Upragniony koniec

Za nami już ostatnia 37. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019. W tej serii spotkań obyło się bez sensacji. Drużyny, które zajmowały cztery pierwsze miejsca w grupie mistrzowskiej przed tym weekendem zakończyły rozgrywki na tych samych lokatach. Cudu nie było też w grupie spadkowej.



W końcu. W końcu zakończył się sezon 2018/2019. Zgodnie z sytuacją w klubie Lech Poznań wrócił z Górnego Śląska bez zwycięstwa będąc jedyną drużyną w lidze, która wiosną nie wygrała na wyjeździe. Piast Gliwice był wczoraj niespodziewanie słabszy od Kolejorza, nic ciekawego nie pokazał co i tak wystarczyło mu do triumfu 1:0. Wielu zastanawiało się przed 37. kolejką czy Lech się podłoży czy nie? Nie podłożył, zagrał niespodziewanie dobrze, nie ugrał nawet 1 oczka, lecz Legia zawiodła na całej linii nie potrafiąc ograć będącego na wakacjach Zagłębia. W Warszawie zamiast skupić się na sobie zajęli się Lechem, którego wyręczyli lubinianie. Cóż. Taka jest piłka.

Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 2 (nietrafiony)
Legia Warszawa – Zagłębie Lubin x (trafiony)
Piast Gliwice – Lech Poznań x (nietrafiony)
Cracovia Kraków – Pogoń Szczecin 1 (nietrafiony)

Wisła Kraków – Miedź Legnica x (nietrafiony)
Śląsk Wrocław – Arka Gdynia 2 (nietrafiony)
Korona Kielce – Górnik Zabrze 1 (nietrafiony)
Wisła Płock – Zagłębie Sosnowiec 1 (nietrafiony)

Piast w 37. kolejce powiększył przewagę nad Legią. Lechia mimo wygranej skończyła na 3. miejscu, a Cracovia przegrywając u siebie aż 0:3 zakończyła sezon 2018/2019 na 4. pozycji pucharowej wyprzedzając Jagiellonię dzięki wyższej lokacie po sezonie zasadniczym. Lech przez porażkę i zwycięstwo Pogoni dał się jej nawet wyprzedzić spadając na 8. miejsce co akurat nie robi różnicy. 6, 7 czy 8. miejsce jest bez znaczenia skoro poznaniacy nie awansowali do europejskich pucharów. Na dole w 37. kolejce było blisko sensacji. Wisła Płock niespodziewanie nie umiała pokonać zdegradowanego Zagłębia Sosnowiec. Zremisowała, utrzymała się w lidze kosztem Miedzi, która w Krakowie zrobiła swoje triumfując 5:4.

Za nami ostatnia kolejka sezonu 2018/2019, który był szalony, pełen niespodzianek i bardzo przykry dla Lecha Poznań. Nikt chyba nie spodziewał się Kolejorza w środku tabeli, Piasta (rok temu 14. miejsce) zdobywającego mistrzostwo czy Lechii (przed rokiem 13. lokata) na 3. pozycji i z Pucharem Polski. Z ekip, które rok temu reprezentowały Polskę w Europie tego lata ponownie w pucharach zagra tylko 1 klub – Legia Warszawa, która nie dała rady zdobyć 4 tytułu z rzędu. Wreszcie pojawił się zespół, który utrzymując równą formę przez całe rozgrywki potrafił być mocny również w decydujących meczach. O mistrza w fazie finałowej miała się bić Legia z Lechią, a tu za ich pleców wyskoczył jeszcze trzeci w kwietniu Piast. Szacunek i ukłony.



Tabela po 37. kolejce LOTTO Ekstraklasy 2018/2019:

1. Piast Gliwice 72 pkt.
2. Legia Warszawa 68
3. Lechia Gdańsk 67
4. Cracovia Kraków 57
5. Jagiellonia Białystok 57
6. Zagłębie Lubin 53
7. Pogoń Szczecin 52
8. Lech Poznań 52
9. Wisła Kraków 49
10. Korona Kielce 47
11. Górnik Zabrze 46
12. Śląsk Wrocław 44
13. Arka Gdynia 42
14. Wisła Płock 41
15. Miedź Legnica 40
16. Zagłębie Sosnowiec 29

Po 37. kolejkach 2018/2019:

Strata do lidera: 20
Strata do podium: 15

1. Piast Gliwice 72 pkt.
2. Legia Warszawa 68
3. Lechia Gdańsk 67

8. Lech Poznań 52

Po 37. kolejkach 2017/2018:

Strata do lidera: 10
Strata do podium: –

1. Legia Warszawa 70 pkt.
2. Jagiellonia Białystok 67
3. Lech Poznań 60

Po 37. kolejkach 2016/2017 (obowiązywał podział punktów po 30. kolejce):

Strata do lidera: 2
Strata do podium: –

1. Legia Warszawa 44 pkt.
2. Jagiellonia Białystok 42
3. Lech Poznań 42

Po 37. kolejkach 2015/2016 (obowiązywał podział punktów po 30. kolejce):

Strata do lidera: 16
Strata do podium: 11

1. Legia Warszawa 43 pkt.
2. Piast Gliwice 40
3. Zagłębie Lubin 38

7. Lech Poznań 27

Po 37. kolejkach 2014/2015 (obowiązywał podział punktów po 30. kolejce):

Strata do lidera: 4
Strata do podium: –

1. Lech Poznań 42 pkt.
2. Legia Warszawa 39
3. Jagiellonia Białystok 38

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







14 komentarzy

  1. inowroclawianin pisze:

    Piast wczoraj zagrał słaby mecz, ale w przekroju całego sezonu to oni najbardziej zasłużyli na tytuł MP. Legia niech się cieszy z Vive bo gdyby nie sędziowie to by ich na podium nie było, zresztą jak co roku. Fajnie, że Cracovia utrzymała 4 miejsce. Oby się teraz wzmocnili. Lech niczym nie zaskoczył, ja już przed startem sezonu przeczytałem, że nie będzie dobrze, że to się nie uda. Nie było wzmocnień jak należy, a druga sprawa to nie dali właściwej osoby na trenera. Ivan nie miał doświadczenia. To był kolejny ciąg błędów zarządu. Najgorsze, że sezon się skończył, a oni nadal nie odeszli że stanowisk. Dobrze, że en sezon już się skończył bo to był dramat. Szkoda tylko że ten nowy lepiej się nie zapowiada, bo już robią kolejne błędy, za które zapłacimy.

