Top 10 (18-24.07)
Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.
Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.
Autor wpisu: Bigbluee do newsa: Śmietnik Kibica
– „Mecz nie był dobry, bo być nie mógł jeśli wystawia się taki a nie inny skład i ustala jakąś dziwaczną taktykę. Jevtić jest nietykalny teraz, bo drużyna go wybrała kapitanem, więc nawet jakby położył się w kole środkowym to nie zostałby zmieniony. Zapomniano jest baletowa postawę z poprzedniego sezonu. Teraz miało być lepiej ale nie jest. Jako że ma abonament na grę w podstawowym to trzeba pod niego ustawić taktykę, bo on do żadnej taktyki na stojąco się nie dostosuje. Czyli trzeba sprawić, aby miał miejsce do obrócenia się i 2 warianty do podania. Co robi Żuraw? Nie wystawia napastników przez co Jevti jedyne co robi to gra na boki i bimba cały mecz. Obronę ma w poważaniu (zobaczcie „sprint” za Kirkeskovem około 80 minuty). Innymi słowy gramy w 10, bez napastników z obroną która jest niezgrana i nadal będzie, bo pojawi się Satka i ponownie nikt nic nie będzie wiedział co się w tyłach dzieje. Na skrzydłach Jóźwiak bez głowy i … Gumny, nasz najlepszy zawodnik w tym meczu, który zrobił więcej akcji niż cała pomoc i „atak” razem wzięty. To się nie mogło udać co wystawił Żuraw. Dopiero jak weszli napastnicy, zaczęli robić wiatr w polu karnym i absorbować obrońców, zrobiło się miejsce dla Jevtica, który obsłużył Tomczyka. Przez 80 minut Jevtić nie miał komu podać. Jevtić przypomina grą Stilica, który też człapał, stał w kole, ale grał bo trener czekał na „genialne zagranie”, z tym, ze Stilic miał komu podawać i z kim grać. Zarząd w tym roku zadbał o to aby nie było z kim grać i komu podawać. 2 napastników na ławce i gra na szpicy pomocnikiem, jasno pokazuje jak bardzo pojebaną sytuacje kadrową mamy w ofensywie. W normalnych okolicznościach, w ataku zagrał by Timur lub Paweł, Amaral cofnięty a Jevtić ława. Niestety el drinko berlinero kapitano musi grać więc napastnik usiadł na ławe a zagrał pomocnik. Jak gra Jevtić, to MUSIMY GRAĆ DWOMA NAPASTNIKAMI. Wiem, że gramy o nic ale jesteśmy Lech Poznań i powinniśmy grać zawsze o zwycięstwo a nie byle jak „na udo”. Tak długo jak nie wróci normalność w ustalaniu składu i taktyki a zarząd nie zrozumie, że potrzeba na wczoraj napastnika i skrzydłowego, tak długo kompletnie nic z gry nie wyjdzie. Chciałbym się mylić, ale wczorajszy mecz do czerwonej kartki nie różnił się od gry z zeszłego sezonu. MOŻE jak Żuraw pójdzie po rozum do głowy i przestanie wydziwiać, to uda mu się ulepić skład na wywalczenie górnej ósemki. Jeśli będzie prezentować to coś co wystawił wczoraj, to marne nasze szanse. Lech musi zacząć prezentować jakiś styl gry. To my mamy narzucać swoje tempo i to przeciwnicy mają się do nas dostosowywać. Inaczej nie odniesiemy żadnego sukcesu ani w tym ani w następnych sezonach. Przypadkowo przegramy i przypadkowo wygramy parę meczów i tyle. Pełen random.”
