Lech nie został firmą roku
We wtorek, 21 maja oraz w środę, 22 maja podczas kongresu Impact’ 19 w Krakowie miała miejsce gala podczas której wybrano „firmę roku” w pierwszym plebiscycie organizowanym przez serwis Money.pl należącym do grupy Wirtualna Polska. Wśród nominowanych była korporacja KKS Lech Poznań, jednak nie otrzymała głównej nagrody.
Portal Money.pl na przełomie kwietnia i maja nominował w swoim plebiscycie klub KKS Lech Poznań, gdyż ten jest pierwszym klubem w Polsce, który za sprawą audytu publikowanego m.in. kibicom co 3 lata postawił na pełną jawność finansową chwaląc się także rekordami finansowymi, które były możliwe głównie dzięki sprzedaży kilku wychowanków za granicę za sumę kilkunastu milionów euro.
Serwis internetowy nominując Lecha Poznań do nagrody „firma roku” zwrócił uwagę na rekordowe 22 miliony złotych czystego zysku Kolejorza i przychody w wysokości 116 mln zł. Lech w ostatnich 3 latach generował też wysoką wartość medialną mając wysokie wpływy m.in. z dnia meczowego, z transmisji telewizyjnych, a przede wszystkim z transferów wychodzących swoich wychowanków na których władze zarobiły około 50 milionów złotych.
Podczas gali w Krakowie kapituła w skład której wchodził m.in. Michał Brański, Janusz Filipiak (właściciel Cracovii), Anna Strzeżyńska, Paweł Borys, Sebastian Buczek czy Łukasz Wejchert postanowiła nagrodzić firmę Wielton produkującą przyczepy i naczepy, zatem również w tym plebiscycie Kolejorz okazał się przegrany. Oprócz firmy Wielton i KKS Lech Poznań nominowane do zwycięstwa w kategorii „firma roku” była jeszcze firma CCC czy CD Project. Warto podkreślić, że KKS Lech Poznań otrzymał nominację w plebiscycie Money.pl za biznesową działalność w latach 2016-2018.
W tej chwili straty finansowe klubu tylko za sezon 2018/2019 sięgają już kilkunastu milionów złotych. W porównaniu z sezonem 2017/2018 średnia frekwencja przy Bułgarskiej spadła w tym niedawno zakończonym o blisko 9 tysięcy. Mniejsze są także wpływy od sponsorów, a obiekt nie ma sponsora tytularnego. Wszystkie bardzo duże straty finansowe za sezon 2018/2019 oraz za cały czas trwający 2019 rok (jego II cześć też zapowiada się kiepsko) będą widoczne dopiero w kolejnym audycie.
Przypomnijmy, że pierwszy w historii plebiscyt na „firmę roku” był organizowany przez znany portal Money.pl będący największym biznesowym medium w naszym kraju zajmującym się m.in. finansami, ekonomią oraz gospodarką.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
No to do gabloty nic nie wpadnie !!!!O sorki moze jaks nowa koszulka od Gumnego po sprzedazy go.
Nie poddaszą się I będą walczyć dalej
Poddadzą
Ani trochę mnie to nie dziwi. Zaskoczeniem była sama nominacja. Ja wiem, że liczył się rok 2018, jednak już wtedy było wyraźnie widać symptomy nadciągającego kryzysu. Ja wiem, że świat się zmienia i wszystkie kluby muszą być korporacjami. Problem w tym, że Lech nawet jako korpo nie działa dobrze. No, ale żadne korpo nie ujedzie jeżeli produkt marny.
O ja piernicze co za pech teraz Piotrek będzie musiał walczyć dalej…nie zdobył jeszcze nic do gabloty …;)
jak mi kur… przykro:))
Jak to korporacja czyli najważniejszy jest zysk finansowy. Niektóre korporacje wiedzą, że aby odnieść sukces trzeba przede wszystkim zainwestować w kadrę. Tych korporacji jest mniej i do tej grupy nie zalicza się Lech.
I dlatego właśnie zbudowano Akademię 🙂
…żeby inwestować w pracowników innych firm – najlepsi pracownicy nie zostają w swojej firmie tylko odchodzą – to się w języku biznesu nazywa „wyprzedaż aktywow
I bardzo dobrze.
Czasami koło historii powtarza się. Chciałbym bardzo, aby powtórzył się rok 1929 w stosunku do firmy Amiki.
Dla niezorientowanych – 24.X.1929 r. krach na giełdzie nowojorskiej tzw. czarny czwartek!
Dobrze tak wroniarzom
Olaboga, ale dlaczego nie został? 🙁
wy naprawdę liczyliście, ze jakaś grupa biznesmenów nie mających pojęcia o piłce zagłosuje na klub piłkarski z Poznania? A Panowie z Cracovii po co by mieli popierać konkurencję?
No popatrz , czyżby Panowie P.R.i K.K otrzymali kolejny cios , tym razem od kapituły firm.No .To znaczy że nie tylko kibice poznali się na ich braku profesjonalizmu
No i bardzo dobrze i tym sposobem zero trofeów. Niech sobie Piotruś poplacze 🙂