Latem mogli grać lepiej

W letniej części rundy jesiennej zawodnikami Lecha Poznań, którzy nie zawiedli, na których można było liczyć lub do których nie można było mieć większych zastrzeżeń byli kolejni Pedro Tiba, Dakro Jevtić oraz Robert Gumny. Latem więcej było piłkarzy przeciętnych i kilku słabych, którzy powinni spisać się nieco lepiej.



Takimi graczami byli według nas Mickey van der Hart, Volodymyr Kostevych i Maciej Makuszewski. Doświadczeni piłkarze powinni być liderami zespołu, ciągnąć Lecha Poznań do zwycięstw, prezentować wysoki poziom w słabej polskiej lidze a niestety tak nie było. Holender po niezłych sparingach stopniowo obniżał loty, Ukrainiec nie umiał ustabilizować formy, natomiast „Maki” nie miał jej wcale.

Mickey van der Hart miał być lepszy od Jasmina Buricia, ale latem absolutnie nim nie był. Zawalił gola w Łodzi, 2 bramki w meczu ze Śląskiem i 1 gola w ostatnim z Cracovią mogąc wtedy zachować się lepiej także przy 2 bramce. Holender nie ma dobrego startu w Kolejorzu. W dodatku jego fajna gra nogami skończyła się w momencie złego podania w Łodzi po którym ŁKS strzelił gola. 25-latek fatalnie spisuje się w powietrzu, jest mało skoczny i źle ustawia. Do dziś nie wiadomo co Van der Hart zrobił przy trafieniu Brozia na 1:2 kiedy nawet nie próbował wyskoczyć do piłki. Piłkarz sprowadzony do klubu za sprawą Tomasza Rząsy w 7 meczach puścił aż 9 goli.

Mickey van der Hart
null

Lewy obrońca Volodymyr Kostevych nie przekonuje. W opiniach kibiców jest coraz więcej uwag do tego zawodnika dotyczących głównie gry w defensywie. „Kostia” ma problemy w powietrzu i w pojedynkach 1 na 1. Były już w tym sezonie mecze w których również z przodu niewiele pokazywał. Według InStat to właśnie Ukrainiec był w meczu z Cracovią najsłabszym zawodnikiem Lecha (index 195). Volodymyr Kostevych według ocen wystawianych po meczach przez internautów KKSLECH.com jeszcze ani razu nie znalazł sie w najlepszej szóstce graczy. Ukrainiec ma już 27 lat, od tak doświadczonego piłkarza trzeba wymagać dużo więcej.

Volodymyr Kostevych
null

Co on tu jeszcze robi? Na 7 meczów Maciej Makuszewski rozegrał raptem 4 spotkania notując tylko 125 minut. „Makiego” trudno nazwać nawet rezerwowym. Bardziej graczem z szerokiego zaplecza drużyny, który z miesiąca na miesiąc jest coraz słabszy i coraz mniej przydatny. 30-latek tylko raz w tym sezonie pojawił się w pierwszym składzie Kolejorza. W Gdyni po zmarnowaniu 2 dobrych sytuacji w tym 1 okazji po strzale głową opuścił boisko po godzinie gry. Były reprezentant Polski cały czas czeka na pierwszego gola od października 2017 roku.

Maciej Makuszewski
null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







8 komentarzy

  1. TheQ pisze:

    Mnie takze nie przekonuje Muhar, bo po prostu jest za malo mobilny. Uwazam ze tego typu zawodnik jest przydatny gdy zespol sie nisko broni. Natomiast jak zespol gra ofensywnie, to bardzo czesto bedzie nie nadazal za kontratakami rywali.

  2. anonimus pisze:

    1 to ręcznik z którym się będziemy męczyć kilka sezonów, Ukraińca trzeba było teraz sprzedać i znaleźć następcę (jak skauci nie wiedzą kogo to im wskażę nazwisko z ligi słowackiej lub czeskiej) a z trzeciego oddać nawet za symboliczną złotówkę do Jagi skoro mamy tabun młodych skrzydłowych .

  3. Pawel68 pisze:

    Mnie najbardziej martwi słaby bramkarz!Chyba już czas ,żeby Szymański debiutował!

    • Mario255 pisze:

      Bartosz Mrozek bardzo fajnie prezentuje się w Katowicach. Co prawda to tylko III liga, ale w tych meczach, które oglądałem bronił pewnie i nawet karnego wyciągnął. Niech się młody ogrywa i wraca walczyć o miejsce, bo Holender jest jak najbardziej do wygryzienia.

  4. leftt pisze:

    Kostevych mógł grać lepiej, reszta chyba niestety nie bardzo.

  5. macko9600 pisze:

    Czas na zmianę w bramce. Ciężko tylko stwierdzić kto jest nr 2? Szymański czy Mleczko?

  6. Kosi pisze:

    Makuszewski powinien sam chcieć odejść zimą. On sam musi czuć, że nic już nie zadziała.

  7. inowroclawianin pisze:

    Na pewno Van der Hart mógł się lepiej pokazać choćby w meczu ze Śląskiem. Gytkjaer mógłby mieć więcej bramek na koncie. Skrzydłowi też mogliby mieć lepsze liczby, Kostiewicz też mógłby być w lepszej formie. To wszystko sorawilo, że mamy przynajmniej kilka punktów za mało.