    • inowroclawianin pisze:

      Vice

    • inowroclawianin pisze:

      Przeczuwalem….J…..slownik

    • Grossadmiral pisze:

      Czy się nadawał czy nie ciezko stwierdzić trener to nie tylko osoba któa robi wynik tylko taka gdzie piłkarze robią postępy w dłuzszej perspektywie prawda jest taka że Ivan przekombinował z graniem 3 ligowym składem oraz systemem ktory z tych zawodnikow nie był do ogarniecia i sie nie bardzo nadaje na nasza ligę

    • inowroclawianin pisze:

      To nie był trener do Lecha na tamtą chwilę. Najpierw powinien zdobyć doświadczenie w innych mniejszych klubach.

    • Pawel1972 pisze:

      inowroclawianin
      A nie uważasz, że to co napisałeś o Ivanie, można też napisać o Żurawiu?

    • inowroclawianin pisze:

      Dokładnie, Żuraw też powinien najpierw sprawdzić się w innym klubie/klubach.

  2. Dave_Chartowo pisze:

    Dobrze, że ten sezon już się skończył jestem nim zmęczony psychicznie, chociaż i tak mniej niż rok temu po „cudownym finiszu” naszych gwiazd…

  3. Piknik pisze:

    To był trudny i nieudany sezon. Nawet wygrane z odwiecznym rywalem legią nie są wstanie przykryć tych wszystkich średnich lub słabych spotkań naszego zespołu. W jednym sezonie Lech był prowadzony przez trzech trenerów, władze Kolejorza na jednego z nich wydali sporą sumę, za te pieniądze można by sprowadzić jakiegoś dobrego grajka(oczywiście uwzględniając poziom Ekstraklasy). Ja naiwnie jako piknik wierze, że może w nowym sezonie, ten nowy Lech zacznie grać fajną piłkę. Niepokoją mnie wypowiedzi członków zarządu, jak i nowego trenera, że nie chcą mówić o walce o mistrzostwo. Mamy jeden z największych budżetów w kraju, mamy najlepszą akademie piłkarską w kraju, kibicowsko Lech grając o najwyższe cele może średnio liczyć na 30 tysięczną grupę kibiców na swoim stadionie, a władze klubu już mówią, że raczej nie będziemy walczyć o MP. W takim razie pytam czy my mamy jakiś plan minimum jeśli chodzi o wyniki sportowe. Jeśli nie walczymy o tytuły to gdzie jest ten cel, czy tym celem jest pierwsza trójka, a może dostanie się do eliminacji pucharów europejskich, czy może pierwsza ósemka zadowala naszych prezesów, czy może po prostu nowy Kolejorz będzie walczył o utrzymanie w Ekstraklasie? A może dobrze, że nie mówią o walce o mistrzostwo i są w końcu brutalnie z nami szczerzy. W ostatnich latach psim swędem wojskowi zdobyli trzy mistrzostwa z rzędu, mocno Lech powinien wygrać z łatwością tą ligę. Walka o mistrza w ostatnich latach przypomina wyścig ślimaków. W tym roku mistrzem jest Piast mały klub z niewielkim budżetem w porównaniu do Lecha i legii, mieli świetną rundę finałową zespół nie grający jakiś piłkarskich fajerwerków, ale taktycznie bardzo poukładany, systematyczny z pomysłem na grę. Gratulacje dla Piasta za pierwsze mistrzostwo, pytanie czy jest to pojedynczy wybryk drużyny ze Śląska, czy może mamy nowego gracza w walce o trofea na naszym podwórku. To są rozkminy dla kibiców Piasta co dalej z tym sukcesem zrobić, jak dalej rozwijać klub, a my mamy własne problemy Naszym głównym problemem od paru lat jest przeciętność, która wkradła się do zespołu i chyba ruch z zarządu aby odmłodzić i oczyścić szatnie z wypalonych piłkarzy był trafny. W Gliwicach radość, w Warszawie smutek i żale do wszystkich, a w Poznaniu przeciętność, oraz niepewność o przyszłość naszego klubu.

  4. radikk pisze:

    Na szczęście to koniec sezonu, ale za chwilę będziemy się martwić co dalej. Bo przecież może być gorzej, prawda ?

    • Pawel1972 pisze:

      Chyba może, skoro Klimczak twierdzi, że na przyszły sezon trenerowi nie postawiono nawet zadania załapania się do grupy mistrzowskiej…

  5. Pawel1972 pisze:

    Czyli za ostatnie sezony Pioteh i Karol mogą sobie powiesić na ścianach dyplomy za uczestnictwo i zajęcie kolejno miejsc: 7 – 3 – 3 – 8. Cztery lata wpierdolu, a zarząd tylko przeprasza za błędy…

    • arek z Debca pisze:

      Oby w następnym nie skończyli w pierwszej lidze, wtedy plan 2020 nabrałby realnych kształtów.

  6. Wasiu pisze:

    Następny sezon będzie jeszcze gorszy! Kurwa masakra!!!