Stronati na razie nie przyjdzie

25-letni środkowy obrońca Banika Ostrava, Patrizio Stronati na razie nie przyjdzie do Lecha Poznań. Manager samego zawodnika przebywający kilka dni temu w Poznaniu poinformował wieczorem o braku porozumienia na linii Lech – Banik. Tym samym jutro Czech z włoskim paszportem rozpocznie przygotowania do nowych rozgrywek z zespołem z Ostravy.



Agent Vaclav Sverkos o zakończeniu przynajmniej na razie negocjacji na linii Lech – Banik poinformował wieczorem poprzez krótki wpis na jednym z portali społecznościowych:

Przypomnijmy, że poważny temat przyjścia Partizio Stronatiego do Lecha Poznań istnieje od maja. Czech był numerem 1 na liście życzeń naszego klubu. Zarząd doszedł do porozumienia w sprawie indywidualnej umowy z samym defensorem, jednak dotąd nie dogadał się z Banikiem Ostrava w sprawie kwoty odstępnego co swego czasu wydawało się być tylko formalnością. Tym samym lewonożny stoper przynajmniej na razie nie przyleci do Polski i jutro wznowi treningi ze swoją obecną drużyną.

Niewykluczone, że Lech Poznań wdroży wkrótce plan B ściągając do klubu kolejnego zawodnika z listy. W przeszłości miały już miejsce takie ruchy. Przed rokiem za Davida Simao będącego na trybunach podczas meczu z Legią Warszawa przyszedł ostatecznie Pedro Tiba na czym Kolejorz wyszedł całkiem nieźle. Za to 2 lata temu po oblaniu testów przez Miguela Vieirę na szybko w ciągu kilkudziesięciu godzin ściągnięto Nikolę Vujadinovicia.

Dodajmy, że tego lata Lech Poznań chce pozyskać zarówno lewonożnego jak i prawonożnego środkowego obrońcę. Patrizio Stronati był pierwszym wyborem wśród zawodników lewonożnych. Za jakość trzeba jednak płacić.

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







59 komentarzy

  1. Sumita pisze:

    Czyżby standard w Lechu że 1ynka nie przyjdzie. A przecież tylu zawodników zeszło z pensji.

  2. lukas1980 pisze:

    Już nawet się wkurzać nie mam siły przecież ci ludzie nic nie potrafią dobrze zrobić Myślą że dobra jakość będzie przychodzić za pół darmo

  3. WybrzezeKlatkiSchodowej pisze:

    To jest kabaret.

  4. lukas1980 pisze:

    A podobno cena za numer dwa jest wyższa niż za jedynkę

  5. Sapuaro pisze:

    Normalnie ręce opadają…

  6. Didavi pisze:

    Jak zwykle zdziwieni, że za dobrego zawodnika o określonej jakości i renomie (w Czechach jest uważany za dobrego) trzeba więcej zapłacić. Jak zwykle szkoda im dołożyć do transferu pewnie 100, 200 tys. Wolą ściągnąć byle kogo i opłacać mu 3 letni kontrakt podczas którego ten będzie się kopał po czole. Za darmo, na wypożyczenie, po ciężkiej kontuzji. Tylko takich potrafią sprowadzać.

  7. roby pisze:

    A niby skąd kasa na transfery? Gumny nie sprzedany i nie wiadomo czy się sprzeda więc myślą, że za frytki wyciągną dobrego gracza…
    Pożyjemy zobaczymy ale ile razy już to przerabialismy, będzie jak zawsze…

  8. Peterson pisze:

    Prawdziwa wroniecka rewolucja widzę. I to jest ten minimalizm który zarzuca się zarządowi a ten nadal nie rozumie o co chodzi (patrz reakcja klimczaka w weszlo) Nie wierzę że drugi najbogatszy klub w Polsce ( zarazem najstabilniejszy w Polsce) nie stać na wykupienie jakiegoś noname z ligi czeskiej. Gdyby Rutki chciały to by dały taki pieniądz że już następnego dnia zawodnik pozowałby na Bułgarskiej.Ale nie tu zejdziemy o 10 zł z kwoty wykupu tu po negocjujemy pensje zmniejszymy premie za MP i tak w koło Macieju aż agent się nie wkurzy i nie zerwie rozmów. Popatrzmy na to co robi Real. Miał on najgorszy sezon od lat ale zarazem rezerwę pieniężną bo tym jak oszczędzał na rynku co robi gdy są po tragicznym sezonie? Przeprowadzają taką ofensywe transferową ze kibice nie nadążają z kupnem nowych koszulek a u nas? Obóz zaraz się zacznie w defensywie mamy tylko Rogne który umie złapać kontuzje podczas snu Gumnego którego trzeba sprzedać bo Excelu zaświeci na czerwono ( a chłopak znów nie gra na imprezie więc ilość zer nie zwiększa się) Tomasika którego chcemy oddać za darmo Kostiewicza który jest co najwyżej średni i Pleśnierowicza który na siłe jest robiony przyszłym Bednarkiem a i jest ten koleś co ma iść do 2 ligi ale nie zdziwi mnie jak wyląduje w obok Rogne. Wronieccy nie nauczyli się że chytry płaci 2 razy. Znów będą oszczędzać na transferach znów kadra będzie słabą znów nic nie wygramy znów spadną dochody znów excel będzie czerwony ale tym razem nie będzie zdolnego młodzieżowca by zasypać dziure budżetową i co wtedy?

