Felieton kibica: „Nowy” Lech z twarzą Jevticia zamiast Tiby

Wszystkim internautom KKSLECH.com przypominamy o możliwości wyrażania swojego zdania nie tylko w „Śmietniku kibica” czy w komentarzach do newsów. Jednocząc na tej witrynie kibiców Lecha Poznań dajemy możliwości wygłaszania swoich opinii na stronie głównej witryny. Cykl „Twoim zdaniem” jest stworzony do tego, aby każda osoba chcąca dotrzeć ze swoją opinią do innych kibiców Kolejorza bez trudu mogła to zrobić.



W każdym tygodniu czekamy na Wasze najlepsze oraz najciekawsze teksty, które mogą pojawić się na łamach KKSLECH.com. Każdy z kibiców, który umie pisać, chce to robić i ma coś ciekawego do przekazania innym kibicom Lecha Poznań w sposób obszerny i ciekawy (także kontrowersyjnego) ma drogę otwartą do tego, by jego tekst na tematy sportowe przeczytało nawet kilkanaście tysięcy ludzi. Czasem nie trzeba dodawać wpisu na przysłowie pół strony w „Śmietniku Kibica” bądź w newsach. Czasem wystarczy jeszcze trochę rozwinąć swoją myśl, odpowiednio ją zredagować i przesłać do nas w formie dowolnego tekstu. Dziś publikujemy jeden z nadesłanych do nas artykułów przez kibica.

„Nowy” Lech z twarzą Jevticia zamiast Tiby

Kilka dni przed rozpoczęciem nowego sezonu mamy podobno zamkniętą kadrę, wybranych przywódców zespołu i szykujemy się do grania w piłkę. Po prostu do grania, bez gadania o celach i trofeach, bez presji, za to z nowymi nadziejami.
Jak mówi klasyk wszystko zweryfikuje boisko. Pewne zmiany jednak widać. Wyraźne odmłodzenie drużyny, znacząco zwiększona reprezentacja wychowanków, widoczny w sparingach lepszy styl i wyniki. Na razie w meczach bez stawki. Niezależnie od oczekiwań dalszych wzmocnień, u wielu kibiców pojawił się dawno niewidziany optymizm i zadowolenie z kierunku, w którym zdaje się podążać drużyna.

Tymczasem trwa również inny proces, co do którego osobiście mam znaczące obawy. Po wyborach rady drużyny, ale również obserwując politykę informacyjną klubu w ostatnich tygodniach obawiam się, że doszło do oddania przywództwa zespołu w ręce grupy wychowanków i Jevticia. Albo może z innej strony – doszło do marginalizacji zagranicznego trzonu zespołu, w tym przede wszystkim Pedro Tiby. Dzisiaj w cenie mamy młodość i zapach nowości. O zawodnikach zagranicznych, którzy stanowili (i jak sądzę będą stanowić nadal) trzon jakościowy zespołu: Pedro, Christian, Joao czy Kostia, słychać niewiele. Christian dostał przynajmniej „9” w dowód uznania jego roli w zespole. Thomasa wybrano do rady drużyny, pomimo że ilość rozgrywanych przez niego meczów pozostaje zagadką. Zarówno z powodów zdrowotnych jak i transferów dwóch nowych stoperów, którzy miejmy nadzieję spowodują dużą konkurencję na środku obrony. Ale o Kostewyczu, Amaralu i Tibie nie słychać w kontekście nowego sezonu nic. Nie ma ich w radzie drużyny. Nie ma ich prawie w ogóle w materiałach klubowej TV.Idzie młodość, a oni są za starzy? Dają za mało jakości? Nie pasują do nowej strategii?

Spójrzcie na materiały przygotowywane przez klub w ostatnich tygodniach, w tym przede wszystkim na codzienne kulisy ze zgrupowań. Głównymi bohaterami byli zawsze wychowankowie klubu i DarkoJevtic. Pojawiali się również nowi gracze, jednak najczęściej można było oglądać Darko, Marchwińskiego, Puchacza, Jóźwiaka czy Gumnego. Tymczasem Pedro pojawił się bodaj raz, niemal jako „odludek” podczas nauki gry w golfa. Christiana (trenował indywidualnie, ale jednak trenował!) i Joao nie było chyba wcale. Kostia i Rogne pojawili się przez chwilę, ale mam wrażenie, że było ich mniej niż np. Karola Szymańskiego. Za to zdecydowanym ulubieńcem klubowych mediów jest nasz nowy zbawca – DarkoJevtić. Było o tym, jak spędził urlop, było o jego sukcesach w FM, było o tym, że większość drużyny uważa go za bezapelacyjnie najlepszego piłkarza Kolejorza. Moim zdaniem media klubowe postanowiły mocno napompować Darko i niektórych wychowanków. I muszę przyznać, że nawet nie próbowały tego robić zbyt subtelnie. Dlaczego? Może po prostu Darko to fajny i ciekawy gość. A, że przy okazji został pod koniec drugiego zgrupowania wybrany nowym kapitanem, to się nawet nieźle złożyło, prawda?