—
Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Śmietnik kibica
– „Poczytałem fajną dyskusję nt Jevticia zapoczątkowaną przez Grimmiego. Nie będę nic dodawał, bo moje zdanie na temat zrobienia Darko liderem drużyny wyraziłem w ostatnim felietonie, i zdania nie zmieniam. Ale, choć zagrał słaby mecz, nie uważam, żeby był jednym z głównych winowajców postawy Lecha. Za najbardziej winnego uważam bowiem trenera. KRYMINAŁEM jest ustawianie Amarala na „9”. Główną przyczyną naszych problemów w ofensywie wczoraj nie był Jevtic, tylko brak napastnika przez większość meczu. Szkoda, że Gytkjaer zdaniem sztabu nie był gotów. Ale w takim razie, przy braku innych opcji, zamiast Amarala na szpicy MUSI grać lepszy z pary Tomczyk – Timur. Amaral sam się wczoraj cofał na naturalną dla siebie pozycję przed polem karnym i z przodu nie było NIKOGO. Jako przykład – widać, że pomysłem trenera na kornery jest wspólne podchodzenie do narożnika Joao i Darko co daje szansę na więcej wariantów rozegrania i jest mniej oczywiste dla obrony rywala. Pasuje mi to, ale przy ustawieniu Amarala na „9” oznacza, że podczas rzutów rożnych w polu karnym są w zasadzie wyłącznie obrońcy! Noż kurwa – tam chyba powinien się jednak pojawić również jakiś killer z instynktem bramkowym????? Lubię Żurawia i nie mam nic przeciwko, żeby kontynuował swoją przygodę w Lechu. Wprawdzie nadal nie wiem, czy mu się uda, ale boję się innych wynalazków zarządu. Dlatego obecny sztab wspieram, bo widzę, że coś pozytywnego się dzieje. Ale Amaral na „9” to jest ABSURD, panie trenerze.”
—
Autor wpisu: tomasz1973 do newsa: Śmietnik Kibica
– „John
Ok, Tobie pasuje taki stan rzeczy, Twoja sprawa, ale ochłoń trochę i nie opowiadaj wszystkiego na takim lajcie, jakby tu wszystko hulało, aż miło. Mnie nie interesuje kurwiszon, ich żyleta i każde inne warszawskie gówno, ale Lecha, a szczególnie jego trybuny pamiętam od 30 lat i nigdy nie było na nich takiego skurwienia, jakie obecnie obserwujemy u niektórych. Dlatego zadałem Ci pytanie, czy kiedyś w przeszłości zasiadałeś w Kotle, bo ja tak, oczywiście nie co mecz, bo nie co mecz byłem na stadionie, ale ja to poznałem, a Ty widzę, że nawet nie wiesz o czym piszesz. I naprawdę nie uciekaj mi z przykładami do W-wa, bo mnie ich problemy gówno obchodzą, ba im mają ich więcej tym bardziej raduje się moje dusza. W Kotle zasiada wiele porządnych kiboli, tylko problem w tym, ze ci decyzyjni mają wyjebane na Lecha i jego problemy związane z Rutkami, interesuje ich własna korzyść, a to jest równe kurestwo do tego reprezentowanego przez właścicieli. Rutki o tym dobrze wiedzą i w to idą, bo gdyby nie to, gdyby Kocioł zareagował tak jak dawniej bywało i chociażby wyszedł w ubiegłym sezonie raz z trybuny w trakcie jakiegoś meczu to te skunksy z lasu musieliby to potraktować jako ostrzeżenie. gdyby nie zareagowali, kolejne wyjście w trakcie meczu i jeszcze jedno, a potem absencja i mecz byłby jako impreza niemasowa z 999 ludkami! Sądzisz, że nie byłoby wówczas reakcji? Sądzisz, że długo wytrzymaliby taki stan rzeczy? Sądzisz, że reklamodawcy chcieliby reklamować siebie na pustym stadionie, który nawet w tv chujowo by wyglądał? Sądzisz, że po „mamy kurwa dość”, nie odbiłoby się to szerokim echem! Nie takie potęgi musiały zmienić politykę, albo zacząć reagować na żądania kiboli i to nie tylko u nas. A tak mamy co mamy, Rutek wie, że cokolwiek nie zrobi nikt mu nie pociśnie, czy kupi na czas, czy po fakcie prawego obrońce, to co najwyżej straci kolejne pkt, a co nie wyda pieniędzy to nie wyda. Owszem zawsze może jakoś to i wypali, ale czemu w „naszym” klubie ma to być na zasadzie –może jakoś–? Tak długo jak tacy jak Ty nie będą tego dostrzegać i wymagać, usprawiedliwiając to, że stwierdzeniami, że „jestem optymistą i kocham Lecha, więc muszę mu kibicować, niezależnie czy rutek wali w chuja, czy nie wali”, tak długo będzie obowiązywało hasło –jakoś to będzie, może i lepiej–! Ja nie chcę takiego podejścia i dlatego nigdy się z Wami nie zgodzę!
