Obrońcy – podsumowanie sezonu

Obrona Lecha Poznań w sezonie 2018/2019 była bardzo słabą formacją przez którą Kolejorz stracił wiele cennych punktów. W 45 spotkaniach na 3 frontach lechici stracili aż 57 goli. Spośród defensorów nikt, dosłownie nikt w minionych rozgrywkach nie był w formie i nie był liderem tylnej formacji przynajmniej w kilku meczach z rzędu.



Prawa obrona:

Lech Poznań miał jesienią spore problemy na prawej stronie defensywy. Rekonwalescencja Roberta Gumnego przedłużała się, dlatego w zależności od systemu na prawej flance obrony grali m.in. Maciej Orłowski, Marcin Wasielewski czy pomocnik Tomasz Cywka. Tylko „Wasyl” dawał sobie radę na tej pozycji, choć nie we wszystkich spotkaniach. Powrót „Gumy” do składu w końcówce jesieni był bardzo widoczny. W końcu na boku obrony zapanowała stabilizacja i jakość. Sam wychowanek Kolejorza zdołał zdobyć nawet swojego pierwszego gola w LOTTO Ekstraklasie.

Wiosną na tej pozycji panowała większa stabilizacja. Robert Gumny opuścił tylko 3 mecze (2 pierwsze wiosenne i pojedynek ostatniej kolejce). Grał co najwyżej solidnie, nie można powiedzieć, że miał w pełni udaną rundę nie imponując wiosną żadnymi ważnymi liczbami. Pod nieobecność „Gumy” dziurę na prawej flance defensywy łatał najczęściej Marcin Wasielewski, a jeszcze za kadencji Adama Nawałki stoper Rafał Janicki co okazało się kompletnym niewypałem.

Lewa obrona:

Po drugiej stronie sytuacja wyglądała trochę inaczej. Volodymyr Kostevych czuł się dobrze zarówno jako lewy obrońca jak i na wahadle. Opuścił kilka meczów na początku sezonu z powodu kontuzji. Po niej z miejsca wskoczył do składu grając do końca jesieni od 1 do 90 minuty. To była niezła jesień w wykonaniu Ukraińca, który w Zabrzu strzelił swoją premierową bramkę dokładając w Sosnowcu jeszcze asystę. Tego samego nie można powiedzieć o Piotrze Tomasiku, który wystąpił tylko w kilku spotkaniach notując fatalną rundę jesienną.

Sytuacja wiosną nie uległa zmianie. Co najwyżej Kostevych grał jeszcze bardziej przeciętnie. Miał problemy zdrowotne przez które więcej szans otrzymywał Piotr Tomasik. Ani jeden ani drugi lewy obrońca rundy wiosennej nie może zaliczyć do udanej. Ukrainiec nigdy nie przeskoczył przeciętnego poziomu grając często nawet słabo, natomiast Tomasik pożyteczny był na boisku dopiero w końcówce sezonu. Mecz z Lechią w którym zaliczył asystę był w wykonaniu 32-latka najlepszym w „niebiesko-białych” barwach.

Środek obrony:

Bardzo nieudaną rundę jesienną mieli stoperzy. Nikola Vujadinović w letniej części rozgrywek spisywał się fatalnie, zupełnie nie radził sobie w systemie z 3 stoperami, Lech z nim w składzie regularnie tracił dużo bramek, potem doznał kontuzji kolana odbudowując się dopiero po przyjściu Adama Nawałki. Do jego postawy można było mieć jednak wiele zastrzeżeń tak jak do gry Rafała Janickiego popełniającego wiele prostych błędów. Przez grę 27-latka poznaniacy stracili jesienią parę bramek. Był czas kiedy wypożyczony z Lechii stoper stracił miejsce w składzie wracając do składu po przyjściu Adama Nawałki.

Zmiana trenera zdecydowanie zmieniła sytuację Dimitrisa Goutasa. Grek na dobre po wcześniejszych co najwyżej średnich występach stracił miejsce w składzie nie łapiąc się czasem na ławkę rezerwowych. W identycznej sytuacji znalazł się Vernon De Marco. Jesienią nie było lidera defensywy jakim w sezonie 2017/2018 był Emir Dilaver. Jego brak na boisku był bardzo, bardzo widoczny. Równo grał co prawda Thomas Rogne, aczkolwiek przez częste kontuzje nie zawsze regularnie.