Mam z decyzjami o przywództwie zespołu w nowym sezonie sporą zagwozdkę. Mój pierwszy problem to opaska kapitańska dla Darko. Uważam, że kapitan powinien być charyzmatycznym przywódcą stada. Samcem alfa, dającym przykład innym i ciągnącym ich do jak największego wysiłku i najlepszego wyniku. Zapieprzającym za dwóch i zdeterminowanym do osiągania wyznaczonych celów. I przede wszystkim pracującym dla drużyny równie mocno, jak na siebie. Czy Darko w ostatnim czasie w Lechu pokazywał takie cechy? Czy pamiętacie jakiś wywiad pomeczowy po porażce, kiedy widać było u niego autentyczną złość?Albo konferencję przedmeczową, na której wyszedłby i przekonująco pokazał, że zostawi na murawie 120% zdrowia? Odpowiedzcie sobie sami. Mnie niestety od wyboru Darko na kapitana ciągle staje przed oczyma mecz z Koroną z sezonu 2017/2018 i karny, do którego wykonywania wepchnął się wbrew ustalonej hierarchii, i którego zmarnował. Od tego meczu zaczęło się wszystko co najgorsze w tamtym sezonie. Nie twierdzę, że to przez Darko straciliśmy majstra. Ale z pewnością jego numer z karnym nie przyczynił się do scementowania zespołu i właściwej atmosfery między piłkarzami. O ile mi wiadomo, nie poniósł żadnych konsekwencji tej niesubordynacji. Jeszcze kilka tygodni temu wielu kibiców uważało, że on i Makuszewski są kolejni do odstrzału i pozostają ostatnimi ogniwami „dynastii przegrywów”. A dziś Darko Jevtić zostaje kapitanem zespołu.

Mój drugi problem to brak Pedro Tiby w radzie drużyny. Pedro, u którego widać cechy przywódcze i determinację do zwycięstwa. Który był jednym z niewielu dających w miarę regularnie jakość w ubiegłym sezonie. Który jest uznawany za jeden z najlepszych transferów ostatnich lat. Dziś został pozbawiony opaski na rzecz DJ i nie znalazł się nawet w radzie drużyny. Jego rola została sprowadzona do „zwykłego” piłkarza, jakich większość w drużynie. Wykorzystano go jedynie w filmiku „wprowadzającym” do sezonu (zresztą zapewne nakręconym przed wyborami rady), w którym wygłasza bliski naszemu zarządowi komunikat: dość gadania o trofeach, po prostu grajmy w piłkę! Wspaniale.
Czytałem argumenty zwolenników tych decyzji.

1) Demokratyczny wybór piłkarzy.
No i co z tego? Dowódcy czy szefa nie wybierają podwładni.
Poza wszystkim zaś desygnowanie Darko na kapitana w sparingach przez trenera Żurawia oraz postawa klubowej telewizji w ostatnich tygodniach nie pozostawia mi raczej wątpliwości, że mieliśmy do czynienia nie ze zwykłą demokracją, ale raczej demokracją oświeconą. To w ogóle dla mnie zastanawiające, że Żuraw uznał akurat Darko za najwłaściwszą osobę do „pośredniczenia” w swoich relacjach z resztą zespołu.

2) Tiba nie zna polskiego a i z angielskim podobno nie bardzo.
Ten argument bawi mnie jeszcze bardziej. Proszę o przykład jednej sytuacji, w której to był problem w ubiegłym sezonie. Proszę o info, co w radzie drużyny robi w takim razie Mickey van der Hart. Proszę o info, czemu nie ma w niej Makuszewskiego, dla którego polski to język ojczysty, albo dlaczego nie było w niej Vernona De Marco. Chętnie posłucham też (tu już akurat bez ironii) czy Jóźwiak i Gumny znają angielski lepiej niż Tiba i czy faktycznie pełniąc rolę kapitana w zastępstwie Jevticia bez problemów porozumieją się z Gytkjaerem, Amaralem czy van der Hartem.

Ktoś powie, że jesteśmy polskim klubem i to dobrze, że doszło do „przejęcia władzy” przez Polonię (do której wliczam Darko, tak jak włączałem Jasmina). Być może się czepiam. Niemniej dla sukcesu sportowego w dzisiejszych czasach powinno się dobierać ludzi według predyspozycji do konkretnych zadań w tym tego, co dają zespołowi.Nie widzę „kapitańskiego” potencjału u Darko. Chciałbym, żebyodpalił jako kapitan i abym mógł przyznać, że się myliłem. Ale obawiam się, że odsunięcia Tiby od wpływu na drużynę jeszcze będziemy żałować.

Jacek_komentuje

Więcej o cyklu „Twoim zdaniem” -> TUTAJ

Artykuły można wysyłać na adres e-mail -> redakcja@kkslech.com

Teksty wysłane do nas przez kibiców można przeczytać -> TUTAJ

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







63 komentarze

  1. Pawel68 pisze:

    Kolego dobrze to opisałeś!.Ja też byłem zdziwiony ,że Tiby nie ma nawet w radzie drużyny?I pisałem czy w tej szatni jest tak dobrze jak piszą?Dowiemy się o tym myślę ,że już w sobotę!A na tę chwilę trzeba chłodno spoglądać na wszystko????

  2. Pawelinho pisze:

    Trudno się z tym nie zgodzić. Ba twierdzę nawet, że opaska kapitańska dla Jevtić w końcówce kiedy to już Dariusz Żuraw prowadził drużynę sugerowała to iż może to być nowy kapitan Kolejorza w sezonie 2019/20.

