Plusy i minusy: Raków – Lech 2:3
Sobotni mecz Raków Częstochowa – Lech Poznań 2:3 można zapisać na plus ze względu na zwycięstwo odniesione w Bełchatowie. Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na nerwówkę w drugiej odsłonie w której widzieliśmy innego Kolejorza mającego duże problemy głównie w środku pola. Na szczęście skuteczność drużyny była lepsza niż tydzień wcześniej w Gdyni.
Największym plusem wczorajszej potyczki jest oczywiście 3 zwycięstwo w tym sezonie i 2 wyjazdowe. Po 2 spotkaniach bez wygranej, tylko 1 zdobytym punkcie i 1 strzelonej bramce wczoraj Kolejorzowi udało się sięgnąć po 3 punkty dzięki 3 golom. Lechici nie wpadli w żaden przykry jesienny dołek, utrzymali 4. miejsce w tabeli, a także bezpieczną stratę do lidera, którego szybko da się dogonić.
Kolejnym plusem jest łatwość z jaką poznaniacy stwarzali sytuacje podbramkowe. Lech grał efektownie, fajnie dla oka, oddał aż 19 strzałów w tym 11 celnych. To są wyniki powyżej Lechowej średniej tego sezonu. W ubiegłych rozgrywkach poznaniacy ani razu nie oddali podczas meczu 10 strzałów. Tej sztuki dokonali tydzień temu w Gdyni, wczoraj w Bełchatowie poprawili ten rezultat na co trzeba zwrócić uwagę. Lech z przodu jest naprawdę mocny co ostatnio udowadnia w każdym kolejnym meczu.
Wczoraj w końcu błysnął krytykowany m.in. po występie w Gdyni napastnik Christian Gytkjaer. Po oddaniu 3 strzałów i 2 celnych zdobył 2 ważne gole. Były to pierwsze trafienia Duńczyka na wyjeździe od grudnia 2018 roku. 2 bramki w Bełchatowie pozwoliły mocno podreperować strzelecki wynik Gytkjaera mającego na swoim koncie już 4 gole w sezonie 2019/2020.
Znów wysoką formę w Bełchatowie pokazał jeszcze Darko Jevtić, który do dotychczasowego dorobku 3 goli i 2 asyst dorzucił kolejne 2 asysty z rzutów rożnych. Wpływ Szwajcara na wyniki Kolejorza, a także na jego grę w ofensywie jest na razie ogromny. Nie ma w polskiej lidze innego tak bardzo efektywnego pomocnika, który aktualnie znajduje się w życiowej dyspozycji.
W sobotę były też minusy w grze Lecha Poznań. Kolejorz nie miał żadnej boiskowej kontroli nad meczem pozwalając rywalowi dominować od 46 do 60 minuty oraz w samej końcówce. Raków oddał na bramkę lechitów aż 18 strzałów w tym 8 celnych. Środek pola miał problemy z szybszymi, ofensywnie usposobionymi piłkarzami Rakowa, którzy podczas meczu pokonali dystans o prawie 13 kilometrów dłuższy od lechitów. W środku pola najwięcej pojedynków 1 na 1 w naszej drużynie wygrał Darko Jevtić co najlepiej pokazuje, jak duże problemy w destrukcji mieli m.in. Karlo Muhar czy Pedro Tiba.
Lech podobnie jak w starciu z innym beniaminkiem, ŁKS-u Łódź bardzo źle wyglądał po przerwie. W drugiej połowie to ponownie rywal był dużo, dużo lepszy, stworzył sobie lepsze okazje do zdobycia goli i niestety zasługiwał na bramki. Po stronie minusów można zapisać jeszcze postawę sędziego, który po przewie nie ogarniał tego co się dzieje. Podyktował 2 kontrowersyjne rzuty karne dla przeciwnika, nie odgwizdał jedenastki dla Lecha nie mając na szczęście wpływu na wynik. W Bełchatowie wygrał zespół minimalnie lepszy, skuteczniejszy, który zwyciężył przede wszystkim dzięki postawie w pierwszej połowie.
