Sierpień wyjazdowym testem

Przed Lechem Poznań drugi miesiąc zmagań w rozpoczętym niedawno sezonie 2019/2020 piłkarskiej PKO Ekstraklasy. Sierpień 2019 w przypadku Kolejorza będzie stał pod znakiem wyjazdowych sprawdzianów naszej drużyny. W nowym miesiącu z 5 ligowych spotkań „niebiesko-biali” aż 3 mecze rozegrają na obcych terenach i to na nich poznamy prawdziwą wartość zespołu.



W najbliższych 2 sierpniowych kolejkach Lecha Poznań czekają mecze z drużynami, które podobnie jak Kolejorz dobrze zaczęły ten sezon. W sobotę, 3 sierpnia, o godzinie 20:00 w Łodzi rywalem będzie ŁKS, natomiast niecały tydzień później w piątek, 9 sierpnia, o godzinie 20:30 do stolicy Wielkopolski przyjedzie Śląsk Wrocław z Matusem Putnockim w składzie. Wliczając mecze jeszcze z zeszłych rozgrywek Śląsk ma na swoim koncie serię kilku zwycięstw z rzędu.

W drugiej połowie nowego miesiąca Lecha Poznań czekają 2 kolejne wyjazdy w soboty 17 i 24 sierpnia. Kolejorz w Gdyni ostatnio grał bardzo słabo, nie umiał zdobyć gola a oddawanie jakiegokolwiek strzału przychodziło mu z wielkim trudem, dlatego mecz z Arką nie będzie należał do łatwych. Równie ciężki bój zapowiada się z Rakowem, który akurat nie podejmie Lecha w Częstochowie tylko w Bełchatowie co być może okaże się korzystne dla poznaniaków.

Podczas 3 najbliższych wyjazdów odpowiednio 3, 17 i 24 sierpnia celem Lecha Poznań będzie wygranie w końcu poza Bułgarską co stanowi w tej chwili największy problem. Lech ma serię 9 kolejnych wyjazdów bez zwycięstwa czekając na wyjazdowy triumf od 21 grudnia 2018 roku. Bez punktowania poza Wielkopolską ciężko będzie podopiecznym Dariusza Żurawia kręcić się w okolicach podium lub zajmować nawet pozycję lidera.

W 5 sierpniowym meczu i przy okazji ostatnim przed pierwszą tej jesieni wrześniową przerwą na kadrę Lech Poznań spotka się u siebie z Cracovią Kraków. Jak na razie Ekstraklasa SA nie ustaliła dokładnego planu 7. kolejki (ma to zrobić do piątku). W najbliższym miesiącu sierpniu Kolejorz pozna też pierwszego przeciwnika w 1/32 finału Pucharu Polski 2019/2020.



Terminarz Lecha Poznań w sierpniu 2019:

3. kolejka, ŁKS Łódź – Lech Poznań (sobota, 3 sierpnia, godz. 20:00)
4. kolejka, Lech Poznań – Śląsk Wrocław (piątek, 9 sierpnia, godz. 20:30)
5. kolejka, Arka Gdynia – Lech Poznań (sobota, 17 sierpnia, godz. 17:30)
6. kolejka, Raków Częstochowa – Lech Poznań (sobota, 24 sierpnia, godz. 20:00)
7. kolejka, Lech Poznań – Cracovia Kraków (30 sierpnia-1 września)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







10 komentarzy

  1. inowroclawianin pisze:

    Akurat w Gdyni i u siebie ze Śląskiem powinno być łatwo. Arka to chyba obecnie najsłabsza ekipa w Ekstraklasie. Zresztą czas pokaże i zweryfikuje.

    • Michu73 pisze:

      Śląsk bardzo dobrze się prezentuje. Będzie ciężki mecz, moim zdaniem.

  2. Bryndol pisze:

    Każda seria się kiedyś kończy, miło by było przełamać tegoroczną niemoc wyjazdową już w Łodzi. A może nawet zapunktujemy na wyjazdach jak w jednym z sezonów za Rumaka?