    Niestety wybór chimerycznego Jevticia jest dziwny nie poparty żadną logiką wręcz przeciwnie Jevtić jest symbolem tego co najgorsze w Lechu jest symbolem porażek podobnie jak wspomniany w tekście Makuszewski. Brak Kostevych’a czy Pedro Tiby w radzie drużyny jest komiczne szczególnie, że znalazł się w niej van der Hart, który jest w Lechu zaledwie kilka tygodni.

    Poza tym co do za kapitan, który w zeszłym sezonie nie miał sił na grę w niepełnym czasie gry, a co dopiero na 90 minut z opaską kapitańską, gdzie kapitan powinien świecić przykładem czego nie można napisać o Jevtic’iu.

    Czy wybór jest słuszny i tak zweryfikuje boisko, ale mam nieodparte wrażenie, że ten wybór nie był przypadkowy podobnie jak brak Gytkjaer’a, Kostevych’a czy Pedro Tiby daje ku temu podstawy.

    • Pawelinho pisze:

      ps

      Ironizując Kostevych zna polski w takim samym stopniu jak Jevtić to dlaczego brakuje Ukraińca w radzie drużyny i w roli kapitana Kolejorza?!

  3. MaPA pisze:

    Pewnie się nie dowiemy na ile wybór Jevtića na kapitana był demokratyczny.Czy nie było tak że ktoś (trener,dyr.sportowy) powiedział piłkarzom ze to ich wybór ale dobrze by było aby kapitanem został Darko?.Jak piszą powyżej Jevtic nie ma papierów na funkcje kapitana.Dla mnie jeśli już nie Tiba to może Gumny?.Jest poznaniakiem,wie jak klub jest postrzegany w mieście i prawdopodobnie będzie jednym z dwóch polskich zawodników razem z Jóżwiakiem w Lechu.

    • bezjimienny pisze:

      A dlaczego miał nie być? Faktem jest, że Jevtića prawie wszyscy lubią, a chorego od profesjonalizmu pojeba- Tibę, który po ludzku ani be ani me, jakoś mało kto. Do tego młodzi zagłosowali na młodych i stąd Jóżwiak i Gumny.
      Mnie też się Jevtić nie podoba, ale materiału na kapitana jak w tej szatni nie było, tak nie ma. W takiej sytuacji kapitanem mógł zostać Gzub, żelazko, albo szafka po Reisse. Z Darko mam problem bo ze względu na dotychczasowe zachowania może być kapitanem gorszym, niż gdyby nie było go w ogóle.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Ja wcale nie twierdzę, że ktoś nieuczciwie policzył głosy albo zmuszał do głosowania na DJ.
      Uważam tylko, że stworzono atmosferę (Żuraw nominacją w sparingach i media klubowe pompowaniem Darko) żeby jego wybór był czymś oczywistym jako tego właśnie, którego wszyscy lubią.

      @bezjimienny – no faktycznie, „chory od profesjonalizmu” to zły wzór. Zwycięzca Ligi Mistrzów w FM znacznie lepszy. Może czas, żeby zespół Kolejorza zamiast na Bułgarskiej udzielał się w esporcie.

      Wątek językowy już poruszałem i szkoda ponownie ścierać klawiaturę.

    • bezjimienny pisze:

      Wydaje mi się, że mylisz skutki z przyczynami.

    • Marcosii pisze:

      Bezjimienny: cala definicja naszego klubu, jeśli ktoś jest profesjonalista w dodatku ambitnym to jest chory pojeb. A jak ktoś jest lubiany to kontrakt i ciepełko do końca kontraktu a nawet i dluzej. .

    • bezjimienny pisze:

      Nie tylko klubu-całej ligi.

  4. Jan pisze:

    Stado baranów prowadzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów prowadzone przez barana – tutaj widzę największe zagrożenie opaski dla Jevtica.

    • bezjimienny pisze:

      Tyle, że od lat Lecha żaden kapitan nie prowadził- po prostu był nim ten albo inny i tyle.

  5. Pawel1972 pisze:

    Moim zdaniem, w tym sezonie mogą być problemy z Gytkjaerem, Tibą i Amaralem. Oni tu przychodzili z oczami zamydlonymi rzekomymi sukcesami, które Lech ma osiągać, a tu dostali 8 miejsce, po którym nastąpiła bieda-rewolucja…

    • aaafyrtel pisze:

      tak, nasza eka już ma problemy z tymi zawodnikami… duńczyk tląca się wielomiesięczna kontuzja zdaje się palca stopy, tiba po zabiegu operacyjnym kolana w portugalii, on pewnikiem już nie będzie grał na pełnych obrotach podobnie jak makuszewski, amaral kontuzja barku jak pamiętam, ostatnio też chyba nie grał…

    • Pawel1972 pisze:

      aaafyrtel
      Chodziło mi o problemy typu: syndrom wypalenia i chęć spierdzielenia 😀

    • aaafyrtel pisze:

      naturalnie tak, oni, jak mi i tobie się widzi, nie chcą u nas grać… no to trzeba tym panom pójść na rękę… prawda…

    • Jacek_komentuje pisze:

      @Pawel1972
      Zgadzam się z Tobą. Dlatego uważam, że trzeba o tych zawodników dbać. Bo to oni plus 2-3 innych zawodników dają strzępki nadziei, że ten sezon nie będzie zupełnie beznadziejny. Tymczasem w materiałach bryluje Karol Szymański (z całym szacunkiem dla niego).

