętna to jaka jest polska?
liga polska jest najlepsza na świecie, po prostu dlatego, że jest nasza, inaczej rodzima, i innej nie mamy… dotarło…
Jaką lekcję? My to możemy brać lekcję od zespołów z Islandii czy Azerbejdżanu. Dla mistrzów Belgii to jesteśmy zespołem podwórkowym. Nawet sparingu by z nami nie zagrali, bo po co kopać się z amatorami.
Z całym szacunkiem dla naszej śmiesznej Ligi to KRC Genk nie jest osiągalny dla żadnej z 16 drużyn. Za mocny rywal , liczyliśmy tylko na cud nie wyszło trudno.
Zobaczymy co pokaże Piast Lechia i Cracovia? Jedna drużyna w sierpniu będzie sukcesem
To była przede wszystkim lekcja dla zarządu, z której niestety nadal nie wyciągnęli wniosków i nie wzmocniło drużyny na puchary, ani tym bardziej na MP. Chyba długo nie będziemy mieli ekipy na Europę. Podejrzewam, że w 2010 byśmy takie Genk ograli. Genk to ekipa na awans do LM.
Szachtior Soligorsk wyeliminowany po emocjonujących meczach obecnie na 1 miejscu w lidze Białorusi ( przezd BATE i Dynamem Mińsk). To właściwa optyka jeśli w ogóle piszemy o jakimkolwiek polskim zespole ligowym.
Równie dobrze można napisać że Ajax grał w półfinale LM i jest MHolandii gdy CWeLe pewnie zostaną wyprzedzeni przez Piasta…..
I co dalej…….