Top 10 (03-09.10)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: J5 do newsa: Analiza i statystyki meczu z Wisłą

„Kluczem do zwycięstwa był właśnie ten wysoki presing Wisły, gdzie było pewne że rywal w końcu opadnie z sił. Wisła i tak wytrzymała prawie całą połowę, a Lech mający swoje problemy w grze, dał się Wiśle wyszumieć. Po przerwie Wiślacy oddychali już rękawami i było to doskonale widoczne. Kwestią czasu było to kiedy padną kolejne gole. Na Wisłę to wystarczyło. W obronie martwi kolejny już raz kiepskie wyprowadzanie piłki przez Crnomarkowicia. Lepsze wrażenie sprawia gra Puchacza na lewej flance obrony. Niewiadomą jest to jak wypadnie Kamiński na skrzydle w meczu z lepszym rywalem. Jevtić jest jeszcze niemrawy i w tym meczu broni go tylko bramka. Lepiej wsypadł Amaral któremu dobrze robi rola dżokera. Choć Gytkjaera bronią gole, to w grze jest całkowicie bezużyteczny, i Lech wygląda tak jakby grał w dziesiątkę. Całe szczęście że ogarnął się Jóźwiak który wreszcie jest motorem napędowym Kolejorza, któremu udało się zdobyć bramkę w kolejnym meczu. Młodzież daje radę w meczach ze słabszymi zespołami, natomiast na topowe ekipy Ekstraklasy nadal brakuje jakości. Choć tabela jest mocno spłaszczona, to Lech nadal traci punkty z najlepszymi, by zbliżyć się do czołówki zaliczającej wpadki, po ogrywaniu takich ekip jak Gornik lub Wisła. Na podium będzie to chyba za mało.”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Analiza i statystyki meczu z Wisłą

„Naprawdę cieszę się z wysokiego zwycięstwa Lecha i to na swoim stadionie. Uważam, że Kolejorz wykorzystał słabości, problemy i błędy przeciwnika. (I chwała im za to) Nasza drużyna wygrała 3 mecz pod rząd, ale to jeszcze nie czas na przyśpiewki „mistrz mistrz Kolejorz. Tak naprawdę obowiązkiem Lecha były zwycięstwa z Chrobrym Głogów (pierwszoligowiec, który walczy o utrzymanie w swojej lidze), Wisłą Kraków (klub która aktualnie jest cieniem dawnej potęgi sportowej). Nasi wygrali z dwoma średniakmi naszej Ekstraklasy i pierwszoligowcem przed drużyną jest mnóstwo pracy, bo od jakiegoś czasu walka o MP przypomina wyścig żółwi i dwa zwycięstwa doprowadzają, że nagle Lech jest bardzo blisko ścisłej czołówki, ale to najbliższe mecze z mocniejszymi rywalami (Legią, Zagłębiem) zweryfikują jak mocną mamy drużynę i czy stać nas na włączenie się do walki o najwyższe cele. Co do ostatniego spotkania Lech znowu zagrał dwie rożne połowy w pierwszej odsłonie meczu Kolejorz męczył się w pojedynku z słabiutką Wisłą. Nasz najlepszy napastnik znowu strzelił bramkę, ale nie widać u niego chęci gry i walki o każdą piłkę, tak jakby gra w Lechu była przykrym obowiązkiem i Duńczyk myślami jest już po za Kolejorzem, swoje zrobił odpowiednio ustawił się w polu karnym i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki rywala. Lech miał swoje problemy w starciu z „Białą Gwiazdą” ,ale rywal tego dnia grał bezbarwnie i pomysłu na grę. Hitem internetu stał się filmik w którym Wisła niema pomysłu na skonstruowanie akcji i obrońcy na swojej połowie wymieniają podania między sobą jakby grali na czas, mimo że przegrywają mecz. To też świadczy o poziomie naszej ligi i słabości rywala Kolejorza. Kończąc Lech wykonał swój obowiązek i wygrał pewnie z Wisłą Kraków :)”