    • aaafyrtel pisze:

      a ja się nie zgadzam… co to znaczy, że trzeba o nich dbać (SIC!)… głaskać ich po główce, dać pensję ze trzy razy wyższą… po prostu, nie to nie…

    • Jacek_komentuje pisze:

      @aaafyrtel
      Zarządzałeś czymś kiedyś?
      Masz KLUCZOWYCH pracowników. I mówisz: w dupie mam jak się czują w pracy, jak się nie podoba to wypad.
      I nie chodzi tylko o pieniądze – te są ustalone w kontrakcie. Chodzi o to, jak się czują w zespole, czy są doceniani, czy mają wsparcie sztabu itd.

    • aaafyrtel pisze:

      wiesz, ja generalnie nie przywiązuję wagi, jak czuje się mój podwładny… robota ma być wykonana zgodnie z poleceniem, a jak, kiedy, gdzie to pozostawiam pracownikowi…

    • bezjimienny pisze:

      Jak będą problemy to będą grać Moder, Marchwiński i Tomczyk.
      Przeżyję.

    • Pawel1972 pisze:

      bezjimienny
      Ty Burek wszystko przeżyjesz, jakby ci Piothuś kazał to nawet noc w kaktusach byś przeżył… Kibicu Piothusia i kanciapy.

    • deel pisze:

      bezjimienny.
      A jak Moder, Marchwiński i Tomczyk nie będą grać to będą jeszcze: Kwasiborski, Męczybuła i Pierdzibąk. Też przeżyjesz. Brawo. A w ogóle to rezerwy awansowały do II ligi więc na nich się skupmy! Za rok awans do I ligi a za dwa do ekstraklasy! A pierwszy zespół rozwiążmy! Po cholerę klubowi ten balast? Skończy się też pi***e kibiców o trofeach i pucharach. Młodzi przejdą do rezerw i pooociąąągnąąąą aż miło.
      Lubię kontrowersyjne wpisy, ale nie lubię debilnej agitki.
      Nie przegrzewaj zwojów na błyskotliwą odpowiedź.

    • bezjimienny pisze:

      No tak, zamiast tego zaorać akademię i rozwiązać rezerwy, skoro wychowankowie z dobrymi występami w I lidze nie mogą być nawet zmiennikami.

    • Pawel1972 pisze:

      bezjimienny
      Oczywiście Burek, że młodzi z Akademii mogą być zmiennikami, a nawet podstawowymi graczami – ale tylko jeśli prezentują odpowiedni poziom. Bo bez tego – Burku – to możemy i w IV lidze wylądować, bo młodzi muuuuszo grać.

    • bezjimienny pisze:

      I jak rozumiem, to Ty powinieneś o tym poziomie decydować, tak? Niesamowity jest ten poziom megalomanii.

    • Pawel1972 pisze:

      bezjimienny
      A gdzieś to piesku napisałem? Pies, który obraca kota ogonem – najnowszy sukces hodowlany Rutków 😀

  6. Bart pisze:

    Jevtić jakąś ambicję czy sportową złość potrafił nieraz pokazać. Pamiętam jak np w ostatnim meczu sezonu 16/17 sfrustrowany i wkurwiony wyciął równo z trawą jakiegoś piłkarza Jagiellonii dostając bezpośrednią czerwień i 3 mecze zawieszenia. W rewanżu z Haugesund też nieźle zasuwał i był wkurwiony schodząc z kontuzją. Tylko czy nie za rzadko pokazywał takie cechy? Może opaska kapitańska pomoże to z niego wydobyć? Może Jevtic mający duże zaufanie trenera i wchodzący w najlepszy wiek dla piłkarza zyskuje więcej dojrzałości i dorasta do większej odpowiedzialności? Cholera wie. Same niewiadome. Mnie ten wybór do końca nie przekonuje, ale zobaczymy co będzie. Ewidentnie Darko jest mocno pompowany – czy to opaską czy w klubowych mediach. Najwidoczniej Żuraw i klub mocno na niego liczą. Aby się tylko nie przeliczyli.

    Co do Tiby – niech on naprawdę najpierw się nauczy mówić po polsku. Kapitan czy członek rady drużyny musi mówić po polsku. Kropka. Dziwi i szokuje mnie zatem obecność w radzie drużyny Van der Harta. Abstrahując już od języka, to się dzieje za szybko. Kilka tygodni w klubie bez oficjalnego debiutu i już rada drużyny? No nie wiem.

    Ciekawe spostrzeżenia odnośnie wychowanków i Jevticia w klubowych mediach. Faktycznie to oni w nich ostatnio wiodą prym, a reszta jest trochę na uboczu. To może być faktycznie celowy zabieg, takie granie na emocjach że wow wychowankowie. Równie dobrze może to znaczyć tylko tyle że wychowankowie i Jevtić bardziej garną się przed kamery. Cholera wie. Same niewiadome, jak wszystko w tym nowym Lechu l.