Plusy meczu z Rakowem 3:2
– Zwycięstwo i przełamanie
– Liczba stworzonych sytuacji
– Skuteczność Gytkjaera, asysty Jevticia
Minusy meczu z Rakowem 3:2
– Brak boiskowej kontroli
– Kolejna słaba II połowa
Plusy meczu z Arką 0:0
– Duża liczba stworzonych sytuacji i strzałów
– Indywidualna postawa Tiby z Jevticiem
Minusy meczu z Arką 0:0
– Stracone 2 punkty i miejsce na podium
– Rażąca nieskuteczność
– Skrzydłowi i Gytkjaer
Minusy meczu ze Śląskiem 1:3
– Porażka przed tysiącami ludzi i utrata lidera
– Paraliż Lecha do 16 minuty i mnóstwo błędów w defensywie
– Indywidualna postawa Mickeya van der Harta
– Nieskuteczność
Plusy meczu z ŁKS-em 2:1
– Pierwsza wygrana na wyjeździe od grudnia
– Forma Jevticia, Amarala i Tiby
– Reakcja po straconym golu i ciąg na bramkę
Minusy meczu z ŁKS-em 2:1
– Dominacja ŁKS-u po przerwie
– Bezproduktywny atak
Plusy meczu z Wisłą P. 4:0
– Efektowne zwycięstwo
– Pełna dominacja
– Ofensywna gra Tiby, Jevticia i Jóźwiaka
– Atakowanie nawet przy grze w „10”
– Powrót Gytkjaera w świetnym stylu
Minusy meczu z Wisłą P. 4:0
– Gorszy kwadrans między 46 a 60 minutą
Plusy meczu z Piastem 1:1
– Normalna gra przy wyniku 0:1
– Liczba stworzonych sytuacji
– Duże zagrożenie po stałych fragmentach gry
– Gol Tomczyka
Minusy meczu z Piastem 1:1
– Brak wyjazdowego zwycięstwa
– Widoczny brak napastnika
– Problemy z dośrodkowaniami Piasta
– Nieskuteczność
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Czy po tych 2 golach Gytkjaer już jest najskuteczniejszym obcokrajowcem Lecha, czy na razie tylko ligowym?
Warto po stronie minusów i postawy sędziego dodać, że tym pierwszym wymyślonym rzutem karnym wlał nadzieje w serca gospodarzy faktem, że wystarczy dać złotkowi niewielki pretekst w polu karnym a on już zamieni go na jedenstkę. Rywale potykali się nawet o sznurowadła a on to gwizdał. Z kolei w destrukcji zawodnicy Rakowa mogli być pewni że czego by nie zrobili to karnego nie będzie. Lechici też w odróżnieniu od rywali chojnie obdarowywani byli żółtymi kartkami. Na szczęście ten bandyta ze Stalowej Woli nie był w stanie wpłynąć na wynik. Zarząd powinien interweniować w sprawie skandalicznego sędziowania, a my możemy być pewni tego co w tym sezonie będzie czekało nas od tej sędziowskiej mafii
Na plus wynik, charakter, skuteczność Gytkjaera i Jevticia, ilość oddanych strzałów. Na minus gorsza druga połowa, kondycja fizyczna No i oczywiście skandaliczna postawa sędziego Złotka i jego ziomków z wozu var, a przez to głupia strata dwóch goli.
3 punkty i duża liczba stwarzanych sytuacji ,momentami bardzo dobra gra.
Mamy za sobą 6 kolejek a Jevtić dalej w formie,co jest zaskakujące, wiadomo, że grać potrafi ,ale do tej pory nawet w najlepszym swoim sezonie nie grał tak równo.
W każdym spotkaniu jest jednym z najlepszych zawodników obok Tiby,bardzo dużo biega jak na niego.
Na plus też kolejny dobry mecz Crnomarkovićia.
Na minus;
Lech zbyt łatwo oddał inicjatywę w 2 połowie i nieco stracił kontrolę nad spotkaniem.
Ogólnie sztuką jest wygrać kiedy sędzia najpierw dyktuje karnego zamiast rzutu wolnego dla Lecha , już na początku 2 połowy ,potem nie gwiżdże ewidentnego karnego za zagranie ręką ,na 3-1 ,do tego brak czerwonej kartki po faulu na Tibie.
Sędzia robił wiele aby Lech tego meczu nie wygrał a jednak udało się wyrwać 3 punkty,brawo.