Wokół meczu: Lech – Cracovia 1:2

Wokół meczów – Wszystko co dotyczy rozegranego spotkania przez Lecha Poznań z danym rywalem w Ekstraklasie, w Pucharze Polski lub w europejskich pucharach. Liczby, statystyki konkretnego meczu, ciekawostki, klasyfikacja Lechowych strzelców, asystentów czy zestawienie kartek.



Pogorszony bilans

Lech pogorszył dziś swój niekorzystny bilans gier z Cracovią. Przegrał 27 mecz, 22 ligowy i 5 w Poznaniu. Dobrze, że kolejne spotkanie z tym niewygodnym rywalem odbędzie się dopiero w przyszłym roku.

Ogólny bilans: 24-11-27, 82:91 (62 mecze)
W lidze: 20-9-22, 68:72 (51 meczów)
U siebie: 15-5-5, 40:22 (25 meczów)

Znów padły gole

Przez kilkadziesiąt lat rywalizacji tylko 2 razy na 62 mecze Lecha z Cracovią nie został strzelony żaden gol. Tak było w 1952 roku w Poznaniu i wiosną 2015 roku w Krakowie. Dzisiaj ta passa została przedłużona.

Piątej wygranej nie było

Lech wygrał 4 ostatnie mecze z Cracovią u siebie odpowiednio 2:1, 2:1, 1:0 i 2:0. Dziś przegrał 1:2 kończąc dobrą serię oraz dając się wyprzedzić krakowianom w tabeli.

Koniec serii

Kolejorz ostatni raz przegrał z „Pasami” przed własną publicznością w pamiętnym meczu zakończonym wynikiem 3:4 już 13 lat temu. Od tamtej pory Cracovia nie umiała wygrać w Poznaniu w żadnym z 11 kolejnych spotkań. Dziś ta piękna seria zakończyła się. Wliczając mecze u siebie i na wyjeździe „Pasy” ograły nas 3 raz z rzędu.

Probierz wygrywa 3 raz z rzędu

Michał Probierz wygrał z Lechem po raz 3 z rzędu. Po zwycięstwach w Krakowie 1:0 i 2:0 dziś doszła mu wygrana 2:1. Bilans 31 spotkań z Kolejorzem – 14-3-14, gole: 34:44

Duży zawód

Lech przegrał 2 kolejny mecz z rzędu u siebie przy wysokiej frekwencji. Na dodatek poległ w pełni zasłużenie grając kiepsko w każdej formacji. Po wrześniowej przerwie na kadrę rywale będą jeszcze lepsi i jeszcze bardziej niewygodni. Przed Kolejorzem trudny czas.

Kolejne trafienie Tomczyka

W niedzielę 2 gola w tym sezonie strzelił Tomczyk, natomiast asystę i to 1 w tym sezonie zaliczył inny rezerwowy – Amaral. Dzisiaj nikt nie został ukarany żółtą kartką.

Jest słabo

Lech w razie wygranej byłby trzeci a tak po przegranej jest piąty i może jeszcze spaść na 6. miejsce. Na szczęście strata do lidera to nadal tylko 4 oczka.

Sezon 2019/2020
*5. miejsce – 11 pkt. 3-2-2, 12:9
Sezon 2018/2019
3. miejsce – 13 pkt. 4-1-2, 13:9
Sezon 2017/2018
1. miejsce – 14 pkt. 4-2-1, 14:4
Sezon 2016/2017
12. miejsce – 8 pkt. 2-2-3, 5:9
Sezon 2015/2016
14. miejsce – 4 pkt. 1-1-5, 5:11
Sezon 2014/2015
10. miejsce – 10 pkt. 2-4-1, 11:7

7 meczów i tylko 3 wygrane

Bilans Lecha pierwszego etapu jesieni jest słaby – 3-2-2, gole: 12:9. Aż 2 porażki w 3 meczach u siebie to bardzo duże rozczarowanie.

DOM: 1-0-2, 6:5
WYJAZD: 2-2-0, 6:4
OGÓŁEM: 3-2-2, 12:9

0:1 dało kolejną porażkę

Wliczając wszystkie fronty od sezonu 2015/2016 zespół Lecha przegrywał dziś 0:1 w 77 meczu. Poległ 59 raz.