  7. John pisze:

    Nie widzę problemu.
    Tiba odsunięty od wpływu na drużynę?
    Po prostu Tiba nie jest tak towarzyskim gościem jak Jevtić,przyszli nowi zawodnicy,wielu młodych , jakoś o tą atmosferę trzeba zadbać.
    Tiba dobrze zdaje sobie sprawę jak szanują go kibice , udział w spocie wziął nie przypadkowo.
    Na boisku dalej może być liderem i bez opaski,od zdrowego Tiby trener Żuraw może ustalać skład.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Gdyby kryterium wyboru kapitana miały być jego walory towarzyskie, to kapitanem kadry powinien być w swoim czasie Peszko.

  8. Sapuaro pisze:

    Po cichu liczę na to, że opaska wyciągnie Jevticia za uszy i przypomnimy go sobie z jego najlepszych lat w Lechu. Jeśli nie teraz, to już chyba nigdy.

  9. Ostu pisze:

    Ja nie będę udawał dyplomaty i napiszę otwartym textem – Darko to Chimera i taką też drużyną będzie Kolejorz…
    Facet nie ma za grosz cech przywódczych… A wręcz przeciwnie…
    Jest demotywujacy, rozpierdalajacy, egoistyczny – zapomnieliście już o jego machaniu łapami gdy nie został „obsłużony” przez innych albo nawet sam coś spierdolił a winę zrzucał na innych…
    A ja już wielokrotnie w zeszłym sezonie opisywałem wymiar psychologiczny związany z tym co opisał wyżej @Pawel1972…
    Tradycyjnie mamy problem z REALNĄ Oceną Rzeczywistości…
    Jest jednak nadzieja, że w sezonie Jevtic jednak pokaże całą swoją czarną stronę – o której My Kibole dobrze wiemy – co pozwoli dostrzec także „demokratycznie wybierającym” istotę sprawy i jednak zmienić te Złą decyzje i wybrać bardziej CHARYZMATYCZNEGO kapitana…
    A kto w ogóle chciałby się utożsamiać z przegrywem z ostatniego a przede wszystkim z poprzednich sezonów i „zaufać” mu oraz zrobić z niego symbol zwycięstwa…
    Symbol nadziei…?!
    Symbol sukcesu…???!
    I to jest – jak rozumiem – też element walki klubu o przyciagnęcie kiboli na stadion… No bo – mimo oczywistych wpadek obserwowanych „poprzednią razą” – ” to „tą razą” Wszystko się uda…
    I jeszcze nie wiem czy to ja jako kibol dostałem po ryju czy tak zarzadzikowi po prostu, jak zwykle wyszło…
    Tylko proszę Was byście nie obrażali mojej inteligencji i nie twierdzili, że zarządzik nie miał żadnego wpływu i to sami piłkarze „demokratycznie” wybrali… I że Jevtic to najlepszy z kandydatów…

  10. Al pisze:

    Artykuł sugeruje że wiele zostało z góry narzucone. W środku drużyny nie jesteśmy widzimy piłkarzy na boisku lub jak przedstawiają go media. Wyciąganie daleko idących wniosków na tej podstawie może być mylące. Osobiście nie mam żadnych podstaw do podważania decyzji jakie podjęła drużyna. Narzucanie piłkarzom , czy robienie im na przekór mijałoby się z celem. Atmosfera w zespole jest dobra i po co ja psuć. Tiba jest twarzą Lecha w spocie reklamowym a to też należy docenić. To na boisku wyłonią się prawdziwi przywódcy i to bez żadnego namaszczenia.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Nie jestem w środku drużyny – to prawda.

      Nie podważam niczyich decyzji, tylko przedstawiam swój punkt widzenia. Można się z nim nie zgadzać.

      I nie twierdzę, że ktoś coś komuś narzucał, natomiast uważam, że tworzy się atmosferę, w której dobrze czują się wychowankowie i Jevtic, a już Gytkjaer, Tiba czy Amaral nie wiadomo. Podałem przykład – nauka golfa i Tiba z boku. Tymczasem postawa tej trójki jest moim zdaniem kluczowa dla sukcesu drużyny.

      A co do namaszczania – to, kto cieszy się zaufaniem i ma wsparcie trenera jest bardzo ważne.

    • Al pisze:

      Są piłkarze którzy na boisku są bardzo aktywni a poza nim są wycofani. Jedni nadają się na przywódców inni nie. Mickey van der Hart zaraz po przyjeździe zrobił na mnie dobre wrażenie, człowiek otwarty komunikatywny i ciekawy świata. Był kapitanem młodzieżowej reprezentacji. W pierwszych dniach starał się zapamiętać niektóre polskie zwroty. Być może to właśnie zadecydowało że jest w radzie drużyny. Wierzę w trenera i jego zdolności panowania nad drużyną.

  11. 07 pisze:

    A ja jestem zdania, że to zespół wybierał swoich przedstawicieli i nie należy im wytykać takiej a nie innej decyzji. Co do Darko to uważam, ze każdemu należy dać 2 szansę. Chłopak kiedyś się pogubił i non stop jest to mu wytykane. Dość tego. Podobało mi się to, że podczas prezntacji powiedział, że grają o najwyższe cele. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Dlaczego My zawsze musimy szukać 2 dna ?

    • Jacek_komentuje pisze:

      Zespół wybrał swoich przedstawicieli do rady drużyny. Miał do tego prawo i nic mi do tego.

      Natomiast to, że kapitana wybierają sami zawodnicy, już mi się nie podoba, co zresztą napisałem.