  9. scoobi83 pisze:

    Już Kądziora i Carlitosa poprzednio odpuścili, a jak dalej grają każdy wie. Lech zaoszczędzi kilkaset Euro gdzie, później tacy zawodnicy idą już za dużo wyższe kwoty dalej. Mam nadzieje, że nie przyjdzie kolejny Vujadinovic zamiast tego, bo klub chciał przyoszczędzić. Niestety ile razy by błędów zarząd nie popełniał to i tak się nigdy na nich nie nauczy.

    • robson pisze:

      Kądziora i Carlitosa nie odpuścili, tylko tamci wybrali oferty innych klubów.

    • Pawel1972 pisze:

      robson

      Carlitos – bo nasi gadali z Wisłą, a Legia przemówiła do kieszeni samemu grajkowi i w efekcie wyjęła go za frytki.

      Kądziora – a to nie było tak, że grajek był chętny dopóki FF (prowadząca negocjacje w imieniu Lecha) nie próbowała mu „przy okazji” wcisnąć umowy menedżerskiej? Po czym Kądziora się wkur… i przestał z naszymi gadać?

      W każdym razie, nasz zarząd to również janusze negocjacji…

    • tomasz1973 pisze:

      Przecież Kądzior miał śmieszną kwotę odstępnego, trzeba było wpłacić i zakończyć pitolenie, a jak się chciało jeszcze coś ugrać, no to teraz Kądziorem i przyszłą kasą za sprzedaż cieszą Chorwaci.

  10. Kibol z Siedlec pisze:

    To jest cirkus…

  11. legolas pisze:

    no i zajebiście, o ile teraz poszło 50 tys euro? I pewnie totalny brak planu rezerwowego…

  12. zinek pisze:

    Redakcjo a ten co za niego ma przyjść jest też dobry na papierze ?

  13. tomasz1973 pisze:

    Za jakość trzeba jednak płacić….i w zasadzie nie trzeba więcej niż pisać. Jebane wronieckie dusigrosze!

  14. tomasz1973 pisze:

    A tak ogólnie wg transfermarkt (tak wiem, nie do końca mają racje, ale zawsze) ten facet najwyżej był wyceniony na 700 tys, obecnie jego wartość rynkowa to 400 tys, więc o chuj chodzi? Jednego za 400 tys kupili, więc teraz też nie chcą wydać więcej, no bo ile może w chodzić w grę? Pepiki na pewno chcą 700 tys, nasze sknery dają z 400 tys, gdyby chcieli sądzę, że prz 550-600 tys by sie skończyło.

    • robson pisze:

      Gdzieś słyszałem, że Czesi chcą za niego miliona euro.

    • tomasz1973 pisze:

      Możliwe. No bo zapewne myślą o tej najwyższej z możliwych kwot, czyli 700 koła, nadal twierdzę, że gdyby położyli 600 zawodnik jutro byłby w Poznaniu. Chociaż oczywiście nie jest to niemożliwe, ale trzeba to po prostu zrobić, a się nie pierdolić po raz kolejny.

  15. tomasz1973 pisze:

    Redakcjo.
    A co w takim razie z procentami, bo one na tym samym poziomie? Macie nadzieję, że zmienią zdanie i dołożą, czy po prostu jesteście przekonani, że mają jakąś „2” i ona jest już prawie zaklepana.

    • KKSLECH.com pisze:

      Informację Sverkovsa można potraktować jako grę menagerską mającą na celu przyspieszenie tych negocjacji w tym wymuszenie na Lechu dogadania się z Banikiem, by Sverkos przeprowadził ten transfer i zgarnął premię (Lech przed weekendem był jedynym klubem zainteresowanym kupnem tego piłkarza). Z drugiej strony pamiętając o wcześniejszych ruchach wspomnianych już w tym tekście nie będzie niespodzianką, gdy w ciągu kilkudziesięciu godzin zjawi się ktoś za Stronatiego. Na razie procenty zostają.

