Sędziowie na ten sezon

22 lipca Polski Związek Piłki Nożnej zatwierdził listę sędziów Ekstraklasy, I i II-ligi na trwający już sezon 2019/2020. Wśród sędziów ekstraklasowych żadnych zmian nie ma. Do elity polskich arbitrów nie awansował żaden sędzia z Poznania. W najniższej grupie jest jednak aż trzech arbitrów z Poznania, którzy będą prowadzili mecze głównie II-ligi.



W trwających już rozgrywkach PKO Ekstraklasy 2019/2020 mecze będzie sędziowało aż 9 międzynarodowych arbitrów na czele m.in. z Szymonem Marciniakiem, Pawłem Gilem czy Pawłem Raczkowskim. Są to arbitrzy zawodowi, którzy prowadzenie spotkań Ekstraklasy będą łączyć z sędziowaniem m.in. w europejskich pucharach czy obsługą systemu VAR w polskiej lidze.

Sędziowie zawodowi oddelegowani do prowadzenia meczów PKO Ekstraklasy 2019/2020:

Szymon Marciniak (Płock)
Paweł Gil (Lublin)
Paweł Raczkowski (Warszawa)
Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Bartosz Frankowski (Toruń)
Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Tomasz Musiał (Kraków)
Jarosław Przybył (Kluczbork)
Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Oprócz grupy sędziów zawodowych są jeszcze dwie inne grupy utworzone przez PZPN odpowiednio „Top Amator A” oraz „Top Amator B”. Arbitrzy z tej pierwszej grupy będą prowadzili mecze zarówno Ekstraklasy jak i I-ligi, natomiast sędziowie z drugiej i ostatniej grupy pojedynki I oraz II-ligi z udziałem rezerw Kolejorza. W tej grupie są sędziowie z Poznania – Szymon Lizak, Piotr Idzik i Maciej Pelka. Ciekawostką jest degradacja Mariusza Korpalskiego z grupy A do grupy B. To ten arbiter prowadził słynny mecz Kotwica Kołobrzeg – Lech II Poznań w końcówce zeszłego sezonu III-ligi w którym podyktował z kapelusza rzut karny dla rywala w samej końcówce zawodów.

Grupa Top Amator A:

Artur Aluszyk (Szczecin), Łukasz Bednarek (Koszalin), Zbigniew Dobrynin (Łódź), Sebastian Jarzębak (Bytom), Konrad Kiełczewski (Białystok), Damian Kos (Gdańsk), Sebastian Krasny (Kraków), Daniel Kruczyński (Żywiec), Wojciech Krztoń (Olsztyn), Łukasz Kuźma (Białystok), Piotr Lasyk (Bytom), Paweł Malec (Łódź), Jacek Małyszek (Lublin), Tomasz Marciniak (Płock), Wojciech Myć (Lublin), Marek Opaliński (Legnica), Kornel Paszkiewicz (Wrocław), Paweł Pskit (Łódź), Sylwester Rasmus (Toruń), Dominik Sulikowski (Gdańsk), Damian Sylwestrzak (Wrocław), Łukasz Szczech (Warszawa), Piotr Urban (Warszawa), Tomasz Wajda (Żywiec), Mariusz Złotek (Stalowa Wola), Mateusz Złotnicki (Lublin)

Grupa Top Amator B:

Szymon Lizak (Poznań), Piotr Idzik (Poznań), Maciej Pelka (Poznań), Konrad Aluszyk (Toruń), Marcin Bielawski (Katowice), Mateusz Bielawski (Katowice), Dawid Bukowczan (Żywiec), Damian Gawęcki (Kielce), Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska), Patryk Gryckiewicz (Toruń), Paweł Horożaniecki (Żary), Karol Iwanowicz (Lublin), Mateusz Jenda (Warszawa), Filip Kaliszewski (Gdańsk), Łukasz Karski (Słupsk), Grzegorz Kawałko (Białystok), Marcin Kochanek (Opole), Mariusz Korpalski (Toruń), Paweł Kukla (Kraków), Jacek Lis (Katowice), Robert Marciniak (Kraków), Rafał Rokosz (Katowice), Albert Różycki (Łódź), Marcin Szczerbowicz (Olsztyn), Marcin Szrek (Kielce), Marek Śliwa (Kielce), Sebastian Tarnowski (Wrocław)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. J5 pisze:

    Centrala z Przesmyckim na czele wiernie stoi na straży interesów jedynego słusznego klubu, i na wszelki wypadek nie dopuszcza żadnego arbitra z Poznania. Na wiele tych sprzedajnych gęb wprost nie da się patrzeć, a widok tej międzynarodowej łysej pały wprost przyprawia o mdłości. Do tego stolcowy rezydent z Bydgoszczy, i jak tu uczciwie wygrać mecz. Ta sędziowska mafia jest tak samo nieusuwalna jak nasz własny zarząd, i nie ma tu znaczenia ilość wpadek, hańb, przekręcania meczów. Oni nawet var potrafią oszukać. Zresztą w wozie waru nieraz jest jeszcze lepszy artysta niż ten na boisku. Niestety, dopóki ktoś nie włoży kija w to sędziowskie gniazdo szerszeni, nie zamiesza w nim i nie zrobi porządku, takie kanty w obiektywie varu będą się powtarzać. Tylko zmiany na górze w centrali i oczyszczenie środowiska z najbardziej umoczonych arbitrów może doprowadzić do uczciwego rozstrzygania zawodów. Tylko czy kiedyś coś takiego nastąpi?

    • Pawelinho pisze:

      Nikt z tym nic nie zrobi, a szkoda bo powinni się za tą mafię przesmyckiego zabrać raz a porządnie. Naiwni są ci, którzy myślą, że sprawa fryzjera zakończyła korupcję. To jest wierutna bzdura o czym świadczą słynne wałki na korzyść jedynego słusznego klubu ze stolicy. A tak swoją pewnie nigdy nie do żyje czasów, w których np Poznański arbiter prowadziłby mecz tęczowych. Wiem marzenie ściętej głowy, ale może po nas oczyszczą do szambo przez, które cierpi futbol i uczciwość.

  2. Bart pisze:

    To Jarzębak (ten co nie widział że piłka wyszła metr za boisko) dalej sędziuje?

  3. 07 pisze:

    Półamatorka. Tyle na temat. Marciniak – truskawka na torcie. 🙂 Żel, dużo żelu.

  4. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    A ja się nie zgodzę z opiniami kolegów powyżej. Kiedyś Boniek powiedział, że w porównaniu do poziomu piłkarskiego, poziom sędziowania w Polsce jest bardzo dobry. Oczywiście, jak to bywa w naszym kraju, został obśmiany, ale czy słusznie? Jeśli ktoś ogląda mecze lig zagranicznych, to doskonale wie, że sędziowie popełniają tam katastrofalne błędy, śmiem twierdzić, że w wielu krajach dużo poważniejsze niż w Ekstraklasie. Liderem pod tym względem wydaje się być hiszpańska Primiera Division- tam przegapienie dwumetrowego spalonego albo brak kartki za faul taktyczny to niemal codzienność.
    Błędy sędziowskie zawsze będą- przy takim tempie gry, jakie jest w obecnych czasach, to nieuniknione- nie pomogą tu dodatkowi sędziowie ani nawet VAR (nie sposób przecież wszystkiego na nim sprawdzać). A biorąc pod uwagę to, że nasze kluby potrafią odpadać z pucharów z Estończykami, Islandczykami, czy Luksemburczykami, to sędziowanie naprawdę nie wygląda u nas najgorzej.