Aha, jeszcze jedno, jestem przekonany, że Rutkowski swojego następce znalazłby szybko, tylko po co ma to robić? Zawsze jakiś „gumny” się trafi i eurasy wpadną, a o to im tylko chodzi, bo na pewno nie o potęgę Lecha! Potęgę trzeba by utrzymać, bo głupi kibol, by tego oczekiwał, a jeszcze by się namnożył, bo sukces przyciąga, a tak…lelum polelum i do przodu, jakoś to będzie.”
—
Autor wpisu: inowrocławianin do newsa: Start z niedosytem
– „W końcu, w końcu, w końcu! Po blisko dwóch latach Lech zaczął grać jak należy. Jeżeli to się potwierdzi przez cały sezon to będzie można powiedzieć, że mamy nowego, lepszego Lecha. Akcje budowane od tyłu, ofensywna gra, pressing, ciągle do przodu, walka, ambicją. O to chodzi. Trzeba jeszcze udoskonalić grę w ofensywie i niektóre elementy w obronie i jest ok. Brakowało dziś napastnika, którego zarząd nie sprowadził. Amaral nie miał dziś dnia i na szczęście Tomczyk go wręczył. Brawo dla niego i dla całej ekipy za determinację. Były strzały, zabrakło tylko wygranej. Pierwsza połowa wyrównana, druga dla Lecha zdecydowanie. Nawet Makuszewski oddał dziś niezły strzał po wejściu. Jevtić dziś trochę za mało dawał. Brawo Józiu, Tymek! Hart w bramce też solidny. Widać przede wszystkim dużą zmianę w grze, w organizacji. Dokładność też lepsza jest. Jeżeli będzie ciągły postęp to będzie MP.”
—
Autor wpisu: Erwin do newsa: Analiza i statystyki meczu z Piastem
– „Z oceną drużyny należy się jeszcze wstrzymać, to jest oczywista sprawa, natomiast po tym spotkaniu widać jak na dłoni brak napastnika(takiego konkretnego), brak skrzydłowego(również konkretnego) i wiadomo w razie odejścia Gumy prawego obrońcy, ale tutaj jest na razie wielka niewiadoma dlatego nie wliczam PO na tą chwilę.Jak zwykle brakuje niewiele, żeby było dobrze, jak zwykle gdy coś zatrybi w obronie, to spierdoli się w ataku i na odwrót, wielokrotnie wałkowane tematy, nie przedłużono kontraktów wielu piłkarzom i sprowadzono nowych na najbardziej osłabione pozycje (tylko dlatego, że nie miał kto tam grać np. Crnomarkovic-Vujacośtam, Satka-Janicki, Muhar-Tiba, Hart-Burić/Puto) reszta pozycji „zasypana” młodymi i jazda, a gdzie wzmocnienia ? Dlaczego nie dokupią tego napastnika, skrzydłowego, żeby nie było dziur jak zwykle, żeby w końcu coś wygrać, na uzupełnienia po piłkarzach z którymi NIE PRZEDŁUŻONO KONTRAKTU nie poszły wcale wielkie bejmy jak na możliwości Lecha, teraz głupie tłumaczenie, że w poprzednim okienku (tym zanim sprowadzili Tibę i Amarala) kupiono wagon piłkarzy i większość się chuja sprawdziła, że trzeba stawiać na młodych (Oni dają kaskę), że kibice bee bo nie wspierają itd. No cóż przez swój minimalizm jedyna nadzieja na cokolwiek pozostaje w rękach Żurawia, odbudowaniu Darko i walecznej młodzieży, bo na konkretne wzmocnienia nie ma szans niestety.”
