Sparing: Lech – Brondby 1:0
W drugim z sześciu meczów sparingowych w trakcie letnich przygotowań do rundy jesiennej sezonu 2019/2020, Lech Poznań wygrał w Opalenicy z Brondby Kopenhaga 1:0 (1:0). Kolejorz na tle duńskiej drużyny wyglądał niespodziewanie dobrze. Był lepszy w obu połowach, miał sporą przewagę pod bramką przeciwnika i gdyby nie kiepska skuteczność zwyciężyłby znacznie wyżej niż tylko 1:0.
Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
2 min. – Bardzo dobry początek meczu w wykonaniu Lecha. 2 strzały w tym 1 celny Darko Jevticia, który w sytuacji 1 na 1 trafił w bramkarza.
4 min. – Błąd Rogne przy podaniu do Harta. Mogła paść bramka.
8 min. – Pojedynek 1 na 1. Górą Crnomarković.
10 min. – 1:0! Kontra Lecha, podanie Amarala ze środka na lewą stronę, strzał Puchacza po ziemi i mamy prowadzenie Kolejorza!
14 min. – Gra poznaniaków wygląda na razie przyzwoicie.
16 – 30 minuta
18 min. – Brondby wyrównuje, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Mimo wszystko ładna akcja rywala.
22 min. – Ponownie widać styl gry Lecha Poznań. Zespół stara się grać szybko, ofensywnie i wysokim pressingiem nawet na 30-40 metrze przed bramką przeciwnika.
25 min. – Krótka przerwa obu drużyn na picie. Jak na tak wysoką temperaturę poziom spotkania jest całkiem niezły. Najważniejsze jest niezła gra Lecha. Nawet ważniejsza od wyniku.
28 min. – Niezłe wstrzelenie piłki w pole karne przez Kostevycha.
31 – 45 minuta
31 min. – Niecelny strzał Makuszewskiego po niezłym płaskim podaniu.
34 min. – Jedna z nielicznych szans dla Brondby. Kolejna dobra interwencja Crnomarkovicia.
38 min. – Niezłe uderzenie Tiby z dystansu dobrze sparował bramkarz.
40 min. – Niewiele brakowało, aby do siatki po rzucie rożnym trafił Rogne. Powinna być kolejna bramka dla Kolejorza.
42 min. – Ufff. Niewiele brakowało, by Brondby w okresie dużej przewagi Lecha zdobyło gola. Obrońcy łatwo dali się ograć.
45+2 min. – Do przerwy 1:0. Gra Lecha jest lepsza niż wynik. Brondby często nie daje rady powstrzymywać poznaniaków.
46 – 60 minuta
50 min. – Po przerwie mecz się wyrównał. Brodby po zmianach śmielej ruszyło do przodu.
52 min. – Rogne wkręcony w ziemię. Na szczęście strzał Duńczyka po ziemi świetnie wyłapał Hart.
53 min. – Dobra akcja Skórasia po prawej stronie, jednak dośrodkowanie było złe.
60 min. – Gra trochę się uspokoiła.
61 – 75 minuta
65 min. – Aj niewiele brakowało, by po płaskim dośrodkowaniu z lewej Kostevycha piłkę do siatki wepchnął Amaral.
70 min. – W Lechu kolejne zmiany w tym powrotne. Kapitanem jest obecnie Makuszewski, wcześniej był nim Jevtić.
71 min. – Z upływem spotkania tempo gry spada. Patrząc na pogodę nie jest to zaskoczenie.
75 min. – Jak to nie wpadło?! Po dośrodkowaniu Makuszewskiego z bliska głową nie trafił Zhamaletdinov. Bramkarz obronił ten strzał.
76 – 90 minuta
84 min. – Od ponad 10 minut niewiele się dzieje. Brondby nie ma ochoty do bardziej odważnych ataków, natomiast Lech gra spokojnie w pełni kontrolując zawody.
86 min. – Zhamaletdinov zepsuł kontrę złym podaniem.
89 min. – Jeśli w końcówce nikt nie popełni błędu, to nic się już nie wydarzy.
89 min. – Zhamaletdinov znów mógł strzelić gola. I znów nie trafił w dobrej sytuacji.
90+3 min. – Koniec. Lech był lepszy w obu połowach wygrywając z Brondby niespodziewanie łatwo. Silniejszy przeciwnik niewiele pokazał. Poznaniacy powinni zwyciężyć dużo wyżej.