    • tomasz1973 pisze:

      Dzięki.

  16. Pawelinho pisze:

    Mhmm dlaczego nie jestem tym zdziwiony ani trochę.

  17. slash pisze:

    „To jest lista prezentów, krore bym ci kupił gdybym miał pieniadze”

  18. Bart pisze:

    I znowu przez to ich jebane januszowanie na kwotach odstępnego ciekawy piłkarz przechodzi nam koło nosa i na pozycję która powinna była być wzmocniona już pół roku temu przyjdzie ktoś za późno i zanim go się przygotuje i zgra z resztą minie kilka kolejek nowego sezonu. Nic się nie nauczyli od czasów Rudnevsa i od przyjścia Rudnevsa mamy ten sam schemat: mają wytypowanego gracza o określonej jakości na daną pozycję i zamiast dopełnić formalności stawiając przysłowiową kropkę nad i, zaczynają januszować i walczyć na śmierć i życie i zbicie odstępnego o 50 tyś euro. Nawet rok temu nie potrafili wypożyczyć niechcianego na Słowacji De Marco bo też kłócili się o jakieś grosze. Przez takie manewry wspomniany Rudnevs trafił do nas za późno przez co eliminacje do LM trzeba było zaczynam ze awaryjnie ściągniętym nieprzygotowanym i w zasadzie już półemerytowanym Wichniarkiem. A wystarczyłoby wtedy postawić kropkę nad i ściągając Rudnevsa na czas. Z nim w składzie Sparta Praga byłaby w naszym zasięgu i naprawdę moglibyśmy się otrzeć o fazę grupową ligi mistrzów. Chcieli zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy, stracili miliony. Ciągle mamy ten sam schemat, ciągle w sytuacji gdy trzeba wrzucić wyższy bieg i łagodnie dodać gazu oni duszą hamulec lewą nogą. A żeby tak w końcu w trakcie takiego hamowania upadli i rozwalili sobie te głupie kurwa ryje. Ech, szkoda strzępić ryja.

  19. J5 pisze:

    Nawet jeśli dogadają się z Banikiem, to przewija się ten sam schemat napiętnowany minimalizmem i kunktatorstwem od lat. Negocjacyjna głupota zarządu po raz kolejny powoduje że Lech zaczyna przygotowania do sezonu z nieskompletowaną kadrą, i brakiem klasowego zawodnika na newralgiczną w drużynie pozycję środkowego obrońcy. Wobec planowanej sprzedaży Gumnego i jego gry na Euro tak samo już w tej chwili sprowadzony powinien być prawy obrońca aby zastąpić Gumnego po sprzedaży lub po odpoczynku po Euro. Zarówno pozycja stopera jak i prawego obrońcy są w pierwszej kolejności niezbędne w drużynie, ale widocznie z punktu widzenia zarządu niekoniecznie. Znając życie Lecha w ostatnich latach poza rokiem ubiegłym, skończy się to stratą punktów u progu sezonu których zabraknie tradycyjnie na finiszu rozgrywek. Chyba nigdy wroniarze nie wyciągną wniosków ze swojej głupoty. Tylko dymisja tych dwóch pozorantów mogłaby wprowadzić normalność w Lechu

  20. 07 pisze:

    Lech nie umie wyciągać wniosków z lat poprzednich. Ten stoper jako priorytet powinien być klepnięty zaraz po zakończeniu sezonu. Od 3 miesięcy wiedzieli kto odchodzi i mieli czas na zatransferowanie nowych. To ze zaczyna się obóz i kadra jest niekompletna to mało powiedziane – w kadrze są raczej Ci którzy o miejsce muszą powalczyć ( poza Tibą, Amaralem , Rogne) nikt nie może być pewny miejsca w wyjściowej 11. Pan Rząsa już w Cracovii pokazał jaki z niego dyrektor sportowy….. do ś.p. Czyżniewskiego duuuuużo mu brakuje. Kabaret w Lechu trwa. Wszyscy bawią się dobrze….. good luck.

    • tomasz1973 pisze:

      Ciekawe co na bezjimienny, albo inny tolep….

    • Pawelinho pisze:

      …jak to co dalej będą żyć w utopijnym świecie, w którym zarząd jest idealny i wszyscy powinni się z tego cieszyć.

  21. grzaski pisze:

    Miejmy nadzieję, że to tylko przeciąganie liny, bo taki zawodnik bardzo by się Lechowi przydał.