Wiosną sytuacja zmieniła się. Thomas Rogne niestety nie zrobił kroku naprzód. Był solidny i nic poza tym. W kwietniu doznał kontuzji przez którą miał pauzować tylko przez kilka dni a był nieobecny aż do końca sezonu. Miejsce w składzie na dobre stracił Rafał Janicki będąc tylko zmiennikiem i zapchajdziurą, gdy ktoś nie mógł grać. W rundzie wiosennej wysoko stały notowania Nikoli Vujadinovicia, który grał regularnie. Mimo przeciętnej postawy w defensywie i tak wyróżniał się na tle linii obrony co najlepiej pokazuje, jak słabą była tylna formacja Kolejorza w minionej rundzie.

33-latka omijały kontuzje, który w dodatku zdobył aż 3 gole. Po 2 bramkach pokazywał znak „X” szeroko komentowany przez kibiców i nie tylko aż do dziś. Wiosną żadnej większej roli nie odgrywali już Vernon De Marco oraz skreślony Dimitris Goutas. Argentyńczyk jeszcze w lutym oraz w marcu pojawił się w 4 spotkaniach zaczynając 3 mecze w wyjściowym składzie. Ostatni raz w Kolejorzu zagrał w kwietniu wchodząc w 90 minucie podczas pojedynku z Legią. Za to Dimitris Goutas niespodziewanie wskoczył do „18” i od razu do składu na starcie z Zagłębiem i Cracovią. Spisał się przyzwoicie, był nawet chwalony przez kibiców, jednak występ w tych spotkaniach nie zmienił sytuacji Greka w klubie.

Spośród grupy obrońców aż 6 zawodników odeszło już z Lecha Poznań. 7 piłkarzem może być wkrótce Robert Gumny, który zostanie sprzedany.



2. Robert Gumny
Mecze w lidze: 19
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 20
Czas gry: 1800
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0
Gole: 1
Asysty: 1

3. Vernon De Marco
Mecze w lidze: 15
Mecze w LE: 6
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 22
Czas gry: 1767
Żółte kartki: 4 (3 w lidze)
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

4. Thomas Rogne
Mecze w lidze: 23
Mecze w LE: 5
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 29
Czas gry: 2453
Żółte kartki: 3 (2 w lidze)
Czerwone kartki: 0
Gole: 1
Asysty: 0

5. Dimitris Goutas
Mecze w lidze: 9
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 11
Czas gry: 943
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

13. Nikola Vujadinović
Mecze w lidze: 23
Mecze w LE: 3
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 26
Czas gry: 2184
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0
Gole: 3
Asysty: 0

22. Volodymyr Kostevych
Mecze w lidze: 26
Mecze w LE: 4
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 32
Czas gry: 2769
Żółte kartki: 3 (1 w PP, 1 w LE)
Czerwone kartki: 0
Gole: 1
Asysty: 1

26. Rafał Janicki
Mecze w lidze: 21
Mecze w LE: 5
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 27
Czas gry: 2414
Żółte kartki: 4
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 1

28. Maciej Orłowski
Mecze w lidze: 2
Mecze w LE: 3
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 5
Czas gry: 407
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

37. Marcin Wasielewski
Mecze w lidze: 17
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 17
Czas gry: 1099
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0
Gole: 1
Asysty: 0

77. Piotr Tomasik
Mecze w lidze: 16
Mecze w LE: 1
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 18
Czas gry: 958
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 1

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







10 komentarzy

  1. John pisze:

    Tylko Gumny dość równo na wysokim poziomie ,lecz nie tym najwyższym jeszcze , stać go na więcej ,w ofensywnie szczególnie.
    Rogne , niezły obrońca ale do Dilavera mu sporo brakuje.
    Kostevych nie gra źle ,ale oczekiwałem znacznie więcej,wybiegany ,ale nie potrafi posłać dobrego dośrodkowania ,albo za nisko ,za lekko,za wysoko,za mocno.
    Wasielewskiego nie ma co się czepiać,gra na tyle na ile go stać.

    Cała reszta Janicki ,Vuja,Goutas,De Marco,Tomasik.
    Cóż powiedzieć??? Może często powtarzane ,Pleśnierowicz nie był by gorszy, choć nie zadebiutował i tego nie wiemy.
    5-6 jeśli dodamy Tomasika żegna się z Lechem ,to podsumowuje ich grę.
    Nie to że ktoś ich kupuje ,Lech ich nie chce.

    • 07 pisze:

      Kostewych w sezonie 18/19 dopasował się do kolegów. Biegał, ale liczby ma słabe a to przecież najważniejsze.