Lech przy wyniku 1:0
85-11-5

Lech przy wyniku 0:1
6-12-59

* – Wliczone są rozgrywki Ekstraklasy, o PP, SPP i europejskie puchary (sezony 2015/2016 – 2019/2020)



Gole w sezonie 2019/2020

Ekstraklasa (12 goli w 7 meczach)

4 – Gytkjaer
3 – Jevtić
2 – Tomczyk
1 – Jóźwiak, Amaral, Muhar

Asysty w sezonie 2019/2020

Ekstraklasa (9 asyst przy 12 golach)

4 – Jevtić
2 – Tiba
1 – Kostevych, Jóźwiak, Amaral

Żółte kartki w sezonie 2019/2020:

Ekstraklasa (18 żółtych kartek, 11 zawodników w 7 meczach)

3 – Crnomarković
2 – Muhar, Tiba, Jóźwiak, Makuszewski, Gumny
1 – Amaral, Marchwiński, Rogne, Jevtić, Kostevych

Czerwone kartki

1 – Crnomarković (za 2 żółte), Makuszewski (za 2 żółte)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. Pawel68 pisze:

    Redakcja jak zwykle to dobrze podsumowaliscie!Ale entuzjazm kibiców także na tej stronie podupada!Ja już nie będę pisał jakiś inwektyw w kierunku zarządu!Ale tylko oni i wyłącznie oni odpowiadają za obecną sytuację jakości zawodników i nic więcej!Żuraw chyba zbiera się po mału do odlotu do ciepłych krajów gdzie w tle gramy z betonami ,jagami,szmatami!Nawet traci się chęć oglądać to w tv i chyba jak niektórzy trzeba się znieczulić ostro!

  2. Wlkp. pisze:

    Jak to jest, że w ostatnich latach jak mamy z jakimś zespołem dobrą serie tak jak to teraz było, ze nie przegraliśmy z Cracovią u siebie od 13 lat i trąbi się o tym przed meczem wszem i wobec to zachwile okazuję się, że przeciwnik się przełamuje i szlak bierze taką serie. Ileż to takich serii poleciało w zeszłym sezonie bodajże pamiętliwa to jest ta z Lechią ….

  3. bezpiecznik pisze:

    Odczekałem, zebrałem się i jak w „Na chłodno” wyrażę kilka swoich uwag, bo tylko w taki sposób można więcej sensownych wniosków wysnuć. Niestety, oj niestety nie pomagają nam piłkarze Lecha w trafnej ocenie tego co aktualnie prezentują. Po każdym kolejnym meczu (bez znaczenia czy jest zwycięstwo, czy porażka) pojawia się co raz więcej nowych i kolejnych pytań co do formy oraz jak zaprezentują się w kolejnym spotkaniu. Trener Żuraw potrafi przyznać się do słabego meczu swoich podopiecznych (ba, nawet najsłabszego dotychczas), jednak zaniepokoić może jego stwierdzenie, że Lech płaci frycowe chcą grać ładnie w lidze, a inni zbierają punkty bo na nie się nastawiają. I tutaj wielki minus dla trenera. Taka uwaga przy tłumaczeniu, ze chcąc grać ofensywnie i do tego atrakcyjnie, nie można odpowiednio być poukładanym w grze obronnej, jest trochę dziecinnym tłumaczeniem. Co innego jest być nie odpowiednio zorganizowanym, a czym innym popełnianie błędów przez poszczególnych zawodników lub jako cały blok czy linia. Jak taktycznie rozpracować przeciwnika i podejść do meczu pokazał nam trener Probierz. Nic dodać nic ująć! Wszyscy wypadli poniżej oczekiwań i blado?! Mówi się, że nie ma odpowiedzialności zbiorowej (grupowej). Decydują indywidualności, które swoim zachowaniem pchają do działania. Czy wczoraj ich zabrakło? Nie, indywidualności przecież mamy. Zabrakło działań. Dlaczego tak słabo wyglądali, równo i solidarnie? Tak jak wspomniałem w pierwszych zdaniach, to kolejne pytanie które można sobie zadać w aktualnej sytuacji. Zapewne odpowiedź jest prosa. Niestety my kibice raczej poznamy ją jako ostatni, ważne aby jako pierwszy odpowiedź poznał sztab z trenerem Żurawiem. Dobrze jeżeli już zna. Gorzej jak znał przed meczem…