  22. Przemo33 pisze:

    To było jak najbardziej do przewidzenia. Ta banda brała by tylko graczy za pół darmo, chcąc potem na nich więcej zarobić. Nic się nie zmienili. Ani trochę. Wstyd i kompromitacja mieć takie „osoby zarządzające” w naszym klubie…

  23. smigol pisze:

    Ja tam się nie martwię, jest nowy dyrektor sportowy a vice prezes obiecał że będzie walczył. Będzie dobrze, mówię wam…

  24. Michu87 pisze:

    Jakoś mnie to nie dziwi, po cholerę robić listy piłkarzy jak i tak wiadomo, że kupimy opcje nr 2, albo 3 ;> Oczywiście kupienie opcji nr 2 albo 3 nie oznacza, że gracz nie odpali, ale jest większe prawdopodobieństwo, że będzie niewypałem. Pamięta ktoś czy kiedykolwiek kupiliśmy jedynkę z list bo ja sobie jakoś nie przypominam?

  25. bombardier pisze:

    Powtórzę raz jeszcze – kadra dyrektorsko – kierownicza to matoły. Jak słyszę
    dyrektor sportowy Rząsa, czy kierownik (może dyrektor) skautingu to człowieka
    szlag trafia. W tym klubie nie ma nikogo mądrego!
    Te kukiełki nie są w stanie pociągnąć Lecha do przodu.

  26. mr_unknown pisze:

    Szczerze mówiąc to ten Jemelka, który podobno jest drugi na liście, bardziej mi się podoba. Tylko że, znowu podobno, jest on jeszcze droższy.

  27. Grossadmiral pisze:

    Skończy się Dzwigałą bo za darmo

  28. Wlkp. pisze:

    Przecież mamy być jak Górnik Zabrze 😛 grać wychowankami według gadki zarządu. Za miesiąc rozpoczyna się nowy sezon a składu nie mamy. Lubi ten nas zarząd tak na adrenalinie budować zespół.

  29. F@n pisze:

    Nie rozumiem właśnie, skoro Jemelka jest na nr 2 i jest droższy to jak oni chcą go wziąć. Chyba że uważają, że Jemelka jest wart tej kwoty a Stronati nie i dlatego Jemelka jest na 2 miejscu, bo droższy. W sumie pasowałoby to do działania Rutków. Stawiam jednak, że ani jeden ani drugi nie przyjdzie. Dziwne też, że Stronati ma tylko ofertę z Lecha.

  30. pablodiablo22 pisze:

    Gdyby nie skąpstwo to faktycznie pewnie u nas grałby Kądzior, Carlitos a może i Sedlar. Teraz warto trochę dołożyć i wziąć tego Stronatiego i Jemelkę. Młodzi, ale już doświadczeni, szybko się dogadają, pograją trochę i wartość wzrośnie. Na Lecha przyjeżdża sporo skautów (ze względu na młodzież i markę, która została wypracowana) i jest to znakomite okno wystawowe dla całej ekipy. Tylko trzeba myśleć bardziej perspektywicznie. I tak skończy się pewnie jakimś facetem po zerwanych więzadłach i z 15 klubami w CV.

    • yarek76 pisze:

      Nic dodać, nic ująć! Czasami warto wydać około 1 mln Euro i kupić zawodnika, który będzie obserwowany a do tego powinien „ciągnąć” pozostałych piłkarzy w górę. Skoro zeszło tylu z listy płac, to może jednak inwestycja w 2-3 dobrych graczy nie zaszkodzi… Można tutaj pisać o wielu zaletach takiego rozwiązania, ale po co strzępić język, skoro włodarze Lecha nie są skłonni do wydawania nawet jeśli jest perspektywa 2-3 krotnej „przebitki” w ciągu max 2 lat…..

  31. Tadeo pisze:

    Na prawą stronę w miejsce Gumnego jest już przymierzany Cywka.Czyli cały cyrk i karuzela kręci się dalej , a drużyny u progu zaczynającego się sezonu.To co nasz czeka w nowym sezonie , to będzie zlepek drużyny, której sukcesem będzie załapanie się do pierwszej ósemki. Ptasie mużdżki zarządzające tym klubem , po latach niepowodzeń niczego się nie nauczyli.

    • pablodiablo22 pisze:

      Cywka to już pokazał jakim jest prawym obrońcą na początku poprzedniego sezonu. Dramat. Dobrze sobie radził w środku pola, ale prawa obrona to jest kosmos dla niego.