Autor wpisu: 07 do newsa: Niewielki progres

„Zgadzam się z redakcją. Progres w końcu jest i widać, że po kilku słabszych spotkaniach gracze wracają do formy (Jevtić). który, ale to nie dziwni sił na 60 min. w tym po 20 min wyłącza mu się prąd i gość jedzie na 1 fazie, ale na tą ligę jak widać to wystarcza. Po mojej krytyce Kamil pokazał jak może grać. Nie jest to potencjał Kownackiego czy Bednarka, ale w tej lidze może się pokazać z dobrej strony. Cieszy mnie to, że w końcu zaczął grać na miarę swoich umiejętności. Żuraw umiejętnie wprowadza i nie boi się tego – młodych – Marchwiński, Kamiński, zadebiutował nawet Szymczak… to cieszy. Oni wszyscy razem wzięci zarabiają pewnie mniej niż reprezentant Jędrzejczyk w Legii co pokazuje jaki tam jest smród, ale to nie Nasz problem. Po 2 latach widać w końcu postęp w grze. Oczywiście jest jeszcze sporo pracy przed tym zespołem, ale widać wyraźnie, że sztab nie ”odleciał” po kilku zwycięstwach tylko wie co można i trzeba jeszcze poprawić. Na samą grę powoli fragmentami da się oglądać, szczególnie jak młodzież poczuje się pewniej na boisku (po 2 bramce z Wisłą). Życzę im, aby nie zachwycili się zwycięstwami tylko dalej szli po swoje. Remis w Warszawie jest realny, mimo tego, ze warszawiacy na bank zacisną pośladki, aby ten mecz wygrać….”

Autor wpisu: Grimmy do newsa: Śmietnik Kibica

„Jeśli w meczu przeciw Legii będzie wypruwał sobie żyły i grał za dwóch, to „wiedz, że coś się dzieje”. Osobiście wątpię w taki transfer. Mimo słabych wyników drużynowych, akcje Gytkjaera po sezonie, szczególnie jeśli utrzyma formę i częstotliwość strzelecką, będą stać naprawdę wysoko. Będzie mieć kartę w ręce, ponad 60 bramek strzelonych na przestrzeni 3 sezonów, udane występy w silnej reprezentacji. Spokojnie dostanie kontrakt życia w jakiejś Turcji, albo nawet w angielskiej Championship. Skandynawowie dobrze się czują w Anglii i tamtejsze kluby chętnie ich sprowadzają. My go nie utrzymamy u siebie, a Legia będzie za krótka na niego. Słabe finanse, co raz mniej atrakcyjna sportowo. Moim zdaniem znowu nie zdobędą mistrzostwa, a może się okazać, że to będzie ten sezon, kiedy po raz pierwszy od dawna nie zakwalifikują się do pucharów. Pod rządami Pudla, Legia pójdzie w ślady Lecha Rutkowskich. Już to widać po ruchach personalnych. Pudel sprzedał prawie każdego na kim można było zarobić i zostawił serbskiego przygłupa z defensywnym napastnikiem (Kante) i półinwalidą w ataku (Niezgoda). Legia pójdzie śladami Lecha, a Pudel zobaczy, że raz roztrwoniony potencjał sportowy jest cholernie trudno odbudować.”

Autor wpisu: Franco do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Wisła 4:0

„Wniosek jest jeden, niezmienny, niemal od początku sezonu. Golimy niżej notowanych leszczy, wychodzi zespół z góry tabeli, który potrafi trochę pograć piłką i nas nie ma. Krótko mówiąc: RUMAKUJEMY. Dopóki to się nie zmieni (czytaj, nie zaczniemy tak samo golić wyżej notowanych) to można po taki meczu spokojnie powiedzieć ok i przełączyć sobie na serial. A idąc dalej, nie zmieni się to dopóki będziemy jechać tylko na energii i ambicji młodzieży. Tego na razie wystarcza na rywali pokroju Wisły Kraków. By lać czołówkę, musi do tego dojść jakość starszych wyjadaczy i to nie pojedynczych przypadków, ale co najmniej większości. Dziękuję za uwagę.”