—
Autor wpisu: J5 do newsa: Siedem zwycięstw z rzędu i dużo bramek
– „Teoretycznie jest to idealny rywal na zdobycie trzech punktów. Wszystkie atuty są po stronie Lecha, a atak pozycyjny został przećwiczony w Gliwicach. Parę spraw Żurawiowi się wyjaśniło: Tomczyk powinien grać na „9” od początku meczu, Żamaletdinow na ławce, pomocnicy powinni bardziej asekurować boki obrony, no a stoperzy powinni w każdym kolejnym meczu wyglądać lepiej. Łyżką dziegciu do beczki miodu jest Leszek Ojrzyński i pamiętny finał PP ad 2017. Z beznadziejną, broniącą się przed spadkiem Arką, odpierając w finale ataki nieskutecznego Lecha gdzie każdy samolubnie chciał być autorem gola, ograł Lecha 2:1. Możemy być pewni że Ojrzyński dobrze przygotuje Wisłę fizycznie i taktycznie, i być może w ten sposób będzie chciał wyrwać punkty w Poznaniu. Lech powinien szybko strzelić bramkę i kontrolować ten mecz, wyprowadzać kontry. Znowu konieczna będzie koncentracja w linii obrony. Jeśli Żuraw dobrze odrobi lekcje, wtedy powinniśmy cieszyć się z trzech punktów.”
—
Autor wpisu: John do newsa: Siedem zwycięstw z rzędu i dużo bramek
– „Wisłą Płock jest dużo słabsza od Piasta,Lech gra u siebie. Płock nastawi się na grę z kontry i na swoje szanse po sfg, których trzeba unikać. Obawiam się trochę o Muhara, agresywnie grający zawodnik, troszkę mało zwrotny,na szczęście Płock nie ma Valencii, Felixa, Badii czy dobrego w meczu z Lechem Sokołowskiego, czyli technicznych, szybkich zawodników. Oglądam po raz kolejny dokładnie powtórkę Lecha z Piastem i dochodzę do wniosku, że nawet ta pierwsza połowa nie była taka zła, do 30 minuty Piast miał 1 okazję, którą wykorzystał, Lech wcale źle nie wyglądał. Aj napastnika brakowało,takiego co wyjdzie po piłkę, utrzyma się przy niej.”
—
Autor wpisu: Siodmy majster do newsa: Mihai Radut w Astrze Giurgiu
– „Facet totalnie zawiódł. Okazał się popierdółką i cieniasem. Ofensywny pomocnik z karygodnymi liczbami typu 1 gol i parę asyst w ponad 50 meczach. Każdy, kto kuma co nieco futbol mógł podejrzewać, że tak to się skończy. Udało się jakoś wypchnąć ten balast i skierować w stęsknione ramiona jego ojczyzny. Obecna wartość Rumuna to 350 koła euro. I tu chcę rozwinąć przy okazji jeden poboczny wątek . Nazywa się on ALLAN i jest brazylijskim pomocnikiem Napoli.Kto się zna na futbolu niech mi wyjaśni bo durny jestem co ten ciapek robi w takim klubie. W minionym sezonie rozegrał łącznie 47 meczów. Liczby? 1 gol, 2 asysty . Tylko mi nie piszcie, że jest szybki, przebojowy, robi wiatr, atmosferę, rywale łapią na nim kartki itp. To jest ofensywny pomocnik i ma cyferki na poziomie … Nie , nie obrońców tylko BRAMKARZY !!! W dwóch kategoriach kadr Brazylii 13 meczów bez gola! Jest już niemłody (prawie tyle lat co Radut). Aktualna cena? 60 BANIEK !!!! O co urwa chodzi? kto mi to wytłumaczy, że koleś kosztuje tyle co jedna trzecia polskiej ligi czyli tyle, co stu!! niezłych piłkarzy. Kto mi wytłumaczy, że jest wart o połowę więcej niż Milik, jego klubowy kolega lub połowę więcej niż Piątek? Czy świat zwariował?”