KKS Lech Poznań – Brondby Kopenhaga 1:0 (1:0)
Bramka: 10.Puchacz
Asysta: 1:0 – Amaral
Skład Lecha: Hart – Cywka (69.Makuszewski), Rogne (69.Crnomarković), Crnomarković (46.Pleśnierowicz), Kostevych (69.Puchacz) – Muhar (69.Skrzypczak), Tiba (46.Moder) – Makuszewski (46.Skóraś), Jevtić (69.Marchwiński), Puchacz (46.Kamiński) – Amaral (69.Zhamaletdinov).
Rezerwowi: Mleczko, Pleśnierowicz, Skrzypczak, Skóraś, Moder, Marchwiński, Kamiński, Zhamaletdinov.
Trenerzy: Żuraw – Retov
Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: +35°C, słonecznie, upalnie
Miejsce sparingu: Stadion Miejski (ul. Parkowa 48, Opalenica)
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jedziemy!!! Akurat mamy temperaturę ciała na zewnątrz w cieniu, tak więc idealne warunki do życia.
No to jadymy 🙂
Może ktoś poda wreszcie piłkę Makiemu…niech strzeli gola…To Jaga go wezmie….
Wiadomo jak sytuacja Gytkjaera?
Puchacz wygląda z tą brodą jak młodszy brat Kuby Błaszczykowskiego.
Mozna gdzies to obejzec?
Youtube
Na razie wygląda to optymistycznie.
No proszę i już 1-0. Brawo Puchacz:)
super kontra 😉
brawo Puchacz!
Lech szuka prawonożnego stopera, a Henszel mówił przed momentem że chodzą słuchy że Paulus Arajuuri może odejść z Brondby. Brać go! 😉
Ten Muhar to moze czesto za kartki pauzowac heh
Van der Hart gra nogami wielka klasa
Muhar na mecz z legią powinien brać coś na uspokojenie bo nie dotrwa do przerwy 🙂
Wyjście do kontry przy golu całkiem, całkiem. Nie pamiętam kiedy ostatnio w lidze Lech ruszył taką liczbą zawodników po przechwycie.
Jak narazie Kostevic najsłabszy
Potwierdzam że podoba mi się gra bramkarza nogami. Nowy obrońca też nieźle.
Rozegranie rzutów rożnych zdecydowanie do poprawy
Ale ilość wariantów to jednak plus. Fajnie, że ćwiczą różne opcje.
Lubię te wkurwy Amarala.
A Gytkjaer to się chyba będzie leczył wiecznie. Zachowawcza. Wyjdzie w jakimś meczu, będzie przypadkowe starcie i zabawa na nowo.
A mi się wydaje, że Amaral na ataku może być bardzo ciekawą opcją. Na pewno pozwoli nam grać w zupełnie inny sposób niż z Gytkjaerem.
Najsłabszy Makuszewski czemu mnie to nie dziwi?
Cywka razem z Kostevicem wyglądają jak piłkarze z rezerw a nie extraklasowi
Gdzie tam! Cywka dużo lepszy od Kostevycha.
Kosta jeden strzał a Cywke więcej widać bo jest bliżej kamery. Ogólnie jeden i drugi w wakacyjnej formie
Cywka nie jest taki zły ale mu krzywdę robią posyłając go na obronę
Bardzo dobre tempo meczu przy tej temperaturze. Lech wyraźnie lepszy od Broendby.
Jak tam wygląda gra nowego ŚO? Niestety nie miałem możliwości obejrzenia pierwszej połowy.
Parę piłek wybronił. Twardy kawał chłopa. Celność wybić do poprawy
Jest konkretny.
No to może faktycznie odnajdzie się w naszej kopanej. Oby jak najszybciej zgrał się z resztą.
a jdnak ten puchacz jeszcze się nie nauczył, że w polu karnym nie przyjmuje się piłki, układając ją sobie z namaszczeniem przed strzałem tylko wali z pierwszej…
po tej akcji od razu pomyślałem : Puchacz by to strzelił, ale chyba za dużo śmichów chichów na zgrupowaniu z jego strony. Chłop musi się bardziej poważnie prezentować w swoim nowym miejscu pracy. No ale daruję dziś mu przy tych 34 stopniach.
Muhar oraz Crnomarković robią pozytywne wrażenie jak na początek gry w Lechu z przeciwnikiem dobrej klasy.