  32. 07 pisze:

    Jacek Rutkowski dał klub synkowi, a temu do piaskowicy prakowało kolegów więc zaprosił sobie na początku Klimczaka, a potem Rząsę. Teraz chłopaki dobrze się bawią….. na dziś zespół bez celu i zespół bez kadry….. zabawa trwa – Krzysiu Cugowski i jedziemy – ” Bo do tanga trzeba dwojga”…..lalala, lalallala.

  33. Dave_Chartowo pisze:

    Nie ma co ryczeć na zapas, rozliczmy ich po zakończeniu okienka trasferowego!

  34. Adriero pisze:

    pewnie banik zażądał z milion euro. A tyle to rutek na pewno nie wyda. Ale myślę, że zaraz zejdą z ceny.

  35. yarek76 pisze:

    Tak jak wiele osób już napisało, po raz kolejny Lech próbuje „przyoszczędzić” na sprowadzeniu zawodnika. Oczywiście ideałem jest sytuacja kiedy uda się kogoś tanio kupić i drogo sprzedać, ale jeśli mają się młodzi zawodnicy mieć od kogo uczyć, to niestety czasami trzeba wydać po 1 mln Euro, takie są już ceny rynkowe. Lech chce sprzedawać młodych zawodników po kilka mln Euro ale wydać około 1 mln Euro na ciekawie zapowiadających się piłkarzy to już niekoniecznie… Pokazywani są w mediach interesujący gracze, których za chwilę ktoś może z krajowego podwórka sprzątnąć sprzed nosa, jak to już w przeszłości bywało wiele razy. Nauka jednak poszła w las…

  36. inowroclawianin pisze:

    Dziady nic nie potrafią załatwić. Seta by ich nauczył jak się robi transfery.

  37. Angus pisze:

    Głos Wlkp. podał, że dawali za niego 1 mln euro ale oferta została odrzucona. Czy to prawda tego się pewnie nie dowiemy. Niemniej widać na podstawie innych transferów, że rynek transferowy oszalał a kluby zaczynają się cenić. Stranati jest ponoć wart 900 tys euro i ma kontrakt ważny do 2022 roku więc Banik nic dziwnego, że chce więcej. Zresztą wariant B tj. Jemelka też jest podobnie wyceniany i też ma kontrakt do 2022. Który z nich by lepszy tego pewnie nie będziemy mogli zobaczyć. Dalej jak większość uważam, że zarząd to dyletanci. Chcą dobrych graczy za czapkę gruszek – całkowity minimalizm i naiwność. Tak jest już od dawna. Chcą najlepiej kupić za 1 euro a sprzedać za miliony. Tak się niestety nie da. Niestety ani rutków czy ich malowanego prezesika w ogóle to nie obchodzi – po prostu mają wszystkich kibiców w dupie.

  38. tatar pisze:

    Zastanawiam się skąd się wzięło to założenie, że to nr 1 na liście jest najlepszy? Równie dobrze 1 na liście to może być najbardziej opłacalna opcja pod względem cena jakość a nr 2 pod względem umiejętności tak samo ale za wyższą cenę np. Było jakieś info odnośnie tych list czy są to tylko założenia oparte o własne wyobrażenie co do współczynników?

  39. arek z Debca pisze:

    Widzę, że co niektórzy dają się nabierać co sezon na te mierne gierki medialne zarządu. Schemat ten sam. Mamy takiego dobrego piłkarza, już prawie wszystko dogadane ale te czeskie skanery nagle chcą milion euro, ha, nie jakieś tam 800 czy 900 tys ale kur….milion!…. to przemawia do wyobraźni. Na końcu i tak zakontraktuja miernoty w stylu Vuja i Janickiego bo przecież nie warto przepłacać. I karawana jedzie dalej…

    • anonimus pisze:

      O tym samym pomyślałem. Puszczony jest w eter osławiony nr 1 czy 2 na liscie skautingowej. Negocjacje trwają długo i oczywiście nikt z nazwiskiem nie przychodzi. Za to wpada cały tabun szrotowiska którzy pograją rok czy 2 i idą dalej

  40. zuras1922 pisze:

    Jeśli prawdą są problemy finansowe strony czeskiej temat wróci, jeśli nikt z gotówką się nie wpierdoli między…. hazard szefostwa w najczystszej postaci.

  41. pablodiablo22 pisze:

    Tak czy siak nie mamy żadnego w pełni zdrowego, sensownego i zdrowego środkowego obrońcy i napastnika na obozie przygotowawczym. Jeszcze z napastnikiem da się przeżyć, ale obrońcy środkowi powinni się zgrywać od początku. Także już jest wtopa.

  42. Ekstralijczyk pisze:

    Czyli już po temacie.