  2. 07 pisze:

    Tak słabej defensywy Lech nie miał od lat. Priorytetem będzie zbudować solidny blok obronny. Zadanie trudne, ale realne. Pozyskaliśmy już dobrze grajacego nogami bramkarza , a teraz czas na kolejne ruchy. Wydaje się, że więcej problemu będzie z prawą stroną, ponieważ na lewej nie powinno być źle. Kostewych, Tomasik, Puchacz powinni dać jakość i spokój na lewej stronie. Uważam pozyskanie 2 stoperów za kluczowe podobnie jak 2 prawych obrońców. Przypuszczam,że z Akademii ktoś przyjdzie, ale nie bardzo widzę tam na te pozycje kandydatów. Może Zuraw postawi odważniej na Pleśnierowicza. Może też cofnąć Skrzypczaka który na tej pozycji już grał choćby w finale we Wronkach w C.L.J.S. z Cracovią.

  3. Sapuaro pisze:

    Obrona w nowym sezonie będzie jedną wielką niewiadomą, ale lepiej tak, niż ciągnąć dalej z tymi przegrywami.

  4. inowroclawianin pisze:

    Chyba najsłabsza formacja w minionym sezonie. Gumny i Rogne na odpowiednim poziomie, reszta tragedia. Tak by można było w skrócie podsumować. Kostiewicz obniżył loty, Orłowski parodia, to samo Vuja i Janicki. Wasielewski waleczny i wybierany, ale to nie ten poziom by Lecha reprezentować. Nie wiem natomiast dlaczego Goutas nie grał..Może z nim w składzie Lech by stracił mniej goli. System z wahadlami kompletnie nie wypalił. Obrona wymaga natychmiastowych wzmocnień i to nie jednym zawodnikiem. Mam nadzieję, że dojdzie Puchacz i dwóch środkowych obrońców o klasie Rogne i Gumnego.

  5. Radomianin pisze:

    Zostajemy Z Władkiem i Rogne… Mamy 2 obrońców! Okej. teraz już musi zacząć grać Pleśnierowicz. Plus jakiś młody np. Zimmer. To mamy 4 obrońców na przysżły sezon (Tomasika nie liczę- mam nadzieję że odejdzie). To pokazuje jak Klimczak potrafi mówić prawdę. Najgorsze że on nie oczernia siebie i nie jest tylko on żałosny i śmieszny w mediach ,ale to odbija się też na Klubie niestety. Będą 2-3 transfery. Co on pieprzy. Doszedł bramkarz. Brakuje co najmniej 2 obrońców jeśli wszyscy powyżej będą w składzie. To już by były 3 transfery.I co ? to koniec? innych transferów nie będzie?
    Po co Klimczak gada takie pierdoły. A potem się dziwi że nikt nie ufa ,,zarządowi”
    Rutkowski Wypierdalaj! Tylko się człowiek denerwuje przez tych dziadów! 🙁

  6. John pisze:

    Rudy Nielsen miałby 1 skład.
    Skoro niby mamy bramkarza co dobrze gra nogami ,to wypadałoby żeby obrońcy też to potrafili.
    Rogne jest niezły ale nie potrafi wyprowadzić piłki,gra dość bezpiecznie.

  7. J5 pisze:

    Obrona to zdecydowanie najsłabsza formacja Kolejorza sezonu 2018/2019. Niestety można wyróżnić jako taką grą tylko trzech defensorów: Gumnego, Rogne, i Kostewycza, którzy też nie zaliczali idealnych występów. Dodając do tego gorzej niż w poprzednich latach dysponowanych bramkarzy i pomocników defensywnych daje to obraz słabej w tym sezonie formacji obronnej. Bez konktetnych wzmocnień na tych pozycjach ciężko będzie o więcej niż górna ósemka. O ile drużynę zawsze buduje się od obrony, to pogubieni wroniarze zaczęli na odwrót. Skutki tej głupoty wszyscy znają a Lech jeszcze będzie musiał męczyć się za te błędy zarządu. Tym bardziej że po odejściu Gumnego obrona będzie calkiem w zgliszczach, z podatnym na kontuzje Rogne i chimerycznym Kostewyczem jako szkieletem tej formacji. Trudno spodziewać się aby nawet 3 transferami do tej formacji udalo się odbudować tradycyjną, silną defensywę w Kolejorzu. Wszystko wskazuje na kolejny sezon przejściowy w tej formacji, a co za tym idzie w drużynie. Czarny scenariusz opisany przez Redakcję wydaje się być prawdopodobny

  8. Ekstralijczyk pisze:

    Rogne i Gumny na +.

    Kostevych na +/-.

    Reszta do przemilczenia.