Makuszewski < Skóraś … i kogo oni chcą oddać ? 🙁
Fajnie że Darko próbuje grać a nie człapie w tempie 3 km/h
No i Kosta wreszcie się pokazał
Spokojnie już by mogło być z 3,4-0 dla nas.
To tylko sparing ale porównując je do sparingów za Nawalki to naprawdę dobrze to wygląda.
No zimą za Nawałki to był dramat w sparingach i tak samo to później to wyglądało w lidze, teraz wygląda to zdecydowanie lepiej, więc jakieś powody do optymizmu są.
Ale ten Rusek jest słaby. Nie dość że strzelić nie potrafi to jeszcze wolny jak słoń.
No przecież Żuraw twierdzi że w ataku zmian nie potrzeba, ponoć mamy siłę ognia , ruski SU-35 i polski Karaś mają straszyć po Duńczyku.
Boję się tego napadu jak Gyt nie wróci szybko do składu 🙁 z tym co mamy bez niego może być bardzo ciężko
Al Companero, jesteś pewien że po Duńczyku? Przecież on ledwie chodzi, trenuje.
Drugi sparing, dwa zwycięstwa do zera oby tak dalej.
Dzieciaki pod koniec zabiegały Duńczyków. Marchwiński fajnie sobie piłkę przełożył 2 m przed bramką przeciwnika, niezłą ma technikę.
Timur nie nadaje się do Lecha. Lepiej dać szansę Tomczykowi albo innemu chłopakowi.
Narazie wyglada to naprawde dobrze. Chlopaki maja ochote do gry czego nie mieli parodysci opierdalacze z Pałą na czele. Brak ogladania lenistwa Gajosa naprawde robi roznice w ogladaniu meczu. Sparing na plus. OBY ci nowi wniesli jakosc to mlodzi dadzą rade. Natomiast rusek jest do odeslania do domu. Tragedia. Calosciowo widac jak bardzo mielismy racje w zwiazku z kategorycznym pozbyciem sie wszystktich zwalniaczy trenerow. Zobaczymy jak Makuszewski i Jevtic zareaguja. Sparingi sparingami. W lidze zobaczymy czy bedzie im sie chcialo czy nie. Ja osobiscie po sparingach, dalbym obydwum JEDNĄ szanse czyli jak zaczną sienopierdalac to won do rezerw. Skroro ma byc budowa nowego Lecha to musza byc nowe zasady. Przechodzisz obok meczu – nie ma cie nawet na trybunach w kolejnym.
Jestem tego samego zdania.
Jak oni chcą oddać Skorasia to ja już nie rozumiem…?
Makuszewski oby Jagiellonia zechciała ciebie…
Wyjątkowo dobry mecz naszych. Mimo, że to tylko sparing to przecierałem oczy ze zdumienia. Może z tej mąki będzie jakiś chleb 🙂
Oprócz trzymanego pod łapą dziadów z Wronek, herbu, barw ten klub w tekturowej dykty nie ma nic wspólnego z KKS Lech Poznań. To co wyprawiają śmierdziele z tym „klubem” trzeba odbierać tylko w formie groteski i sarkazmu. Pienić się, denerwować przejmować ? Od dawien , dawna skutecznie krok po kroku mnie tego oduczyli – dziękuję. Wrócę na stadion jak tych dziadów u sterów nie będzie (tak, poczekam sobie , pewnie długo , wiem), wtedy wolny od zarazy wronkowskiej Lech może być nawet w II czy III lidze. Podziwiam (i w żaden sposób nie krytykuję) tych z nadzieją , że być może w nowym sezonie Wielki Lech Rutkowskich przewalcuję tę marną, bardzo marną ligę polską.
Pomimo grania pod koniec praktycznie samymi młodymi, to dobrze to wyglądało. Pleśnierowicz przyzwoicie się zaprezentował.