  12. Luna23 pisze:

    Po prostu grajmy w piłkę, a nie rozprawiamy czy Darko to dobry kapitam, czemu nie ma Tiby, czy nowe koszulki są fajne, albo kiedy sprzedadzą Gumnego…
    Dajmy im pograć kilka meczy i wtedy bedziemy mieli realny osąd na te wszystkie sprawy. Niech po prostu pokażą co maja do pokazania i Jevtic i Tiba i Makuszewski i cala reszta, biegać, walczyć i się starać, a jak nie to…

    • Pawel1972 pisze:

      Tę śpiewkę zarządowych klakierów znam na pamięć:

      Nie oceniajcie latem, dajcie im zagrać parę meczów.
      Nie oceniajcie jesienią, niech przepracują z trenerem drugi okres przygotowawczy.
      Nie oceniajcie zimą, dajcie im zagrać parę meczów.
      Nie oceniajcie wiosną, są nowi gracze, dajcie im czas na wkomponowanie się.

      A Kolejorz od czterech lat szoruje po dnie.

    • Luna23 pisze:

      Pawel1972 zapomniałeś jeszcze o NSNP i mocni razem? nasz przekaz dnia brzmi tak-mamy nowego trenera, zespół w przebudowie, dużo młodzieży i to jest ekstraklasa, tu każdy może wygrać z każdym- generalnie w tym sezonie gramy o transfery-wypromowac i wytransferować i o górną ósemke i tego si trzymajmy. Sukcesem bedzie jak Żuraw utrzyma posadę do wiosny i tego życzę tej druzynie na najblizsze pół roku

  13. bombardier pisze:

    Wiara – o czym my dyskutujemy?
    Rzymski cesarz Kaligula tak lubił swojego konia, że uczynił go senatorem.
    Wewnętrzną sprawą Lecha jest wybór kapitana. Czy były jakieś sugestie,
    czy nie były – nie nasza sprawa. Tak samo sprawa z koszulkami.
    To jest rzecz gustu, wyrafinowanego smaku. Każdy ma swoje zdanie.
    Jeden chciałby teściową, drugi córkę.
    Dla mnie Lech ma być ZGRANĄ drużyną i ambitnie walczyć na boisku.
    Jeden za wszystkich – wszyscy za jednego!

    • 07 pisze:

      Dokładnie tak.

    • Jacek_komentuje pisze:

      Od kiedy wybór kapitana jest sprawą drużyny.
      Tego właśnie nie rozumiem, jak wielu z Was to zaakceptowało.
      Do tej pory zawsze trener wyznaczał kapitana. A tu nagle okazuje się, że opaskę sami sobie przyznają zawodnicy, i gitara.
      Jak napisał leftt poniżej – do pierwszego kryzysu. Wtedy okaże się, czy kapitan pomoże w podniesieniu zespołu i motywacji. Na razie zabawa trwa…

    • bezjimienny pisze:

      No nie do końca- na którymś obozie (nie pamiętam za którego trenera) była pokazana „kampania wyborcza” Barrego Douglasa, więc wtedy też głosowano.

  14. Biniu pisze:

    Ja też twierdze, że Żuraw zrobił grunt pod nowego kapitana. Wierze jednak, że miał w tym swój cel. Trudno zakładać, że działał przeciw sobie. Jeżeli trener i drużyna twierdzą, że najlepszym kapitanem będzie Darko to mam nadzieje, ze wiedza co robią.

  15. leftt pisze:

    Będzie fajnie. Do pierwszego kryzysu.

  16. F@n pisze:

    Ja zadam pytanie, dlaczego się przyjęło, że kapitan ma być chujem skurwysynem, który ma tylko krzyczeć i zagrzewać do walki. Może akurat lepszym kapitanem będzie dobry kumpel, dusza towarzystwa, który najlepiej gra w piłkę. Takich osobowości ludzie słuchają. W życiu w grupie znajomych za kim idą ludzie? Własnie za takimi osobami. A w piłkę kiedy się grało najlepiej? Z dobrymi kumplami, kiedy atmosfera była świetna. Każdy pójdzie za każdym.
    Widać teraz, że w końcu panuje dobra atmosfera a nie sztuczne zabawy w szatnj nagrywane na siłę. Nawet Tomczyk mówił, że było w Lechu beznadziejnie pod tym względem.
    Uważam, że to dobry wybór, szkoda jedynie faktycznie Pedro, że w radzie drużyny go nie ma skoro jest Van der Hart…ale to drużyna zdecydowała.

    • F@n pisze:

      Mieliście charyzmatycznego Trałkę i co z tego wynikło?

    • piatkowo86 pisze:

      sprowadzić NBN i dać mu opaskę! takiej charyzmy nie ma żodyn! lubi go każdy, umie się zabawić. Załatwi w razie potrzeby dziewczyny, prochy, siekiery, pistolety, szybkie samochody… człowiek orkiestra. No i trzeba pamiętać o nienawiści do wschodniej drużyny

    • bezjimienny pisze:

      Tyle, że ja nie szczególnie chciałbym by szatnia szła za Jevtićem, bo po prostu uważam go za kiepski wzór do naśladowania.
      Atmosfera była świetna za Bjelicy na finale PP. I co? I Jevtić był dla mnie pierwszym winnym tamtej porażki, grał przetragicznie.

    • F@n pisze:

      Lech w tym PP miał tyle setek, że to się w głowie nie mieści.