  3. MaPA pisze:

    Jeśli z tych sierpniowych meczów wyciągniemy 10 pkt to będę zadowolony.Zakładam domowe zwycięstwa a z wyjazdów 4 pkt.Myślę że to realne.

  4. John pisze:

    Jeśli Lech zrobił postęp,zagra tak jak do tej pory,czyli swoje,nie zwracając uwagi, że gra na wyjeździe,ten test powinien zdać.
    Arka na papierze to w tej chwili najsłabszy zespół w ekstraklasie.
    ŁKS gra niezła piłkę,ale to beniaminek,nazwiska nie rzucają na kolana,Ramirez wyróżnia się na tle ekstraklasy,ale oprócz niego gra tam 10 polskich zawodników, jeszcze Sobociński, młody talent ale inni?No szału nie ma trzeba przyznać.
    Zdecydowanie lepiej wygląda Lech.
    Raków?
    Oni też praktycznie nie grają u siebie.
    Na pewno są groźni po sfg ,Lech jest nieco innym zespołem ,PP to był jeden mecz, może nie spodziewaliśmy się tak dobrej gry z ich strony,w Lechu wtedy wszystko stało na głowie,gdzie nie spojrzeć tam coś było nie tak.
    Będą inne trudniejsze egzaminy,ale jak Lech zda ten egzamin wstępny,to będzie można powiedzieć , że jest dobrze przygotowany do egzaminu głównego.
    Jak nie wyjdzie będę nieco rozczarowany,ale jak będzie gra, jak z Płockiem czy Piastem tylko zabraknie szczęścia,bo tak też się zdarza ,to pretensji nie będę miał żadnych,tylko żeby pokazali ambicje i charakter.
    W Płocku była nie tylko fajna dla oka gra,ale ta waleczność mogła imponować,nie zabrakło twardej gry,nikt nie odstawiał nogi a po stracie piłki momentalnie był doskok i próba odbioru.
    Taka porażka,pechowa jest do przełknięcia,bo wypadki przy pracy się zdarzają.

  5. inowroclawianin pisze:

    Oby Gumny cudem został i oby komplet punktów w tych meczach i lider tabeli najpóźniej we wrześniu.

    • Zlapany na ofsajdzie pisze:

      Nie wiem, czy widziałeś po ostatnim meczu wypowiedź Gumnego w C+, ale można było z niej wywnioskować, że on baaardzo mocno chciałby odejść. Myślę, że nie da się go zatrzymać na kolejne pół roku, no chyba, że wśród ofert za niego byłaby bieda totalna.

  6. Mario255 pisze:

    Osobiście uważam, że dużo trudniejszy będzie wrzesień. Gramy wtedy z Lechią, Jagiellonią, Górnikiem i Wisłą K. I wtedy może przyjść kryzys. Natomiast z meczów sierpniowych najtrudniejszy wydaje się być moim zdaniem mecz ze Śląskiem. Widać, że Wrocławianie odmłodzili kadrę i to procentuje. Ciężko będzie też z Rakowem, ale nie z powodu jakości tej drużyny, ale dlatego że pewnie zamurują bramkę i tyle będzie z gry. Z ŁKS spodziewam się zwycięstwa, może nie w takim stylu jak z Wisłą, ale jeśli mamy w tym sezonie o coś grać to nie możemy obawiać się beniaminka.

    • Ostu pisze:

      Kluczowe będzie to jak przejdziemy przez gry sierpniowe – w tym te, które się odbędą juz po odejściu Gumnego…
      W jakim procencie uda się go zastąpić i jaki to będzie miało wpływ na atmosferę w drużynie – szerzej opisywałem ten problem w innym wątku…

  7. Michu73 pisze:

    Ciekawi mnie, jak trener ustawi drużynę pod wyłączenie z gry Ramireza. To będzie dla nas kluczowe w tym meczu. Bez Ramireza ŁKS nie istnieje. Będąc Żurawiem, chyba poświęciłbym Tibę i ustawionym go jako „plastra” Ramiereza. Od pierwszej do ostatnim minuty, krok w krok za nim. Pedro da radę, tylko z tego powodu koniecznym byłoby opracować inna opcje na rozegranie.