Reklama

Wypowiedzi trenerów po meczu:

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości, Dariusza Żurawia oraz opiekuna gospodarzy, Ivana Djurdjevicia na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 1/32 finału piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2019/2020, Chrobry Głogów – KKS Lech Poznań.



Dariusz Żuraw (trener Lecha):„Mecze Pucharu Polski rządzą się swoimi prawami, faworytom gra się ciężko, dlatego mówiłem chłopakom, by grali dziś cierpliwie i tak było. Najważniejsze jest zwycięstwo, awans i gra w następnej rundzie. Cieszy mnie, że mieliśmy dziś 6 młodzieżowców na boisku od początku, a pod koniec meczu nawet 8 młodzieżowców. Mamy utalentowaną młodzież, swój plan, swoją strategię, trzymamy się jej i wierzę, że za jakiś czas to zaprocentuje.”

„Spodziewaliśmy się defensywnej gry Chrobrego. W drugiej połowie na boisku zrobiło się trochę więcej miejsca co wykorzystaliśmy. Skoro nie udaje się zdobyć gola z ataku pozycyjnego, to trzeba to zrobić z kontry. My potrafiliśmy to zrobić.”



Ivan Djurdjević (trener Chrobrego): „Na mecz z Lechem wyszliśmy skoncentrowani, chcieliśmy grać pressingiem, wysoko i rozegrać po prostu dobry mecz. Pierwsza połowa była wyrównana, Lech próbował sforsować naszą obronę, ale to mu się nie udało. Pierwsza odsłona była nudna, druga już ciekawsza, było więcej wymiany ciosów, graliśmy trochę lepiej, Lech wykorzystał swoją przewagę fizyczną w końcówce i wygrał. Zagraliśmy dziś na miarę swoich możliwości. Mamy w lidze swoje zmartwienia i to na niej teraz się skupiamy.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







3 komentarze

  1. koles z gostynskiego pisze:

    Iwan był zajebistym piłkarzem, natomiast na trenera nie nadaje się wcale.

    • Erwin pisze:

      Ciężko powiedzieć, zobaczymy czy wyprowadzi Chrobrego z dołka czy nie, w każdym bądź razie to młody trener i za wcześnie by oceniać, na pewno w Lech wrzucili go na głęboką wodę.

  2. 07 pisze:

    Jeśli klub decyduje się na danego trenera to ten bez względu na nazwisko powinien dostać 3-4 lata na pracę, a w chorej Polsce zwalniany jest po 6 miesiącach…… To patologia. Przykład Pogoni pokazuje w jakim kierunku iść.