    • bezjimienny pisze:

      No taki Robak, który powinien mieć najwięcej nie miał żadnej. Prawie zerowego kąta nie liczę.

    • robson pisze:

      Robak miał jeden słupek po strzale głową.

    • F@n pisze:

      A ja pamiętam samolubnego Robaka, który kilka razy mógł grać do lepiej ustawionego Kownackiego.

    • F@n pisze:

      A obrona przy tych bramkach co zrobiła? Nielsen bramka nr 1 + Burić, który nie wiem co próbował i Bednarek ograny jak dziecko przez Zarandię.

  17. Bender pisze:

    Dużo mówiło się, że w szatni Lecha w zeszłym sezonie były grupy i grupki. Że Portugalczycy byli izolowani przez „grupę Trałki”. Nie ma już Trałki i jego kolegów, i okazuje się, że Portugalczycy znów sa z boku. Sam zespół zadecydował, że nie znajdą się w radzie drużyny. I zrobili to nie „przegrywy”, ale głównie młodzi wychowankowie. Obawiam się, że jednak jest coś na rzeczy z izolowaniem się niektórych piłkarzy. W poprzednich latach mieliśmy różne przypadki – choćby de Marco, który w kilka miesięcy opanował podstawy polskiego. Było widać, że niektórzy piłkarze poważnie podchodzili do tematu integracji z drużyna. Obaj gracze z Portugalii mają z tym niejaki problem. To źle. Według mnie drużyna ma prawo załatwiać pewne kwestie we własnym zakresie i zgodnie z własnym sumieniem. idąc ta drogą dobrze, że Tiba – gracz dobry i charakterny, ale słabo zintegrowany z większością szatni, nie został kapitanem.

    Inna kwestia do wybór na kapitana akurat Darko Jevticia. Faktycznie nie jest to najlepszy kandydat na mentalnego lidera. Trzeba jednak zauważyć zżycie się Darko z Poznaniem, opanowanie języka i chociażby przebłyski zaangażowania w los zespołu. Mam odczucie, że Jevticiovi na Lechu zależy bardziej, niż choćby Tibie. No cóż…

    Ostatnia kwestia – wybór kapitana na nowy sezon pokazuje doskonale złą politykę transferową Lecha. Kapitanem powinien byc piłkarz mentalnie związany z klubem, zżyty z nim lub wywodzący się z jego struktur. Ideałem byłby wychowanek, związany z Poznaniem i wychowany na legendzie Kolejorza, człowiek, który jak nawet w pewnym momencie wyjedzie grać gdzie indziej, to kiedyś będzie chciał wrócić. Tymczasem w ostatnich latach jeżeli już promowano wychowanków do pierwszego zespołu, to po to by ich szybko i z duzym zyskiem sprzedać. I zabrakło piłkarzy związanych z zespołem, z dużym stażem pozostali sami najemnicy. Co jakiś czas trafia się człowiek z zewnątrz, który „wrośnie w środowisko” (jak np. Djurdjević) ale to są pojedyncze przypadki. Latem 2019 roku okazało się, że najbardziej z tego rodzaju piłkarzy z Poznaniem związany jest „kolorowy ptak” Jevtić…

    • F@n pisze:

      W sedno. Darko jest jaki jest, ale związany z klubem. Zawsze ludzie narzekali, że sami najemnicy itp. Ja liczę, że Darko odegra rolę taką jak Rado w Legii.

  18. VOGEL pisze:

    Jakby nie komentować wyboru Darko na kapitana to trzeba sobie zadać pytanie dlaczego Tiba jednak odpadł w przedbiegach. Może nie bierzemy pod uwagę, iż nadzwyczajnie w świecie Pedro ma problemy komunikacyjne i jest de facto liderem tej drużyny ale tylko na boisku (to oczywiście mega dużo, ale może nie wystarczać). Może ma po prostu taki charakter, że nie jest liderem szatni, że jest człowiekiem stojącym nieco na uboczu. Bycie piłkarzem nawet dobrym nie jest jednoznaczne z faktem przebojowości, bycia liderem na każdym polu.
    Oczywistym jest że wybór Żurawia zasugerował pewnego rodzaju oczekiwanie wobec zespołu w zakresie wyboru nowego kapitana drużyny. Dajmy Darkowi się sprawdzić w tej roli. Facet ma papiery na granie (o tym wiemy wszyscy nawet jego sceptycy) , ale musi to udowodnić przez cały sezon grając przynajmniej 75% meczów na właściwym poziomie. Jeżeli ta opaska nie pozwoli mu na to, to oznacza, iż Darko nie daje rady i jego czas w Lechu minął (niektórzy uważają, iz minął pewnie 2 lata temu). Zdaje się, iż jest to ostatnia deska „ratunku” dla Darko na „odpalenie w Lechu”. Darko w formie – w relacji do ubiegłego roku – to przecież w Lechu jak transfer. Nie szukajmy przed początkiem sezonu tego co nas różni w ocenie decyzji wyboru kapitana, ale tego co nas łączy. Czy w takiej formule nie dajemy pożywki – niepoznańskim mediom – na wkładanie kija między kiboli i szukanie problemów gdzie może wcale ich nie ma. Poczekajmy z oceną do 3 / 4 kolejki. Forza Lech.