Jakoś to wyglądało, i pomimo upału zawodnikom chciało się pobiegać. Rywal nie postawił jakiś wygórowanych warunków. To tylko sparing więc na prawdziwy test trzeba poczekać do pierwszego meczu o stawkę. Natomiast widać myśl, jakąś ideę gry i zaangażowanie. Wszystko to czego brakowało drużynie zimą w sparingach za Nawalki, i nawet w niektórych meczach w lidze. Dzisiejszy sparing na plus
Całkiem dobrze to wyglądało, mimo temperatury. Widać wizję trenera na ten zespół. Byle by im się dalej chciało
Dobrze, że Lech znowu wygrał co prawda jest to tylko sparing, ale oczekiwania kibiców są takie, że jeśli nosisz koszulkę z herbem Kolejorza to starasz się w każdym spotkaniu, niezależnie czy to jest mecz o punkty czy też może pojedynek towarzyski. Czy nadchodzi ta upragniona rewolucja to czas pokaże? Bo jak ja rozumiem rewolucje w Lechu Poznań? Rewolucja to szybkie czasami radykalne zmiany, a dla mnie taką zmianą byłby duży sukces sportowy w nadchodzącym sezonie. Nie chcę też aby był to pojedynczy sukces, ale aby Lech w każdym sezonie zdobywał przynajmniej jedno trofeum (Mistrzostwo Polski, Puchar Polski, Superpuchar Polski) Kolejnym krokiem w tej rewolucji są dobre,lub przynajmniej przyzwoite występy w pucharach europejskich. Rewolucja wcale nie musi oznaczać kupno bardzo dużej liczby piłkarzy, rewolucja to dla mnie stworzenie dobrej drużyny, bo w poprzednich sezonach mieliśmy zlepek skłóconych, przeciętnych, często wypalonych grajków. (Oczywiście liczę, że zarząd wzmocni jeszcze tą drużynę, jednak najważniejsza nie jest ilość a jakość piłkarzy, oraz to czy nadają się do tej nowej drużyny) Czas więc pokaże, czy mamy do czynienia z rewolucją w postaci nowej dobrej piłkarskiej ekipy, czy może jest to chwilowe złudzenie autora tego tekstu, który żyje naiwnymi nadziejami.
Drugi sparing i druga wygrana, a co ważniejsze widać schematy i co Lech chce grać, pomimo braków w składzie. Nowi na plus. Miło patrzeć jak Hart rozgrywa piłkę po ziemi, dokładnie, na 20, 30 metrów między rywalami. Miła odmiana w porównaniu z autami Burica. Muhar dzisiaj też już lepiej wyglądał. Silny, waleczny, dobry w odbiorze, cały czas pod grą. Crnomarkovic też pozytywnie. Solidnie. Blisko rywala i szybki jest, przy wolnym Rogne to ważne.
MVP znowu Puchacz. Naprawdę dobrze wygląda. Pytam tylko gdzie te wzmocnienia?! Jutro 3 sparing, a stopera i prawego obrońcy jak nie było tak nie ma!
Wygląda na to, że Lech po roku ma wreszcie trenera i sztab szkoleniowy. Widać pomysł na grę i jakieś schematy. Fajnie wyglądają młodzi i nowi, którzy przyszli. Człowiek boi się mieć nadzieję, ale mam wrażenie, że Lecha Żurawia będzie się dobrze oglądać.
Myśle, ze poza pracą trenera, bardzo ważnym punktem jest jednak odejście kilku „kluczowych” postaci, które zdecydowanie za długo kontynuowały karierę w naszym LECHu. Daje się wyczuć powiew „świeżego powietrza” i zmianę układu sił w szatni, co przekłada się na grę calego zespołu.
Całkiem dobrze to dzisiaj wyglądało. Gdyby tylko skuteczność była lepsza. Powinny być jeszcze gole Darko, Rogne i Timura dwa. Ale jest jakaś nadzieja, zobaczymy co zagrają jutro innym napadem.
Podobało mi się jak grali. Odejście „piłkarzy” sprawiło, że budowa zespołu zaczyna iść w dobrym kierunku. A co nasz Mickey gra nogami, to nie ma pytań. No i zaangażowanie. Tego w ubiegłym sezonie najbardziej brakowało. Ponadto widać spokój i luz w grze. Jak poprawią skuteczność powinno być dobrze.
Może nie będzie o samym meczu, ale warto zwrócić uwagę na sztab. W szczególności na osobę Karola Bartkowiaka. Mega koleś, który może mieć bardzo duży wpływ na morale i wpoić gdzie są i po co są nasze skórokopy.
Na ten czas nie ma co zwracać uwagi na wynik, bardziej uwagę zwracam na styl,i sposób gry Lecha,a tu widać pomysł i to cieszy.
Z Puchacza sobie co niektórzy podśmiechujki robią a jeszcze będzie napierdalał jak Kante.;-)
Daje chłopak radę narazie.