—
Autor wpisu: J5 do newsa: Na chłodno: Trzy punkty najważniejsze
– „Zarząd wylazł z nory, i ustami wiceprezesa znowu zadrwił sobie z kilkunastu tysięcy fanów skupionych wokół kkslech.com. Cieszyć Rutkowski nie ma się z czego, bo jeśli brak napastnika na zmianę dla Gytkjaera, a rezerwowi nie odpalą tak jak trzeba, brak klasowego skrzydłowego spowodują kolejne straty punktów spowodowane brakiem wykańczania akcji, uwaga całej rzeszy wielkopolskich kiboli znowu zwróci się przeciwko głównym sprawom , parze nieudaczników z zarządu. Meczu z Piastem tak jak napisała Redakcja rzeczywiście nie ma się czego czepiać. Na trudnym terenie w Gliwicach pomimo przegrywania 1:0 od szóstej mimuty, czyli sytuacji którą wymarzył sobie Fornalik, Lech pokazał charakter wyrywając jeden punkt. Jak na drużynę w budowie, w trakcie zgrywania formacji gra nie była zła i Kolejorz stworzył niezłe widowisko. Liczba dwudziestu strzałów w tym siedmiu celnych doskonale kontrastuje z ubiegłym sezonem, gdzie nasz zespół często oddawał jeden- kilka strzałów na mecz. Już ta statystyka obrazuje postęp w porównaniu do najbardziej przegranego sezonu w ostatnich latach. Gra może nie porwała , stoperzy popełniali błędy a pomocnicy często zapominali o asekuracji defensywy. Ale ciągłym atakiem, walką Lech doprowadził do osłabienia rywala, i zamknął go na swojej połowie strzelając wyrównującą bramkę. Szkoda że nie udało się wygrać, ale ten mecz to taki fajny prognostyk przed kolejnymi spotkaniami, po których to drużyna powinna stanowić coraz bardziej zgrany kolektyw. Teraz trzeba przygotować się do piątkowego meczu i pokazać, że na Bułgarskiej trudno będzie rywalom zdobyć choć punkt w bieżących rozgrywkach. Kolejorz wreszcie musi zająć należne mu miejsce w polskiej Ekstraklasie.”
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Nieźle @Siodmy majster dojebałeś o Allanie 😀 to jest typowo defensywny pomocnik, dużo biega, walczy, odbiera piłkę i podaje do bardziej ofensywnie usposobionych kolegów jak np Zieliński, którzy mogą błyszczeć z przodu dzięki niemu.
Co do tych wycen i kwot jakie płaci się za piłkarzy to w głowie się nie mieści.
Jak czytam, że ten Maguaire czy jak mu tam miałby zostać najdroższym obrońcą świata,to śmiać się chce, może jest dobry ale nie ma obrońców, którzy nie popełniają błędów.
Milan bierze średniego grajka za 50 mln euro ,2 bramki,3 asysty.
Zieliński i jego błyszczenie ,statystyki jak Linetty, gdzie gra w mega ofensywnie usposobionym zespole,ten Elmas powinien go bez trudu ze składu wygryźć.
Inter zabija się o Lukaku , gdzie Man Utd chce w granicach 100 baniek,z kolei Lazio chce podobną kasę za Milinkovicia-Savicia , gdzie ten zagrał słaby sezon,ale taki mamy klimat.
W Bayernie zapierali się, że nie będą płacić więcej niż 50 mln euro ,a takie kwoty płaci się teraz za przeciętnych w skali światowej graczy.
Ku*wa, Bednarek niech rozegra kolejny ,pełny ,dobry sezon, też będzie wart 50 baniek.
Dzisiaj czytam, że Man Utd nie jest już najbardziej wartościowym klubem na świecie, bardziej wartościowy jest jakiś zespół futbolu amerykańskiego (5 mld)nr 2 drużyna baseballowa ,nawet nie wiem jak w to się gra, widziałem tylko na filmach.
Wartość pieniądza spada więc ceny za piłkarzy rosną. Równocześnie rosną też kontrakty sponsorskie i wartość praw telewizyjnych i kluby stać na to żeby wydawać więcej. Przynajmniej teoretycznie bo Lech zatrzymał się w 2011 roku.
mr_unknown- Allan NIE JEST defensywnym pomocnikiem tylko skrzydłowym. Prosiłem by nie pisać na jego temat głupot czego to on nie robi na boisku . Niestety nie posłuchałeś mojej prośby i piszesz . Rozumiem ,że jego cyferki nawet gdyby był DP , uzasadniają tę idityczną cenę .To są cyfry na poziomie BRAMKARZY ! Nie mam więcej pytań …