  19. Grimmy pisze:

    Żuraw na temat wyboru kapitana:
    Przed pierwszym sparingiem powiedziałem zespołowi otwarcie, że na drugim zgrupowaniu podejmiemy decyzję co do kapitana. Brałem pod uwagę dwie opcje – jeśli widziałbym, że zespół tworzy całość, to zostawię ten wybór drużynie. A jeśli obserwowałbym, że nie funkcjonuje to tak, jak należy, to sam podjąłbym decyzję o wręczeniu danemu piłkarzowi opaski. Ale widziałem, że ta grupa fajnie funkcjonuje i uznałem, że oni mogą wyłonić spośród siebie lidera. Tak to się stało. Nie mnie oceniać czy to zaskoczenie, czy nie. Czy ja też dałbym opaskę Darko? To nie ma znaczenia, zespół wybrał Jevticia i tyle.

    Pamiętam Darko z sezonu mistrzowskiego, gdy był w formie i mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Czy to wiedza, czy nadzieja? Powiedzmy, że nadzieję opieram na wiedzy. Gdy wygrywamy, to zawodnik jest dobry, a gdy przegrywamy, to jest krytyka. Ja chciałbym, by siła była w zespole. Liczę, że gole i asysty pomogą Darko i całemu Lechowi. Wtedy nikt nie będzie wypominał, że rok czy dwa lata temu Darko miał słabsze momenty. Jasne, możemy rozgrzebywać te poprzednie sezony, ale tak naprawdę każdemu wytknęlibyśmy gorszy okres.

  20. jarob pisze:

    Darko kapitanem. W ciągu sezonu dopiero zorientujemy się, czy do był dobry wybór. Wierzę, że Tiba, widząc jego profesjonalne podejście do profesji piłkarza w poprzednim sezonie, będzie grał tak jak nas do tego przyzwyczaił. Zadziornie i z charakterem. A ten sezon może być dla niego naprawdę udany, bo w końcu będzie mógł grać na swojej pozycji, na której czuje się najlepiej. Myślę, że obaj będą mieli dobre liczby w tym sezonie.

  21. niewojnie pisze:

    Z tego co czytałem, to Tiba rozmawia właściwie tylko po portugalsku (bardzo słaby angielski i ni chu chu po naszymu). Kapitan w czasie meczu ma za zadanie m. in. komunikowanie się z resztą drużyny oraz rozkminy z sędzią. W naszej eklapie nie z każdym arbitrem sobie po portugalsku pogada, więc pewnie dlatego nie został kapitanem. A do rady drużyny nie trafił zapewne, gdyż bariera językowa nie ustawia go w pozycji duszy towarzystwa w szatni, czy poza nią. Jeżeli oglądaliście zajawki z Opalenicy, jak Mickey radzi sobie z naszym językiem, łapie kontakt z innymi kolegami – to efekt od razu widać po wyborze do rady drużyny. To są tylko takie moje rozkminy i pewnie nie mam racji, ale też nie mam jak tego sprawdzić:)

  22. Wasiu pisze:

    Podzielam zdanie autora tekstu.

  23. Erwin pisze:

    Fajny felieton, kolejny Jacka i zwraca uwagę na ciekawą rzecz – opaskę kapitana. Ja byłem pewny, że zostanie na ręce Tiby, zdziwiło mnie, że kapitanem został Jevtić, ale skoro Żuraw zdecydował, że drużyna wybierze kapitana i wybrali Darko, to taki wybór mnie już nie dziwi. Większość drużyny to młode chłopaki, szybko złapali kontakt z Darko, który zresztą dobrze mówi w naszym języku, widać, że lubi pożartować i to go zbliża z resztą ekipy, w dodatku jest tutaj najdłużej i faktycznie gdy jest w formie i chce potrafi grać na naprawdę dobrym poziomie. Tiba ma cechy przywódcze i gdyby był stąd, na pewno zachowałby opaskę, ale rzuca mi sie w oczy, że głównie Tiba, Amaral, Timur czy Gytkjaer są jakby z boku właśnie przez brak znajomości języka, w dodatku są jakby „bardziej sztywni” niż Darko, no może z wyjątkiem Gytkjaer’a, ale on właśnie gdyby bardziej dążył przyswoić nasz język to byłby zapewne w radzie drużyny np. za van der Harta, który dopiero przyszedł, ale jest ciekawy kraju, języka, drużyny i widać, że potrafi dogadać się z resztą zespołu. Na koniec powiem tylko, że wszystko zależy od indywidualnego podejścia każdego piłkarza, teraz jest fajnie, atmosfera w drużynie, ale co gdy przyjdzie pierwszy kryzys, czy Darko będzie potrafił nie tyle zmotywować drużynę co w pierwszej kolejności samego siebie, czy Tiba utrzyma poziom, czy stwierdzi „Chuj kurwa opaske mi zabrali, wyjebane mam”, oby nie i żeby panowała zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, dość podziałów i gry przeciwko komuś, albo olewania spotkań i niesportowego trybu życia, niech w końcu Ci piłkarze będą MOCNI RAZEM 🙂

    • tolep pisze:

      Trałka był kapitanem de facto i było to widać na boisku. Nawet gdy mu opaskę zabrano. Tu nie bardzo jest o czym dyskutować. A na czym polegają te mityczne cechy przywódcze Tiby? Na tym że nie znalazł się w radzie druzyny, z wyboru druzyny?