Oko na grę: Pedro Tiba

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Pedro Tiba będący liderem Lecha Poznań w piątek kolejny raz zagrał od pierwszej minuty. Ważny mecz z wyżej notowaną Jagiellonią Białystok był dobrym momentem, aby bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Już na wstępie można zacząć od tego samego. Kolejny piłkarz wybrany do obserwacji w ramach cyklu „Oko na grę” akurat w dniu w którym jest baczniej śledzony gra słabo albo bardzo słabo. Powoli staje się to smutną tradycją przez którą kolejny obserwowany przez nas zawodnik w ramach cyklu „Oko na grę” otrzymuje niską notę (w tym wypadku dwójkę). Pedro Tiba w meczu z Jagiellonią nie był tym Tibą, którego kibice świetnie znają i uwielbiają. Stracona bramka wędruje na konto Portugalczyka, który w przez wykonanie złego zagrania stracił piłkę w środku pola. W ofensywie lider środka pola również nie grał tak dobrze, jak w poprzednich meczach. Tiba był aktywny, starał się brać na siebie ciężar rozgrywania piłki, często zaczynał akcje jeszcze z naszej połowy, jednak mając niewielkie wsparcie kolegów z zespołu dostosował się tym razem do ich miernego poziomu. Celność podań (86%) nie była aż tak zła. Gorzej było z zagraniami otwierającymi drogę do bramki. Portugalski pomocnik często zagrywał za późno lub piłkę przejmował przeciwnik. Na dodatek w momencie ataku pozycyjnego prowadzonego przez Jagiellonię nie radził sobie w odbiorze piłki nie mogąc poradzić sobie z bardziej dynamicznymi, lepiej przygotowanymi fizycznie zawodnikami gości. Pedro Tiba na 16 stoczonych pojedynków 1 na 1 wygrał tylko 7 z nich notując w sumie 9 strat. Doświadczony piłkarz oczywiście nie ponosi winy za kolejny zły wynik Lecha Poznań. Tym razem zagrał mimo wszystko gorzej niż w poprzednich spotkaniach Kolejorza, nie wyróżniał się aż tak mocno na tle drużyny dostosowując się wczoraj do jej kiepskiego poziomu w ostatnim czasie. W piątek nie grał Gytkjaer, formy wciąż nie ma Jevtić, słabiej zagrał Tiba, dlatego Lech nie mając innych boiskowych liderów nie miał prawa pokonać mocniejszej Jagiellonii.

Ocena gry: 2



25. Pedro Tiba
Mecz: Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 1:1 (20.09.2019)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy pomocnik „8”
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 80
Faule popełnione: 0
Był faulowany: 1
Podania: 51
Celne podania: 44
Zagrania kluczowe: 2
Strzały: 2
Strzały celne: 1
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 16
Wygrane pojedynki: 7
Odbiory: 6
Straty: 9
InStat index: 265 (8 wynik na 14 sklasyfikowanych piłkarzy)

Pedro Tiba podczas meczu z Jagiellonią:
null
null
null
null

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







2 komentarze

  1. Radomianin pisze:

    Mam propozycje dla redakcji. Myślę ze nadszedł czas by brać do analizy zawodników spoza 18 meczowej, dzięki temu jest szansa ze jakiś zawodnik zagra lepiej 😉

  2. inowroclawianin pisze:

    Najgorszy mecz Tiby w Lechu, a że Jevtic też trzeci mecz z rzędu nic nie gra to o zwycięstwie nie mogło być mowy. Trzeba przyznać, że w tym meczu razila liczba strat, niedokładność. To była kopanina na całego.