Autor wpisu: Wlkp. do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Wisła 4:0

„Skomleć nie będę a w huraoptymizmie też nie jestem ale oceniając ten mecz :
– Pełne uznanie za wynik 4:0 z Wisłą K. to zawsze 4:0 Wisłą K. jaka by ona nie był to zawsze może ukąsić i punkty odebrać;
– Pierwsza połowa ciężko się to oglądało gra obronna na plus a Lechowe kontry kąsiły Wisłę, młodzi pokazali chęci do gry dzięki czemu stworzyli Jevtić-owi sytuację którą musiał wykorzystać i to zrobił i tyle w temacie Jevticia;
– Druga połowa młodzi zrobili co do nich należało i nie ma co skomleć szarpali, wypracowali sytuację i skończyło się 4:0; Bravo szczególnie dla Jóźwiaka bo zaczął myśleć, Puchacz jest jak dotąd objawieniem jesieni w Lechu może nie tylko kolorem włosów i brodą przypomina Kubę Błaszczykowskiego. Pozostali młodzi solidnie do tego Satka i Gytkjer robili co do nich należał w swoich formacjach.
– Zwycięzców się niby nie osądza ale wolę takie 4:0 niżeli wow Lechici grali efektownie a mamy 0:2.”

Autor wpisu: Peterson do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Wisła 4:0

„Ok czas na moje 5 wniosków po meczu
1 Lech nie ma problemów z pokonywaniem słabiaków. Mała to pociecha ale od czegoś trzeba zacząć. Młodzież która z musu musi grać (mus to skąpstwo wronieckich i ich świetny skauting) pokonuje drużyny pokroju Górnik „gramy bez taktyki” Zabrze czy Wisła „daj 5 zł kierowniku” Kraków gorzej jak trafiamy na top 8 naszej ligi, czyli drużyn które grają wyrachowany futbol
2 Lech musi przestać być Jevticozzależny. Zbyt długo Lech opierał swoją gre na formie chimerycznego Szwajcara. Myślę że fakt że Jevtic odchodzi po tym sezonie jest dobra dla obu stron. Jevtić przekwitł w Lechu a Lech prowadzony wyłącznie przez Jevtica niczego nie osiągnął. Można mieć jedynie zastrzeżenia co do formy tych oświadczyn ( po serii przegranych meczy i spadku formy kapitana) ale z dwojga złego wolę taką szczerość. Zarząd nie może kryć się wymówką że odejście było gwałtowne dostali 8 miesięcy czasu na szukanie zastępstwa
3 Baba z wozu koniom lżej sprawdza się w szykach obronnych. Odstawienie sabotażysty Kostiewicza nie wpłynęło negatywnie na nasze boki zarówno w ofensywie jak i defensywie. Tyczy sie to też wraka makuszewskiego oraz fatalnego klupsa z którego nic już nie będzie na moje. Ostatnia nadzieja dla Klupśa do przestawienie go na PO co wydaje mi się jedyną rzeczą która uratuje mu karierę.
4 Istnieje życie bez Tiby ale marne to życie. Moder się stara ale ile on może jak jego partnerami jest chorwacki kloc oraz chimeryczny Jevtić. Moim marzeniem jest gra na dwie 8 czyli Tiba Moder i dostawiać do nich Amarala lub Jevtica zależność kto w formie. Marchewa też zgłasza akces do pierwszej 11 więc akurat pozycje za Gytkiearem mamy obstawioną. Pytanie jak długo Amaral będzie znosić pozycje rezerwowego gdy forma nie ustępuje a według mnie przewyższa czasem Jevtica
5 Nie ma co głaskać się wiadomo po czym. Komplet punktów to był psi obowiązek nawet dla rezerw Lecha. Następne 3 mecze pokażą czy drużyna wyciągnęła wnioski z gry z górną 8. Zdobycie 7/9 punktów w rywalizacji z Legią Pogonią i Zagłebie całkowicie mnie usatysfakcjonuje ofc awans PP jest obowiązkiem.”

