63. rocznica poznańskiego Czerwca ’56

W piątek, 28 czerwca przypada już 63. rocznica tragicznych wydarzeń poznańskiego Czerwca ’56. Jest to bardzo ważny dzień dla każdego mieszkańca Poznania i Wielkopolanina, który na stałe zapisał się już w historii naszego miasta. Warto dziś uczcić pamięć o bohaterach przychodząc choćby na chwilę pod poznańskie Krzyże.

28 czerwca 1956 roku rozpoczął się pierwszy w PRL strajk około 100 tysięcy ludzi. Został on stłumiony przez wojsko i milicję (10 tysięcy mundurowych i 400 czołgów). Straty były ogromne, podczas protestu zginęło ponad 60 osób. Strajk wybuchł też w Zakładach Przemysłu Metalowego im. Hipolita Cegielskiego, a jego przyczyną była przede wszystkim trudna sytuacja gospodarcza w Polsce.

Wszyscy kibice Lecha oraz mieszkańcy Poznania a nawet Wielkopolski mogą uczcić pamięć o bohaterach poprzez przyjście pod Krzyże i zapalenie pod nimi znicza. Zbiórka zaplanowana jest na godzinę 21:30. W poprzednich kilku latach pod Poznańskie Krzyże dnia 28 czerwca docierało po kilkaset osób.

>> O poznańskim Czerwcu ’56 (I)
>> O poznańskim Czerwcu ’56 (II)



Tak było pod krzyżami w poprzednich latach:



null
null
null
null
null
null
null
null
null
null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







6 komentarzy

  1. aaafyrtel pisze:

    mój śp. Dziadek robił w zntk, który wtedy rozpoczął protest, a teraz go diabli wzięli, wspominał, że za sowieta mieli takie narzędzia, którymi śruby nie dawało się przykręcić, bo gięły się w rękach…

    • Biniu pisze:

      No właśnie. Ja słyszałem od mojego, który pracował w Ceglorzu, że to była jedna z przyczyn Powstania 56. Materiały i narzędzia którymi dysponowali, nadawały się jedynie do produkcji gówien. Wqurwialo to ich wtedy niemiłosiernie.

    • leftt pisze:

      A normy coraz wyższe.

  2. leftt pisze:

    Cześć i chwała bohaterom! Powinniśmy być z nich dumni i jesteśmy. I to jest poza dyskusją. Ale mam jedno pytanie do wszystkich, jeżeli komuś się chce. Otóż słucham sobie właśnie rozmowy o Czerwcu w Radiu Poznań. Zaproszony historyk powiedział, że dziś nie używa się nazwy „wypadki poznańskie” (bo to komunistyczna nazwa) lecz „powstanie”. Z całym szacunkiem – powstanie za bardzo mi tu nie pasuje. Powstanie to coś, co ma z góry określony cel, najczęściej zmierzający do obalenia panującej władzy. I ten cel jest określony od samego początku. Powstanie ma też przywódców itd.
    Tutaj zaczęło się od celów typowo ekonomicznych – i rozwinęło się w zasadzie spontanicznie, bo pewne sprawy w ludziach siedziały, chociaż głośno się o tym nie mówiło. No i poza tym, trzeba uczciwie powiedzieć – szybko się skończyło. Oczywiście było zrzucanie „pajęczyny” z ZUSu na Dąbrowskiego, było uwalnianie więźniów z Młyńskiej, była akcją pod KW. Ale w dalszym ciągu mam problem z nazewnictwem. „Wypadki” to za mało, wypadek to może być drogowy. Ale „powstanie” to chyba za dużo. Na tej zasadzie mieliśmy też powstanie w 1970 w Gdyni i na siłę w 1968, chociaż nie wszyscy wtedy poszli i to jest różnica. Dla mnie to po prostu „Czerwiec 1956”, które to słowo żadnego poznaniaka/mieszkańca Wielkopolski nie może pozostawić obojętnym..

  3. smigol pisze:

    Cześć I chwała bohaterom!!!

  4. Tata pisze:

    Prawdziwi bohaterowie. Cześć Ich pamięci!