Autor wpisu: J5 do newsa: Plusy i minusy: Lech – Wisła 4:0

„Do plusów dodał bym też to, że ten mecz pokazał, iż spadek z ligi raczej nam nie grozi, a ten skład mocno nasączony lechową młodzieżą spokojnie wyróżnia się na tle zespołów z dolnej ósemki. Jest to oczywiście i minusem, bo pewne zwyciężanie tylko z zespołami o wiele niżej notowanymi wskazuje że Lech jest średniakiem tej ligi. Kolejnym minusem jest to, że w drużynie pomimo tego zwycięstwa brakuje jakości, i młodzież ma zbyt mało wzorców do naśladowania. Na koniec optymistycznie. Plusem jest też to, że Żuraw wyciągnął wnioski i zmienił taktykę. Gra z kontry wyglądała fajnie, a kolejnym plusem jest poprawa skuteczności pomocników i okazale zwycięstwo przed spragnioną tylu bramek poznańską widownią. Teraz sztab i drużyna muszą popracować w przerwie na kadrę i doskonalić grę oraz poprawić stare mankamenty. Jak pokazał niedzielny mecz w Warszawie, Legia jest do ogrania na Łazienkowskiej.”

Autor wpisu: Grimmy do newsa: Żuraw liczy na poprawę

„Przemo33 – „Ci kibice na spotkaniu z Żurawiem chyba byli ustawieni, pijani albo przekupieni przez Rutków, że tak powiedzieli” Przeglądam różne fora lechowe, nie tylko tutejsze, obserwuje lechowego tłitera, facebooka itd, mam generalnie całkiem niezły ogląd przekonań i oczekiwań kibiców Lecha. Nie wiem czy pełny, ale na pewno całkiem dobry, aby móc się obiektywnie wypowiedzieć. Naprawdę na palcach jednej ręki można policzyć osoby, których wymagania względem gry i pozycji w tabeli Lecha były tak minimalistyczne. Zdecydowana większość ludzi domaga się WYNIKÓW. Zatem podzielam Twoje zdanie, nie wiem co to za kibice byli na spotkaniu, że chóralnie zakomunikowali, że dla nich wszystko jest git gytes, póki jest walka, gryzienie trawy i nasze ulubione „zapierdalanie”. Może czas pomyśleć o wzmocnieniu składu o konia i krowę, ponoć ponoć dobrze trawę gryzą. Co do gry od początku do końca i gryzienia trawy jednak zgoda, ale tego kibice nie muszą piłkarzom i trenerowi przypominać. Przecież oni to mają wiedzieć i tak robić co mecz. A tutaj akurat masz specyfikę ligi. To co napisałeś wcale nie jest takie oczywiste i akurat za wysokie cechy wolicjonalne u nas trzeba chwalić, bo ma je 1 na 5. Następnie 2 na 5 z tychże potrafi w piłkę kopać na przyzwoitym poziomie.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Żuraw liczy na poprawę

„„Niedawno mieliśmy spotkanie z kibicami i nikt nie wymagał od nas mistrzostwa czy gry w pucharach. Kibice chcieli abyśmy tworzyli widowisko, grali od początku do końca i gryźli trawę.” Że co??? Nikt nie wymagał mistrzostwa lub choćby gry w pucharach? Ci kibice na spotkaniu z Żurawiem chyba byli ustawieni, pijani albo przekupieni przez Rutków, że tak powiedzieli. Przy 2 budżecie w lidze i dużym potencjale oraz kadrze gra i walka o Mistrzostwo to obowiązek, a absolutne minimum to załapanie się do eliminacji do europejskich pucharów przecież!!! Nie wierzę w to, co właśnie przeczytałem. A co do stylu, to bardzo przepraszam, ale za styl punktów w lidze nie dają. Liczą się wyniki, bo styl choć też ważny, nie zawsze daje efekty. Co do gry od początku do końca i gryzienia trawy jednak zgoda, ale tego kibice nie muszą piłkarzom i trenerowi przypominać. Przecież oni to mają wiedzieć i tak robić co mecz! No zobaczymy co pokażą z Wisłą i czy te słowa trenera będą mieć przełożenie podczas meczu czy też nie.”

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <